Zobacz pełną wersję : Sprzęt do ślubów
Czy taki sprzęt na początku na wesela wystarczy?
Tak z ciekawości czym robiłeś zdjęcia do tej pory, a co do twojego pytania to wielu tzw. fotografów weselnych nawet tego nie ma i żyją ze zdjęć weselnych całkiem nieźle:-D. Dużo zależy od tego co jest po drugiej stronie, tej z wizjerem:-D
Niektórzy mówią, ze na wesela najlepsza jest sztacheta z pobliskiego płotu. :mrgreen:
Jako gościowi na weselu taki sprzęt w zupełności Ci wystarczy. Nawet jest aż nadto. Jako fotografowi weselnemu to... współczuje młodym - i mówię to zupełnie poważnie.
Masz powitanie na naszym forum:oops:
Zakup dluzszy obiektyw do zdjec w plenerze i zaczynaj!
Mnie tu zaraz wszyscy przeklną, ale co do tej opcji, o którą ktoś tu pytał (czyli chyba 50d plus 17-55/2.8 plus ta lampka) to by według mnie w teorii wystarczyło, w praktyce drugie body jednak rzecz dobra mieć, nawet jeśli chodzi o sam komfort psychiczny. Wiadomo, że lepiej mieć 5d itp, ale..... mnie np. nie stać na to bo fotografią ślubną zajmuję się od czasu do czasu hobbystycznie dla znajomych i niezadowolenia z ich strony nigdy nie było, a nawet byli i tacy którzy op obejrzeniu portfolio sami decydowali się i polecali innym, więc myślę, że ważniejsze jest to co z drugiej strony aparatu przyczepione. Inna sprawa, że jeśli ktoś pyta zy taki zestaw starczy na początek to bym proponował go kupić, ale najpierw zająć się portretem żony, przyjaciółki, koleżanki itp. ocenić co się robi jak się robi a potem wziąć się dobiero za tego typu usługę.
Kolekcjoner
04-11-2008, 19:42
Zależy jakiego fotografa podepniesz z drugiej strony :mrgreen:
No dokładnie tak jest. Były czasy, że się robiło zdjęcia sprzętem o dużo gorszych właściwościach (i to wcale nie tak dawno temu).
Warunek podstawowy jak dla mnie! Jeśli to zlecenie komercyjne albo bardzo deklaratywne - drugie body w torbie czeka.
Janusz Body
04-11-2008, 23:16
Masz powitanie na naszym forum:oops:
Zakup dluzszy obiektyw do zdjec w plenerze i zaczynaj!
Jeżeli ktoś zadaje takie pytanie to raczej powinien NAJPIERW nauczyć się trochę samej fotografii. Jak się nauczy to nie będzie potrzebował doradztwa w sprawie "sprzetu do wesel".
Naprawdę współczuję młodym. Bez żartów. To jest akurat dość odpowiedzialny rodzaj fotografii bo większości ujęć nie da się powtórzyć.
Sorry ale porady w rodzaju "dokup i zaczynaj" też nie mogę traktować serio - lista "dokup" może być trochę długa. I to też mówię poważnie.
Mnie tu zaraz wszyscy przeklną,
...... Inna sprawa, że jeśli ktoś pyta zy taki zestaw starczy na początek to bym proponował go kupić, ale najpierw zająć się portretem żony, przyjaciółki, koleżanki itp. ocenić co się robi jak się robi a potem wziąć się dobiero za tego typu usługę.
No właśnie mam to samo na myśli :)
Drugie body drugim body ... Ja śluby robie w dwie osoby, sprawdzony dobry sposób i 2 puchy nie koniecznie potrzebne ;)
pawel-foto
04-11-2008, 23:36
Drugie body drugim body ... Ja śluby robie w dwie osoby, sprawdzony dobry sposób i 2 puchy nie koniecznie potrzebne ;)
Tylko czasami młodzi źle na to patrzą jak mają fundnąć jeszcze jedno miejsce na weselu. Bywają i tacy-robiłem kilka ślubów w dwie osoby to coś na ten temat wiem.
Tylko czasami młodzi źle na to patrzą jak mają fundnąć jeszcze jedno miejsce na weselu. Bywają i tacy-robiłem kilka ślubów w dwie osoby to coś na ten temat wiem.
ROTFL. Zapłacili ci chociaż...
:shock:
pawel-foto
05-11-2008, 00:00
ROTFL. Zapłacili ci chociaż...
:shock:
Jak chcieli mieć zdjęcia:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Drugie body drugim body ... Ja śluby robie w dwie osoby, sprawdzony dobry sposób i 2 puchy nie koniecznie potrzebne ;)
jedną puszką...?? chyba po to by się najesć...??
no w sumie tak, mnie ok 22-łapa już w łokciu boli wiec jak na zmianę to bylby raj..
Marek - od czego jest żona?:D
dwie puszki to nie tylko bezpieczeństwo ale i wygoda, bo szkłami nie trzeba żonglować. niby w kościele ma się czas ale tylko wtedy kiedy młodzi siedzą:)
Cytat:
Napisał adi760303 Zobacz post
Wlasnie zmieniam sprzęt na taki:
EOS 50D
580exII
Canon 17-55 2,8 IS
Czy taki sprzęt na początku na wesela wystarczy?
Tak zaczal romans z naszym forum czlowiek oczekujacy porady w temacie, ze przypomne:" Sprzet do slubow, wesel, etc."
I co?
Z odpowiedzia spieszy forumowy guru:
Niektórzy mówią, ze na wesela najlepsza jest sztacheta z pobliskiego płotu. :mrgreen:
Jako gościowi na weselu taki sprzęt w zupełności Ci wystarczy. Nawet jest aż nadto. Jako fotografowi weselnemu to... współczuje młodym - i mówię to zupełnie poważnie.
Przeanalizujmy
Adi na wstepie uzyl zwrotu "zmieniam sprzet", nastepnie wymienil go z nazwy, by w koncu grzecznie zapytac, czy aby na poczatek wystarczy?
Czytajac ten post a nastepnie odpowiedz p. Janusza pomyslalem, jak w rozny sposob mozna zinterpretowac jedno i to samo pytanie. Osobiscie odebralem to w sposob nastepujacy:
1.Skoro ktos sprzet ZMIENIA oznacza to, ze jakowys POSIADA a tym samym nie jest mu obca sztuka poslugiwania sie nim i sama fotografia jako taka...
2.Jezeli przy tym planuje wylozyc wcele nie mala kase na sprzet wcale nie najgorszy, oznaczac to moze, ze portrety mamy, zony i corki ma byc moze obcykane na sprzecie, ktory wymienia...
3.Skoro przymierza sie do "robienia wesel" i uzywa terminu "na poczatek" wskazuje to, ze posiada swiadomosc rozbudowy swojego warsztatu pracy...
To tyle na temat moich odczuc tyczacych pytania.
Co do odpowiedzi p. Janusza. Doradzanie gosciowi jakoby na wesela sztacheta byla najlepszym rozwiazaniem oraz przekonywania Go o swoim wspolczuciu dla mlodych wydaja mi sie nie na miejscu.:???:
I pisze to zupelnie powaznie...
Kolekcjoner
05-11-2008, 13:40
Co do odpowiedzi p. Janusza. Doradzanie gosciowi jakoby na wesela sztacheta byla najlepszym rozwiazaniem oraz przekonywania Go o swoim wspolczuciu dla mlodych wydaja mi sie nie na miejscu.:???:
I pisze to zupelnie powaznie...
Wiesz różne są wesela ale ja byłem na co najmniej dwóch takich, na których sztacheta by się bardzo przydała :mrgreen:.
oskarkowy
05-11-2008, 13:44
Jakby Ci to delikatnie napisać, żebyś znów nie pyszczył...
Jak ktoś nie ma umiejętności (bo zaczyna), to jednak lepszy sprzęt będzie dla niego sporą pomocą. Z drugiej strony jak ktoś ma umiejętności i doświadczenie, to ma też lepszy sprzęt, to oczywiste.
Pamiętaj, że nie każde wesele jest takie samo. Na niektórych te 50D z tanim zoomem i jedną lampką da radę, na niektórych przemyślany zestaw za 50-70tysięcy z dobrym operatorem potrafi się wywalić.
Za dużo widzę "artów weselnych" z czarnymi tłami, wyciąganymi szumami i brakiem detali. Abstrahuję do zawartości, ale w fotografii ślubnej sprzęt to podstawa. Szczególnie w czasach, gdy jest ogromny wybór sprzętu, kredyty są dostępne a tylko lenistwo operatora czy jego skąpstwo powoduje, że chce zarabiać na naiwności i niewiedzy Młodych a nie na zdjęciach.
Jak ktoś nie ma umiejętności (bo zaczyna), to jednak lepszy sprzęt będzie dla niego sporą pomocą.
Wydaje mi się, że ktoś, kto zaczyna, powinien raczej uczyć się na słabszym, prostszym sprzęcie. Być może będzie mu nieco trudniej, niż jego kolegom z najnowszymi puszkami i jasnymi szkłami, ale dzięki temu będzie potrafił sobie poradzić w trudniejszych warunkach i będzie bardziej świadom tego, czego oczekuje od sprzętu i będzie w stanie lepiej ten sprzęt później dobrać i lepiej go wykorzystać.
Aparat analogowy i np. Zenit to byłoby pewnie przegięcie :mrgreen:, ale ciut słabsza puszka cyfrowa Canona i coś oczko lepszego niż standardowy zoom do nauki powinno chyba wystarczyć.
No i oczywiście nauka na poligonie w domu a nie na froncie z Młodymi! :D
adi760303
05-11-2008, 14:46
Witam.
Tak jak napisalem mam zamiar zaczac z takim sprzętem (w rozumieniu zakup nowego). Doswiadczenie z fotografowaniem mam 3 letnie i robilem rozne zdjecia róznym sprzętem tak samo jak nikt nie powiedzial ze sprzet jak zabiore ze soba to bedzie tylko EOS 50D czy moze jeszcze 400 jako zapas czy moze jeszcze zabiore ze soba to co moze sie przydac napewno a co posiadam grip z 2 akumlatorkami do glównego aby jak to mowia energi nie brakło, nie wspominajac juz zeby kogos głowa nie bolala to rowniez jestem zabezpieczony karta pamieci do tego aparatu bo 2 8GB EXIII powinno wystaczyc a zawsze mozna zabrac jeszcze jedno - bo na zimne lepiej dmuchac. Wspomne rowniez ze w tym momencie dla mnie do tego zestawu jaki zakupilem
EOS 50D
CANON 17-55 IS 2,8
580EXII
GRIP
brakuje mi w obecnej chwili lepszego ZOOM - ale wszystkiego nie mozna miec od razu. Zreszta sami przyznacie ze wywalenie (czytajcie kupienie) sprzetu za ponad 8 tys to nie jest az tak maly wydatek. Oczywiscie mozna od razu powiedziec ze sa lepsze aparaty oczywioscie ze sa ale na razie to co mam wystaczy (sam sobie na to odpowiedzialem i dziekuje wszystkim którzy cos mieli do powiedzenia w tym temacie - nawet stachety tez moga sie przydać bo przydadza się na tło :))
W co sprzętu jaki zamienilem lub z jakiego sie przesiadłem to już napisąłem 400która wg, mnie jeszcze mi bedzie słuzył (czy to jako zapas czy do innych ujęć) na nim jest obiektyw SIGMY i tez bylem z niego zadowolpny aczkolwiek nowy zakup wiazal się juz z kupowaniem sprzętu troche z wyzszej półki.
Pozdrawiam all
oskarkowy
05-11-2008, 15:12
Wydaje mi się, że ktoś, kto zaczyna, powinien raczej uczyć się na słabszym, prostszym sprzęcie.
....
No i oczywiście nauka na poligonie w domu a nie na froncie z Młodymi! :D
No więc doszliśmy do sedna. Jak chce się uczyć, to za swoje. Żeby później płaczu nie było. Głównie Młodych.
I jeszcze uprzedzając uwagi, które pojawią się za chwilę: nie piszę tego, żeby zyskać potencjalnych klientów kolegi od 50D. Oni i tak by do mnie nie trafili. Powody są oczywiste.
Niektórym tak się w głowach poprzewracało, że są przekonani, że bez Ds'a III dobrego zdjęcia się nie da zrobić, a weselników w tańcu należy fotografować tylko i wyłącznie na f 1.4, góra f 1.8., a sprzęt, którego AF sobie z tym nie poradzi (chyba wszystkie dostępne aparaty włączając w to jedynki), to już do wesel się nie nadaje.
Nic bardziej mylnego. Oczywiście, że jasne szkła i dobre puchy ułatwiają sprawę, ale jak ktoś jest świadom ograniczeń sprzętu, to i z 300 D (może trochę przesadzam) sobie poradzi, a efekt może być lepszy niż na super sprzęcie.
Ktoś kiedyś napisał, że na jakość zdjęcia ma wpływ:
1. światło i kadr 80-95%
2. sprzęt 5-20 %
Myślę, że dużo w tym racji. Mając słabszy sprzęt, tracimy zaledwie kilka-kilkanaście procent ogólnie pojętej jakości zdjęcia.
Są jednak takie sytuacje, gdy odpowiedni sprzęt jest niezbędny i bez takowego nie ma możliwości wykonania pewnego typu ujęć. Wiadomo, że tele obiektywem nie zrobimy szerokątnego ujęcia i odwrotnie. Że na full frame szeroki kąt będzie 'szerszy'. Że jasne szkła będą miały lepszy bokeh.
Są też sytuacje, w których to od nas zależy jak wykorzystamy posiadany sprzęt. Wyobraźmy sobie ciemny kościół i zdjęcia z ciemnym telezoomem bez stabilizacji. ISO 1600-3200, a tu i tak zdjęcia niedoświetlone. Świadomy swoich ograniczeń sprzętowych fotograf podejdzie bliżej, i założy szerokokątny obiektyw, co pozwoli mu wydłużyć czasy bez ryzyka poruszenia zdjęć, a ten, który będzie miał lepszy sprzęt będzie mógł skorzystać z jasnego tele ze stabilizacją, albo podkręci iso w swej nowej super puszce. Które zdjęcia będą lepsze? Trudno powiedzieć, będą inne.
Ważne żeby mieć tą świadomość o ograniczeniach posiadanego sprzętu i odpowiednio do jego możliwości go wykorzystywać.
I jeszcze jedna oczywista sprawa. Jeżeli ktoś robi zdjęcia zawodowo, to może sobie pozwolić na lepszy sprzęt (inwestycja się zwraca), niż amator, no chyba że amator ma bardzo wypchaną kieszeń.:)
Za dużo widzę "artów weselnych" z czarnymi tłami, wyciąganymi szumami i brakiem detali.
W ciemno ;) stawiam, że to był 18-200VR na D70 plus SB-800. Przecież dziś ten sprzęt już nie kosztuje majątek...
Jarek, po co ty się udzielasz w takim wątku?
Każdy nowy, u siebie na wiosce, chce ograbić cię ;) z klienteli, niestety jak najmniejszym kosztem (350D też da radę! itd.) a jak przychodzi oglądać jakieś fajne fotki dyskusja zawsze kończy się w ten sam deseń: dwie piątki i eL-stałki od 14 do 200/2 :mrgreen:
Patrząc na test LX-3 i sample na ISO 80 z G10 śmiem twierdzić, że wraz z 430EX to będzie nowy król remizowych wesel. Sad but true - tak jak A900 - szumne, ale prawdziwe :mrgreen:
oskarkowy
05-11-2008, 16:19
W ciemno ;) stawiam, że to był 18-200VR na D70 plus SB-800. Przecież dziś ten sprzęt już nie kosztuje majątek...
W ciemno stawiam na gównianą przystawkę. Reszta, szczególnie napis na aparacie jest bez znaczenia.
Jarek, po co ty się udzielasz w takim wątku?
Naiwnie liczę, że coś zmienię...
Każdy nowy, u siebie na wiosce, chce ograbić cię ;) z klienteli, niestety jak najmniejszym kosztem (350D też da radę! itd.)
No, to już byłby szczyt, gdyby ktoś taki podebrał mi klienta. Wziąć za jedno zlecenie więcej, niż ma się sprzętu w torbie... :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
BTW, aparaty sprzedaję. Ktoś tu wyżej napisał, że 1ki nie nadają się do ślubów.
BTW, aparaty sprzedaję. Ktoś tu wyżej napisał, że 1ki nie nadają się do ślubów.
To chyba o mnie chodzi, ale ja nie napisałem, że się nie nadają, tylko że nawet AF z jedynek może okazać się zawodny przy fotografowaniu szybko poruszających się ludzi w tańcu w słabym oświetleniu przy papierowej głębi ostrości otrzymywanej przy f 1.2-2.0, a czytałem już na tym forum opinie, że takie a takie modele Canona nie nadają się do ślubów, bo AF nie trafia w punkt ludzi w tańcu przy podpiętej 85-ce przy f1.8.:twisted::-D
Jeżeli jedynki w dobrej cenie i z fakturą to mogę rozważyć propozycję :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
A ja Wam powiem, jak przeglądam czasem niektóre portfolia fotografów ślubnych, zajmujących się tym fachem od wielu lat to stwierdzam, że każdy to robić może i klienta znajdzie, wystarczy spojrzeć na wątek kicz project. Z własnego doświadczenia znam historie, napisał do mnie kolega, jaki aparat ma kupić do robienia zdjęć na ślubach, więc zaczęliśmy rozmawiać o co chodzi więc nie miał pojęcia o fotografii, ale jego znajoma będąc na ślubie zobaczyła, że to niezły biznes i postanowiła tym się zająć ona miała kupić (albo kupiła kamere) a jemu aparat i mieli ruszyć podbijać świat. Skończyło się tak, że sama się w końcu bez jego pomocy za to wzięła. Widocznie klientów ma, nie widziałem portfolio niestety więc nie będę oceniał, ale pamiętam, że ja za nim zrobiłem pierwszą sesję za kasę to spędziłem trochę czasu pstrykając portrety znajomym, potem wziąłem się za sesje "po ślubną" nieoficjalną dla znajomych, którzy o to prosili, ponieważ spodobały im się moje zdjęcia, potem kto inny zapytał czy się tym zajmuję obejrzał moje portfolio zaakceptował i zaczynałem po woli wśród znajomych i gdzieś w tym rejonie ciągle się kręcę zbierając doświadczenie do tego by zająć się tym poważniej. Widzę jednak, że tendencje w dzisiejszej fotografii usługowej się zmieniają. Nie ważne jakie doświadczenie ważne, że masz 50d/5d i napewno zrobisz super zdjęcia bo w końcu to jest taaaaki super sprzęt, prawda jest taka, że i tacy ludzie znajdą klientów (stety bądź niestety).
A ja Wam powiem, jak przeglądam czasem niektóre portfolia fotografów ślubnych, zajmujących się tym fachem od wielu lat to stwierdzam, że każdy to robić może i klienta znajdzie, wystarczy spojrzeć na wątek kicz project. Z własnego doświadczenia znam historie, napisał do mnie kolega, jaki aparat ma kupić do robienia zdjęć na ślubach, więc zaczęliśmy rozmawiać o co chodzi więc nie miał pojęcia o fotografii, ale jego znajoma będąc na ślubie zobaczyła, że to niezły biznes i postanowiła tym się zająć ona miała kupić (albo kupiła kamere) a jemu aparat i mieli ruszyć podbijać świat. Skończyło się tak, że sama się w końcu bez jego pomocy za to wzięła. Widocznie klientów ma, nie widziałem portfolio niestety więc nie będę oceniał, ale pamiętam, że ja za nim zrobiłem pierwszą sesję za kasę to spędziłem trochę czasu pstrykając portrety znajomym, potem wziąłem się za sesje "po ślubną" nieoficjalną dla znajomych, którzy o to prosili, ponieważ spodobały im się moje zdjęcia, potem kto inny zapytał czy się tym zajmuję obejrzał moje portfolio zaakceptował i zaczynałem po woli wśród znajomych i gdzieś w tym rejonie ciągle się kręcę zbierając doświadczenie do tego by zająć się tym poważniej. Widzę jednak, że tendencje w dzisiejszej fotografii usługowej się zmieniają. Nie ważne jakie doświadczenie ważne, że masz 50d/5d i napewno zrobisz super zdjęcia bo w końcu to jest taaaaki super sprzęt, prawda jest taka, że i tacy ludzie znajdą klientów (stety bądź niestety).
nieprawda. nic się nie zmieniło. są ludzie, którzy walą knoty i są na to chętni - z wielu przyczyn: budżet, niskie wymagania, nieumiejętnośc oceny i nie sądze, żeby w angażowaniu takiego fotografa gralo rolę co ma w plecaku. ale są też ludzie starający się fotografować ambitnie. nie widzę żadnych rewolucji, tak było jest i będzie. o nagłych karierach "kolegów", co to poczuli w tym biznes, pokupywali sprzęt w MM i poszli wojować świat, a zlecenia posypały się z nieba to bajeczka. rynek jest mocno nasycony i widzę, że często naprawdę utalentowani ludzie mają problem, żeby się wbić.
