Zobacz pełną wersję : Sprzęt do ślubów
M74, ta a wyczucie w kadrowaniu i obróbce+od groma wiedzy technicznej, to się z dnia na dzień nabiera... Ja nie twierdzę, że słabym sprzętem się nie da, ja twierdzę, że robią dobre zdjęcia.
MM-architekci
25-07-2011, 09:18
No to popatrz na jakąś fotę robioną 5D Mk.II oraz jasną stałką, następnie odejmij drogi sprzęt i preset LR którego użyto.
I co widzisz?
I to jest cała tajemnica ich sukcesu, drogie i jasne szkła oraz presety sprzedawane przez Kalinę i Adasia. I może także te zagraniczne ściągane pewnie masowo z Pirate Bay.
Nie można nikogo skreślać tylko dlatego że chce od czegoś zacząć a nie wie za bardzo od czego zacząć najlepiej.
Nawet jak pójdzie na ślub z jednym body to co? Tragedia się stanie? Od razu się zepsuje prawda?
Drugi korpus warto mieć ale bez przesady, szczególnie na początku kiedy nie ma kasy w zasadzie na nic (pomijam szczęściarzy z eurodotacjami)
Jakby wszyscy tak bali się paść na pysk, skompromitować i tak dalej, to nadal siedzielibyśmy w jaskiniach i walili się po łbach kamieniami.
zal czytac takie mierne wypociny , tym bardziej jak ktos jest anonimem heh
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
swoja droga czyzbys nalezal do grona tych co na lewo sobie dorabiaja ? bo poza komercyjnym ogloszeniu http://oferia.pl/usluga/item457539-fotograf-fotografia-slubna-i-okolicznosciowa zero info o twojej dzialalnosci fotografie ?
to tak ot w kwestii oceniania dzialan innych osob i ich miernego talentu
PS. przepraszam za ot ale chcialem co nieco wyjasnic , prosze wyciac jesli trzeba
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Cześć,
potrzebuje szybkiej odpowiedzi, powoli zaczynam zbierać sprzęt do ślubów i mam dylemat w tym momencie bo planuje operować stałkami więc, czy do mojego zestawu.
400D + 50 1.4 + kit + fisz lepiej w pierwszej kolejności dokupić drugie body (40d - więcej kasy nie mam a z puszkami chce iść jak najbardziej w góre) czy lepiej szkło 28 1.8 i jakoś starać się operować w szybkim zmienianiu stałek na body.
kup body
No to popatrz na jakąś fotę robioną 5D Mk.II oraz jasną stałką, następnie odejmij drogi sprzęt i preset LR którego użyto.
I co widzisz?
I to jest cała tajemnica ich sukcesu, drogie i jasne szkła oraz presety sprzedawane przez Kalinę i Adasia. I może także te zagraniczne ściągane pewnie masowo z Pirate Bay.
Nie można nikogo skreślać tylko dlatego że chce od czegoś zacząć a nie wie za bardzo od czego zacząć najlepiej.
Nawet jak pójdzie na ślub z jednym body to co? Tragedia się stanie? Od razu się zepsuje prawda?
Drugi korpus warto mieć ale bez przesady, szczególnie na początku kiedy nie ma kasy w zasadzie na nic (pomijam szczęściarzy z eurodotacjami)
Jakby wszyscy tak bali się paść na pysk, skompromitować i tak dalej, to nadal siedzielibyśmy w jaskiniach i walili się po łbach kamieniami.
Kolejny sie trafil. Szkoda gadac bo choc by 20 osob wytlumaczylo ci po co ma sie 2 body i kilka obiektywow to i tak pewnie nie zrozumiesz. Widac ze nie masz pojecia o czym wogole piszesz co potwierdza tylko cena 500zl za slub ktora bierzesz. Ci fotografowie po ktorych jedziesz biora za slub 10-15 ale co oni tam wiedza o fotografii. Gdyby nie te Lki i 1Dynki to pewnie by nie wiedzieli jak fotke zrobnic.
Powiem tylko ze zaczolem z 40d+400d za darmo bo z jednym body bym sie nie odwazyl.
Wyczucie w kadrowaniu??? Przecież wszyscy rżną od siebie nawzajem (a ci pierwsi zerżnęli wcześniej od Kelby'ego i innych grafomanów) i nie ma za grosz oryginalności!!
Prosty test, weź "portfolia" 10 "ślubniaków" z różnych rejonów kraju i sprawdź u ilu znajdziesz nieśmiertelny kadr "panna młoda w lusterku/lustrze" ??
Bo oryginalność przede wszystkim!!!
To co pokazujesz mad_mac **** nie urywa, ten gość z 400D zrobiłby pewnie podobne, na pewno nie jest to warte 10-15 (groszy/złotych/setek/tysięcy?), no chyba że funciaków za ślub.
Nie robię ślubów więc nie jestem konkurencją, bez obaw. Ale strach rozumiem bo wasza jedyna przewaga to kasa władowana w sprzęt. Zabrać to i zostanie **** nie fotograf.
Tyle na temat "ślubniaków"
Biniu daj już spokój.
Cześć,
potrzebuje szybkiej odpowiedzi, powoli zaczynam zbierać sprzęt do ślubów i mam dylemat w tym momencie bo planuje operować stałkami więc, czy do mojego zestawu.
400D + 50 1.4 + kit + fisz lepiej w pierwszej kolejności dokupić drugie body (40d - więcej kasy nie mam a z puszkami chce iść jak najbardziej w góre) czy lepiej szkło 28 1.8 i jakoś starać się operować w szybkim zmienianiu stałek na body.
musisz mieć 2 body bez dwóch zdań
Nie robię ślubów więc nie jestem konkurencją, bez obaw. Ale strach rozumiem bo wasza jedyna przewaga to kasa władowana w sprzęt. Zabrać to i zostanie **** nie fotograf.
Tyle na temat "ślubniaków"
:shock::neutral::roll::lol::lol: LOL
wiktor2323
25-07-2011, 12:07
Sory, że zrobię Wam oftopic w tej konwersacji, ale ciekawi mnie czy osoby używające pasków noszą obiektywy z dekielkami czy bez?;)
na ślubie nie ma czasu na dekielki
strideer
25-07-2011, 12:25
na ślubie nie ma czasu na dekielki
To jakoś bardzo nerwowo musisz pracować :-)
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
wiktor2323
25-07-2011, 12:31
Dzięki za odpowiedz;) Jak już pisze posta to zapytam jeszcze. Jakiego systemu używacie jeżeli chodzi o pas i sakwy? Lowepro czy Tamrac?:)
Dzięki za odpowiedz;) Jak już pisze posta to zapytam jeszcze. Jakiego systemu używacie jeżeli chodzi o pas i sakwy? Lowepro czy Tamrac?:)
Ja mam lowepro light belta na ktory zazwyczaj wisza karty, fisz, 35L lub 85 i 135L. Trzyma sie dobrze, dociagam moze raz na 4h ale moze to poprostu ja chudne :lol:
Generalnie przed wyjsciem z domu jak pakuje sprzet to pozbywam sie wszystkich dekli.
strideer
25-07-2011, 12:40
Dzięki za odpowiedz;) Jak już pisze posta to zapytam jeszcze. Jakiego systemu używacie jeżeli chodzi o pas i sakwy? Lowepro czy Tamrac?:)
Think Tank Photo, kiedyś Newswear.
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
Kolekcjoner
25-07-2011, 13:09
zal czytac takie mierne wypociny , tym bardziej jak ktos jest anonimem heh
To że ktoś jest anonimem niczego nie zmienia. Gorzej jak nie ma rzeczowych argumentów.
Ale strach rozumiem bo wasza jedyna przewaga to kasa władowana w sprzęt. Zabrać to i zostanie **** nie fotograf.
Tyle na temat "ślubniaków"
Problem w tym, że takim generalizowaniem nikogo nie przekonasz, a ponieważ trąci to wątkiem personalnym prosiłbym o szybkie zakończenie tego sposobu dyskusji.
Z kolegą zgadzam się w jednej sprawie - istnieje grupa osób, która kupiła dużo drogiego sprzętu i uważa, że pełna klatka i f1.4 a najlepiej 1.2 wystarczą.
Z kolegą zgadzam się w jednej sprawie - istnieje grupa osób, która kupiła dużo drogiego sprzętu i uważa, że pełna klatka i f1.4 a najlepiej 1.2 wystarczą.
Ale co wala gnioty na tym sprzecie?
Ja uwazam ze najbardziej zdrowe jest kupowanie lepszego sprzetu po trochu bo wtedy doceniasz co zyskujesz wzgledem starego. No i dokupujac sprzet jestes swiadom dlaczego bo wiesz czego ci brakuje.
Z kolegą zgadzam się w jednej sprawie - istnieje grupa osób, która kupiła dużo drogiego sprzętu i uważa, że pełna klatka i f1.4 a najlepiej 1.2 wystarczą.Każdy chyba się zgodzi z tym, że na pewno nie zaszkodzą.
A czy ja pisałem, że szkodzą? Napisałem tylko, że drogi sprzęt i f1.2 to nie wszystko, żeby zdjęcie było dobre.
Cześć,
potrzebuje szybkiej odpowiedzi, powoli zaczynam zbierać sprzęt do ślubów i mam dylemat w tym momencie bo planuje operować stałkami więc, czy do mojego zestawu.
400D + 50 1.4 + kit + fisz lepiej w pierwszej kolejności dokupić drugie body (40d - więcej kasy nie mam a z puszkami chce iść jak najbardziej w góre) czy lepiej szkło 28 1.8 i jakoś starać się operować w szybkim zmienianiu stałek na body.
sprzedaj 400D + kit + fish-a - możesz dostać za to ok : 1200zł (400D+kit) + fish(nie wiem jaki więc cena niewiadoma). policzmy że z tego będziesz miał ok 2000zł. + do tego za co chciałeś kupić szkło bądź 40d, czyli ok 2000zł. - masz 4tyśki i zostaje Ci 50mm 1.4. Kup sobie 5D mark1 za ok 3000-3200zł (powinien się jakiś znaleźć w dobrym stanie) i zostaje ci 800zł :P dołożysz z 200-300 i kupić 35/2 a 50/1.4 zmienisz na 85/1.8 i masz zestaw marzenie... - drugie body zawsze możesz od kogoś pożyczyć jako awaryjne.
chyba, że Ci się nie śpieszy to kup sobie pierw szkło, polatasz z dwa trzy śluby jako drugi poćwiczysz i będziesz wiedział czego Ci brakuje.
Ślub to nie sporty extremalne gdzie sytuacja zmienia się co 5 sekund, jak wiesz co będzie po czym to i jednym body dasz radę.
Uf, posprzatane.
Panowie, Kolekjoner juz raz prosil, ja prosze rowniez - prosze trzymac sie tematu watku.
Tematy rodzinne mozna poruszac w Hydeparku :)
MM-architekci
25-07-2011, 22:30
To że ktoś jest anonimem niczego nie zmienia. Gorzej jak nie ma rzeczowych argumentów.
Problem w tym, że takim generalizowaniem nikogo nie przekonasz, a ponieważ trąci to wątkiem personalnym prosiłbym o szybkie zakończenie tego sposobu dyskusji.
Kolega az takin anonimem nie jest jak napisalem ale oczywiscie slubow nie robi juz jak sie co nieco okazalo... no nic nie ma co ciagnac.
Raz mi padlo body 2 godziny przed slubem. Jesli ktos nadal uwaza ze drugi aparat zbedny to krzyz mu na droge.
Kolekcjoner
25-07-2011, 22:59
Raz mi padlo body 2 godziny przed slubem. Jesli ktos nadal uwaza ze drugi aparat zbedny to krzyz mu na droge.
"Krzyż na drogę" zleceniodawcy. Zdjęcia ciotek i wujków bezcenne :mrgreen:.
Raz mi padlo body 2 godziny przed slubem. Jesli ktos nadal uwaza ze drugi aparat zbedny to krzyz mu na droge.Ostatnio postanowiłem 2min przed przysięgą wymienić CFkę. Zamykam klapkę, wciskam spust do połowy i nic - body nie odpaliło. Wyjmuję baterię, wkładam z powrotem - znowu nic. Już mi się zagrzało w środku, bo 50d miałem w plecaku jakieś 15m ode mnie, a biegać w kościele nie lubię. Postanowiłem jednak zaryzykować i spróbować wymienić kartę na inną - udało się, odpaliło i niczego nie straciłem, ale było "tak na styk". Nikomu nie polecam uświadczyć tego uczucia, każdemu radzę mieć drugie body na plecach albo w pierwszej ławce tuż przy środku, włączone i gotowe do działania.
Jak najlepiej dobrać wielkość sakwy (do pasa) na obiektyw? Tak żeby mieścił się z założonym tulipanem, czy po złożeniu? Wygląda na to, że szybciej i wygodniej korzystałoby się z większej, ale może przesadzam:)Jak to dobieracie?
Rozważam zakup polskiego REPORTERA(trzeba być patriotą;)).
bobas2006
26-07-2011, 11:39
true man :)
Jak najlepiej dobrać wielkość sakwy (do pasa) na obiektyw? Tak żeby mieścił się z założonym tulipanem, czy po złożeniu? Wygląda na to, że szybciej i wygodniej korzystałoby się z większej, ale może przesadzam:)Jak to dobieracie?
Rozważam zakup polskiego REPORTERA(trzeba być patriotą;)).
Jeszcze nie mam, ale będę kupował dosłownie na dniach.
Uważam, że lepiej z założoną osłoną i wtedy szkło osłoną w dół.
Ale i tak specjalnie jadę do towersa żeby r-strapa, pas i sakwy dobrać na miejscu osobiście...
Jak najlepiej dobrać wielkość sakwy (do pasa) na obiektyw? Tak żeby mieścił się z założonym tulipanem, czy po złożeniu? Wygląda na to, że szybciej i wygodniej korzystałoby się z większej, ale może przesadzam:)Jak to dobieracie?
Rozważam zakup polskiego REPORTERA(trzeba być patriotą;)).
ten link powinien byc pomocny:
http://www.lowepro.com.pl/matrix/Lowepro_POKROWCE_na_OBIEKTYWY_Dopasowanie_cze-09.pdf
w kazdym badz razie ja dobieralem rozmiary sakw do wlasnych obiektywow wlasnie na podstawie tej tabeli :)
Ja wziolem sprzet do sklepu i tam dopasowalem. Na wszystkich szklach mam oslony ktorych nigdy nie sciagam. Wkladasz w sakwe przednia soczewka w dol i sa bezpieczne.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
ten link powinien byc pomocny:
http://www.lowepro.com.pl/matrix/Lowepro_POKROWCE_na_OBIEKTYWY_Dopasowanie_cze-09.pdf
w kazdym badz razie ja dobieralem rozmiary sakw do wlasnych obiektywow wlasnie na podstawie tej tabeli :)
Na naszym forum jest temat o sakwach gdzie stworzona zostala lista co do czego pasuje z oslonami i bez na podstawie doswiadczen forumowiczow.
Ostatnio postanowiłem 2min przed przysięgą wymienić CFkę. Zamykam klapkę, wciskam spust do połowy i nic - body nie odpaliło.
Znajomy miał podobnie. Nie zastanawiał się długo, tylko wyciągnął z torby rezerwę, naciska spust-i nic. Opowiadał, że poczuł się dość dziwnie, ale pomogło wysunięcie i włożenie akumulatora. W spokojniejszej chwili wyciągnął kartę, akumulator, odpiął obiektyw od pierwszego, pozakładał z powrotem, i wszystko działało bez problemów do końca wesela. Serwis też nic nie znalazł. Człowiek od tego czasu nosi w kieszeni kompakta :D
Czapa: powinieneś mieć drugie body i jakieś sensowne szkło, najlepiej drugi zestaw (body+szkło+lampa). Jak masz znajomego amatora, to tymczasowo możesz się ratować pożyczając sprzęt. 400d jest ok, 40d da lepszy AF (i większy ciężar), ale też ma już swoje lata. Jak potrafisz dobrze wykorzystać 400d, możesz zaryzykować dokupienie drugiego: masz takie same akumulatory, karty, taki sam sposób obsługi i lżejszą torbę. Po sezonie zmienisz np. na 50d albo 5d.
