Zobacz pełną wersję : Sprzęt do ślubów
Witam wszystkich. Fotografią interesuje się od ok. 3 lat. Ostatnio przesiadłem się z EOS 300 na Canona G6 i mam zamiar kupić sobie lampę błyskową (może 420 EX a jak będzie brakło kasy to 380 EX). Chciałbym połączyć przyjemne z pożytecznym i robić zdjęcia na weselach. Czy mogę startować z tym sprzętem co mam ??? Jak znaleźć pierwszego klienta???
Pszczola
29-08-2005, 16:12
Gdybym mial 'robic' wesele "za kase' i do wyboru mialbym eos 300 + jakies przyzwoite szklo i G6 (oba powiedzmy z 420 ex) to wzialbym oba. Gdybym mial brac 1 szt. aparatu to wzialbym analoga.
Ostatnio przesiadłem się z EOS 300 na Canona G6 i mam zamiar kupić sobie lampę błyskową (może 420 EX a jak będzie brakło kasy to 380 EX). Chciałbym połączyć przyjemne z pożytecznym i robić zdjęcia na weselach. Czy mogę startować z tym sprzętem co mam ???
Nie wiem jak to jest z G6 ale miałem w łapach kilka kompaktów i hybrydę (A520, Pentax S45, Canon Pro 90IS itd...) i wszystkie te aparaciki miały jeden podstawowy feler: opóźnienie migawki.
Jeżeli pod tym względem G6 nie wyróżnia się, to dynamiczne fotki bawiących się gości na weselu mogą wyjść takie sobie...
Ja miałem G5 i na wesele bym się z nim nie wybrał , opóźnienia to on wielkiego nie ma ale problem z AF przy gorszym oświetleniu. Poza tym o dynamicznych zdjęciach można zapomnieć .
Na twoim miejscu robił bym reporterkę analogiem a przy pozowanych obydwoma .
Poza tym z G5 ani G6 nie wyglądasz profesjonalnie , a raczej jak " wujek który przypadkiem trzaska fotki " :)
Il fuoco
29-08-2005, 18:10
nie polecam... może na weselu kogoś z rodziny - ale nic pozatym
Mi się swego czasu zdarzyło przypadkowo być na weselu z G5. Kolega miał niby "ustawionego" fotografa na całą imprezę, ale ostatecznie coś się skaszaniło i fotograf przyszedł tylko do kościoła i potem zrobił sesję. Starałem się jak mogłem ratować sytuację (błogosławieństwo, impreza, itp.) - kilka zdjęć nawet wyszło fajnie, ale raczej ze względów sentymentalnych niż technicznych ;-) Jako główny sprzęt, do kościoła itp. - w życiu.
zapomnij o robieniu slubow g6. abstrahujac od problemow technicznych o ktorych napisali juz koledzy, z g6 bedziesz na weselu wygladal podobnie jak 15 innych weselnikow fotografujacych kompaktami :)
z g6 bedziesz na weselu wygladal podobnie jak 15 innych weselnikow fotografujacych kompaktami :)
To akurat żaden problem. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie - widząc gościa z "wielkim czarnym i błyskającym" weselnicy zachowują się inaczej, niż widząc "jednego z gości" który coś tam sobie pstryka jakimś małym niepozornym....
To akurat żaden problem. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie - widząc gościa z "wielkim czarnym i błyskającym" weselnicy zachowują się inaczej, niż widząc "jednego z gości" który coś tam sobie pstryka jakimś małym niepozornym....
Tak faktycznie jest. Trudniej się wmieszać dobrze w tłum - na początku imprezy oczywiście. Potem - alkohol czyni cuda ;)
zapomnij o robieniu slubow g6. abstrahujac od problemow technicznych o ktorych napisali juz koledzy, z g6 bedziesz na weselu wygladal podobnie jak 15 innych weselnikow fotografujacych kompaktami :)
Wybaczcie ale to smieszne wynurzenie, abstrahujac od faktu ze fotogafuje dla przyjemnosci... Z gory przepraszam za wlasne wynurzenie... :shock:
To akurat żaden problem. Powiedziałbym, że wręcz przeciwnie - widząc gościa z "wielkim czarnym i błyskającym" weselnicy zachowują się inaczej, niż widząc "jednego z gości" który coś tam sobie pstryka jakimś małym niepozornym....
Ale zauwaz ze kolega chce znalezc "pierwszego klienta" . A by znalezc klienta to trzeba sie jakos zareklamowac i przekonac do siebie.
Haslo "robie takim sprzetem jaki moze miec kilku innych gosci weselnych" to chyba niezbyt dobra reklama? O wiele ladniej brzmi "zdjecia robione profesjonalna lustrzanka cyfrowa" na przyklad ;) .
Fajny "minimalny zestaw" to 350D+Sigma 18-50 2.8 EX + 420EX/Sigma DG 500 Super (a niedlugo 430EX) + softbox + na plenery polar, ze o 2x 1GB CF minimum nie wspomne no i zapasowe baterie. tyle ze to sporo powyzej ceny G6 :roll:
jak wiadomo dobre zdjęcie to 50% fotograf, 40% światło, 10% sprzęt tylko bez ostatniego nic się nie da zrobić
jak wiadomo dobre zdjęcie to 50% fotograf, 40% światło, 10% sprzęt tylko bez ostatniego nic się nie da zrobić
Ogolnie to dobre haslo "dla poczatkujacych" ;) .
Ale niestety te proporcje zmieniaja sie w zaleznosci od potrzeb i fotografowanego tematu.
W przypadku zdjec slubnych niestety potrzeba sprzetu przewyzsza mozliwosci G6 jesli ktos chce to robic zarobkowo.
Dzieki wszystkim za rady.
ukasbadu
30-08-2005, 19:35
Ogolnie to dobre haslo "dla poczatkujacych" ;) .
Ale niestety te proporcje zmieniaja sie w zaleznosci od potrzeb i fotografowanego tematu.
W przypadku zdjec slubnych niestety potrzeba sprzetu przewyzsza mozliwosci G6 jesli ktos chce to robic zarobkowo.
Zgadzam się całkowicie. Kilka dni temu wziąłem na ślub kolegi swoje 300D. Chciałem zrobić kilka zdjęć dla siebie z tej uroczystości, a niespodziewanie kolega poprosił mnie abym zrobił większą ilość zdjęć. I o ile zdjęcia plenerowe wyszły ok, o tyle kit-owy obiektyw na ciemnej sali balowej nie dawał rady. Bez sprzętu (w tym wypadku lepszej lampy i/lub jaśniejszego obiektywu) ani rusz.
Tak faktycznie jest. Trudniej się wmieszać dobrze w tłum - na początku imprezy oczywiście. Potem - alkohol czyni cuda ;)
Niestety te cuda sa tylko w mozgach balangowiczow w trakcie i ew. fotografa z kompaktem !
Nastepnego dnia prawda na karcie pamieci jest zupelnie inna !
I wtedy fotopstryk siada i zaczyna pic !
bez dobrego sprzętu na wesela skoda się wybierać (oczywiście zarobkowo) a zdjęcia dla siebie czy robione przez "ciocię Krysię" można robić z powodzeniem kompaktem
Chodzi mi o obiektyw do fotek ślubnych więc bardzo różnych. Miejsca ciemne ale i plener. Coś uniwersalnego co sprawdzi się w tych warunkach. Jakie szkło możecie polecić? Jakich szkieł używaja ci z was którzy tego rodzaju fotografią się zajmują? (oczywiście koszta tego nie powinny być za wysokie... max czterocyfrowa liczba z 1 z przodu ;))
Tamron 28-75 f/2.8 XR Di
Jasny, ostry i tani (1300-1400 zł)
Robson01
16-10-2005, 22:45
Canon 24-70 f 2.8
Jasny,ostry (jak trafisz) i drogi (ok.5000 zł.) :wink:
Jesli cos do 2k zl to tylko Tamron. Focilem kilka razy na slubach i bez problemu ten obiektyw da sobie rade. W jednym przypadku tylko fotografowalem powyzej 100 mm ale to byl specyficzny kosciol i specyficzne zdjecia.
A Sigmy 18-50 2,8 nie polecacie?
A Sigmy 18-50 2,8 nie polecacie?
Moim zdaniem moze byc w wielu sytuacjach za krotka
Marfackib
17-10-2005, 11:16
Obfotografowałem kiedyś wesele 28-135 IS USM. Ale w chwili obecnej jakbym miał to był wybrał 24-105L/4
W kościele używam najczęściej Tamrona 28-75/2.8 Di. Jego ważną cechą jest dobra praca pod światło co jest dla mnie bardzo ważne gdyż używam dodatkowych lamp w kontrze (wyzwalane radiowo). Czasem do zbliżeń sięgam po 70-200/4 USL L, a ostatnio korzystam do szerokich ujęć z 18-55 przerobionego do 10D (optycznie lepszy niz wcześniej zakładałem).
W plenerze sprawdza się tele 70-200/4 USM L, 50/1.8 i czasem tamron.
Pozdrawiam
A Sigmy 18-50 2,8 nie polecacie?
Jezeli chodzi o pomieszczenia, tj. kosciol jest idealna wg mine. :-) Nigdy nie brakowalo mi wiekszej ogniskowej, inna sprawa na zewnatrz jakies 105mm by sie przydalo.
o jest watek o szklach slubnych :)
trzeba znac koscioly w okolicy bo czasem nie wstarczy 28 od krotkiego konca
ja pol na pol uzywalem i wciaz uzywam 17-35 28-75 na cropie 1.6
planuje zmiane na 24-105 L pozostawiajac 17-35 a po przeskoku na pelna klatke mysle ze w kosciele spokojnie obejdzie sie samo 24-105 ...
plenerek - 70-200 starczy chociaz tutaj zastanowilbym sie nad 200 f2.8 ... bo jak to sie mowi mozna uzyc leg zoom :D
wszystko co powyzej 28mm wydaje mie się że nie nadaje się do kościoła, kilka razy robiłem 28-135 ale zbyt ciasne kadry i poszedł w plener..
wielu z Was robi w kościele tamronem 28-75 ale jak dla mnie to zbyt ciasno,
właśnie dlatego zakupiłem sigmę 18-50 f.2.8 i ten zakres jest do kościoła idealny.
są świątynie oczywiście gdzie bez problemu zrobisz i przy 50mm ale to nie jest to...
pozdrawiam
ja robię Tamronem też w kościele :) Sample z ostatniej soboty: (wiem, leci na lewo, ale to tylko sample)
http://www.negatyw.org/s/slub.jpg
Tamron 28-75 to w cyfrze 44,8 - 120mm jak reporterke to troche wąsko
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=68528037
Z czytej ciekawości: to podejdzie do 300D? :>
Ja sie tylko podpisze pod Tamronem.
Plener, kosciol, nieco wieksza sala bankietowo-slubna - Tamron 28-75 2.8 .
Bardzo sporadycznie 50 1.4 czy 70-200 2.8 (choc z ostatniego pleneru tak mi sie efekty z niego spodobaly ze musze wiecej fotek nim porobic).
USC, ciasniejsze sale, zdjecia grupowe - cos szerszego od Tamrona musi byc...
17-40 do kosciola, a Tamron do pleneru. Tamron tez by sie przydal w kosciele ale za wazki kat ma :(
A czy nikt z Was nie używa Sigmy 20/1.8? Widziałem trochę przykładowych zdjęć z kościoła bez lampy i przyznam że byłem pod wrażeniem.
Tamron tez by sie przydal w kosciele ale za wazki kat ma :(
Dziwne... nigdy nie zauwazylem tego feleru robiac w kosciele Tamronem :roll: . A mam go cos prawie 2 lata juz i zwiedzil cos ponad 20 kosciolow co najmniej ;) (nie tylko sluby).
A czy nikt z Was nie używa Sigmy 20/1.8? Widziałem trochę przykładowych zdjęć z kościoła bez lampy i przyznam że byłem pod wrażeniem.
no włąsnie też przymierzam si edo szerokiego kąta ślubnego :)
jak to jest z ta sigma 20/1.8 ... rozwazan tez tokine 20-35/2.8 .... który lepiej?
mam poki co słynnego juz tamronka :)))
Ja uzywam
Sigma 24-70 f/2.8 EX DG
i bardzo sobie chwale, jako uniwersalny obiektyw.
(chociaż brakuje mi czasami szerokiego kąta we wnętrzach i tele na plenerach, ale generalnie jako uniwersalny - git ;-)
no włąsnie też przymierzam si edo szerokiego kąta ślubnego :)
jak to jest z ta sigma 20/1.8 ... rozwazan tez tokine 20-35/2.8 .... który lepiej?
mam poki co słynnego juz tamronka :)))
O sigmie myślałem w kontekście mozliwości focenia bez lamp a w ciemnym kosciele 2.8 to za ciemno :(
Na razie używam Tamron i jestem zadowolony ale rzeczywiście brakuje mi bardzo szerokiego kąta.
Adam_Max
18-10-2005, 19:49
Logger podziwiam Cię za odwagę, jeszcze nie masz skompletowanego sprzętu a już się na wesela wybierasz, pamiętaj jednak że trzeba mieć jeszcze za co zainkasować kasę a powtórki imprezy nie będzie.
Dobry sprzęt jest niezbędny ale śluby i wesela to są często "ekstremalne" warunki w których trzeba sobie dobrze radzić a tutaj ci pomoże tylko doświadczenie.
Więc kup sobie sprzęt, zrób kilka tysięcy fotek w różnych warunkach i jeżeli dojdziesz do skuteczności 75% wykonania b. dobrej fotki w każdych warunkach wtedy zacznij brać za to kasę.
ze tak wtrące OT: na jakim ISO robicie fotki ślubne?
Calliactis
18-10-2005, 22:38
Ja bym się nawet nie zastanawiał tylko zabrał 300-tkę... analog na pewno będzie szybszy od G6 a jakość przy 'w miarę dobrych szkłach' i przy dobych negatywach będzie naprawdę zadowalajaca. G6 - na plener i do zdjęć pozowanych, portretów itd - jak najbardziej. Wygląd - to fakt - z kompaktem to trochę się śmiesznie wygląda :) U mnie w NS jest facet, który bawi się z Pro 1 - współczuję mu szczerze. Szumy, prędkość działania itd - G6 pod tym względem (przynajmniej szumów) jest lepszy, ale no cóż - prędkością nie grzeszy... Ja robię okazjonalnie (o ile to można jeszcze tak nazwać - ok 20-30 impreze weselnych w roku) - wcześniej D30-tką - i mi jej rozdzielczosć, z dobrym szkłem wystarczała. jak potrzebowałem powiększenia brałem albo Minoltę 7D albo pozyczałem (aż całe dwa razy :P od ojca) 1Ds'a. Przyznam szczerze, że analog lepiej się spisuje przy powiększeniach do średnio-dużych formatów - np. 20x30 lub 25x38cm. W tym przedziale 6Mpixeli w cyfrówce to optimum - a raczej minimum do takiej formatki - wyżej zrobisz już z pewną stratą jakości.