W zasadzie większość argumentów jakie tu padły w temacie jaki najlepszy sprżet do slubów, jest prawdziwa. Mimo, że są to przeciwne stanowiska. Trudno oddzielać te rozważania od fotografującego, jego doświadczenia, wiedzy, preferencji, umiejętności posługiwania się sprzętem, przewidywania, i tego jakie ogniskowe najlepiej czuje. Polecanie np. komuś samych stałek bo pytający ma kasę a my nimi robimy, nie znając powyższych odpowiedzi, jest nieporozumieniem. Robienie samymi stałkami ślubu stawia najwyższe wymagania. Większość dobrych fotografów ślubnych z zacięciem reporterskim a nie "ślubni pocztówkarze" nie bez powodu robi dwiema puszkami. O tym sie już rzadziej mówi. Pewny i niezawodny sprzęt przekłada się na pewną pracę, tym samym także na rezultaty. Ale równoważne jest budowanie własnego doświadczenia fotograficznego przez które poznajemy swoje preferencje i zdobywamy wiedzę. Wkład w tym może mieć również Canon 350D, który będzie dla kogoś dobrym wyzwaniem, a za dużym może okazać się 5D z trzema stałkami. Dlatego doradzanie komuś sprzętu jest naprawdę bardzo trudne, na pewno nie tak oczywiste jak polecanie tego co ma się w stopce.
Często to własne dobre samopoczucie i zdanie o swoich umnięjętnościach fotograficznych powoduje, że innym tak chętnie udzielamy dobrych rad i na inny sprzęt mówimy be. Tak jest trochę i tutaj. Tyle że również zdjęcia nauczycieli mających super puchy i eLki mogą być zwyczajne...
Janusz Body
08-11-2008, 23:38
....Tyle że również zdjęcia nauczycieli mających super puchy i eLki mogą być zwyczajne...
Uhmmmm... dobrze napisałeś. Mogą. Zwykle nie są. Za to w ogóle są. I to są niezawodnie. Prawda jest też taka, że dobry fotograf zrobi dobre zdjęcia kiepskim aparatem z marnym obiektywem. Komuś kto zaczyna 1Ds3 nie pomoże a nawet zaszkodzić może.
(...) Prawda jest też taka, że dobry fotograf zrobi dobre zdjęcia kiepskim aparatem z marnym obiektywem. Komuś kto zaczyna 1Ds3 nie pomoże a nawet zaszkodzić może.
I to jest sumarum.
aseptyczny
09-11-2008, 00:10
rynek jest mocno nasycony i widzę, że często naprawdę utalentowani ludzie mają problem, żeby się wbić.
Bez przesady z tym mocno nasyconym rynkiem :-) Moj kolega nie mogl znalezc fotografa za 1800zl (czy to malo czy nie malo nie komentuje), z kolei 2 kolezanki ze studiow musialy zamawiac swoich z rocznym wyprzedzeniem... sick!
A, ze bardziej utalentowany moze sie nie wbic, a mniej wbije to juz inna kwestia. Kwestia tzw przebojowosci :wink:
MM-architekci
19-11-2008, 14:18
Chcialem sie poradzic , owszem o szklach nie jedno bylo napisane i nie jedno poczytalem ale nie zaszkodzi jeszcze sie spytac ;] , mianowicie dylemat mam maly miedzy 100/f2 a 85/f1.8 ( pod FF ) , jesli chodzi o plastyke/bokeh ktory z nich wedlug was wypada lepiej ? Poki co mam 17-40/f4 ktora zostaje dla szerokiego kata , ciemna , do tego dojdzie pewnie 28/f1.8 , zakupy robie pod wzgledem wlasnie focenia na slubie/slubach , wzglednie reportaze roznej masci , czasem cos koncertowego ( tu mala przewaga 100 nad 85 ).
Mial ktos okazje porownac samemu w pracy 85 z 100 ?
oskarkowy
19-11-2008, 14:25
Mial ktos okazje porownac samemu w pracy 85 z 100 ?
Cześć,
Ja kiedyś porównywałem, jeszcze za czasów 5D.
Oba na f/2.2 - 2.8, zastosowanie portretowe.
Po odpaleniu plików, bez obejrzenia exifa nie odróżnisz szkieł. Czyli pozostaje Ci wybór ogniskowej; szybkość pracy raczej bez wyczuwalnych różnic. Chyba nawet odległość minimalnego ostrzenia dość podobna.
Ciężko mi znależć teraz foty, ale z tego co pamiętam z moich testów i przymiarek 85 miała troszkę większę AC (szczególnie dało się to we znaki przy detalach architektonicznych na jasnym niebie).
Wybrałem 85mm ze względu na ogniskową... ;)
Chcialem sie poradzic , owszem o szklach nie jedno bylo napisane i nie jedno poczytalem ale nie zaszkodzi jeszcze sie spytac ;] , mianowicie dylemat mam maly miedzy 100/f2 a 85/f1.8 ( pod FF ) , jesli chodzi o plastyke/bokeh ktory z nich wedlug was wypada lepiej ? Poki co mam 17-40/f4 ktora zostaje dla szerokiego kata , ciemna , do tego dojdzie pewnie 28/f1.8 , zakupy robie pod wzgledem wlasnie focenia na slubie/slubach , wzglednie reportaze roznej masci , czasem cos koncertowego ( tu mala przewaga 100 nad 85 ).
Mial ktos okazje porownac samemu w pracy 85 z 100 ?
to są w zasadzie bliźniacze szkła - nawet kąt widzenia mają zadziwiająco podobny (chyba 4o różnicy tylko)
nie ma między nimi znaczącej różnicy, ale 85 jest znacznie bardziej popularny ze względu na cropa
Krystian
21-11-2008, 00:32
zzrobi się coś 30D+17-40+lampka? :oops:
zrobić to się zrobi, tylko podchodzić trzeba będzie bliżej (a nie zawsze się da) no i palenie lampą z bliska wymaga trochę wprawy i wyczucia; generalnie lepiej by było coś jaśniejszego i dłuższego (np. 17-55 2.8, 24-70 2.8)
zzrobi się coś 30D+17-40+lampka? :oops:
Zrobi się, zrobi. Jak nie masz ekstremalnej ciemności to i bez lampy coś porobisz.
Z szerokim kątem jest na tyle znośnie że można czasy 1/30 i mniejsze utrzymać, oczywiście jak ludzie za bardzo nie biegają :) A szkiełko szybkie i bdb zwłaszcza do reportażu. Z mojego doświadczenia z reportażu (nie tylko ślubnego) wychodzi, że lampę głównie używałem z tym szkłem w dynamicznych zdjęciach typu taniec itd.
Właściwie doradziłbym Ci przynajmniej dokupienie 50/1.8, które wykorzystasz tam gdzie braknie światła i ogniskowej. I to w sumie razem - taki zestaw minimalistycznie-budżetowy ;)
mastercheat
21-11-2008, 23:22
Wow!, przebrnąłem przez jakieś 2/3 tematu i mam już dość. Dobrze ze zacząłem od 50 strony :)
Podłączę sie z innego tematu bo widzę że tu bardziej na temat:
A taki zestawik na początek? Da się tym coś zrobić żeby nie było kaszany?
1. 40D
2. 580EX
3.Tamron AF SP 17-50 f/2.8 XR Di-II Asp Canon EF (jako podstawowy obiektyw)
4.Tokina AT-X 50-135 f/2.8 PRO DX (bardziej do plenerków- ale w kościele też myślę że w zakresie 50-85 się przyda, poza tym jakby Tamron padł to jest jakiś zapas)
5.Statyw: Velbon Sherpa 450 R (do plenerków)
6. 2*aku (oprócz standardowego) (no może grip ale jakoś nie do końca jestem przekonany)
7. 8GB CF lub 2x4GB
8. ładowarka + aku (do lampy)
9. porządna torba
10. Blenda 5w1 (do plenerków)
11. dyfuzor
12. Pomocnik :)
Generalnie myślałem zamiast tokiny wziąć canona 85/1.8 ale funkcjonalność zooma (nie tylko do ślubów) jakoś mnie tak bardziej w jego stronę ciągnie.
jak tylko się odbiję od finansowego dna, to na zapas Body 300D (a do tego czasu niestety tylko Hybrydka Fuji F6500FD – lepszy rydz niż nic), następnie lampa 430, a potem można będzie pomyśleć nad stałkami :)
a i jeszcze mam takie spostrzeżenie po przeczytaniu tematu.
Wychodzi na to, że stałki są super, ale jak się ma jedno body to lepiej dobrego zooma, bo przekładanie (przynajmniej na początku) to tak średnio.
Proszę o jakieś wskazówki/uwagi.
Zrobi się, zrobi. Jak nie masz ekstremalnej ciemności to i bez lampy coś porobisz.
Z szerokim kątem jest na tyle znośnie że można czasy 1/30 i mniejsze utrzymać, oczywiście jak ludzie za bardzo nie biegają :) A szkiełko szybkie i bdb zwłaszcza do reportażu. Z mojego doświadczenia z reportażu (nie tylko ślubnego) wychodzi, że lampę głównie używałem z tym szkłem w dynamicznych zdjęciach typu taniec itd.
Właściwie doradziłbym Ci przynajmniej dokupienie 50/1.8, które wykorzystasz tam gdzie braknie światła i ogniskowej. I to w sumie razem - taki zestaw minimalistycznie-budżetowy ;)
Przy iso1600 ze słabo oświetlonym kościołem to 17-40L na 30D nawet 1/60s spokojnie wyjchodzi. 1600iso w 30D to w rzeczywistości 2000iso (w 40D już nie) to także się przydaje.
MM-architekci
22-11-2008, 00:12
ja wiem robilem 24-105 w kosciele i iso800 , czasy 1/100 max bylo ok ale kosciol a kosciol to roznica ;]
tak czy owak zakupilem 85 1.8 i rewelka , koncert , dosc slabe swiatlo , iso400 i 1/80-1/100 - malina :)
czarny1978
23-11-2008, 02:18
Może jestem nie na topie ale nadal używam 300D
Canon 28-105/3.5-4.5 USM EF
Sigma 18-50 F2.8 EX DC
CANON 420 EX
i wszystko spoko choć body 300 muszę zmienić na 400 czas iść z postępem czasu a tak to 5D mi chodzi po głowie .
Pozdrawiam
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
a to że dobry fotograf ukręci z bata coś to prawda i nawet najlepszy sprzęt mu nie pomoże jeżeli nie ma pojęcia o fotografii .Ja już pare ładnych lat po ślubach weselach strzelam fotki i wiem że początki moje były trudne teraz to już tylko!!!!! i już :mrgreen:
Może jestem nie na topie ale nadal używam 300D
Canon 28-105/3.5-4.5 USM EF
Sigma 18-50 F2.8 EX DC
CANON 420 EX
i wszystko spoko choć body 300 muszę zmienić na 400 czas iść z postępem czasu a tak to 5D mi chodzi po głowie .
na ale do 5d to jeszcze szkiełka by się przydały ciut jaśniejsze i szybsze - z 300d róznicy nie zobaczysz na szybkich szkłach a z piątką już tak..
a to że dobry fotograf ukręci z bata coś to prawda i nawet najlepszy sprzęt mu nie pomoże jeżeli nie ma pojęcia o fotografii .Ja już pare ładnych lat po ślubach weselach strzelam fotki i wiem że początki moje były trudne teraz to już tylko!!!!! i już :mrgreen:
Też prawda.. ale dobry sprzęt temu dobremu sporo ułatwi..
swoją drogą jestem ciekaw Twojego portfolio.. masz gdzieś jakąś stronkę w sieci?
Pozdrawiam
czarny1978
24-11-2008, 20:31
jeszcze nie zamieściłem na www ale już niebawem,zbieram się już od kilku miesięcy ale trochę cierpliwości i będzie.
300d to chyba jednak przesada....
choć ja daje radę zestawem: 400d + sigma 30mm 1.4 + Canon 50 mm 1.8 + sigma 17-70 + Canon 70-300 IS USM.
Wiadomo, że lepszym sprzętem byłoby łątwiej, ale nie zgodzę się z twierdzeniem wielu z Was, że bez sprzętu za 30 tysiecy złytych (5d i kolekcji elek) nie da rady ślubu i wesela zrobić!
Wiadomo, że lepszym sprzętem byłoby łątwiej, ale nie zgodzę się z twierdzeniem wielu z Was, że bez sprzętu za 30 tysiecy złytych (5d i kolekcji elek) nie da rady ślubu i wesela zrobić!
da się, tyle że jest sporo trudniej.. prze dziesiątki lat ludzie robili kliszakami typu zenit i słabszymi szkłami i jakoś to wychodziło więc dlaczego 300d ma nie wyjść - 6Mpix to całkiem sporo - jak fotograf umie jeszcze z trybu M i ze światłomierza korzystać ..porządne zdjęcie to w większości kwestia umiejętności fotografa.. nawet najdroższym sprzętem można spieprzyć zdjęcie..
Większość dobrych fotografów ślubnych z zacięciem reporterskim a nie "ślubni pocztówkarze" nie bez powodu robi dwiema puszkami. O tym sie już rzadziej mówi.
Idealem byloby wykonywanie reportazu (szczeglnie z kosciola) w duecie. Wlasnie tak postepuje wiekszosc markowych fotografow...
Idealem byloby wykonywanie reportazu (szczeglnie z kosciola) w duecie. Wlasnie tak postepuje wiekszosc markowych fotografow...
??? :shock:
którzy to?
w PL znam 2 bardzo dobre duety - smoków i bw, na świecie bebb'sów. ale że więszkość markowych leci w duecie? przesadziłes ;)
za Adamem
nie trzeba być w duecie i nie trzeba mieć sprzętu za 20 tyś by zrobić dobrze ślub
dobry sprzęt ułatwia pracę ale to nie wszystko
??? :shock:
którzy to?
w PL znam 2 bardzo dobre duety - smoków i bw, na świecie bebb'sów. ale że więszkość markowych leci w duecie? przesadziłes ;)
Kto to bw?
Jeszcze Wasylewscy mi się kojarzą - chyba też we dwójkę robią..
Kto to bw?
Jeszcze Wasylewscy mi się kojarzą - chyba też we dwójkę robią..
habakuk chyba pisał o nich:
http://www.bw.dj.pl/
habakuk chyba pisał o nich:
http://www.bw.dj.pl/
no tak, jakoś nie skojarzyłem nazwiska z nazwą firmy - bo nazwiska pamiętam..
Piszac o potrzebie wykonywania zdjec w duecie mialem na mysli probe oddania klimatu ceremonii zaslubin.
Sprobujcie wyobrazic sobie zdjecia np.:
- starych kluczy od zachrystii lub figury Matki Boskiej a w oddali Mlodych
- dziecko z pozadaniem wpatrujace się w bombonierke trzymana przez babcie
- przysiega Mlodych na tle odlozonej wiazanki kwiatow
- droga do oltarza wyscielana platkami roz
- chlopca na chorze pociagajacego smyczek kalafonia
- kadry kosciola z rybiej perspektywy
- Mlodzi odchodzacy od oltarza z lotu ptaka
- ujecie Mlodych uchwycone w wizjerze kamery
- mlodsza siastre Panny Mlodej pochlonieta opieka nad swoja lala
- jej matka ukradkiem ocierajaca lze pdczas slubowania corki itd., itp.
Wiekszosc z w/w ujec chocby się spostrzeglo, to i tak bedac samemu nie sposob ich uwiecznic z bardzo prostej przyczyny. Nie mozna być w dwoch miejscach jednoczesnie.
Dlatego podzial:
- ja skupiam się na czesci oficjalnej
- Ty wyszukujesz „klimaty”
jest wedlug mnie najbardziej optymalny i funkcjonuje wsrod fotografow, ktorych stac na oplacenie pomocnika
jeszcze nie zamieściłem na www ale już niebawem,zbieram się już od kilku miesięcy ale trochę cierpliwości i będzie.
Jezu, to jak Ty znajdujesz klientów? :P
Piszac o potrzebie wykonywania zdjec w duecie mialem na mysli probe oddania klimatu ceremonii zaslubin.
Sprobujcie wyobrazic sobie zdjecia np.:
- starych kluczy od zachrystii lub figury Matki Boskiej a w oddali Mlodych
- dziecko z pozadaniem wpatrujace się w bombonierke trzymana przez babcie
- przysiega Mlodych na tle odlozonej wiazanki kwiatow
- droga do oltarza wyscielana platkami roz
- chlopca na chorze pociagajacego smyczek kalafonia
- kadry kosciola z rybiej perspektywy
- Mlodzi odchodzacy od oltarza z lotu ptaka
- ujecie Mlodych uchwycone w wizjerze kamery
- mlodsza siastre Panny Mlodej pochlonieta opieka nad swoja lala
- jej matka ukradkiem ocierajaca lze pdczas slubowania corki itd., itp.
Wiekszosc z w/w ujec chocby się spostrzeglo, to i tak bedac samemu nie sposob ich uwiecznic z bardzo prostej przyczyny. Nie mozna być w dwoch miejscach jednoczesnie.
Dlatego podzial:
- ja skupiam się na czesci oficjalnej
- Ty wyszukujesz „klimaty”
jest wedlug mnie najbardziej optymalny i funkcjonuje wsrod fotografow, ktorych stac na oplacenie pomocnika
jedna osoba może złapać wszystkie kadry, o których mówisz, nie traca nic z tego, co ważne - może prócz "wyjścia z lotu ptaka" ;)
jedna osoba może złapać wszystkie kadry, o których mówisz, nie traca nic z tego, co ważne - może prócz "wyjścia z lotu ptaka" ;)
Tylko trzeba mieć ze dwie czyste koszule na zmianę, bo się można spocić.
Albo zaje...y antyperspirant!
sebcio80
26-11-2008, 04:38
ceremonia troche trwa na wszystko mozna znalesc czas
w zasadzie drugi fotograf to najczesciej przeszkadza, bo razem z kamerzysta to juz dwoch, ktorzy wlaza w kadr, dla kamerzysty to jeszcze gorzej bo co chwile jakis fotograf w tle sobie chodzi
drugi foto zasadniczo moze sie przydac tylko w paru sytulacjach
1. ujecia z balkonu
2. wyjscie z kociola, ryż, płatki róż (jeden foto z szerokim katem lub rybim okiem, a drugi z tele lapie zblizenia na mlodych)
3. jak wyzej podczas zakladania obraczek (chociaz tu mozna poradzic sobie samemu)
drugi fotograf na weselu to juz glupota
podczas pleneru, drugi foto moze sluzyc jako typowy reporter
drugi fotograf na weselu to juz glupota
"Kamerzysta" na weselu to głupota. Dwóch fotografów bym tak nie nazwał. Ale może moja opinia jest wypaczona zwyczajami kraju w którym mieszkam. Jakoś tu filmowców nie widać na weselach.
sebcio80
26-11-2008, 09:23
akurat wesele to jedyna czesc imprezy slubnej gdzie faktycznie kamerzysta moze cos ciekawego zrobic co kazdy bedzie w miare chetnie ogladal, oczywiscie odpowiednio zmontowane i krotkie (gora 15 minut)
Wydaje ni się, że wszystko zależy od podejścia i stylu w jakim się pracuje.
Niektórzy idą w dokument i nie pozwalają sobie na ominięcie jakiegokolwiek ujęcia z przebiegu uroczystości. Inni skupiają się na kilku czy kilkunastu klatkach z najważniejszych momentów (podpisy, przysięga, wyjście) a reszta to poszukiwanie ciekawych i klimatycznych, niekoniecznie związanych z młodymi ujęć. Wartość reportażu każdy mierzy własną miarą. Zarówno fotograf jak i kamerzysta maja duże pole do popisu. Nie umniejszałbym wartości filmu. Dobry krótki film to bardzo wartościowa rzecz.
Piszac o potrzebie wykonywania zdjec w duecie mialem na mysli probe oddania klimatu ceremonii zaslubin.
Sprobujcie wyobrazic sobie zdjecia np.:
- starych kluczy od zachrystii lub figury Matki Boskiej a w oddali Mlodych
- dziecko z pozadaniem wpatrujace się w bombonierke trzymana przez babcie
- przysiega Mlodych na tle odlozonej wiazanki kwiatow
- droga do oltarza wyscielana platkami roz
- chlopca na chorze pociagajacego smyczek kalafonia
- kadry kosciola z rybiej perspektywy
- Mlodzi odchodzacy od oltarza z lotu ptaka
- ujecie Mlodych uchwycone w wizjerze kamery
- mlodsza siastre Panny Mlodej pochlonieta opieka nad swoja lala
- jej matka ukradkiem ocierajaca lze pdczas slubowania corki itd., itp.
Wiekszosc z w/w ujec chocby się spostrzeglo, to i tak bedac samemu nie sposob ich uwiecznic z bardzo prostej przyczyny. Nie mozna być w dwoch miejscach jednoczesnie.