Pozdrawiam wszystkich pracujących z jednym zestawem, gracie w Lotto? Jak nie, to może warto, skoro Wam aż tak szczęście dopisuje? :twisted:
MM-architekci
27-07-2011, 10:57
Jak najlepiej dobrać wielkość sakwy (do pasa) na obiektyw? Tak żeby mieścił się z założonym tulipanem, czy po złożeniu? Wygląda na to, że szybciej i wygodniej korzystałoby się z większej, ale może przesadzam:)Jak to dobieracie?
Rozważam zakup polskiego REPORTERA(trzeba być patriotą;)).
a po co na repo oslona ? ja nosze bez , moze czasem pod swiatlo mocne spada kontrast ale mozna to wykorzystac nawet , generalnie przy 70-200 noszenie z futerale z oslona nie ma sens , rosnie wysokosc/szerokosc i pozniej gabaryty calego tego stroju wiec lepiej przemysl czy oslony ci potrzebne
Po to że osłona, jak sama nazwa wskazuje służy do osłaniania. Jak o coś zahaczysz, ktoś Cię szturchnie to osłona chroni przednią soczewkę, nie trzeba psuć sobie obrazka dodatkowymi filtrami.
Nie wyobrażam sobie życia w jakże bogatych w kanty miejscach (jakimi są miasta) bez osłon przeciwsłonecznych na szkłach.
Odsetek obiektów, które mogą zbić przednią soczewkę szkła, po założeniu osłony, maleje niesamowicie.
a po co na repo oslona ? ja nosze bez , moze czasem pod swiatlo mocne spada kontrast ale mozna to wykorzystac nawet , generalnie przy 70-200 noszenie z futerale z oslona nie ma sens , rosnie wysokosc/szerokosc i pozniej gabaryty calego tego stroju wiec lepiej przemysl czy oslony ci potrzebne
Po to zebys nie placil pozniej za serwis szkla jak ktos w tlumie trzasnie cie po pijaku lokciem w obiektyw niechcacy.
wiktor2323
27-07-2011, 21:52
Po to zebys nie placil pozniej za serwis szkla jak ktos w tlumie trzasnie cie po pijaku lokciem w obiektyw niechcacy.
Łokciem to jeszcze pół biedy bo jest duża szansa ze poza tłusta plamą nic się nie stanie.. ;) Gorzej jak jakaś rozpędzona pieść z pierścionkami w nią przywali... ;)
lukasz5DmkI
27-07-2011, 23:54
Oj tam wszyscy wiemy że 70-200 z osłoną tak profi wyglonda i tylko dla tego się ją zakłada:)
Oj tam wszyscy wiemy że 70-200 z osłoną tak profi wyglonda i tylko dla tego się ją zakłada:)
Nie zgadzam się! Wg. mnie akurat 70-200 wygląda bardziej profi bez osłony :-P
Profi z osłoną to wygląda 200/2.0 albo 300/2.8 :-D
Nie no bez jaj osłona jest od tego na co nazwa wskazuje. Osłania - przed słońcem, rękami, czy czymkolwiek.
Jak sprzedawałem kiedyś tamrona 17-50 to jeden z zainteresowanych zapytał:
"a czemu nie ma filtra UV?" "Eee no bo nie potrzebowałem, po co?"
"Jak to po co? Do ochrony! Jak bez filtra to ja nie biorę takiego obiektywu, nie wiadomo jak jeszcze był niewłaściwie używany, dziękuję"
No cóż... :-D
Czapa: powinieneś mieć drugie body i jakieś sensowne szkło, najlepiej drugi zestaw (body+szkło+lampa). Jak masz znajomego amatora, to tymczasowo możesz się ratować pożyczając sprzęt. 400d jest ok, 40d da lepszy AF (i większy ciężar), ale też ma już swoje lata. Jak potrafisz dobrze wykorzystać 400d, możesz zaryzykować dokupienie drugiego: masz takie same akumulatory, karty, taki sam sposób obsługi i lżejszą torbę. Po sezonie zmienisz np. na 50d albo 5d.
Pozdrawiam wszystkich pracujących z jednym zestawem, gracie w Lotto? Jak nie, to może warto, skoro Wam aż tak szczęście dopisuje? :twisted:
Ja dopiero zaczynam z ślubnymi, i właśnie tak zrobiłem 2x400D - był to strzał w dziesiątkę, na jednym fish, na drugim 50tka i można fotografować, padnie aku, nie szukasz właściwego tylko pierwszy spod ręki wsadzasz i dalej lecisz z zdjęciami. Zaletą jest też waga tej puszki, jeden aparat na szyi, drugi w ręku z paskiem owiniętym ciaśniej wokół nadgarstka, zmiana z jednej puszki na drugą to 2 sekundy - puszczasz body które które jest na pasku owiniętym wokół nadgarstka i łapiesz drugie :)
Przy zmianie aparatu znowu będzie tak samo - 2 identyczne puszki :) minimalizuje to ilość możliwych okazji do skopania foto, obsługa w obu taka sama, więc wszystko sprawnie idzie :)
Za to z większymi puszkami i konkretnymi szkłami już tak dobrzy niema, wtedy waga sprzętu dała by popalić, 2 kg w ręku, 2 kg na szyi i już robi się bardzo niekomfortowo :/
tak jest popieram 400D+fish do tego 400D+50/1.8 i na śluby nic więcej nie potrzeba
minimum wkładu max zysku, oczywiście za ślub cena min. to 3 tyś.
zamykamy więc wątek :)
A w miejszych miastach 300D wystarczy.
A czemu miałoby nie wystarczyć?
Właśnie, dobre pytanie.
Po diabła jasne stałki i drogie, zewnętrzne lampy błyskowe skoro jest wbudowana.
Nie tak dawno, jakaś pani z M9 w łapce, poprosiła mnie, żebym zrobił zdjęcie jej córce, w czasie poloneza na studniówce, bo ona ma tylko takiego kompakta, a ja mam profesjonalny aparat. Znaczy się 350d miałem wtedy jeszcze i robiłem zdjęcia córce koleżanki, na tej samej studniówce. Poczułem się wtedy taki profi, że z radości kupiłem 50d.
tak jest popieram 400D+fish do tego 400D+50/1.8 i na śluby nic więcej nie potrzeba
minimum wkładu max zysku, oczywiście za ślub cena min. to 3 tyś.
zamykamy więc wątek :)
Za 3 tys to nie opłaca się z łóżka nawet wstać ;) od 5 tys wzwyż można zacząć dopiero rozmowę ;)
A tak na poważnie to zestaw dobry do nauki ślubnych jako drugi fotograf jak ktoś niema siana na lepsze zabawki :)
lukasz5DmkI
28-07-2011, 14:47
Każdy robi tym na co go stać .Czasem trzeba się jednak zastanowić dwa razy zanim za coś się weźmiemy.Robiłem z kolegą komunie ja miałem 5D a on M9 i Pan fotograf który robił dla innych rodziców zapytał go "ty nie wstydzisz się z czymś takim chodzić". :)
Byłem na 2 ślubach, które robione były ... komórkami :)
HTC i N8.
Można? Można ale nie wiem jaki był efekt.
Byłem na ślubach na których nikt nie robił zdjęć. Można? A jaka oszczędność gotówki.
Ale to chyba w Szkocji ;)
Byłem na 2 ślubach, które robione były ... komórkami :)
HTC i N8.
Można? Można ale nie wiem jaki był efekt.
Ale w sensie, że goście robili ta?
współczuję. Mam htc i wiem jakie beznadziejne foty robi :-P
Tak, goście robili i nie było nikogo profi.
a byl ktos z laptopem i webcamem co krecil film?
lukasz5DmkI
30-07-2011, 22:18
No i jakie to proste, wystarczy wziąć drogi abonament u operatora komórkowego i masz sprzęt na śluby , a ludzie kupują jakieś 5D i Marki lub D3 Ja nie wiem po co:)
Swoją drogą historia z pamiętnika sprzedawcy .
Pewnego pięknego dnia do sklepu w którym pracuje wpada koleś i mówi.
-Witam poszukuję aparatu na Śluby
Pytam go.
-Czy jest Pan już w jakimś systemie .
Na co jego mość odpowiada .
-Na razie to ja mam taki mały , ale coś mi nie wchodzi i postanowiłem zainwestować .
Pytam .
-Ile ma Pan na sprzęt
Na co koleś odpowiada
-Myślałem tak SIEDEMSET (napisze cyframi) 700zł
Wtedy ręce mi opadły , aktualnie w sklepie mieliśmy A 300+18-200 więc to u poleciłem .
Po prostu dostosowałem się do jego poziomu ,Pan oczywiście nie wrócił chyba kwota go przerosła (2100zł).
To jest straszne ale prawdziwe tacy de***e chodzą po świecie :)
Nikogo nie było. Ktoś tam jakąś małpą błyskał ale fascynowały go plecy młodych i nawet z ławki nie wyszedł.
Witam, mam takie pytanie odnośnie nie tyle sprzętu, bo o tym już poczytałem, co raczej "cyklu pracy". Zastanawiam się nad rozpoczęciem działalności foto (śluby + inne imprezy) i chciałem zapytać, jak to jest ze zleceniami. Wiadomo, że w okresie wiosenno-letnim jest więcej zleceń, ale jak jest jesienią/zimą? Czy również zą zlecenia, czy to raczej biznes sezonowy?
lukasz5DmkI
02-08-2011, 20:24
Więc kolego mój jak nie ma ''kotleta''(czyli ślubu) to są jakieś chrzciny lub inne imprezy np:bankiety firmowe.
Generalnie bywają czeladnicy sztuki fotograficznej którzy żyją z tego cały rok.Natomiast w większości przypadków jest to biznes sezonowy.
MariusWA
03-08-2011, 06:05
rynek ślubny jest nasycony, zlecenia rozkładają sie na coraz wiekszą (maksymalną?) liczbę wykonujących więc ze zleceniami na przeżycie całego roku i podatki oraz zus może nie być tak różowo...zresztą inna kwestia to umięjtności i cena - tu się wszystko wyjaśni
otoz to. cena.
biorac za slub 3000 pln (albo i wiecej), i majac przynajmniej 12 slubow rocznie to na reke zostaje powiedzmy 2000 pln miesiecznie.
czyli normalna polska wyplata :)
zysk z tego taki, ze 12 slubow mozna obskoczyc w kwartal - wtedy jest zapieprz na maxa, ale pozostale 9 miesiecy to czas calkowicie wolny :]
Pozostaje jeszcze kwestia sprzętu - zakupu i amortyzacji.
ale jak jest jesienią/zimą? Czy również zą zlecenia, czy to raczej biznes sezonowy?
...w tym okresie to oddaję najwięcej zleceń :roll:
Dzięki za odpowiedzi. Czyli w sumie jak się trafi. Zapewne zależy to też od rejonu i wielkości miasta.
Mam pytanie zwiazane z zestawem D1 MarkII N z obiektywem EF 70-200 2.8 L IS USM, ktory wlasnie dostalem do testow. Jak to sie sprawdza na slubach ? Chodzi mi o Wasze subiektywne doswiadczenia bo suche dane i testy srednio mi wystarczaja.
Chce poszerzyc moj roboczy system Nikona i sredniego formatu o cos takiego. Chodzi mi tez o inna kolorystyke, inny sposob "malowania".
Pozdrawiam i dziekuje z gory za pomoc,
Marcin
nie widzę sensu używania w kościele coś dłuższego niż 85 na FF, więc po co rzucający się w oczy 70-200/2.8 chyba, że właśnie po to
kolorystyka biała, czyli malowany na biało
lukasz5DmkI
03-08-2011, 14:16
Sorry kolego ale jak byś powiedział jakie żółte szkła masz to było by łatwiej ,szczerze to Średni format i śluby -cienko to widzę , chyba że średnim w studio robisz a jeszcze jedno ile bierzesz za ślub zrobiony średnim formatem?
Kolekcjoner
03-08-2011, 14:19
OT o płacach wycięty tutaj:
http://www.canon-board.info/showthread.php?t=77406
8-).
Mam pytanie zwiazane z zestawem D1 MarkII N z obiektywem EF 70-200 2.8 L IS USM, ktory wlasnie dostalem do testow. Jak to sie sprawdza na slubach ? Chodzi mi o Wasze subiektywne doswiadczenia bo suche dane i testy srednio mi wystarczaja.
Chce poszerzyc moj roboczy system Nikona i sredniego formatu o cos takiego. Chodzi mi tez o inna kolorystyke, inny sposob "malowania".
Pozdrawiam i dziekuje z gory za pomoc,
Marcin
malować takimi obiektywami to tylko w plenerze do reportażu najczęściej używane są przedziały od 24 mm do 85 mm ewentualnie 100 mm też ujdzie, przedział oczywiście dla FF
szuler dostrzeglem, ze bialy :)
lukasz5DmkI biore wystarczajaco by dwie osoby mogly z tego zyc :)
chodzi tylko o to czy jego wlasciwosci uzytkowe wg Was sa na tyle interesujace by warto bylo w niego zainwestowac - bylby to zestaw (zamiennie z N85 1.4) dla drugiej osoby bo pracujemy w zespole, przy czym ja na N14-24, srednim lub polaroidzie ;)
wole po prostu sie sto razy zastanowic niz kupowac sprzet, ktory jest bdb ale malo uzyteczny w tematyce slubow, ktorymi zajmuje sie zawodowo stad moje pytanie o Wasze doswiadczenia z tym zestawem zwiazane
MM-architekci
03-08-2011, 15:24
Po to zebys nie placil pozniej za serwis szkla jak ktos w tlumie trzasnie cie po pijaku lokciem w obiektyw niechcacy.
4 rok mija i jakos nigdy nic mi sie ze szklem nie przytrafilo wiec , przesadzacie z ta nadwrazliwoscia
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
nie widzę sensu używania w kościele coś dłuższego niż 85 na FF, więc po co rzucający się w oczy 70-200/2.8 chyba, że właśnie po to
kolorystyka biała, czyli malowany na biało
kiepsko widzisz moze trzeba wzrok zbadac :mrgreen:
lukasz5DmkI
03-08-2011, 15:28
Spoko rozumiem ,ja uważam że skoro posiadasz 85 f/1.4 to kupno 70-200 jest bez sensu ,myślałem że może w plenerze do portretu ale skoro masz tak zacną stałke to bez sensu..
Ja bym się w to nie bawił co do koloru to zawsze do puszki można wgrać profile i będziesz miał Canona lub w PS to ogarnąć :)
Średni format i śluby -cienko to widzęJa widziałem na targach ślubnych w Poznaniu, i mi się podobało. Niestety, nawet miesiąc po targach pod adresem tych typów można było znaleźć tylko "strona w budowie", więc nie pooglądałem sobie na spokojnie na monitorze w domku, a i adresu teraz nie pamiętam, więc nie podlinkuję. Ale można, i to było całkiem fajne.
taaa... profil 5d wgrywalem juz do LR :) no wlasnie chyba sobie ten zestaw odpuszcze... do sportu czy pracy w kiepskich bardzo warunkach wspanialy sprzet ale jednak 85 poreczniejszy a w koncu mialaby na tym pracowac moja zona:)
niemniej pojedziemy dzis nad ocean pobawic sie nim troche :) nieczesto mamy canon'a w reku :)
pozdrawiam :)
lukasz5DmkI
03-08-2011, 15:57
Ja widziałem na targach ślubnych w Poznaniu, i mi się podobało. Niestety, nawet miesiąc po targach pod adresem tych typów można było znaleźć tylko "strona w budowie", więc nie pooglądałem sobie na spokojnie na monitorze w domku, a i adresu teraz nie pamiętam, więc nie podlinkuję. Ale można, i to było całkiem fajne.