Ale dobra - inna rzecz. Ja szukałem moich pierwszych zleceń przy kursach w kościołach. Dawałem ulotki, przykładowe zdjęcia (ślubne sobie zrobiłem z udziałem modelki i przyjaciela, którzy akurat stanowili 'dobraną parę' :P ). Tak załapałem jakieś 6 tematów. Potem stronka, ulotki, przedstawianie płytek i zdjęć na notebooku. Teraz ludzie sami się do mnie zgłaszają, bo pewną renomę sobie wyrobiłem :) i nie narzekam.
Jeśli miałby teraz podjąć jakąś decyzję, co do sprzętu, to - z całym szacunkiem - sprzedałbym G6 i kupił uzywanego 300D i 50/1.8 - to wystarczy aby zrobić ładne porterty. Zostaw sobie analogową 300-tkę, to dobry aparat i wystarczy w 75% przypadków. Kup szkła i 430EX lub wspomnianą gdzieś wyżej lampkę Sigmy. Szkła kupiłbym takie, które nie są dedykowane do Crop'a - zawsze będziesz mógł je zamieniać na body. Po kilku / kilkunastu / kilkudziesięciu imprezach kupisz sobie dobry zestaw szkieł i wtedy nie będziesz już miał dylematów czy zabrać kompakta :P...
To chyba tyle...
Calliactis
18-10-2005, 22:50
BTW:... zakaładam, że do 300tki analogowej jakiś zoom masz - bo jednak stałki bywają 'kapryśne' w zmienianiu ogniskowej :P :P :P.... a to się przyda na takiej imprezie.Do 300D na początek na KITowego zooma... Założę się, że uzyskasz z tego zestawu lepsze jakościowo fotki - że nie wspomnę o treści, którą z lustrzanka łatwiej jest uchwycić ...
i
BTW 2: - jeśli chodzi o pierwsze zlecenia to wiesz - z wysokimi kwotami raczej nie szarżuj, jak ktoś ma pieniądze, to poszuka dobrego fotografa, jak ktoś nie chce zbyt dużo wydać, weźmie tańszego i wtedy też - znając już życie - tacy ludzie też ciut mniej 'widzą w zdjęciach' - co nie znaczy, że mniej wymagają... To tylko taka podpowiedź. Niestety na pierwszych weselach będziesz eksperymentował... Przykro mi to mówić, ale tak niestety jest... 'Młodzi' stają się króliczkami doświadczalnymi dla niedoświadczonego w tego typu imprezach fotografa - może być różnie. Jeśli zatem chcesz popróbować, to wejdź na dowolne wesele z cyfrówką - obojętnie czy znasz ludzi czy nie :) - poprostu wchodzisz w sobotę z ludźmi do kościoła na jakieś wesele i robisz jak leci. Nikt Cie nie wywali, bo będą myśleli, że albo 'pomocnik fotografa' - bo i o takim 'fachu' słyszałem, albo, że jesteś z rodziny przy czym strona 'panny młodej' będzie Cię utożsamiała z rodziną 'pana młodego' i na odwrót :) Zatem nikt Ci złego słowa nie powie. No może poza samymi młodymi, którzy to jednak nie poprosze Cię abyś poszedł, bo w końcu są sami sobą zajęci...
Wiem, że moje 'kruczki' są trochę dziwne, ale dają sporo przyjemności... Przyznam nawet, że dwa razy w ten sposób pozbawiłem dwóch 'niemiłych fotografów' (przepraszam za bezpośrednie słowa, ale musze to powiedzieć: cieciowatych gburów w połączeniu z agresywnym chamstwem) którzy mi kilka razy na odcisk nadepneli - pracy. Zrobiłem fotki na ślubie na który się wprosiłem a na którym Ci 'panowie' byli, poprosiłem ojca Pana młodego o informację gdzie dać fotki i komu, przyjechałem przed tamtymi i zebrał ich część... Wiem, że to niemiłe zagranie, ale niestety - musiałem dać im pstryczka w nos... Choć zasłużyli sobie na lanie w mor*ę. Jeśli któryś z nich tu jest - to wiecie o co chodzi :)...
tak jak mam być szczery to na ślub przydałey by sie 2 body, jeden do wewnatrz szeroki i drugi z czymś węższym porobić fajne zoomy z jakieś dobrej odległości jak składają zyczenia a nie stac 2m dalej.... bo zmiana obiektywów w praktycznie jednym czasie to masakra, 18-50 szroko ok, ale zoom to już odpada, 24-105 L 800 iso i FF :-) i masz pełen wypas, pozostaje cena reszta to już tylko komfort w foceniu, jak zmienie na aparat bez cropa, to na pewno będzie to mój podstawowy obiektyw jak narazie 18-50 z 1.6x jest akurat :-)
Może i dziwne. Ja, jako skromny dresiarz bez wieloletniego doświadczenia w foceniu ślubów miałem okazję focić tylko jeden ślub rodzinny i Tamron był za wąski.
Pech sie na to mowi :p
ze tak wtrące OT: na jakim ISO robicie fotki ślubne?
W zaleznosci od: dostepne swiatlo vs uzywane akurat ogniskowe vs ewentualnie lampa
Np plener = 100, kosciol jasny = 400, kosciol ciemny = 800.
Np plener = 100, kosciol jasny = 400, kosciol ciemny = 800.
Na razie zbieram sprzęt potrzebny do tego typu fotek ale powoli myśle o tym. A pytam teraz by potem znowu nie robić osobnego wątku. Dzięki
ze tak wtrące OT: na jakim ISO robicie fotki ślubne?
ISO 1600 a pozniej Neat Image 8-)
Adam_Max
19-10-2005, 07:14
Ja jeszcze dodam od siebie, że zanim podejmiesz już decyzję o przyjęciu zlecenia zorientuj się o ile to możliwe w jakich warunkach miałbyś wykonywać zdjęcia. Wystarczy że trafisz na salę obwieszoną do okoła lustrami i będziesz miał spory problem z wykonaniem zdjęć. Poza tym w wielu województwach (a może już nawet w całym Kraju) księża wymagają zezwolenia na fotografowanie w Kościołach wydane przez Kurię, musisz się o coś takiego postarać.
ISO 1600 a pozniej Neat Image 8-)
Nie no ISO 1600 na 300D daje dla mnie za duze szumy.
Nie no ISO 1600 na 300D daje dla mnie za duze szumy.
A probowales odszumiac te zdjecia ?
jak narazie 18-50 z 1.6x jest akurat :-)
jak wychodzi optycznie? .. ponoć ma spore aberracje chromatyczne
Marek
jak narazie nic ciekawszego nie znajdę , a aberracje nie są tak widoczne jak by sie mogło wydawać , ale to moje zdnaie i w sumie z nikim nie poruszałem tego teaatu :-) jeszcze
Chętenie dowiem się od innych 18-50 2.8 ex czy też mają podobne odczucia...
Calliactis - Powiedz mi jeszcze ze ci zaplacili to bedzie big LOL :D
ISO 1600 a pozniej Neat Image 8-)
Nie no panowie, znajdujecie jeszcze czas poza obróbką na odszumianie zdjęć ???
i to z 20D :shock:
Dla mnie od czasu gdy skończyłem z analogową lustrzanką do teraz to tak już nie dokońca fotografia, fotografia to dla mnie zrobione z ręki dobre zdjęcie , oddane to co miał na myśli robiący je, ostre lub zmiękczone, wg uznania fotografującego, a maxymalną rzeczą było skadrowanie, a teraz tu wyostrzyć tu podnieść kontast, kolory tu to tu tamto tu skasować latarnię bo była a zawadzała, to takie trochę efekciarske , wiem wiem że liczy się efekt końcowy zgadzam się w zupełności ale dla mnie fotografowie dzielą się na
- FOTOGRAFÓW,
i
- FOTOGRAFÓW FX
choć jestem pełen uznania dla tych pierwszych bo jeśli kotś roził 10lat na eosie dobre zdjecia , wiadomo nie każde i nie co 10te ale robił je to umie robić a sztuka zrobienia dobrego zdjęcia ze sztuką obsługi PS to 2 rózne rzeczy....
To tak na marginesie, bo nie każdy ma czas na 2h na zdjęcie aby coś z niego wyciągać...
Calliactis
19-10-2005, 12:51
Tak... :) I to jest najlepsze :) ... Ja nie mówiłem kim jestem, nie pytali o to - przyniosłem zdjęcia, ucieszyli się, że tak szybko, zapytałem 'na ile umawialiśmy się' no i facet mówi, że 6 stówek :) i w tym 80 odbitek 13x18 - a ja zrobiłem 50 odbitek, ale za to 15x21 więc, w sumie nie było się co targować. Ciekawą sprawą jest to, że fotograf nie był zaproszony na wesele, tylko sam ślub kościelny + życzenia przed kościołem itd. Ja 'od farta' wykonałem całe zlecenie :). Na koniec 'dałem upust' 100zł, wizytówki, aby podali dalej jeśli ktoś w miarę oglądania zdjęć by się zapytał o to kto je robił i rozstaliśmy się w miłym tonie... ;)
Calliactis
19-10-2005, 12:54
A właśnie - w sprawie 'akredytacji' na wykonywanie zdjęć - kuria wymaga aby takowe zezwolenie posiadać, zwykle sprawdza je ksiądz który jest bardzo skrupulatny, ale to 1/20 razy. Zezwolienie na fotografowanie liturgii mozesz sobie wyrobić chodząc na kurs przy parafii - ja miałem jedynie 'pogadankę' o tym kiedy można fotki wykonywać, czego księża mogą sobie nie życzyć, i co i jak wyglada. Koniec. Potem czekałem tylko tydzień, aby w 'kolejną niedzielę' odebrać sobie papierek. Papierek takowy zmniejszasz na ksero, laminujesz, dodajsz własną pieczątke, lub logo na odwrocie i masz ładną, gotową akredytację :P
Haha - to tamten facet musial sie niezle zdziwic jak oddawał fotki :D Musze taki myk zrobić.
Ostatnio oglądałem "wypociny" ze slubu znajomych znajomych. Zdjęcia naprawde tragiczne, przepały wszędzie, kadrowanie o d* rozbic. Exif powiedzial nikon d70 ;D I zgarnął 300 bodajże złotych. Makabra :(
Na 200 zdjec podobaly mi sie 4-5 ujęć.
Potem czekałem tylko tydzień, aby w 'kolejną niedzielę' odebrać sobie papierek. Papierek takowy zmniejszasz na ksero, laminujesz, dodajsz własną pieczątke, lub logo na odwrocie i masz ładną, gotową akredytację :P
Mozesz zeskanowac swoja? :)
A mój kolega zapłacił 700zł. Pani robiła zdjęcia analogiem, we własnym "studio", ok. 16 w deszczowy dzień, zero oświetlenia. Jeszcze nie widziałam ale kolega twierdzi, że moje są znacznie lepsze (a moje są fatalne). Kobieta przy odbieraniu zdjęć stwierdziła, że już chyba powinna wymienić aparat i wyszli tak jak wyszli bo źle pozowali.
Reno czy mi sie wydaje czy w Twojej stopce coś przybyło ??? Sorry za OT
Calliactis Bardzo trafnie ujełeś cały temat .Jeśli chodzi o pozwolenie mi się ostatnio udało ale to tez dzięki kamerzyście .Ksiądz sięoczywiscie spytał o tkowe pozwolenie i on pierwszy sie wyrwał że ma i zostawił w samochodzie ...ja tylko potakiwałem i jakoś poszło ...
Reno czy mi sie wydaje czy w Twojej stopce coś przybyło ??? Sorry za OT
Oj, przybyło :)
Wybieram się na polowanie na wróbelki :)
No tak własnie widze , ze jest coś wiecej i to aż do equiv. 480 mm. Udanego polowania życzę :) I czekamy na efekty.
Jeśli chodzi o pozwolenie mi się ostatnio udało ale to tez dzięki kamerzyście .Ksiądz się oczywiscie spytał o tkowe pozwolenie i on pierwszy sie wyrwał że ma i zostawił w samochodzie ...ja tylko potakiwałem i jakoś poszło ...
Ja dość często tak odpowiadam że mam w torbie w samochodzie :roll: Nie chce mi się grzebać w papierach :D
Ten kurs... kiedy to było :D
W portfelu mam kopie tych przepisów a ostatnio szukałem tego w necie i znalazłem. Chciałem tylko sprawdzić czy te co mam nie zostały czasem zmienione tj poszerzone. Szukałem czegoś odnośnie prezbiterium bo jeden pingwinek zamiast zajmować się prowadzeniem mszy to coś lookał nonstop.
Ale co zrobisz, jeden raz to ponoć i ksiądzowi wolno ;)
Nie no panowie, znajdujecie jeszcze czas poza obróbką na odszumianie zdjęć ???
i to z 20D :shock:
Odszumienie zdjecia to przeciez chwila, nie przesadzajmy :)
Pszczola
20-10-2005, 06:41
Odszumienie zdjecia to przeciez chwila, nie przesadzajmy :)
Przy jednym zdjeciu chwila, przy 300 trzysta chwil...
Przy jednym zdjeciu chwila, przy 300 trzysta chwil...
Ale chyba nie dajesz Mlodym 300 zdjec, nie ?
Pszczola
20-10-2005, 06:44
Nie, zwykle kilkadziesiat. Ale to w duzej mierze zalezy na co sie wczesniej umawialismy.
Nie, zwykle kilkadziesiat. Ale to w duzej mierze zalezy na co sie wczesniej umawialismy.
No wlasnie, a te kilkadziesiat chwil mozna poswiecic dla klienta zeby byl zadowolony, nie ? :D
Calliactis
20-10-2005, 09:19
'ksiadzowi' :) - ładna odmiana - nie ma co :P
W załączniku to co tygryski lubią najbardziej. Oczywiście - jeśli ktoś tego uzyje 'na poważnie' to sam musi sobie potem sumienie leczyć! :mrgreen:
KuchateK
20-10-2005, 19:19
Odszumienie to ta przyjemna czesc roboty ktora potrafi sie ladnie wykonac sama bez dozoru :)
Najwyzej sobie komputer pochodzi w nocy...
Usmialbym sie jakby ktos to wydrukowal jak leci i pokazal ksiedzu :mrgreen: .
Odszumienie to ta przyjemna czesc roboty ktora potrafi sie ladnie wykonac sama bez dozoru :)
Najwyzej sobie komputer pochodzi w nocy...
O ile ktos polega na preprodukowanych profilach to tak.
Ja jednak wole recznie tworzyc profil dla kazdego zdjecia osobno - dokaldniej wychodzi... a i czesto mam wybor czy ustawic odszumianie na tlo czy np na ubrania czy twarze.
A zeby odszumianie na noc zostawiac? To trzeba miec albo kompa rzedu 1GHz 256MB SDRAM albo tysiace tych zdjec :roll: .
Hehe ;) Nawet "swiadectwo" z diecezji tarnowskiej ;)
Usmialbym sie jakby ktos to wydrukowal jak leci i pokazal ksiedzu :mrgreen: .
Szczerze mówiąc ja też..
Mój oryginał wygląda nieco inaczej...
i pozatym jest mniejszy...