Dlatego podzial:
- ja skupiam się na czesci oficjalnej
- Ty wyszukujesz „klimaty”
jest wedlug mnie najbardziej optymalny i funkcjonuje wsrod fotografow, ktorych stac na oplacenie pomocnika
Kwestia praktyki- da się prawie wszystko. Spocić rzeczywiście się można przy tej robocie, szczególnie gry robi się ujęcie pary odchodzącej od ołtarza z antresolki/chóru , a potem biegnie by sfotografować wyjście, ale da się i np. w moim przypadku to po prostu standard. Nie da się sfotografować czegoś co się dzieje bardzo krutko (np przysięgi) np. z chóru i z bliska. Ale to jedyny przypadek IMHO. Można za to zrobić parę podchodzącą do ołtarza z 'góry' - w czasie słów 'jakie są wasze postanowienia', a na samą przysięgę i obrączkowanie być już przy nich. Kwestia praktyki jak piszę...
W kwestii 'czołowych fotografów' to powiedział bym inaczej:
moim zdaniem każdy 'dobry fotograf' ma swój styl i oddaje atmosfere w swój specyficzny sposób. Fotografowałem kiedyś w duecie z gościem, który miał całkiem ciekawe 'spojrzenie'. Efekt był taki, że połowa reportażu była w jednym stylu, a druga w drugim. Dla mnie nie wartyo się potem męczyć z 'ujednolicaniem' - za dużo pracy i za mało pixli, żęby wszystko pozmieniać, by było spójne.
Moim zdaniem każdy fotograf mający swój już wypracowany styl i spojrzenie, pracując 50/50 z drugim tylko ten styl psuje. Oczywiście, jeśli mamy kogoś, kto chce się 'dołączyć' i nie wchodzi w kadry za bardzo to można 2-3 fotki 'nie swoje' wstawić do albumu, ale nie 50%.
Takie moje zdanie w kwestii.
Jeśli chodzi o dwie puszki i dwa szkiełka na nich, to też podstawa pracy jak dla mnie.
...
Jeśli chodzi o dwie puszki i dwa szkiełka na nich, to też podstawa pracy jak dla mnie.
Już za niedługo taka podstawa i u mnie z 35mm i 85mm. Nastawiam się - na początek a może i na dłużej - na 100% ujęć z nimi :) Całkiem świadomie rezygnując ze skrajnych... by także skupić się wyłącznie na chwytaniu chwil i atmosfery nie tracąc czasu na zmiany obiektywów.
Już za niedługo taka podstawa i u mnie z 35mm i 85mm. Nastawiam się - na początek a może i na dłużej - na 100% ujęć z nimi :) Całkiem świadomie rezygnując ze skrajnych... by także skupić się wyłącznie na chwytaniu chwil i atmosfery nie tracąc czasu na zmiany obiektywów.
Zastanow sie nad 24L - mnie duzo bardziej pasuje niz 35L...
Zastanow sie nad 24L - mnie duzo bardziej pasuje niz 35L...
Również lubię tę ogniskową (24mm) lecz 35mm jako podstawa jest dla mnie lepszą - bardziej uniwersalną. Skoro mają być tylko dwie to bez niej się nie obejdzie. Gdy przyglądam się jakimkolwiek zdjęciom o tematyce ślubnej, portretowej, ale także reportażowej zwykle najbardziej podobają mi się własnie te w zakresach 35-85mm, a już zwłaszcza w ślubnych. Podjąłem w końcu decyzję o operowaniu tylko tymi dwiema ogniskowymi (na dwóch puszkach) i korzystaniem z lampy tylko w ostateczności.
jeśli wiesz, czego chcesz, to tylko pogratulować :)
Niestety dzięki takim forom, rodzi się ślubno-stałkowa konkurencja ;)
Powiem Ci, że dla mnie, focenie dwoma jasnymi staleczkami jest dużo przyjemniejsze niz zoomem ;)
jeśli wiesz, czego chcesz, to tylko pogratulować :)
Niestety dzięki takim forom, rodzi się ślubno-stałkowa konkurencja ;)
Powiem Ci, że dla mnie, focenie dwoma jasnymi staleczkami jest dużo przyjemniejsze niz zoomem ;)
Myślę, że do focenia stałkami (także ograniczania obiektywów) dochodzi się samemu z czasem - nie tylko w związku z dostrzeganiem korzyści jakie wiążą się z ich jasnością, ale także lepszym i bardziej swiadomym komponowaniem i nauką przewidywania sytuacji. Nagłe przestawienie sie na 2 stałki bo tak inni robią może przynieść opłakane rezultaty. Jeśli odłoży się zoomy wtedy dochodzą oczywiście inne kwestie, jak choćby zmiana obiektywów i latanie do torby, a to odwraca uwagę od tego co się dzieje dookoła. Wtedy prędzej czy później konieczne staje się fotografowanie dwiema puchami i w 80% dwiema stałkami. Ja postawię na nie w 100%, zobaczymy :)
MM-architekci
28-11-2008, 11:25
Oj latwo jest sie zarazic stalkami potwierdzam ;] , ja stawiam na 28 i 85 , poki co , dobra koniec ot ;]
Krystian
28-11-2008, 16:56
możecie coś pokazać z 17-40 ? ;>
mate00sh
28-11-2008, 18:16
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=30703
Krystian
28-11-2008, 23:32
miałem na myśli coś ślubnego.. ;))
MM-architekci
04-12-2008, 15:10
Kolejna zapytanie i porada ;]
Obecny sprzęt
5D Mark I
Canon 28 1.8
Canon 85 1.8
Sigma 17-35 2.8-4
Canon 430EX
Majac do dyspozycji powiedzmy 12000 zł mysliscie czy jest sens zakupic :
Canon 5D Mark II ( stara piatka na rezerwe ewentualnie doplace i zmienie na 1D Mark II )
Canon 85 1.8
Canon 28 1.8 ( szkla sie dubluja , prywatne sprzedam , te beda juz stricte do pracy )
Canon 135/2L
Canon 580EX II ( 430 bedzie rezerwa ewentualnie moze sie czasem przydac )
Ewentualnie zastanawiam sie nad zakupem drugiej starej 5D a kwote przeznaczyc na inny sprzet.
Jakbym miał taki dylemat sprzedałbym 28 1.8, 85 1.8 kupił 35L i 85L moze by starczyło jeszcze na 5D II :)
MM-architekci
04-12-2008, 16:35
Taka opcja nie wchodzi w gre , 12000 zl +/- 500 zl , musze czesc kasy odzyskac stad kasa z moich dwoch szkielek idze do kieszeni. Na 35L , 85L i 5DII na pewno nie starczy.
Obecnie kupuję 5D, 28, 50 i 85 + 580 EX, ale mam 400D, 50 i 430EX, więc sytuacja jest trochę różna (nie używam zoomów).
Podobnie ciężko mi się zdecydować pod względem wyboru między 5D a 5DMK2. Jednak kupuję 5D (mimo że mogę dopłacić 3 kafle do 5DMK2, to tę kasę wolę przeznaczyć na inny sprzęt - lampa, akcesoria, a i jeszcze może na stronę www zostanie).
W przyszłości będę próbował zrobić tak, żeby mieć 5D jako drugie body, a kupić za dorobek 1D/1Ds (bardzo oooodległa perspektywa).
Na Twoim (Waszym?) miejscu zostałbym przy 5D i kombinował z drugim 5D (resztę kasy na upgrade kompa, laptopa i [b]reklamę). Tak czy inaczej chodzi o to, żeby sobie odpuścić 5DMK2. To znaczy - na razie, bo cena jest dość wysoka, a 5D świetnie sobie poradzi na weselach czego przykłady można mnożyć.
Jeśli jednak interesuje Cię 5DMK2, to nie widzę przeszkód, ale nie teraz. Primo - sezon ślubny zaczyna się stricte w kwietniu (tak wiem, są karnawałowe śluby, ale to raczej niewielki %), secundo - w Nowym Roku można liczyć na spadek cen (zarówno 5D i 5DMK2), więc jak nie masz ciśnienia, to można poczekać, a nawet się powinno.
Poza tym nie wiem czy jest sens "wywalania" tyle kasy na sprzęt, tzn. chodzi mi o sytuację, gdy sam chcesz tyle zainwestować, bo gdy zamierzasz wziąć dotację, to wygląda to trochę inaczej. Sam wychodzę z założenia, że sprzęt ma dobrze służyć i się sprawdzać, ale i na siebie zarabiać lub przynajmniej niech się zwróci (trzeba to ekonomicznie przekalkulować).
Co do dublujących się obiektywów, to chyba zależy od sposobu pracy. Jakoś nie wyobrażam sobie, że mieć dwie sztuki 5D i drugie ma być "naprawdę" zapasowym body leżącym sobie spokojnie w torbie... Lepiej zaprząc je do roboty, wtedy kwestia dubli Ci odpadnie. Tzn. chodzi o to, że pracujesz na dwóch body na raz z różnymi obiektywami (w przypadku stałek to podstawa). Tak więc 2 aparaty, ale po każdym obiektywie 1 sztuka. Tak więc (dla mnie) po 2 sztuki 28 i 85 są zbędne. Za tę kasę można kupić 50 albo nawet 35 (ale masz tę Sigmę, która dubluje). Na Twoim miejscu tak bym zrobił - odpuścił sobie te dwa (i Sigmę ;-] ), a kupił 50/35 lub rybie oko (dla urozmaicenia; oczywiście, że "fiszajów" będzie z 5% w całym reportażu, ale warto).
A i na koniec - standardowe, truistyczne, forumowe podsumowanie - tyle wizji i sposobów pracy, ilu fotografów ;-]
MM-architekci
04-12-2008, 20:52
Widzisz nie chcialem wdawac sie w szczegoly ale wyjasnie. Owszem planuje skorzystac z dotacji , to raz , dwa ostateczna jej wielkosc nie jest mi znana , w przyszlym tygodniu bede badal szczegoly. Plan byl taki zeby zakupic tak czy owak 85 1.8 i 28 1.8 jeszcze raz a swoje sprzedac - pieniadze na zus :) , no moze to dla niektorych dziwne ale biore wszystko pod uwage i taki wariant akurat dla mnie jest sensowny.
Na 80% jestem wiec zdecydowany na nowa 5d , a obecna "podmiana" na 1dII ( mozliwe ze profity beda wpadaly tez z pracy dla gazety a tu widze ze jednak 1d spisal by sie lepiej ).
Zaklada ze cala kwote na body/szkla nie wydam - komp pomimo ze mam jednak wole zakupic do pracy + soft.
O ile bym wzial 40D , albo nawet 5dI to do szkiel by doszlo 135/2L a to jednak dobra rzecz ;]
Teraz chyba rozjasnilem sprawe , przepraszam jesli maly ot sie zrobil ;]
Trochę OT, ale myślę, że nie do końca. Warto czytać też "Sprzęt do ślubów, wesel etc." (http://canon-board.info/showpost.php?p=553839&postcount=272) w dziale Canon DSLR. W sumie temat ten sam.
Spox, ale możesz poczekać do stycznia nowego roku. Teraz maksymalna kwota dotacji to do 14 kafli, a od 2009 wzrośnie ona do 30 tysięcy. Oczywiście, wymagania i formalności też ;-| Ja skorzystałem z pierwszej opcji. Wolę już teraz mocno się reklamować i nałapać zleceń na nowy sezon. Czs złożenia wniosku i otrzymania pieniędzy w moim przypadku wyniósł ok. 4 miesięcy, więc musisz to wziąć na poprawkę (choć słyszałem o osobach, kóre załatwiły wszystko w miesiąc, półtora - chyba zależy to trochę od szczęścia i wbicia się w moment, kiedy zbierana jest określona tura wnioskujących.
Też byłbym (byłem) skłonny kupić 5DMK2, ale na pewno nie teraz. Jak pisałem wyżej - nie ma sensu - sezon martwy (studniówki odpadają, no, ale można kombinować z balami i karnawałem...), a cena jest - delikatnie mówiąc - zbyt wysoka. Szkła są jednak ważniejsze niż puszka. 40D/50D czy 5D da znakomicie radę. W przypadku dorobku do gazety (reporterka zapewne) to może nawet 50D starczy (zależy jak wielka i poważna gazeta...). Ale trudno mi wyrokować w tych sprawach, bo nie mam porównania, miałem do czynienia tylko z 400D i 30D (gazety lokalne i regionalne).
Ale Ty na to patrzysz z perspektywy posiadacza 5D, a ja z 400D (nawet jeśli byłoby to 30-50D - to właściwie to samo). To jednak swoje robi. Dodam też, że myślałem o Nikonie D700 (mam znajomych "Najkoniarzy", z którymi można by wymieniać szkła...)
W moim przypadku z 14 tysięcy ok. 10 poszło/idzie na 5D, 28, 50, 85 (już niedługo, ale 100 2.0 ma ponoć mniejsze abberacje...), grip (ta wersja Pro wygląda fajnie) + akcesoria w ogóle (statyw, filtry, akumulatory). Reszta na laptopa, soft (Corel, nie tylko dlatego, że tani...) i upgrade kompa (właściwie dodatkowy RAM).
Myślałem też o "zamienniku" 28 1.8, czyli Sigmie 20 1.8 [+ kilka skrótów], która optycznie i cenowo pewnie kosi Canona, ale te loteryjne harce z AF mnie odstraszają (kupuję nową puchę i trzeba ją wysłać na kalibrację + dodatkowe koszty przesyłek - odpuszczam). 5DMK2 ma kalibrację AF, ale cena mnie odstrasza. Najkon D700 też i cenowo zachęca, ale "obrazkowo" jest inaczej (trochę widziałem).
Powyższy zestaw to "tania" opcja - "mistrzowie" oczywiście używają lepszych i droższych 1.4 i zmieniają body na Marki lub D3 ;-). Oczywiście to idzie w parze z ceną. Lux "produkt" musi lux kosztować.
W przyszłości zamierzam kupić Fisheye i właśnie coś z z ogniskowych w okolicach 135. Oczywiście cały czas reklama, reklama, reklama i kombinowanie z dodatkowymi zleceniami - nie samymi ślubami człowiek żyje, a zusy (z premedytacją z małych liter :twisted:), US trzeba płacić...
Miłej lektury...
MM-architekci
05-12-2008, 01:45
Az 4 miesiace ? ;] Musze sie spytac znajomej ile jej zajelo , cos pecha musiales miec , fakt sa rozne fundusze itd ale srednio 1-2 miesiace trwa , tak czy owak dowiem sie a formalnosci chce do konca roku zalatwic tzn wniosek zlozyc.Moze i kwota wzrosnie , ciekaw jestem warunkow wtedy jakie sa.
Tak czy owak czas do przemyslen mam. Wiem ze cena 5dII sporawa , ale wlasnie , majac 350/400 , 40d , teraz 5d hmm no jestem i tak przekonany mocno do nowej piatki ;]. Co do sprzetu do gazety , to fakt i 350 starczala ale lepiej daje wiecej i to widze po tym jak sprzet zmienialem. A chetnie pobawie sie 1dII , crop 1.3 tez sie przyda jako uzupelnienie ff.
ps tamten watek tez czytam
Az 4 miesiace ? ;] Musze sie spytac znajomej ile jej zajelo , cos pecha musiales miec , fakt sa rozne fundusze itd ale srednio 1-2 miesiace trwa , tak czy owak dowiem sie a formalnosci chce do konca roku zalatwic tzn wniosek zlozyc.Moze i kwota wzrosnie , ciekaw jestem warunkow wtedy jakie sa.
Tak czy owak czas do przemyslen mam. Wiem ze cena 5dII sporawa , ale wlasnie , majac 350/400 , 40d , teraz 5d hmm no jestem i tak przekonany mocno do nowej piatki ;]. Co do sprzetu do gazety , to fakt i 350 starczala ale lepiej daje wiecej i to widze po tym jak sprzet zmienialem. A chetnie pobawie sie 1dII , crop 1.3 tez sie przyda jako uzupelnienie ff.
ps tamten watek tez czytam
Ja na Twoim miejscu zrobiłbym tak:
DsII za ok 9k, i na początek zamieniłbym 28 na 24L lub 35L (co kto woli). Jak Ci się uda to do tego druga błyskotka.
Są opinie że czerwony pasek to dla lanserów itp. ale mogę powiedzieć z własnego doświadczenia: takich przejść tonalnych i barw nie udaje mi się uzyskać na fotkach 'z puszki' za pomocą nie-eLkowych szkieł. Fish też fajna zabawka, szczególnie, gdy się już troszkę z nim pobędzie :-D
Ja niestety z dotacjami muszę poczekać, aż żona będzie po macierzyńskim i będzie mogła być bezrobotną przez chwilę (no chyba żę już nie trzeba być bezrobotnym żeby dostać dotację? ) :)
Od momentu złożenia wniosku do jego pozytywnego rozpatrzenia minęły 2 miesiące. Kolejne dwa to kwestie formalne (poręczyciele), umowa i biurokracja US i Zus (niech mają 1 wielką literę za "dzisiaj"...).
Nie trzeba być bezrobotnym, żeby dostać dotację. Tzn. można się ubiegać z funduszy unijnych, jednak wtedy trzeba prowadzić własną działalność jakiś czas (2 lata?). No i jest wtedy trochę więcej kombinowania formalnego oraz wydłuża się to czasowo. Fundacje składają wnioski ok. 2 razy w roku i zbierają grupy ludzików. Czasowo wygląda to tak, że czeka się od pół roku minimum do roku, przy czym trzeba włożyć od 25% własnej kasy. Ale dotowana kwota jet większa, nawet do kilkuset tysięcy.
Optymalnym rozwiązaniem jest jednak rozpoczęcie z Urzędu Pracy, poczekanie 2 lata i kombinowanie z kasą unijną.
Też jestem przekonany do nowej "piątki" ;-] Ale finansowo nie chcę się "wywalać" na taki sprzęt, szczególnie gdy nie miałem do czynienia ze starą "piątką" i nie tworzę arcydzieł pokroju czołówki foto ślubnej (Kalina, Cichy i reszta "ferajny"...). Zresztą 5D, jak na moje skromne, lokalne warunki, to i tak będzie się wybijał ponad (w mieście jest jeden D3 [do studia...], D700 i jakiś Mark, reszta to większość najkonów DXXX i canonów XXD z dziadowskimi obiektywami minimum 3.5). Jak rozmawiałem ze znajomymi, to byli w lekkim szoku, gdy dowiadywali się, że wesela robię tylko stałkami (stałek używa 2-3 znajomych i nie ma mowy o żadnych elkach 1.4; stare betony z zakładów foto twierdzą, że coś takiego jest zbędne!). Więc to wystarczy za komentarz. Uogólniam, ale tak jest.
Co do 28 - też myślałem o zmianie na coś szerszego (ok. 20 mm - jest Sigma; w sumie i tak będę miał szerzej niż 18 mm na cropie...), ale 24 1.4 to trochę drogie jest - ok. 3500 kafla to na mój portfel i potrzeby, to jednak za drogo wychodzi. Nie teraz.
Poza tym myst dobrze radzi - "olej" 5DMK2 i idź w Marki.
Fish też fajna zabawka, szczególnie, gdy się już troszkę z nim pobędzie
U mnie na wiosce nie ma, a podpatrzyłem ostatnio kilka kadrów od Cichego i efekty są lux. Myślę, że warto wydać 1,5 kpln na tego rodzaju smaczki.
[quote]żona będzie po macierzyńskim i będzie mogła być bezrobotną przez chwilę
Ja złożyłem wniosek po 2 tygodniach bycia bezrobotnym, a mogłem jeszcze szybciej 8-).
ps tamten watek tez czytam
Tu pytanie do moderatorów - jaki sens bytu mają dwa takie same wątki o tym samym?
Dzis stwierdziłem, że ciągłe inwestowanie w sprzęt nie ma sensu. Dokupię tylko drugą starą poczciwą 5D i na tym co mam poprzestanę. W końcu trzeba zacząć zarabiać. Zastanawiam się jeszcze czy nie dokupić LR2 ...??
Dzis stwierdziłem
Dopiero dziś ;)?
Zależy co się ma 8).
Jesteś w trochę innej sytuacji, jak ludziki, które dopiero co zaczęły lub zaczynają lub są krótko (w "branży"/temacie). Zresztą masz też inny komfort, bo jesteś znany, szanowany, doświadczony z umiejętnościami (i tak dalej, etc., itp.) :-).
A to zmienia punkt widzenia.
Zresztą Habakuk albo Grabek (chyba) już tam pisał, że jednak dobry sprzęt to podstawa.
Ale faktycznie musi wreszcie nadejść moment, kiedy trzeba sprzętowo można wyhamować...
Myślę, że zestaw Kaliny (sorry wszystkim "highfoto" za ciągłe epatowanie Wami) to optimum:
body: 2 x 5D, lampy i akcesoria: 580EX i 580 EX II, LightSphere i luminquest, obiektywy: 14mm 2.8L, 15mm 2.8 (rybie oko), 24mm 1.4L, 35mm 1.4L, 50mm 1.2L, 85mm 1.2L mkII, 135mm 2.0L)
moglby mi ktos wyjasnic (tu lub PM) o jakia dotacje chodzi?
Edit do posta poniżej, mam nadzieję, że nie umknie.