Spoko wynik może i super ale wygoda pracy i cała reszta ?
A czy ja jako klient płacę za wygodę pracy, czy za wynik? Jak artysta maluje wodą po ogórkach, to nie jęczy, że ciężko, tylko cieszy się, że fajnie wyszło, right?
lukasz5DmkI
03-08-2011, 16:34
Yes :)
Z tym że ja spojrzałem na to od strony rzemieślnika :)
Na przykładzie obozu wędrownego w Bieszczady powiem, że do wielu niedogodności z tytułu sprzętu (w tym wypadku wagi i wygody transportu) jestem w stanie się przyzwyczaić mając w głowie efekty, które dzięki tym wyrzeczeniom jestem w stanie osiągnąć.
Jakbyś teraz nagle dostał za friko cały system Hassela, to czym robiłbyś na ślubach? ^^
Tia, Hassel na ślubach. Mega szumiące iso 400 i zwiechy co 5 minut, nie wspominając o gabarytach. Dzieci do przedszkola też można koparką wozić, z tym że ciut niewygodnie :)
No dobra, nie Hassel, ale :
.
Sensor+
New technology introduced with the P 40+ enables the back to operate at higher ISO settings and in Sensor+ mode, it can be set as high as ISO 3200, although Jerry believes ISO 1600 will be the top setting for him in a wedding context. (...)
Nie no - jak zaczniecie jeszcze glosic, ze sredni format nadaje sie do slubniakow, to paranoja gotowa :shock:
Ja rozumiem, ze studyjne czy zainscenizowany plener z oswietleniem etc. moze fajnie wyjsc ale... no wlasnie - ale same slubniaki srednim formatem, to jakas porazka - nie ten sprzet do tego celu :cool:
Oj tam oj tam, jakby miało być przede wszystkim wygodnie to by wszyscy jechali na zoomach i jakichś puszkach z dobrym AF ;]. Za parę lat może być taka rewolucja ze średnim formatem w cyfrze jak teraz jest z FF, kto wie.
Sredni jest super. Ostatnio znajomy zrobil mi sesje rodzinna w parku haslem na filmie.
W slubie widzial bym to w plenerze i nigdzie indziej.
lukasz5DmkI
04-08-2011, 10:47
W kościele to ksiądz by pomyślał że z kartonem lata ktoś, nie te oświetlenie do średniego i kościoła plener studio ale nie kościół a tym bardziej oczepiny :)
Mi do repo to się raczej marzy leica M9, małe, poręczne, niewidoczne :)
hehehehehe teraz na topie sa fony które kręcą w jakości full HD :)
dreamstorm
04-08-2011, 22:22
Na dobra, ale co z tym 70-200 na ślubach? Wczoraj na plenerze postanowiłem focić na 1 aparat. Reporterkę robię na 2. Robiąc jednym co chwila jest żonglerka obiektywami i stwierdziłem, że zamiast Sigmy 85 przydał by się 70-200 f2.8. Trochę obawiam się wagi, ale trudno, najwyżej sprzedam. W kościele ustrzelić jakiegoś gościa z daleka fajna sprawa. Często mi brakuje takiej możliwości.
[...]W kościele ustrzelić jakiegoś gościa z daleka fajna sprawa. Często mi brakuje takiej możliwości.
135mm powinno zalatwic sprawe, chyba ze zwykle trafiasz na katedre.
strideer
04-08-2011, 22:33
135mm powinno zalatwic sprawe, chyba ze zwykle trafiasz na katedre.
Pod warunkiem, że jest dość jasno albo że ma się bardzo stabilną rękę. Przy kościelnych czasach ekspozycji z taką ogniskową dość łatwo o poruszenie kadru (jak się nie ma stabilizacji).
1/200 i 2.8 w kościele - mission imposible - 70-200 będzie rzadko używane
dreamstorm
04-08-2011, 22:51
Aż tak źle to chyba nie będzie jak mission impossible. 1/125 lub 1/160 to czasy, na których przeważnie robię w kościele, 1EV zawsze można wyciągnąć lub minimalnie dopalić lampą i na ISO 1600 powinno dać radę. Co prawda ISO 400 a 1600 to spora różnica nawet na FF. Myślałem jednak bardziej o zastosowaniu plenerowym.
Aż tak źle to chyba nie będzie jak mission impossible. 1/125 lub 1/160 to czasy, na których przeważnie robię w kościele, 1EV zawsze można wyciągnąć lub minimalnie dopalić lampą i na ISO 1600 powinno dać radę. Co prawda ISO 400 a 1600 to spora różnica nawet na FF. Myślałem jednak bardziej o zastosowaniu plenerowym.Portrety rodziców robię nierzadko na 1/40@3200 i jeszcze niedoświetlone, więc :
i stwierdziłem, że zamiast Sigmy 85 przydał by się 70-200 f2.8. Tylko że na odwrót :mrgreen:
jak w plener to zoom bez sensu, chyba żeby sobie ponosić :)
Właśnie... w plener wybrałbym tylko stałki... W końcu możesz się niemalże dowolnie przemieszczać, 'poza' młodych może zaczekać kilka chwil, aż podejdziesz/odejdziesz cokolwiek... Tele na ślub to trochę ryzykowna sprawa, w domu za ciasno, minimalnie w kościele, na zabawie również szerzej się przydaje, a plener to niepotrzebnie tracić jakość nie używając stałki.
dreamstorm
05-08-2011, 08:12
Dzięki. Widzę, że opinie o dziwo są spójne:) Tyle, że co do straty jakości to nie koniecznie miało by to miejsce przy C70-200. Jedyne co dla mnie jest na minus to waga i gabaryty.
C70-200 łatwo dostać, ale Sigmę 50, którą można by potestować i dodatkowo by nie było problemów z FF/BF - prawie niemożliwe.
S85 też chętnie bym kupił, ale nie chcę kupować nówki i od razu odsyłać (mogę bez podania przyczyny w ciągu 14 dni). Zaczekam aż Towers będzie coś miał. To chyba najlepszy sposób.
Za Sigmami poobchodziłem Sigma Pro Centrum w Chorzowie, Fotojokery w Tychach i okolicach, nigdzie tego nie ma :/ Człowiek by chciał wydać pieniądze a tu kłody pod nogi :D
krzychoo
05-08-2011, 08:52
Ja podobnie jak poprzednicy powiem, że 70-200 na ślubny reportaż może okazać się zbędne. Czasem w jasnych kościołach można coś nim zrobić, ale waga i gabaryty mnie zniechęcają do jego dźwigania - więc zostaje w domu. Jasne 85mm załatwia sprawę.
MM-architekci
05-08-2011, 10:27
dziwne rzeczy piszecie :D
od zakupu 70-200 nie rozstaje sie z nim na 1 body w sumie , chyba ze bardzo ciemno to 85 , ale jak tylko sie wole zooma
w kosciele nie ocenione , zmienia sie ilosc perspektyw z ktorych mozna zrobic zdjecia , daje wiecej mozliwosci , do tej pory nigdzie az tak ciemno nie bylo , na sali roznie jak pogasza swiatla to albo ciut lampy albo zmiana juz na 85
plener z 70-200 bajka , nie wiem po co tu stalka i co ona ma dac , tu znow mozna sie kadrami/perspektywa pobawic bardziej , kat widzenia jest bardziej zmienny
strideer
05-08-2011, 10:37
dziwne rzeczy piszecie :D
w kosciele nie ocenione , zmienia sie ilosc perspektyw z ktorych mozna zrobic zdjecia , daje wiecej mozliwosci , do tej pory nigdzie az tak ciemno nie bylo , na sali roznie jak pogasza swiatla to albo ciut lampy albo zmiana juz na 85
Próbowałem kiedyś focić tańce na sali przy użyciu 70-200 ze stabilizacją. Efekty faktycznie były ciekawe, ale zarysował się jeden poważny problem: w ciemnym pomieszczeniu z kolorowym oświetleniem estradowym trafienie z ostrością w punkt graniczyło z cudem. Tak więc zrobiłem te parę kadrów, po czym zamieniłem zooma (użytego tylko ten jeden raz w ciągu całego dnia) na "bezpieczniejsze" 35 lub 50 mm.
U mnie 70-200 to podstawowe szkiełko w plenerze , ale ja jestem stary i leniwy - nie chce mi się biegać , do tego 24-70 i fish. Trochę ciężka torba , ale komfort pracy nieoceniony. 85 w plenerze jest często za krótkie... od jakiegoś czasu stałki zostają w domu.
Z kolei jeśli chodzi o repo 24-70 zostaje w domu , 70-200 bardzo rzadko ( tylko w dużych kościołach ) a do głosu dochodzą dwa podstawowe dla mnie szkiełka 35 i 85 które załatwiają 90% reportażu . Pozdrawiam
Powiedzcie mi, czy 30D jako backup dla 5D to dobre rozwiązanie, czy nie jeść 2 miesiące kolacji i dołożyć do 40D ?
Obecnie jadę na jednym 5D i wkładam do torby na zapas drugie pożyczone od brata, ale go nie używam. Wygodniej było by przewiesić drugie body na r-strapie. Na drugie FF jeszcze muszę poczekać, więc pozostaje niedrogi Crop z perspektywą odsprzedania w przyszłości.
... spokojnie 30 wystarczy.
... jak kupiłem 135L 2,0 to 70-200 sprzedałem bez żalu - świetne do kościoła, na salę a na plener nieocenione... czasem to nawet tak że focę zamiennie z 24L i nic więcej nie potrzebuję...
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Sorki, że tak późno ale ogólnie nie mam za bardzo czasu ;-)
Tu jest link do paczki(~80MB):
http://www.sendspace.com/file/r2iwt3
Import do JPG z RAW oraz rename i nic więcej nie ruszane.
Instrukcja dla oglądającego:
01-02 - ostrzone na numerki 33 i 34 na kasach
03-04 - ostrzone na napis nikon na gablocie i przekadrowane
05-06 - ostrzone na napis canon na gablocie i przekadrowane
07 - bonus czyli C USM fi77 na pełnej dziurze z 24 i odrobiną 35 w tle :-P
Moje uwagi - widać odrobinę większą GO na 24.
Przy zdjęciach "kas" na moje oko ostrość jest zbliżona, ew. lepiej na 24 ale może to być wrażenie spowodowane większą GO. Poza tym z 35 nie ma takiej poświaty na liczbach (aberracja, nie trafiłem dokładnie?)
Najchętniej bym tą 24 przetestował na jakimś obiekcie z "drzewnym, kontrastowym" bokeh w tle bo w takich warunkach 35 potrafi czasem pokazać taką "kupę", że klękajcie narody.
Ostrość na brzegach jest ok (mogę rozczytać plakietki więc uważam, że jest ok - tym bardziej, że jest to 1.4 i miejsca poza GO)
W zdjęciach gablot widać dużą różnicę w perspektywie - w końcu to dystans ok 2-2,5m
Gabarytem szkła są bardzo porównywalne, 24 jest trochę większa (również większy rozmiar filtra - 77 vs 72)
Moja 35 ma gładką farbę a 24 taką bardziej "chropowatą". Znaczy widac takie jakby "płatki". Kumpel ma tak samo na 24-70L ja mam tak samo na 70-200/2.8L tyle, że biała farba.
To tyle z takiego szybkiego 5min testu ;-)
Dzięki... niezwykle pomocne... jednak uzupełnię zestaw o 35L ...
lukasz5DmkI
05-08-2011, 13:22
30D spokojnie da radę naprawdę bardzo fajna puszka mam ją teraz i jak chcesz wyśle Ci fotki na e-mail z 70-200L i 17-40L f/4 .
Zastanawiałem się sam czy nie dołożyć do 40D ale wolałem kupić szkiełka :)
MM-architekci
05-08-2011, 18:18
Próbowałem kiedyś focić tańce na sali przy użyciu 70-200 ze stabilizacją. Efekty faktycznie były ciekawe, ale zarysował się jeden poważny problem: w ciemnym pomieszczeniu z kolorowym oświetleniem estradowym trafienie z ostrością w punkt graniczyło z cudem. Tak więc zrobiłem te parę kadrów, po czym zamieniłem zooma (użytego tylko ten jeden raz w ciągu całego dnia) na "bezpieczniejsze" 35 lub 50 mm.
pracuje na nikonie wiec takie problem rzadko kiedy wystepuje heh
strideer
05-08-2011, 18:22
pracuje na nikonie wiec takie problem rzadko kiedy wystepuje heh
Pewnie, byłeś tam, widziałeś salę i wiesz jak było :-) Dla wyjaśnienia i ucięcia ewentualnej dyskusji: kolorowe światło tylne + dużo sztucznego dymu = brak kontrastu do zaczepienia dla AF.
Sent from my GT-I9100 using Tapatalk
Kolekcjoner
05-08-2011, 18:38
Profilaktycznie proszę uprzejmie :grin: nie prowadzić tu żadnych wojenek systemowych.
Wracając do 70-200 na śluby
Ja w kościele prawie nie używam, chyba że naprawdę jasno (mam wersje bez IS i staram się nie wchodzić na iso wyższe niż 3200, jak 3200 to tylko dobrze naświetlone i czasy no 1/30 @200mm to maks co mogę utrzymać z ręki bez IS przy statycznych scenach)
Ale często jest tak, że mam nawet tą 1/60 chcę złapać jakiś fajny uśmiech, spojrzenie no i tu mamy problem bo to często jednak mało statyczne jest...
Natomiast uwielbiam 70-200 robi życzenia, 1 taniec - na jednym body 70-200 na drugim 35 i wtedy ew. przepinam lampę między korpusami. Na weselu goście przy stole, na zewnątrz na papierosku itp.
No i czasem potrafię 90% pleneru zrobić tylko na 70-200
Jak wymienię to na 200/2.0 IS :-D (no ew. 70-200 IS II)
Generalnie to jakos nigdy nie bylem w sytuacji zeby 135L bylo za krotkie.
Jak dla mnie 135L to podstawa w plenerze, jak za ciasno to 85 1.8.
Zamiast szukac poprawnie dzialajacych sigma idzcie do sklepu i zapnijcie sobie 85 1.8. 21mpixow i na 1.8 mam ostro w moim przypadku. Wcale nie odstaje jakos bardzo od eLek. AF to bajka i choc mogl bym sprzedac i kupic sigme to czuje sie zbyt komfortowo i bezpiecznie z af canona zeby sie przesiadac. Poprostu wiem ze trafi tam gdzie chce.
Generalnie przekonalem sie ze dosc bezpiecznym rozwiazaniem jest 24-70 na jednym body i stalki na 2. Czesto w plenerze i podczas wesela przepinam sie na 35L i 85/135L bo wtedy sobie moge pozwolic na nozne zoomowanie.
Ja własnie przymierzam się do czegoś dłuższego bo obecnie 85/1,8 to najdłużej co mam w torbie. Wybór do tej pory oscylował pomiędzy 70-200/2,8 IS a 135L. Problem jest taki że na mk2 70-200 brak mi kasy. Wesja mk1 pozostawi pewien niedosyt. Co do 135L to fajne szkło ale brak IS trochę przy tych ogniskowych zniechęca. Pojawił mi się myśl by zainteresować się 100L IS. Ostrość super - IS też daje radę, cena niższa od 135L. Co Wy na to?
strideer
08-08-2011, 19:33
Ja własnie przymierzam się do czegoś dłuższego bo obecnie 85/1,8 to najdłużej co mam w torbie. Wybór do tej pory oscylował pomiędzy 70-200/2,8 IS a 135L. Problem jest taki że na mk2 70-200 brak mi kasy. Wesja mk1 pozostawi pewien niedosyt. Co do 135L to fajne szkło ale brak IS trochę przy tych ogniskowych zniechęca. Pojawił mi się myśl by zainteresować się 100L IS. Ostrość super - IS też daje radę, cena niższa od 135L. Co Wy na to?
Do 85 mm? Mało możliwe, żebyś znalazł zastosowanie do obu szkieł jednocześnie (pomijając makro w 100L, ale to w końcu wątek o ślubach).
