Zobacz pełną wersję : Sprzęt do ślubów
masahuku
08-02-2011, 21:01
Shadow - To Twój cytat - Jeśli Twoje zdjęcia nie są wystarczająco dobre, to znaczy, że nie podszedłeś wystarczająco blisko" - Robert Capa
W czasach Capy brak było szkieł takich jak dziś . W dzisiejszych czasach to powiedzenie jest nadal aktualne . Tylko zamiast podchodzenia - bardzo często stosuje się zoom'y . O wiele klas lepsze niż stałki z czasów Capy .
To właśnie się liczy w fotografii ślubnej - być jak najbliżej akcji .
@ wytłuszczenie
Że jak???
Tzn. że zdjęcie zrobione obiektywem np. 24mm przez reportera będącego w centrum wydarzeń może być zastąpione zdjęciem zrobionym z pewnej odległości szkłem 135mm?
I nie będzie różnicy?
No kaman...
Capa przewraca się w grobie.
Merauder
08-02-2011, 21:07
ten material w wiekszosci zawsze bedzie odbiegal , bo nic nigdy nie jest takie samo , moze w kwestii obrobki mozna osiagac ten sam efekt ale na to co sie wydazy nie ma wplywu
pieniadze bierze sie w pierwszej kolejnosci za wykonana usluge a nie za to czy sie podoba czy nie
Oczywiście, że fotografia jest dziedziną bardzo niewymierną w ocenie. Jednak chodzi o pewną uczciwość.
Jeśli wiesz, że spartoliłeś robotę to będziesz do końca siedział cicho, bo może się nie skapną i zapłacą bez gderania? Bo przecież nie mówię o kręceniu nosem klientów z byle powodu.
Ale jak można skopać robotę? Body padnie? Jest drugie. Obiektyw? Są inne. Co się może stać z winy fotografa? Tylko takiego który poważnie podchodzi do zlecenia a nie takiego co po pierwszym tańcu schla się z orkiestrą.
@ wytłuszczenie
Że jak???
Tzn. że zdjęcie zrobione obiektywem np. 24mm przez reportera będącego w centrum wydarzeń może być zastąpione zdjęciem zrobionym z pewnej odległości szkłem 135mm?
I nie będzie różnicy?
No kaman...
Capa przewraca się w grobie.
Też wytłuszczone .
Gdyby Capa miał zoom'a , być może żyłby dłużej - chociaż i tak w sumie zginął na minie ?!. Nie ruszaj spoczywających w grobie , a ich powiedzenia trzeba aktualizować z biegiem lat i z unowocześnianiem sprzętu . Czy uważasz że Leica z obiektywem np. 28-35 mm i dalmierzem jest tym samym co Canon czy Nikon FF z półki reporterskiej profi ?.
Czy uważasz ,że foka pary ślubnej wykonana z 24 mm jest lepsze od tej wykonanej z 70-100 mm ? . Poza zniekształceniami z 24 mm co uzyskasz ? . Jeśli jest tylko możliwość , dłuższa ogniskowa jest bardziej korzystna . Oczywiście wszystko w miarę dostępu terenu i jego oświetlenia .
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
@ wytłuszczenie
Że jak???
Tzn. że zdjęcie zrobione obiektywem np. 24mm przez reportera będącego w centrum wydarzeń może być zastąpione zdjęciem zrobionym z pewnej odległości szkłem 135mm?
I nie będzie różnicy?
No kaman...
Capa przewraca się w grobie.
Nie lubię polskiej angielszczyzny . "No kaman..." skąd to wziąłeś ?. Jeśli nie znasz angielskiego - używaj polskiego języka .
Pozdrawiam .
Czy uważasz że Leica z obiektywem np. 28-35 mm i dalmierzem jest tym samym co Canon czy Nikon FF z półki reporterskiej profi ?.
Leica jakością obrazka miażdży Canony i Nikony z półki reporterskiej profi. Tomaszewski, jeden z najlepszych reportażystów na świecie, juror Grand Press Foto i wieloletni współpracownik National Geographic zdjęcia robi właśnie dalmierzową Leicą z obiektywem 35 mm.
Czy uważasz ,że foka pary ślubnej wykonana z 24 mm jest lepsze od tej wykonanej z 70-100 mm ? . Poza zniekształceniami z 24 mm co uzyskasz ? . Jeśli jest tylko możliwość , dłuższa ogniskowa jest bardziej korzystna . Oczywiście wszystko w miarę dostępu terenu i jego oświetlenia .
A ja uważam że w reportażu im bliżej jesteś akcji tym lepiej dla zdjęcia.
Leica jakością obrazka miażdży Canony i Nikony z półki reporterskiej profi. Tomaszewski, jeden z najlepszych reportażystów na świecie, juror Grand Press Foto i wieloletni współpracownik National Geographic zdjęcia robi właśnie dalmierzową Leicą z obiektywem 35 mm.
A ja uważam że w reportażu im bliżej jesteś akcji tym lepiej dla zdjęcia.
Zastanów się !!. Leica Capy pochodziła z lat 30-tych 20 wieku !!. Co Ty chcesz porównać - czas , sprzęt czy mozliwości ??.
Z drugiej strony , zaproś mnie na ślub , kiedy będziesz robił fotki aparatem Leica , z dalmierzem !! .
Leica miażdży ???wiem - ale , czy możesz mnie zaprosić na wykonanie fotek i prezentację ujęć z Leici - ja przyjadę ze swoim sprzętem Canona !!.
Znasz to z opowiadan ?.
Uważam , że dość !!. Pozdrawiam .
Czy za kazdym razem gdy dochodzi do jakiejs ciekawej z poczatku dyskusji ktos musi wyskoczyc z masa wykrzyknikow i znakow zapytania? Zaraz poleci mieso a pozniej ktos trzasnie drzwiami i zabierze zabawki?
Troche luzu, nikt tu nikogo nie chce spalic na stosie za odmienne zdanie czy podejscie.
:)
masahuku
08-02-2011, 22:35
Nie ruszaj spoczywających w grobie , a ich powiedzenia trzeba aktualizować z biegiem lat i z unowocześnianiem sprzętu . Czy uważasz że Leica z obiektywem np. 28-35 mm i dalmierzem jest tym samym co Canon czy Nikon FF z półki reporterskiej profi ?.
Czy uważasz ,że foka pary ślubnej wykonana z 24 mm jest lepsze od tej wykonanej z 70-100 mm ? . Poza zniekształceniami z 24 mm co uzyskasz ? . Jeśli jest tylko możliwość , dłuższa ogniskowa jest bardziej korzystna . Oczywiście wszystko w miarę dostępu terenu i jego oświetlenia .
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Nie lubię polskiej angielszczyzny . "No kaman..." skąd to wziąłeś ?. Jeśli nie znasz angielskiego - używaj polskiego języka .
Pozdrawiam .
Zaskakujesz mnie. Masz sporo sprzętu w stopce a nie widzisz różnicy w kadrze z 24 i 100 mm. Zniekształcenia? Nie o nie chodzi.
Stań w konkretnym miejscu, załóż 24 mm i zrób zdjęcie, gdzie w kadrze będą 2-3 plany i będzie się coś działo po bokach. Później cofnij się, żeby mieć taką samą "ramkę" i strzel 100 mm. I zobacz co masz w kadrze. Czy to, co zrobiłeś z bliska, obiektywem o szerokim kącie widzenia jest równe temu drugiemu zdjęciu?
Nie lubię błędów w polszczyźnie. Spacja przed znakami interpunkcyjnymi to błąd. Tak samo jak wielokrotne "?" czy "!". A wytykanie błędów to łamanie regulaminu. Więc milknę.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
No i w międzyczasie Parteq ubiegł mnie z multi "!" i "?"
Zastanów się !!. Leica Capy pochodziła z lat 30-tych 20 wieku !!. Co Ty chcesz porównać - czas , sprzęt czy mozliwości ??.
Z drugiej strony , zaproś mnie na ślub , kiedy będziesz robił fotki aparatem Leica , z dalmierzem !! .
Leica miażdży ???wiem - ale , czy możesz mnie zaprosić na wykonanie fotek i prezentację ujęć z Leici - ja przyjadę ze swoim sprzętem Canona !!.
Znasz to z opowiadan ?.
Uważam , że dość !!. Pozdrawiam .
Nie piszę o Leici Capy tylko współczesnych dalmierzach tej firmy z matrycą FF. Chętnie robiłbym zdjęcia tym aparatem, szkła ma boskie ale niestety ceny zaporowe. Mam wrażenie że nie bardzo wiesz o czym piszesz a do tego za bardzo się spinasz.
MM-architekci
08-02-2011, 22:51
Oczywiście, że fotografia jest dziedziną bardzo niewymierną w ocenie. Jednak chodzi o pewną uczciwość.
Jeśli wiesz, że spartoliłeś robotę to będziesz do końca siedział cicho, bo może się nie skapną i zapłacą bez gderania? Bo przecież nie mówię o kręceniu nosem klientów z byle powodu.
jak wyzej napisano , ja tez nie wiem jak mozna w sumie tak spartolic robote , przy osobach zajmujacych sie tym profi nie slyszalem o czyms takim w zasadzie , w sensie przypadku
o brak zadowolenie ze zdjec owszem , sam mialem taka jedna pare i wiem doskonale czego to niestety byla wina
Jedyne co mi się wydaje prawdopodobne, to utrata zdjęć, bądź to przez pomyłkę (sformatowanie karty przed jej zgraniem na laptopa i nadpisanie danych), bądź przez wypadek, bądź przez kradzież. No, ewentualnie w grę wchodzi jeszcze wypadek samego fotografa, albo jego nagłe pogorszenie stanu zdrowotnego ;D
KrzysiekT
08-02-2011, 22:55
o brak zadowolenie ze zdjec owszem , sam mialem taka jedna pare i wiem doskonale czego to niestety byla wina
Jeżeli można wiedzieć, to czego była to wina, że para nie była zadowolona ze zdjęć?
Kolekcjoner
08-02-2011, 23:04
Czy za kazdym razem gdy dochodzi do jakiejs ciekawej z poczatku dyskusji ktos musi wyskoczyc z masa wykrzyknikow i znakow zapytania? Zaraz poleci mieso a pozniej ktos trzasnie drzwiami i zabierze zabawki?
Troche luzu, nikt tu nikogo nie chce spalic na stosie za odmienne zdanie czy podejscie.
:)
Dokładnie to samo sobie pomyślałem. Dyskusja bardzo ciekawa. Wreszcie coś sensownego zamiast klepania g młotkiem o tym czy lepsze 24-70 czy 70-24 ;). Tylko problem jest w tym, że niektórzy muszą wyjechać z argumentami ad personam i nic dziwnego, że adwersarzom się wtedy podnosi borygo.
Ot choćby właśnie takie stwierdzenia:
Mam wrażenie że nie bardzo wiesz o czym piszesz
argument w meritum żaden ale szpileczka jest - po co?
A wytykanie błędów to łamanie regulaminu. Więc milknę.
O..to.. to! Jak Cię to denerwuje pisz na PW, śmiało używaj tego przycisku:
https://canon-board.info//brak.gif
źródło (http://canon-board.info/images/buttons/report.gif) ale w wątkach nie śmiecimy.
[QUOTE=Kolekcjoner;931951]argument w meritum żaden ale szpileczka jest - po co?
/QUOTE]
To ni szpileczka, tylko stwierdzenie faktu. Jak przeczytasz uważnie post na który odpowiadałem moja odpowiedź nie powinna dziwić. W kwestii zaczepek, proponuję zwrócić też uwagę na ilość wykrzykników i zwroty typu "zastanów się" czy "znasz to z opowiadań".
Nie piszę o Leici Capy tylko współczesnych dalmierzach tej firmy z matrycą FF. Chętnie robiłbym zdjęcia tym aparatem, szkła ma boskie ale niestety ceny zaporowe. Mam wrażenie że nie bardzo wiesz o czym piszesz a do tego za bardzo się spinasz.
Mam akurat starowinkę Leica M3 . Mam też , pisałem to w innych postach , Prakticę B , mam też staruszka Praktisixa . Fotografuję od 1965 r. .
Jedno ciekawe pytanie - dlaczego jeśli kogoś zapraszam do siebie , w celu zorganizowania prywatnego pleneru - każdy tylko dyskutuje i krytykuje . Ale nikt nie decyduje się na przyjazd . Proponuję działkę , mieszkanie i dolinę rzeki Rawka - teren Praku Krajobrazowego , praktycznie - darmocha .
Każdy też przedstawia swoje racje jako te , które powinny obowiazywać , ale bez propozycji konfrontacji .
Ty masz wrażenie , że ja nie wiem o czym mówię ?. A o czym Ty mówisz ?.
Chciałem zauważyć , że ograniczyłem znaki " ?! " .
Już się nie odezwę - chyba , że zdecydujesz się przyjechać i udowodnić swoje racje . W okolicy wiele starych kościołów - w tym bardzo ciemnych - zapraszam . Bez " ?! " .
I pozdrawiam .
Kolekcjoner
08-02-2011, 23:15
argument w meritum żaden ale szpileczka jest - po co?
To ni szpileczka, tylko stwierdzenie faktu. Jak przeczytasz uważnie post na który odpowiadałem moja odpowiedź nie powinna dziwić. W kwestii zaczepek, proponuję zwrócić też uwagę na ilość wykrzykników i zwroty typu "zastanów się" czy "znasz to z opowiadań".
Ależ oczywiście nie neguję, cytat z Twojej odpowiedzi był tylko przykładowy.
Dobra powiedziałem już swoje, koniec OT. Zrobicie jak uważacie tylko szkoda, że w wielu wątkach z wymienionego przeze mnie powodu zamiast merytorycznej dyskusji jest tylko robota dla moderatorów.
Ale, jak już pisałem, nie mam Leici choć bardzo bym chciał, więc nie wiem jak i co miałbym udowadniać. Wiem jedno, zdjęcia Tomaszewskiego bardziej do mnie przemawiają niż awatar z psią buzią ;) Z resztą, porównaj sobie ceny, canon przy Leici to całkiem tani system :)
masahuku
08-02-2011, 23:21
@ Kolekcjoner
Odpowiedziałem tylko na przytyk o angielszczyźnie, choć faktycznie, można było przemilczeć zaczepkę albo odpowiedzieć na PW. Albocoś.
A wracając do sprawy "widzenia kadru" przez obiektywy o różnych ogniskowych, to chętnie przeprowadzę test.
Jeśli jest ktoś z Kielc, kto ma bogatą szklarnię (14-15, 20, 24, 28, 35, 50, 85, 100, 135, 200 i może coś jeszcze dłuższego) i ma chęć zrobienia kilku fotek cropem i FF, to zapraszam (jak tylko odzyskam mobilność). Część z podanych ogniskowych pokrywam swoimi szkłami.
Efekty powinny być ciekawe i przydatne w wątku obiektywy > sprzęt do slubów
@ Kolekcjoner
Odpowiedziałem tylko na przytyk o angielszczyźnie, choć faktycznie, można było przemilczeć zaczepkę albo odpowiedzieć na PW. Albocoś.
A wracając do sprawy "widzenia kadru" przez obiektywy o różnych ogniskowych, to chętnie przeprowadzę test.
Jeśli jest ktoś z Kielc, kto ma bogatą szklarnię (14-15, 20, 24, 28, 35, 50, 85, 100, 135, 200 i może coś jeszcze dłuższego) i ma chęć zrobienia kilku fotek cropem i FF, to zapraszam (jak tylko odzyskam mobilność). Część z podanych ogniskowych pokrywam swoimi szkłami.
Efekty powinny być ciekawe i przydatne w wątku obiektywy > sprzęt do slubów
Miałem się nie odzywać "!" . Ale to jest propozycja - jest odpowiedź . Jaka szklarnia interesuje Ciebie - FF czy crop ?.