Ja dość często tak odpowiadam że mam w torbie w samochodzie :roll: Nie chce mi się grzebać w papierach :D
Ten kurs... kiedy to było :D
W portfelu mam kopie tych przepisów a ostatnio szukałem tego w necie i znalazłem. Chciałem tylko sprawdzić czy te co mam nie zostały czasem zmienione tj poszerzone. Szukałem czegoś odnośnie prezbiterium bo jeden pingwinek zamiast zajmować się prowadzeniem mszy to coś lookał nonstop.
Ale co zrobisz, jeden raz to ponoć i ksiądzowi wolno ;)
Czy możesz podać link do tych przepisów ?
Czy możesz podać link do tych przepisów ?
Łoczywiście...
Czego się nie robi dla dwóch puszek EB ;)
>>> http://www.pascha.org.pl/dokumenty/fotografowanie.php
Łoczywiście...
Czego się nie robi dla dwóch puszek EB ;)
>>> http://www.pascha.org.pl/dokumenty/fotografowanie.php
A jeszcze jest EB ? :)
djtermoz
22-10-2005, 22:39
Ja za miesiac bede startowal na pierwsze wesele gdzie mam zamiar robic fotki. Dzis bylem w kosciele zeby sobie sprawdzic jakie tam jest swiatlo. No i tu zaczynaja sie schody. Bede sie musial ograniczyc do 28/1.8 i 50/1.4 i to oba przy f2, 1/50s, ISO800. Problem bedzie z portretami z wiekszej odleglosci bo mam tylko 100/2.8 a to troche za ciemno przy 1/100s. Do wyboru mam 4 opcje:
1) zapalic swiatlo w kosciele (raczej niewykonalne)
2) blyskac lampa (odpada - nienawidze tych swiecidelek)
3) kupic 5D + EF 135mm f/2L, ustawic ISO 1600 i f2 (odpada - brak mi zbednych $4300)
4) olac sprawe i kombinowac z 50/1.4
Teraz juz wiem jaki obiektyw potrzebuje na takie imprezy: EF 135mm f/2L IS
Szkoda ze taki nie istnieje...
A jeszcze jest EB ? :)
Lanego już pewnie nigdzie nie dostaniesz, ale przy odrobinie szczęscia w odpowiednich superhipermarkietach tak. Jakies 10-20gr droższy od...Żywca na puszcze :D
KuchateK
23-10-2005, 21:02
Zgoda. Robiac idealnie trzeba by zrobic profil na kazda fote i siedziec nad tym.
Tyle ze fotograf weselny robi tych fot calkiem sporo w podobnych warunkacj i ze tak sie brzydko wyraze "na jedno kopyto". Po malym dopracowaniu warsztatu wiekszosc roboty da sie robic automatycznie w/g jednego schematu i ustawien.
Efekt picowania profili do kazdej z osobna i tak praktycznie bedzie niezauwazony na tak malych odbitkach. A strata czasu ktory mozna poswiecic na inne bardziej widoczne elementy (typu plamy po winie na sukience ;) ) jest duza.
Tyle ze fotograf weselny robi tych fot calkiem sporo w podobnych warunkacj i ze tak sie brzydko wyraze "na jedno kopyto".
No ciekawe... ostatnio oddawalem po ok 150 fotek na pare i nie robilem wszystkich na jedno kopyto. Albo jestem nadpracowity albo naiwny bo za malo doswiadczenia jeszcze? ;)
Po malym dopracowaniu warsztatu wiekszosc roboty da sie robic automatycznie w/g jednego schematu i ustawien.
Da sie... ale co jesli efekt jest sporo mniej zadowalajacy niz z recznego dopieszczania?
Mam oczywiscie pare akcji nagranych i dla tego samego ujecia - ostatecznie da rade... ale przy zmianie ujecia juz trzeba od nowa profilowac Neata i dopiero na nastepnych zdjeciach odpalac akcje z nim wpisanym.
Efekt picowania profili do kazdej z osobna i tak praktycznie bedzie niezauwazony na tak malych odbitkach.
Sprecyzuj "tak malych" bo np ja oddajac odbitki to ponizej 15x21 wstydzilbym sie zejsc i sam potem radze by co najmniej takie odbitki robic "bo po prostu sa ladniejsze" :p
KuchateK
24-10-2005, 02:43
Precyzuje:
Chodzi mi o to, ze ktos kto naprawde zajmuje sie foceniem wesel zwykle ma pare lokacji do ktorych uczeszcza czesciej (typu lokalny kosciol czy park plenerowy). Nie mysle ze focac nasta pare z kolei w danym kosciele danym sprzetem za kazdym razem trzeba osobno profilowac neata, skoro na zdjeciach w porywach sa inne twarze. A odleglosc od fotografowanych i kat pod jakim sa sfotografowani szumu nie zmienia.
Chodzi mi o to, ze ktos kto naprawde zajmuje sie foceniem wesel zwykle ma pare lokacji do ktorych uczeszcza czesciej (typu lokalny kosciol czy park plenerowy).
A czyli tylko tak sobie gdybasz... no to raczej racji nie masz. Bo kolorystyka czy szumy nie zaleza tylko od lokacji a od: zawartosci kadru, godziny, oswietlenia/doswietlenia, humorow czy doboru ksiedza (mozna lub nie mozna blyskac), makijazu panny mlodej, kolorow strojow mlodych. Wymieniac dalej?
I to nawet w tej samej lokacji... a w przypadku wiekszego miasta kosciolow masz do wyboru do koloru, plenerow rowniez a sal slubnych... ehhhh :roll: , na szczescie wiekszosc woli cywilny w Warszawie brac w Palacu Slubow na Starowce - jedyne ulatwienie 8)
KuchateK
24-10-2005, 04:57
A to przepraszam. Niestety ja nie z Warszawy tylko miesciny z jednym ciemnym kosciolem ;)
Zreszta sobie gdybam bo nie foce wesel zawodowo...
KuchateK
24-10-2005, 05:12
Ja za miesiac bede startowal na pierwsze wesele gdzie mam zamiar robic fotki.
Bedziesz sie chyba musial jednak z lampa przeprosic... Problemem jest nie tylko brak swiatla do zastanego ale tez GO. Nie kazdy akceptuje fotki gdzie tylko kawalek jednej osoby jest ostry.
Adam_Max
24-10-2005, 14:10
Bedziesz sie chyba musial jednak z lampa przeprosic... Problemem jest nie tylko brak swiatla do zastanego ale tez GO. Nie kazdy akceptuje fotki gdzie tylko kawalek jednej osoby jest ostry.
A jeszcze najczęściej zdarza się tak, że tam gdzie jest dużo lamp w kościele to ich najmniej włączają pomimo że się księdzu powie o tym wcześniej.
michal_sokolowski
24-10-2005, 14:45
a czy wybralibyście się na wesele z 350D + canon 50mm 1.8 ? wiem, że jest krótki, ale z drugiej strony można podejść bliżej...
W kościele już robiłem kitem (też krótki) i było OK, ciekaw jestem jak na weselu.......
michal_sokolowski
24-10-2005, 15:03
Faktycznie, nie pomyślałem o głębo ostrości.... to niektórym może przeszkadzać..eeee, chyba fleszem trzeba walić foty i tyle :-(
Nee... po prostu "u ciebie" sie "to" robi inaczej ;) .
Pawel Woo
25-10-2005, 08:43
Kuchatek ma rację - zawsze spotykam tych samych facetów w tych samych kościołach - sztama z proboszczem jest podstawą regularnych zarobków :)
Kuchatek ma rację - zawsze spotykam tych samych facetów w tych samych kościołach - sztama z proboszczem jest podstawą regularnych zarobków :)
Tez sie pod tym podpisze :) Nie ma jak wiecznie Ci sami papracze w tych samych miejscach
a czy wybralibyście się na wesele z 350D + canon 50mm 1.8 ? wiem, że jest krótki, ale z drugiej strony można podejść bliżej...
W kościele już robiłem kitem (też krótki) i było OK, ciekaw jestem jak na weselu.......
Obawiam się że w kościele 50-tka może się okazać zbyt długa. Brak jasnego, szerokiego kąta przy kropie to moje główne zmartwienie w ciemnych i ciasnych kościołach. Osobiście wykorzystuję dodatkowe lampy błyskowe odpalane radiem.
Efekty znacznie lepsze od tych uzyskiwanych przy pomocy tylko jednej lampy.
Jak wiele osób na tym forum używam Tamrona 28-75/2,8 Di i przyznam że w kościele spisuje się świetnie. Oczywiście ze światłem 1.4 był by jeszcze lepszy :D:D
Pozdrawiam
Il fuoco
25-10-2005, 11:42
a czy do kościoła i ślubów nie wydaje się Wam że za ciemny jest obiektyw ze światłem 4 ? znajomy ma 20D i chce kupic jakieś szkło które będzie wystarczająco szerokie żeby objąć ludzi w małych ponmieszczeniach, ale ja mówię że 17-40 albo 24-105 spokojnie wystarczy. Chyba ze tamron ale 28 to za mało a koniecznie chce f2.8 . Moze wiec 18-50 f2.8 Sigmy EX ? Co byscie polecili? Obiektyw ten ma byc tylko i wylacznie do imprez typu sluby etc. i musi byc jasny, szeroki i niezawodny.
i 2.8 jest czesto za ciemne :]
ja mysle nad sigma 20 1.8 ... mydelko przy pelnym ale od czego jest szop i mniejsze odbitki ..
i 2.8 jest czesto za ciemne :]
ja mysle nad sigma 20 1.8 ... mydelko przy pelnym ale od czego jest szop i mniejsze odbitki ..
Tez o nim myślę. Fajne przykłady miał Alef: http://www.alef.poznan.pl/ ale nie widze teraz do nich linków - przy fotach były podane parametry z EXIF'a.
Jak znajdziesz zdjęcia ze ślubów robione tym obiektywem to rzuć linka.
i 2.8 jest czesto za ciemne :]
ja mysle nad sigma 20 1.8 ... mydelko przy pelnym ale od czego jest szop i mniejsze odbitki ..
Jasnosc jasnoscia, ale przy f/1.8 jest juz az za mala glebia ostrosci.
Pawel Woo
25-10-2005, 14:57
Uzywałem C 24/1.4 - świetnie, ale trzeba się nabiegać, a czasem nie ma jak podejść - jednem słowem zoom się sprawdza. Myślę, że 24-105 IS będzie idealny.
slubnych z 20ki jeszcze nie widzialem...
esenpe, ja sie bardzo mocno od pewnego czasu zastanawiam na tym co kupic, i dochodze do wniosku ze jasny obiektyw zawsze moge przymknac, na odwrot nigdy. I pomimo 3 tygodni kopania i czytania i liczenia i porownywania, nadal nie wiem na co sie zdecyduje, hmmm bardzo podobaja mi sie male glebie ostrosci, plastyka takiego zdjecia jest zupelnie inna - prawie trojwymiarowa.
Pawel:
co do 24-105 jest na liscie zamiennikow ... razem z 70-200 i 17-40
cenowo zestaw zoom zblizony do 20 1.8/30 1.4/50 1.4/85 1.8/135 2
hehe ... kurcze gdyby czlowiek byl taki madry i wiedzial najpierw co lepiej sie sprawdzi ...
michal_sokolowski
25-10-2005, 16:38
a ja myślę, że dużo zależy od aparatu.. mam 350D, ostatnio robiłem na ślubie, ustawiłem iso na 800, obiektyw mam kitowy 18-55 mm i.. wyszło całkiem dobrrze, zwłaszcza, że pierwszy raz robiłem w kościele.
no i lampę mam wbudowaną w aparat..
dzięki iso 800 tło zostało w miarę dobrze naświetlone, a lampa dopalała przód.
robiłem z lampą, ale też kilka bez - też OK..
Zastanawiam się nad kupnem lampy zewnętrznej, ale z drugiej strony gdy mam obiektyw 18-55 mm i mam iso 800 (szumy w normie), to jaki jest sens zewnętrznej lampy ? Przy tym zoomie 18-55 (iso 800) wbudowana wystarcza..
Myślę nad 50 mm 1.8, ktoś napisał, że za ciasny często może być.. jeszcze przemyślę.. no i głębia ostrości... chyba jednak odpada.
W każdym razie ważniejsze jest OKO fotografa - fotografia ślubna nie jest chyba wyjątkiem. Dla mnie 350D + KIT jest OK w Kościele.. nie wiem jak na weselu bo nie robiłem jeszcze tym.
Ludzie tak strasznie krytykują KITY, ale to wcale nie takie złe szkła (wiem, że się narażę teraz, hehe).
pozdrawiam.
michale miales duzo swiatla ...
i nie mozesz tak generalizowac u mnie w kosciele na iso 800 f2.8 mam czasy 1/20. Jest lekko mowiac frustrujaca sytuacja bo swiatla zastanego jest za malo i trzeba dopalac lampa i to jak najmocniejsza jesli chce sie zrobic cos ciekawego i wtedy zaczynaja sie problemy z balnsem bieli.
co do oka fotografa to oczywiscie masz racje jednak w przypadku malej ilosci swiatla roznica pomiedzy okiem a aparatem jest taka ze niezawsze co oko wypatrzy aparat zrobi ...
Jak wiele osób na tym forum używam Tamrona 28-75/2,8 Di i przyznam że w kościele spisuje się świetnie. Oczywiście ze światłem 1.4 był by jeszcze lepszy :D:D
To moze Canonek 30 1.4 ?
michal_sokolowski
25-10-2005, 18:46
faktycznie, kościół był raczej jasny.
a propos techniki, to robiłem w trybie "P" - przy ISO 800 + lampa.
aparat ustawiał zawsze 1/60 s. - więc nie było poruszenia zdjęc.
zastanawiałem się, czy nie ustawić tryb Tv i 1/30 s. + lampa (no i oczywiście iso 800)
albo na M i 1/30 s. oraz przysłona powiedzmy 5.6 , flesz w tym trybie tylko dopala przód - mówię ciągle o wbudowanej lampie.. Zakładam też, że nie poruszyłbym zdjęcia (w tym przypadku tła).
w jakim trybie robicie w kościele ? jakie są wasze doświadczenia ?
wbudowana wystarcza..
Ludzie tak strasznie krytykują KITY, ale to wcale nie takie złe szkła (wiem, że się narażę teraz, hehe).
pozdrawiam.
moja propozycja, pożycz od kogoś lampę i zrób z 430ex czy 580ex sam stwierdzisz ze wbudowana to mega od biedy, a co do kit'a moja propozycja w ten sam deseń weź jakiegoś 2.8 albo stąłke 1.4 czy 1.8 i napisz że wystarcza...
A co do głębi ostrości, to widomo jak robisz tabun gości to zoom zoom i bieganie, ale jak chcesz "wyciąć" parę młodą z tła to 85 1.8 algo 50 1.8 to naprawdę dobre szkła w dobrej cenie
KuchateK
25-10-2005, 19:23
faktycznie, kościół był raczej jasny.
a propos techniki, to robiłem w trybie "P" - przy ISO 800 + lampa.
aparat ustawiał zawsze 1/60 s. - więc nie było poruszenia zdjęc.
zastanawiałem się, czy nie ustawić tryb Tv i 1/30 s. + lampa (no i oczywiście iso 800)
albo na M i 1/30 s. oraz przysłona powiedzmy 5.6 , flesz w tym trybie tylko dopala przód - mówię ciągle o wbudowanej lampie.. Zakładam też, że nie poruszyłbym zdjęcia (w tym przypadku tła).
w jakim trybie robicie w kościele ? jakie są wasze doświadczenia ?