Pawel_G pytanie gdzie chcesz stosować 135L, IMO 135 najlepiej sprawdza się na plenerach, tam IS zbędny. Niedawno nabyłem 135, było małe wahanie między 100L IS, ale wyboru nie żałuję :)
100 L wydaje mi sie bardziej uniwersalne... obiektyw makro przy detalach jest nieoceniony ... ostatnio sprawdził się u mnie rewelacyjnie przy fotografowaniu graweru na wewnętrznej stronie obrączki
Pytanie tylko, czy za 10/20 lat te pary beda chcialy "ogladac grawer wewnetrznej strony obraczki" czy radosc, lzy i emocje swoje i rodziny ;)
strideer
08-08-2011, 21:16
Pytanie tylko, czy za 10/20 lat te pary beda chcialy "ogladac grawer wewnetrznej strony obraczki" czy radosc, lzy i emocje swoje i rodziny ;)
+1 do pana powyżej :-)
Chyba lepiej do okazjonalnych strzałów kupić pierścień EF12 II i zakładać na te kilka zdjęć do 85 mm. Przynajmniej ja tak robiłem/robię.
MM-architekci
08-08-2011, 21:24
85 a 100 to zadna roznica praktycznie wiec wedlug mnie szkoda kasy
Najbardziej chciałbym 70-200 bo odkąd mam 16-35 to polubiłem znów zoomy ale noszenie dwóch 5D z gripami i 4 szkłami przez cały dzień jest już dość męczące a co dopiero jak dorzucę sobie do zestawu takie 1,5 kg.
Pytanie tylko, czy za 10/20 lat te pary beda chcialy "ogladac grawer wewnetrznej strony obraczki" czy radosc, lzy i emocje swoje i rodziny ;)
ale pojechałeś :)
ale pojechałeś :)
Ojej, luzik. :)
Wiem, czesto sie zdaza ze para, ktora naczytala sie internetowych "poradnikow" wymaga listy detali. Buciki, obraczki na kłosie, kwiatki, kokardki itp. To wszystko jest wazne, jasne, ale wg mnie nie warto popadac w paranoje. 24L, 35L, 85 1.8 czy 135L wystarczajaco sobie z tym "zagadnieniem" poradzi. No i cala masa innych obiektywow. Niekoniecznie z "Macro" w nazwie.
Wg mnie wazniejsze jest (z czego młodzi nie zdają sobie czasami sprawy podczas ślubu) żeby pokazać emocje, uczucia, co było zabawne, wzruszające, zaskakujące. Wtedy najłatwiej przypomnieć sobie fragmenty uroczystości i ludzi - nawet po jakimś czasie.
Zdjęcia obrączek "na kłosie" będą ciekawe, ale czy wzruszające? No nie wiem.
Zdjęcia detali same w sobie niewiele znaczą .... ale w połączeniu z całym reportażem są niezbędne (oczywście mowa o 1-2% fotek) , ale niektórzy popadają w skrajności i zapominają że to fotografia ślubna a nie stockowa :mrgreen:
Ojej, luzik. :)
.
Piszesz o rzeczach dla mnie i wielu oczywistych ale klient nie jedno ma imie a przekonywanie kogos na sile konczy sie tym ze wybieraja innego fotografa. Co do 100 L uważam ze to świetne szkło. Co do detali ... sa jedynie uzupełnieniem (kilka dosłownie fotek). Natomiast ideą reportażu tak jak piszesz jest relacja z tego wspaniałego dnia ... wręcz surowy przekaz. Fotki na których złapane sa emocje sa nieocenioną pamiątką.
Ja własnie przymierzam się do czegoś dłuższego bo obecnie 85/1,8 to najdłużej co mam w torbie. Wybór do tej pory oscylował pomiędzy 70-200/2,8 IS a 135L. Problem jest taki że na mk2 70-200 brak mi kasy. Wesja mk1 pozostawi pewien niedosyt. Co do 135L to fajne szkło ale brak IS trochę przy tych ogniskowych zniechęca. Pojawił mi się myśl by zainteresować się 100L IS. Ostrość super - IS też daje radę, cena niższa od 135L. Co Wy na to?
100L bym odpuścił ze względu ze masz już 85. Przy F2 da sie spokojnie żyć bez is. Ja stosuje je i w plenerze i podczas wesela jak goście siedzą przy stołach. To najlepsze szkielko do łapania emocji z daleka. No i obrazek na f2 jest nie do podrobienia. Obawiam sie ze 70-200 mkI odstaje tu jakościowo dość mocno.
Najbardziej chciałbym 70-200 bo odkąd mam 16-35 to polubiłem znów zoomy ale noszenie dwóch 5D z gripami i 4 szkłami przez cały dzień jest już dość męczące a co dopiero jak dorzucę sobie do zestawu takie 1,5 kg.
może spróbuj bez gripów
pawciolbn
09-08-2011, 09:21
Najbardziej chciałbym 70-200 bo odkąd mam 16-35 to polubiłem znów zoomy ale noszenie dwóch 5D z gripami i 4 szkłami przez cały dzień jest już dość męczące a co dopiero jak dorzucę sobie do zestawu takie 1,5 kg.
...dokładnie tak:
może spróbuj bez gripów
ja tak zrobiłem. Praca z dwoma body jednocześnie i zapiętym 28, a na drugim 85/135 i luzik.
100 przy 85 to niby żadna różnica, ale ja na przykład mając 28 wiem, że od czasu do czasu jakieś jasne 24 (np. Sigmy) byłoby nieco lepsze, a przecież to tylko 4 mm. Podobnie pracując z 85/135 - bywa tak, że raz jedno nie starcza raz drugie jest nadto. Oczywiście zoom nożny to klasyka, ale przy tych ogniskowych nie ma takiej różnicy w kadrach, a jedynie kwestia tego co się w nim zmieści.
osobiście polecam 135L, ale... heh... no właśnie... w zeszły weekend byłem na ślubie, gdzie na sali warunki: żółtawe ściany z niebieskimi wstawkami, beżowe szarfy pod sufitem, jasna podłoga, orkiestra z kolorofonami w różnym wydaniu, trochę dymu... trafienie w skrajnych przypadkach 135L graniczyło z cudem. niekiedy zestaw po prostu stawał i głupiał. Podobna sytuacja miała miejsce 2 mc-e temu na innej sali o podobnych warunkach. Wyjście w plener ze 135L nie przysparza takich problemów. Trafialność 85/1.8 w tych warunkach znacznie lepsza.
Ehh bez gripów to od razu -100 do lansu więc odpada :) a tak poważnie to jestem bardzo przyzwyczajony i gripa odpinam tylko jak jadę w góry bo z gripem 5D nie mieści mi się do Topload zooma. Wybór coraz bardziej skłania się w stronę 135L.
...dokładnie tak:
ja tak zrobiłem. Praca z dwoma body jednocześnie i zapiętym 28, a na drugim 85/135 i luzik.
100 przy 85 to niby żadna różnica, ale ja na przykład mając 28 wiem, że od czasu do czasu jakieś jasne 24 (np. Sigmy) byłoby nieco lepsze, a przecież to tylko 4 mm. Podobnie pracując z 85/135 - bywa tak, że raz jedno nie starcza raz drugie jest nadto. Oczywiście zoom nożny to klasyka, ale przy tych ogniskowych nie ma takiej różnicy w kadrach, a jedynie kwestia tego co się w nim zmieści.
osobiście polecam 135L, ale... heh... no właśnie... w zeszły weekend byłem na ślubie, gdzie na sali warunki: żółtawe ściany z niebieskimi wstawkami, beżowe szarfy pod sufitem, jasna podłoga, orkiestra z kolorofonami w różnym wydaniu, trochę dymu... trafienie w skrajnych przypadkach 135L graniczyło z cudem. niekiedy zestaw po prostu stawał i głupiał. Podobna sytuacja miała miejsce 2 mc-e temu na innej sali o podobnych warunkach. Wyjście w plener ze 135L nie przysparza takich problemów. Trafialność 85/1.8 w tych warunkach znacznie lepsza.
No powiem ze sam myslalem nad odelzeniem mojego zestawu ale sie nie da.
Szkla ktore mam pokrywaja moje zapotrzebowania i wiem ze gdybym mial zostawic 135L w domu to stracil bym sporo fajnych emocji. Z 85 trzeba juz podejsc zeby zrobic zblizenie na dana osobe a wtedy czesto zostaje sie zauwazonym i d*pa blada. Im dalej tym latwiej tez znalesc jakas narutalna ramke w postaci innych ludzi itp.
Twoj problem z celnoscia wynika pewnie z faktu ze przy dymie im dalej odejdziesz tym przez wiecej dymu starasz sie ostrzyc co skutkuje tym ze miales problemy. Ja generalnie uwazam ze AF w 135 jest genialny i najszybszy z wszystkich szkiel jakie mam.
Gdyby zrobili zooma 70-200 abo 70-135 z f2 to bym bral chocby za 12000zl
Dla mnie F2 w plenerze na 135L jest nie do pobicia.
Ja własnie przymierzam się do czegoś dłuższego bo obecnie 85/1,8 to najdłużej co mam w torbie. Wybór do tej pory oscylował pomiędzy 70-200/2,8 IS a 135L. Problem jest taki że na mk2 70-200 brak mi kasy. Wesja mk1 pozostawi pewien niedosyt. Co do 135L to fajne szkło ale brak IS trochę przy tych ogniskowych zniechęca. Pojawił mi się myśl by zainteresować się 100L IS. Ostrość super - IS też daje radę, cena niższa od 135L. Co Wy na to?
jezeli nie zalezy Ci na makrofotografii, to 135L w zastosowaniach slubnych jest zdecydowanie lepszym rozwiazaniem.
co prawda nie mialem w rekach 135L, ale swoja opinie opieram na samplach jakie widzialem w sieci, oraz teorii:
swiatlo > stabilizacja ;)
ja wybralem 100L a nie 135L bo potrzebowalem czegos ciasnego do portretow (85/1.8 jakos mi nie podszedl.. nijaka ogniskowa imho), fascynuje mnie makrofotografia i zalezalo mi na uszczelnieniach (kto robil sesje nad morzem, ten wie o co chodzi), ale przyznaje ze 100L podczas reportazu jest malo praktyczne i wlasciwie nie wyciagam z torby tego obiektywu.
no chyba, ze do tego typu ujec:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://maciej-kozlowski.pl/foto/zdjecia/ceremonia/IMG_042.jpg)
brak mu uniwersalnosci 70-200/2.8, brak mu swiatla 135L
100L to wlasciwie tylko plener (wspaniale rezultaty) i makro (rowniez wypas po calosci)
czyli co kto woli :)
"no chyba, ze do tego typu ujec:"
Twoje zdjecie kompletnie do mnie nie przemawia. Mowie o glebi.
Juz 85 1.8 spisalo by sie tu duzo lepiej.
135L z chyba 17 metrow jesli dobrze pamietam, oczywiscie F2
https://canon-board.info/imgimported/2011/08/25-1.jpg
źródło (http://www.precious-moment.co.uk/galerie/wedding/images/25.jpg)
dlatego napisalem - co kto woli.
albo plytsza GO, albo focenie owadow :D
albo jak ktos ma mozliwosc, to kupic oba i dylemat z glowy :mrgreen:
Straszna kompresja, az im cos chyba na buzi wyszlo. 90kb - mozesz spokojnie dac do 300kb.
Kolekcjoner
10-08-2011, 22:19
Gdyby zrobili zooma 70-200 abo 70-135 z f2 to bym bral chocby za 12000zl
Dla mnie F2 w plenerze na 135L jest nie do pobicia.
12 mówisz :cool: - to zobacz ile kosztuje 200/2, a tu jeszcze zoom. Chyba, że mowa o dolarach :wink:.
manfred1
11-08-2011, 20:18
Mam pytanie odnośnie Canon EF 24-70mm F/2.8L USM jak się ma do Nikonowskiego odpowiednika?
Z tego co przeczytałem na 10 opinii na temat ostrości na 2.8 dziewięć jest za Nikonem.
Google pomoże! :
http://www.google.pl/#hl=pl&q=nikon+vs+canon+24-70
Tia, Hassel na ślubach. Mega szumiące iso 400 i zwiechy co 5 minut, nie wspominając o gabarytach. Dzieci do przedszkola też można koparką wozić, z tym że ciut niewygodnie :)
http://www.phaseone.com/en/Testimonials/P-40-the-perfect-wedding-partner.aspx
Janek1977
12-08-2011, 00:17
Gdybyście stanęli przed wyborem jednego, jedynego obiektywu, którym mielibyście obsłużyć ślub, wesele, plener i pracować nim na wielu zleceniach to co byście wybrali? Chodzi mi oczywiście o Canona pod FF, budżet nieograniczony.
Nie szukam rady, tylko chciałbym poznać Wasze preferencje oraz ich uzasadnienie z czystej ciekawości.
Pozdrawiam
strideer
12-08-2011, 00:17
35L, to oczywiste.
KrzysiekT
12-08-2011, 00:39
Ja również oddam głos na 35L. Niezastąpiony.
Rozsądek przemawia za 24-70, ale pewnie teź wziąłbym 35L.
Rozsądek przemawia za 24-70, ale pewnie teź wziąłbym 35L.
I dobrze przemawia. 24-70.
24-70 lub sigma 50 1.4 z dobrym afem :)
strideer
12-08-2011, 01:14
I dobrze przemawia. 24-70.
Któregoś razu poszedłem na imprezę z jednym i z drugim. Przykręciłem 24-70L, zrobiłem parę zdjęć. Po kwadransie stwierdziłem, że trzeba wypróbować zanabyte ze dwa tygodnie wcześniej 35L. Jak pomyślałem, tak uczyniłem. Obiektyw został na aparacie do końca dnia. Do dziś uważam, że to była jedna z moich lepszych realizacji. Jakiś czas później bez żalu pozbyłem się zooma.
Mhm. Ja tez poszedlem pewnego razu na impreze z jednym szklem i wniosek byl jeden: jak ma byc to 1 body z 1 szklem to tylko 24-70. Stalki sa fajne jak sie ma dwa body.
strideer
12-08-2011, 01:21
No akurat ja pracuję jednym korpusem i jednym szkłem. Tak tak, mam zapas ze sobą, ale nie chce mi się go wyciągać, skoro 35-tka tak daje radę :-)
Dla mnie jest to zbyt meczace no ale to juz kazdy musi sam sie przekonac co mu lepiej pasuje.
A właśnie jak już poruszyliście temat 24-70. Z moich ostatnich doświadczeń z Canonem 28 1.8 USM w kilku różnych kościołach stwierdziłem, że w zasadzie poniżej 2.8 nie muszę schodzić. ISO 1600 w ekstremalnych warunkach 3600 i po zawodach. W związku z tym mam pytanie jak 24-70 spisuje się na pełnej dziurze w porównaniu do Canona 28 1.8 USM, który obecnie podpinam ? W rogach chyba eLka jest lepsza, ale jak w centrum czy nie będzie sporego mydła ?
jak w centrum czy nie będzie sporego mydła ?
Nie ma żadnego mydła.
Mówisz ? Chciałem na optycznych porównać jeszcze wykresy MTF50 tak dla świętego spokoju, ale akurat 24-70 testowali tylko na 20D, a nie na pełnej klatce.
Gęstość matrycy 20D jest podobna do 5DII więc taki test , jeśli chodzi o środek kadru jest miarodajny.
Po co Ci śledzenie wykresów rozdzielczości?
Gdybyście stanęli przed wyborem jednego, jedynego obiektywu, którym mielibyście obsłużyć ślub, wesele, plener i pracować nim na wielu zleceniach to co byście wybrali? Chodzi mi oczywiście o Canona pod FF, budżet nieograniczony.
Nie szukam rady, tylko chciałbym poznać Wasze preferencje oraz ich uzasadnienie z czystej ciekawości.