Z FF - 17-40 , 24-70 , 35L , 50L , 70-200/4 IS , 100L , 135 L , 300L , 400L , - + różne do cropa - jaki crop i jakie szkła .
Czekam na odzew - ale spotkanie dopiero w kwietniu - jak się ociepli . Ale i tak zapraszam . Dlaczego ja nie mogę przyjechać ? - zapytaj Nowarta . Ja jestem ze Skierniewic - on z Poznania - ale mnie zna .
Pozdrawiam .
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Miałem się nie odzywać "!" . Ale to jest propozycja - jest odpowiedź . Jaka szklarnia interesuje Ciebie - FF czy crop ?.
Z FF - 17-40 , 24-70 , 35L , 50L , 70-200/4 IS , 100L , 135 L , 300L , 400L , - + różne do cropa - jaki crop i jakie szkła .
Czekam na odzew - ale spotkanie dopiero w kwietniu - jak się ociepli . Ale i tak zapraszam . Dlaczego ja nie mogę przyjechać ? - zapytaj Nowarta . Ja jestem ze Skierniewic - on z Poznania - ale mnie zna .
Pozdrawiam .
Nie piszę tu o kenko 1,5 , baiłoruskim rybim , lampach canon EX itp.
masahuku
08-02-2011, 23:54
Masz wszystko, czego trzeba. Może poza UWA.
Gdybyś mieszkał w Kielcach, za 2-3 tyg. moglibyśmy działać.
Skierniewice nie są za rogiem i z 1-2 godzinnego wypadu robi się cały wyjazd.
Zapamiętuję propozycję, ale zdecydowanie wolałbym plener na miejscu.
Masz wszystko, czego trzeba. Może poza UWA.
Gdybyś mieszkał w Kielcach, za 2-3 tyg. moglibyśmy działać.
Skierniewice nie są za rogiem i z 1-2 godzinnego wypadu robi się cały wyjazd.
Zapamiętuję propozycję, ale zdecydowanie wolałbym plener na miejscu.
Naprawdę ostatni post "!!!" .
Zdjęcia ślubne interesują mnie , nie z punktu widzenia zarobku , ale z punktu widzenia fotek i klimatu .
Skontaktuję się z Tobą na początku kwietnia . Może ja przyjadę ?. Ja się nie wycofuję .
Podaj namiary . Pozdrawiam .
masahuku
09-02-2011, 00:14
OK. Czekam na PM w odpowiednim czasie. Gdyby ktoś chciał się przyłączyć do testów sprzętu na ślubno-nieślubne potrzeby (i miał szkło 14-15mm :-D), to zapraszam(y).
OK. Czekam na PM w odpowiednim czasie. Gdyby ktoś chciał się przyłączyć do testów sprzętu na ślubno-nieślubne potrzeby (i miał szkło 14-15mm :-D), to zapraszam(y).
14 miałem samjanga ale już nie mam - najszersze 16-35.. no i to co w stopce..
MM-architekci
09-02-2011, 10:23
Jeżeli można wiedzieć, to czego była to wina, że para nie była zadowolona ze zdjęć?
blad na samym etapie wybierania fotografawa , wybieral mlody z polecenia kogos , mloda nie wiem nie miala czasu czy ochoty, czego efektem pozniej byly pretensje o mala glebie , szerokie kadry i zbyt mala ilosc zdjec "pozowanych" ktorych praktycznie robie w ogole
na dodatek kamerzysta domagajacy sie na juz zdjec bo on potrzebuje
Co do cytatu Capy to on raczej miał na myśli bliskość fizyczną, bycie jak najbliżej fotografowanej sceny co w fotografii wojennej jest kluczowe dla oddania klimatu, ale niestety bardzo niebezpieczne. Podejrzewam że nawet gdyby wtedy miał tele typu 300 F2.8 to i tak by nie korzystał. Dzisiaj w reportażu jego wypowiedź wcale nie straciła na aktualności.
Merauder
09-02-2011, 11:23
blad na samym etapie wybierania fotografawa , wybieral mlody z polecenia kogos , mloda nie wiem nie miala czasu czy ochoty, czego efektem pozniej byly pretensje o mala glebie , szerokie kadry i zbyt mala ilosc zdjec "pozowanych" ktorych praktycznie robie w ogole
na dodatek kamerzysta domagajacy sie na juz zdjec bo on potrzebuje
To widzę, że grubo. Odnośnie małej głębi, szerokich kadrów to tak jak mówisz, gdyby młoda oglądała Twoje PF przed wyborem teraz pretensji by nie było. Ale to też doskonały przykład na to, że część przeciętnych klientów tak do tego podchodzi, że młoda na zdjęciu ostra, a młody już nie to się nie podoba.
Co do pozowanych, to ja miałem na drugim weselu taka sytuacje, że młodzi w trakcie imprezy prosili o fotki z wszystkimi gośćmi praktycznie po kolei, ale o tym mówili :)
A co do kamerzysty to w ogóle LOL. Każdy ma swój tryb pracy i trudno żebyś się dopasowywał do trybu kameruna, z którym nie masz nic wspólnego.
MM-architekci
09-02-2011, 11:31
ale kamerun nie rozumie ze ja na biegu nie przebiore materialu i obrobie mu kilku zdjec , nie dociera ze musi poczekac , mlodzi tez nie rozumieli
generalnie dla mnie jest po temacie , to jedyny taki przypadek do tej pory i mam nadzieje ze ostatni
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
zreszta kamerun to byl czlowiek ktory jak dla mnie na lewo sobie dorabial , wiec nie bede nawet komentowal
streaker
09-02-2011, 11:51
blad na samym etapie wybierania fotografawa , wybieral mlody z polecenia kogos , mloda nie wiem nie miala czasu czy ochoty, czego efektem pozniej byly pretensje o mala glebie , szerokie kadry i zbyt mala ilosc zdjec "pozowanych" ktorych praktycznie robie w ogole
na dodatek kamerzysta domagajacy sie na juz zdjec bo on potrzebuje
No niestety zdarza się... osobiście na szczęście jeszcze nie miałem, ale np. ostatni przypadek kolegi, gdzie młodzi również marudzili, że zbyt mała głębia i zbyt mało szerokich pokazujących miejsce w którym byli (a było ich jednak trochę, bo przeglądaliśmy potem materiał), a dużo portretówek.
Przejrzałem wtedy jeszcze raz jego portfolio - no i ja jasno widziałem, jaki ma styl i czego się spodziewać - młodzi znaleźli go przez stronę, więc również musieli te zdjęcia oglądać.
Wygląda to tak, że PM płacąc trochę więcej za fotografa niż za przeciętnego ziutka spodziewa się, że ten zgadnie co chcą dostać. Z początku próbowałem sondować i mówić jaki mam mniej więcej pomysł na dane miejsce i pytać jakie chcą zdjęcia, to dostawałem odpowiedzi typu "Pan się na tym zna, niech Pan zrobi tak, żeby było dobrze'. Ogólnie zauważyłem, że jeśli para ma jakikolwiek pomysł na to co chce zrobić i dostać to o tym mówi.
MM-architekci
09-02-2011, 12:05
tzn sprawa jest prosta - obie osoby - pan mlody i pani mloda - musza obejrzec zdjecia , wtedy nie bedzie nie jasnosci
nawet jesli jedno bedzie marudzilo ze cos nie w ich guscie to swiadomie podejma decyzje
nigdy nie zrobi sie tak zeby bylo idealnie i wszystkim pasowal , przestalem sie tym przejmowac bo inaczej mozna by zwariowac
MaciekCi
09-02-2011, 16:26
Z początku próbowałem sondować i mówić jaki mam mniej więcej pomysł na dane miejsce i pytać jakie chcą zdjęcia, to dostawałem odpowiedzi typu "Pan się na tym zna, niech Pan zrobi tak, żeby było dobrze'.
Widzę, że to jakiś standardowy tekst PM. ;) Może na forach dla Młodych mają taką poradę ? :mrgreen: Zawsze wtedy czuję się jakiś zmieszany i jakby mieli mnie głęboko gdzieś, także ja traktuję ich w podobny sposób - robię po swojemu i już. Na szczęście, jeszcze nie miałem marudzących. Ogólnie to się nie przejmować, każdy ma swoje folio, gdzie tak jak streaker zauważyłeś, "widziały gały co brały" i EOT.
W tym watku ciagniemy o sprzecie.
Reszta dyskusji o pracy w UK wydzielona do nowego watku,:
http://canon-board.info/showthread.php?t=73736
lukasz5DmkI
11-02-2011, 10:51
Witam zastanawiam się nad szkłem do reportażu przez chwile posiadałem (od kolegi) 17-40L ale zastanawiam się czy nie będzie za krótka od czasu do czasu zrobie jakiś Ślub i muszę kupić szkiełko poradzcie czy 17-40 czy Sigma 24-70 czy 24-105L ?Najbardziej mi odpowiada 17-40L ale czy nie zakrutka?Jeśli podobny temat był to sorka ale nie mogłem odnaleść.
17-40L i 24-105L to trochę ciemne szkła jak do ślubu.reporterka ok. 24-70 2.8 jest dobrą alternatywą do ślubu.pozdrawiam,
Witam zastanawiam się nad szkłem do reportażu przez chwile posiadałem (od kolegi) 17-40L ale zastanawiam się czy nie będzie za krótka od czasu do czasu zrobie jakiś Ślub i muszę kupić szkiełko poradzcie czy 17-40 czy Sigma 24-70 czy 24-105L ?Najbardziej mi odpowiada 17-40L ale czy nie zakrutka?Jeśli podobny temat był to sorka ale nie mogłem odnaleść.
a czym dysponujesz (poza 5d jak się domyslam :-D )
BartekLublin
11-02-2011, 22:24
1) canon 70-200 L 2.8 IS II
2) canon 70-200 L 4.0IS + canon 135 L 2.0
Za zestawem 1 przemawia super światło, uniwersalność, jakość zbliżona do stałek i... co jeszcze?
Za 2 natomiast piękny obrazek na sesji plenerowej 135L, możliwość użycia w razie czego drugiego szkła w postaci 70-200 4IS. Lekkie i mobilne 70-200 4IS możemy wykorzystać dodatkowo przy podróżach jak ktoś lubi włóczyć się po świecie.
Minusy 4.0 może być za ciemne w kościele. Znajomy profesjonalista w branży ślubnej twierdzi, że 70-200 4IS ma wręcz paskudny bokeh. Ja póki co zajmuje się fotografią amatorsko i nie potrafię się na ten temat wypowiedzieć.
Obecnie mam 70-200 4IS i chce zamienić na 2.8IS II lub dokupić 135L.
Proszę o za i przeciw. Dzięki. Miłej dyskusji.
Bartek_902
11-02-2011, 22:28
najlepiej? kup 85 1.8 135 2 i po kłopocie, 70-200 w kosciele nie ciekawa opcja,bardziej przyda się w plenerze i wtedy wystarczy nawet f4
Trzeba zakladac do tego nowy watek?
Watek sprzetu do slubow "sie zawiesil"?
Kup fisza i halogen budowlany.
1) canon 70-200 L 2.8 IS II
2) canon 70-200 L 4.0IS + canon 135 L 2.0
Za zestawem 1 przemawia super światło, uniwersalność, jakość zbliżona do stałek i... co jeszcze?
Za 2 natomiast piękny obrazek na sesji plenerowej 135L, możliwość użycia w razie czego drugiego szkła w postaci 70-200 4IS. Lekkie i mobilne 70-200 4IS możemy wykorzystać dodatkowo przy podróżach jak ktoś lubi włóczyć się po świecie.
Minusy 4.0 może być za ciemne w kościele. Znajomy profesjonalista w branży ślubnej twierdzi, że 70-200 4IS ma wręcz paskudny bokeh. Ja póki co zajmuje się fotografią amatorsko i nie potrafię się na ten temat wypowiedzieć.
Obecnie mam 70-200 4IS i chce zamienić na 2.8IS II lub dokupić 135L.
Proszę o za i przeciw. Dzięki. Miłej dyskusji.
Jesli nie przeszkadzaja ci stalki to 85 i 135
Jesli chcesz miec latwo i nie potrzebujesz malej glebi do portretow itp to 70-200 mkII
70-200 4 w kościele nie da rady 2,8 jako tako, zresztą nie używam już ich podczas ślubu tylko 135, 85, 50 i 24 ... w plenerze jeśli nie chcę płaskiego bokehu to 70-200 2,8 a wcześniej z powodzeniem 4 ... zresztą do 5 II przez końcówkę ostatniego sezonu pracowałem tylko na 50 1,4 i 70-200 4 bo na nic innego nie wystarczyło mi kas
y po zmianie systemu ...
70-200 4 - brzydki bokeh ??? w życiu nie słyszałem większej bzdury
Kup fisza i halogen budowlany.Widzę, że nie tylko mnie już irytują te pytania, na które nie jesteśmy w stanie odpowiedzieć, bo wybór jest iście subiektywną sprawą? :D
Do ślubów bardziej przydają się raczej szersze ogniskowe, dłuższe głównie na plener. A po co i 70-200 i 135 to nie pojmuję.
A ja wrócę do jednej sprawy, a mianowicie zapasowego body/lampy/szkła - ilu z Was miało realną potrzebę użycia zapasowego korpusu czy lampy, bo główny/główna odmówiło posłuszeństwa? Na ile jest prawdopodobne, że takie 50D czy 17-55 padną w trakcie pracy same z siebie? Rozumiem, że zapasowy sprzęt jest ważny, ale chwilowo nie mam w budżecie zaplanowanego kolejnego zestawu foto :/ a nie chciałbym powiedzieć młodej parze że lipa z fotek bo aparat nie chce działać...
Nie masz w budżecie to się nie zabieraj za śluby zarobkowo. Będziesz miał w budżecie to zacznij i tym myśleć. Co za ludzie, jak boga kochałbym. W tym zawodzie 2 zestawy to obowiązek nie fanaberia, jest to warunek konieczny i jak się zamierza zarabiać na tego typu fotografii trzeba w biznesplanie uwzględnić backup i to nie taki który leży w bagażniku tylko taki który w 5 sekund może być używany. Mi się raz odkleiło lustro akurat przy wyjściu z kościoła, gdyby nie to że fotografuję na 2 body nie miał bym ważnego ujęcia.
Mnie raz 580exii odmowila wspolpracy, 550 pomogla. Po krotkim odpoczynku 580'tka wrocila do pracy.
Kolekcjoner
12-02-2011, 22:09
A ja wrócę do jednej sprawy, a mianowicie zapasowego body/lampy/szkła - ilu z Was miało realną potrzebę użycia zapasowego korpusu czy lampy, bo główny/główna odmówiło posłuszeństwa? Na ile jest prawdopodobne, że takie 50D czy 17-55 padną w trakcie pracy same z siebie? Rozumiem, że zapasowy sprzęt jest ważny, ale chwilowo nie mam w budżecie zaplanowanego kolejnego zestawu foto :/ a nie chciałbym powiedzieć młodej parze że lipa z fotek bo aparat nie chce działać...
Z takim nieprofesjonalnym nastawieniem to ja bym się za komercyjne usługi nie brał. Samo słowo prawdopodobieństwo nie zakłada pewności czyli uwzględnia możliwość, że zdjęć zwyczajnie w tym dniu nie zrobisz.
Nie robię ślubów zarobkowo - na razie zrobiłem 5 znajomym i po rodzinie. Czy to, że nie mam na drugi zestaw bo jestem amatorem oznacza, że nie mam nigdy robić zdjęć na ślubie? Właśnie dlatego chciałbym się dowiedzieć jak jest z awaryjnością sprzętu C.