W trybie Tv tracisz kompletnie kontrole nad GO.
W pomieszczeniach stawiam na M. Tak jak piszesz: iso 800 1/60s (z drobnymi odchylkami), przyslona w/g wymaganego GO (zwykle 5.6) plus oczywiscie dobra lampa (np. z softem). Na zewnatrz Av: Iso w zaleznosci od warunkow (setka czasami to za malo), przyslona w/g upodobania (GO) + lampa z hss.
Z P praktycznie nie korzystam.
michal_sokolowski
25-10-2005, 19:39
Tak..... jest tylko jedno ALE:
nie mam dużego doświadczenia, ale myślę, że przy trybie M (+lampa) zawsze jest ryzyko ciemnego tła....
a czy do kościoła i ślubów nie wydaje się Wam że za ciemny jest obiektyw ze światłem 4 ?
Jak mozesz z lampa to nie jest za ciemny. Ja celuje w 24-105 4L IS , tryb M, iso 800, f4, czas ok 1/50, lampka+softbox.
Jak nie mozesz z lampa (czasem ksiadz moze zabronic) to zestaw Sigma 20 1.8 + Canon 50 1.4 (ostatecznie 1.8 ) + Canon 85 1.8 i najlepiej dwa body (bede od siostry 350D pozyczal 8) ) + asystent/ka
Calliactis
25-10-2005, 21:20
Ja używam czasami - w wyjątkowo ciemnych kościołach lamp wyzwalanych przez fotocelę. Zwykle, jeśli się robi już w jakimś kierunku zdjecie i się tam dopala lampą, to naturalnym jest, że tło będzie ciemne - i tam właśnie podpinam lampy. Używałem tych ze zwykłym gwintem żarówkowym - brałem i rozwijałem kable, kładłem je pod ławkami (uciążliwe wtedy nie były) i działało świetnie rozświetlająć tło. Poświęciłem jeden z kolorowych filtrów na to aby zrobić na nim gradient (zwykła farba w sprayu - wiem - amatorsko :P ) i dzięki temu udawało się zrobić tak, aby nie przepalać ściany bezpośrednio przy lampie, ale doświetlająć ją w miarę równomiernie w górę. Jeśli nie miałe gdzie podłączyć, brałem stare lampy Yin-Hen (albo coś w tym stylu?) i zakładałem na uchywcie do ławek, różnych listew itp. efekt - podobny. Nie licz, że załatwisz imprezę 'bez lampy'... Oświetlenie kościoła podczas ceremonii - przynajmniej w moim regionie - bez problemu da się umówić z księdzem lub kościelnym.
Z lampek - jeśli nie stać Cię na Canon'a 420EX lub Sigmę, czy też (ostateczność) Metz'a 44AF-4C to polecam stare lampy z własnym 'automatem' - np. Metz 45-CL1 i CL4 / 5. Napięcie spustowe to 5V - bezpieczne dla wszystkich dSLR... montowane z boku, są bardzo wydajne - stosunkowo szybko się ładują, a przy użytkowaniu zgodnie z instrukcją i techniką robienia zdjęć z lampą, w 95% przypadku dadzą wręcz idealne doświetlenie. Działają z dodatkowymi 'maskami', filtrami, soft-boxami itd. Mają wewnętrzny pomiar błysku przez wbudowany sensor pod głowicą. Jedyne co potrzeba to możliwość podpięcia do gniazda X-Sync... jeśli nie masz (300D/350D) to zawsze można kupić uniwersalną kostkę z takim wyjściem.
Ja swojego Metza sprzedałem za 250zł. Cena mogła od tego czasu pójść w górę (!!!), bo to naprawdę dobra lampa!
BTW: co do tego 'pozwolenia' :) - to jest to przepisany autentyk z 2001 roku :) - takie wtedy rozdawali. Myślę, że w zależności od diecezji i okresu kiedy to było robione każdy ma w pewnym stopniu różniące się od tego :)
Tak..... jest tylko jedno ALE:
nie mam dużego doświadczenia, ale myślę, że przy trybie M (+lampa) zawsze jest ryzyko ciemnego tła....
Jeśli jest mało światła to na programie (P) aparat też uzna że lampa ma być głównym źródłem światła i zaniedba poprawne naświetlenie tła.
Gratuluję jasnego kościoła potraktuj go jednak jako chlubny wyjątek. W ciemnym kościele taka metoda niestety zawiedzi na całej linii - w sytuacji ekstremalnej otrzymasz postacie na czarnym tle. Sprawa wygląda podobnie na przyjęciu weselnym, tam jest jednak znacznie więcej ruchu i trzeba skracać czasy, chyba że zależy nam na podkresleniu ruchu.
Jeśli możesz to pożycz od kogoś lampę i porób z nią zdjęcia. Zobaczysz że jest ona po prostu niezbedna, no chyba że pójdziesz w kierunku jasnych obiektywów 1.4, 1.8.
To moze Canonek 30 1.4 ?
Jak mi mikołaj przyniesie na gwiazdkę to będę zachwycony :)
jesli juz daje lampa to w zasadzie uzywam tylko M w sumie bez lampy tez jade tylko M - gdyby jeszcze spot meter byl taki jak w 5D.
W trybie M + FEL lampy masz najwieksza kontrole nad tym co chcesz zrobic, a obsluga naprawde nie jest skomplikowana.
michal_sokolowski
26-10-2005, 09:33
rozumiem że "FEL lampy" to dopelnienie błyskiem ?
i jeszcze jedno: było tego chyba sporo tutaj wcześniej, ale myślicie, że lampa 420 EX wystarczy do reporterki (śluby, wesela, chrzty itd.) ?
i jestem trochę ZŁY na firmę Canon. Podoba mi się taka AEB w trybie bez lampy w moim 350D, no i myślę sobie "Fajnie byłoby mieć to z fleszem" - i tu niespodzianka - w 420 EX nie ma takiej opcji, a na nią tylko mnie stać.
Więc żeby to mieć muszę kupić chyba tylko 580 EX....
michal_sokolowski
26-10-2005, 09:37
no dobra, to jeszcze was pomęczę.
w trybie M + lampa ustawiacie M, sprawdzacie co mówi światłomierz aparatu... bo u mnie to przeważnie miga przysłona (za ciemno), rozumiem że nie przejmujecie się tym ? Możecie bardziej szczegółowo opisać metodę pracy w M + lampa, PLEASE.
kurcze, bez lampy też w manualu... czy przy reporterce to nie za duże ryzyko że coś za jasno albo za ciemno będzie ?
widzisz .. kosciol - szczeglnie juz wieczorem to dosc stabilne zrodlo swiatla ...
ja robie tak ... wylanczam lampe mierze swiatlo zdejmuje -1EV czyli z parametrow powiedzmy iso 800 f2.8 t 1/30 robie 1/60 i robie zdjecie probne jesli nie jest zbyt ciemno to zostawiam odpalam lampe i jade ...
stoi para mloda robie pomiar sily blysku na czyms odpowiednim ( ciemny garnitur pana mlodego albo biala suknie pani mlodej odpadaja, ale kwiaty z reguly sa duze i latwo sie nimi posluzyc ) potem przekadrowanie i robimy zdjecie.
aby bylo jasniej to zalanczam zdjecie ... zrozumiesz moze czym sie je jasniejsze obiektywy ... zdjecia prosto z aparatu.
http://img470.imageshack.us/img470/8500/porownanie9vf.jpg
rozumiem że "FEL lampy" to dopelnienie błyskiem ?
i jeszcze jedno: było tego chyba sporo tutaj wcześniej, ale myślicie, że lampa 420 EX wystarczy do reporterki (śluby, wesela, chrzty itd.) ?
i jestem trochę ZŁY na firmę Canon. Podoba mi się taka AEB w trybie bez lampy w moim 350D, no i myślę sobie "Fajnie byłoby mieć to z fleszem" - i tu niespodzianka - w 420 EX nie ma takiej opcji, a na nią tylko mnie stać.
Więc żeby to mieć muszę kupić chyba tylko 580 EX....
Tak sie składa, że FEL to jest na polski blokada ekspozycji dla zdjęcia z błyskiem także niekoniecznie to jest dopelnienie ;) NIE JEST!
FEL działa analogicznie do normalnej blokady ekspozycji. Po przełączeniu aparatu na blokadę ekspozycji dla błysku, używasz punktowego (pomiar skupiony) pomiaru światła błysku, aby aparat ustawił ekspozycję w niedużym polu obrazu. W moim przypadku z reguły na twarze.
Ad 2. Lampa 420EX spokojnie do tego wystarczy bo do tej pory dużo osób z niej korzystało. Pewnie teraz część z nich wymieni na 430EX więc i ty się nad tym zastanów. Pewnie i AEB tam będzie, chociaż nie wiem.
Z drugiej strony z AEB jeszcze nigdy jakoś nie korzystałem.
Z lampą robię we wnętrzach na Manualu, a na zewnątrz na Av+hs.
Jeśli chodzi o wnętrza i AEB bo podejrzewam że tylko do tego by Ci się to przydało to robisz sobie po prostu zdjęcie próbne a poźniej kombinujesz czego by tu dodać/ująć ;)
michal_sokolowski
26-10-2005, 10:52
ok, jeszcze proszę potwierdźcie: jeśli w 350D robię blokadę ekspozycji dla błysku - to ten przedbłysk mierzy na podstawie aktualnie wybranej metody pomiaru światła ? ten przedblysk dla FEL nie rządzi się swoimi prawami ?
przedbylsk mierzy swiatlo w centrum kadru
ok, jeszcze proszę potwierdźcie: jeśli w 350D robię blokadę ekspozycji dla błysku - to ten przedbłysk mierzy na podstawie aktualnie wybranej metody pomiaru światła ? ten przedblysk dla FEL nie rządzi się swoimi prawami ?
dokładnie TAK...
michal_sokolowski
26-10-2005, 11:04
"przedbylsk mierzy swiatlo w centrum kadru"
jeśli robię "przedbłysk" w FEL i mam ustawiony matrycowy, to chyba nie mierzy w centrum kadru tylko według standardu pomiaru matrycowego.. (?)
hmmm jak jest w 350 nie wiem ... w 10d mierzy w centrum kadru. tak samo jak przy blokowaniu ekspozycji bez blysku.
przedbylsk mierzy swiatlo w centrum kadru
zaraz zaraz...
w centrum kadru to mi się wydaje, że mierzy ale przy ustawieniu na pomiar SKUPIONY,
przy innych ustawieniach tj. matrycowym i centralnie ważony uśrednionym mierzy analogicznie
W 20D pomiar skupiony pokrywa ok. 9% pola obrazowego.
W 20'tce jest zaznaczony specjalny okrąg w centrum matówki i tym się kierujemy.
W 350'tce jeśli dobrze pomiętam (na 90%) tego 'kółeczka' nie ma.
hmmm jak jest w 350 nie wiem ... w 10d mierzy w centrum kadru. tak samo jak przy blokowaniu ekspozycji bez blysku.
tak, ale jak masz ustawiony pomiar SKUPIONY, bo jak inny to nie...
było by to bez sensu :roll:
Il fuoco
26-10-2005, 11:36
thx Vitez. do tej 20tki jest 580ex i lampy nie zabrania zaden ksiadz. jeszcze przynajmniej sie to nie zdazylo, wiec jest oki.
michal_sokolowski
26-10-2005, 11:41
i tutaj wydaje mi się wychodzi mały mankamencik 350D - BRAK takiego spotu 1 czy 2 %.... z bliska nie ma problemu, ale powiedzcie mi, jak zmierzyć kwiaty młodej przy FEL, jeśli jesteśmy dosyć daleko od niej.. (mając 350D i 9 % przy skupionym). Może nie jeste wielki mankament, ale........
jest tak ja mowie ... blokada ekspozycji przez FEL zawsze mierzy centrum kadru.
w celu sprawdzenia proponuje szerokim katem zrobic dwa zdjecia przed lustrem. w jednym skierowac centrum kadru bezposrednio na lampe zablokowac ekspozycje blysku i zrobic zdjecie, w drugim zablokowac ekspozycje np kiedyjac centrum kadru pod aparat, otrzymamy dwa rozne rezultaty, a gdyby pomiar byl usredniany oprogramowanie za kazdym razem dobieraloby takie same parametry bo przeciez lampa jest ciagle w kadrze.
Taki jest wlasnie cel FEL. zrobienie odczytu czy to ekspozycji czy blysku z malego wycinka kadru. to o czym mowicie czyli inne sposoby pomiaru swiatla blokuje sie juz przy wcisnieciu spustu migawki do polowy ( zaleznie od ustawien custom functions )
michal_sokolowski
26-10-2005, 11:44
ale to nie jest dziwne - to jest polityka CANON - "Jeśli chcesz mieć spot 1 % czy 2 % to kup 20D".
spot 3% jest dopiero w 5D :) z tego co pamietam
i tutaj wydaje mi się wychodzi mały mankamencik 350D - BRAK takiego spotu 1 czy 2 %.... z bliska nie ma problemu, ale powiedzcie mi, jak zmierzyć kwiaty młodej przy FEL, jeśli jesteśmy dosyć daleko od niej.. (mając 350D i 9 % przy skupionym). Może nie jeste wielki mankament, ale........
Z tymi kwiatami to wiesz, różnie...
Ja nie ustawiam na kwiaty bo mogą to być bordowe róże :roll:
Ustawiam na twarze i jakoś sobie radzę i z tym i z odległościami.
Ogólnie trzeba ustawiać na jasne. Suknia też sobie poradzi.
Druga sprawa, że o spocie wszyscy ubolewali bo nawet 20D go nie ma więc bez paniki.
Kiedyś nawet czytałem, że spot to jest takie coś co każdy musi mieć, a poźniej jakieś 99% go i tak nie używa :D
A te 9%towe kółeczko to sobie musisz wzrokiem namalować ;)
Jak to się zachwala mój profiesor że on to nawet mnie widzi w prostokącie (że niby po tylu latach pracy z kamerą; ogólnie śmiać mi się zachciało) pewnie ma rację...
ale to nie jest dziwne - to jest polityka CANON - "Jeśli chcesz mieć spot 1 % czy 2 % to kup 20D".
W 20D nie ma chopie SPOT-u, co najwyżej mając skupiony możesz się SPOCIĆ i tyle ;)
michal_sokolowski
26-10-2005, 12:03
nie no, chyba w 20D jest 2 %..............
michal_sokolowski
26-10-2005, 12:09
no muszę przyznać, że zdziwiony jestem mocno, bo jak kupowałem 350D, to jęczałem że nie ma takiego 2 % (a w 20D jest)....
marcingreen - może nie odkryłeś tej funkcji jeszcze ? (żartuję)
no muszę przyznać, że zdziwiony jestem mocno, bo jak kupowałem 350D, to jęczałem że nie ma takiego 2 % (a w 20D jest)....
marcingreen - może nie odkryłeś tej funkcji jeszcze ? (żartuję)
nie no panowie wymiękam...
wczoraj się dowiedziałem, że moja 20tka to to ma 8Mpix a ja się głupi kolegom chwaliłem że 5! ;)
W sumie to nawet nie wiedziałem, że można obiektywy wymieniać...
thx Vitez. do tej 20tki jest 580ex i lampy nie zabrania zaden ksiadz. jeszcze przynajmniej sie to nie zdazylo, wiec jest oki.