Pozdrawiam
Byłbym bardzo rozdarty między 24-70 a 35L
35L jest jasny i fajny ale jednak jak bym miał wszystko robić jednym szkłem to tak trochę monotonnie nieprawdaż? Głębia, światło obrazek mówią 35L
Za 24-70 przemawia jednak rozsądek? :roll:
Trudny wybór...
strideer
12-08-2011, 09:22
Byłbym bardzo rozdarty między 24-70 a 35L
35L jest jasny i fajny ale jednak jak bym miał wszystko robić jednym szkłem to tak trochę monotonnie nieprawdaż? Głębia, światło obrazek mówią 35L
Za 24-70 przemawia jednak rozsądek? :roll:
Trudny wybór...
A co mają powiedzieć ci biorący najwięcej kasy fotografowie pracujący dalmierzami z Luxem albo Cronem 35? :-) Bez przesady, sesja zrobiona wyłącznie lub prawie wyłącznie 35 mm wygląda bardzo "jednorodnie", daje taki zrównoważony punkt widzenia. Zobacz choćby jakie są zdjęcia Smoków - oni używają na oko głównie 35 mm i 50 mm i efekt jaki uzyskują mam przede wszystkim na myśli. Mnie samego męczą zdjęcia kombinowane: tu bardzo szeroko, tu detal, tu przekrzywimy piony dla uzyskania efektu dramatycznego, etc etc. Najważniejsi na ślubie są ludzie, a tych - moim zdaniem - najlepiej się łapie ze średniego dystansu obiektywem 35 mm.
Merauder
12-08-2011, 09:34
A co mają powiedzieć ci biorący najwięcej kasy fotografowie pracujący dalmierzami z Luxem albo Cronem 35? :-) Bez przesady, sesja zrobiona wyłącznie lub prawie wyłącznie 35 mm wygląda bardzo "jednorodnie", daje taki zrównoważony punkt widzenia. Zobacz choćby jakie są zdjęcia Smoków - oni używają na oko głównie 35 mm i 50 mm i efekt jaki uzyskują mam przede wszystkim na myśli. Mnie samego męczą zdjęcia kombinowane: tu bardzo szeroko, tu detal, tu przekrzywimy piony dla uzyskania efektu dramatycznego, etc etc. Najważniejsi na ślubie są ludzie, a tych - moim zdaniem - najlepiej się łapie ze średniego dystansu obiektywem 35 mm.
Ale przyznasz, że to już raczej kwestia gustu czy ktoś woli jednorodnie (jak to ładnie ująłeś) jedną 35-tką, czy kilka ogniskowych. Zwłaszcza, że praca jedną ogniskową na jednym body jest niewygodna, choć to też pewnie rzecz gustu.
dinderi (http://www.canon-board.info/member.php?u=28157) --- > A takie zboczenie zawodowe. Zastanawiam się właśnie żeby 28 1.8 opchnąć a kupić 24-70. Raz że bardziej uniwersalnie, a dwa jednak kontrast i barwa eLek bardziej mi pasują. Generowany obraz jest taki bardziej malowniczy nie wiem jak to dokładnie opisać. Najlepiej było by kupić 35 albo 24 L ale na aż taki wydatek to mnie nie stać.
strideer ---> Tu bym polemizował. Osobiście uważam, że różnorodność kadrów w reportażu ślubnym jest bardzo pożądana. Monotonnie na jednej ogniskowej to można w studio modelki trzaskać.
strideer
12-08-2011, 09:42
Ale przyznasz, że to już raczej kwestia gustu czy ktoś woli jednorodnie (jak to ładnie ująłeś) jedną 35-tką, czy kilka ogniskowych. Zwłaszcza, że praca jedną ogniskową na jednym body jest niewygodna, choć to też pewnie rzecz gustu.
Oczywiście, że jest to sprawa decyzji młodej pary jakie zdjęcia chcą mieć. Ale zupełnie się nie zgodzę - mając na uwadze własne doświadczenie - że jedna stałka i jeden korpus to niewygodne narzędzie pracy. To bardzo wygodne narzędzie pracy, ponieważ z równania, jakie należy rozwiązać wykonując pojedyncze zdjęcie, usuwa się dobór ogniskowej. Ze stałym szkłem po prostu myśli się zupełnie inaczej. Staje się w pewnej konkretnej relacji wobec fotografowanych wydarzeń. Mi taki styl odpowiada i nie zamieniłbym go na żaden inny.
@Shadow: jednorodność =/= monotonność.
Merauder
12-08-2011, 09:51
Oczywiście, że jest to sprawa decyzji młodej pary jakie zdjęcia chcą mieć. Ale zupełnie się nie zgodzę - mając na uwadze własne doświadczenie - że jedna stałka i jeden korpus to niewygodne narzędzie pracy. To bardzo wygodne narzędzie pracy, ponieważ z równania, jakie należy rozwiązać wykonując pojedyncze zdjęcie, usuwa się dobór ogniskowej. Ze stałym szkłem po prostu myśli się zupełnie inaczej. Staje się w pewnej konkretnej relacji wobec fotografowanych wydarzeń. Mi taki styl odpowiada i nie zamieniłbym go na żaden inny.
@Shadow: jednorodność =/= monotonność.
Myślę, że młoda para tutaj nie wiele powie. Ile razy rozmawiałeś z młodymi na taki temat? W większości to kwestia upodobań fotografa, co mu się podoba i jak lubi pracować tj. jakimi ogniskowymi. Takie jest moje zdanie, choć z tego co piszesz to mam druzgocąco mniejsze doświadczenie ślubne niż Ty i mogę się mylić.
Co do zaś pracy na jednym body z jednym szkłem, a konkretnie stałką to ja po prostu sobie tego nie wyobrażam. Rozumiem to co mówisz o sposobie myślenia (bo takiego myślenia w ogóle uczą stałki)etc. aczkolwiek dla mnie jest to niewygodne.
strideer ---> Piszesz, że nie lubisz bardzo szeroko, detalu, ani eksperymentalnych przekrzywianych kadrów. Czyli właśnie lubisz monotonny tryb narracji w reportażu. Kadry się zmieniają ale nie na tyle by widz odebrał to jako jakiś inny punkt widzenia tego samego wydarzenia.
strideer ---> Piszesz, że nie lubisz bardzo szeroko, detalu, ani eksperymentalnych przekrzywianych kadrów. Czyli właśnie lubisz monotonny tryb narracji w reportażu. Kadry się zmieniają ale nie na tyle by widz odebrał to jako jakiś inny punkt widzenia tego samego wydarzenia.
No i pójdzie flejm na temat tego, co jest monotonne a co nie :)
Ja uważam, że jeśli jedynym pomysłem na przełamanie monotonii jest przekrzywiony kadr, detale kwiatków, tortów, obrączek, to dopiero jest monotonia. FUJ!!!
strideer
12-08-2011, 10:14
Myślę, że młoda para tutaj nie wiele powie. Ile razy rozmawiałeś z młodymi na taki temat? W większości to kwestia upodobań fotografa, co mu się podoba i jak lubi pracować tj. jakimi ogniskowymi. Takie jest moje zdanie, choć z tego co piszesz to mam druzgocąco mniejsze doświadczenie ślubne niż Ty i mogę się mylić.
Co do zaś pracy na jednym body z jednym szkłem, a konkretnie stałką to ja po prostu sobie tego nie wyobrażam. Rozumiem to co mówisz o sposobie myślenia (bo takiego myślenia w ogóle uczą stałki)etc. aczkolwiek dla mnie jest to niewygodne.
Sprawa wydaje mi się ma nieco szerszy zasięg. Nie chodzi bowiem tylko o wymagania klientów, ani nie tylko o metody pracy fotografa. Mam wrażenie, że kiedyś już tu opisywałem swoje podejście do tematu. Istotne jest to, w jaki sposób wymagania spotykają się z metodami. To znaczy: są fotografowie, którzy dostosowują się do klienta (jak np. klient mówi, że chce parę zdjęć z rybiego, to fotograf ma rybie i robi te parę zdjęć). Są też tacy, którzy oczywiście słuchają i szanują zdanie klientów, ale sprzedają - jakby to ująć - własne, subiektywne spojrzenie na temat. Oba podejścia są oczywiście racjonalne, ale skutkują na różne sposoby. Fotograf z pierwszej grupy, będzie starał się mieć pokryty zakres od 17 do 200 mm i kupę narzędzi pod ręką, fotografowi z drugiej grupy wystarczy jeden aparat z jednym obiektywem (rozsądnie mieć w torbie coś na zapas, ale tego nie potrzeba tłumaczyć). Oba podejścia są cenne, bo klienci mają wybór. Niemniej ja sam nie mam ochoty spinać się na coś, czego nie czuję, a czego mógłby oczekiwać klient. Stąd wybór obiektywu 35 mm, z którym mi pracuje się świetnie, i umiejętność podziękowania MP kiedy widzę, że nasze oczekiwania się nie spotykają :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
No i pójdzie flejm na temat tego, co jest monotonne a co nie :)
Ja uważam, że jeśli jedynym pomysłem na przełamanie monotonii jest przekrzywiony kadr, detale kwiatków, tortów, obrączek, to dopiero jest monotonia. FUJ!!!
O właśnie to :-) Powtórzę jeszcze raz: spójna, jednorodna perspektywa nie jest monotonna! Odsyłam do zdjęć Smoków po wyjaśnienie o co chodzi :-)
Merauder
12-08-2011, 10:30
Wszystko co napisałeś to prawda tylko konkluzjując :) piszesz o rezygnacji z klienta, którego oczekiwania nie spotykają się z Twoimi. No cóż, na takie zachowanie może sobie pozwolić osoba, która albo ma ugruntowaną pozycję na rynku i to on praktycznie stawia warunki albo ktoś kto dorabia na tym interesie, a nie jest powiedzmy na początku swojej drogi lub po prostu z tego żyje.
Abstrahując od tego co napisałem wyżej ja mam podejście takie, jeśli ktoś chce kilka strzałów fiszem, czemu nie. W końcu klient nasz Pan, oczywiście w ramach zdrowego rozsądku.
Może i fotografia nie jest rzemiosłem, ale z drugiej strony jak przychodzi klient do salonu z szafami do zabudowy to pracownik/wykonawca nie będzie na siłę przekonywał klienta, że na środku szafy najlepsze są drzwi z lustrem, a nie szklane, bo on ma inne upodobania.
strideer
12-08-2011, 10:34
Może i fotografia nie jest rzemiosłem, ale z drugiej strony jak przychodzi klient do salonu z szafami do zabudowy to pracownik/wykonawca nie będzie na siłę przekonywał klienta, że na środku szafy najlepsze są drzwi z lustrem, a nie szklane, bo on ma inne upodobania.
No jasne. Ale z drugiej strony są czasem takie pomysły jak nieśmiertelne: a czy pan również filmuje? Bo skoro nie robi pan przez cały czas zdjęć, to w czasie wolnym od pstrykania mógłby pan coś nakręcić. Uśmiechnąłem się kulturalnie i podziękowałem :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Przy okazji polecam obejrzeć ten materiał: http://vimeo.com/27036957 (po angielsku, o tym jak rozmawiać z klientami na zdjęcia).
Odsyłam do zdjęć Smoków po wyjaśnienie o co chodzi :-)
Jakich Smoków ?
Merauder
12-08-2011, 10:48
No jasne. Ale z drugiej strony są czasem takie pomysły jak nieśmiertelne: a czy pan również filmuje? Bo skoro nie robi pan przez cały czas zdjęć, to w czasie wolnym od pstrykania mógłby pan coś nakręcić. Uśmiechnąłem się kulturalnie i podziękowałem :-)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Przy okazji polecam obejrzeć ten materiał: http://vimeo.com/27036957 (po angielsku, o tym jak rozmawiać z klientami na zdjęcia).
Dlatego napisałem, że musi to być w granicach zdrowego rozsądku, a granicę musimy wyznaczyć sobie sami.
Co do filmu to na pewno zerknę jak znajdę chwilę czasu.
strideer
12-08-2011, 10:49
Jakich Smoków ?
White Smoke Studio.
Gdybyście stanęli przed wyborem jednego, jedynego obiektywu, którym mielibyście obsłużyć ślub, wesele, plener i pracować nim na wielu zleceniach to co byście wybrali? Chodzi mi oczywiście o Canona pod FF, budżet nieograniczony.
Nie szukam rady, tylko chciałbym poznać Wasze preferencje oraz ich uzasadnienie z czystej ciekawości.
Pozdrawiam
35L lub 24-70L w zaleznosci od preferencji.
35/1,4 L.Używam go praktycznie ~ 75% zdjęć.
White Smoke Studio.
Aha. Tak oglądałem ich już dawno. Szczerze ? Bardziej odpowiada mi styl Adama Trzcionki, ale wiadomo każdy ma inny gust.
35 mm ~ 80 %
85 mm ~ 15 %
17 mm ~ 5 %
strideer
12-08-2011, 11:32
Aha. Tak oglądałem ich już dawno. Szczerze ? Bardziej odpowiada mi styl Adama Trzcionki, ale wiadomo każdy ma inny gust.
Jak dla mnie to u niego za dużo szerokich i krzywych kadrów. Chociaż z tych "krzywiących" jest i tak jeszcze znośny :-)
Kiedyś tu na forum ścierało się dwóch fotografów. Jeden miał takie bardziej artystyczne podejście, a drugi stawiał na fotorealizm. Obaj byli znakomici, ale chyba tego wątku już nie znajdę.
No jasne. Ale z drugiej strony są czasem takie pomysły jak nieśmiertelne: a czy pan również filmuje? Bo skoro nie robi pan przez cały czas zdjęć, to w czasie wolnym od pstrykania mógłby pan coś nakręcić. Uśmiechnąłem się kulturalnie i podziękowałem :-)
Slyszalem to pytanie w przyszlosci i zadala mi je jedna dziwczyna dzisiaj.
Ja nie dziekuje, nie moge sobie pozwolic na utrate klienta dlatego bo zadal smieszne dla mnie pytanie.
Poprostu wyjasniam dlaczego tego nie robie i zawsze klienci rozumieja moje podejscie i jeszcze nikt z tego powodu ze mnie nie zrezygnowal.
Mysle ze nie mozna miec im tego za zle. Niektorzy z nich nie maja pojecia o fotografii i ciulaja przez pare lat zeby zaoszczedzic na slub wiec nie dziwne ze probuja usmazyc 2 kotlety na jednym ogniu.
strideer
12-08-2011, 12:15
Slyszalem to pytanie w przyszlosci i zadala mi je jedna dziwczyna dzisiaj.
Ja nie dziekuje, nie moge sobie pozwolic na utrate klienta dlatego bo zadal smieszne dla mnie pytanie.
Poprostu wyjasniam dlaczego tego nie robie i zawsze klienci rozumieja moje podejscie i jeszcze nikt z tego powodu ze mnie nie zrezygnowal.
Mysle ze nie mozna miec im tego za zle. Niektorzy z nich nie maja pojecia o fotografii i ciulaja przez pare lat zeby zaoszczedzic na slub wiec nie dziwne ze probuja usmazyc 2 kotlety na jednym ogniu.
Nigdzie nie powiedziałem, że pytanie to jest śmieszne, tylko że się kulturalnie na nie uśmiechnąłem. Akurat tamta para chciała mieć wszystko w jednym, a ja nie czułem potrzeby naginać mojej oferty aż tak bardzo do ich potrzeb - tym bardziej że filmowania lustrzanką "nie czuję". W takiej sytuacji jedna strona mówi, że musi przemyśleć, druga, że określi koszty, ale w praktyce później nie dochodzi do ponownego kontaktu.
rediconn
12-08-2011, 12:44
Gdybyście stanęli przed wyborem jednego, jedynego obiektywu, którym mielibyście obsłużyć ślub, wesele, plener i pracować nim na wielu zleceniach to co byście wybrali? Chodzi mi oczywiście o Canona pod FF, budżet nieograniczony.
Nie szukam rady, tylko chciałbym poznać Wasze preferencje oraz ich uzasadnienie z czystej ciekawości.