BartekLublin
12-02-2011, 22:10
Do ślubów bardziej przydają się raczej szersze ogniskowe, dłuższe głównie na plener. A po co i 70-200 i 135 to nie pojmuję.
bo 70-200 już mam i potrzebuję na wyjazdy. miałem taką teorię, że jak w kościele zbyt ciemno to wyciągam 135L. pozatym 135L idealne na plener. 70-200 nie mam zamiaru się pozbywać bo ma mnóstwo innych zastosowań: spacery, wyjazdy, prZyroda itp. Jeśli 70-200 2,8Lis II dałoby radę w pełni zastąpić w/w stałkę to wtedy mógłbym sprzedać obecne 70-200 i zastąpić dwa szkła jednym.
streaker
12-02-2011, 22:19
Brak backupu to nawet nie amatorszczyzna... to głupota - każdy sprzęt ma prawo w każdej chwili nawalić - nie ma rzeczy niezawodnych...
Ja już w jakimś wątku opisywałem swoje przygody z sprzętem.
Za kolegami - z takim nastawieniem lepiej zostaw to ludziom podchodzącym do tego poważnie.
A tak btw. to powinny być całkiem niezależne zestawy, body+obiektyw+lampa+karta+bateria, bo co jeśli np. lampa spaliła ci elektronikę body ? Podstawa przestaje działać, przekładasz obiekty z lampą na backup i dzieje się to samo - no i jesteś wtedy, za przeproszeniem, w ciemnej d***e.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I tak - jeśli nie masz drugiego zestawu, to pozostań przy robieniu znajomym i rodzinie - tam jak spieprzysz nikt nie będzie miał do ciebie pretensji. Chcesz robić za kase - kupujesz drugi zestaw - prosto jak budowa cepa ;)
Mi raz szkło poleciało na marmur z 1m w czasie kazania, poturlało się gdzieś w kąt (28 1.8). Wtedy miałem 11-16 i 50, więc jakoś dałem radę dokończyć, a 28ka po wizycie na Żytniej zaczęła działać lepiej niż od nowego :D
Na innym ślubie body mi zmokło i zaczęło samo z siebie robić zdjęcia, wywalać err01 itp. Po 2 godzinach suszenia - działa.
Kiedyś na wycieczce do Liberca 350tka przestała mi działać - najprawdopodobniej z powodu wysokiej temperatury (35-40 stopni) i słońca.
Shit happens all the time.
Przezorny zawsze ubezpieczony.
Mi w 50D migawka zaczęła świrować podczas oczepin - dokończyłem je 30D. Lampa 580 EX II też ześwirowała (przełączała się w TTL i jarała wszystko) też dałem radę w manualu. Drugi zestaw sprzętu to obowiązek.
Co do poruszanego tu dylematu 70-200. Uważam że jak kupować 70-200 to tylko 2,8 wersję II. Natomiast uważam że szkło to kosztuje nieco za dużo. Mając dwa FF dużo taniej wyjdzie zakup 85/1,8 plus 135L i w taki zestaw sam celuję choć oczywiście rozumiem komfort zooma.
Zywczok6
13-02-2011, 10:02
Mi podczas już właściwie wyjścia z kościoła zablokował sie bolec AF
Przy włączonym AF nie ustawiał ostrości i nie dało sie strzelić zdjęcia
na szczęście szybkie przełączenie na MF i umiejętności nabyte z M42 pozwolily przetrwać bez zmiany body i nic nie straciłem :)
po życzeniach na boku ściągnąłem obiektyw poruszałem bolcem (oczywiscie zastanawialem sie czemu af przestał działać) założyłem i już nigdy więcej mi sie to nie przytrafiło :)
w każdym bądź razie lepiej mieć zapasowy sprzęt :)
... Prawa Murphy'ego - tego się trzymam i nie ma znaczenia czy robię dla kogoś znajomego czy komercyjnie - awarii sprzętu nie da się przewidzieć - podejście musi być profesjonalne, taki dzień to dla młodych najważniejszy dzień w roku ... życiu czy innym wszechświecie. Z jedną puszką i szkłem to mogę iść na spacer z dzieckiem ... będę tylko zły sam na siebie że nie złapałem fajnego ujęcia. Od zawsze w plecaku mam drugie body i lampę - z naładowanymi aku. Po zmianie systemu praktycznie od razu kupiłem 40d. Gorzej było ze szklarnią bo zbierałem kasę na jasne stałki, ale z tym co mam w stopce + pożyczone 17-40 dawało wewnętrzny spokój.
Odnośnie 70-200 i 135 2.0 mam obydwa i to całkiem dwa różne szkła ... myślałem że sprzedam 70-200 po zakupie 135 bo się będą dublować ale ... :D dokupiłem jeszcze 85 ... jak dla mnie ( po 6 miesiącach czytania forum, prób i błędów ) idealny zestaw:
24, 50, 85, 135 i 70-200 ... teraz inwestuję w oświetlenie ;)
Zgadza się bez backupu to nie ma co startować. W irlandii będąc na jednym weselu fotografowi przestała działać 1ds2, 5d1, ślub kończył 40D... ;]
Wiec coś w tym jest.
o kurna... To musiał mieć nieźłe ciśnienie:P Ostatnia puszeczka:P JEszcze jak ona padnie to już w ogóle. Chyba,że coś tam jeszcze schował do torebeczki :P
Genaralnie prawdopodobieństwo uszkodzenia body jest małe. Nie można jednak wykluczyć takiej sytuacji. I jak koledzy napisali trzeba mieć asa w rękawie bo inaczej co podejdziesz do PM i powiesz "sorry sprzęt się spierniczył biorę zabawki i idę do domu" ?
Jako trzeci aparat mam przy sobie G11.
Brak backupu to nawet nie amatorszczyzna... to głupota - każdy sprzęt ma prawo w każdej chwili nawalić - nie ma rzeczy niezawodnych...
Ja już w jakimś wątku opisywałem swoje przygody z sprzętem.
Za kolegami - z takim nastawieniem lepiej zostaw to ludziom podchodzącym do tego poważnie.
A tak btw. to powinny być całkiem niezależne zestawy, body+obiektyw+lampa+karta+bateria, bo co jeśli np. lampa spaliła ci elektronikę body ? Podstawa przestaje działać, przekładasz obiekty z lampą na backup i dzieje się to samo - no i jesteś wtedy, za przeproszeniem, w ciemnej d***e.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I tak - jeśli nie masz drugiego zestawu, to pozostań przy robieniu znajomym i rodzinie - tam jak spieprzysz nikt nie będzie miał do ciebie pretensji. Chcesz robić za kase - kupujesz drugi zestaw - prosto jak budowa cepa ;)
Swiete slowa!!!
Przekonalem sie o tym na szczescie tylko na warsztatach.
Nowe aparaty na gwarancji. Zaczynam strzelac przygotowania, nagle 5dmkII prosi o nowa karte no to zamiast isc do plecaka to szybka przekladka z 40d ktorego uzywalem z piatka. Zalaczam, naciskam spust i nic. Po chwili aparat przestal kapletnie reagowac i wywalil error.
No to odkladam body, przekladam karte spowrotem do 40d, naciskam spust i "o k****!" co jest. 40d tez padlo.
Jak sie potem okazalo to podczas przekladki cos stalo sie z karta i spalila moduly karty pamieci w obu puszkach.
To nauczylo mnie jednego.
JAK CI JEDNO BODY PADNIE TO DO TORBY I KONCZE NA JEDNYM A NIE BAWIE SIE W NAPRAWIANIE!
pawciolbn
13-02-2011, 22:45
Genaralnie prawdopodobieństwo uszkodzenia body jest małe. Nie można jednak wykluczyć takiej sytuacji. I jak koledzy napisali trzeba mieć asa w rękawie bo inaczej co podejdziesz do PM i powiesz "sorry sprzęt się spierniczył biorę zabawki i idę do domu" ?
Nie spodziewałem się, że będę potrzebował w tak banalnej sprawie pomocy, ale już mi czacha dymi od myślenia. Pod względem ślubniaków i koncertów mam dylemat jak rozwiązać sprawę zapasowego body. Obecnie zostałem bez puszki tylko 3 stałki 28/50/85.. będzie to pracować z 5D2.
Jako zapas rozważam 7D z 10-22 albo używkę 5D1 np. z Sigmą 20/1.8, która działała by i na body podstawowym rzecz jasna.
Problem mam taki, czy brać nówkę cropa z uniwersalnym UWA? Czy jednak co dwa FF to dwa FF. Niestety zakup UWA pod FF raczej nie wchodzi w grę - finanse, chyba, że jest jakaś ciekawa alternatywa w cenie tej Sigmy, ale z tego co widze to średnio..
Problem nie byłby problemem, gdyby nie to, że to ma być zapasowe body i z jednej strony szkoda wydać ok 4000 na używkę jak za 900zł więcej mam nówkę cropa. Z drugiej co 2xFF to 2xFF.
Jestem bardziej skłonny opcji crop+UWA.
I nie to, że nie mam pojęcia o foceniu takich imprez i nie wiem z czym mi się lepiej pracuje, tylko jest to dylemat typu - przekonajcie mnie do lepszego rozwiązania :)
Dzięki za sugestie.
Jestem własnie w podobnej sytuacji. W zeszłym roku robiłem na 5D, 50D plus samyang 8mm, 28, 50, 85. własnie kupiłem drugą 5D i sprzedałem 50D. Po przejrzeniu swojego folio widzę że lubię szeroko i tu jest problem. Na 24L brak kasy więc pomyślałem o Tamronie 17-35 ale ich nie ma w ofercie nawet używek. Mam możliwość kupienia w dobrum stanie 16-35 II ale nie podoba mi się to szkło - jaką beczkę daje no i kosztuje tyle co Tamron plus 135L. Od biedy kupię chyba Samyanga 14/2,8 bo Sigmę 14/2,8 też ze świecą szukać. Generalnie jest problem z UWA do ff.
Za ciemne do ślubów ale dziękuję za sugestię.
pawciolbn
14-02-2011, 00:27
może nowa sigma byłaby dobrym rozwiązaniem
Sigma 12-24mm F4.5-5.6 II DG HSM
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
miała to być odpowiedź dla pawła g
też brałem pod uwagę, ale też jakoś nie widzę jej w kościele - trochę ciemno.
u mnie chyba padnie na S 20/1.8 - widzę, że u Mad_Mac'a sprawuje sie i sobie chwali. Kwestia tylko pogonienia EF-S'a. z UAW ciężko przy ograniczonym budżecie, ale już w stałkach można przebierać.
Nie spodziewałem się, że będę potrzebował w tak banalnej sprawie pomocy, ale już mi czacha dymi od myślenia. Pod względem ślubniaków i koncertów mam dylemat jak rozwiązać sprawę zapasowego body. Obecnie zostałem bez puszki tylko 3 stałki 28/50/85.. będzie to pracować z 5D2.
To jaki problem dokupić 5D i robić na 2 body na raz? Na jednym 28/fisz na drugim 50/85 świetny tandem.
Mam wrazenie ze ludzie z tego wątku nie umieją myśleć... chcą coś robic a nie wiedza do czego dane szkło służy...
Dokładnie tka jak Pank napisał...
Sam mam 50D i 5dmkII i na 5D 28mm na 50D 50mm, tansza wersja.
Kolego dj_zibi wiem do czego dane szkło służu a skoro Ty nie odróżniasz obrazka z 28/1,8 od 14/2,8 czy 16-35/2,8 (o takich szkłach tu rozważaliśmy) to albo sam nie masz o pewnych rzeczach pojęcia albo nie czytałeś zbyt dokładnie.
MM-architekci
14-02-2011, 11:01
chyba mu chodziło o wspomnianą ciemną Sigme
pawciolbn
14-02-2011, 11:15
Mam wrazenie ze ludzie z tego wątku nie umieją myśleć... chcą coś robic a nie wiedza do czego dane szkło służy...
Dokładnie tka jak Pank napisał...
Sam mam 50D i 5dmkII i na 5D 28mm na 50D 50mm, tansza wersja.
jeżeli cos pijesz koleszko do mnie, to najpierw przeczytaj uważnie to co napisałem. ja nie mam problemu ze szkłami tylko z tym jak zagospodarować kasę na backup - jak nie do mnie to zwracam honor i prostuję..
dla mnie problemem nie jest wydać te pieniądze, tylko wydać je sensownie. do tej pory pracowałem głównie na jednym body (chociaż wg wielu to sakramentalny faik).
dla wielu zapasowe body jest dokładnie zapasowym, które później ląduje na Allegro z przebiegiem kilku tysięcy niczym nóweczka. Dla mnie zapas miałby być bardziej uniwersalny, ale są ograniczenia finansowe, które pozwalają mi na jedną lub drugą opcje. A z racji tego, że różnica w cenie pomiędzy opcjami jest nijaka, a i jedna opcja i druga ma plusy - chciałem poznać opinie. Swego czasu dla mnie najwygodniejsze było połączenie 5D i 28 zamiennie z 85, ale jak wpadło w łapki crop+17-55, to uniwersalność wzięła górę, chociaż nie zdominowała stałek.
tak że to nie kwestia braku umiejętności myślenia, tylko pytanie - co kto uważa za lepsze rozwiązanie. I tak jak pada propozycja 2x FF i po jednej stałce na każdym, tak i można kilka argumentów za crop+UWA wnieść, a opinie są różne i chciałbym je poznać. Inna kwestia to to, że inwestuje się kilka tysięcy a nie setek i mam trochę obawę przed kupowaniem używki nawet z kilkutysięcznym przebiegiem, czytając jak jednemu "cośtam" padło po 40k a innemu po 230k klatek, zwłaszcza gdy sfinansowanie wszystkiego daje w budżecie okrągłe 0.
Najlepiej jak byś miał dwa FF. Wiadomo lepszy obrazek, użyteczne wysokie ISO. Jednak póki co ma to być tylko zapasowe body. A jeśli ono ma być tylko na wypadek "W" to lepiej wydać mniej i kupić jakiś crop. Za rok, dwa jak zarobisz na drugie FF to cropa puścisz na allegro i tyle.
Popieram to co napisał Shadow - skoro drugie body ma leżeć w torbie jako backup to nie warto iść na całość. Ja w zeszłym roku pracowałem równolegle na dwóch korpusach ze stałkami i mi taki system odpowiada najbardziej. Teraz poprostu zaminię 50D z 50/1,4 na 5D z 85/1,8 i będzie miodzio bo na obrazek z 50D po zakupie piątki patrzeć już nie mogłem.
Nie spodziewałem się, że będę potrzebował w tak banalnej sprawie pomocy, ale już mi czacha dymi od myślenia. Pod względem ślubniaków i koncertów mam dylemat jak rozwiązać sprawę zapasowego body. Obecnie zostałem bez puszki tylko 3 stałki 28/50/85.. będzie to pracować z 5D2.
Jako zapas rozważam 7D z 10-22 albo używkę 5D1 np. z Sigmą 20/1.8, która działała by i na body podstawowym rzecz jasna.
Problem mam taki, czy brać nówkę cropa z uniwersalnym UWA? Czy jednak co dwa FF to dwa FF. Niestety zakup UWA pod FF raczej nie wchodzi w grę - finanse, chyba, że jest jakaś ciekawa alternatywa w cenie tej Sigmy, ale z tego co widze to średnio..
Problem nie byłby problemem, gdyby nie to, że to ma być zapasowe body i z jednej strony szkoda wydać ok 4000 na używkę jak za 900zł więcej mam nówkę cropa. Z drugiej co 2xFF to 2xFF.
Jestem bardziej skłonny opcji crop+UWA.
I nie to, że nie mam pojęcia o foceniu takich imprez i nie wiem z czym mi się lepiej pracuje, tylko jest to dylemat typu - przekonajcie mnie do lepszego rozwiązania :)
Dzięki za sugestie.