Możliwości dotacji jest kilka. Akurat w moim przypadku chodzi o bezzwrotną dotację z Urzędu Pracy. Wniosek o nią składa bezrobotny. Maksymalna kwota to 14 tys. brutto (nie wiem, jak w innych urzędach). Żeby otrzymać dotację trzeba spełnić kilka warunków - żeby nie przedłużać i odsyłać do jakiś stronek pełnych urzędowego języka chodzi w skrócie o to, że można dostać kaskę na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Kasa jest bezzwrotna o ile spełni się kilka warunków (trzeba prowadzić firmę minimum rok i trzeba znaleźć 2 poręczycieli). Żeby nie było łatwo, to coś trzeba już mieć - najlepiej sprzęt, bo tanio wychodzi i nie trzeba wywalać własnej kasy (a można).
moglby mi ktos wyjasnic (tu lub PM) o jakia dotacje chodzi?
MM-architekci
05-12-2008, 18:52
Urzad ma 30 dni na rozpatrzenie wniosku , generalnie moze bede mial plecy i kogos w komisji :D , natomiast zmieniaja sie warunki itd bedzie nieco wiecej kasy i pewnie trudniej dostac , po 15 grudnia beda info jak ma wygladac od nowego roku , wiec poki co musze czekac :/ , bodaj ok 20k teraz mozna dostac ( nawet gdzies czytalem ze do 30k ).
W "marki" nie pojde bo to nie na moja kieszen bedzie , potrzeba kupic tez inne rzeczy itp.
Urzad ma 30 dni na rozpatrzenie wniosku , generalnie moze bede mial plecy i kogos w komisji :D , natomiast zmieniaja sie warunki itd bedzie nieco wiecej kasy i pewnie trudniej dostac , po 15 grudnia beda info jak ma wygladac od nowego roku , wiec poki co musze czekac :/ , bodaj ok 20k teraz mozna dostac ( nawet gdzies czytalem ze do 30k ).
W "marki" nie pojde bo to nie na moja kieszen bedzie , potrzeba kupic tez inne rzeczy itp.
Coś czytałem o nowej piątce : DsII kupisz chyba baardzo niewiele drożej niż nową piątkę...
Ja jestem właśnie na etapie akiej decyzji, ale poczekam sobie do lutego - możę pokażą na targach 'coś' co albo będzie warte kupienia (jakieś 3D czy coś), albo coś co mocno obniży cenę DsIII i będę miał na co wydać moje 12k ;)
Ciekawie się złożyło, bo mamy podobny budżet w tym momencie na wydaniu :)
MM-architekci
05-12-2008, 21:59
Tak tylko mowimy o uzywanym DsII ? Wiem ze w sumie z tego dofinansowania mozna kupowac uzywany sprzet , nie wiem ile z tym problemow moze byc tylko ;] , spr dowiedziec sie po 15 jak to ma wygladac na przyszly rok.
Przy stałkach lampkę w zapasie warto na wszelki wypadek ze sobą mieć...
i tak sobie myślę, że w zasadzie wystarczyłaby do potrzebnego małego doświetlenia Speedlight 220EX, małe to i zgrabne, moc można zredukować bądź wzmocnić (przez aparat)... właściwie cóż więcej potrzeba gdy f/1.4 i 3200iso na pokładzie :) Podejrzewam, ze są ślubni którym to maleństwo w zupełności wystarczy i potrfią nią osiągać świetne rezultaty. Zastanawiam się, czy 430EX jednak nie sprzedać (wielkie to jednak bydle;) ) i takiego maleństwa (albo nawet dwóch) sobie nie sprawić + fitry korekcyjne :) ...
Ja mogę powiedzieć ze nie raz 1,4 czy 1,2 i iso 3200 + 580 EX II - brakowało światła. Tak że lampa zawsze się przyda jeśli się jej używa z głową. Nawet nie tyle co się przyda co ułatwi prace.
i tak sobie myślę, że w zasadzie wystarczyłaby do potrzebnego małego doświetlenia Speedlight 220EX, małe to i zgrabne, moc można zredukować bądź wzmocnić (przez aparat)...
I błyska tylko na wprost. Dla mnie odpada. No chyba że softboxa dorobisz albo lusterko pod palnikiem odbijające światło 45 stopni w górę.
I błyska tylko na wprost. Dla mnie odpada. No chyba że softboxa dorobisz albo lusterko pod palnikiem odbijające światło 45 stopni w górę.
Myślałem o raczej małym dyfuzorze. To że na wprost chyba nie jest aż takim problemem jak to się zwykło uważać jeśli otrzymujemy w zastanym świetle1/60s przy f/1.4-1.8 i 3200iso. Rzadko mi się zdarza - odkąd mam stałki - aby przy takch parametrach - a można jeszcze zejść na 1/30s - niewystarczałoby światła w kościele (w sali weselnej może rzadziej). Lampka z mocą na -0.5-0.7 powinna wtedy tylko ładnie doświetlić parę. Dlatego rozpraszający miękki dyfuzor/softbox chyba wystarczyłby. Jeśli ktoś próbował zabawę z 220EX w sesji ślubnej w kościele (podejrzewam jednak że niewielu "bo to amatorska lampka do kompaktów" :) ) to będę wdzięczny za podzielenie się jakimiś uwagami jak sprawdza się to maleństwo.
Ja mogę powiedzieć ze nie raz 1,4 czy 1,2 i iso 3200 + 580 EX II - brakowało światła.tego nie rozumiem...?? czyli 580EX II z nałożonym czarnym filtrem czy co...?? albo to czarna dziura musiała być, że se 580-tka z nia nie poradziła...:mrgreen:
Marek - ale yerzu nie ma stajla jak Ty :D
Czy korzysta ktoś z softboxa z lampką (dla bliskich ujęć)? Nie chodzi mi o dyfuzor Stofena czy rozpraszacze Lumiquesta ale własnie mały softboxik na lampce dający bardzo miękki błysk. Produkuje ktoś coś takiego?
Czy korzysta ktoś z softboxa z lampką (dla bliskich ujęć)? Nie chodzi mi o dyfuzor Stofena czy rozpraszacze Lumiquesta ale własnie mały softboxik na lampce dający bardzo miękki błysk. Produkuje ktoś coś takiego?
Ja mam takie dwa - sam sobie zrobiłem ;) Miały być na kilka imprez a starszy ma już chyba z 1.5 roku. Generalnie jest to dla mnie mniejsze zło - zakładam to, gdy już kompletnie nie ma od czego odbić (sale teatralne np. albo zajazdy z belkowymi czarnymi ścianami/stropami). Gdzieś w googlach są schematy (artykuł był chyba do 550EX pisany) jak to wyciąć i skleić.
Produkuje ktoś coś takiego?
http://www.dforum.de/Technik/softbox/softbox.htm
Pozdrawiam
Podoba mi się pierwszy softbox:
Micro Apollo 45
http://www.photographyblog.com/reviews_lastolite_micro_apollo.php
http://www.vistek.ca/store/ProPhotoLightingSoftboxes/171693/lastolite-micro-apollo-45-for-metz-45.aspx
Lumiquest SofBox
http://www.lumiquest.com/products/softbox.htm
Hm...Ciekawy wątek z dotacjami .Wcześniej do głowy mi nie przyszło aby wspomóc się unią ale jak wyczytałem jest to do przejścia tylko trzeba cierpliwości i czasu ...Obecnie mój poziom sprzętowy jest żenujący :( dlatego też od nowego roku będę chodził po urzędach... Panowie a czy pracując w innej branży (nie jestem fotografem z wykształcenia - traktuję focenie jako formę dorobku) muszę zakładać firmę ?? (wiem, pieniędzy nie dadzą za ładne oczy ) ale gdzie jeszcze dwa lata działalności ?? Zadam teraz "banalne" pytanie : Czy jest to do obejścia?? i czy będę musiał żonę wysłać do zatrudniaka bo to ona jest bezrobotna..??
Hm...Ciekawy wątek z dotacjami .Wcześniej do głowy mi nie przyszło aby wspomóc się unią ale jak wyczytałem jest to do przejścia tylko trzeba cierpliwości i czasu ...Obecnie mój poziom sprzętowy jest żenujący :( dlatego też od nowego roku będę chodził po urzędach... Panowie a czy pracując w innej branży (nie jestem fotografem z wykształcenia - traktuję focenie jako formę dorobku) muszę zakładać firmę ?? (wiem, pieniędzy nie dadzą za ładne oczy ) ale gdzie jeszcze dwa lata działalności ?? Zadam teraz "banalne" pytanie : Czy jest to do obejścia?? i czy będę musiał żonę wysłać do zatrudniaka bo to ona jest bezrobotna..??
ogólne to musisz wziąć dotację na firmę.. jeśli jesteś zatrudniony to nie dostaniesz dotacji z urzędu pracy - to może tylko osoba bezrobotna - więc żonę trzeba wysłać ;) - warunek jest taki że trzeba przez rok działalność prowadzić - niekoniecznie musi ona być dochodowa. od stycznia dotacja na rozpoczęcie będzie wynosić około 30 tysięcy - a pomniejszony ZUS to około 320 zł za miesiąc przez 2 lata dla tych co nigdy nie prowadzili działalności więc interes się opłaca.. jednak jeśli przed upływem roku zamkniesz działalność to musisz kasę oddać z odsetkami.. jeszcze są jakieś tam dodatkowe obostrzenia typu 2 żyrantów czy biznesplan ale to akurat nie duże problemy.
Tak tylko mowimy o uzywanym DsII ? Wiem ze w sumie z tego dofinansowania mozna kupowac uzywany sprzet , nie wiem ile z tym problemow moze byc tylko ;]
W przypadku używek trzeba wypełniać kolejne papiery - tzn. sprzedający musi poświadczyć, że sprzedawany towar nie był kupiony za kasę z Unii w ciągu ostatnich 7 lat. Nie wiem tylko na ile to konieczne (dla nas), bo skąd kontrola ma wiedzieć, że to nowy, albo stary - dla nich najważniejsze jest za ile się kupiło, a ile się deklarowało we wniosku (zawsze jest kwota minimalna - nie można zejść niżej, można dopłacać wyżej). No chyba, że trafimy na jakichś dociekliwych...
Obecnie mój poziom sprzętowy jest żenujący
Szczerze mówiąc to jakiejś drastycznej różnicy w obrazowaniu między posiadanym 400D a kupionym 5D nie widzę. Te gadki szmatki o jakowejś magii 5D to bajki - o magię to trzeba postarać się samemu (może być też w PS). I jeśli nie zdecydowałbym się na 5D, to pewnie bym modyfikował zestaw na np. taki - cropik + np. 16-35 2.8 + 50 1.8/1.4 + np. 100 2.0 = sprzęt do ślubów. Tyle konfiguracji, ilu fotografujących, oby tylko efekt był zadowalający ;-] Of corz, kwestia upodobań i stylu - ja nie zamierzam się bawić w jakiekolwiek zoomy - tylko stałki (sądzę, że to bardziej kreatywne i zmuszające do myślenia podczas ślubów czy fotoreportaży w ogóle).
Aaaa i jeszcze jedna rada - dla "dotujących" - bierzcie poręczycieli kawalerów/panny - łatwiej, szybciej i mniej "papierów".
dzięki Arturs . gra warta świeczki . wprawdzie trzeba przy tym pochodzić ale przy wstępnych obliczeniach to się opłaca :) , zakładając ,że po nowym roku nic nowego nie wymyślą... przeraża mnie tylko ten okres czekania jednego roku.... :(
MM-architekci
26-12-2008, 12:25
nie bedzie 30k z urzedu pracy
rok ? kto powiedzial ze rok sie czeka ? bzdura ? 1.5-4 miesiace ,roznie
Szczerze mówiąc to jakiejś drastycznej różnicy w obrazowaniu między posiadanym 400D a kupionym 5D nie widzę. Te gadki szmatki o jakowejś magii 5D to bajki - o magię to trzeba postarać się samemu (może być też w PS).
No to oszczędziłeś sobie zwiększonych wydatków skoro nie widzisz różnicy. Też bym tak chciał :oops:
nie bedzie 30k z urzedu pracy
rok ? kto powiedzial ze rok sie czeka ? bzdura ? 1.5-4 miesiace ,roznie
różnie może być.. zależy od jakiegoś tam rozporządzenia - informacja o 30k była we wrześniu w Gazecie Prawnej, teraz w sieci pojawiają się informacje o 6-krotnosci średniego wynagrodzenia (a miała być 10krotność) czyli około 18k - podejrzewam że po 1 stycznia się wyjaśni.. a na dotację z UP nie czeka się rok tylko kilka-kilkanaście tygodni.. Do roku to może potrwać przyznawanie dotacji z unii.. Ale też można wyciągnąć trochę kasy - szukać pod hasłami dotacje z programu Kapitał Ludzki czy jakoś tak - ale tu dużo zależy od województwa - im biedniejsze tym są większe środki..
wlasciwie to chcialem jeszcze nawiazac do tamtu raw i jpg
jak wam sie udaje w takim dpp zrobic z raw jpega ktory pod wzgledem szumu bedzie chocby blisko jpga z canona, mi nie idzie ?
W przypadku używek trzeba wypełniać kolejne papiery - tzn. sprzedający musi poświadczyć, że sprzedawany towar nie był kupiony za kasę z Unii w ciągu ostatnich 7 lat. Nie wiem tylko na ile to konieczne (dla nas), bo skąd kontrola ma wiedzieć, że to nowy, albo stary - dla nich najważniejsze jest za ile się kupiło, a ile się deklarowało we wniosku (zawsze jest kwota minimalna - nie można zejść niżej, można dopłacać wyżej). No chyba, że trafimy na jakichś dociekliwych...
Aaaa i jeszcze jedna rada - dla "dotujących" - bierzcie poręczycieli kawalerów/panny - łatwiej, szybciej i mniej "papierów".
Ale jak kupisz przez sklep-komis i na fakturze nie będzie informacji o tym, że jest to używany to kto za tym dojdzie? chociaż przy dotacjach unijnych zawsze wypełnia się pole nr fabryczny - ale wątpię żeby ktoś gdzieś to porównywał.. co do kawalerów itp. to zgoda - mniej podpisów trzeba
Szczerze mówiąc to jakiejś drastycznej różnicy w obrazowaniu między posiadanym 400D a kupionym 5D nie widzę. Te gadki szmatki o jakowejś magii 5D to bajki - o magię to trzeba postarać się samemu (może być też w PS).
He he, może i tak ale jesteś w zdecydowanej mniejszości ;)
No to oszczędziłeś sobie zwiększonych wydatków skoro nie widzisz różnicy. Też bym tak chciał :oops:
Ja też..
MM-architekci
26-12-2008, 17:50
To info z wrzesnia wywrozyli z fusow ;] , to 18k to wlasnie sensowna kwota i kolo 18-20 bedzie w tym roku , tak ja realnie slyszalem , sie okaze w polowie stycznia gdzies dopiero.
No to oszczędziłeś sobie zwiększonych wydatków skoro nie widzisz różnicy. Też bym tak chciał
Napisałem, że nie widzę "drastycznej" różnicy. Ale to są pierwsze pstryki w domu i ciężko coś powiedzieć, bo nie mam jak sprawdzić ogólnie sprzętu na placu boju. Sposób pracy tylko stałkami, operowanie GO, możliwości - to jednak wywraca przyzwyczajenia (choć nie tak bardzo, bo z cropem permanentnie używa(łe)m 50).
Jednak co do "magii" - zdania nie zamierzam zmieniać - to bajka opowiadana łatwowiernym nikonowcom...
jak wam sie udaje w takim dpp zrobic z raw jpega ktory pod wzgledem szumu bedzie chocby blisko jpga z canona, mi nie idzie ?
Pierwsza zakładka od prawej (lub trzecia od lewej) - NR/Lens. Trzeba odpowiednio ustawić Luminance i Chrominance noise reduction. Bez tego będą Ci wychodziły zdjęcia z charakterystycznym ziarnem (można później usunąć softowo, ale jest masakryczna utrata szczegółów).
Ustawienia w zależności od ISO, ale przy dobrze dobranych parametrach będzie o wiele lepiej niż JPG.
Przykład (http://img219.imageshack.us/img219/4126/img0952da3.jpg) z 400D - ISO1600, (bez miniaturki, bo niezwiązany z tematem, w 400D czasem w cieniach pokazuje się koszmarny szum już na ISO200, więc trzeba kombinować).
...
Jednak co do "magii" - zdania nie zamierzam zmieniać - to bajka opowiadana łatwowiernym nikonowcom...
Oczywiście, że "magia" to słowo nadużywane w temacie obrazowania 5D.
Uważam, że w "magii" chodzi o PLASTYKĘ jaką można uzyskać starą 5-ką.
Fotografuję równocześnie 30d i 5d i widzę tą różnicę.
Oczywiście, że "magia" to słowo nadużywane w temacie obrazowania 5D.
Uważam, że w "magii" chodzi o PLASTYKĘ jaką można uzyskać starą 5-ką.
Fotografuję równocześnie 30d i 5d i widzę tą różnicę.
zgadzam się - na pewno jest to MAGIA :razz: ....ja z 350 robiąc wczoraj cywilny myślałem o jak najlepszym wyniku mojej pracy ale w podświadomości kołatała się myśl " a co by było jakbym pracował z 5d"..
a widząc różnice jaka daje stara piątka w plastyce to....nie ma o czym mówić:-D .Nawet dzisiaj obrabiając wczorajsze zdjęcia wyobraźnia pracowała : piątka....piątka...:twisted: Myślcie co chcecie ale aby istnieć na rynku i nie wstydzić się swoich prac trzeba inwestować. Wymierne są pieniądze ale ważna jest również satysfakcja z pracy.. (a przede wszystkim chodzi tu także o to te miłe "łechtanie" pod czaszką: że zdjęcia są dobre...:mrgreen:) .
:mrgreen::mrgreen: chyba mam niehumor, bo czytac tego nie mogę! Czyli bez 5D zdjęcia będą złe..??
:mrgreen::mrgreen: chyba mam niehumor, bo czytac tego nie mogę! Czyli bez 5D zdjęcia będą złe..??
nie, nie o to chodzi.zdjęcia wychodzą i są o.k.. ale zapewne jadłeś czekoladę za 1.50 zł i trochę droższą... nie należę do ( przepraszam za wyrażenie) onanistów sprzętowych ale miałem okazję focić 5d .. i jest dla mnie celem mieć 5d w przyszłym roku , bo widzę różnicę między tymi aparatami....no chyba ,że mam coś ze wzrokiem ..:twisted:
Mariusz_C
28-12-2008, 23:03
A podobno to nie aparat robi zdjęcia ... ;-)
o tym, że 5D daje super obraz wiemy już na tym forum od 3 lat. Czytamy czasem forum bo mamy nadzieje, ze cos nowego się dowiemy, a nie poezje jak to naszemu nowemu koledze wyobraźnia pracowała.
Chyba dzis dostane bana, a i dobrze bo robota czeka, a człowiek zamiast o sprzęcie to o emocjach czyta..;)
http://canon-board.info/showthread.php?t=35157
Ok. 50 stron, ale raczej warto.
robiąc wczoraj cywilny myślałem o jak najlepszym wyniku mojej pracy ale w podświadomości kołatała się myśl " a co by było jakbym pracował z 5d"
Sorry, ale jak oczekujesz czegoś "magicznego", to możesz się rozczarować. Ja równie dobrze mogę pracować z Fuji 5S, jak i z D700 - liczy się efekt ostateczny. Młodych wali czy robisz 5D, czy 1D czy innym sprzętem. Spytać, spytają, ale co z tego... Często pytają albo ktoś z gości, ale to raczej, aby się upewnić i lepiej poczuć. No, chyba że zdarzy się jakiś burak, który wypowie złotą myśl w stylu: Canon/Nikon robi dobre aparaty, ale Nikon/Canon lepsze zdjęcia".
Ale różnica między 5D a 350 będzie kolosalna - dosłownie - 5D to duże i ciężkie bydlę (zgripowane,zlampowane)... Aaa i będziesz miał jakiś komfort, powiedzmy, psychiczny. Ale to raczej siła autosugestii...
Tak czy inaczej - różnice są - można powiedzieć, że w plastyce - inna GO, bokeh i winieta ;-), ale myślałem, że będzie tego więcej...
Niedługo może coś wrzucę robionego 1D Markiem i 400D z moich okolic, to porównamy (jeśli chodzi o różnice sprzętowe) :twisted:
zgadzam się - na pewno jest to MAGIA :razz: ....ja z 350 robiąc wczoraj cywilny myślałem o jak najlepszym wyniku mojej pracy ale w podświadomości kołatała się myśl " a co by było jakbym pracował z 5d"...
Ale bez krępacji, pokaz nam swoja "magie" a napiszemy Ci, ile jej brakuje do 5D w Twoich fotkach :)
Miejmy nadzieję, że jakiś sklep pokusi się o promocję - do każdego 5D będzie dodawał cylinder i białego królika - "magia gratis"...
Albo jakąś pałeczkę, tfu, tzn. różdżkę...
Miejmy nadzieję, że jakiś sklep pokusi się o promocję - do każdego 5D będzie dodawał cylinder i białego królika - "magia gratis"...
Albo jakąś pałeczkę, tfu, tzn. różdżkę...