Pozdrawiam
Gdyby miał zabrać 1 body, byłoby na nim zapięte 35L. Gdybym mógł dobrać drugie body wtedy z 85L. Gdybym miał to nosić jednocześnie - paskek RS DR-2 Slim Double Strap. Gdybym tak stanął przed młodymi i usłyszał pytanie "a filmujesz też?" to bym się chyba pociął ...
jakbyś nie robił życzeń możesz w wolnej chwili kwiaty do bagażnika nosić :)
Też pewien czas temu klient pytał mnie najpierw o zdjęcia, a później o film. Niby był zdecydowany na 100% nawet kiedy wytłumaczyłem mu, że ja multiinstumentalistą nie jestem i skupiam się na jednej rzeczy. Pan ów oczywiście więcej nie zadzwonił. Pewnie znalazł kamerzystę, który ochoczo zadeklarował mu dwie usługi w cenie jednej. A później oglądam takich robocopów w kościele jak jadą w jednej ręce Sony FX1 a w drugiej średniej klasy kompakt.
rediconn
12-08-2011, 13:10
Najczęściej jest tak, że filmowiec oferuje zdjęcia jako WSTAWKI do filmu. Pokręci dwa tańce, pofoci dwa tańce, plener obfoci, wstawi do filmu. Jest szał! Jeśli klient się na to zgadza - łaj not:)
Kiedyś tu na forum ścierało się dwóch fotografów. Jeden miał takie bardziej artystyczne podejście, a drugi stawiał na fotorealizm. Obaj byli znakomici, ale chyba tego wątku już nie znajdę.
pewnie chodziło ci o ten wątek ? Jak to jest zrobione? - zdjęcia ślubne oskarkowy vs habakuk (http://www.canon-board.info/showthread.php?t=54604)
No i dobrze, że każdy ma inny punkt widzenia bo inaczej to chyba fotografia byłaby nudna?
Dla mnie wszystko robione 35L byłoby monotonne.
Nie mam zooma 24-70 bo wybrałem dla mnie lepsze rozwiązanie - 2 body na jednym 35 na drugim 85. 14 i 70-200 używam rzadko i na pewno nie po to żeby robić pokrzywione kadry, buciki i kwiatki ;-)
A smoki też przełamują repo np ts-e i wszelakimi detalami, widoczkami etc. ;-)
Co kto lubi.
Po wielu miesiącach śledzenia tego wątku przyszedł czas aby samemu coś napisać i mieć nadzieje że ktoś rozwieje moje wątpliwości...
Mając na dziś sprzęt taki jak w stopce chce przeistoczyć to w zestaw do ślubów.
Większość tak na prawdę postanowiłem sprzedać. W głowie mam zestaw:
5D MK I i 20D jako backup
C 85mm 1.8
C 430EX II
I tutaj zaczynają się schody. Mam 17-40L który na pełnej klace robiłby za szeroki kąt ale wszyscy zgodnie powtarzają w tym temacie że będzie za ciemny. Czym więc zastąpić ten zakres? Myślałem nad 35 2.0 lub 28 1.8. Patrząc na ceny i różnice mogące równie dobrze wynikać z konkretnych egzemplarzy jest skłonny wybrać 35 2.0 jednak czy jego AF (brak USM) poradzi sobie na ciemnej sali czy w kościele (wspomagany lampą)?
Całość dopełni pewnie Samyang 14 2.8, który razem z 85 1.8 tworzy w miare pewne punkty w tym zestawie... jednak nadal brakuje mi środka :-|
filharmoniusz
12-08-2011, 20:55
a 5D1 + 35/1.4 + 85/1.8? Wiem, że 35L swoje kosztuje, ale jednak to jest pewniak.
Pelson ---> Ja kupiłem swego czasu Canona 28 1.8 USM i powiem Ci, że dobrze się spisuje. AF szybki i cichy. Nie zauważyłem też jakiś problemów przy słabszym świetle. Dla pokrycia zakresu musiałbyś jeszcze kupić 50-tkę. Chyba że jakiś zoom typu 24-70.
Pelson. 5d MKII+backup
28 1.8 + 50 chocby 1.8 na sam poczatek i 85 1.8
Pelson ---> Ja kupiłem swego czasu Canona 28 1.8 USM i powiem Ci, że dobrze się spisuje. AF szybki i cichy. Nie zauważyłem też jakiś problemów przy słabszym świetle. Dla pokrycia zakresu musiałbyś jeszcze kupić 50-tkę. Chyba że jakiś zoom typu 24-70.
Czemu MUSIAŁ??
Kurcze a ja nie mam. I zooma 24-70 też nie... Więc co teraz? Lecieć do najbliższego sklepu foto??
Wg. mnie nie ma się co martwic. 35 i 85 to wystarczający duet. Samyang 14 na parę % zdjęc też może byc.
Wracamy do punktu wyjścia. Jeśli lubisz szerokość to 35 może nie starczyć a 14 to już extremum. Tu 28 była by lepsza. Jeśli brak szerokości to nie problem to 35l bedzie twoim najlepszym sloikiem którym będziesz robił 80% materiału.
PS ma ktoś galerie ślubniakow robiona 14? Cały czas mnie korci to szkło.
Blindseeker
12-08-2011, 23:16
Wow, już prawie 950 stron. Nie nudzi Wam się?
Wow, już prawie 950 stron. Nie nudzi Wam się?
Dopiero po 1000cu :mrgreen:
Wracamy do punktu wyjścia. Jeśli lubisz szerokość to 35 może nie starczyć a 14 to już extremum. Tu 28 była by lepsza. Jeśli brak szerokości to nie problem to 35l bedzie twoim najlepszym sloikiem którym będziesz robił 80% materiału.
PS ma ktoś galerie ślubniakow robiona 14? Cały czas mnie korci to szkło.
to kup. czasem naprawdę fajne rzeczy można nim wykręcić.
Byle nie przesadzić z nadmiernym użyciem ;-)
Samyang jest naprawdę tani na to co oferuje.
Jak potrzebujesz do szybkiej akcji to ustawiasz na 2m i wszystko od 1,5 do prawie nieskończoności jest ostre.
Byle nie przesadzić z nadmiernym użyciem ;-):mrgreen::twisted::mrgreen::twisted:
Po pierwszych dwóch ślubach będziesz płakał, że tak często Samyang był podpięty, a później sukcesywnie rozumu w głowie będzie coraz więcej ;)
:mrgreen::twisted::mrgreen::twisted:
Po pierwszych dwóch ślubach będziesz płakał, że tak często Samyang był podpięty, a później sukcesywnie rozumu w głowie będzie coraz więcej ;)
Po pierwszym slubie sprzedalem Samyanga i kupilem 24l.
Przebolalem roznice w mm dla af i swiatla.
Jak ktos lubi sie bawic i ma czas to spoko, dobra jakosc za bardzo przyzwoite pieniadze.
Ja nie mialem cierpliwosci do tego obiektywu.
Jak ktos lubi sie bawic i ma czas to spoko, dobra jakosc za bardzo przyzwoite pieniadze.
Ja nie mialem cierpliwosci do tego obiektywu.Vide MF? Proces ostrzenia (włącz LV, pokręć, przymknij, wyłącz LV, przyłóż do łba) trwa max 30s i masz 100%, że masz ostre w punkt. Tak, mnie też to szkło męczy i tęsknię do Tokiny 11-16 2.8 i Cropa, ale niestety, 14L trochę poza zasięgiem, a 17 to już nie to samo.
Vide MF? Proces ostrzenia (włącz LV, pokręć, przymknij, wyłącz LV, przyłóż do łba) trwa max 30s i masz 100%, że masz ostre w punkt. Tak, mnie też to szkło męczy i tęsknię do Tokiny 11-16 2.8 i Cropa, ale niestety, 14L trochę poza zasięgiem, a 17 to już nie to samo.
Wlacz mi lv w 5d to Ci oddam to 24l.
Poza tym sposob ktory opisujesz to i do makro sie nie nada bo Ci robaki uciekna.
Krajobraz? O tak.
No tak... :) Bez LV sytuacja się komplikuje, bo nawet na matówce precyzyjnej nie mogę idealnie wyczuć, czy mam ustawione OK, czy nieOK, a skali wierzyć nie chcę, bo u mnie nieskończoność wypada pomiędzy 0.7m a 1m.
Da się i cały czas tak robię i cośtam mi wychodzi. W kościele klęczniki ci nie uciekną, na weselu wiesz jak daleko mniej więcej będą osoby, które fotografujesz, ...
Krajobraz? O nie! - Dystorsja falista. (Co prawda zrobili już ładny profil do ACR/LR, ale ja nie wierzę w bezstratne transformacje obrazu, więc wolę mieć prosto już na wejściu). Chyba, że komuś (tak jak mi) zależy na świetle nawet w krajobrazie (Damn you, sigma 12-24! Soo dark...) i potrafi unikać poziomych linii nie-w-centrum-kadru, to spoko :)
:mrgreen::twisted::mrgreen::twisted:
Po pierwszych dwóch ślubach będziesz płakał, że tak często Samyang był podpięty, a później sukcesywnie rozumu w głowie będzie coraz więcej ;)
Eee nie? 2 pierwsze śluby minęły już 3miesiące temu i jakoś samyang tak samo długo leży w torbie.
Są sytuacje gdzie naprawdę fota zrobiona na 14mm jest super i nie do zastąpienia, ale jest ich bardzo niewiele.
Niestety niektórzy nie rozumieją istoty tak szerokiego kąta i robią nim połowę materiału z czego 95% jest bez sensu (np. postać zajmująca 20% kadru i rozciągnięta jak ufoludek, a reszta to pusta, nic nie wnosząca przestrzeń)
Prawda micles? :-P
MM-architekci
13-08-2011, 10:18
:mrgreen::twisted::mrgreen::twisted:
Po pierwszych dwóch ślubach będziesz płakał, że tak często Samyang był podpięty, a później sukcesywnie rozumu w głowie będzie coraz więcej ;)
tez sie na to lapie , zeby jednak tak czesto go nie wyciagac bo po co , bez sensu
Sens jest.Każde nowe szklo trzeba oswoić ,poznać.Jak wyląduje w szafce to nigdy nie będziemy go czuć.Pytanie czy oswajać na zleceniach.Imho niestety też.Bo ,nie da się inaczej.Uważałbym jedynie na gusty klienta,a najlepiej dawać dodatkowo w charakterze premii :idea:
a 5D1 + 35/1.4 + 85/1.8? Wiem, że 35L swoje kosztuje, ale jednak to jest pewniak.
Gdybym miał gotówkę na 35L nie pisałbym pierwszego posta ;) Niestety to jest pewniak ale na dziś dla mnie poza zasięgiem.
Nikt więc nie używał 35 2.0 na ślubach? Ci którzy zabrali głos polecają 28 1.8 ...
28 1.8 jest spoko, tylko trza pamiętać, że im dalej od środka, tym gorzej. I grupówkę możesz próbować nim robić dopiero od 5.6 co najmniej.
Z tego co teraz widzę u siebie to chyba jednak 35mm byłoby dla mnie bardziej przydatne. Często muszę zbyt blisko podchodzić do PM aby uzyskać interesujący mnie kadr. Jednak 35 f2.0 nie kupiłem głównie ze względu na wolniejszy i głośniejszy AF. Nie lubię jak mi coś hałasuje podczas pracy a dwa to przyzwyczajenia z napędu w eLkach :)
Pelson: rzuc okiem na galerie na mojej www (zdjecia maja exif)
uzywam sprzetu jak w stopce.
- mysle, ze po przejzeniu moioch zdjec sam sie przekonasz, ze popularny Canon 50/1.4 to bardzo, bardzo dobry obiektyw na sluby (w uzupelnieniu z czyms szerokim)
super sprawdza sie w reporterce, a w plenerze jest po prostu niesamowity.
robie nim rowniez sesje z modelkami - zdjecia sa w moim watku na forum w dziale "fashion/glamour/akt"
poki co za UWA robi mi 17-40, ktory daje raczej srednie rezultaty (uwielbiam miec choc troche rozmyte tlo przy fotografowaniu ludzi), dlatego na jesien zamieniam 17-40 na 24LII :]
ale tylko i wylacznie z tego powodu.
nie mniej jednak swoje obecne PF zbudowalem w 90% na 5DII + EF 50/1.4
klasyczne 50mm to bardzo uniwersalna i wdzieczna ogniskowa, naprawde.
a dodatkowo Canon 50/1.4 jest w zasiegu cenowym osob, ktore dopiero zaczynaja w branzy foto slubnego.
to, ze zamienie 17-40 na 24LII to raczej spowoduje, ze bede robic czesciej szerokie kadry - ale podstawowa ogniskowa dalej bedzie 50mm.
nie wiem, skad tyle narzekan na Canon 50/1.4
ten obiektyw ma tak naprawde jedna powazna wade: zbyt delikatny AF
bardzo latwo o uszkodzenie, no i kwestia czasu kiedy sie zwyczajnie zuzyje.
wkoncu microUSM to nic innego jak plastikowe przekladnie i zebatki.
moj EF 50/1.4 po 3 latach bardzo intensywnej eksploatacji juz wydaje z siebie dzwieki, ktore sa conajmniej niepokojace, dlatego w najblizszym czasie wysylam swoj egzemplarz na zytnia, zeby wymienili mi caly uklad AF (ponoc 400 zeta ma to kosztowac)
jednak, patrzac na to zagadnienie z perspektywy: cena/jakosc, ten obiektyw w swoim przedziale nie ma sobie rownych imho.
(sigma 50/1.4 teoretycznie optycznie lepsza, ale i troche drozsza no i sa siupy z AF)
(sigma 50/1.4 teoretycznie optycznie lepsza, ale i troche drozsza no i sa siupy z AF)Lepiej żeby były siupy z AF, niż żeby ci 50tka na zleceniu padła w ogóle :) Chyba że masz backupową ^^
Lepiej żeby były siupy z AF, niż żeby ci 50tka na zleceniu padła w ogóle :) Chyba że masz backupową ^^
hmmm nie mam natury hazardzisty - nigdy nie mialem, ale masz racje.. niestety obie ewentualnosci sa teoretycznie mozliwe.
dlatego juz dawno po przemysleniach, zdecydowalem sie na wariant: praktycznie w 100% pewny AF obiektywu 50/1.4 (+ kupienie uzywanego 50/1.8 tak, zeby sobie lezal w torbie na wszelki wypadek)
nie mniej jednak nie wykluczam sigmy calkowicie.
po prostu po kilku latach z fotografia nauczylem sie jednego - domowe testy AF za pomoca tablic testowych, linijek, bateryjek itp maja sie nijak do dzialania "w polu"
nie wiem na czym to polega, i nie bede wnikal - a to zdaje sie jest nie tylko moje spostrzezenie :]
po prostu z sigma 50/1.4 poczekam, az bede na slubie kogos znajomego - jako zwyczajny gosc.
wowczas przejde sie do salonu sigmy i wypozycze sobie ten obiektyw aby "w boju", bez presjii psychicznej ze biore za to kase i nie ma mowy o zadnych bledach, zobaczyc jak sie sprawdzi zestaw: 5DII + sigma 50/1.4
poki co jak ide na slub to o jedno jestem spokojny - mianowicie o to, ze nie musze myslec o tym, czy moje obiektywy (w tym najwazniejszy: Canon 50/1.4) trafia z AF
trafia w 90% (10% to pewnie z mojej winy), a ja moge skupic sie na kadrach, na swietle itp.
to bardzo poprawia komfort fotografowania.
jak 3 lata temu chodzilem na sluby z 30D to bylem klebkiem nerwow, czy zdjecia ktore robie beda ostre.
z reguly nie byly..
a pracujac na 30D to nie ma jak sprawdzic, czy ostrosc jest ustawiona prawidlowo, bo w wizjerze g..no widac i to samo na wyswietlaczu.
wszystko w rekach aparatu (ktory zawodzil w tej kwestii zbyt czesto)
kupilem 5DII i problem z AF wlasciwie zniknal :] (nie foce sportu, ani ptactwa)
50L kosztuje zdecydowanie zbyt wiele, na to co oferuje w stosunku do budzetowego 50/1.4
nie wiem, skad tyle narzekan na Canon 50/1.4
ten obiektyw ma tak naprawde jedna powazna wade:
a jest nią ogniskowa 50mm :mrgreen:
Co kto lubi, dla mnie 50mm na FF jest nijakie. Ani szerokie ani wąskie.