Jesli nie uzywasz 2 body to kup uzywke 40d. Jesli chcesz uzywac 2 body to 5d jak najbardziej.
Sigma 20 1.8 sprawuje sie wporzadku. W totalnej ciemnicy sie czasem gubi.
Za to 1.8 + ten kat widzenia daje sporo zalete.
Generalnie ja swojej uzywam od f2
pawciolbn
14-02-2011, 13:11
Jesli nie uzywasz 2 body to kup uzywke 40d. Jesli chcesz uzywac 2 body to 5d jak najbardziej.
Sigma 20 1.8 sprawuje sie wporzadku. W totalnej ciemnicy sie czasem gubi.
Za to 1.8 + ten kat widzenia daje sporo zalete.
Generalnie ja swojej uzywam od f2
No i task chyba będzie. Tylko nadal jest problem z pogonueniem 17-55. Czy ta Sigma ma jakąś sensowną konkurencję w tym przedziale cena/zakres, czy jest na prawdę sensownym rozwiązaniem?
Pawel_G a czy ktoś mówi do Ciebie?? Po co zaraz tyle jadu i osobistych wycieczek?? Mój post był raczej kierowany do rozterek uzytkownikaa pawciolbn, a ty mnie obrażasz. Gdzie w mojej wypowiedzi widziałes porównanie 28 do 14 2,8 czy 16-35?? Czy raczej mówiłem o szkłach 28/50/85 o kórych kolega pawciolbn wspominał??
Czyżby realnie naprawdę polacy nie umieją czytać ze zrozumieniem??
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Pawel_G a czy ktoś mówi do Ciebie??
Czyżby realnie naprawdę polacy nie umieją czytać ze zrozumieniem??[/QUOTE]
Napisałeś " ludzie z tego wątku nie umieją myśleć... chcą coś robic a nie wiedza do czego dane szkło służy..." więc mogło być to również skierowane do mnie - moje trzy posty są powyżej Twojego. Jednak opcja cytuj jest bardzo przydatna i pozwala uniknąć takich niedomówień co nie oznacza że można pisac że ktoś nie umie myśleć bo stąd do stwierdzenia że jak nie myśli to jest głupkiem jest już tylko jeden krok.
Panowie, wyjasnijcie to sobie na PW.
pawciolbn
14-02-2011, 17:32
Panowie, wyjasnijcie to sobie na PW.
Tym bardziej jeżeli tyczyło się do mnie, to jeśli śmiał napisać to w poście to i ja odpisuje by zbastowal, bo obrażać nikogo nie wypada . I tak jak podpisałem nie chodzi o to że szkieł nie znam tylko pytam o opinie. Z resztą nie mam co w tej kwestii się produkować - merytoryczna kolegi wypowiedź nie wymaga komentarza tylko zwroty użyte za co inni dostają co najmniej upomnienia.
Dzięki za ppor innym. Będzie 2xff ;)
Witam wszystkich fotografujących,kłaniam się niziutko.
Ponieważ śledzę forum od lat,a ten wątek również,postanowiłem postawić pewną kwestię jego uczestnikom.
Otóż mieszkam w niewielkim,20tys miasteczku.Jest w tym miastecczku fotograf.Ma stacjonarny zakład,fotografuje śluby,imprezy,chrzty,komunie,szkoły,itd.Robi to od 35 lat.Ma na swoim koncie śluby miejscowych bogaczy i biedaków,inteligentów i robotników,artystów i rolników.Pan jest skromny,rzeczowy,fachowy i kulturalny.Z tego co pamiętam,to w zakładzie uzywa jakiegoś kompakta fuji,a na sesje do kościoła itd. zabiera poważny sprzęt,czyli 350d + tamron 28-75 + jakiś metz starszej generacji.Te jego zdjęcia,to żadna rewelacja,w dzisiejszych czasach jego styl fotografowania jest lekko archaiczny.Robi te fotki jednak takie jak chcą tego ludzie,czyli ma być kolorowo,ostro i wyraźnie.Pani Jadzia i pan Zdzicho,nie wiedzą co to GO,mają gdzieś subtelne rozmycia tła,nie doznają orgazmów na widok kadru z FF.
Dodam,że nasz pan fotograf,połknął po drodze przynajmniej kilku młodych gniewnych,którym z toreb wypadały przeróżnej maści eLki,a ich szyje robiły się czerwone od pasków z napisem 5D Mark.Owszem,ktoś tam gdzieś próbuje funkcjonować na obrzeżach naszego pana fotografa,coś tam foci,ale jak jest poważna impreza to młodzi i starzy lecą do pana X.
Pomyślałem sobie,tak patrząc na te sznureczki eLek w stopkach wielu autorów postów w tym wątku,że chyba ważniejszą sprawą jest umiejętność zareklamowania się,sposób sprzedania siebie,podejście do ludzi,umiejętności,wiedza,szacunek do pracy,itd.,a sprzęt to chyba jakoś uzupełnia?Nie wiem?Powiedzcie jak to jest?
Dodam,że patrzę na to okiem człowieka nie z branży.Fotografuję,ale nie ta tematyka.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
oczywiście napisałem to wszystko na luzie,nikomu nie zabieram,nikogo nie umniejszam,na pewno jest tu wielu,którym ten pan fotograficznie do pięt nie dorasta...ale tak z lekką przekorą jakbym miał odpowiedzieć na pytanie :jaki sprzęt na śluby?to napisałbym 350d i tamron,bo ten pan fotograf właśnie postawił pod chatą nowiutką audicę :)
1982wojtek
20-02-2011, 10:52
Niech sobie jeździ czym chce , zdjęcia niech robi jak chce on ma taką przewagę na nowymi że jest w temacie 35 lat jak chcesz wejść w śluby to kolego 5 lat to takie minimum żeby z nim konkurować i wiele zapału żeby obrabiać zdjęcia .Mam kolegę używa 350 i kilku stałek ale obróbkę ma świetną .Ludzi szczerze nic nie obchodzi czym robisz zdjęcia ,liczy się efekt końcowy
Otóż mieszkam w niewielkim,20tys miasteczku.Jest w tym miastecczku fotograf.Ma stacjonarny zakład,fotografuje śluby,imprezy,chrzty,komunie,szkoły,itd.Robi to od 35 lat.Ma na swoim koncie śluby miejscowych bogaczy i biedaków,inteligentów i robotników,artystów i rolników.Pan jest skromny,rzeczowy,fachowy i kulturalny.Z tego co pamiętam,to w zakładzie uzywa jakiegoś kompakta fuji,a na sesje do kościoła itd. zabiera poważny sprzęt,czyli 350d + tamron 28-75 + jakiś metz starszej generacji.Te jego zdjęcia,to żadna rewelacja,w dzisiejszych czasach jego styl fotografowania jest lekko archaiczny.Robi te fotki jednak takie jak chcą tego ludzie,czyli ma być kolorowo,ostro i wyraźnie.Pani Jadzia i pan Zdzicho,nie wiedzą co to GO,mają gdzieś subtelne rozmycia tła,nie doznają orgazmów na widok kadru z FF.
Dodam,że nasz pan fotograf,połknął po drodze przynajmniej kilku młodych gniewnych,którym z toreb wypadały przeróżnej maści eLki,a ich szyje robiły się czerwone od pasków z napisem 5D Mark.Owszem,ktoś tam gdzieś próbuje funkcjonować na obrzeżach naszego pana fotografa,coś tam foci,ale jak jest poważna impreza to młodzi i starzy lecą do pana X.
Pomyślałem sobie,tak patrząc na te sznureczki eLek w stopkach wielu autorów postów w tym wątku,że chyba ważniejszą sprawą jest umiejętność zareklamowania się,sposób sprzedania siebie,podejście do ludzi,umiejętności,wiedza,szacunek do pracy,itd.,a sprzęt to chyba jakoś uzupełnia?Nie wiem?Powiedzcie jak to jest?
oczywiście napisałem to wszystko na luzie,nikomu nie zabieram,nikogo nie umniejszam,na pewno jest tu wielu,którym ten pan fotograficznie do pięt nie dorasta...ale tak z lekką przekorą jakbym miał odpowiedzieć na pytanie :jaki sprzęt na śluby?to napisałbym 350d i tamron,bo ten pan fotograf właśnie postawił pod chatą nowiutką audicę :)
Dobrze że to napisałeś, tak właśnie jest. Sam od kilu lat próbuję zgłębić tajniki takiego marketingowego fenomenu. Przez ostatnie lata zbierałem "najlepsze" L-ki na śluby i tysiące godzin spędziłem na nauce obróbki zdjęć a okazuje się że tak naprawdę to nie to jest najważniejsze. W mojej okolicy jest fotograf-filmowiec który ma lustrzankę z najniższej pułki a o obróbce zdjęć chyba nigdy nie słyszał ale za to ma zawsze tłumy klientów. W większości przypadków nawet sam nie robi zdjęć na imprezach tylko "zatrudnia" licealistów/studentów za 150zł za zlecenie. Można się z tego pośmiać ale tak na prawdę to on może się śmiać bo to on ma pełny portfel.
Wiem że moja fotografia do jego to dzieła sztuki ale niestety jak widzę to nie wystarcza. Brakuje tych świadomych klientów, którzy widzieli by różnicę w jakości. Czytam ten wątek od dawna i jestem pod wrażeniem umiejętności części forumowiczów, tylko już nie wiem czy to ich umiejętności dają im klientów czy rozgłos/reklama/marketing? Czy są miejsca w Polsce gdzie klienci rozpoznają kto naprawdę potrafi robić dobre ślubne zdjęcia? Mam nadzieję że są takie pary młode i kiedyś częściej będą do mnie trafiać.
ja w niczym nie muszę z nim konkurować,bo nie zamierzam focić na ślubach...napisałem to,co napisałem,żeby pokazać lekki komizm sytuacji....800 stron zażartych czasem polemik,porady typu :jak nie masz trzech eLek w torbie,to jesteś nikim,dwie sztuki 5Dmarków to za mało,trza mieć jeszcze 40D w aucie przed kościołem,itd.itd....a facet robi solidne warsztatowo zdjęcia na sprzęcie za trzy koła + PS w wersji starszej od wielu użytkowników tego forum :) i ma klientów i ma pieniądze z tego biznesu
Sprzet kupuje dla swojej przyjemnosci i po to by osiadnac efekty ktore mi sie podobaja i definiuja niejako moj styl. Na swojej stronie slubnej nie mam wymienionego sprzetu bo jak juz napisaliscie wiekszosci klientow nie interesuje co mam i jakiego f uzywam zeby zrobic dane zdjecie. A jesli trafi sie taki ktory zapyta to wiem ze nie mam czego sie wstydzic.
Nie ma tu wielkiej filozofii, a odpowiedz w zasadzie jest jedna - przywiązanie ludzi do marki Pana fotografa.
Ludnosc miasteczka nie dopuszcza w ogole mysli, ze ktos inny mogl by robic zdjecia - przeciez to jedyny fachowiec w miescie i robi to tyle czasu ze musi byc dobry... z naciskiem na musi. A ze ich swiadomosc fotograficzna jest zerowa i nie wiedza ze mozna inaczej, wiec łykaja niczym mlode pelikany efekty pracy Pana Fotografa.
To tak jak z fryzjerem - chodzimy przewaznie do jednego nie dlatego ze jest swietny, tylko dlatego ze nam nigdy nie obcial ucha, a szukanie nowego to zawsze jakies ryzyko ze to ucho mozemy stracic ;)
W duzym miescie gdzie panuje duza konkurencja, a owy Pan X nie posiadal by monopolu na zdjecia z imprez (monopolu, ktory jak juz wspomnialem, nie musi wynikac z tego ze jest dobry, tylko z tego ze po prostu jest) zapewne nie byl by nawet w stanie nawiazac walki z "wiadrem eLek" bo klienci wybierali by zdjecia "wypasione" i takie ktore sa w modne. Klienci spotykaja sie z fotografami, robia castingi, przeszukuja internet bo wiedza, ze zawsze da sie inaczej i lepiej... i drozej ;)
manfred1
20-02-2011, 11:20
A ma jaką stronę internetową albo inaczej jak sie nazywa jego zakład?
racja jest,ale to chyba nie wyłącznie taka kwestia...opisywane miasteczko,nie leży w mandżurii,jest oddalone od wielkiego miasta o 15 kilometrów,ludzie mają dostęp do netu,blisko granica,kupa ludzi pracuje na zachodzie...więc nie chodzi tutaj na pewno i wyłącznie o aspekt tego,że jest jeden pan X co ma aparat i tylko on potrafi robić zdjęcia...gościu potrafi naprawdę doskonale sprzedawać to co potrafi...jest miły,rzeczowy,ma wiedzę,nawet najbardziej wybrednej paniusi wysłucha z uśmiechem,jeżeli jest potrzeba coś poprawić zawsze zrobi to za darmo i bez narzekania,jest taki trochę w typie mieszanki przedwojennego dżentelmena i żydowskiego sprzedawcy...i dlatego nie musi dźwigać eLek :)
MM-architekci
20-02-2011, 11:25
ja w niczym nie muszę z nim konkurować,bo nie zamierzam focić na ślubach...napisałem to,co napisałem,żeby pokazać lekki komizm sytuacji....800 stron zażartych czasem polemik,porady typu :jak nie masz trzech eLek w torbie,to jesteś nikim,dwie sztuki 5Dmarków to za mało,trza mieć jeszcze 40D w aucie przed kościołem,itd.itd....a facet robi solidne warsztatowo zdjęcia na sprzęcie za trzy koła + PS w wersji starszej od wielu użytkowników tego forum :) i ma klientów i ma pieniądze z tego biznesu
temat jest czysto techniczny więc o tym jest pitolenie , a rozmowy są o sprzęcie w zasadzie najlepszym jaki może być a nie o takim co "wystarczy"
druga sprawa , facet jest X lat na rynku w małej mieścinie bez konkurencji to zrobiło to swoje
w mieście by dość szybko wyginął trzymając się swojego standardu
1982wojtek
20-02-2011, 11:25
A ma jaką stronę internetową albo inaczej jak sie nazywa jego zakład?
Nie sądzę jak jest to ,,fachowiec starej ,,daty, to coś takiego jak strona internetowa jest to zupełna abstrakcja.
manfred1
20-02-2011, 11:27
No kuźwa ale chyba wiadomo w jakim mieście jest i jak sie nazywa jego zakład
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Facet śmiga w PS a nie wie co to internet ludzie opamiętajcie sie
nawet nie wiem,czy ma stronę,jakoś nigdy nie miałem potrzeby szukać,on zamiast strony ma kilka dużych odbitek powieszonych w witrynie zakładu :)...ale to zupełnie nie jest ważne,bo on te foty tak jak pisałem,robi przeciętne,nawet niektóre powiedziałbym,że są słabe(o ile wogóle ktoś kto foci 6 lat w innym temacie,ma prawo tak napisać o facecie z 35 letnim stażem :)...tu chodzi o to,że on ma klientów,a to w fotografii zarobkowej chyba najważniejsze ;)
Sam znam dwoch czy trzech fotografow ktorzy sa tak towarzyscy i rozrywkowi, ze pomimo slabszego warsztatu niz czolowka i tak maja pelne kalendarze :)
Handel i uslugi to taka dziedzina, gdzie dzieki psychologii mozna osiagnac cuda, nawet jesli produkt jest taki sobie - liczy sie magia marki i reklama.. ale o tym akurat chyba wiemy wszyscy i znamy to z zycia codziennego :mrgreen:
Ja, wchodzac na rynek slubny w zeszlym roku aby nawiazac "walke" musialem postarac sie rowniez o sprzet, aby nie wypadac na tle konkurencji slabiej. Nie mialem klientow ktorzy napedzili by mi kolejne zlecenia, bo co tu duzo gadac - w tej branzy wiekszosc klientow jest wlasnie z poleceń... tak bylo, jest i bedzie. A jak przy okazji zrobi sie fajne zdjecia to byly klient jeszcze chetniej zrobi nam dobry PR ;)
nikt nie mówi,że on nie wie co to internet,on nie ma potrzeby z niego korzystać w kwestiach zawodowych :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
jak z nim kolega zagadał i zapytał dlaczego nie wymieni aparatu na coś z wyższej półki,to mu odpowiedział : a po co?przecież ten jeszcze dobre zdjęcia robi :)
manfred1
20-02-2011, 12:36
Facet zarabia robi to co potrafi najlepiej a tu go obgadujecie ;-)
Nie ma tu wielkiej filozofii, a odpowiedz w zasadzie jest jedna - przywiązanie ludzi do marki Pana fotografa.