:-D....to u Was nie macie takich promocji..??? :mrgreen: teraz ja będę miał bana:???:
Słówko "magia" robi taką furorę jak słynny "układ". O jednym i drugim wiadomo tyle, że jest, działa, ale jednocześnie mało kto wie co to tak naprawdę jest i o co w tym chodzi :-) Mój 5-letni syn używa prostego określenia - "ładne zdjęcia" :) Może po prostu róbmy "ładne zdjęcia", a magię zostawmy J.K. Rowling :-)
Słówko "magia" robi taką furorę jak słynny "układ". O jednym i drugim wiadomo tyle, że jest, działa, ale jednocześnie mało kto wie co to tak naprawdę jest i o co w tym chodzi :-) Mój 5-letni syn używa prostego określenia - "ładne zdjęcia" :) Może po prostu róbmy "ładne zdjęcia", a magię zostawmy J.K. Rowling :-)
przystaję :-D
ale jednocześnie mało kto wie co to tak naprawdę jest i o co w tym chodzi :-) Mój 5-letni syn używa prostego określenia - "ładne zdjęcia" :) Może po prostu róbmy "ładne zdjęcia", a magię zostawmy J.K. Rowling :-)
Gdy komuś nie obeznanemu w fotografii pokażemy zdjęcie to powie nam ładne/brzydkie. Zwykli ludzie nie potrafią powiedzieć, że zdjęcie ma głębie, dobrze naświetlone, ciekawą kompozycję, jest dobrze skadrowane. Zwykli ludzie potrzebują dwóch zdjęć dla porównania żeby określić, które jest ładniejsze.
Jakiś fotograf waląc lampą na wprost, tak że za postacią jest czerń da takie zdjęcia parze młodej. Oczywiście, że powiedzą: ładne pan nam zdjęcia zrobił! Ale gdyby obok mieli do zestawienia inne zdjęcia to powiedzieli by co innego i nie oszczędzaliby nóg na wykopanie pana fotografa
Gdy komuś nie obeznanemu w fotografii pokażemy zdjęcie to powie nam ładne/brzydkie. Zwykli ludzie nie potrafią powiedzieć, że zdjęcie ma głębie, dobrze naświetlone, ciekawą kompozycję, jest dobrze skadrowane. Zwykli ludzie potrzebują dwóch zdjęć dla porównania żeby określić, które jest ładniejsze.
Z reguły odbiorca fotografii jest tym mało obeznanym "zwykłym człowiekiem" (wzajemny onanizm w kręgu "obeznanych" mało kiedy ma cechy oglądania fotografii, a raczej jest ich rozkładaniem na cząstki elementarne...). Ja jestem ostrożny w określaniu czego potrzebuje ten "zwykły" człowiek (swoją drogą, to jeśli ja jestem obeznany, to jestem w takim razie "niezwykły" ;-) ) do poprawnego odbioru zdjęć. Ten "zwykły" wcale nie musi umieć nazwać po imieniu pewnych rzeczy (GO, kompozycja, ekspozycja itd.), aby zobaczyć na zdjęciu coś dobrego albo kompletną partaninę. Świadomość ludzi w tym względzie oczywiście bywa różna, ale nie jest tak, że jest 99% tępych odbiorców obrazu i 1% wysoce szkolonych fachowców od fotografii. Robiłem jakiś czas temu u syna w przedszkolu fotki na jakiejś imprezie. Dałem paniom fotki a one po oglądnięciu stwierdziły - "Świetne zdjęcia, w końcu nie ma tego czarnego tła". Nie musiały użyć stwierdzenia "poprawnie doświetlony drugi plan" a i tak było wiadomo o co chodzi :)
Z reguły odbiorca fotografii jest tym mało obeznanym "zwykłym człowiekiem" (wzajemny onanizm w kręgu "obeznanych" mało kiedy ma cechy oglądania fotografii, a raczej jest ich rozkładaniem na cząstki elementarne...). Ja jestem ostrożny w określaniu czego potrzebuje ten "zwykły" człowiek (swoją drogą, to jeśli ja jestem obeznany, to jestem w takim razie "niezwykły" ;-) ) do poprawnego odbioru zdjęć. Ten "zwykły" wcale nie musi umieć nazwać po imieniu pewnych rzeczy (GO, kompozycja, ekspozycja itd.), aby zobaczyć na zdjęciu coś dobrego albo kompletną partaninę. Świadomość ludzi w tym względzie oczywiście bywa różna, ale nie jest tak, że jest 99% tępych odbiorców obrazu i 1% wysoce szkolonych fachowców od fotografii. Robiłem jakiś czas temu u syna w przedszkolu fotki na jakiejś imprezie. Dałem paniom fotki a one po oglądnięciu stwierdziły - "Świetne zdjęcia, w końcu nie ma tego czarnego tła". Nie musiały użyć stwierdzenia "poprawnie doświetlony drugi plan" a i tak było wiadomo o co chodzi :)
Pewnie, ale nadal uważam, że owa wiekszosc potrzebuje wzoru, czegoś do czego będą mogli się odnieść lub porównać. Wiele osób potrafi powiedzieć, że jedno zdjęcie jest lepsze od drugiego. Jednak widząc samo zdjęcie, ciężko będzie od nich usłyszeć coś więcej o nim. Chociaż wydaje mi się, że jest z tym coraz lepiej. Coraz więcej ludzi kupuje dobre kompakty lub lustrzanki z niższej półki i mają już pewne obeznanie. Tym lepiej dla fotografów ślubnych, bo bardziej wyrafinowany zleceniodawca tym wyższe ceny usług, teoretycznie... :)
Gringo997
01-01-2009, 11:21
co do używania stałek to zgadzam się z wami w 100% panowie.
ja używałem lumiquesta (najprostszego) i stofena i powiem że nie widziałem zbyt dużej różnicy... no limiquest był trochę lepszy;)
mam pytanie czy używał ktoś lightsphere tego okrągłego?? jak to się spisuje?
przy słoiku wszyscy sie ci będą pytać na co to takie wielkie. Mam i lumiqdsta i stofena a i ze słoika przestałem ostatnio kozystac. Imho najlepiej dobrze odbić światło od ściany, sufitu
Gringo997
01-01-2009, 12:10
no właśnie nie zawsze trafisz fajny kościół i wtedy trzeba się czymś ratować dlatego pomyślałem o słoiku zamiast białej kartki czy stofenka...
powiedz czemu przestałeś korzystać i jak go porównasz do stofena?
a odp jest prosta: panie tu się szampana do środka leje:mrgreen:
mam pytanie czy używał ktoś lightsphere tego okrągłego?? jak to się spisuje?
Ja używam i przyznam ze najbardziej mnie ratował na salach weselnych gdzie sufit był ponad 6metrowy (np. sala szkolna)
Efekt w porównaniu do innych rozpraszaczy jest taki że ładnie doswietla tło i oświetla oczy a gdy odbijamy od sufitu oczy czasem są ciemne (przy 430ex musze dawac moc na +1)
W kosciele jak juz nie ma innego wyjscia też tylko LS ratuje tyłek, jest duży, ale coś za coś ja moge polecić
VOYAGEUR
02-01-2009, 22:24
Duzo tu o sprzecie napisano. Posluchajcie takiej histori. Kumpel fotografuje wesela uzywal kiedys lustra analoga potem jakies 300D czy 350D ale zawsze byl zwolennikiem mobilnosci i noszenie szkiel ich zmiana itp. go wkurzala. Sprzedal wiec lustra i kupil soniacza R1- robil nim zdjecia na weselach itp. Jakosc nie powiel byla niezla ale sprzet sie zestarzal. I teraz zgadnijcie co zrobil? Kupil panasa LX3 bo stwierdzil ze ma on to samo lub jeszcze wiecej niz R1 np stabilizacja lepsze swiatlo uzywalne iso jak w sony i teraz zamierza z nim wystartowac na wesele- oczywiscie gadal z klijentami o swoim sprzecie zeby go nie zabito smiechem jak pojawi sie na weselu z "malpka"- ale teoretycznie ten panas to lepsza "pucha" niz R1 tylko ze wyglada :mrgreen: no ale co istotniejsze aparat czy zdjecia. Gosc ma wizja- jedni nazywaja go waryjatem ale klijenci widza jego zdjecia i na brak zamowien nie narzeka- choc nie jest to jego praca z ktorej sie utrzymuje. To tyle z moich obserwacji na temat jaki sprzet na wesele.
Adres strony www poproszę :roll:
Oprócz ceny i www poproszę przykładowe zdjęcie w ciemnym kościele bez lampy. Np w tym na Kazimierzu w Krakowie:
http://www.marcinbittner.com/portfolio.php?galeria=20080816_asia-stephen
U mnie wyszło iso 1600, f/1.2 i czasy rzędu 1/30-1/40 na 85mm :)
thinredline
03-01-2009, 09:28
Gosc ma wizja- jedni nazywaja go waryjatem ale klijenci widza jego zdjecia i na brak zamowien nie narzeka- choc nie jest to jego praca z ktorej sie utrzymuje. To tyle z moich obserwacji na temat jaki sprzet na wesele.
No cóż można to podsumować tak:
- tacy fotografowie też mają klientów
- może ci klienci nie mają punktu odniesienia lub nie widzą różnicy
Jeśli nie widzą różnicy to szkoda dla nich się fatygować.
Przyłączam się do kolegów. Chciałbym zobaczyć zdjęcia z ciemnego kościoła i sali.
VOYAGEUR
03-01-2009, 12:08
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (file:///C:/Documents%20and%20Settings/Administrator/Desktop/New%20Folder%20(2)/_DSC0120.JPG)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
no i zaczelo sie "jaka cena" "jakie zdjecia" itd. Co za roznica gosc nawet strony internetowej nie ma ale fakt faktem- foci wesela okazjonalnie i rozne imprezy kompaktem :mrgreen: Teraz siedzi za granica nie wiem jak tam sobie poczynia :-D Nie wiem jak dodac zdjecie do postu:confused:
"U mnie wyszło iso 1600, f/1.2 i czasy rzędu 1/30-1/40 na 85mm" Ale jak masz kompakta szeroki kat 24mm swiatlo 2,0 + stabilizacja + lustro nie trzesie aparatem to wystarczy i iso 200-400. i obiekt nie wychodzi poza GO.
Oprócz ceny i www poproszę przykładowe zdjęcie w ciemnym kościele bez lampy. Np w tym na Kazimierzu w Krakowie:
http://www.marcinbittner.com/portfolio.php?galeria=20080816_asia-stephen
U mnie wyszło iso 1600, f/1.2 i czasy rzędu 1/30-1/40 na 85mm :)
Marcin, widzę że Pod Aniołami robiłeś..:) w listopadzie tam plenera uskuteczniłem, piekne miejsce..:)
mastercheat
05-01-2009, 12:42
Czy ktoś z was moze zaprezestować fotki z jakiegoź zimowego ślubu?
Chyba dość trudno takie zrobić. Biała suknia, Biały śnieg itd...
"U mnie wyszło iso 1600, f/1.2 i czasy rzędu 1/30-1/40 na 85mm" Ale jak masz kompakta szeroki kat 24mm swiatlo 2,0 + stabilizacja + lustro nie trzesie aparatem to wystarczy i iso 200-400. i obiekt nie wychodzi poza GO.
Ale ja nie chcę szerokiego kąta w tym przypadku tylko portret pary i co wtedy? Z szerokiego kąta to ja utrzymuje 17-40 f4 na 17-20 dziesiątej sekundy.
Pozatym nie wierzę że aparat zszedł by do iso 200-400 - nie w tym kościele. IS o 2-3 działki może pomóc ale to samo osiągnąłem używając nie 2.0 a 1.2. Pozostaje jeszcze kwestia iso 1600 u mnie które wygląda dobrze a w kompakcie wyszła by k..a ;)
Gdyby kompakty były takie fajne to ktoś z sredniej i wysokiej półki ślubniaków by tym robił w tym momencie ;)
Witam.
Planuję zainwestować w sprzęt ślubny, baza to 5D + 85 f1,2.
Nie wiem co dalej, przydało by się coś szerokiego i w miarę niedrogiego.
Łączny budżet to ok 17tys. [na całość; body, szkła torba, ewentualnie grip, lampa, baterie, memorki, filtry]
Jaki polecacie sprzęt do tego typu pracy. Z góry dziękuję za pomoc.
coś czuję że kasa z dotacji:D
Nie robię ślubów, ale 5D + 24-70 f/2,8L (lub 24-105 f/4,0L IS) + 70-200 f/2,8 L IS i czy więcej będzie Ci potrzebne? 17 tys. starczy :)
kasa nie jest z dotacji, niestety - ale mam nadzieje, że uda mi się coś wyskrobać z unii
http://canon-board.info/search.php?query=%B6lubow&titleonly=1
http://canon-board.info/showthread.php?t=5085
http://canon-board.info/showthread.php?t=12370
http://canon-board.info/showthread.php?t=14142
Witam.
Planuję zainwestować w sprzęt ślubny, baza to 5D + 85 f1,2.
Nie wiem co dalej, przydało by się coś szerokiego i w miarę niedrogiego.
Łączny budżet to ok 17tys. [na całość; body, szkła torba, ewentualnie grip, lampa, baterie, memorki, filtry]
Jaki polecacie sprzęt do tego typu pracy. Z góry dziękuję za pomoc.
Imho sam powinienes wiedziec co bedziesz robil i jak na tych slubach. Rownie dobrze mogli by sprzedawac gotowe zestawy w MediaMarkcie na slub. Czy wtedy tez bedzie duuzo kotleciarzy ? :) Idz zrob kilka slubow i sam bedziesz wiedzial co bedzie Ci potrzebne. Moze sprzet bedzie fajowy ale klientow nie bedzie ? Roznie to bywa. Wiec troche wlasnej kreatywnosci. Gotowego przepisu ni ma :)
Rozumiem ze fotografujesz juz od jakiegos czasu i chcesz sprobowac swoich sil w fotografii slubnej. Nie jest tak ze jest gotowy zestaw slubny. Jedni pracuje na jedynkach z kilkomai stalkami ( 24/35, 50, 85 , 135), niektorzy potrafia zrobic jednym zoomem badz jedna stalka a inni i tym i tym. Zwroc uwage ze to jest czesto reporterka i bez w miare szerokiego kata ( do 35) sie nie obejdzie. Zamiast inwestowac w sprzet, pojdz, sproboj, zobacz co Ci jest potrzebne lub czego ci brakuje i wtedy kupuj. Moze tez sie zdarzyc ze w ogole Ci ten rodzaj fotografii nie podejdzie i sie okaze ze zostaniesz z workiem stalek.
Pstrykac, pstrykac i jeszcze raz pstrykac - tak najlepiej.
Pozdrawiam
Tak dla wygody: jeśli jedno body to z zoomem, jeśli 2 to stałki, ewentualnie połączyć zoomy ze stałkami i odwrotnie :); w tych 17 można by zmieścić: 5D z 85 1.2 + 40D + 24L + dodatki (lampa torba karty baterie statyw), ewentualnie 5D z 85 1.2 + 40D + 16-35, a z czasem zamienić 40D na FF :)
Lukasz2791
08-01-2009, 09:20
Na pewno potrzebujesz zapasowego korpusu, niezależnie od wyboru szkieł, stąd nalezy ten koszt ująć w swoim preliminarzu wydatków na zestaw.
udało mi się popożyczać trochę sprzętu i "obadać". jestem bardziej przyzwyczajony do stałek [ok 4 lata analogowy sprzęt + 4 stalki] więc zoomy średnio.
bardzo fajnie przy pełnej klatce się prezentuje 28 1,8 - cenowo ok 1500zł
Witam.
Planuję zainwestować w sprzęt ślubny, baza to 5D + 85 f1,2.
Nie wiem co dalej, przydało by się coś szerokiego i w miarę niedrogiego.
Łączny budżet to ok 17tys. [na całość; body, szkła torba, ewentualnie grip, lampa, baterie, memorki, filtry]
Jaki polecacie sprzęt do tego typu pracy. Z góry dziękuję za pomoc.
moj zestaw optymalny widać w stopce, kwestia tego jakie ogniskowe są dla kogoś naj
dla mnie takie ponieważ:
135 - znakomity, cudownie ostry, wspaniały bokeh, choć ciemny(we wnętrzach dlatego że czasy użyteczne> 125s), af lepszy nż 85L,
wybrałem 50 L bo lubię tą ogniskową, jest jasny:-D, af lepszy znacznie (do reportażu) niż 85L, podobny bokech, mniej ostry
24L bo super ostry (głównie z bliskiej odległości), super jasny, szybki af
85L jest cudny, ale do reportażu wraz z 5D jakoś nie widzę, a samą 28 całego reportażu nie zrobisz...no i elki są Laitowe:mrgreen:
poza tym muszę mieć jakieś plany zakupowe i 14L, 35L , 85L zostawiłem sobie na kolejne etapy:mrgreen:
24L bo super ostry (głównie z bliskiej odległości), super jasny, szybki af
Troche chyba sie z tym rozpedziles wg mnie.
No chyba ze mowisz o f4 i w gore
Af tez moglbyc szybszy i lepszy, chyba ze mowisz o mkii.
Troche chyba sie z tym rozpedziles wg mnie.
No chyba ze mowisz o f4 i w gore
Af tez moglbyc szybszy i lepszy, chyba ze mowisz o mkii.
...może troche sie rozpędziłem, ALE mój jest ostry (mk1) tak jak pisałem np. z 1-1,5 metra, a takich sytuacji zdjęciowych jest sporo, 2 sample choć nieślubne wkleiłem w tym wątku http://canon-board.info/showthread.php?p=564736#post564736- uważam że jest dobrze:-D, na af po prostu nie narzekam, sam fakt, że to 24mm to i skok ma minmalny przy kręceniu
Witajcie mam do was pytanie nie chciałam zakładac nowego wątku bo mam tylko jedno pytanie, nie znam się na fotografi ślubnej i innej tego typu 'kościelnej' zakup lustrzanku planuje za jakis miesiąc (wybór padł na 40d) ale priorytetem sa raczej inne gatunki fotografi (sport, zwierzeta makro) ale stało się, że jutro idę na chrzciny i zostałam poproszona o robienie zdjęć. Wiadomo nikt nie oczekuje ode mnie super mistrzowskich zdjęć chodzi o pamiątkę tzn zdjęcia w miare czytelne zeby było widac fotografowane osoby i.. to w sumie tyle.
Z racji, że moim obecnym kompaktem niewiele zdziałam to pożyczam od koleżanki canona 400d myślę, ze zawsze jednak bedzie to lepsze mimo że wlasnie obiektywy są raczej ciemne... Będę miała do dyspozycji kita i sigme 70-300/4-5,6 APO MAKRO i mam pytanie czy tym sprzętem mogę zdziałać coś w kościele? Tak jak mówię, nie ozekuje cudów ale jak narazie tym sprzętem bawiłam się focac to co mnie interesuje czyli wlasnie sport przy dobrym świetle na powioetrzu...
Wiem, ze to wątek o sprzecie ale mam tez pytanie o techniczny aspekt a mianowicie lepiej robić z wbudowaną lampą czy podbijac iso i robic bez lampy? Wiem ze pytania pewnie banalnie proste dlatego prosze o odpowiedź bo wam zajmie to chwilkę, a ja będe bogatsza w nowe informacje:) Z góry dziękuję
No to może ja troche z innej beczki
Od pewnego czasu zastanawiałem się nad zmaną systemu, oczywiście z powodu aefa (D3 mi chodził po głowie) ale m.in. opinie Trampka w wątku http://canon-board.info/showthread.php?t=40441&page=6 skłoniły mnie do pozostania w gronie zadowolonych klientów Canona...
ponieważ chcę rozbudować "system" a przede wszystkim kupić korpus ze skutecznym AF myślę na 1D mark3, do reportażu, a zostawić 5D do plenerów, ew. ślubu i jako drugi korpus.
zastanawia mnie jednak mała ilość osób z pośród znanych mi fotografów ślubnych, które używają ten korpus i tu pytanie - jakie widzicie wady takiego rozwiązania, co ew. powstrzymuje Was przed zakupem marka???
Obrazek ma ładny (w każdym razie do reporterki wystarczający), ergonomia ok, bagnet jedynie słuszny, bardzo dobry af z znakomicie rozłożonymi punktami krzyżowymi, zresztą dużo lepiej rozłożonymi niż w najkonie (dzięki cropowi są one praktycznie w mocnych punktach kadru), dobra bateria, używalne iso 3200, cena używki w granicach 5D2
wady - crop 1,3- czy jest to aż tak wielka wada, innych nie znam (jeszcze)
Prosze potraktować mój post jako wstęp do luźnej dyskusji , nie chcę porad w stylu "kup se Ds3" - nie kupię bo za drogi, (a Ds2 mi nie leży) inne wypowiedzi mile widziane:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Witajcie mam do was pytanie nie chciałam zakładac nowego wątku bo mam tylko jedno pytanie, nie znam się na fotografi ślubnej i innej tego typu 'kościelnej' zakup lustrzanku planuje za jakis miesiąc (wybór padł na 40d) ale priorytetem sa raczej inne gatunki fotografi (sport, zwierzeta makro) ale stało się, że jutro idę na chrzciny i zostałam poproszona o robienie zdjęć. Wiadomo nikt nie oczekuje ode mnie super mistrzowskich zdjęć chodzi o pamiątkę tzn zdjęcia w miare czytelne zeby było widac fotografowane osoby i.. to w sumie tyle.