A mi się już zdarzyło. Ksiądz był wyjątkowo bezczelny (nie tylko moje odczucie).
Nie zabronił mi robić zdjęć ale nie pozwolił "błyskać" i cały czas złośliwie przeszkadzał mi i niezależnemu kamerzyście - kawał .....
Szczęśliwie miałem jeszcze wtedy 28-135 IS i właśnie ten IS uratował mi życie.
nie no panowie wymiękam...
wczoraj się dowiedziałem, że moja 20tka to to ma 8Mpix a ja się głupi kolegom chwaliłem że 5! ;)
W sumie to nawet nie wiedziałem, że można obiektywy wymieniać...
Dobre :D
A mi się już zdarzyło. Ksiądz był wyjątkowo bezczelny (nie tylko moje odczucie).
Nie zabronił mi robić zdjęć ale nie pozwolił "błyskać" i cały czas złośliwie przeszkadzał mi i niezależnemu kamerzyście - kawał .....
Szczęśliwie miałem jeszcze wtedy 28-135 IS i właśnie ten IS uratował mi życie.
Mnie to zawsze mówi, żeby uważać z blyskaniem w oczy...
Wiadomo, jak się ma z minus czy tam plus >3 dioptrie to różnie bywa :lol:
W dodatku na rauszu :lol:
Szczęśliwie MAM jeszcze 17-85 IS i właśnie ten IS ratuje mi życie ;)
Mnie to zawsze mówi, żeby uważać z blyskaniem w oczy...
Wiadomo, jak się ma z minus czy tam plus >3 dioptrie to różnie bywa :lol:
W dodatku na rauszu :lol:
Szczęśliwie MAM jeszcze 17-85 IS i właśnie ten IS ratuje mi życie ;)
To był jedyny taki przypadek. Wiekszość nie oponuje jak na chórze instaluję młotka odpalanego radiem i walę księdzu po oczach :)
michal_sokolowski
26-10-2005, 14:39
ja ostatnio na chrzcinach robiłem - ksiądz był taki, że sprawiał wrażenie, że wszystko mu jedno.... kolega powiedział, że mógłbym za niego mszę odprawić.
ja ostatnio na chrzcinach robiłem - ksiądz był taki, że sprawiał wrażenie, że wszystko mu jedno.... kolega powiedział, że mógłbym za niego mszę odprawić.
z takimi 'ksiądzami' to miałem do czynienia w kościołach ewangelickich...
totalny luzik...
no a na weselu hulanki, swawole...
bo tak sie składało że byli zaproszeni...
jajca jak arbuzy :D
KuchateK
26-10-2005, 16:55
W 350'tce (i calej reszcie z E-TTL II) to sobie FEL'em nawet gitary nie zawracajcie.
FEL to metoda na obejscie problemow z E-TTL'em na starszych body, ktore pomiar swiatla z lampy mialy przypisany do aktywnego punktu AF. Jako ze wiekszosc wybiera centralny, ktory po przekadrowaniu wypada w dziwnych miejscach (typu tlo) dajac dziwne rezultaty z lampa trzeba wczesniej blokowac ekspozycje FEL'em na wlasciwy obiekt przed przekadrowaniem...
20'stke (i inne) mozna zmusic ja do pomiaru po staremu zmieniajac CF dotyczacy E-TTL z evaluative na partial, tylko po co? Algorytm jest na tyle inteligentny ze bez pomocy FELami swietnie sobie radzi z analiza calej sceny odpowiednio dobierajac sile blysku.
Jak mozesz z lampa to nie jest za ciemny. Ja celuje w 24-105 4L IS , tryb M, iso 800, f4, czas ok 1/50, lampka+softbox.
Jak nie mozesz z lampa (czasem ksiadz moze zabronic) to zestaw Sigma 20 1.8 + Canon 50 1.4 (ostatenicze 1.8) + Canon 85 1.8 i najlepiej dwa body (bede od siostry 350D pozyczal 8) ) + asystent/ka
Ksiądz ma płacone za darmo tam nie stoi więc czasem trzeba ustawić do pionu kapłana. Kapłan też człowiek więc musi uważać...
:razz:
a tak ten 24-105 4L nie lepiej 24-70 2.8 ?
aha ... czyli mamy robic ... co ? bo nie rozumiem ...
z doswiadczenia wiem ze FEL lampy to najbardziej precyzyjny sposob kontroli tego co sie chce poprawnie naswietlic ..
aha ... czyli mamy robic ... co ? bo nie rozumiem ...
:D ja odchodzę od dyskusji...
poczekam, popatrzę...zrozumiem więcej i wtedy właśnie sam przyłączę się do akcji...
KuchateK
26-10-2005, 17:56
Jak to co? Zdjecia...
Niestety Canon nigdzie nie podaje czy FEL mierzy "po staremu" czy jak inaczej.
Po staremu, czyli skupiajac sie mocno na aktywnym punkcie AF, czyli po ustawieniu centralnego na srodku kadru (badz ogolnie na srodku jako ze wkoncu olali ten skok w bok i przywiazanie do punktu AF'a).
Uwzgledniajac jednak, ze w instrukcji FEL to tez "nastaw ostrosc" nalezy podejzewac ze FEL to zwykly pomiar E-TTL II ze wszystkimi tego konsekwencjami w postaci uwzglednienia odleglosci oraz analiza calej klatki. Potwierdzalo by to tez istnienie CF (custom function) zmieniajacej tryb pomiaru swiatla w E-TTL II.
Jesli tak to sie odbywa to ten "precyzyjny" pomiar swiatla staje sie bardziej zludzeniem jak faktem. E-TTL II to takie zamotane ustrojstwo, ze wcale nie musi uwzglednic przy pomiarze tego co znajduje sie w srodku kadru podczas FEL'a.
Dodatkowo liczac rownomierne rozlozenie stref pomiarowych oraz to uwzglednienie odleglosci praktycznie to czy glowny temat bedzie na srodku czy na brzegu klatki przestaje miec znaczenie. Grunt to miec go w GO i w kadrze a E-TTL II zatroszczy sie sam o odpowiednie oswietlenie.
Czasy FEL'a zeby jako tako wyszlo to przeszlosc...
Ten auto WB to taki pic na wode...
Generalnie chodzi o kompensacje spadku napiecia lub mocy i idace za tym plywanie WB podczas serii fotek w tych samych warunkach. Jako ze lampy Canona sa sporo precyzyjniejsze jak dla przykladu blyskajace "pi razy drzwi" sigmy to ta funkcja ma w praktyce male znaczenie. Zwlaszcza ze kazdy normalny fotograf potrafi ustawic sobie odpowiednie WB do warunkow/upodobania.
Kuchatku
teraz zrozumialem, o co chodzi, masz racje ettl2 jest teoretycznie tak skonstruowany ze powinien sam madrze bez fel-a dobrac naswietlenie blyskiem.
niestety moja 10ka ma starego ettl i dopoki nie bede mial okazji postrzelac w praktyce czyms z ettl2 bede raczej sceptyczny.
Jak mi mikołaj przyniesie na gwiazdkę to będę zachwycony :)
To ja zamawiam komplet Sigma 20 1.8, Canon 35 1.4 i Canon 85 1.8 pod choinke 8)
Update - oczywiscie chodzilo mi o Canona 35 1.4 L a nie 30 1.4 :roll: .
To Sigma ma 30 1.4 ale niestety DC wiec odpada.
Tu piszemy listy do Mikołaja? :D
To ja poproszę (bardzo skromnie) dwa Tamroniki: 28-75 i 17-35 :mrgreen:
EDIT: O, to mój setny post ;) To zamawiam jeszcze Speedlite 580EX :mrgreen:
a tak ten 24-105 4L nie lepiej 24-70 2.8 ?
Nie. Pisalem juz kilka razy i napisze jeszcze raz - mi f4 zupelnie wystarcza, o ile 24-105 ma znosna jakosc przy f4 (a raczej ma bo juz troche zdjec z niego widzialem). Za to IS - kosciol robic tuz po np 3 godzinach plenerku to juz lapki moga byc zmeczone, lub przy zakazie blysku a braku jasnych szkiel - IS to zbawienie 8)
Odnosnie FEL - gdy macie body z E-TTL II to zapomnijcie o FEL - niepotrzebny.
FEL to bylo lekarstwo przy E-TTL gdzie pomiar blysku byl zawsze brany z aktualnie wybranego punktu AF co przy przekadrowywaniu - konczylo sie zlym pomiarem.
Odnosnie blyskania w trybie M a innych trybach:
http://canon-board.info/showthread.php?t=3785
Odnosnie FEL - gdy macie body z E-TTL II to zapomnijcie o FEL - niepotrzebny.
FEL to bylo lekarstwo przy E-TTL gdzie pomiar blysku byl zawsze brany z aktualnie wybranego punktu AF co przy przekadrowywaniu - konczylo sie zlym pomiarem.
A nie czasem tylko z 580EX lub nową 430EX ???
A nie czasem tylko z 580EX lub nową 430EX ???
Ponoć nie - E-TTL II działa również z 550EX i 420EX - pisał gdzieś o tym Kuchatek
To ja zamawiam komplet Sigma 20 1.8, Canon 35 1.4 i Canon 85 1.8 pod choinke 8)
Update - oczywiscie chodzilo mi o Canona 35 1.4 L a nie 30 1.4 :roll: .
To Sigma ma 30 1.4 ale niestety DC wiec odpada.
Co się bedziesz ograniczał, zamawiaj od razu EF 35/1.4, EF 85/1.2, EF 135/2.0, ...
jak szleć to szaleć :D
Tak poważnie to stoje przed dylematem czy przypadkiem do ślubów nie przesiąść się na EF 24-105/4 USM L IS. W opozycji stoją jasne stałki 20/1.8 35/2.0, 85/1.8
Problem był juz wałkowany wiec to tylko tak na marginesie...
Tu piszemy listy do Mikołaja? :D
To ja poproszę (bardzo skromnie) dwa Tamroniki: 28-75 i 17-35 :mrgreen:
EDIT: O, to mój setny post ;) To zamawiam jeszcze Speedlite 580EX :mrgreen:
A może by tak osobny wątek z listami do mikołaja. Żeby było trochę o fotografii a nie tylko o onaniźnie :) można by pisać do czego takie prezenty miały by nam służyć. Tylko Vitez nie pisz że do robienia zdjęć - please :D
A nie czasem tylko z 580EX lub nową 430EX ???
ABSOLUTNIE NIE!!!
E-TTL II dziala z KAZDA lampa EX i wiekszoscia lamp firm alternatywnych wspierajacych "stary" E-TTL (niektore lampy wymagaja updejtu firmware by wspolpracowac dobrze z 20D czy 350D).
E-TTL II to FUNKCJA BODY A NIE LAMPY!!!
Bylo wieeeeeleee razy na forum az powstal ten PRZYKLEJONY watek:
http://canon-board.info/showthread.php?t=2421
I szczerze radze przegladac przyklejone watki by nie ponawiac tak czesto powtarzajacych sie pytan, nieporozumien, blednych informacji :roll: .
michal_sokolowski
27-10-2005, 19:11
tak, ja też wyczatełem, że E-TTL II działa na większosci lamp współpracujących z E-TTL.. (photonotes.net)
michal_sokolowski
27-10-2005, 19:18
i również wyczytałem, że przy E-TTL II nie potrzeba "przedbłyskać" FEL, bo tak jak było pisane powyżej, E-TTL II analizuje całą klatkę PRZED przedbłyskiem i PO przedbłysku - oraz (co istotne w kwestii sensowności FEL) bierze pod uwagę odległość od przedmiotu fotografowanego na podstawie usawionej ostrości.
to jest moje teoretyczne mądrzenie się na podst. photonotes.net, ale....
wczoraj sobie robiłem takie domowe testy, robiłem zdjęcia BEZ FEL i Z FEL.
Szczerze mówiąc te z FEL były lepsze - to znaczy przód był mniej przepalony niż BEZ FEL... ale myślę, że to trzeba by jeszcze potestować.
Tylko Vitez nie pisz że do robienia zdjęć - please :D
No... a do czego sluza obiektywy? Czegos nie wiem? ;)
No... a do czego sluza obiektywy? Czegos nie wiem? ;)
Kurcze, skąd wiedziałem że tak napiszesz??? :twisted:
Chodzi mi o np. coś takiego:
EF 17-40/4 USM do widoczków lub do reportażu z lampą w ciasnych pomieszczeniach.
EF 135/2.0 USM do portretu lub do sportów halowych
EF 70-200/2.8 USM IS do reporterki lub do portertów lub do sportu
itd, itd.....
Il fuoco
31-10-2005, 10:39
no to ja skromnie. posadkę testera sprzętu w Canonie:)
no to ja skromnie. posadkę testera sprzętu w Canonie:)
hey mate! what you mean???
KuchateK
31-10-2005, 17:33
O! Ja tez :) Ciezki palec mam to moge testowac zywotnosc migawki :D
Ja za miesiac bede startowal na pierwsze wesele gdzie mam zamiar robic fotki. Dzis bylem w kosciele zeby sobie sprawdzic jakie tam jest swiatlo. No i tu zaczynaja sie schody. Bede sie musial ograniczyc do 28/1.8 i 50/1.4 i to oba przy f2, 1/50s, ISO800. Problem bedzie z portretami z wiekszej odleglosci bo mam tylko 100/2.8 a to troche za ciemno przy 1/100s. Do wyboru mam 4 opcje:
1) zapalic swiatlo w kosciele (raczej niewykonalne)
2) blyskac lampa (odpada - nienawidze tych swiecidelek)
3) kupic 5D + EF 135mm f/2L, ustawic ISO 1600 i f2 (odpada - brak mi zbednych $4300)
4) olac sprawe i kombinowac z 50/1.4
przeproś się*z lampą, załóż na nią dyfuzor. podbijesz nią trochę światło (nawet te 45o z dyfuzorem działa). dyfuzor usunie te świecidełka. ew. statyw lub monopod rozważ. problem jest też ruszania się. mam 24-105L i niestety, obiekty statyczne to fajnie, prawie jak na monopodzie, natomiast ludzie niestety się wiercą. co prawda do kościoła i na ślub jeszcze mnie nie zagnało, ale robiłem 24-105L już parę zdjęć w trakcie wywiadów, no i np. w mieszkaniu potrafi być tak, że 50mm/f2 i czas 1/30... co oznacza, że w trakcie rozmowy koleś na jednym strzale zamyka i otwiera oczy. efekt może ciekawy ale mało sprzedawalny... czyli dyfuzor i lampa - to załatwia temat. jak masz blendę to też weź - zawsze możesz coś sobie miękko doświetlić...