Ludnosc miasteczka nie dopuszcza w ogole mysli, ze ktos inny mogl by robic zdjecia - przeciez to jedyny fachowiec w miescie i robi to tyle czasu ze musi byc dobry... z naciskiem na musi. A ze ich swiadomosc fotograficzna jest zerowa i nie wiedza ze mozna inaczej, wiec łykaja niczym mlode pelikany efekty pracy Pana Fotografa.
To tak jak z fryzjerem - chodzimy przewaznie do jednego nie dlatego ze jest swietny, tylko dlatego ze nam nigdy nie obcial ucha, a szukanie nowego to zawsze jakies ryzyko ze to ucho mozemy stracic ;)
Dokładnie to samo myślę w tym temacie. Robić swoje, robić dobrze i czekać na efekty:)
racja jest,ale to chyba nie wyłącznie taka kwestia...opisywane miasteczko,nie leży w mandżurii,jest oddalone od wielkiego miasta o 15 kilometrów,ludzie mają dostęp do netu,blisko granica,kupa ludzi pracuje na zachodzie...więc nie chodzi tutaj na pewno i wyłącznie o aspekt tego,że jest jeden pan X co ma aparat i tylko on potrafi robić zdjęcia...gościu potrafi naprawdę doskonale sprzedawać to co potrafi...jest miły,rzeczowy,ma wiedzę,nawet najbardziej wybrednej paniusi wysłucha z uśmiechem,jeżeli jest potrzeba coś poprawić zawsze zrobi to za darmo i bez narzekania,jest taki trochę w typie mieszanki przedwojennego dżentelmena i żydowskiego sprzedawcy...i dlatego nie musi dźwigać eLek :)
Nie musi dźwigać elek bo jego klienci tego nie wymagają. Facet ma zakład od lat w tym samym miejscu więc wszyscy wiedzą gdzie iść jak potrzebny fotograf, w dużych miastach jest inaczej, pary są coraz bardziej świadome tego co to jest dobra fotografia i nie idą za róg do znanego zakładu tylko szukają w internecie, kryterium pierwszej selekcji jest jakość zdjęć i tu pan z małego miasteczka przegra nawet jakby miał stronę www. Nie ma tu żadnej filozofii, ludzie przychodzą do niego bo przychodzili wcześniej i tak to się kręci z tym że poza małe miasteczko i kilka okolicznych wsi to nie wyjdzie, ale z drugiej strony, nie musi.
privilege
20-02-2011, 13:52
Ja też swój ślub zrobiłem dawno temu w "najlepszy zakładzie foto w mieście" Nie bardzo był czas na szukanie w sumie nie ja to nawet organizowałem...
Ten zakład jest do dziś w sumie nadal uważany za najlepszy ...Ale teraz wolał bym zapłacić dwa razy tyle dla Cichego Czachy czy Mad_maca nawet gdybym miał do tego pożyczyć im jakąś elkę na ślub ;)...Dla mnie jest różnica w zdjęciach w których fotograf decyduje gdzie kończy się go i co jest w mocnym punkcie...W zakładzie foto w którym robiłem fotki wiele lat temu wszytko było ostre a mocny punkt wynikał z lokalizacji zakładu w centrum miasta a nie obszaru w kadrze ;)
Człowiek uczy się na błędach i pomimo tandetnych zdjęć ślubnych została mi fajna żona którą sam fotografuję więc nie narzekam ;)
Ja też swój ślub zrobiłem dawno temu w "najlepszy zakładzie foto w mieście" Nie bardzo był czas na szukanie w sumie nie ja to nawet organizowałem...
Człowiek uczy się na błędach i pomimo tandetnych zdjęć ślubnych została mi fajna żona którą sam fotografuję więc nie narzekam ;)
Czyżbyś chciał ślubną przekonać , że trzeba dokupić jakieś szkło ?. :-D:lol:
privilege
20-02-2011, 16:26
nie :) wlodal ...
Mam już wszystkie niezbędne ;) teraz poluję na zegarek który wolniej chodzi ;)
albert438
21-02-2011, 18:27
Witam! Udało mi się otrzymać trochę kasy na działalność foto. Zamierzam robić śluby, imprezy firmowe + ew. jakieś zlecenia w studio. Jak widać w mojej stopce taki sprzęt już posiadam a chcę dokupić puszkę lub puszki i chciałbym zapytać o radę użytkowników 1-ek. Czy odżałować 22k i kupić Ds-a czy może zainwestować w drugą opcję? Bawiłem się 1DIV z moim tele na meczu i jak dla mnie ideał, ale wesela to nie reporterka sportowa... Ds-em nietety sie nie bawiłem, 5DII fajna tylko czy AF bedzie ok?
Dokonałem już wyboru co do obiektywów:
15mm 2.8 fish, 24L II, 50 1.4
A jaki zestaw puszek mi radzicie? Skłaniam się ku 1DsIII, 50d miałbym w zapasie a taki Ds-ik służyłby pewnie mi przez lata...
Ja to bym kupił Nikona...
manfred1
21-02-2011, 20:23
Lepiej kup dwa maki II i po kłopocie. W nikona się nie pchaj.
Poczekaj na 1ds4 - będziesz miał wszystko :D
robertskc7
21-02-2011, 21:03
ja bym sobie kupił D700 z 14-24 plus 5dmkII z 35L i 85 L do tego skrzynkę bro :P
krzychoo
21-02-2011, 21:10
Idealnie wycelowałeś, 5d2 i 1d4 - jakość i szybkość, to zestaw do wszystkiego. Idealny.
albert438
21-02-2011, 22:02
No tak, na Ds-a IV czekać nie mogę, bo do 1 marca muszę podjąć decyzję. W 2 systemy pchać się nie chcę. Co do 1DIV czytałem, że lepiej sobie radzą z zoomami niż stałkami... no i ten crop jest zaletą i wadą jednocześnie... I ostatnia sprawa... Czy 3 puszki to nie za dużo?? :)
krzychoo
21-02-2011, 22:12
50d do niczego już potrzebna nie będzie ;)
pawciolbn
21-02-2011, 22:13
sprzedaj.. albo nie... zostaw sobie do "szybszych akcji" 50D z jego troszkę lepszym AF.. jak nie to sprzedaj. do tego targetu ja bym wziął 2x5DmkII + lepsze szkła, np. zamienił 70-200 na wersję z IS, szeroko uzupełnił o 24L, 85mm zostawił ale dokupił np. 50L. Nie za bardzo rozumiem po co do takiej fotografii aż puszka za 22 tysiaki, jak spokojnie oblecisz z 5DmkII.
no chyba, że jednak masz w rękawie jakieś iwenty w stylu sport, rajdy itp. - wówczas zamieniłbym 50D na 1D, a druga puszka to 5DmkII. no chyba, że nie musisz sprzedawać cropa - to jak najbardziej zostawić.
liquidsound
21-02-2011, 22:14
Dokladnie, 1D do szybkiej reporterki, piateczka do zdjec gdzie masz chwile wytchnienia ;-) do tego 35L, 85L i 24-70 + 2x580EX i masz wszystko czego potrzebujesz :)
albert438
21-02-2011, 22:21
Stronę wcześniej zamieściłem szkiełka jakie zamierzam kupić czyli tak na szybko przypominając:
15mm 2.8 fish, 24L II, 50 1.4
To jeszcze 35 i będzie gitara.
MM-architekci
22-02-2011, 00:35
wywalanie teraz 22k na 1ds3 jest jak dla mnie teraz wyrzuceniem kasy w bloto , ten aparat nie jest tyle warto w ogole na ta chwile juz
Emaliasz
22-02-2011, 00:42
Generalnie wiadro stałek się przydaje, ale... Warto mieć w zanadrzu 24-70.
Jeżeli chodzi o format matrycy z 1D; warto się dozbroić w "Rybie Oko"
daje szalone efekty... Ale klasyczne 20mm i 35mm lub 50mm też być powinno...
(Skoro fundusze pozwalają)
Generalnie zestaw: 15 + 20 + 35 i/lub 50 + 85 + 16-35 + 24-70 + 70-200 jest więcej niż wystarczający. (No, można jeszcze dokupić 135mm) Daje pełną swobodę w kształtowaniu kombinacji połączeń: Korpus + Obiektyw.
Ale oczywiście jest to wersja najbardziej wypasiona, w tych układach.
Zestaw wymienionych obiektywów zmiennoogniskowych uzupełniony dwoma wybranymi obiektywami stałoogniskowymi o długościach ogniskowych odpowiadających preferencjom, jest już zupełnie wystarczający. Najbardziej kosztowny obiektyw "rybie oko" nie jest narzędziem na tyle uniwersalnym by przy posiadaniu instrumentu o ogniskowych 16-35 jego zakup był nieodzowny. Oczywiście jeżeli sposób odwzorowania tego "szkła" jest dla Pana szczególnie wygodny/przyjazny/przyjemny warto poświęcić dla niego jedną z wymienionych wcześniej opcji. (Nie warto pozbawiać się instrumentu który wzbudza naszą wyobraźnię i ubogaca spojrzenie na komponowanie kadru.)
Pozdrawiam,
Emaliasz.
Kolekcjoner
22-02-2011, 01:14
wywalanie teraz 22k na 1ds3 jest jak dla mnie teraz wyrzuceniem kasy w bloto , ten aparat nie jest tyle warto w ogole na ta chwile juz
Jak zawsze wart jest tyle ile ktoś jest skłonny za niego zapłacić :cool:.
Jak zawsze wart jest tyle ile ktoś jest skłonny za niego zapłacić :cool:.
A jeżeli jeżeli jedna osoba jest skłonna a druga nie, to co wtedy? :)
Żeby nie było offtopa, to IMO ładowanie się w cropa i ff na raz nie ma sensu, przerabiałem ten temat i crop spędził tak naprawdę rok w torbie. Teraz 2xff daje radę, "stare" 5D można nabyć w śmiesznej cenie, a kościoły jakoś chyba nie "ściemniały" żeby ISO 6400 stało się koniecznością, skoro 2 lata temu pozostawało w sferze marzeń :)
streaker
22-02-2011, 12:49
To jedna kupi, a druga nie :D Proste :D
Jeśli chodzi o rybę, to jest to na tyle szeroki kąt, że spokojnie można brać dużo tańszego manuala.
till Widzę po Twojej stopce ża masz identyczny zestaw jak ja. Własnie czekam na przesyłke Tamrona 17-35. Jak Ci się sprawuje to szkiełko na 5D? Obrazek z 17 mm na f2,8 ujdzie? Wiem że to nie USM ale af daje względnie radę?
A jeżeli jeżeli jedna osoba jest skłonna a druga nie, to co wtedy? :)Bo to jest zadanie optymalizacyjne.
koszt_produkcji=const
liczba_potrzebujących_produkt=const
liczba_zdecydowanych_na_kupno(cena_całkowita)= (liczba_potrzebujących_produkt*jakaś_stała)/cena_całkowita
f(cena_całkowita) = liczba_zdecydowanych_na_kupno x (cena_całkowita-koszt_produkcji)
I wtedy maksujesz ef'a.
till Widzę po Twojej stopce ża masz identyczny zestaw jak ja. Własnie czekam na przesyłke Tamrona 17-35. Jak Ci się sprawuje to szkiełko na 5D? Obrazek z 17 mm na f2,8 ujdzie? Wiem że to nie USM ale af daje względnie radę?
Co do Tamrona to daje radę :) W takiej cenie nie ma nic lepszego. Różnica między 2.8 a 4.0 jest spora, w kościele przy ISO 1600 wolę przymknąć szkło do 4.0, bo przesłona 2.8 + wysokie iso dają czasami popalić. Na sali i podczas przygotowań trzeba uważać z przerysowaniami, mocno wyciąga w rogach kadru. Generalnie używam tego szkła tylko na 17mm, jak chcę węziej to mam inne szkło od tego.
Co do AF to mam prawie cały czas włączone wspomaganie AF w lampie, różnica w szybkości ostrzenia jest duża.
Generalnie ostatnio mniej robię super szerokich kadrów, w ostatnią sobotę podpiąłem Tamrona na 3 minuty, kilka ujęć pary z całym kościołem w tle, coś z chóru, jedno 2-3 metrów z rozłożonym pięknym trenem i to wszystko. Przy dużych kościołach 28 mm byłoby wystarczające, ale tez nie wyobrażam sobie żeby to było najszersze moje szkło.
Dzięki za odpowiedź. W tej cenie jest jeszcze Sigma 17-35 ma nawet HSM ale jakoś mam alergię do tej firmy po przygodzie z 70-200 kolegi. Generalnie nie chciałem sie pakować w 16-35L bo docelowo mierzę w zestaw 24L i 15fish. Zobaczymy co ten Tami potrafi - miałem 17-50 i nawet dawał radę.
CRóżnica między 2.8 a 4.0 jest spora, w kościele przy ISO 1600 wolę przymknąć szkło do 4.0, bo przesłona 2.8 + wysokie iso dają czasami popalić.
Mógłbyś to rozwinąć bo jakoś nie rozumiem. Na ISO 1600 przymykasz do f4 bo co za jasno masz ? W jakim sensie 2.8 i wysokie iso daje popalić ?
Przyznam ze i ja nie rozumiem jak mala przyslona i wysokie iso moga dac popalic? W jakim sensie? Przeciez jesli jest jasno to ISO mozna zrobic mniejsze.
Lepiej robic na f2.8 + ISO 800 niz f4 + ISO 1600 ;) (uogolniajac oczywiscie, bo nie zawsze plytka glebia jest wskazana).
pawciolbn
23-02-2011, 12:41
Może chodzi o ostrość, ale nie wiem...
Sorry za niejasności :)
Mój Tamron na 2.8 jest lekko mydlany, przymknięty do 4.0 jest sporo ostrzejszy. Jeżeli do mydełka z 2.8 dodamy szum z ISO 1600, to robi się nieciekawie podczas obróbki. Dlatego wolę przymknąć do 4.0 i wyciągnąć potem trochę światła w PS'ie. Oczywiście, że przy takim samym iso raw zrobiony na 2.8 będzie jaśniejszy i nie trzeba będzie poprawiać tak mocno ekspozycji w obróbce, ale będzie mniej ostro.
a co sądzicie o takim zestawie do fotografii ślubnej:
d700 plus 24-70f/2.8 i 85f/1.4 i
40d plus C 70-200 f/4(plener) i C 35f/1.4Lw przyszłości wymiana 40d na 5dMarkII
a co sądzicie o takim zestawie do fotografii ślubnej:
d700 plus 24-70f/2.8 i 85f/1.4 i
40d plus C 70-200 f/4(plener) i C 35f/1.4Lw przyszłości wymiana 40d na 5dMarkII
dwóch systemów naraz chcesz używać???