Z racji, że moim obecnym kompaktem niewiele zdziałam to pożyczam od koleżanki canona 400d myślę, ze zawsze jednak bedzie to lepsze mimo że wlasnie obiektywy są raczej ciemne... Będę miała do dyspozycji kita i sigme 70-300/4-5,6 APO MAKRO i mam pytanie czy tym sprzętem mogę zdziałać coś w kościele? Tak jak mówię, nie ozekuje cudów ale jak narazie tym sprzętem bawiłam się focac to co mnie interesuje czyli wlasnie sport przy dobrym świetle na powioetrzu...
Wiem, ze to wątek o sprzecie ale mam tez pytanie o techniczny aspekt a mianowicie lepiej robić z wbudowaną lampą czy podbijac iso i robic bez lampy? Wiem ze pytania pewnie banalnie proste dlatego prosze o odpowiedź bo wam zajmie to chwilkę, a ja będe bogatsza w nowe informacje:) Z góry dziękuję
nie znam XXXD ale ustaw aparat Raw+jpg, zmierz światło zastane w manualu, iso 1600, a lampę EWENTUALNIE z korekcją na minus tylko tak dla rozjaśnienia cieni, najlepiej bądź w kościele trochę wcześniej, jak zapalą światła to porób kilka próbnych fotek na jakimś "wiernym"
Sądzę że głównie kit będzie użyteczny, bo przy tym zoomie mogą wyjść czasy, których już z reki nie utrzymasz...powodzena
... Będę miała do dyspozycji kita i sigme 70-300/4-5,6 APO MAKRO i mam pytanie czy tym sprzętem mogę zdziałać coś w kościele? Tak jak mówię, nie ozekuje cudów ale jak narazie tym sprzętem bawiłam się focac to co mnie interesuje czyli wlasnie sport przy dobrym świetle na powioetrzu...
Wiem, ze to wątek o sprzecie ale mam tez pytanie o techniczny aspekt a mianowicie lepiej robić z wbudowaną lampą czy podbijac iso i robic bez lampy? Wiem ze pytania pewnie banalnie proste dlatego prosze o odpowiedź bo wam zajmie to chwilkę, a ja będe bogatsza w nowe informacje:) Z góry dziękuję
Kit i sigma - oba ciemne sloiki... Pytanie jakie warunki zastaniesz ciemno czy w miare jasno w tym kosciele... Wbudowana lampa mozesz szkody porobic ale mozesz na M starac sie doswietlac z ujemna kompensacja - ostatecznie. Mozesz takze podbic do ISO 800 jak to wystarczy, strasznie nie bedzie szumiec a ostatecznie mozna potem odszumic nieco. A jak odbitki beda nie za duuuze to powinno styknac. Ale to gdybanie co tam zastaniesz...
dziekuje obu wam za rady na pewno skorzystam dobrze ze mam luz psychiczny bo jak zdjecia wyjda to ok a jak nie to tez tragedi nie bedzie ale probowac trzeba:) napisze poopoludniu jak efekty
marcin210178
18-01-2009, 13:23
Witam wszystkich. Mam krotkie pytanie, czy 350d wystarczy jako zapas do slubow :?:
oskarkowy
18-01-2009, 13:27
Witam wszystkich. Mam krotkie pytanie, czy 350d wystarczy jako zapas do slubow :?:
Pewnie, że wystarczy. Jaka różnica, co wozisz w bagażniku?
Swoją drogą, to oddajesz odbitki 10x15 czy 30x30? Bo to jednak jest drobna różnica.
adi760303
18-01-2009, 13:55
Witam wszystkich. Mam krotkie pytanie, czy 350d wystarczy jako zapas do slubow :?:
A jaki masz główne body? i jakie obiektywy?
Troche chyba sie z tym rozpedziles wg mnie.
No chyba ze mowisz o f4 i w gore
Af tez moglbyc szybszy i lepszy, chyba ze mowisz o mkii.
kusy ma ostrą sztukę od 1.4 zrobiłem tym szkłem jeden slub i praktycznie cały czas1.4-1.6 i fakt do ok 3m potem 35L go kładzie na łopatki.
marcin210178
18-01-2009, 15:16
Pewnie, że wystarczy. Jaka różnica, co wozisz w bagażniku?
Swoją drogą, to oddajesz odbitki 10x15 czy 30x30? Bo to jednak jest drobna różnica.
Sprawa wyglada tak ze jeszcze nie oddaje odbitek bo dopiero zrobilem trzy sluby znajomym i powoli sie przymierzam do robienia tego zarobkowo a nie chce tego zaczynac bez zapasowego korpusu
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A jaki masz główne body? i jakie obiektywy?
40d + tamron 28-75/2.8 + 17-85 is usm. Zbieram na cos lepszego, a 17-85 jak narazie nie bardzo sie przydaje
Gringo997
18-01-2009, 20:05
nie dziwie sie ze sie przydaje bo ciemne, pomysl o lampie:)
adi760303
19-01-2009, 14:48
40d + tamron 28-75/2.8 + 17-85 is usm. Zbieram na cos lepszego, a 17-85 jak narazie nie bardzo sie przydaje[/QUOTE]
Jak się nie przydaje to sprzedaj i dołóż i spróbuj zakupić cos co ci będzie bardziej potrzebne. Czy to obiektywu jakis bardziej szeroki czy lampe błyskowa jeżeli tylko będziesz coś takiego chciał.
Co do body. Sam osobiscie go nie używałem chodz znam kolegów którzy go z sukcesem używaja - chodz wydaje mi się ze XXD będzie lepszym wariantem niż XXXD - ale jeżeli na 2 body smiało moze być jeżeli będziesz wszystko obskakiwał podstawowym body :)
W zasadzie jak ktos ma już 2 body to stara się robić zdjęcia jedyn i drugim body gdzie na jednym jest np. ultraszeroki obiektyw a na drugim wiekszy zoom (oczywiscie wariantów typu na jednym stalka a na drugim inna stałka , lub stałka zom itp moze być wiele w zaleznosci od potrzeb i posiadanego sprzętu)
No to może ja troche z innej beczki
Od pewnego czasu zastanawiałem się nad zmaną systemu, oczywiście z powodu aefa (D3 mi chodził po głowie) ale m.in. opinie Trampka w wątku http://canon-board.info/showthread.php?t=40441&page=6 skłoniły mnie do pozostania w gronie zadowolonych klientów Canona...
ponieważ chcę rozbudować "system" a przede wszystkim kupić korpus ze skutecznym AF myślę na 1D mark3, do reportażu, a zostawić 5D do plenerów, ew. ślubu i jako drugi korpus.
zastanawia mnie jednak mała ilość osób z pośród znanych mi fotografów ślubnych, które używają ten korpus i tu pytanie - jakie widzicie wady takiego rozwiązania, co ew. powstrzymuje Was przed zakupem marka???
Obrazek ma ładny (w każdym razie do reporterki wystarczający), ergonomia ok, bagnet jedynie słuszny, bardzo dobry af z znakomicie rozłożonymi punktami krzyżowymi, zresztą dużo lepiej rozłożonymi niż w najkonie (dzięki cropowi są one praktycznie w mocnych punktach kadru), dobra bateria, używalne iso 3200, cena używki w granicach 5D2
wady - crop 1,3- czy jest to aż tak wielka wada, innych nie znam (jeszcze)
Prosze potraktować mój post jako wstęp do luźnej dyskusji , nie chcę porad w stylu "kup se Ds3" - nie kupię bo za drogi, (a Ds2 mi nie leży) inne wypowiedzi mile widziane:)
i co NIKT nie myślał nad zakupem 1Dmk3????
i co NIKT nie myślał nad zakupem 1Dmk3????
Ja mysle:)
Robilem nim jeden slub, niecaly (glownie na zabawie). Obrazek blizej 40d niz 5d. Af i szybkosc wg mnie lepsza niz w d700. tylok cropa i tego lcd za 8kPLN nie moge przebolec. Troszke za krotko go mialem zeby moc cos wiecej powiedizec. zobaczmy jak sie sprawy rozwina w sezonie to moze wpadnie mi do torby.
Ja mysle:)
Robilem nim jeden slub, niecaly (glownie na zabawie). Obrazek blizej 40d niz 5d. Af i szybkosc wg mnie lepsza niz w d700. tylok cropa i tego lcd za 8kPLN nie moge przebolec. Troszke za krotko go mialem zeby moc cos wiecej powiedizec. zobaczmy jak sie sprawy rozwina w sezonie to moze wpadnie mi do torby.
O! jak af wg Ciebie lepszy od D700 to duży PLUS (o lepszym rozmieszczeniu punktów już wiem), obrazek myślę że będzie łatwiejszy do opanowania niż z D700/D3, zresztą wywołałem kilka plików zassanych z sieci i uzyskałem przyjemne "canonowskie" odbitki, o czystych barwach, może bez tych pasteli z 5D,ale nadal ładne, szumy też były akceptowalne (3200), masz może jakieś rawy/jpg??? z 1dmk3, może ktoś inny chce się podzielić plikami (wystarczy wywołany jpg z raw-a jeżeli tak to prosze na priv, głównie zależy mi na czymś z zabawy/ew ślubu z małą GO....będę wdzięczny:mrgreen:
pozdrawiam
Pewnie, że wystarczy. Jaka różnica, co wozisz w bagażniku?
wozisz back-up w bagażniku? z kościoła będziesz wybiegał do auta podczas przysięgi?
oskarkowy
20-01-2009, 15:47
wozisz back-up w bagażniku? z kościoła będziesz wybiegał do auta podczas przysięgi?
Wybacz, to chyba moja sprawa co gdzie wożę, jak pracuję i kiedy wybiegam z kościoła. Zresztą, co to ma do rzeczy?
wozisz back-up w bagażniku? z kościoła będziesz wybiegał do auta podczas przysięgi?
sprzęt pada podczas przysięgi akurat? : ))))
oskarkowy
20-01-2009, 16:38
sprzęt pada podczas przysięgi akurat? : ))))
Mam drobne ponad dziesięć lat doświadczenia w kotletowaniu. Nigdy mi się jeszcze nie zepsuł żaden aparat. Nie tylko na ołtarzu :mrgreen:
Mam drobne ponad dziesięć lat doświadczenia w kotletowaniu. Nigdy mi się jeszcze nie zepsuł żaden aparat. Nie tylko na ołtarzu :mrgreen:
pewnie po prostu nie pstrykasz podczas przysięgi : )
ja od dzisiaj wpisuję to w umowy : )
pewnie po prostu nie pstrykasz podczas przysięgi : )
ja od dzisiaj wpisuję to w umowy : )
Po powyzszym mam "fatal error". Mozesz rozwinac cytowana mysl?
chcesz powiedziec ze robisz slub nie robiac go? :mrgreen:
Mam drobne ponad dziesięć lat doświadczenia w kotletowaniu. Nigdy mi się jeszcze nie zepsuł żaden aparat. Nie tylko na ołtarzu :mrgreen:
he he mi kiedyś w dawnych analogowych czasach "padł" najkon (one już tak mają:mrgreen:) stary dobry FE2 - na szczęście w torbie był PENTAX MZ5 z założoną stopką METZA tylko palnik lampy przełożyłem i szło jakoś, jak się później okazało padała powoli bateria, czego nie mogłem wcześniej sprawdzić ( w tych czasach nie było mega wyświetlaczy a instrukcja obsługi pewno została u któregoś z poprzednich właścicieli). Baterię wymieniłem i działał jeszcze kilka lat, a ja mam o czym pisać:mrgreen:
Po powyzszym mam "fatal error". Mozesz rozwinac cytowana mysl?
chcesz powiedziec ze robisz slub nie robiac go? :mrgreen:
Inaczej, w umowie jest "w przypadku wyświetlenia przez aparat błędu ERR000-ERR999, klientowi nie przysługuje zwrot pieniędzy za niewykonane zdjęcia" ;P
Kolekcjoner
20-01-2009, 18:33
"w przypadku wyświetlenia przez aparat błędu ERR000-ERR999, klientowi nie przysługuje zwrot pieniędzy za niewykonane zdjęcia" ;P
No jakby przyszedł do mnie fotograf i mi pokazał coś takiego to bym go "zabił" śmiechem ;)8).
takie pytanie, czy na dwa zestawy 5d+35L oraz 450d (ewentualnie 40d)+85/1.8 to takim zestawem ogarnę ślub? szczególnie interesuje mnie kościół i wykorzystanie w nim długości ogniskowych? będzie ok?
takie pytanie, czy na dwa zestawy 5d+35L oraz 450d (ewentualnie 40d)+85/1.8 to takim zestawem ogarnę ślub? szczególnie interesuje mnie kościół i wykorzystanie w nim długości ogniskowych? będzie ok?
jest wielu wyznawcow mowiacych, ze 5d+35L wystarczy na caly slub
oczywiscie jest to uogolnienie ale tak mozna
85mm z croperm jest troche dlugie w ciemnym kosciele
idealem byloby miec przy tych ogniskowych dwa body FF
sam uzywam wlasnie 35 i 85 ale w tym roku beda to juz 2xFF body
Mam drobne ponad dziesięć lat doświadczenia w kotletowaniu. Nigdy mi się jeszcze nie zepsuł żaden aparat. Nie tylko na ołtarzu :mrgreen:
Mnie już padł - w pierwszym roku fotografowania ślubów - 30D i to na dodatek pożyczony. Nie wiadomo w sumie dla czego - po prostu się wyłączył i świeciłą mu lampka. Na szczęście był na gwarancji - w serwisie powiedzieli że padła linia zasilania, czym czymkolwiek jest ta 'linia' w tym sprzęcie... Ślub kończyłem D70... Być może Jarku, jeszcze Cię to nie spotkało, ale zapewniam - jest to możliwe dokładnie przy ostatnich słowach kazania... :mrgreen:
takie pytanie, czy na dwa zestawy 5d+35L oraz 450d (ewentualnie 40d)+85/1.8 to takim zestawem ogarnę ślub? szczególnie interesuje mnie kościół i wykorzystanie w nim długości ogniskowych? będzie ok?
Myślę że spokojnie. Zawsze możesz raz na jakiś czas przełożyć obiektywy między body. Zdjęcia napewno będą różnorodne :)
Wybacz, to chyba moja sprawa co gdzie wożę, jak pracuję i kiedy wybiegam z kościoła. Zresztą, co to ma do rzeczy?
no jeżeli to Twoja sprawa, to po co piszesz o tym jak pracujesz?
wozić w bagażniku to można trzeci aparat, a nie drugi. bo jeżeli Ci coś padnie, jak jednemu z forumowych kolegów padło 5D podczas przysięgi, tak że miał tylko zielony dostępny, to nie powiesz przecież STOP i nie pójdziesz spokojnie do auta i wszyscy w tym czasie będą na Ciebie patrzyli. ale z drugiej strony to masz rację. to Twoja sprawa. tzn. Twoich klientów.
sprzęt pada podczas przysięgi akurat? : ))))
nie josif - w gwarancji aparatu masz napisane, że podczas kilku sytuacji, takich właśnie jak przysięga w kościele, aparat nigdy, ale to nigdy się nie zepsuje.
jest to możliwe dokładnie przy ostatnich słowach kazania... :mrgreen:
Podczas kazania nie wolno robić zdjęć :)
Podczas kazania nie wolno robić zdjęć :)
Wg mojej najlepszej wiedzy, to zależy to od upodobań księdza ekhm.. prowadzącego ;)
Na kursie z Kurii mówili tylko że podczas podniesienia nie wolno, i zwykle to się sprawdza.
Ale masz rację - raz na 10 ślubów, zdarza się, że ksiądz sobie nie życzy, i w czasie kazania lepiej się nie kręcić przy ołtarzu :mrgreen:
Miałem gdzieś rozpiskę z kurii i nie ma czegoś takiego że podczas kazania czy w innych momentach nie możesz robić zdjęć. Ale wiadomo jak to jest ksiądz się uprze...
Miałem gdzieś rozpiskę z kurii i nie ma czegoś takiego że podczas kazania czy w innych momentach nie możesz robić zdjęć. Ale wiadomo jak to jest ksiądz się uprze...
Po kursie w Gdyni konkluzja jest taka, że można robić cały czas i z każdego miejsca, byle nie podczas kazania :)
Jarek, zapytaj Adasia T. jak mu 5D umarł w trakcie przysięgi. Na szczęście jest drugie body.Inna osoba też z naszego forum miałaprzypadek i z tego co pamietam na jej prośbę przysięgę dla zdjęć powtórzono. Myslę więc , schabu, że nie ma tragedii...:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Podczas kazania nie wolno robić zdjęć :)
idziesz więc natenczas na chór (uwaga: niektóre schody w starych kościołach skrzypia jak cholera i we wszechobecnej ciszy niesie po całym kosciele) tylko trzeba pamietać, że przysięga sie zaczyna tuż po kazaniu;)
może złożycie jakiś "dekalog" fotografa ślubnego i opublikujecie na forum? bardzo by się przydało - właśnie przeczytałem, że w zachodniopomorskim kurs będzie w grudniu.... 2009 roku, więc uprzejmie proszę, w tym roku mam kilka ślubów rodzinnych i zaczynam się denerwować... sorry za OT ;)
idziesz więc natenczas na chór (uwaga: niektóre schody w starych kościołach skrzypia jak cholera i we wszechobecnej ciszy niesie po całym kosciele) tylko trzeba pamietać, że przysięga sie zaczyna tuż po kazaniu;)
Marek Ty tak wszystko 'łopatologicznie' i 'kawa na ławę'... Daj się kolegom wykazać inwencją, a nie :"marsz na chór" :mrgreen:
oskarkowy
21-01-2009, 14:47
no jeżeli to Twoja sprawa, to po co piszesz o tym jak pracujesz?
wozić w bagażniku to można trzeci aparat, a nie drugi. bo jeżeli Ci coś padnie, jak jednemu z forumowych kolegów padło 5D podczas przysięgi, tak że miał tylko zielony dostępny, to nie powiesz przecież STOP i nie pójdziesz spokojnie do auta i wszyscy w tym czasie będą na Ciebie patrzyli. ale z drugiej strony to masz rację. to Twoja sprawa. tzn. Twoich klientów.
Dziękuję za pouczenie. Człowiek pytał o backup, nie o drugi aparat. Przemyśl różnicę.
W ubiegłym roku ganiałem po kościołach objuczony dwoma 1kami. Żadna nie chciała się, zepsuć, mimo to, backup leżał w bagażniku, na wszelki wypadek.
Na przyszłość, jeśli zamierzasz kogoś pouczać na takim poziomie, to wybierz proszę osobę, której może się to przydać.
smocza_jama
21-01-2009, 22:37
Na sam początek na śluby lepiej kupić 50mm/1.4 czy 20-50mm/2.8 (DX)?
Podczas kazania nie wolno robić zdjęć
Sprawę można załatwić szybko i prosto - ustalić z księdzem sporne momenty. Dobrze też jest ustalić z młodymi czy chcą. W przypadku zgody, a podczas rozmowy z księdzem, warto się powołać na "ich prośbę". Najprościej, bo niektórzy księża są dość wrażliwi i w ekstremalnych przypadkach może to się skończyć upomnieniem z ambony. Z drugiej strony znam historie o tym, jak ksiądz chwalił na końcu z mikrofonu) panów fotografów i kamerzystów za odpowiednie zachowanie (tak, tak).
gwarancji aparatu masz napisane, że podczas kilku sytuacji, takich właśnie jak przysięga w kościele, aparat nigdy, ale to nigdy się nie zepsuje
:mrgreen:
U mnie w okolicy 95% fotografów nie przejmuje się czymś takim jak backup czy korzystanie z dwóch body...
Sprawę można załatwić szybko i prosto - ustalić z księdzem sporne momenty. Dobrze też jest ustalić z młodymi czy chcą.
Masz racje, z tym że nie prosiłem o radę, co zrobić w takiej sytuacji, a próbowałem żartować :) Ale jak widać słabo wyszło....
Yhym, emot sporo mówi, więc można się domyślić. Rada zostanie, ot, dla potomnych (i mniej domyślnych) ;)
Ale, że nie lubię pisać jednozdaniowych postów...
Na sam początek na śluby lepiej kupić 50mm/1.4 czy 20-50mm/2.8 (DX)?
A jest taki? Sigma ma 20-40, ale DG (czyli FF, jak pamiętam, DX to crop?), a canon nic takiego nie ma. Chyba, że jakiś błąd albo prowokacja ;-]...
Uważam, że jakiś (dobry, czyli najlepiej jasny) szeroki kąt + 50 mm na cropie starczą. 50 mm to fajna ogniskowa (whatewer FF/crop) i można nią zrobić ślub, ale będzie ból, bo jednak szeroki kąt jest jak najbardziej wskazany i przydatny.
Zresztą, to pytanie pojawia się od czasu do czasu, ale komu by się chciało czytać 150 stron (chyba połączono tematy? z Techniki i DLSR?)...
może złożycie jakiś "dekalog" fotografa ślubnego i opublikujecie na forum?