Teraz juz wiem jaki obiektyw potrzebuje na takie imprezy: EF 135mm f/2L IS
Szkoda ze taki nie istnieje...
ciasno 135mm na cropie. przekładanka, jak nic, z innym obiektywem. albo to co ja bym wolał = focenie w teamie z drugim fotografem. dobra logistyka i masz wszystko co potrzeba. tyle,*że pieniążkami trzeba się podzielić.
liczę, że przywalisz zdjęcia z głową (w końcu sporo amerykańskich pstrykaczy ślubnych robi bardzo dobre zdjęcia, więc masz co obejrzeć i podejrzeć), bo póki co z polskiego fotografowania ślubów to ja nic dla siebie do oglądania nie znalazłem. ale może to jest wszystko pod klienta robione, a ja się czepiam... na dodatek wychodzi, że amerykanie czyli obiegowi mistrzowie hamburgerów i tandety robią ładne zdjęcia na ślubach... cholera.
O! Ja tez :) Ciezki palec mam to moge testowac zywotnosc migawki :D
taniej będzie imadło docisnąć... :lol:
djtermoz
03-11-2005, 17:22
przeproś się*z lampą, załóż na nią dyfuzor. podbijesz nią trochę światło (nawet te 45o z dyfuzorem działa). (...) jak masz blendę to też weź - zawsze możesz coś sobie miękko doświetlić...
Dzieki za porady. Na pewno by sie przydaly gdyby nie "drobny" problem. Ja tam nie ide jako fotograf. Ja jestem uczestnikiem tego slubu! A to zmienia postac rzeczy. Stad na fotki w kosciele moge nie miec czasu. No i odpada dzwiganie sprzetu typu monopod, statyw, blenda. Wszystko okaze sie na probie za 2 tyg.
ciasno 135mm na cropie. przekładanka, jak nic, z innym obiektywem.
Prawda ale juz wybadalem jak wyglada sytuacja w kosciele i szczerze mowiac 135mm do portretu byloby tam idealne.
liczę, że przywalisz zdjęcia z głową (w końcu sporo amerykańskich pstrykaczy ślubnych robi bardzo dobre zdjęcia, więc masz co obejrzeć i podejrzeć)
Ja tez mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie choc jak juz wspomialem ze wzgledu na obowiazki nie licze na fantastyczne fotki z kosciola. Co innego przed i po ceremonii oraz na weselu. Nigdy jeszcze nie bylem na amerykanskim slubie wiec bedzie okazja sprawdzic czy towarzystwo tak samo grzeje jak u nas ;-)
Dzieki za porady. Na pewno by sie przydaly gdyby nie "drobny" problem. Ja tam nie ide jako fotograf. Ja jestem uczestnikiem tego slubu! A to zmienia postac rzeczy. Stad na fotki w kosciele moge nie miec czasu. No i odpada dzwiganie sprzetu typu monopod, statyw, blenda. Wszystko okaze sie na probie za 2 tyg.
aaaa. to zmienia postać rzeczy. jeżeli idziesz jako świadek to zapomnij - będziesz miał biegania :lol: a nie focenia.
Prawda ale juz wybadalem jak wyglada sytuacja w kosciele i szczerze mowiac 135mm do portretu byloby tam idealne.
no to do sklepu:-) masz tą przewagę, że kupisz w lepszej cenie i masz większy wybór.
Ja tez mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie choc jak juz wspomialem ze wzgledu na obowiazki nie licze na fantastyczne fotki z kosciola. Co innego przed i po ceremonii oraz na weselu. Nigdy jeszcze nie bylem na amerykanskim slubie wiec bedzie okazja sprawdzic czy towarzystwo tak samo grzeje jak u nas ;-)
zależy co poleją :-) ale z tego co słyszałem to garują. mają tylko ponoć mniej wprawy niż nasz region geograficzny.
borkomar
26-12-2005, 03:43
Ja tez mam pozytywniejsze wrazenia z uzywaniem FEL'a w 350D a nizeli bez niego.Widac nie jest to dopracowane na 100%.Poza tym mozna ingerowac wtedy jak ma byc naswieltone FEL'ujac na rozne rzeczy (czy to jasniejsze czy ciemniejsze)A Automat nigdy nie wiadomo jak zadziala.
Mam nieduze doswiadczenie to fakt ale sie ciagle ucze.Wiosna niech przyjdzie to mozna bedzie OUTSIDE potrenowac:) bo teraz to brrr i jakos tak niekolorowo:)
Kuchatek ma rację - zawsze spotykam tych samych facetów w tych samych kościołach - sztama z proboszczem jest podstawą regularnych zarobków :)
Nieprawda! Proboszcz nic nie ma do tego kogo para mlodych zatrudnia. Cos Ci dolega kolego? Kompletnie nie znasz realiow. Nawet na tzw. komuniach rodzice zatrudniaja kogo chca.
czescCh.
Tez sie pod tym podpisze :) Nie ma jak wiecznie Ci sami papracze w tych samych miejscach
Moze po prostu sa znani w oklicy, foca rzetelnie i bez tzw " cudowania" stad maja robote.
Focilem w setkach roznych kosciolow w kilku wojewodztwach i nigdy ale to nigdy nikt mi niczego nie zarzucfal i nie dyktowal, ani zaden proboszcz ani miejscowi fotografowie, ktorych czesc jakos tam znam. Zawsze conajmniej dystans a najczesciej krotki kontakt.
Nie lubie okreslenia " papracze", dla jednego papracz a dla drugiego "rzemieslnik". Choc czasami rzeczywiscie goscie papraja, ale nigdy starzy fachowcy tylko malolaty z ulicy zafascynowane " nowyn sprzetem" pchaja sie do kosciolow gotowi focic chocby darmo. A "rzemieslnik" swoj "ambit" ma.
czesc.Ch.
Odnosnie FEL - gdy macie body z E-TTL II to zapomnijcie o FEL - niepotrzebny.
FEL to bylo lekarstwo przy E-TTL gdzie pomiar blysku byl zawsze brany z aktualnie wybranego punktu AF co przy przekadrowywaniu - konczylo sie zlym pomiarem.[/url]
IMO po to właśnie jest FEL aby zmierzyć błysk w dowolnym punkcie kadru - czyli aktywny punkt AF na to gdzie chcemy mierzyć, FEL, potem przekadrowanie/wyostrzenie i strzał.Lampa błyska zgodnie z pomiarem FEL.
Jak dla mnie nie ma tu możliwości 'złego pomiaru' - chyba, że robimy FEL na obiekcie spoza docelowego kadru - no ale to jest wtedy wina fotografa, nie sprzętu.
ptrk
----
Witam szanownych Kolegów i Koleżanki. Z tego co piszecie E-TTL II to funkcja puszki. Skoro posiadam zestaw 350d + 380EX - ETTL II będzie działał?
pozdrawiam
Michał
135L /2 super portretówka , ale coś za coś trzeba się nabiegać hahaha:)
do Wszystkich z doswiadczeniem:
na jakich ustawieniach parametrow przetwarzania pracujecie, czy na domyslnych czy wyostrzacie i intensyfikujecie np. kolory? czy pozniej PS?
czy przy iso 400 800 nie uzywacie lampy blyskowej?
czy nie brakuje Wam IS? jak radzi sobie tamron z ciemnymi miejscami i z duzymi kontrastami swietlnymi? czy ktos robi 50 1,8 i jak takie zdiecia wychodza?
wiem duzo pytan malo doswiadczonego "operatora spustu migawki"
może trzeba to uściślić ETTL II to funkcja puszki i OBIEKTYWU !!! (informacja o odległości )
do Wszystkich z doswiadczeniem:
czy przy iso 400 800 nie uzywacie lampy blyskowej?
uzywam ISO 400 i uzywam lampy zawsze.
czy nie brakuje Wam IS?
Tylko przy ogniskowej 100mm, abym mogl robic na 1/45, a nie na 1/90.
czy ktos robi 50 1,8 i jak takie zdiecia wychodza?
Glownie robie 50/1.4. Zrobisz i cala postac, i pare, i portret pary od pasa w gore. Do samej twarzy pojedynczej osoby uzywam 100mm.
Z duzymi kontrastami radze sobie poprzez uzywanie klisz, bo nigdy nie przepalaja jasnych partii. A na dokladne pomiary swiatla brak czasu i chyba za bardzo nie potrafie. Moze jak bede mial dobra cyfre naucze sie co jest naprawde jasne a co nie.
http://canon-board.info/showthread.php?t=8739
Nie boj stalek, Canon EF 28/1.8 naprawde bardzo dobrze wypada z cyframi 300D-20D, a przy f/2.8 masz nieporownywalnie lepszy kontrast i kolory niz z Tamrona.
No tak.... hm.... ja ślubów nie fotografuję...... bo nie mogę.... Ja je po prostu ......... błogosławię (Nowożeńcy sami se biorą, ale bez ks. nie mogą....), ale zapalam w kościele co mogę, aby jak najświetlniej był ICH dzień ....... a fotopacy .....po oczach dawają czym mogą..... Ludzie!!!! Nawet z F4 na ISO 800 można bez lampy błyskowej i bez halogenka!!!!! Ja nieraz po takich błyskach i fleszach nic nie widzę.......
może trzeba to uściślić ETTL II to funkcja puszki i OBIEKTYWU !!! (informacja o odległości )
Informacja o odleglosci ma marginalne znaczenie dla E-TTL II . Jest tylko brana jako informacja pomocnicza, w szczegolnie trudnych warunkach.
Ja tez mam pozytywniejsze wrazenia z uzywaniem FEL'a w 350D a nizeli bez niego.Widac nie jest to dopracowane na 100%.Poza tym mozna ingerowac wtedy jak ma byc naswieltone FEL'ujac na rozne rzeczy (czy to jasniejsze czy ciemniejsze)
Właśnie pozbyłem się D60 na rzecz 350D. Powodem był E-TTL, który doprowadzał mnie do frustracji. Przerabiałem w zyciu różne korpusy różnych firm i za najlepszy pomiar błysku uważam "3D Multi..." Nikona. E-TTL z ową punktową naturą i przywiązaniem do aktywnego sensora AF jest bardzo niewygodny i często daje niespójne wyniki, nawet przy stosowaniu FEL. Widać to zwłaszcza w cyfrze. Niemniej ponieważ jestem zwolennikiem matryc Canona chciałem pozostać przy tym systemie (przed D60 miałem D70 - za bardzo szumi na mój gust). Pierwsze moje zdjęcia z 350D pokazały, że mimo moich usilnych prób ogłupienia puszki, E-TTL II sprawuje się bardzo dobrze i stosowanie FEL mija się z celem. W końcu pomiar Canona jest powtarzalny, spójny i nie wymaga stosowania dodatkowych czynności, takich jak właśnie FEL, który był zmorą w reportażach typu śluby czy chrzty.
PS: Ponieważ to mój pierwszy post na forum, witam się serdecznie z wszystkimi.
uzywam ISO 400 i uzywam lampy zawsze.
Tylko przy ogniskowej 100mm, abym mogl robic na 1/45, a nie na 1/90.
Glownie robie 50/1.4. Zrobisz i cala postac, i pare, i portret pary od pasa w gore. Do samej twarzy pojedynczej osoby uzywam 100mm.
Z duzymi kontrastami radze sobie poprzez uzywanie klisz, bo nigdy nie przepalaja jasnych partii. A na dokladne pomiary swiatla brak czasu i chyba za bardzo nie potrafie. Moze jak bede mial dobra cyfre naucze sie co jest naprawde jasne a co nie.
http://canon-board.info/showthread.php?t=8739
Nie boj stalek, Canon EF 28/1.8 naprawde bardzo dobrze wypada z cyframi 300D-20D, a przy f/2.8 masz nieporownywalnie lepszy kontrast i kolory niz z Tamrona.
ale 28mm to raczej za wąsko przy cyfrze, ja właśnie dlatego się pozbylem 28mm..
No ciekawe... ostatnio oddawalem po ok 150 fotek na pare i nie robilem wszystkich na jedno kopyto. Albo jestem nadpracowity albo naiwny bo za malo doswiadczenia jeszcze? ;)
Sprecyzuj "tak malych" bo np ja oddajac odbitki to ponizej 15x21 wstydzilbym sie zejsc i sam potem radze by co najmniej takie odbitki robic "bo po prostu sa ladniejsze" :p
To rzeczywiście ciekawe. Mnie również zdarzyło się parę slubów zaliczyć i ciekaw jestem, w jaki sposób oddajesz zdjęcia, bo chyba nie do ręki. A jeśli tak to jakiego rodzaju album, bo z tego co wiem 15x21 wyglądają kiepsko w "standardowych" albumach. Do 15x21 trzeba czegoś czego ja osobiście na rynku nie widuję często. Jeśli jest to typu Henzo, który jak wiadomo jest drogi ( ok.100-150 i więcej) i też nie zawsze jest dostępny.
Pamiętam swój pierwszy ślub. Robiłem zdjęcia dla brata. Fotograf "ślubny" był, więc odpowiedzialność trochę mniejsza, ale też chciałem wypaść dobrze i zrobić bratu prezent. Przygotowałem się merytorycznie (czyt. konsultowałem się z starymi wyjadaczami ślubnymi) a ponieważ zaczynałem dopiero swoje boje w stajni Canona posiadałem tylko dwa obiektywy, między nimi 16-35 f/2.8 i po wszystkim doszedłem do takiego oto wniosku, że na dobrą sprawę ten jeden obiektyw "załatwił by sprawę". Miałem możliwość być blisko, nikt nie oponował, było mi łatwiej zwłaszcza, że to był brat a ograniczenie do jednego obiektywu ograniczało, a jednocześnie zmuszało do większej inwencji. Myślę, że efekt końcowy nie był zły. Co do zakresu 24-70 powiem szczerze, że używam go chyba najrzadziej.
Witam pierwszy raz na tym forum,
mam okazję wymienić sprzęt i chciałbym się "wbić" w system dSLR canona.
Potrzebuję sprzętu do robienia zdjęć na slubach, weselach etc.
Obecnie używam Olka E-1 z 14-54 i fl-36 no i jak wspomniałem chciałbym się przesiąść na Canona.Mam do Was prośbę o pomoc w doborze sprzętu.
Chodzi mi przede wszystkim o możliwość używania trochę większych wartości ISO np.800 a mój olek na to nie pozwala (bardzo szumi albo to moje przewrażliwienie) bo jednak trafiają się kościoły w których można użyć światła zastanego.Do tego oczywiście jasny zoom - coś w podobie Zuiko 14-54 2,8-3,5, który mi baardzo podpasował.Nie wiem czy jest sens kupować jakiegoś obiektywu stało-ogniskowego (chociaż nigdy jeszcze go nie miałem)
bo księża nie pozwalają za bardzo biegać po kościele.
Reasumując:
8 tys. na:
body
jasny zoom
mocna lampa
grip
Ktoś może ma jakiś pomysł co tu kupic....??
Przez ostatni rok zrobilem kilkadziesiat slubow
i innych imprez rodzinnych uzywajac wylacznie :
Canon 20D
BG-E2
EF 24-70L
550EX
CP-E2
Taki zestaw minimum dziala
i jakosc zdjec wykonanych w kazdych warunkach jest sprzedawalna.