Kolekcjoner
04-03-2011, 00:00
a co sądzicie o takim zestawie do fotografii ślubnej:
d700 plus 24-70f/2.8 i 85f/1.4 i
40d plus C 70-200 f/4(plener) i C 35f/1.4Lw przyszłości wymiana 40d na 5dMarkII
A nie lepiej w przyszłości dokupić drugie D700 lub następcę. Dwa systemy to jednak trochę kłopotliwe przy czym w razie czego nie masz pełnego backup'a.
No właśnie i wtedy nici z fajnego zakresu ogniskowych który został wymieniony. Pada jedno body i jesteś w d.....
Również nie szedłbym w 2 systemy, brak backup, kompatybilności i dodatkowe koszty.
a nie sądzicie że zakres ogniskowych jest na tyle uniwersalny w obydwu systmach żeby obskoczyć weselisko?
Pytanie jest jedno : po co ci 2 systemy?
Rozumiem, dla 14-24 2.8 można chcieć Nikona, ale dlaczego pozatym?
uważam że 24-70 nikona jest lepszy 24-70 canona.Jest to nowsza konstrukcja i jest naprawdę ostry już od 2.8.Pozatym Nikon D700 ma zdecydowanie lepszy af zwłaszcza gdy brakuje światła.Nikon reporterka a Canon z wiekszym nastawieniem na plener.
Żebyś się nie zdziwił. Różnicy między obiektywami nie zobaczysz, a ładowanie się w 2 systemy to dość niewygodny pomysł. 2x więcej baterii, inne szkła, po co? Rzeczywiście przy 14-24 ma to sens, ale przy innych szkłach nie ma żadnego.
streaker
04-03-2011, 19:19
a nie sądzicie że zakres ogniskowych jest na tyle uniwersalny w obydwu systmach żeby obskoczyć weselisko?
Jak padnie canon - nikonem spokojnie objedziesz resztę, jak padnie nikon, to masz problem. Dokup jakieś szerokie 17-20mm do 40d, albo od razu zmieniaj na 5d2, gdzie z 35mm zrobi ci się w miarę szeroko.
Rozumiem, dla 14-24 2.8 można chcieć Nikona, ale dlaczego pozatym?
Dla działającego AF :)
uważam że 24-70 nikona jest lepszy 24-70 canona.Jest to nowsza konstrukcja i jest naprawdę ostry już od 2.8.Pozatym Nikon D700 ma zdecydowanie lepszy af zwłaszcza gdy brakuje światła.Nikon reporterka a Canon z wiekszym nastawieniem na plener.
to ten Canona musi być naprawdę marny, bo nikomu nie polecałbym 24-70 od Nikona
oskarkowy
05-03-2011, 15:22
to ten Canona musi być naprawdę marny, bo nikomu nie polecałbym 24-70 od Nikona
teraz to już głupoty opowiadasz..
Poza spadającą gumką to naprawdę dobre szkło. Nie wiem czy lepsze niż canonowskie, bo ciężko to uczciwie porównać, ale na pewno nic mu nie brakuje.
dlaczego nie polecałbyś 24-70 do nikona?Ja uważam że z d700 to świetny duet.
Witam,
Mam plan zamienienia 24-105 4L na 24-70 2,8L ze względu na światło, ale zastanawiam się. będę miał koło 3400zł. Może lepiej pójść w stałki??? Sam nie wiem, doradźcie mi coś. Będę robił zdjęcia na imprezach okolicznościowych.
xxkomarxx
06-03-2011, 13:08
Zastanów się czy potrzebujesz światłą czy uniwersalności masz 3 puszki i 3 obiektywy :)
Możesz podpiąć każdy pod jedną puszkę :)
Co do czy zmienić 24-105 na 24-70.
http://canon-board.info/showthread.php?t=15298
Poszedłbym w 28-70 2.8L + EF 24/2.8 dużo lepsza jakość optyki zestaw pod 5D
xxkomarxx
06-03-2011, 13:12
Poszedłbym w 28-70 2.8L + EF 24/2.8 dużo lepsza jakość optyki zestaw pod 5D
Kolega pyta o 24-70 a nie o 28-70. To drugie szkło ma już swoje lata i ciężko go dostać.
W ciemnych warunkach 24-105 jest za ciemna a 24-70 ma światło 2,8 stąd mój wybór.
xxkomarxx
06-03-2011, 13:21
W ciemnych warunkach 24-105 jest za ciemna a 24-70 ma światło 2,8 stąd mój wybór.
Masz tamrona 17-50 wiec wiesz czy 2.8 da radę. Znasz pewnie też możliwośc 5d w pracy na wysokich iso.
znam znam ale wole mieć niższe iso i jaśniejsze zdjęcia, co do tamrona to stwierdzam że i tak był urzyteczny od 3,6f do takto ostrość ustawia i w ff i bf jak mu się podoba.
xxkomarxx
06-03-2011, 13:29
znam znam ale wole mieć niższe iso i jaśniejsze zdjęcia, co do tamrona to stwierdzam że i tak był urzyteczny od 3,6f do takto ostrość ustawia i w ff i bf jak mu się podoba.
No to jak znasz możliwości światłą 2,8 to nie ma co się zastanawiać.
Ja bym sprzedał 24-105 i tamrona dokupił 24-70. Zakładam że innej ogniskowej nie potrzebujesz :)
trochę się obawiam tamronów tym badziej że jak jest ciemno to świrują, a czasem jestem w naprawdę ciemnych warunkach.
Lacze ze sprzetem do slubow - nie ma sensu ciagniecie osobnego watku w podobnym temacie.
pawciolbn
06-03-2011, 14:06
ja bym to zmodyfikował tak:
canon 5dmkll l canon 40d l S 20/1.8 lub SYNG 14 l 24-70mmL 2.8f l 50mm 1,4f l tamron 70-200mm 2.8f l 580exll,
czyli sprzedać 350D i 24-105 na co szybko znajdziesz amatora i zakupić powyższe propozycje. Sigma mnie przekonuje osobiście baaardzo, chociaż i SYNG 14mm nie jest głupi. Dodatkowo jakieś tele z f/2.8, a żeby nie wywalić kasy a mieć przyzwoicie, to Tamron 70-200.
sylwester Samluk
06-03-2011, 15:05
Witam
Podczepię się pod ten wątek gdyż chciałbym od was zasięgnąć pewnej rady.
Chodzi mi po głowie by dokupić kolejny obiektyw i padło na tamron 17-50 f/ 2.8 ze względu na cenę choć stać mnie na 17-40 L /f.4. Chcę kupić ten obiektyw gdyż nie mam nic w mojej szklarni co pokryje mi zakres 17-50mm. Oczywiście mam canon 28mm / f 1.8 ale jest to w pewnych sytuacjach za mało i potrzeba czegoś szerszego np (podczas błogosławieństwa w domu pary młodej). Jakby tego było mało dochodzi ostatnio przeczytana książka, która pokazuje jak przy pomocy dwóch lamp błyskowych, można oświetlić pięknie w plenerze osoby pozujące do zdjęć.
Jednym słowem dodatkowe oświetlenie otwiera nowe możliwości w fotografii o czym każdy z nas wie ale czy dodatkowa lampa wygra z brakiem obiektywu?
Ostania myśl jaka przyszła mi do głowy to nie inwestować w obiektyw tylko zacisnąć pasa i kupić starego 5D co daje mi szersze możliwości z moimi obiektywami, tylko wiecie trudno jest znaleźć dobrego 5D z małym przebiegiem ( jedyny widziałem w fotoit za 4500zł z przebiegiem 6050 klatek)
Co do 5d mark II to tylko kredyt i przerażenie rodziny jak można wydać 7500 zł na puszkę? Oczywiście ja znam zalety tego wydatku ale przetłumaczyć się nie da.
(powiem szczerze łatwiej mi kupić obiektyw lub lampę, bo na to kasę mam niż starego 5D czy 5D mark II gdyż musiałbym brać kredyt i w sumie żadnej gwarancji na szybki zwrot z tej inwestycji bym nie liczył)
Proszę doświadczonych tych co mieli podobny dylemat o naprowadzenie mnie na dobrą decyzję.
I tak mając 5D lub 5Dmark II nie musiałbym w sumie brać tamrona, gdyż 28mm było by dość szeroko i wydaje mi się, że większość sytuacji czy to w kościele czy to w domu można sobie poradzić całkiem nieźle.
A może warto zostać przy 50D i inwestować w kolejne szkło lub lampę?
A może zamiast tamrona 17-50 2.8 brać Canona 10-22
Proszę o wasze sugestie jak wy byście zrobili.
dzięki
no ja nie jestem zwolennikiem tego tamrona. Jestem osobą która dba o sprzęt a mimo to gumka z pierscienia sie porozciągała i wygląda jak szmatka, jest głośny i omylny a na 2.8 to mi mało zdjęć wyszło naprawdę ostrych. Choć zastanawiam się czy może to nie wina modelu ale troche przebierałem i ten na początku niby nie pokazywał wad.
Proszę o wasze sugestie jak wy byście zrobili.
dzięki5d2 za 6500 i mniej, albo 5d1 za 4000 i mniej.
pawciolbn
06-03-2011, 16:34
Sylwek, sprzedaj 400-setke i szukaj 5D. Nie musi być z mikroskopijnym przebiegiem, ale najlepiej w dobrej cenie. Mim zdaniem, a też szukałem i szukam nadal z braku kasy, można wyrwać dobry egz.
Zostawisz 28 i resztę szkieł wraz z 50D i zobaczysz co jeszcze brak. A jak zacznie interes się kręcić wymienisz cropa na 5Dmk2. Ja tak robię jak tylko kasa się znajdzie.
Kolekcjoner
06-03-2011, 17:31
Moim zdaniem szkoda zachodu na kupowanie obiektywów do cropa jak i tak masz zamiar prędzej czy później wejść w FF. Szukaj piątki :).
opchnij 400D i szukaj 5D lub 5DmkII używek. Przebiegiem bym się tak nie martwił. W mkI Spokojnie koło 50-70k bym brał (do maks 3500zł najlepiej już z gripem). mkII można znaleźć jak dobrze i dłużej poszukać za ok. 5500 - 6000zł
Jeżeli stać Cię na 17-40 to jak sprzedasz 400D, zaciśniesz kapkę pasa i kupisz żonie fajny prezent to mkII jest możliwe ;)
sylwester Samluk
11-03-2011, 12:04
a patrząc na mojastopke to jakiego obiektywu mi brakuje do slubów pod cropa? Tylko myślę o obiektywie do 2000zł
a jak robiłeś jakikolwiek ślub jakiego Ci brakowało?
14mm na cropie bez AF, powodzenia
sam nie wiem, ale może spróbuj 17-55/2.8 IS na jedno body, a na drugie (40d) 50/1.4
28 nie sprzedawaj jakbyś kiedyś kupił FF, a 85 jakbyś kupił drugie FF ;)
chhubert
11-03-2011, 13:05
Witam czy canon 40d + Sigma 24-70 mm f/2.8 EX DG HSM to dobry zestazw chodzi mi tutaj o celnosc af i o jakos zdjec chodzi glownei o slubne czy to jest dorby zestaw ?
Witaj
Kolejny fotograf ślubny, który nie wie co kupić...:roll:
Jak tylko ten obiektyw na ślub to nie bardzo.
Pozdrawiam
Mirek
Chłopie zamierzasz zarabiać na zdjęciach ślubnych i chcesz wyskozyć z 40d?
Myślałem że minimum to 50d nie wspomnąc juz o 5d czy 5dmarkII
Rozumiem że można mieć sapasowe body 40d ale z tym to kariery nie zrobisz. Dołóż już lepiej pare złoty i kup canona 24-70
Witam serdecznie.
Wybór prawie dobry - trochę wąsko do kościołowych.
Zastanawiam się czemu nie C 17-55, ale... :roll:
Pozdrawiam równie serdecznie.
mateuszkaratysz
11-03-2011, 13:55
Chłopie zamierzasz zarabiać na zdjęciach ślubnych i chcesz wyskozyć z 40d?
Myślałem że minimum to 50d nie wspomnąc juz o 5d czy 5dmarkII
Ciekawa perspektywa...ale chyba tylko ja czytam to jako ironię...
Biedni Ci fotografowie, którzy fotografią zajmowali się przed epoką Canona 50D...marny ich los.
Teraz na poważnie, tak mało przemyślanej i płytkiej wypowiedzi dawno nie czytałem, przerwałeś mi facet dobrą passę.
sylwester Samluk
11-03-2011, 14:50
Ja wiem, ze szkiełko 17-55 f/ 2.8 IS to jedno z najlepszych szkieł ale używane też są po 2500zł trochę to dużo. Zastamnawoam siębardziej nad sigmą 10-20 ta z silnikiem HSM około 1800zł lub Tamron 17-50 f/ 2.8 VC też za 1700 i chce coś z tego wybrać.
Z jednej strony kusi mnie ta sigma gdyż mógł bym zrobić kilka fajnych szerokich kadrów a i w pomieszczeniach ciasnych można dać radę. Tamron za to jest jasny moze bardzie j w kościele się srpawdzi tylko że zakres 28mm mam w moim canonie 28mm f 1.8 i wtedy już dalszy zakres tamrona mi nie jest potrzebny dlatego myśle czy tego dołu nie zapełnić wlaśnie ta sigma 10-20 a moze warto fish eye 8mm ?
mateuszkaratysz od biedy czytam Twoje wypowiedzi, ale z czasem nasuwa mi się pytanie: Czy Twój proces dojrzewania kiedyś się skończy?
Odnośnie tematu. Jeśli planujesz 'prać pieniądze' na ślubach, to z takim zestawem szanse masz, ale marne. Pomysł ze światłem adekwatny, ale będziesz musiał utopić troszeczkę więcej niż te 5000 złotych.
Zacznie Ci brakować szerokiego kąta, żeby nie przeszkadzać parze młodej będziesz musiał stanąć gdzieś z tyłu - te 70mm na długim końcu nie starczy, światło zastane wykorzystasz w kościele owszem - w ciemniejszych polegniesz, w dodatku wysokie ISO Cię nie poratuje. Bez lampy ani rusz i jeszcze brak innych szkieł może zaboleć.
Ile zarobisz? - na pewno nie powyżej 300 złotych. Pomysł na sesję Cię nie uratuje przed zepsutą ceremonią.
Aha i jeszcze jedno, jestem amatorem i nie, nie jestem konkurencją - po prostu znam realia i wierz autorze tego wątku - trzeba naprawdę dużo utopić by mieć z tego pieniądze i w dodatku przyjemność innych.
Ja wiem, ze szkiełko 17-55 f/ 2.8 IS to jedno z najlepszych szkieł ale używane też są po 2500zł trochę to dużo. Zastamnawoam siębardziej nad sigmą 10-20 ta z silnikiem HSM około 1800zł lub Tamron 17-50 f/ 2.8 VC też za 1700 i chce coś z tego wybrać.
Z jednej strony kusi mnie ta sigma gdyż mógł bym zrobić kilka fajnych szerokich kadrów a i w pomieszczeniach ciasnych można dać radę. Tamron za to jest jasny moze bardzie j w kościele się srpawdzi tylko że zakres 28mm mam w moim canonie 28mm f 1.8 i wtedy już dalszy zakres tamrona mi nie jest potrzebny dlatego myśle czy tego dołu nie zapełnić wlaśnie ta sigma 10-20 a moze warto fish eye 8mm ?
przeciez sigma jest ciemna a ta jasniejsza jest droższa niz 2000zł... a o fishu pomyśl jak juz będziesz miał normalny szeroki kąt.
Mateusz żyjemy w czasach gdzie Fotografia się rozwija, epoka kamienia łupanego odchodzi. Najwidoczniej masz sprzęt z niższej półki i za wesele bierzesz 1tys lub 1,5 ale są tacy którzy nie narzekają i mają klijentów za 4 tys.
sylwester Samluk
11-03-2011, 15:52
No dobrze ale co polecacie, bo akurat ta odpowiedź nie rozwiązuje mi problemu:)
ale jedyna odpowiedź jaką oczekujesz to kup 10-20, więc po co pytasz
11-16 albo 8-16, ale ciut powyżej 2k...