No może nie dekalog, ale kilka trików/wskazówek by się przydało, szczególnie zebranych w jedną (jak to się mówi "kupę"...). Ale to są informacje ściśle tajne, zbierane latami w pocie czoła (dosłownie, bo przecież te D Marki + lampy + gripy ważą z 4-5 kg i swoje ważą) :rolleyes:
zbierane latami w pocie czoła (dosłownie, bo przecież te D Marki + lampy + gripy ważą z 4-5 kg i swoje ważą) :rolleyes:
Kiedyś z ciekawości zważyłem torbę - 2body+gripy+aku+2xlampa+16paluszkow+filtry i 6 szkiełek - wyszło to wszystko ponad 11kg :mrgreen: Od jakiegoś czasu część szkieł zostaje w autku, a ja chodzę z 4 i to bez tele najczęściej - kręgosłup nie wytrzymywał :twisted:
Ale jak wiadomo da się ponoć 5d+35l i aku w kieszeni...
CEZAREUSZ
22-01-2009, 00:28
jest wielu wyznawcow mowiacych, ze 5d+35L wystarczy na caly slub
oczywiscie jest to uogolnienie ale tak mozna
85mm z croperm jest troche dlugie w ciemnym kosciele
idealem byloby miec przy tych ogniskowych dwa body FF
sam uzywam wlasnie 35 i 85 ale w tym roku beda to juz 2xFF body
widzę podobne, uwielbiane i u mnie zestawienie:
5D + 24L II 1.4
5D + 85L II 1.2
naprawdę godne polecenia,
pozdrawiam.
widzę podobne, uwielbiane i u mnie zestawienie:
5D + 24L II 1.4
5D + 85L II 1.2
naprawdę godne polecenia,
Widzę, że fotografujesz już 24 mkII. Podziel się proszę wrażeniami. Może masz porównanie do pierwszej wersji tego szkła ?
Pozdrawiam
widzę podobne, uwielbiane i u mnie zestawienie:
5D + 24L II 1.4
5D + 85L II 1.2
naprawdę godne polecenia,
pozdrawiam.
Ja niestety jeszcze nie dorobiłem się drugiego FF (czekałem na następce 5d, ale wiadomo...). Mogę tylko powiedzieć, że mnie osobiście do tego zestawu brakowało by czegoś dłuższego (135L na przykład), oraz czegoś do 'detalu' czyli np 50mm. 24L jest jednak do tego za szeroki, a 85 ostrzy chyba z 1m najbliżej...
MM-architekci
22-01-2009, 12:14
Wedlug Was co lepiej do zestawu 5D dokupic , 1dmarkIII czy poprostu druga 5D ?
Ciagle sie wacham czy warto inwestowac tyle w druga puche bo to spory wydatek :/ , szkielka to 28 , 85 , 135 wiec dobrze by sie sprawdzil tandem dwie FF i dwa szkielka podpieta to jednoczesnej pracy , zawsze to sprawniej i wygodniej. Generalnie z 5D jestem bardzo zadowolony.
Bo tak w sumie myslalem nad opcja drugiej 5D i wymiany 28 na 35L co by juz w pelni mniej pod wzgledem szklarni zadowalalo ;]
oskarkowy
22-01-2009, 12:17
Wedlug Was co lepiej do zestawu 5D dokupic , 1dmarkIII czy poprostu druga 5D ?
Ciagle sie wacham czy warto inwestowac tyle w druga puche bo to spory wydatek :/ , szkielka to 28 , 85 , 135 wiec dobrze by sie sprawdzil tandem dwie FF i dwa szkielka podpieta to jednoczesnej pracy , zawsze to sprawniej i wygodniej. Generalnie z 5D jestem bardzo zadowolony.
Bo tak w sumie myslalem nad opcja drugiej 5D i wymiany 28 na 35L co by juz w pelni mniej pod wzgledem szklarni zadowalalo ;]
Przerabiałem ten problem jakieś półtora roku temu. Miałem 2 5tki i zastanawiałem się, czy nie zmienić jednej na 1dmkIII. W efekcie wymieniłem obie. A na co zmieniłem, z jakich powodów i jak to się skończyło, bez trudu znajdziesz we wcześniejszych postach.
Przerabiałem ten problem jakieś półtora roku temu. Miałem 2 5tki i zastanawiałem się, czy nie zmienić jednej na 1dmkIII. W efekcie wymieniłem obie. A na co zmieniłem, z jakich powodów i jak to się skończyło, bez trudu znajdziesz we wcześniejszych postach.
Ja mam takie pytanie: w jaki sposob sobie radzisz z 2 body podczas pracy? Jak to nosisz(wiem ze to robisz/robiles bo czytalem ze po caly dniu bola cie lydki mimo 10letniego stazy na silce;) )? 2x mialem do dyspozycji 2x 5d z lampami ale po pol godziny szarpaniny finalnie jedno body ladowalo w torbie i w razie potrzeby zmienialem na drugie. Niestety nie udalo mi sie wykombinowac jak zrobic zeby sobie szyii nie urwac albo nie poobijac sie...
oskarkowy
22-01-2009, 15:31
Ja mam takie pytanie: w jaki sposob sobie radzisz z 2 body podczas pracy? Jak to nosisz(wiem ze to robisz/robiles bo czytalem ze po caly dniu bola cie lydki mimo 10letniego stazy na silce;) )? 2x mialem do dyspozycji 2x 5d z lampami ale po pol godziny szarpaniny finalnie jedno body ladowalo w torbie i w razie potrzeby zmienialem na drugie. Niestety nie udalo mi sie wykombinowac jak zrobic zeby sobie szyii nie urwac albo nie poobijac sie...
Podstawa to dobre ułożenie gratów w torbie. Musisz dobrać torbę, która będzie większa niż potrzebna (przynajmniej 2 komory więcej, bo jakoś trzeba zmieniać szkła) i która będzie świetnie leżała na ramieniu w ruchu. Z doświadczenia wiem, że dla każdego będzie to inna torba, ale i tak wchodząc do kościoła będziesz wyglądał, jakbyś się wyprowadzał z domu.
Dwa korpusy były w ruchu na raz tylko w momencie przysięgi. 35 i 85 i wszystko zrobione jak należy. Z resztą zawsze można na spokojnie zdążyć. No, czasem jakieś wycieczki na chór czy przed kościół, gdzie nie wiesz, czy bardziej 16, 50 czy 200mm. Dwie ogniskowe to nie jedna.
Tutaj dochodzą jeszcze kwestie wygody i przyzwyczajeń. W Ds2 od razu zmieniłem pasek na dużo szerszy i wygodniejszy. Oryginał wbijał mi się z ramię i szyję, przeszkadzało jak cholera.
Najgorszy jest moment zakończenia mszy, w każdym kościele jest inaczej i musisz wyczuć moment, kiedy zbierasz graty i z torbą czekasz na wychodzących młodych. Czasem się nie wyrabiałem (trzeba to poukładać, poodłączać długie szkła, czasem lampę) i torba stała przy ołtarzu aż do połowy życzeń a ja umierałem ze strachu.
To w zasadzie tyle, na ten rok mam trochę inną koncepcję pracy. Lżej nie będzie, luźniej raczej też nie, ale może wygospodaruję trochę więcej czasu na samo fotografowanie a nie przekładanie zabawek. Jak się będzie sprawdzać, dam znać.
Podstawa to dobre ułożenie gratów w torbie. Musisz dobrać torbę, która będzie większa niż potrzebna (przynajmniej 2 komory więcej, bo jakoś trzeba zmieniać szkła) i która będzie świetnie leżała na ramieniu w ruchu. Z doświadczenia wiem, że dla każdego będzie to inna torba, ale i tak wchodząc do kościoła będziesz wyglądał, jakbyś się wyprowadzał z domu.
'cut'
Czy w związku z tym co piszesz nie lepiej jednak pas i dwie kabury? przy dwóch korpusach daje Ci to możliwość posiadania przy sobie 4 szkieł i względnie wygodną zmianę.
Co do torby to mam największy dylemat teraz mam torbę którą noszę na ramieniu i maskara po kilku godzinach focenia ból ramion przeraźliwy.
Dla mnie idealnym rozwiązaniem na mój nie idealny kręgosłup jest plecak ale podejrzewam, że nie lada akrobatyki potrzeba by móc z niego korzystać. no i w marynarce z plecakiem to jak maturzysta się wygląda ;)
Wymyśliłem sobie tak. Plecak na wszystkie graty plus pas i dwa futerały na szkła. Dwa korpusy i najpotrzebniejsze szkła przy sobie reszta w plecaku. Zobaczymy jak ferwor walki to zweryfikuje.
To w zasadzie tyle, na ten rok mam trochę inną koncepcję pracy. Lżej nie będzie, luźniej raczej też nie, ale może wygospodaruję trochę więcej czasu na samo fotografowanie a nie przekładanie zabawek. Jak się będzie sprawdzać, dam znać.
Chętnie poznam inne rozwiązania :)
...Dla mnie idealnym rozwiązaniem na mój nie idealny kręgosłup jest plecak ale podejrzewam, że nie lada akrobatyki potrzeba by móc z niego korzystać. no i w marynarce z plecakiem to jak maturzysta się wygląda ;)
Wymyśliłem sobie tak. Plecak na wszystkie graty plus pas i dwa futerały na szkła. Dwa korpusy i najpotrzebniejsze szkła przy sobie reszta w plecaku. Zobaczymy jak ferwor walki to zweryfikuje.
W marynarce z plecakiem, wcale nie musisz sie czuc jak student czy maturzysta. Musisz sam siebie zaakceptowac i sie wczuc w role fotografa a nie tego "maturzysty". Co do plecaka, to osobiscie mam kilka uwag. W pelnym rynsztunku z plecakiem jest dosc wygodnie. Poki sie nie zaczniesz pocic i nawet wymyslne systemy wentylacji nic nie pomoga ;) I kwestia wyciagniecia sprzetu. Po prostu trzeba go zdjac z plecow. Chyba, ze jest typu fastpack ale tam nie zmiescisz tego co bys akurat potrzebowal i wygoda nie najlepsza z jedna szelka. Z plecakiem o tyle dobrze, ze plecy masz rowno obciazone i masz co trzeba niby przy sobie. A reszte i tak po kieszeniach :)
Z plecakiem o tyle dobrze, ze plecy masz rowno obciazone i masz co trzeba niby przy sobie. A reszte i tak po kieszeniach :)
dlatego myślę by plecak traktować jako nosidło do całego ekwipunku, a przy samym foceniu mieć go dzieś z boku a na sobie pas z futerałami. Albo w ogóle w bagażniku bo to co potrzebne upchnę po kieszeniach (przydadzą się spodnie typu bojówki;)). zamienne szkła w futerałach a korpusy na sobie.
Ni jak mi nie pasuje ta marynarka. Wiem, że to ślub i najlepiej jakby strój był chociaż trochę odpowiedni ale myślę, że koszula w stonowanych kolorach by nie rzucać się w oczy nie jest zła. Komfort ubioru przy tylu godzinach pracy nie do przecenienia.
Latem w Łazienkach widziałem fotografa w garniturze z tobołami i 1ką na szyi więc wygodnie to mu na pewno nie było :)
A wy jaki strój preferujecie?
co do stroju to "kanty", koszula (bez krawata) i marynarka.
Mam właśnie dylemat co do noszenia sprzętu... Kupiłem jako drugie body 40D z gripem i teraz mój zestaw (40D+ grip, 5D+grip i 3 szkła i inne pierdoły) nie mieszczą mi się w torbie (Lowepro Nova 4 AW). Myślę poważnie o kupnie pleceka Compu trekker, na przygotowaniach, w domu i na sali nie będzie problemu - kładę gdzieś plecak i w razie potrzeby podchodzę do niego i biorę co trzeba. Myślałem też o torbie, ale jak poupycham w jedną torbę 2 body szkła, lampę, dyfuzor, stofena, 8 aku, karty i inne pierdoły to będę czuł się jak tragarz. Jedyny dylemat to właśnie kościół, choć może: jedno body na szyję, drugie w łapie i można pracować.
Plecak jest cały czarny więc nie będzie się rzucał w oczy, poza tym nie będę przecież z nim chodził po kościele.
Ja mam takie pytanie: w jaki sposob sobie radzisz z 2 body podczas pracy? Jak to nosisz(wiem ze to robisz/robiles bo czytalem ze po caly dniu bola cie lydki mimo 10letniego stazy na silce;) )? 2x mialem do dyspozycji 2x 5d z lampami ale po pol godziny szarpaniny finalnie jedno body ladowalo w torbie i w razie potrzeby zmienialem na drugie. Niestety nie udalo mi sie wykombinowac jak zrobic zeby sobie szyii nie urwac albo nie poobijac sie...
na ostatnim ślubie miałem 1ds2+50L/135+5D+24L i nie mogłem sobie poradzić ze zmianami pomiędzy body zarówno przy ślubie jak i potem na sali,pewno to kwestia treningu ale bardzo się motełem i również po kilku tańcach jeden korpus (Ds:mrgreen:) wylądował w torbie...
na codzień używam 1x5D oraz, odkąd sprzedałem zooma czyli od pół roku mam pas z 3 pokrowcami LOWE na szkiełka
wygląda to trochę jak skrzyżowanie hydraulika z rastafarianem ale imho jest wygodne i szybkie, wymiana szkiełka to 5 sekund...pas jest samonośny i gaci nie ściąga, ale przy cięższych słoikach (od 24-70 wzwyż) polecam dokupienie szelek, przy pasie mam także pokrowiec na karty i kolejny na aku
torba sobe leży pod ławką,nie wyobrażam sobie noszenia jej cały czas na ramieniu
problem to marynarka i kurtka w zimie... zostawiam tylko 1 pokrowiec z przodu pozostałe szkła do kieszeni, natomiast na sali całość w koszuli, więc problem znika
Miałem ostatnio na robocie - studniówka dwie puszki: 1ds z 24-70 oraz 5d/grip z 50mmm oraz 580 ex. Mnie osobiście nie pracuje się wygodnie dwiema puszkami mając konieczność targania jeszcze torby (nie bardzo pasowało mi jej odkładanie, bo amatorów foto było sporo na imprezie, ludzi, których nie znałem). Urobiłem się wiec i już z radoscią biegam tylko z deesem. Szkła zawsze zdążę zmienić, jestem z tych, którzy torbę (najchętniej małą i dopasowaną do biodra) lubią mieć pod ręką. Wymiana szkła trwa moment.
popi1612
23-01-2009, 00:13
Witam i jeśli mogę przyłączyć się do wątku, proszę o poradę.
Dysponuję obecnie D50 + N50/1.4 + N28-105/3.5-4.5 + SB800.
Szykują mi się w tym roku dwa wesela w dalszej Rodzinie i, choć pewnie będą mieli zamówionego fotografa ślubnego, chciałbym dla siebie i bliskiej Rodzinki zrobić też parę zdjęć (nie przeszkadzając oczywiście w pracy profi).
Myślałem początkowo o D700 (chciałbym przejść do pełnej klatki i darować sobie w końcu przeliczanie ogniskowej) ale rozczarowały mnie jpg-gi (oglądane sample w sieci) prosto z puszki (nie jestem maniakiem obróbki a i czasu mało na ślęczenie przed monitorem).
Pewna osoba podpowiedziała 5DMkII (jeśli priorytetem miałaby być jakość obrazu). Oglądałem dziś ten aparat i b.przypadł mi do gustu, dlatego też pomyślałem tak:
MkII na plener a Nikonowski DX (mam już obiektyw i lampę) na salę.
Co myślicie?
Podkreślam, że powyższe byłoby dla mnie możliwością coraz to lepszego focenia (bo i kurs fotografii, portretowej/ślubnej mam w planach).
Pzdr, Piotr
Myślałem początkowo o D700 (chciałbym przejść do pełnej klatki i darować sobie w końcu przeliczanie ogniskowej) ale rozczarowały mnie jpg-gi (oglądane sample w sieci) prosto z puszki (nie jestem maniakiem obróbki a i czasu mało na ślęczenie przed monitorem).
.....
Podkreślam, że powyższe byłoby dla mnie możliwością coraz to lepszego focenia (bo i kurs fotografii, portretowej/ślubnej mam w planach).
Pzdr, Piotr
Focenie jpg'ów i podawanie ich bez obróbki tak jakby odrobinę się gryzie z obecnymi trendami w fotografii ślubnej :-) No chyba, że mówimy tutaj o byciu tak zwanym, jak to ładnie jeden z kolegów tutaj określił, "fotoziutkiem" :-)
popi1612
23-01-2009, 00:27
Rozumiem, że chodzi o prawidłowe naświetlenie, właściwie dobrany balans bieli, ukryte szczegóły w skompresowanych jpg-ach które w powyższych aparatach nie są tak doskonałe i także fotki z tychże trzeba pstryknąć dla pewności w raw-ach i poddać późniejszej obróbce?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
A co do określenia "fotoziutek" - pewnie nim, na razie, jestem ale chciałbym zrobić wiele żeby nim przestać być ;)
Witam i jeśli mogę przyłączyć się do wątku, proszę o poradę.
Pzdr, Piotr
CHŁOPIE, ale w rawach suma sumarum jest lepiej, prościej, wygodniej i bezpieczniej...ja tylko JEDNĄ impreze zrobiłem jpg i poprawiałem zdjęcia z tydzień aby efekt był jako taki, śmiem twierdzić że obróbka jpg jest znacznie trudniejsza od obróbki raw... a pomysł z 5D jez imho b dobry, nie sądzę jednak byś dalej używał tego nikona jak zobaczysz obrazek z piątki:mrgreen:
popi1612
23-01-2009, 17:42
CHŁOPIE, ale w rawach suma sumarum jest lepiej, prościej, wygodniej i bezpieczniej...ja tylko JEDNĄ impreze zrobiłem jpg i poprawiałem zdjęcia z tydzień aby efekt był jako taki, śmiem twierdzić że obróbka jpg jest znacznie trudniejsza od obróbki raw... a pomysł z 5D jez imho b dobry, nie sądzę jednak byś dalej używał tego nikona jak zobaczysz obrazek z piątki:mrgreen:
Ok, a więc raw-y.
Kusy, a czy obiektyw 24-105/4 byłby dobrym dopełnieniem dla MkII czy raczej jednak stałki (D50 + 50-tka kpl. bardzo mi przypasował kompaktowym wymiarem)? Chciałem początkowo rzucić się na 85/1.2 ale po przemyśleniu (i radach kolegów z forum nikona) mógłby to być jak na początek hardcore!
Choć z drugiej strony nie lepiej uczyć się na sprzęcie z wyższej półki niż męczyć się ograniczeniami tego z niższej?
Ok, a więc raw-y.
Kusy, a czy obiektyw 24-105/4 byłby dobrym dopełnieniem dla MkII czy raczej jednak stałki (D50 + 50-tka kpl. bardzo mi przypasował kompaktowym wymiarem)? Chciałem początkowo rzucić się na 85/1.2 ale po przemyśleniu (i radach kolegów z forum nikona) mógłby to być jak na początek hardcore!
Choć z drugiej strony nie lepiej uczyć się na sprzęcie z wyższej półki niż męczyć się ograniczeniami tego z niższej?
hm....nie miałem tego zooma (może raz) ale uważam że jest on stanowczo za ciemny, ba nawet często 24-70 2,8 jest za ciemny dlatego mam stałki, a uzasadnienie imho wyboru ogniskowych objaśniłem kilka postów wyżej
zamiast tego zooma lepiej 3-4 stałki nie koniecznie elki (np 100/2 85 1,8 50 1,4 30 2, 24 2,8) wyboru ogniskowych musisz dokonać sam...te obiektywy to też wysoka półka (przynajmniej od 35/2 wzwyż)
zamiast kupować 5dmk2 weź mk1, różnice dołóż do szkła
...a jeżeli zoom to już 24-70L bedzie na pewno lepszym wyborem od tego który wspominasz, można zdobyć już poniżej 3000 tyś całkiem ładne sztuki...
...a tak wogóle to ja się nie znam...
popi1612
24-01-2009, 10:46
Dzięki Kusy (nie ma to jak dylematy początkującego amatora ;))
Nie upieram się przy MkII gdyż (czytając wątki o nim i porównania do MkI) pierwszy 5D, biorąc pod uwagę obrazek w zupełności daje radę (sample w necie) w tandemie z w/w przez Ciebie wymienionymi szkłami (tylko, że trudno go już dostać w wersji new).
Masz rację pewnie (i wiele innych osób wypowiadających się w kwestii doboru szkieł na tym i innych forach) co do stałek: lepiej np. 2 a porządne na dwóch! body niż zoom na jednym (i ryzyko że body zdechnie w kluczowym momencie, i ta ciemnica nawet przy ISO 2.8 ;).
Choć wyczytałem już opinię z której wynika, że stosując przysłonę 2.8 na FF to tak jakbyśmy przymknęli przysłonę 1.8 na DX-ie o jedną działkę.