Jedyny problem - nie wiem czy sie zmiescisz w 8 tys.
Z zewnętrzną lampą grip nie jest niezbędny, choć oczywiście ergonomika chwytu pionowego spada...
Zestaw:
20d
17-40L
28-75 Tamron (ten najsłynniejszy na forum)
580ex + Stoffen
I kurcze nie ma siły, żeby się nie wyrobić ;)
ale 8 klocków... jak coś weźmiesz używanego to się zmieścisz.
No właśnie - jak brać 17-40/4 to trzeba jeszcze dodatkowo coś jasniejszego. Tamron 28-75/2.8 jest OK.
30D + Tamron 17-50 F2.8 + 580EX
Tamron 17-50 F2.8
Żartujesz prawda.
Ludzie, co wy z tymi Tamronami tak wyskakujecie? ;-) Dobry zakres ogniskowych i nawet dobre światło, to jeszcze nie wszystko, żeby szkło nadawało się do takiej roboty jak np. ślub. Tamron=wolny AF, a wolny AF w reporterce ślubnej, to po prostu dyskwalifikacja. Pomijam kwestię komfortu psychicznego, kiedy fotograf musi myśleć czy mu sprzęt złapie ostrość na czas czy też jakiś ważny moment (niemożliwy do powtórzenia!) pójdzie się...kochać ;-)
Do reporterki z lampa to CP-E2 konieczne, bardziej niz BG-E2
Eee tam, ja nie uzywam CP-E2 - po prostu mam kilka zestawów akumulatorów i sobie zmieniam, najwyżej dwa razy podczas imprezy.
Eee tam, ja nie uzywam CP-E2 - po prostu mam kilka zestawów akumulatorów i sobie zmieniam, najwyżej dwa razy podczas imprezy.
A ja na jednym aku (30d) zrobiłem całą imprezę :-)
Co innego lampa - tutaj bez 5-6 kompletów aku się nie obędzie (chodzi mi po głowie zewnętrzne zasilanie, ale cena tego packa do lamp Canona jest chora)
cena tego packa do lamp Canona jest chora
Jak wszystkich innych oryginalnych akcesoriów. [jak najszybciej wyemigrować do USA...]
... ale cena tego packa do lamp Canona jest chora)
Jak wszystkich innych oryginalnych akcesoriów. [jak najszybciej wyemigrować do USA...]
To jedna strona medalu.
Druga jest taka, że tak samo chore (a może nawet bardziej) są nasze krajowe zarobki:evil:
Druga jest taka, że tak samo chore (a może nawet bardziej) są nasze krajowe zarobki:evil:
Bo to co zarabiamy miesięcznie powinno być tygodniówką :evil:
Tiaa, tyle, że znowu politycy by zacierali ręce :twisted:
A co powiecie na zestaw 20D + 24-105L + Sigma 20/1.8 + 580EX + Stofen? Okazyjnie 50/1.4. Mam zamiar wymienić swoją Sigmę 17-35/2.8-4 na taką szeroką jasną stałkę.
Ludzie, co wy z tymi Tamronami tak wyskakujecie? ;-) Dobry zakres ogniskowych i nawet dobre światło, to jeszcze nie wszystko, żeby szkło nadawało się do takiej roboty jak np. ślub. Tamron=wolny AF, a wolny AF w reporterce ślubnej, to po prostu dyskwalifikacja.
A ile zdjec zrobiles tym Tamronem by ocenic na ile jego AF dyskwalifikuje jego uzytecznosc?
Bo ja jakies kilkanascie imprez, kilka slubow i sporo wystaw. AF w nim absolutnie go nie dyskwalifikuje a zmienilem na 24-105 z powodu IS (wyszly mi poruszone zdjecia na 1/250 czy nawet krocej z powodu zmeczenia po 3 godzinnym plenerze w pelnym sloncu :? ) a nie AF :roll: .
A co powiecie na zestaw 20D + 24-105L + Sigma 20/1.8 + 580EX + Stofen? Okazyjnie 50/1.4. Mam zamiar wymienić swoją Sigmę 17-35/2.8-4 na taką szeroką jasną stałkę.
Sigma na Sigme to roznicy w AF nie odczujesz (w mojej opinii wolniejsza nieco od Tamrona i sporo czesciej sie gubi) tylko w lepszej jasnosci. Ale lepszym uzupelnieniem bylby 17-40 4L , chyba ze uparcie chcesz robic wesela po ciemku z reki bez lampy ;) .
A zamiast Stofena to softbox do doswietlania a w przypadku koniecznosci blysku nie na wprost (zdjecia grupowe w pomieszczeniach) to wbudowana wizytowka w 580EX calkiem sie sprawdza.
A ile zdjec zrobiles tym Tamronem by ocenic na ile jego AF dyskwalifikuje jego uzytecznosc?
"tym" Tamronem zrobiłem jakieś 15 tysięcy klatek, więc jakieś zdaniem na jego temat mam wyrobione. I wcale źle o tym szkle nie mówię - wręcz przeciwnie, bo optycznie (pod warunkiem trafienia dobrej sztuki) jest świetne i naprawdę jest taką eLką (pod względem optyki) wśród szkieł producentów niezależnych. To co dla mnie w Tamronie jest na "-" to właśnie AF - wolny i głośny (choć Sigma daje po uszach bardziej). Wiele razy zdarzyło mi się nie złapać jakiegoś momentu, tylko dlatego, że szkło się nie wyrobiło. I tego właśnie znieść w Tamronie nigdy nie mogłem. Druga sprawa to jakość wykonania - nie czarujmy się: do ostrego "ciorania" ten sprzęt się nie nadaje, a w wątku mowa jest w końcu o ślubach, gdzie od uważania na sprzęt ważniejsze jest dobre wykonanie swojej pracy (a sytuacje niebezpieczne się często zdarzają - chyba każdy focący wesela miał przynajmniej jedno konkretne zderzenie z tańczącymi ludźmi ;-) ). Dlatego Tamron jest jak najbardziej ok, ale IMO do ślubów są szkła dużo lepsze (fakt, że droższe, ale nigdzie w wątku nie padły słowa o kasie).
Zresztą ja się jakiś czas temu "wyleczyłem" z optyki niezależnej i całą szklarnię wymieniłem sukcesywnie na szkła Canona. Choćby wizja serwisowania takiej np. Sigmy może skutecznie od niej odstraszyć (pomijając AF Sigm, którego nieprzewidywalność miałem okazję wiele razy zobaczyć).
No właśnie Vitez, masz taką stałkę jak widzę. Ja mam lekko dość precyzji AF w swojej Sigmie. Jest bardzo szybko, ale na 20D nieszczególnie precyzyjnie. W analogu za to pracuje idealnie. Gdyby tak chodziła w 20D to bym ją zostawił. Ta jasna stałka tak często się myli? Jak mocno trzeba domykać by mieć "raczej" pewność, że to co chcę by było ostre zmieściło się w GO. No i jaka jest Twoja opinia o przydatności tego szkiełka w ślubach. Co do błyskania to lubię maksymalnie ograniczać.
Niedzwiedz
05-07-2006, 14:24
stalki np 30mm 1,4 :) bez lampy jest ladniej , ja pstrykalem 35 f2 na 2-2,8 wystarczas, od czasu do czasu a czasami jest troche czasu przydalo by sie 12mm :) . ale to moje osobiste zdanie :)
"tym" Tamronem zrobiłem jakieś 15 tysięcy klatek, więc jakieś zdaniem na jego temat mam wyrobione. I wcale źle o tym szkle nie mówię - wręcz przeciwnie, bo optycznie (pod warunkiem trafienia dobrej sztuki) jest świetne i naprawdę jest taką eLką (pod względem optyki) wśród szkieł producentów niezależnych. To co dla mnie w Tamronie jest na "-" to właśnie AF - wolny i głośny (choć Sigma daje po uszach bardziej). Wiele razy zdarzyło mi się nie złapać jakiegoś momentu, tylko dlatego, że szkło się nie wyrobiło. I tego właśnie znieść w Tamronie nigdy nie mogłem.
Czyli na bazie podobnej ilosci zdjec mamy zupelnie rozna opinie i doswiadczenia o tym samym szkle. Ja z Tamrona nie zgubilem zadnego momentu jaki bym chcial.
Nie wiem na co to zwalic w twoim przypadku, wiec zwalmy na rozne egzemplarze :roll: .
Ta jasna stałka tak często się myli? Jak mocno trzeba domykać by mieć "raczej" pewność, że to co chcę by było ostre zmieściło się w GO. No i jaka jest Twoja opinia o przydatności tego szkiełka w ślubach. Co do błyskania to lubię maksymalnie ograniczać.
Dopiero raz ja przepstrykalem porzadnie ale za to w dosc trudnych warunkach (zwiedzanie tunelu kolejowego) i kiepsko sie sprawdzila - AF bardzo czesto pudlowal (ponad 50% zdjec z ok 300 wywalilem z powodu totalnego pudla).
Zwalam to po rowno na trudne warunki (mimo wspomagania lampa) jak i AF Sigmy w ogolnosci :roll: . Do krajobrazow pewnie bylaby bardzo przyzwoita. Co do domykania i pstrykania to DOFmastera polecam - policz sobie na jakiej przyslonie w jakiej odleglosci od celu zadowoli cie celnosc.
Czy sie przyda na sluby? Gdybym nie mial 17-40 to pewnie bym ja wzial ale pewnie bym jej nie zapial (nie ufam jej AF i ostrosci) chyba ze naprawde ciasno by gdzies bylo - czyli do bardzo nielicznych zdjec.
Za to bardzo milo zaskoczyl mnie 24-105 4 IS L... po przesiadce z Tamrona 28-75 okazalo sie ze te 4mm na szerokim kacie vs crop to bardzo duza roznica... 17-40 naprawde sie nudzi czasami ;)
Wielkie dzięki Vitez. Wniosek z tego, że to szkiełko raczej odpada. Choć winię tutaj też body. Sigma ma z 20D same kłopoty w temacie celności AF. Jak wcześniej napisałem moja 17-35 z analogiem pracuje znakomicie. Czyli chyba zostanie u mnie do czasu jak nie uzbieram na 16-35 L :-(
No właśnie Vitez, masz taką stałkę jak widzę. Ja mam lekko dość precyzji AF w swojej Sigmie.
AF w Canonie to Sigma zgaduje. Możesz jeszcze ją czipować w serwisie. Czy pomoże niewiem. Najgorszym błędem jest włączenie wspomagania ostrości w lampie w trudnych warunkach. Ostrzy gdzie popadnie.
Żartujesz prawda.
Wyobraź sobie że nie :oops:
Ludzie, co wy z tymi Tamronami tak wyskakujecie? ;-) Dobry zakres ogniskowych i nawet dobre światło, to jeszcze nie wszystko, żeby szkło nadawało się do takiej roboty jak np. ślub. Tamron=wolny AF, a wolny AF w reporterce ślubnej, to po prostu dyskwalifikacja. Pomijam kwestię komfortu psychicznego, kiedy fotograf musi myśleć czy mu sprzęt złapie ostrość na czas czy też jakiś ważny moment (niemożliwy do powtórzenia!) pójdzie się...kochać ;-)
http://www.optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=30&roz=10
Gietrzy, moje szkiełko już było w serwisie. Przysłali nowe bo w tamtym miałem na 17mm przy f/2.8 takiego BF, że głowa bolała. Nie miało znaczenia z lampą czy bez. Za to po wywołaniu zdjęć z kliszaka wszystko było bardzo ok. Więc szkło jest dobre. Body mu nie leży.
Za to po wywołaniu zdjęć z kliszaka wszystko było bardzo ok. Więc szkło jest dobre.
:)
http://canon-board.info/showthread.php?t=2758
he he to Ci koledzy doradzają 20d, 30d szkoda, że nie 1dynki:). W zupelności wystarczy 300 lub 10d, 50 f1,8 20 f2,8 ex 550 i więcej Ci do szczęścia nie potrzeba:)
a jak ewentualny klient zapyta czm robisz powiedz, że zenitem z 12mpx matrycą. będzie zachwycony.
he he to Ci koledzy doradzają 20d, 30d szkoda, że nie 1dynki:). W zupelności wystarczy 300 lub 10d, 50 f1,8 20 f2,8 ex 550 i więcej Ci do szczęścia nie potrzeba:)
Brakuje E-TTL II . Dlatego 350D to wg mnie minimum.
Ze o skutecznym oproznianiu bufora przy szybkich seriach w czasie reportazu nie wspomne :roll: .
eee tam, ja robie tylko w jpg to mi wystarczy... czasem tylko brakuje czegoś powyżej 50mm
(raz mi się zdarzylo i Vitez wiesz co dalej trzeba robić:))
Ale fakt, że przy dzisiejszych cenach 350tka jak najbardziej.
Eee tam, ja nie uzywam CP-E2 - po prostu mam kilka zestawów akumulatorów i sobie zmieniam, najwyżej dwa razy podczas imprezy.
Prawie tak jak mowisz, tez wymieniam (czasem) 6szt. AA w CP-E2, w lampie raczej dopiero po powrocie do domu !!
A cena CP-E2 zwraca sie szybko i nawet nieraz mawiam,
ze kasa wydana na CP-E2 to jedne z najlepiej wydanych pieniedzy :)
Nastepne tego typu urzadzenia kosztuja 3x wiecej i wiecej.
A tu cena packa i 16 szt. AA solidnej pojemnosci i :D
Polecam
eee tam, ja robie tylko w jpg to mi wystarczy
Doradzasz człowiekowi format jpg na ślubach? :evil:
Brakuje E-TTL II .
Warunek absolutny. Bez E-TTLII to lepiej przejść do konkurencji IMHO:twisted:
To ja może doargumentuje czemu proponowałem 30D:
E-TTL II
AF pewniejszy niż w 350D zwlaszcza z jasnymi szkłami ( F1-2.8 )
Ciut jaśniejszy wizjer
5 FPS i dłuższa seria - przydaje się przy fotografowaniu ryżu i lecących w powietrzu kieliszków
Spot który w kryzysowej sytuacji może się przydać
350D też da radę, ale 30D zrobi się to wygodniej :p
350D też da radę, ale 30D zrobi się to wygodniej :p
To czemu nie 20D?
Doradzasz człowiekowi format jpg na ślubach? :evil:
no prawda, zapomnialem, że on dopiero zaczyna, ale skoro zaczyna to raczej powinien zacząć od imienin cioci albo innych mniej "zobowiązujących" imprezek.
To czemu nie 20D?
Jak dla mnie głowna zaleta to 11 RAW w serii zamiast 6-ciu no i ów magiczny spot :D
Niekoniecznie jest to przewaga dla której warto zmienić 20D na 30D, ale dość (jak dla mnie) by nie mając żadnego z nich, myśleć o zakupie 30D a nie 20D.
Jak dla mnie głowna zaleta to 11 RAW w serii zamiast 6-ciu no i ów magiczny spot :D
Niekoniecznie jest to przewaga dla której warto zmienić 20D na 30D, ale dość (jak dla mnie) by nie mając żadnego z nich, myśleć o zakupie 30D a nie 20D.