Dla mnie standardem jest 35mm i już.
A co do pytania 35/2 vs. 28/1.8
Jakoś tak chyba nie mógłbym się przyzwyczaić do braku USM...
Jest tu na CB porównanie 35L i 35/2 optycznie wdzięczne szkło tylko niestety bez USM...
a jest nią ogniskowa 50mm :mrgreen:
Co kto lubi, dla mnie 50mm na FF jest nijakie. Ani szerokie ani wąskie.
Dla mnie standardem jest 35mm i już.
A co do pytania 35/2 vs. 28/1.8
Jakoś tak chyba nie mógłbym się przyzwyczaić do braku USM...
Jest tu na CB porównanie 35L i 35/2 optycznie wdzięczne szkło tylko niestety bez USM...
Mialem ten dylemat jak zaczynałem. 28 czy 35. Wygrało 28 i nie żałuje. Było mi z nim miło przez ponad rok. Miałem ostra sztukę a sprawował się swietnie. Sprzedałem tylko bo dostałem od zony 35L po choinkę. Tak pewnie do dziś miał bym gonw torbie.
Merauder
13-08-2011, 15:41
Mialem ten dylemat jak zaczynałem. 28 czy 35. Wygrało 28 i nie żałuje. Było mi z nim miło przez ponad rok. Miałem ostra sztukę a sprawował się swietnie. Sprzedałem tylko bo dostałem od zony 35L po choinkę. Tak pewnie do dziś miał bym gonw torbie.
Chyba zle wybrałem żonę :)
Sent from my GT-I9000
Chyba zle wybrałem żonę :)
lepiej żeby tego nie czytała ;)
wowczas przejde sie do salonu sigmy i wypozycze sobie ten obiektyw aby "w boju", bez presjii psychicznej ze biore za to kase i nie ma mowy o zadnych bledach, zobaczyc jak sie sprawdzi zestaw: 5DII + sigma 50/1.4Kiedyś w samym tylko sklepie podpiąłem 20 1.8. Sklepowy egzemplarz był jednocześnie wypożyczalniowym egzemplarzem, innego nie pozwolili podpiąć, póki nie byłoby zdecydowania na zakup (nie chcą na darmo rozbebeszać kartonów czy co?). Otóż ten egzemplarz złudnie odwlókł mnie od decyzji zakupu 20 1.8, prezentując ostry środek dopiero od 2.5, natomiast niedawno kupiłem inną sztukę 20 1.8, taką z 2008 roku, używaną, z CB i jest ostra od 1.8 w środku i akceptowalnie (jak za taką kasę, światło i ogniskową) ostra po brzegach. Testy w warunkach bojowych dopiero za jakiś tydzień.
TL DR (http://www.urbandictionary.com/define.php?term=Too+long+didn't+read) : Żeby obiektywnie ocenić Sigmę, trzeba najpierw trafić na dobry egzemplarz :)
dla mnie 50mm na FF jest nijakie.Ile razy pisałeś to już w tym wątku, i nie tylko w tym? ^^
Mialem ten dylemat jak zaczynałem. 28 czy 35. Wygrało 28 i nie żałuje. Było mi z nim miło przez ponad rok. Miałem ostra sztukę a sprawował się swietnie. Sprzedałem tylko bo dostałem od zony 35L po choinkę. Tak pewnie do dziś miał bym gonw torbie.Podobnie, tyle że zamiast żony był Towers, a zamiast "dostałem", było "kupiłem" ;) No i zamiast "pod choinkę", było "na lato". Tak czy siak, drogę [28 1.8 i później jak będzie kasa to > 35L] polecam.
Tak czy siak, drogę [28 1.8 i później jak będzie kasa to > 35L] polecam.
Zasadniczo ta koncepcja jest słuszna tylko dlaczego ona jest taka droga :)
i później jak będzie kasa.
:twisted:
Zasadniczo ta koncepcja jest słuszna tylko dlaczego ona jest taka droga :)
Droga to kwestia wzgledna.
Kupisz 28 zrobisz 3 sluby i zmienisz na 35L ;)
strideer
14-08-2011, 10:28
Droga to kwestia wzgledna.
Kupisz 28 zrobisz 3 sluby i zmienisz na 35L ;)
Szkoda, że na forum nie ma gdzie kliknąć Lubię to lub +1 :-)
ooooo albo polecić na FB !!
Zawsze się znajdzie jakieś wyjście :D
Ile razy pisałeś to już w tym wątku, i nie tylko w tym? ^^
tyle razy ile ktoś pisze, że 50mm to absolutny must have i w ogóle szkło bez którego nie można się ruszyć z domu/robić zdjęć :razz:
Droga to kwestia wzgledna.
Kupisz 28 zrobisz 3 sluby i zmienisz na 35L ;)
Trzy śluby powiadasz. No jak ktoś bieże ze dwa kafle od ślubu i ma w okolicy bogatą klientelę to pewnie tak.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
pewnie chodziło ci o ten wątek ? Jak to jest zrobione? - zdjęcia ślubne oskarkowy vs habakuk (http://www.canon-board.info/showthread.php?t=54604)
Nie to było jeszcze coś innego i chyba jeszcze starszy wątek. No nie ważne.
Po dzisiejszym ślubie już wiem co bym odpowiedzial na pytanie jakie jedyne szklo na ślubie. Po dzisiejszym stosunek cyknietych fotek 35 do 24-70 wyniusl jakieś 4:1
Generalnie 35 i 85 podpiete były przez 80% czasu.
Ale pytanie było o jedyne szkło a nie 35 + 85.
co do tej 30D to bym się tak nie rozpędzał, są egzemplarze, które nie dorównują 40D do pięt, a przy obecnych cenach to naprawdę nie wielka różnica a warto dopłacić. Miałem 3 różne body 30D i tylko jedno było godne polecenia.
Ale pytanie było o jedyne szkło a nie 35 + 85.
35+85 to byl zestawik ktorego uzywalem najwiecej ale gdybym mial wybrac jedno to oblecial bym to 35L.
zdecydowanie 35 mm ... na upartego oblecisz nim cały reportaż ....
strideer
15-08-2011, 17:11
zdecydowanie 35 mm ... na upartego oblecisz nim cały reportaż ....
Nawet nie trzeba się zbytnio upierać, bo zdjęcia same idą :-)
Na następnym ślubie spróbuj nie wyciągać z torby 85 i wtedy się przekonasz ile czasu będzie podpięty 35 a ile 24-70. Ale jak skaszanisz zlecenie to żeby nie było później na mnie :)
MM-architekci
15-08-2011, 18:30
Trzy śluby powiadasz. No jak ktoś bieże ze dwa kafle od ślubu i ma w okolicy bogatą klientelę to pewnie tak.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie to było jeszcze coś innego i chyba jeszcze starszy wątek. No nie ważne.
2k to bogata klientela ? :roll:
Na następnym ślubie spróbuj nie wyciągać z torby 85 i wtedy się przekonasz ile czasu będzie podpięty 35 a ile 24-70. Ale jak skaszanisz zlecenie to żeby nie było później na mnie :)
Dlaczego skaszanisz? Myśle ze sie Mylisz.
Shadow nie odbierz proszę tego jako złosliwość[daleki jestem],ale Twoje stwierdzenie jest
zaprzeczeniem Twojej stopki. :confused:
Jestem przekonany do stosowania 35-ki czy innego jedynego szkła do całej imprezy.Daje to efekt który mnie odpowiada.Oczywiście to moje zdanie.Pozdrawiam.
Ja nie twierdzę że 35 się nie nadaje. Pytam tylko czy to rzeczywiście jest dobry wybór, czy może lepiej dysponować zoomem. Na przykład podczas obrączkowania ciężko jest zrobić gustowne zbliżenie mając podpięty 35L.
strideer
15-08-2011, 19:59
Ja nie twierdzę że 35 się nie nadaje. Pytam tylko czy to rzeczywiście jest dobry wybór, czy może lepiej dysponować zoomem. Na przykład podczas obrączkowania ciężko jest zrobić gustowne zbliżenie mając podpięty 35L.
A czy takie zbliżenie jest faktycznie potrzebne?
Nie jestem będac amatorem,fotografem ślubnym.Ale podziwiam zapał do kopiowania identycznych kadrów z ceremonii i traktowanie ich jako kanon.Wiem,wiem klient..ale kolejna identyczna para rąk z obrączką [rózniąca się tylko liniami papilarnymi]robiona 24-70 ,może nawet zabić oglądającego zdjęcia ślubne w galeriach.:)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dobre,napisalismy ze strideerem jednoczesnie,to samo
strideer
15-08-2011, 20:10
Dobre,napisalismy ze strideerem jednoczesnie,to samo
No, dzięki. Nie uważam się za jakiegoś ślubnego wymiatacza, mam jednak od pewnego czasu podejście do zdjęć z którym nie za bardzo chce mi się już walczyć (choć kiedyś bym się postukał w głowę na taką ideę): że reportaż ślubny nie polega na złapaniu każdego możliwego ujęcia każdą możliwą ogniskową - lecz na zrobieniu tylu kadrów, aby móc z nich ułożyć spójną historię. A to z kolei nie zakłada konieczności wykonania detalu (obrączki, bukietu, etc), ani konieczności strzelania UWA w ciasnych pomieszczeniach (bo przecież trzeba wszystko i wszystkich ogarnąć od stóp po czubki głów).
Nic dodać ,nic ująć.
Bo każdy ślub mimo wspólnego mianownika to osobny byt,osobna opowieść człowieka o ludziach.
Oglądam zdjęcia ze slubów z nadzieją że ją zobaczę.:oops:
Gdy widzę powielane scenki.[Młodzi we wodzie]Ludzi którzy nieudolnie pozują na obce sobie zachowania...to jakoś mi smutno.
Dziwny jakis jestem :idea: :oops:
Dlatego optymalnie jest mieć dwa body z podpiętymi różnymi szkłami. Śluby robię tylko znajomym jak mnie poproszą i zawsze za darmo :), bo uważam, że jeszcze długo się uczyć, zanim efekt będzie na tyle dobry, aby brać za to pieniądze. Zawsze zabieram dwie puszki, na jednej zazwyczaj jest 50/1.4 a na drugiej 24-70/2.8. Pozwala to w miarę swobodnie bez paniki ogarnąć imprezę nie rezygnując przy tym z "otrzaskanych" kadrów, bo może dla mnie są one nudne, bo mam ich dużo, ale młodzi chcieliby mieć takie w albumie - chociażby te wspomniane obrączki.
Janmar, da się zrobić ślub jednym szkłem, chociażby nawet 70-200, ale to nie dla siebie się to robi i nie dla własnej galerii, ale dla ludzi, którzy często nie rozumieją sztuki i czasem ujęcia, które mnie urzekają i chciałbym robić tylko takie, nie robią na nich żadnego wrażenia. Dlatego zawsze wcześniej pokazywałem swoje galerie i pytałem czego oczekują i na tej podstawie, często ze sobą walcząć przy danym kadrze robiłem "oklepane" fotki.
seweryn1
15-08-2011, 21:32
Ja może nietypowo ale 24mm jest dla mnie numerem 1 i nie wiem czy bym się niepokusił na tę ogniskową jako jedyną. Oczywiście z 85mm jest znacznie lepiej.
Myślę,oczywista oczywistosc.Klient ma swoje prawa do tego za co sobie życzy zapłacić.
Takze zgoda że powinno się wysondowac oczekiwania i przedstawic swoje wcześniejsze prace[te 35-ką też].Ale jak pisałem ja jestem poza zawodem.
Nie poważyłbym bym się na forum ślubnym doradzać fachowcom,żyjącym z tego zawodu, znającym aktualne trendy,mody i oczekiwania rynku.
Ale tu na forum sprzętowym na którym rozważamy zastosowanie i przydatność sprzętu do różnych celów,możemy być innowacyjni i tęskniący za realizacją wizji fotografii dla koneserów.Dla znawców fotografii i miłośników.Sprzętu którym zrobimy piękne oryginalne ujecia.Bo nie samym chlebem człowiek żyje.
BTW.Spotykałem już ślubniaków którzy mogą stawiać swoje warunki i nie brak im klientów.I tego każdemu życzę.Ale nie osiągnie się tego bez obrony przed zaprzedaniem całkowitym Siebie,swojej fotografii.
Pozdrawiam.
strideer
15-08-2011, 22:33
BTW.Spotykałem już ślubniaków którzy mogą stawiać swoje warunki i nie brak im klientów.I tego każdemu życzę.Ale nie osiągnie się tego bez obrony przed zaprzedaniem całkowitym Siebie,swojej fotografii.
Każdy może mówić o swoich warunkach - na tym polegają negocjacje kontraktu, także jeżeli chodzi o zdjęcia ślubne. MP mówi, że chce to, to i to, a fotograf mówi, że do zlecenia potrzebuje tego i tamtego, a jego praca będzie wyglądała tak a tak. Takie podejście sprawia kłopot usługodawcom, którzy dopiero wchodzą na ten rynek, ale jest ono jedyne słuszne (przepraszam za sformułowanie), aby pracę wykonywać uczciwie i bez swoistego poświęcania siebie (nie tylko w sensie artystycznym, ale również w sensie zwykłego nie dorzucania do interesu z własnej kieszeni). No i oczywiście trzeba brać poprawkę na to, że na rynku, gdzie podaż przewyższa popyt trzeba umieć mimo wszystko iść na pewne ustępstwa. Jeśli chodzi o moje zdanie to zamiast rezygnować z czegoś własnego (czyli np. stylu pracy z jednym stałym obiektywem), łatwiej dorzucić coś dodatkowo w ramach usługi.
Nie jestem będac amatorem,fotografem ślubnym.Ale podziwiam zapał do kopiowania identycznych kadrów z ceremonii i traktowanie ich jako kanon.Wiem,wiem klient..ale kolejna identyczna para rąk z obrączką [rózniąca się tylko liniami papilarnymi]robiona 24-70 ,może nawet zabić oglądającego zdjęcia ślubne w galeriach.:)
Cytując klasyka jest prawda czasów i prawda ekranu. W galerii żeby się oglądaczom nie nudziło możesz wstawić wszelkie dziwactwa. Natomiast dla PM możesz mieć identyczne zdjęcia z identycznymi kadrami. Ty o tym wiesz, ale dla nich jest to jeden jedyny komplet zdjęć.
Myślę,oczywista oczywistosc.Klient ma swoje prawa do tego za co sobie życzy zapłacić.
Takze zgoda że powinno się wysondowac oczekiwania i przedstawic swoje wcześniejsze prace[te 35-ką też].Ale jak pisałem ja jestem poza zawodem.
Nie poważyłbym bym się na forum ślubnym doradzać fachowcom,żyjącym z tego zawodu, znającym aktualne trendy,mody i oczekiwania rynku.
Ale tu na forum sprzętowym na którym rozważamy zastosowanie i przydatność sprzętu do różnych celów,możemy być innowacyjni i tęskniący za realizacją wizji fotografii dla koneserów.Dla znawców fotografii i miłośników.Sprzętu którym zrobimy piękne oryginalne ujecia.Bo nie samym chlebem człowiek żyje.
BTW.Spotykałem już ślubniaków którzy mogą stawiać swoje warunki i nie brak im klientów.I tego każdemu życzę.Ale nie osiągnie się tego bez obrony przed zaprzedaniem całkowitym Siebie,swojej fotografii.
Pozdrawiam.
Oczywiście, że są tacy, ale pracowali na to na pewno bardzo długo.