@Chhubert
Nie taki zestaw.
Wątpię, aby udało się znaleźć dobrze pracującą SIGMĘ 24-70 HSM (autofocus) - z body 40D, a na loterię nie możesz sobie pozwolić.
40D jest bardzo kapryśne z celnością AF przy niesystemowych szkłach. Systemowe działają dobrze.
Lepiej rozważ 17-55 IS USM - jeśli do CROPa - tylko Canon!
Niezależnie od podstawowego body, nie wybieraj się bez zapasu (body, obiektyw i lampa - tak, lampa też, bo nie wszystko da się bez świecenia zrobić) - bierzesz na siebie dużą odpowiedzialność fotografując ślub, więc musisz oddać dobre zdjęcia swoim Klientom.
PS
Porady, aby kupić 5Dmk1 na śluby, to dobre rady! Do tego jasne szkła, najlepiej systemowe (choć są wyjątki przy pełnej klatce lub 50D/7D).
Oczywiście zawsze zapas na ślubie musi być.
A może odpowiedź w stylu: chcesz się brać za biznes najpierw zainwestuj odpowiednie pieniądze? Za 2k nic nie kupisz, tamron jest gówniany, porządne obiektywy są droższe.
Merauder
11-03-2011, 16:17
a jak robiłeś jakikolwiek ślub jakiego Ci brakowało?
14mm na cropie bez AF, powodzenia
sam nie wiem, ale może spróbuj 17-55/2.8 IS na jedno body, a na drugie (40d) 50/1.4
28 nie sprzedawaj jakbyś kiedyś kupił FF, a 85 jakbyś kupił drugie FF ;)
A czy to aż taki problem 14 mm na cropie bez AF'a. Pytam, bo ten wątek był już tutaj poruszany i np Samyang 14 2.8 polecony mi przez Miclesa wydaje się budżetowa wersją szerokiego kąta.
Pytam dlatego, że sam stoję przed zakupem tegoż szkła i niektóre głosy zdawały się potwierdzać, iż ze złapaniem ostrości nie powinno być aż tak wielkiego problemu. Może to nie Samyang 8 Fish, gdzie złapanie ostrości to bułka z masłem, ale też nie Koreańskie 85 1.4, które będąc manualem stawia wysoko poprzeczkę, aby ustawić ostrość. DOF kalkulator zdaje się to potwierdzać; dla 3 m i F2.8 ostrość rozkłada się od 1,65 m do 16,5 m (od F4 i 3m mamy już od 1,4m do nieskończoności ostrość), a to w zasadzie już wystarcza.
Za 1100 zł podejrzewam, że alternatywy podobnej optycznie i równie jasnej nie znajdziemy. Gdyby komuś było mało dokleja chipa za kolejne 150 żł i ma potwierdzenie ostrości.
rediconn
11-03-2011, 16:26
Kup cokolwiek ... 80% ludzi i tak nie zauważy różnicy :) A tak na poważnie, jeśli myślisz o biznesie ślubnym nie warto bawić się w półśrodki: tamrony, sigmy, ciemne canony - prędzej czy później (raczej prędzej) zauważysz, że coś jest nie tak, spylisz ze stratą, bezsens. Kup 5D. Z czasem zmienisz 28 na 24L, dokupisz 35L lub 50L. Później drugie 5D. Zamienisz 85 1.8 na 85 1.2, dokupisz 15 2.8 fish. Na koniec 135 2.0. O wymianie 5D na 5D Mark II po 30 ślubach rocznie nie będę pisał.
ps.
Numery na 6-stke w totka na jutro: 3, 8, 14 ... :)
ps.
Numery na 6-stke w totka na jutro: 3, 8, 14 ... :)
Czekam na pozostałe ... no te z 6-ciu do lotka ??!! :lol:
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Kup 5D. Z czasem zmienisz 28 na 24L, dokupisz 35L lub 50L. Później drugie 5D. Zamienisz 85 1.8 na 85 1.2, dokupisz 15 2.8 fish. Na koniec 135 2.0. O wymianie 5D na 5D Mark II po 30 ślubach rocznie nie będę pisał.
A tak na poważnie , wg mnie , to najważniejszy był ten zaznaczony/cytowany fragment .
streaker
11-03-2011, 16:44
A może odpowiedź w stylu: chcesz się brać za biznes najpierw zainwestuj odpowiednie pieniądze? Za 2k nic nie kupisz, tamron jest gówniany, porządne obiektywy są droższe.
Ilu ludzi, tyle opinii... Ja tamrona 17-50 (bez stabilizacji) bardzo sobie chwalę, swego czasu intensywnie użytkowałem - jedyny feler to ten głośny silnik, który może przeszkadzać - poza tym chodzi jak złoto, ostry, szybki (nie jest to usm, ale daje radę). Imo do cropa to fajne szkło.
Ale... jak się chcesz pchać w ślubniaki - to prędzej, czy później kupisz full-frejma - może warto dołożyć kasy i pomyśleć o czymś, co będziesz mógł i na nim wykorzystać ?
Tamron 17-50 jesli jest wspomagany lampa poradzi sobie na slubach. Jednakże jest to tylko półśrodek który i tak nie da typowego wow, jakie da chociażby FF + 16-35. Mówie z własnego doświadczenia.
Canona 17-55 bym sobie odpuścił jeśli w niedalekiej przyszłości i stwierdzisz że idziesz w FF.
mateuszkaratysz
11-03-2011, 21:52
Mateusz żyjemy w czasach gdzie Fotografia się rozwija, epoka kamienia łupanego odchodzi. Najwidoczniej masz sprzęt z niższej półki i za wesele bierzesz 1tys lub 1,5 ale są tacy którzy nie narzekają i mają klijentów za 4 tys.
Jak dla mnie to możesz mieć H3 i robić sesje za 10tyś+. Jeśli jesteś na tyle dobry by obsługiwać elitę i stać Cię na taki sprzęt to gratuluje.
Natomiast nie widzę powodu dla którego dobry fotograf znający się na rzemiośle nie może pojawić się na ślubie z Canonem 40D i zrobić tym aparatem dobrego reportażu.
Dyskredytowanie fotografów z racji sprzętu na jakim pracują jest co najmniej nieprzemyślane.
40D to nie problem, gorzej jak do 40D podpięty jest kit a zdjęcia doświetlane są wbudowaną lampą.
gdzie naprawiasz samochód u kowala, który ma tylko młotek, czy w warsztacie, w którym mają odpowiednie narzędzia
komu powierzysz budowę swojego domu ... firmie, czy murarzom spod sklepu
proszę, aby coś robić trzeba zainwestować, a nie paprolić
mateuszkaratysz
11-03-2011, 22:09
I dla takich "twórców" znajdują się klienci - widocznie jest na coś takiego zapotrzebowanie.
Kwestia szklarni została przez mojego współrozmówcę pominięta. Jak wnioskuje liczy się numerek na body - bo to średniokumaty klient jest w stanie zapamiętać i skojarzyć z bilbordem a z rodzajem oszklenia to już niekoniecznie...
I dla takich "twórców" znajdują się klienci - widocznie jest na coś takiego zapotrzebowanie....
Od mojego ślubu minęło ...... lat. Zdjęcia robili znajomi. Wracam do nich czasem bo przypominają rzeczy ważne i miłe. Nigdy nie żałowałam, że nie wzięliśmy profesjonalisty. Gdybym nie znała nikogo, kto robi zdjęcia, być może powiedziałabym komuś - słuchaj trzeba zrobić kilka zdjęć na pamiątkę... Nie traktujcie wszystkich, którzy nie mają potrzeby robienia sobie sesji za grube tysiące jak tępych ćwoków.
..... Gdybym miała te grube tysiące pewnie kupiłabym obiektyw ;) ...
Od mojego ślubu minęło ...... lat. Zdjęcia robili znajomi. Wracam do nich czasem bo przypominają rzeczy ważne i miłe. Nigdy nie żałowałam, że nie wzięliśmy profesjonalisty. Gdybym nie znała nikogo, kto robi zdjęcia, być może powiedziałabym komuś - słuchaj trzeba zrobić kilka zdjęć na pamiątkę... Nie traktujcie wszystkich, którzy nie mają potrzeby robienia sobie sesji za grube tysiące jak tępych ćwoków.
..... Gdybym miała te grube tysiące pewnie kupiłabym obiektyw ;) ...
hmm.. skoro jesteś żoną Kolekcjonera to pewnie od Waszego ślubu minęło mniej więcej tyle lat co od naszego ;).. wtedy czasy niestety (albo stety) były nieco inne... u nas też robili znajomi i rodzina - kompaktami, zenitami, jakaś praktica się też trafiła.. wszystko oczywiście na kliszy - potem pozbieraliśmy zdjęcia i mamy - w tych czasach tzw. profesjonalista nie bardzo miał się czym "wybić" - w sensie sprzętowym a i świadomość fotograficzna była sporo niższa.. teraz zmieniła się moda ale także społeczeństwo się znacznie wzbogaciło a i sprzęt jaki trafił "pod strzechy" dla ślubniaków jest znacznie lepszy (i droższy) od tego co było na analogach - wtedy praktycznie wyboru nie mieliśmy - więc nie ma co generalizować.. każdy wybiera co mu pasuje i głosuje na swój wybór swoimi pieniędzmi..
BTW.. teraz też pewnie z żoną szkło byśmy jakieś kupili ;)
Teraz byle amator moze sie wybić, jest sprzet, sa mozliwosci :)
hmm.. skoro jesteś żoną Kolekcjonera to pewnie od Waszego ślubu minęło mniej więcej tyle lat co od naszego ;).. wtedy czasy niestety (albo stety) były nieco inne... u nas też robili znajomi i rodzina - kompaktami, zenitami, jakaś praktica się też trafiła.. wszystko oczywiście na kliszy - potem pozbieraliśmy zdjęcia i mamy - w tych czasach tzw. profesjonalista nie bardzo miał się czym "wybić" - w sensie sprzętowym a i świadomość fotograficzna była sporo niższa.. teraz zmieniła się moda ale także społeczeństwo się znacznie wzbogaciło a i sprzęt jaki trafił "pod strzechy" dla ślubniaków jest znacznie lepszy (i droższy) od tego co było na analogach - wtedy praktycznie wyboru nie mieliśmy - więc nie ma co generalizować.. każdy wybiera co mu pasuje i głosuje na swój wybór swoimi pieniędzmi..
BTW.. teraz też pewnie z żoną szkło byśmy jakieś kupili ;)
... Internetu nie było (prawie) ;) ...
Teraz siadasz przed monitorem i masz wgląd do portfolia całego województwa, kiedyś trzeba było się nieźle naszukać.
Co by w temacie było - www to też narzędzie współczesnego fotografa.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Jeszcze apropos sprzętu - reportaż wczoraj, a dziś to też przepaść. Kiedyś reportaż na klatkach filmu to było duże wyzwanie, a teraz to pstyk, pstyk.
Teraz byle amator moze sie wybić, jest sprzet, sa mozliwosci :)
Jest masa fotografów "dotacyjnych" którzy tak myśleli a teraz nie mają co ze sprzętem zrobić bo nawet sprzedać nie mogą. Na szczęście to nie takie proste.
mateuszkaratysz
12-03-2011, 14:49
... Nie traktujcie wszystkich, którzy nie mają potrzeby robienia sobie sesji za grube tysiące jak tępych ćwoków.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego sformułowałaś tę wypowiedź pod moim adresem. Chwale i piastuje wolnorynkowe prawo nieskrępowanego wyboru osoby posiadającej kapitał.
Każdy ma prawo kupować sobie sesje u kogo chce.
Każdy ma prawo robić sesje czym chce.
Dlatego nie zgadzam się z wypowiedziami (i będę przeciw nim protestował), które narzucają niezrozumiałe, nielogiczne i upraszczające rzeczywistość wzorce zachowań.
Typu:
dobry reportaż tylko od 4 tysięcy złotych
dobry fotograf tylko z canonem 50D i wyżej.
To czy fotograf albo reportaż są dobre nie zależy od subiektywnego przeświadczenia fotografa o swoich umiejętnościach a od subiektywnego przeświadczenia klienta o tym co jest ładne a co brzydkie. A to w prostej linii wynika z zaprogramowania w procesie socjalizacji i niewiele da się z tym zrobić.
Przykład:
--------------------------------------------------------------------
Niecałe dwa tygodnie temu zadzwonił do mnie człowiek, który po zapoznaniu się z moją ofertą skwitował: "ale ja nie potrzebuje profesjonalnych zdjęć..." - dla takich ludzi też się pracuje.
Większość ludzi, którzy kupują reportaże nie zwraca uwagi na to w jaki sposób zdjęcie zostało wykonane (prawidła teoretyczne) a co dopiero na sprzęt, którym te zdjęcia zostały wykonane.
Najważniejsze dla takiego odbiorcy są sytuacje i emocje zaprezentowane na ujęciu czyt. czy córeczka się śmieje, czy pan młody nie ma grymasu etc.
--------------------------------------------------------------------
Stąd tak wiele osób, które kupiły sobie aparat i pstrykają mają niejednokrotnie więcej klientów od fotografów z bagażem doświadczeń.
Rynek wcale nie stanął na głowie przez to, że coraz więcej ludzi kupuje sobie aparaty i robi zdjęcia. To fotografowie, którzy byli przyzwyczajeni do starego statusu quo i rynkowej hegemonii nie potrafią się odnaleźć w nowej sytuacji.
Dzięki Bogu, że jest takie forum (skupiające fotografów) i ludzi, którzy się ze mną nie zgadzają albo są moją konkurencją - to jedne z kliku powodów, dla których warto szlifować warsztat, pogłębiać wiedzę i skutecznie konkurować z branżystami.
Pomijając zagadnienie czystej przyjemności z hobbistycznego wyjścia na zdjęcia po pracy - bo jak wiadomo punkt widzenia zmienia się w zależności od punktu siedzenia i z tej perspektywy moja wypowiedź może okazać się zupełnie obca i niezrozumiała dla hobbystów.
Sława!
blackninja
12-03-2011, 21:23
Biorąc jak nadużywane są słowa "profesjonalna fotografia" i fotografia artystyczna", to mam mieszane odczucia do używania tych określeń.
Biorąc jak nadużywane są słowa "profesjonalna fotografia" i fotografia artystyczna", to mam mieszane odczucia do używania tych określeń.
gdzieś to już pisałem;)
To prawda, jak widzę hasło "artystyczna fotografia ślubna" to mam 99% pewność że będzie kicha straszliwa.
blackninja
12-03-2011, 21:46
gdzieś to już pisałem;)
Widać Marki podobnie myślą ;)
Przykład:
--------------------------------------------------------------------
Niecałe dwa tygodnie temu zadzwonił do mnie człowiek, który po zapoznaniu się z moją ofertą skwitował: "ale ja nie potrzebuje profesjonalnych zdjęć..." - dla takich ludzi też się pracuje.
Większość ludzi, którzy kupują reportaże nie zwraca uwagi na to w jaki sposób zdjęcie zostało wykonane (prawidła teoretyczne) a co dopiero na sprzęt, którym te zdjęcia zostały wykonane.
Najważniejsze dla takiego odbiorcy są sytuacje i emocje zaprezentowane na ujęciu czyt. czy córeczka się śmieje, czy pan młody nie ma grymasu etc.
--------------------------------------------------------------------
No widzisz, a ja za to dostałem np. taki mail:
[quote] Witam!