A dostosowales swoja porade do wymagan finansowych autora watku czy tak sobie dywagujesz?
http://www.optyczne.pl/index.php?test=obiektywu&test_ob=30&roz=10
Pisałem o beznadziejnej szybkości AF w Tamronie a nie jego dokładności. Co do dokładności Tamrona, to akurat na to nigdy nie narzekałem - moja sztuka zawsze ostrzyła bezbłędnie. Wolno, ale bezbłędnie :-) Jednak czasami to jeszcze nie wszystko, co potrzebne jest do szczęścia :-)
A dostosowales swoja porade do wymagan finansowych autora watku czy tak sobie dywagujesz?
Jak najbardziej dostosowałem z kąd podejrzenie że nie ?
30D (4600) + Tamron 17-50 F2.8 (1540) + 580EX (1700) = 7.840,-
z założeń mietix nie spełniony jest tylko grip, ale uważam że lepiej 30D bez gripa niż 20D z gripem (bo grip można dokupić za jakiś czas).
Pisałem o beznadziejnej szybkości AF w Tamronie a nie jego dokładności. Co do dokładności Tamrona, to akurat na to nigdy nie narzekałem - moja sztuka zawsze ostrzyła bezbłędnie. Wolno, ale bezbłędnie :-) Jednak czasami to jeszcze nie wszystko, co potrzebne jest do szczęścia :-)
W założonym przez mietix budżecie możemy myśleć o dwóch szkłach 17-40 F4 L USM lub Tamronie 17-50 F2.8. O ile pierwszy jest szybszy bo ma USM to ciężko jednak powiedzieć czy dodatkowe właściwości AF dla F2.8 w warunkach słabego oświetlenia (a śluby to zasadniczo słabe oświetlenie) nie dadzą lepszego efektu. Moim zdaniem lepiej mieć pewniejszy i ciut wolniejszy AF niż szybszy i bardziej się mylący.
Wybór pomiędzy Canonem 17-40 F4 L a Tamronem 17-50 F2.8 nie jest jednoznaczny, można wybrać tego lub tego, ja wybrał bym Tamrona i dla tego jego polecam.
Doradzasz człowiekowi format jpg na ślubach? :evil:
Niedawno rozmawiałem ze znajomym fotografem który obskakuje 1-2 śluby w miesiącu od kilku lat z 20D. Jak mi pokazywał zdjęcia zapytałem czemu nie używa RAW? Zrobił takie oczy :shock: "do zdjęć za 5zł??".
Niestety po nieoczekiwanym wydatku zostało 6500zł.
Co powiecie o takim zestawie:
Canon EOS 350 D + Canon 18-55 II 2850zł
Canon BG-E3 (battery grip do 350D) 420zł
Tamron 28-75 1400zł
Canon 580 EX 1700zł
Razem 6370 zł
Ceny z interfoto.pl - wszystko nowe.
Sytuacja zmusiła mnie do kombinowania w ten sposób:
Tamron do kościoła a KIT na salę weselną.
Powiedzcie czy dobrze kombinuję?
Niedawno rozmawiałem ze znajomym fotografem który obskakuje 1-2 śluby w miesiącu od kilku lat z 20D. Jak mi pokazywał zdjęcia zapytałem czemu nie używa RAW? Zrobił takie oczy :shock: "do zdjęć za 5zł??".
Zapytaj się go proszę z jakiego ustawienia balansu bieli korzysta na ślubie w kościele, w którym z okien mamy jedno źródło światła, gdzieś z boku tli się mała lampka a jeśli ma szczęście to jeszcze w kadr wskoczy popularna w kościołach świetlówka i jeszcze flesz Canona :)
No i ile czasu zajmuje mu podjęcie decyzji pod co ustawić balans.
Tak na poważnie: jeśli to co piszesz/on mówi jest prawdą to żal mi jego klientów. 20D to nie 30D/5D/1D2N gdzie poprawiono jakość jpg stosując presety. Poza tym histogram z jpg to większe ryzyko przepału.
mietix: a może spróbuj zamienić 580 na 550 i dołożyć do drugiego dobrego szkła (zamiast kita). może nawet wywal póki co gripa... ten kit jest ciemny. :)
Niestety po nieoczekiwanym wydatku zostało 6500zł.
Co powiecie o takim zestawie:
Canon EOS 350 D + Canon 18-55 II 2850zł
Canon BG-E3 (battery grip do 350D) 420zł
Tamron 28-75 1400zł
Canon 580 EX 1700zł
Razem 6370 zł
Ceny z interfoto.pl - wszystko nowe.
Sytuacja zmusiła mnie do kombinowania w ten sposób:
Tamron do kościoła a KIT na salę weselną.
Powiedzcie czy dobrze kombinuję?
Nid dobrze kombinujesz :D
Zamień tamrona 28-75 na 17-50 i będzie ok.
Bo:
Primo - Bez trudu trafisz kościół w którym z 28 mm x 1,6 się skichasz
Secundo - Bez sensu jest focić na sali weselnej (duża część zdjęć) KIT-em ja możesz focić tamronem 17-50
Jak brać 350D to obiektyw musowo z USM. Ale to i tak nie zrekompensuje różnicy w AF w porównaniu do np. 20D.
Jak dla mnie - poniżej 10D do reportażu (śluby, wesela, etc.) zejść nie można.
Jak brać 350D to obiektyw musowo z USM. Ale to i tak nie zrekompensuje różnicy w AF w porównaniu do np. 20D.
Jak dla mnie - poniżej 10D do reportażu (śluby, wesela, etc.) zejść nie można.
350D do pracy to chory pomysł
30D
EF 17-55/2,8 is
ex 580
30D
EF 17-55/2,8 is
ex 580
za 6500zł biorę od razu
30D
EF 17-55/2,8 is
ex 580
Staaaaaaaaaaary ale przywaliłeś :lol: :lol: :lol:
350D do pracy to chory pomysł
Czemu ?
Czemu ?
AF, ergonomia [żeby dużo nie pisać]
Troszkę poczytałem i chyba będzie tak:
Canon EOS 20 D + 18-55 4200zł (bo róznica między samym body a zestawem z kitem to 150zł)
Canon 580 EX 1700 zł
Tamron 17-50 1800zł
Razem to 7700zł.
Trzeba bedzie kredycik wziąć bo to 1200 ponad mój budżet.
Troszkę poczytałem i chyba będzie tak:
Canon EOS 20 D + 18-55 4200zł (bo róznica między samym body a zestawem z kitem to 150zł)
Canon 580 EX 1700 zł
Tamron 17-50 1800zł
Razem to 7700zł.
Trzeba bedzie kredycik wziąć bo to 1200 ponad mój budżet.
W kredyty się kurde nie pakuj bo to niezłe gówno jest. Pożycz od mamy albo od kogoś z rodziny. Wiem, z rodziną to się najlepiej na zdjęciach wychodzi - ale spróbuj :grin:
Zestaw wydaje się być ok. Powodzenia!
Aha, 550EX to naprawdę zajebioza lampka. A napewno sporo tańsza na dzień dzisiejszy.
Broncobilly
07-07-2006, 00:25
kumpel sprzedawał praktycznie nieużywaną 550EX za 1300 zł - jak chcesz to sie spytam czy jeszcze ma. Za te samą cenę jest też nieużywany Tamron 28-75 f.28
ja na twoim miejscu bym kupił body 30D różnica miedzy 20 a 30 nie na tyle duż by sobie żałować - można je chyba za 4500 kupić
Na 30D to mnie narazie napewno nie będzie stać więc zostaję przy 20D.
Gdzieś wyczytałem że 20D współpracuje tylko z kartami CF Sandiska, prawda to?
Teraz tylko muszę szybko opchnąć:
E-1 + 14-54 + Fl-36 + grip
no i jak to prawda z tymi kartami to i 2x512 ElitePro.
Chciałbym za to wziąć ok.3500zł.
Macie może kogoś znajomego kto szuka takiego zestawu?
aktualnie u mnie w 20d chodzą karty:
kingston, pretec i jeszce jakaś tam gówniana. ;)
i wszystkie działają. :)
oskarkowy
07-07-2006, 06:19
he he to Ci koledzy doradzają 20d, 30d szkoda, że nie 1dynki:). W zupelności wystarczy 300 lub 10d, 50 f1,8 20 f2,8 ex 550 i więcej Ci do szczęścia nie potrzeba:)
Gratuluję sapomoczucia. Bo wiedzy i doświadczenia zdecydowanie nie powinienem. Dawno nie czytałem takiej bzdury.
no prawda, zapomnialem, że on dopiero zaczyna, ale skoro zaczyna to raczej powinien zacząć od imienin cioci albo innych mniej "zobowiązujących" imprezek.
Wisz, ja już chyba "nie zaczynam". I nie odważyłbym się zrobić ani jednego zdjęcia w jpg. Szczerze mówiąc, jak czytam te Twoje rady to aż się boję, że inni też je czytają.
Co do kart z 20D to ja mam Kingstona Elite Pro, Lexara x80 i sanDiska Extreme III. Wszystkie chodzą jak złoto. W robocie na takim samym body jest SanDisk II i zero negatywów. Jak chcesz zaoszczędzić pieniędzy a nie robisz długich serii w RAW-ch to Kingston x50 wystarczy. Na śluby kup sobie kartę 4 GB i tylko RAW-y. Choć może lepiej dwie po 2 GB. Jak jedna padnie to zawsze masz drugą. Raczej nie padnie, ale uprzedzam innych, SanDisk też może paść :P
eee tam, ja robie tylko w jpg to mi wystarczy... czasem tylko brakuje czegoś powyżej 50mm
(raz mi się zdarzylo i Vitez wiesz co dalej trzeba robić:))
Ale fakt, że przy dzisiejszych cenach 350tka jak najbardziej.
sluby robisz tylko w jpegu? powodzenia ci zycze...
Robert P.
07-07-2006, 15:52
Śluby zrobiłem dwa (oczywiście za darmo i znajomym -zdjecia sie podobały a to najważniejsze). Pierwszy robiłem w jpg, z braku kart - masakra i od tego czasu sobie powiedziałem że przenigdy nie zrobie w jpg. No i drugi poszedł w RAW. Jeżeli śluby to tylko w Rawach.
Śluby zrobiłem dwa (oczywiście za darmo i znajomym -zdjecia sie podobały a to najważniejsze). Pierwszy robiłem w jpg, z braku kart - masakra i od tego czasu sobie powiedziałem że przenigdy nie zrobie w jpg. No i drugi poszedł w RAW. Jeżeli śluby to tylko w Rawach.
ja tam lubie jak konkurencja robi sluby w jpegu :-)
Gratuluję sapomoczucia. Bo wiedzy i doświadczenia zdecydowanie nie powinienem. Dawno nie czytałem takiej bzdury.
Rozumiem, że politycznie poprawne bylo by gdybym chodzil obwieszony samymi lkami:):):) Co jest bzdurą? Pracuje takim sprzętem i czuje się świetnie:)
Wisz, ja już chyba "nie zaczynam". I nie odważyłbym się zrobić ani jednego zdjęcia w jpg. Szczerze mówiąc, jak czytam te Twoje rady to aż się boję, że inni też je czytają.
no coż ja Ci na to poradzę, jak boisz się jpga to już Twój problem
coś mi się źle zacytowalo ale chyba sobie poradzisz. swoją drogą to dobry sposób na konkurencję, napiszesz "mlodemu", że musi wsadzić w sprzęt ze 20 patoli to już mu się ślubów odechciewa...
jezeli na sluby za 6 kola nic nie zdzialasz nie bedzie efktu ja pstrykam 5d +24-105 + 580 ex i wszystko w rawach
acha i jakis storage box bo potrzebujesz duuuuzo miejsca
jezeli na sluby za 6 kola nic nie zdzialasz nie bedzie efktu ja pstrykam 5d +24-105 + 580 ex i wszystko w rawach
acha i jakis storage box bo potrzebujesz duuuuzo miejsca
Grabex, pstrykasz fotki slubne na wyspach ? bo ja sie wlasnie do tego przymierzam, narazie sie ucze i ten sezon slubny chce cos pofocic pewnie za free zeby sie poprostu uczyc na bledach (najpewniej jako jakis drugi fotograf), planuje dokupic troszeczke sprzetu typu lampa itd.
Czasami mi sie zdarza pracowac na slubach w innym charakterze i zawsze przygladam sie czym sa fotografowane, ostatnio np koles robil Nikonem D200 + nikkor bodajze 18-70, jego asystentka biegala z 10D + sigma 24-70 + chyba 550ex, wczesniej widzialem kilku focacych na D70s + 70-200 nikkor 2.8 z 'IS', oczywiscie co poniektorzy robia takze plenery srednim formatem ale to tylko wyjatki. Na nastepnej imprezie poprzygladam sie dokladniej to napisze czym focili
Tylko nie zaniżajcie za mocno cen za takie usługi na Wyspach :roll: :-D
mor_feusz
10-07-2006, 11:44
Jak to moj kumpel by powiedzial "nie uprawiajcie prostytucji" - nie sprzedawajcie sie tanio.
Nie jest zle
w polandzie trzeba obskoczyc ok 10 za ta sama kase
Ale tutaj fotografow jest mnustwo i jeszcze na dodatek dla nich zakup dobrego sprzetu to pryszcz.
jezeli na sluby za 6 kola nic nie zdzialasz nie bedzie efktu ja pstrykam 5d +24-105 + 580 ex i wszystko w rawach
acha i jakis storage box bo potrzebujesz duuuuzo miejsca
A ja robię 350d + Canon 10-22 f/3.5-4.5 + Sigma 17-70 f/4.8-4.5 + Canon 70-200 f/4.0 L + Canon 50 f/1.8 + 430ex + stofen. Mam ten zestaw mniej więcej od roku i odpukać nie miałam niezadowolonych klientów. Wszystko w RAW.
Biorąc pod uwagę, że w mojej okolicy większość dłużej działających fotografów, w dodatku posiadających studio, co często czyni ich bardziej znanymi dla ludzi (bo wiedzą, że to ten, co ma zakład i studio tam i tam, a ja jestem znana co najwyżej z wesela na wesele) używa sprzętu z dużo wyższej półki, mam sporą konkurencję... Co nie zmienia faktu, że nie narzekam na nadmiar wolnych weekendów... Do czego zmierzam? Nie do końca najważniejszy jest sprzęt (banał znany i wałkowany). Aczkolwiek wiadomo, że jest dużym ułatwieniem...
Robisz zdjęcia zawodowo 350D!? Trzeba mieć zdrowie...
oskarkowy
11-07-2006, 09:20
Robisz zdjęcia zawodowo 350D!? Trzeba mieć zdrowie...
Chyba bardziej samozaparcie i tupet..
Chyba bardziej samozaparcie i tupet..
Nie przesadzajcie. Niektóry wybierają takie rozwiązanie ze względów finansowych. Nie każdego stać na 5D. Choć przyznaję że zawodowo z 350D to się zapewne nieźle zirytować można.
Chyba bardziej samozaparcie i tupet..
Tupet? Nie przesadzaj oskarkowy. Obrażasz mnie mówiąc w ten sposób.
Choć przyznaję że zawodowo z 350D to się zapewne nieźle zirytować można.
Zirytować? Co masz na myśli?
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.