Ja akurat jestem "dziwny" bo lubię 35mm za kąt patrzenia jaki daje, za uniwersalność, a wersję 1.4L za światło i wspaniały obrazek.
Ale lubię też długie ogniskowe jak np. 85mm za perspektywę, separację od tła.
Moim marzeniem jest 200/2 bo 70-200 @2.8 na 200mm bez IS jest czasem za ciemny.
Podziwiam też tych którzy potrafią bardzo dobrze operować szerokim kątem np. takim 16-35mm na FF i używać go naprawdę z głową i z super efektem (rozbudowane wieloplany itp.) Ja nie potrafię (mam nadzieję, że jeszcze) ogarniać wszystkiego "na szeroko" i budować dobrych wieloplanów dlatego też często asekuruję się wąskimi kadrami.
Ale uważam, że często wychodzą z tego dobre zdjęcia jak np. ciekawe spojrzenia młodych na siebie, młodej na obrączki na rękach ich obojga itp.
A detale też często robię, rzadko trafiają one do albumu, ale na płytę owszem.
Staram się to sukcesywnie zmieniać, na szczęście z racji wieku mam na to jeszcze czas (mam nadzieję :-D )
Tak lubię i nie uważam, że powinienem się tego wstydzić, ani też tego, że uważam (póki co), że całość reportażu z całego dnia jakim jest ślub zrobiona 35mm byłaby dla mnie monotonna.
(chyba, że np. wykonał by taki reportaż ktoś naprawdę świetny w temacie reportażu - nie wiem np. Tomaszewski to wierzę, że jego reportaż wykonany całkowicie 35mm nie byłby monotonny, no ale ten człowiek jest mistrzem ;-) )
dreamstorm
16-08-2011, 14:34
Doszedłem ostatnio do wniosku, że brakuje mi 35L. Jak tylko sprzedam 100tkę to pewnie powoli się będę zabierał za kupno. S85 to fajne szkiełko. Trafić dobrą 50tkę, czy to Sigmę czy Lkę, jest znacznie truniej niż dobrą 35L. Szkoda moim zdaniem na to nerwów. Myślałem, że 24L + 50 1.4 będzie ok, ale niestety często 24 L bywa za szeroko - np do życzeń, a nie ma miejsca na 50tkę, albo zbyt szybko się wszystko dzieje, żeby 50tka nadążyła. 50tka też często jest za wąsko do fotek grupowych, a 24ka za bardzo rozciąga. Nie, żebym marudził i próbował zwalić winę na sprzęt, ale 35tki zaczyna mi brakować, choć z ogniskowej 50mm tez pewnie nie zrezygnuję, ale byłaby używana w ostateczności.
Niestety o niektórych sprawach człowiek musi przekonać się na własnej skórze, bo choćby przeczytał cały Internet dwa razy, to i tak przyzwyczajenia przychodzą wraz z użytkowaniem. Nie dla każdego idealnym będzie polecany zestaw.
http://www.phaseone.com/en/Testimonials/P-40-the-perfect-wedding-partner.aspx
Czaisz różnicę między sesją a reportażem?
Mhm. Ja tez poszedlem pewnego razu na impreze z jednym szklem i wniosek byl jeden: jak ma byc to 1 body z 1 szklem to tylko 24-70. Stalki sa fajne jak sie ma dwa body.
Zoom rozleniwia, stałka zmusza do większego skupienia, co służy kadrom. 35 można zrobić i zbliżenie i szerszy plan, trzeba się tylko ruszyć.
Zoom rozleniwia, stałka zmusza do większego skupienia, co służy kadrom. 35 można zrobić i zbliżenie i szerszy plan, trzeba się tylko ruszyć.
To jest prawda. Ale jest też pewien minus takiego zbliżania się. Goście szybko się orientują, że Pan fotograf na kogoś poluje i "usztywniają się". Z biegiem godzin część gości się "rozluźnia" tylko niektórzy, aż za bardzo i wtedy na zdjęcie już nie zasługują :)
To jest prawda. Ale jest też pewien minus takiego zbliżania się. Goście szybko się orientują, że Pan fotograf na kogoś poluje i "usztywniają się". Z biegiem godzin część gości się "rozluźnia" tylko niektórzy, aż za bardzo i wtedy na zdjęcie już nie zasługują :)
"Jeśli Twoje zdjęcia nie są wystarczająco dobre, to znaczy, że nie podszedłeś wystarczająco blisko" - Robert Capa"
Że tak zacytuję Twoją własną stopkę.
Zum wcale nie jest taki uniwersalny, jego uniwersalność można zastąpić kilkoma krokami, natomiast światła i związanej z tym plastyki nie zastąpi nic.
Zgadzam się z Piotrkiem w 100%. Mam i stałki L-ki i zoom L-kę. Patrząc potem na fotki i tak wybiorę do odbitek z reportażu więcej fotek ze stałek. Zoom tylko jako taki żeby nie napisać hm... "zapychacz" fotek? Na pewno fotki ze stałek nie są zapychaczami tych z zooma :).
dreamstorm
16-08-2011, 15:41
Tak, bo zaleta zooma nie polega na tym, że nie trzeba chodzić, tylko na tym, że nie trzeba wyjmować z plecaka innej stałki :) (zakładając, że warunki oświetleniowe są sprzyjające i pomijając jakość obrazu)
Capa był reporterem wojennym i przytaczanie jego w kontekście kotletów ślubnych jest imho nie na miejscu. A cała dyskusja trochę się rozjechała bo zaczęliśmy o jednym obiektywie, z krótką ogniskową później o dwóch różnych stałkach, teraz znowu o zoomach.
Tak, bo zaleta zooma nie polega na tym, że nie trzeba chodzić, tylko na tym, że nie trzeba wyjmować z plecaka innej stałki :) (zakładając, że warunki oświetleniowe są sprzyjające i pomijając jakość obrazu)
Przy takich założeniach proponuję kompakcik.
dreamstorm
16-08-2011, 16:16
Przy takich założeniach proponuję kompakcik.
Dla tych co mnie nie zrozumieli. Sorry Pank, ale mam wrażenie, że też należysz to tej grupy (bez zbędnej zaczepki). Tłumaczę to co napisałem na Polski:
Używając zooma należy zdawać sobie sprawę z tego jak fotografować przy różnych ogniskowych. Założę się, że wiele osób mając np zooma 24-70 i fotografując kilka osób na raz podejdzie jak najbliżej grupy mając ustawioną ogniskową 24mm tak żeby wszyscy zmieścili się w kadrze, zamiast odejść dalej i umieścić wszystkich w kadrze np przy ogniskowej 50mm - to tylko przykład.
Przy fotografowaniu ludzi ogniskowa ma spore znaczenie a wg mnie zoom jest dla tych, którzy zdają sobie sprawę z pewnych rzeczy. To nie jest wygoda stania w miejscu, to jest wygoda posiadania różnych ogniskowych w 1 szkle. Oczywiście czasem można sobie przyzoomować, ale to wszystko nie jest takie proste jak się wielu osobom wydaje.
Wszystko zrozumiałem z tym że osobiście nad wygodę posiadania kilku średniej jakości ogniskowych przedkładam wygodę szerszego zakresu przysłon.
dreamstorm
16-08-2011, 20:20
Ja również, dlatego zooma nie posiadam. Ostatniego sprzedałem kumplowi za marne pieniądze.
Używając zooma należy zdawać sobie sprawę z tego jak fotografować przy różnych ogniskowych. Założę się, że wiele osób mając np zooma 24-70 i fotografując kilka osób na raz podejdzie jak najbliżej grupy mając ustawioną ogniskową 24mm tak żeby wszyscy zmieścili się w kadrze, zamiast odejść dalej i umieścić wszystkich w kadrze np przy ogniskowej 50mm - to tylko przykład.
Ja bym w życiu tak nie zrobił biorąc pod uwagę m.in. dystorsję przy 24mm. Jak napisałeś, trzeba znać jego wady i zalety i umieć to wypośrodkować.
Nie ma co uogólniać, zoom jest po to, aby był uniwersalny i nie koniecznie idzie z tym w parze jakość, nie ma co do tego filozofii dobudowywać.
Też preferuję stałki i używam je zawsze kiedy mam możliwość zabrania w plecak. Zoom jest raczej na wycieczki i rajdy, gdzie z plecakiem o wadze 20kg ciężko jest zrobić dłuższy dystans.
Witam,
Jest to mój pierwszy post na tym forum, nie wliczając postu z kilkoma fotkami, które umieściłem, ale szybko zostały usunięte bo paru punktów regulaminu nie dotrzymałem:)
Cały temat jest poświęcony sprzętowi do ślubów i takie też będzie moje pytanie...:
Chciałbym się zająć tym rodzajem fotografi na poważnie (już troszkę zdjęć porobiłem na ślubach u różnym znajomy) a co za tym idzie przydała by się zmiana sprzętu, bo mój obecny nie jest już wystarczający :) Dodam że fotografią interesuje się pare latek:)
I mam parę dylematów:)
Budrzetu może nie mam olbrzymiego powiedzmmy że stać mnie na taki zestaw:)
- 5D markII - używany
- C 85 1/8 - używany
- C 28 2/8 -używany
i jakąś lampę i tu tak :)
- C 430ex II - nowa
- C 580 - używana
- Metz 58 af-2 - nowa ( bo ostatnio widziałem za 1199zł)
I nie wiem, którą lampe wybrać:)
I moje pytanie co byście z takiego kompletu odrzucili i co do niego dodali ?
Wiem że takich pytań bylo wiele ale naprawdę nie wiem czy ten zestaw będzie na początek dobry :)
Dodam tylko że mój obecny sprzęt to C400d, C 50 1/8, C 28-135 3/5-5/6 Is, statyv Velbon Sherpa 550R.
Dzięki za odpowiedź na pytanie.
zadaj sobie trochę trudu i poczytaj ten wątek, nikt za Ciebie zdjęć nie będzie robił, a ten temat wraca co stronę
zadaj sobie trochę trudu i poczytaj ten wątek, nikt za Ciebie zdjęć nie będzie robił, a ten temat wraca co stronę
Czytałem ten wątek już nie raz , i mam coraz wiekszy mentlik w głowie.
Dlatego zadałem to pytanie - jeżeli Ci się nie chciało odpisywać to trzebabyło tego nie robić.
Nie chce informacji czy taki a taki obiektyw jest dobry czy nie czy to body jest odpowiednie. Zadałem pytanie czy może być czy ewentualnie byście coś dodali albo wyżucili. I tyle.
A to że pojawia się co chwila takie pytanie wskazuje tylko na to że osoby w tym wątku nie odnajdują klarownej odpowiedzi.
A to że pojawia się co chwila takie pytanie wskazuje tylko na to że osoby w tym wątku nie odnajdują klarownej odpowiedzi.
Wskazuje tylko na to, że osoba je zadająca nie wie za co się zabiera.
Do kopania rowów można wykorzystać kilof, szpadel, łopatę, koparkę, wiadro, taczkę, widły, ciężarówkę, dynamit etc. Tylko ten, kto kopał rów, lub widział, jak sie kopie rów, będzie wiedział, które z tych narzędzi jest mu potrzebne.
Jeśli pytasz, "co mi jest potrzebne, żeby dać radę dobrze sfotografować ślub", to znaczy, że nie masz elementarnej wiedzy w tej dziedzinie, bo nigdy tego nie robiłeś, lub robiłeś nieświadomie.
strideer
24-08-2011, 10:25
Nie wiem czemu zamiast pouczania nie można napisać, że 5D Mark II z obiektywami o ogniskowych 28 mm i 85 mm oraz lampą to bardzo dobry zestaw do fotografowania ślubów? Z tym, że rozważałbym raczej 28/1,8 niż starusieńkiego 28/2,8. Do tego warto zachować ze starego zestawu korpus (jako zapas) i 50/1,8. Lampę raczej systemową: czy będzie to 580 EX, czy 430 EX II to kwestia preferencji (pierwsza ma odrobinę więcej funkcji, druga jest lżejsza - w praktyce raczej nie zobaczysz różnic między nimi).
streaker
24-08-2011, 10:41
To ja może po prostu odpowiem na pytanie kolegi, jak osobiście bym zrobił:
5d z 28mm jako szeroki, 400d z 50mm jako druga ogniskowa, 85 na razie bym odpuścił i tylko 50/1.8 na 50/1.4 wymienił za zaoszczędzoną kasę z 85mm. Lampę brałbym mocniejszą, używaną, za resztę zaoszczędzonej kasy brałbym drugą lampę (manualną) na zapas. O 28-135 zapomnij - przydatne tylko w przypadku, gdybyś któryś z obiektywów na ziemię upuścił. O statywie podobnie.
wiktor2323
24-08-2011, 10:51
To ja może po prostu odpowiem na pytanie kolegi, jak osobiście bym zrobił:
5d z 28mm jako szeroki, 400d z 50mm jako druga ogniskowa, 85 na razie bym odpuścił i tylko 50/1.8 na 50/1.4 wymienił za zaoszczędzoną kasę z 85mm. Lampę brałbym mocniejszą, używaną, za resztę zaoszczędzonej kasy brałbym drugą lampę (manualną) na zapas. O 28-135 zapomnij - przydatne tylko w przypadku, gdybyś któryś z obiektywów na ziemię upuścił. O statywie podobnie.
Czemu o statywie zapomnij..?:P Zawsze można postawić na nim wspomnianego manuala na sali jako kontre ;)
Czemu o statywie zapomnij..?:P Zawsze można postawić na nim wspomnianego manuala na sali jako kontre ;)
Tu raczej chodziło o nieużyteczność statywu w kościele, a nie ogólnie.
Panowie, poczyscilem. Kazdy ma swoje racje, ale nie odbiegajmy od tematu. Jezeli jest to juz absolutnie konieczne to wyjasnijcie to sobie na PW. Pozdrawiam ;)
wiktor2323
24-08-2011, 11:07
Tu raczej chodziło o nieużyteczność statywu w kościele, a nie ogólnie.
A no tutaj to Ci racje przyznam...:mrgreen: Chociaż nie zdziwiłbym się gdybym kogoś zobaczył ze statywem..:P
Witam,
Jest to mój pierwszy post na tym forum, nie wliczając postu z kilkoma fotkami, które umieściłem, ale szybko zostały usunięte bo paru punktów regulaminu nie dotrzymałem:)
Cały temat jest poświęcony sprzętowi do ślubów i takie też będzie moje pytanie...:
Chciałbym się zająć tym rodzajem fotografi na poważnie (już troszkę zdjęć porobiłem na ślubach u różnym znajomy) a co za tym idzie przydała by się zmiana sprzętu, bo mój obecny nie jest już wystarczający :) Dodam że fotografią interesuje się pare latek:)
I mam parę dylematów:)
Budrzetu może nie mam olbrzymiego powiedzmmy że stać mnie na taki zestaw:)
- 5D markII - używany
- C 85 1/8 - używany
- C 28 2/8 -używany
i jakąś lampę i tu tak :)
- C 430ex II - nowa
- C 580 - używana
- Metz 58 af-2 - nowa ( bo ostatnio widziałem za 1199zł)
I nie wiem, którą lampe wybrać:)
I moje pytanie co byście z takiego kompletu odrzucili i co do niego dodali ?
Wiem że takich pytań bylo wiele ale naprawdę nie wiem czy ten zestaw będzie na początek dobry :)
Dodam tylko że mój obecny sprzęt to C400d, C 50 1/8, C 28-135 3/5-5/6 Is, statyv Velbon Sherpa 550R.
Dzięki za odpowiedź na pytanie.
5d nawet mkI
28 ale 1.8
50 1.8
85 1.8
400d na zapasie i będzie ok
400d
gadget_zary
24-08-2011, 14:01
Jeżeli nie masz możliwości kupna 28 1.8 to może tamron 28-75 ? Cena dośc przystępna a o wiele wygodniejszy obiektyw niż 28 2.8, który dla mnie jest nijaki patrząc na to, że jest wiele przyzwoitych zoomów ze światłem 2.8
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.