Tak na marginesie, dlaczego nie korzystać z wyższych ISO jeśli obecne body oferują użyteczny obraz nawet przy 3200? Na wydrukach rzędu 15-21, a może i większych (nie sprawdzałem) będzie to prawdopodobnie niezauważalne - tak sobie gdybam :)
Tak na marginesie, dlaczego nie korzystać z wyższych ISO jeśli obecne body oferują użyteczny obraz nawet przy 3200? Na wydrukach rzędu 15-21, a może i większych (nie sprawdzałem) będzie to prawdopodobnie niezauważalne - tak sobie gdybam :)
oczywiście po to jest 1600 iso aby z niego korzystać, ale czasem 1600 i f1,6 to jest max na których można pracować...
wielu z nas uzywa ISO 3200 i ja również nie mam oporów, jeśli trza to trza..;)
Gringo997
25-01-2009, 12:18
na 5d mialbym mniejsze opory niz na 30d:P
mam pytanie czy jak pracujecie na 2puszki to na obu macie lampy?
adi760303
25-01-2009, 13:44
Ja mam pytanie z innej beczki.
Czy zdaza się kolegą z forum używać jakieś części ostwietlenia studyjnego na ślubie (weselu) - a dokładniej chodzi mi o przyjęcie. MOwie tutaj np. o parasolkach itp.
Ja akurat mam taki dylemat czy zabrać ze sobą czy nie. I czy wogole jest sens ja zabierac mają lampe blyskowa 580EXII?
Czy ktoś z was korzysta z filtru pomaranczowego - ktory likwiduje zółty zafarb na zdjęciach?
Ja mam pytanie z innej beczki.
Czy zdaza się kolegą z forum używać jakieś części ostwietlenia studyjnego na ślubie (weselu) - a dokładniej chodzi mi o przyjęcie. MOwie tutaj np. o parasolkach itp.
Ja akurat mam taki dylemat czy zabrać ze sobą czy nie. I czy wogole jest sens ja zabierac mają lampe blyskowa 580EXII?
Czy ktoś z was korzysta z filtru pomaranczowego - ktory likwiduje zółty zafarb na zdjęciach?
Jak jestes mobilny i nie masz asystenta tudziez asystentki, to mozesz sobie zalatwic statyw z parasolka i uchwytem pod blyskotke w trybie slave (jak masz np. 580 i 430). Proste i praktyczne jak sie wie co z tym zrobic :)
oskarkowy
25-01-2009, 18:42
Czy zdaza się kolegą z forum używać jakieś części ostwietlenia studyjnego na ślubie (weselu) - a dokładniej chodzi mi o przyjęcie. MOwie tutaj np. o parasolkach itp.
Mnie się zdarza. Wczoraj na jednej sali miałem rozstawione łącznie 1200Ws.
Ja akurat mam taki dylemat czy zabrać ze sobą czy nie. I czy wogole jest sens ja zabierac mają lampe blyskowa 580EXII?
Chyba po to, żeby dziewczynie zaimponować. Wymiernych fotograficznie korzyści nie będzie.
Czy ktoś z was korzysta z filtru pomaranczowego - ktory likwiduje zółty zafarb na zdjęciach?
A nie prościej suwakiem w rawie?
Chyba chodzi o to że na sali jest oświetlenie żarowe a flesz daje wyższą temperaturę i nieraz widać które światło miało większy udział .W rawie nie zawsze udaje się te światła zrównoważyć (przynajmniej mnie) a pomarańczowy filtr ponoć pomaga wyrównać te światła.
Ja kiedyś się bawiłem z różnymi filtrami ale w końcu dałem sobie spokój .
Tu http://fotosite.pl/artykuly/cyfrowa-ciemnia/pomieszane-swiatlo.html
masz receptę na pomieszane światło .
Tu http://fotosite.pl/artykuly/cyfrowa-ciemnia/pomieszane-swiatlo.html
masz receptę na pomieszane światło .
efekt w tutorialu akurat tragiczny - tego nie da się zrobić programowo!
adi760303
25-01-2009, 23:29
Mnie się zdarza. Wczoraj na jednej sali miałem rozstawione łącznie 1200Ws.
Chyba po to, żeby dziewczynie zaimponować. Wymiernych fotograficznie korzyści nie będzie.
A nie prościej suwakiem w rawie?
A co polecasz z tego co masz z 1200ws?
W rawie suwakami czasem nie można uzyskać dobrego wyniku :( - przynajmniej mi się nie udaje.
Witam,
Jakie szklo byscie polecli?
Przeznaczenie krajobrazy i do slubow ale chyba nie bedzie takiego uniwerslanego bo do slubow potrzebne jasne szklo a chyba nie ma tak jasnego z ogniskowa ok 10 mm? I zeby szklo nie beczkowalo
Do kupna canona z FF daleka droga.
Gringo997
31-01-2009, 23:11
17-40 f4
16-35 f2.8
w zależności ile masz kasy, ja wyznaję że nie ma sensu kupować tamronów, sigm etc bo i tak później kupisz ele...
17-40 f4
16-35 f2.8
w zależności ile masz kasy, ja wyznaję że nie ma sensu kupować tamronów, sigm etc bo i tak później kupisz ele...
Mam 16 - 35 myslem o 10-22 EF- S chyba ze jakas satalka ponize 16 mm?
MM-architekci
31-01-2009, 23:30
Canon 14/2.8L
Canon 14/2.8L
To nie wielka roznica w mm od 16 - 35 i swiatlo to samo 2,8
Kolekcjoner
01-02-2009, 00:05
To nie wielka roznica w mm od 16 - 35 i swiatlo to samo 2,8
Za to w cenie gigantyczna :mrgreen:.
MM-architekci
01-02-2009, 01:18
Byla mowa o stalce ponizej 16mm , i roznica jednak jest , na ile warta zakupu to juz sam decyduj.Ale jesli jest w Twoim zasiegu , tzn ze chyba masz fundusze na FF i warto zakupic , zyskasz duzo jesli chodzi o szerokie kadry.
fotobronx
01-02-2009, 14:48
OK teraz male pytanie...
Ogolnie mam zamiar powoli zaczac robic sluby ale mam pare dylematow jak to zawsze bywa ;)
Na dzien dzisiejszy dysponuje.
c40D +17-40L+70-200f4+50 1.4+85 1.8
Wymyslilem to tak:
C40D zostawie sobie jako drugie body i kupie....no wlasnie co ?
lub
5d mk1(nowe lub ewentualnie uzywane) +jakies szklo np 24-70 2.8L
lub
5d mk2 i tu bedzie lypa bo na drugie szklo mi nie starczy :P
ewentualnie mysle ,ze zamiast 24-70 kupilbym 35L tylko nie wiem czy np podczas typowej reporterki nie "osram sie" pracujac na samych stalkach ,ewentualnie moge podpiac 17-40 do 40D + lampa i na tym pracowac ale czy to ma sens ?
A wiec co robic ? Sam mniejwiecej wiem czego potrzebuje, ale prosze o porade bo bycmoze o czyms zapomnialem :P
HurricanE
01-02-2009, 15:05
Hej.
17-40 będzie trochę ciemno. Nawet jak będziesz miał 5D i wyższe Iso. Proponowałbym albo 5dmk1 + 24-70 2.8 lub zmienić 17-40 na 17-55 2.8 IS. To szkło nie jest tak pancerne jak 17-40 ale optycznie jest świetne, a stabilizacja działa całkiem przyzwoicie.
Ja podobnym zestawem robił miniony sezon miałem do cropa sigme 24-70 2.8 potem 17-55 2.8 is a na koniec 16-35 2.8 - z tych szkieł najlepiej mi się pracowało z 17-55 - świetny zakres, ostrość, jasność i na dodatek stabilizacja. Do cropa to idealne szkło. Ze stałkami i jednym body może być ciężko. Ja nie umiem pracować ze stałkami na jednym body.
Minus tego taki, że szkło jest pod cropa ale zawsze jak dokupisz drugie body to masz np 40d + 17-55 i 5d + np 85 1.8.
A co do 5dmk2 - poprzesiadce z cropa jestem zachwycony jego obrazowaniem, i zakresem iso. Poprostu kawał dobrego body.
Pozdrawiam
Łukasz
OK teraz male pytanie...
Ogolnie mam zamiar powoli zaczac robic sluby ale mam pare dylematow jak to zawsze bywa ;)
Na dzien dzisiejszy dysponuje.
c40D +17-40L+70-200f4+50 1.4+85 1.8
Wymyslilem to tak:
C40D zostawie sobie jako drugie body i kupie....no wlasnie co ?
lub
5d mk1(nowe lub ewentualnie uzywane) +jakies szklo np 24-70 2.8L
lub
5d mk2 i tu bedzie lypa bo na drugie szklo mi nie starczy :P
ewentualnie mysle ,ze zamiast 24-70 kupilbym 35L tylko nie wiem czy np podczas typowej reporterki nie "osram sie" pracujac na samych stalkach ,ewentualnie moge podpiac 17-40 do 40D + lampa i na tym pracowac ale czy to ma sens ?
A wiec co robic ? Sam mniejwiecej wiem czego potrzebuje, ale prosze o porade bo bycmoze o czyms zapomnialem :P
na Twoim miejscu zostawiłbym wszystkie szkła i dokupił 5d+35L
ewentualnie na długim końcu zamiast 70-200/4 chwyciłbym 135L v 70-200/2,8
fotobronx
01-02-2009, 18:19
Ok dzieki chlopaki za rady :)))
HurricanE 17-55 IS od poczatku staralem sie unikac przy kompletowaniu szklarni :) Wiem ,ze to dobre szklo ale niestety tylko pod cropa.Patrzac w przyszlosc moze kiedys bedzie mnie stac na 2x5d(juz mniejsza o to czy mk1 czy 2) wiec zbieram fanty raczej pod ta konfiguracje.
Cala sprawa rozchodzi rozchodzi sie o 35L vs 24-70L przy konfiguracji mojej szklarni...po cichutku obstawiam za ta druga opcja ale nie jestem do konca pewny...
Jest jeszcze trzecia mozliwosc...Kupic 5d i isc robic tym co mam i gdy poczuje ,ze mi czegos wyraznie brakuje to to kupic i tyle :PP o dziwo teraz na to wpadlem ;)
MM-architekci
01-02-2009, 18:44
No to chyba teraz jasne , bo ja sobie inaczej nie wyobrazam zeby sie pakowac w cos , czym sie nie robilo albo nie jest sie swiadomym potrzeby , stalka 35 kontra 24-70 to spora roznica , latwo wywalic kase i zalowac , a kredki to to nie sa ;]
fotobronx
01-02-2009, 18:56
MM-architekci zdaje sobie z tego bardzo dobrze sprawe ;) oba szkla w lapach mialem nie martw sie...tylko doswiadczenie z slubami male i tak troche na wyczucie staram skompletowac sprzet na start bo wiem ,ze jak kupie np jedno z tych szkiel to troche czasu minie zanim bedzie mnie stac na drugie.
17-40 4L jak podpialem do 40D to prawie cały ślub tym zrobiłem i wyszło przyzwoicie. Oczywiście kościół z lampą, w pokojach na świetle zastanym F4 wystarczyło (tylko ze to było latem i sporo słońca).
Czasem się zastanawiam czy nie przesadzamy z wydawaniem kasy na nowe body i obiektywy oczywiście poza samozadowoleniem że się posiada.
Praktycznie większość zdjęć da się zrobić jednym obiektywem.
Mam nawet więcej :-)
Fajnie miec torbe pełną zabawek i nadzwigać się jak głupi.
Obiektywnie patrząc 50 mm wystarcza do wiekszości zastosowań (nie mowie tu o fotografi ptaków, sportu i innych specyficznych zastosowań)
MM-architekci
01-02-2009, 20:31
Jesli Tobie starcza jakos 17-40 + 40D , i obrazek jaki daje to faktycznie ma sensu.
Popatrz sobie na roznice crop vs ff , na roznice miedzy stalka a zoomem , zwlaszcza stalka na ff , to zobaczysz w czym rzecz.
Zreszta sam napisales ze zdjecia zrobiles jedynie przyzwoite
Różnice oczywiście widzę i nie dyskutuję (mam tez stałkę 50 mm).
Tylko czy odbiorcy widzą różnicę ?
Zdjęcia przyzwoite dla nas, są zazwyczaj rewelacyjne dla odbiorców zwłaszcza w formacie 10x15 najczęściej wykonywanym.
Odebrałem wczoraj z wywołania slajdy (EOS 30 + 50 mm). To tak mniej więcej jak 5D + 50 mm - mam porównanie wyświetlone na ścianie :-)
a moze 5d + S 30mm 1.4 ?
spróbuj podpiąć tą sigmę do 5D. Powodzenia.
racja :(
bylem przekonany ze jest EF
Jest jeszcze trzecia mozliwosc...Kupic 5d i isc robic tym co mam i gdy poczuje ,ze mi czegos wyraznie brakuje to to kupic i tyle :PP o dziwo teraz na to wpadlem ;)
Z jednej roboty nie zorientujesz się co będzie ci potrzebne na innej.
Np. jasny duży kościół i ciemny ciasny, Zupełnie inne potrzeby.
Po kursie w Gdyni konkluzja jest taka, że można robić cały czas i z każdego miejsca, byle nie podczas kazania :)
A to nie mówili, żeby nie pchać się pomiędzy księdza a ołtarz? ;)
A to nie mówili, żeby nie pchać się pomiędzy księdza a ołtarz? ;)
Jeśli dobre zdjęcie tego wymaga, to można na sekunde wejść wszędzie, oczywiście w ramach rozsądku :)
Proszę uprzejmie o poradę: mam do zrobienia w tym roku kilka ślubów (przygotowania, ceremonia, impreza, plener). Posiadam 5d + 35L + 85/1.8. Nie widzę możliwości zrobienia tego z jednym body i zmieniania "na szybko" szkieł. Potrzebuję zatem jeszcze jedno body. Na drugie FF mnie nie stać, więc wybór jest taki, używki: 30d albo 40d (50d też za drogie). Proszę o pomoc w następującej kwestii, które body zakupić minimalizując koszty i osiągając maksymalnie dobry obraz (niski poziom szumów) na ISO 800 i ISO 600? Podejrzewam że 450d odpada w tym względzie, więc nawet nie wymieniam.
Jeśli dobre zdjęcie tego wymaga, to można na sekunde wejść wszędzie, oczywiście w ramach rozsądku :)
No to macie tolerancyjnych księży w Gdyni, u nas w świętym mieście już tak dobrze nie jest.
Gringo997
02-02-2009, 15:13
Proszę uprzejmie o poradę: mam do zrobienia w tym roku kilka ślubów (przygotowania, ceremonia, impreza, plener). Posiadam 5d + 35L + 85/1.8. Nie widzę możliwości zrobienia tego z jednym body i zmieniania "na szybko" szkieł. Potrzebuję zatem jeszcze jedno body. Na drugie FF mnie nie stać, więc wybór jest taki, używki: 30d albo 40d (50d też za drogie). Proszę o pomoc w następującej kwestii, które body zakupić minimalizując koszty i osiągając maksymalnie dobry obraz (niski poziom szumów) na ISO 800 i ISO 600? Podejrzewam że 450d odpada w tym względzie, więc nawet nie wymieniam.
jak dla mnie 30d ma nieco gorszy af i jest wolniejszy i trochę mnie to wkurza, natomiast w 40d do szału doprowadzał mnie LCD, ogólnie na Twoim miejscu brałbym 40d i czterdziestka jak dla mnie nieco mniej szumi
No to macie tolerancyjnych księży w Gdyni, u nas w świętym mieście już tak dobrze nie jest.
No popatrz ... a u mnie w Krakowie to mówili, żeby nie pchać się między ołtarz a księdza. To jego teren a zdjęcia można zrobić z innych miejsc (to chyba nie są wielkie obostrzenia?). W czasie kazania też proszono aby nie robić zdjęć.
adi760303
02-02-2009, 17:06
Ok dzieki chlopaki za rady :)))
HurricanE 17-55 IS od poczatku staralem sie unikac przy kompletowaniu szklarni :) Wiem ,ze to dobre szklo ale niestety tylko pod cropa.Patrzac w przyszlosc moze kiedys bedzie mnie stac na 2x5d(juz mniejsza o to czy mk1 czy 2) wiec zbieram fanty raczej pod ta konfiguracje.
Cala sprawa rozchodzi rozchodzi sie o 35L vs 24-70L przy konfiguracji mojej szklarni...po cichutku obstawiam za ta druga opcja ale nie jestem do konca pewny...
Jest jeszcze trzecia mozliwosc...Kupic 5d i isc robic tym co mam i gdy poczuje ,ze mi czegos wyraznie brakuje to to kupic i tyle :PP o dziwo teraz na to wpadlem ;)
Wiesz zawsze za jakies czas (rok, dwa itp) jak kupisz FF to obiektyw 17-55 IS 2,8 mozesz sprzedać a w tym czasie jak masz cropy możesz się nim cieszyć :)
Ten obiektyw mocno nie traci na wartosci.
MM-architekci
02-02-2009, 17:09
Ja wiem , roznicy w af takiego nie uswiadczylem , za to w jakosci miedzy 40d a 30d duzej nie bedzie , iso i w jednym i drugim na podobnym poziomie , a przy dobrej obrobce to tym bardziej roznicy nie bedze , maja do wybory te dwa wolal bym 30d , jesli tylko z pkt ekonomicznego bardziej sie oplaci niz 40d.
Kolekcjoner
03-02-2009, 00:46
Ja wiem , roznicy w af takiego nie uswiadczylem , za to w jakosci miedzy 40d a 30d duzej nie bedzie , iso i w jednym i drugim na podobnym poziomie , a przy dobrej obrobce to tym bardziej roznicy nie bedze , maja do wybory te dwa wolal bym 30d , jesli tylko z pkt ekonomicznego bardziej sie oplaci niz 40d.
Moim zdaniem różnica w AF-ie między tymi puszkami jest ogromna na plus dla 40D. W szumach przewagę ma dla mnie 30D (zauważalną szczególnie w kiepskim świetle).
propanol
03-02-2009, 02:05
WITAM !
Pisze tu pierwszy raz
Od niedawna tu zagladam by dowiedziec sie cos o tym co i jak z tymi Slubami jest szykuje mi sie kilka takich uroczystosci do fotografowania a ze zamierzam wykonac sprzetowy updejt chcialbym cos kupic pod sluby i w tej kwestii mam pytanie:
stoje przed dylematem czy kupic: 24mm/f 2.8 + 50mm/f 1.4 USM + 85mm/f 1.8 USM + 70-200/2.8 L USM czy 24-70mm/f 2.8 L USM + 70-200/2.8 L USM ?
przeczytalem ten temat dosc szczegolowo i nie wiem dalej na co sie zdecydowac !
posiadam juz sprzet: 50D i 350D - T 28-75/f 2.8 SP AF ASP... + 50/f 1.8 II + 580 EX II
w przyszlosci mam zamiar przeskoczyc na FF
pozdrawiam i licze na jakas podpowiedz !
WITAM !
Pisze tu pierwszy raz
Od niedawna tu zagladam by dowiedziec sie cos o tym co i jak z tymi Slubami jest szykuje mi sie kilka takich uroczystosci do fotografowania a ze zamierzam wykonac sprzetowy updejt chcialbym cos kupic pod sluby i w tej kwestii mam pytanie:
stoje przed dylematem czy kupic: 24mm/f 2.8 + 50mm/f 1.4 USM + 85mm/f 1.8 USM + 70-200/2.8 L USM czy 24-70mm/f 2.8 L USM + 70-200/2.8 L USM ?
przeczytalem ten temat dosc szczegolowo i nie wiem dalej na co sie zdecydowac !
posiadam juz sprzet: 50D i 350D - T 28-75/f 2.8 SP AF ASP... + 50/f 1.8 II + 580 EX II
w przyszlosci mam zamiar przeskoczyc na FF
pozdrawiam i licze na jakas podpowiedz !
jak masz dwa body to bym kupił zestaw nr 1 zdecydowanie.. z tym że na początek bym 85kę zamienił na IS w zoomie
propanol
03-02-2009, 11:29
jak masz dwa body to bym kupił zestaw nr 1 zdecydowanie.. z tym że na początek bym 85kę zamienił na IS w zoomie
szczerze mowiac to szperalem po roznych forach i pytalem sie ludzi co do tego IS w 70-200 i wiekszosc sie zgadza ze nie ma wiekszej roznicy miedzy L IS USM a L USM wiec jak za stabilizacje ktora praktycznie nie daje duzo wiecej niz model bez to po co doplacac 1400pln ? moze sie myle ? :-D
sebcio80
03-02-2009, 11:44
roznicy jakości nie ma zadnej praktycznie, placisz za IS, ktory akurat w kosciele na dluzszych ogniskowych sie przyda
inna sprawa ze 70-200 to obiektyw ktory na sluby jest nie potrzebny, jesli ma miec tylko takie zastosowanie to sobie go daruj, ogolnie daruj sobie zoomy
bierz
85mm 1.8 (zblizenia w kosciele i glowny obiektyw na plener)
35mm 1.4 (80% zdjec w kosciele i na weselu)
no i cos szerokiego by sie przydalo 24mm a pod cropa to moze nawet szerzej
inna sprawa ze 70-200 to obiektyw ktory na sluby jest nie potrzebny, jesli ma miec tylko takie zastosowanie to sobie go daruj, ogolnie daruj sobie zoomy
A mi się przydaje, i to wersja f4 :) Bardzo fajna zabawka do robienia portretów bez zwracania na siebie uwagi.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.