Jestem zachwycona Pana zdjęciami i sprzętem jakim są one wykonane. Proszę mi napisać, że jest Pan wolny 18/06/2011. Wiem, że to brzmi aż niemożliwie, ale zaczynam naprawdę wierzyć w siłę marzeń nie do spełnienia :)[quote]
dla taki ludzi WARTO pracować
Nie uważasz, że jeżeli masz świadomość, że pracujesz dla kogoś kto jest w stanie docenić w pełni efekt Twojej pracy to robisz to swobodniej i 10x lepiej, niż, że świadomością taką, że cokolwiek zrobisz to i tak jedyne co usłyszysz to "no spoko, fajne, to ile jeszcze płacę?"
Poza tym no nie oszukujmy się, ale większość z nas po to kupuje te wszystkie pełne klatki i elki za grube tysiące, też dla własnej satysfakcji i zadowolenia. No i dobrze! Ja to robię też dla siebie i własnej satysfakcji. Sądzę, że tak naprawdę to jest wyznacznik tego czy ktoś jest kotleciarzem czy fotografem. Nie liczą się pełne klatki i elki, ale podejście do swojej pracy i ludzi dla których się tą pracę wykonuje.
W mojej krótkiej przygodzie z fotografią ślubna zdarzyły się dwie pary, które zmieniły termin ślubu tylko (lub aż) po to, aby dopasować się do mojego wolnego terminu ... dla takich ludzi warto pracować :mrgreen:
No w mojej podobnie krótkiej na razie zdarzyła się jedna taka :) Stwierdzili, że chcą mnie i tylko mnie i co chwile dostawałem telefon czy "a taki termin może być?" :) to podbudowuje :D
A bawicie się w wklejanie zdjęć do albumów tradycyjnych ?
....u mnie 95% klientów zamawia albumy tradycyjne.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
...i oczywiście nie są to chińskie albumy po 50zł z allegro.
I co wklejasz później do niego 200 zdjęć ?
Tak sie zastanawiam co to ma wspolnego ze sprzetem slubnym.. ? ;)
Nie wiem jak koledzy, ale do albumu to sie wkleja raczej ok. 60 odbitek 15x23, zamiast 200 10x15 ;) W tej chwili fotoalbumy i fotoksiazki wypieraja tradycyjne papierowe albumy .. i cale szczescie :mrgreen:
a u mnie 90% i tak wybiera fotoksiążki.
A kleję na albumach empolu. Są naprawdę ładne i solidne + ogromna możliwość personalizacji. Jeszcze nigdy nie dostałem felernej sztuki. Moja pokazówka ma już 2lata, przetrzymała już 2wystawy na targach + wożenie jej ze sobą na spotkania. W sumie była przeglądana dobre 200-400razy(w dodatku na targach często lepszym określeniem byłoby przerzucana albo nie wiem "przewalana" w pospiechu i bez zbytniej delikatności) i nic się z nią nie dzieje.
Wątek trzeba by przemianować na Fotografia Ślubna i git. Wtedy można by tu poruszać wszystko związane z tą kwestią od sprzętu przez technikę, obróbkę, a na albumach kończąc :)
maxwell61
16-03-2011, 20:17
Skłaniałbym się do podpowiedzi szulera.
40d to jest sprzęt jak najbardziej porównywalny do 50d, a dla niektórych lepszy :mrgreen:.
Mnie fotograf robił 40d i do tej pory jestem zadowolony z jakości zdjęć, bo to głównie szkło odpowiada za jakość :-D
50D od 40D różni jedynie większa matryca i wyświetlacz. Szumią tak samo, AF ten sam... Swoją drogą tydzień temu robiłem coś 40D. Dobrze, że szybko przypomniałem sobie, że foty wyglądają tak okropnie tylko na tym gównianym LCD, a na kompie już jest normalnie bo o mały włos nie wpadłem w panikę :-P
50D od 40D różni jedynie większa matryca i wyświetlacz. Szumią tak samo, AF ten sam... Swoją drogą tydzień temu robiłem coś 40D. Dobrze, że szybko przypomniałem sobie, że foty wyglądają tak okropnie tylko na tym gównianym LCD, a na kompie już jest normalnie bo o mały włos nie wpadłem w panikę :-P
Matryca nie jest większa tylko pixele bardziej upakowane!
lukasz5DmkI
16-03-2011, 22:44
50D od 40D różni jedynie większa matryca i wyświetlacz. Szumią tak samo, AF ten sam... Swoją drogą tydzień temu robiłem coś 40D. Dobrze, że szybko przypomniałem sobie, że foty wyglądają tak okropnie tylko na tym gównianym LCD, a na kompie już jest normalnie bo o mały włos nie wpadłem w panikę :-P
ja tak mam jak patrze ma LCD mojego 5D :) swój prywatny Ślub miałem robiony też 40D jest ok do Ślubniaków wydaje mi się ok z dobrą Elką:)
W temacie albumów to mi się udało nie zrobić ani jednego i zamierzam dalej się tego trzymać. W standardzie mam odbitki w pudełku, 90% klientów zamawia fotoksiążki, albumów tradycyjnych nie lubię i nie chce mi się ich kleić.
I co wklejasz później do niego 200 zdjęć ?Wklejam około 120 zdjęć.
Imo szybciej wykleić, niż złożyć fotoksiążkę od zera w PSie...
Nikt o zdrowych zmysłach nie będzie składał książek w PSie.
Jest masa programów do tworzenia tego typu rzeczy.. o wiele wygodniejszych niz pakiet Adobe.
Ja tam jadę na programie z Najlepszefoto.pl - prosty, szybki i od razu wysyła projekt na ftp. Porobiłem sobie swoje szablony i jadę z koksem.
Illustrator też nie jest najlepszym pomysłem. Ja składam w indesignie ale kupowanie tego programu tylko do fotoksiążek jest bez sensu, faktycznie, jest sporo programów tylko do tego, niekoniecznie wygodniejszych od indesigna, ale na pewno dużo tańszych.
Co Wy gadacie? Pank, Ty skladasz ksiazki i drukujesz samemu, czy projektujesz i wysylasz do labu? Bo i w jednym i drugi przypadki i Photoshop i Illustrator doskonale sobie z tym poradzi.
Projektuję i wysyłam do labu. Fotoszop jest najgorszym z możliwych pomysłów bo trzeba pracować na wielkim pliku, Illustrator już lepszy bo można na prevkach, ale żaden z tych programów nie ma możliwości pracy z wielostronicowym dokumentem, dla tego najlepszy z pakietu Adobe jest do tego InDesign, program do składu, praca na prevkach, wielostronicowe dokumenty, bardzo wygodny interfejs. Tak jest najszybciej, ale pod warunkiem że już ktoś ma InDesigna w pakiecie, w innym wypadku rozglądał bym się za programem stricte do książek. Yerwant sprzedaje taki, podobno bardzo dobry, ale dość drogi.
W temacie albumów to mi się udało nie zrobić ani jednego i zamierzam dalej się tego trzymać. W standardzie mam odbitki w pudełku, 90% klientów zamawia fotoksiążki, albumów tradycyjnych nie lubię i nie chce mi się ich kleić.
Dlatego tak wyjechałem z tym tematem bo faktycznie kleić ręcznie to raz, że jest sporo zabawy z tym a dwa, że zawsze coś można spartolić bo wystarczy odstęp zmienić, albo za nisko za krzywo normalnie klękajcie narody. Fotoksiążka jest ok. Niektóre firmy za małą dopłatą nawet same układają na rozkładówce jak ktoś nie ma czasu albo mu się nie chce. Problem w tym, że ludzie wolą tradycyjne taki sentyment i przyzwyczajenie. Ty masz szczęście że trafiasz na nowoczesne PM, albo masz dobry dar przekonywania :)
mateuszkaratysz
17-03-2011, 11:23
No widzisz, a ja za to dostałem np. taki mail:
[quote] Witam!
Jestem zachwycona Pana zdjęciami i sprzętem jakim są one wykonane. Proszę mi napisać, że jest Pan wolny 18/06/2011. Wiem, że to brzmi aż niemożliwie, ale zaczynam naprawdę wierzyć w siłę marzeń nie do spełnienia :)[quote]
dla taki ludzi WARTO pracować
Nie uważasz, że jeżeli masz świadomość, że pracujesz dla kogoś kto jest w stanie docenić w pełni efekt Twojej pracy to robisz to swobodniej i 10x lepiej, niż, że świadomością taką, że cokolwiek zrobisz to i tak jedyne co usłyszysz to "no spoko, fajne, to ile jeszcze płacę?"
Uważam, że jeśli pracuje dla kogoś kto jest w stanie docenić to co robię to większa jest TYLKO I WYŁĄCZNIE moja satysfakcja.
Każdy klient bez względu na to czy to gbur, czy ktoś kto nie potrafi docenić mojej pracy zawsze dostaje najlepsze zdjęcia z sesji.
Czytaj -> nie ma w mojej pracy miejsca na podziały lepszy klient gorszy (bo gbur, bo cham, bo nie docenia, bo uśmiechnięty, bo zawsze dziękuje).
Indywidualne przekonania i emocje zostawiam przed pracą na półce z książkami.
----------------------------------------
Sprzęt to narzędzie, potrafi pomóc ale nie jest warunkiem sine qua non do osiągnięcia dobrych rezultatów.
Bardziej podniecają mnie widoki analogowych klisz z odciskami palców, rysami i drobinami pyłu-> jako celowymi błędami przy wywoływaniu -> ale to moje subiektywne odczucie piękna.
seweryn1
17-03-2011, 11:43
mateuszkaratysz napisał:
Sprzęt to narzędzie, potrafi pomóc ale nie jest warunkiem sine qua non do osiągnięcia dobrych rezultatów.
I to jest to co uważam za esencję w tym temacie. A jestem ciekaw jak w takim Koszalinku utrzymalibyście się w tym biznesie z cennikiem 4tyś za ślub. Jak przeciętnie u nas można wyciągnąć 1500-2000 w zależności od opcji. Ale to moje przemyślenia, które nie są adekwatne do sytuacji w Krakowie, Poznaniu, Warszawie, Nowym Jorku, Ottawie i wielu innych miejscach. Ciekawe kiedy byłbym wstanie zamortyzować 2X 5dmk2 i 24L, 85L, i pare innych słoików, przy takich stawkach jakie są u nas?
A kto Ci karze robić śluby w Koszalinku?
A kto Ci karze robić śluby w Koszalinku?
Hehehe
Olac sprzet - za te kwote spokojnie moza ogarnac inny zestawem niz 2x5dII
Lulu1988
17-03-2011, 12:15
.....Jak przeciętnie u nas można wyciągnąć 1500-2000 w zależności od opcji.....
Jakbyś pracował na sandomierskim rynku to byś podskakiwał z radości biorąc 1500-2000zł. Tutaj barierą ciężką do przejścia jest 1200-1300zł, a i tak większość mówi, że za drogo. Jedynymi wyjątkami są ludzie, którzy mieszkają w większych miastach, a do Sandomierza przyjeżdżają wziąć ślub.
Choć nie obwiniał bym za to do końca klientów, lecz fotografów, którzy od x lat konkurują ze sobą zjeżdżając z cenami w dół. Zmienić podejścia zarówno jednej jak i drugiej strony po prostu się nie da. Przykład z życia - do fotografa: "Dlaczego nie podwyższy Pan cen o 200-300zł?" Odp.: "Jak mam podwyższyć jak i tak mam mało zleceń?!" Dodam tylko, że koszt cytowany fotograf bierze 950zł.
seweryn1
17-03-2011, 12:19
Za 950 pln to ja bym z domu nie wyszedł, a u nas są takie patałachy co i za 600 "pracują", a ja biedny ich zdjęcia muszę oglądać - pracuje również jako fotolaborant.
Nie ma sie cos smiac z ludzi - przeciez w mniejszych miastach nie da sie wyciagnac tyle co np. w Warszawie ale ludzie musza z czegos zyc/dorabiac. Ten kto mieszka w wielkim miescie bedzie bral 4x tyle, ten w mniejszym x4 mniej i tyle. A podwyzszajac kwoty, bo tak trzeba to bedziecie miec ladne prace ale tylko do ogladania w portfolio, bo klient tego nie kupi i tyle. Zreszta o zarobkach sie nie mowi - licza sie fotki.
Jeżeli ktoś pozycjonuje się tylko na lokalnym rynku to nie ma sensu inwestować w drogi sprzęt bo raz że się nie zwróci, dwa, nie ma takiej potrzeby. Ale czasy kiedy fotografa zamawiało się w najbliższym zakładzie dawno minęły i na prawdę nie widzę powodu dla jakiego koniecznie trzeba siedzieć u siebie.
Za 950 pln to ja bym z domu nie wyszedł, a u nas są takie patałachy co i za 600 "pracują", a ja biedny ich zdjęcia muszę oglądać - pracuje również jako fotolaborant.
no to pogratlować koledze (tylko nie wiem czego, czy warsztatu czy może wysooookiej samooceny):mrgreen:
pawciolbn
17-03-2011, 13:32
http://www.odbitkicyfrowe.pl/fotoksiega.php - korzystał ktoś? interesuje mnie ta forma jako prezentacja dla klienta, bo album już mam, ale warto zapytać o zdanie bardziej doświadczonych 'wyklejaczy' :)
rediconn
17-03-2011, 13:42
Spoko - można zrobić ślub 1000D z KITem (trzasnąć 2 tys zdjęć, wybrać 500 w miarę trafionych), oddać bez obróbki, młodzi będą wniebowzięci, rodzice uradowani. "Fotograf" zarobi pińcet, para wyda pińcet - wszyscy są happy.
Tylko ważna jest jeszcze jedna rzecz - zadowolenie i satysfakcja samego fotografa (bez " "). Jeśli naprawdę posiada jakąś cząstkę wrażliwości i estetyki, to nie bardzo będzie zadowolony z tego 1000D+Kit. Sam będzie dążył do poprawy jakości, więc najpierw zdobędzie lepszy sprzęt, sam się też podszkoli - automatycznie podniesie to jego wartość na rynku, więc ślubów za pińcet raczej nie zrobi - ale też nie będzie mu żal gdy odmówi focenia za taką kasę.
Na fotoziutów z 1000D jest zapotrzebowanie i na magików z podwójnym 5D także. Wyboru dokonuje odbiorca.
A jestem ciekaw jak w takim Koszalinku utrzymalibyście się w tym biznesie z cennikiem 4tyś za ślub. Jak przeciętnie u nas można wyciągnąć 1500-2000 w zależności od opcji.
Miłosz Wozaczyński jakoś sobie radzi w Koszalinie :)
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Miłosz Wozaczyński jakoś sobie radzi w Koszalinie :)
A niee, na stronie ma Łódź... Albo mi sie pochrzaniło, albo się przeprowadził :)
rediconn
17-03-2011, 13:44
Nie żebym miał coś do posiadaczy 1000D :-) To takie uogólnienie, wiadomo o co chodzi.
mateuszkaratysz
17-03-2011, 13:56
Może nie wypada cytować samego siebie ale:
"Rynek wcale nie stanął na głowie przez to, że coraz więcej ludzi kupuje sobie aparaty i robi zdjęcia. To fotografowie, którzy byli przyzwyczajeni do starego statusu quo i rynkowej hegemonii nie potrafią się odnaleźć w nowej sytuacji. "
Każdy kto zajmuje się fotografią zarobkowo ma swój własny, indywidualny, wypracowany przez lata przepis na sukces. Dobry fotograf zawsze sprzeda swoje wyroby.
Kolekcjoner
17-03-2011, 14:31
Dobry fotograf zawsze sprzeda swoje wyroby.
Fajnie gdyby to była prawda. To jednak zależy od bardzo wielu innych czynników. Znam kilku świetnych foto, którzy kompletnie nie potrafią się przebić, a jeszcze więcej miernot które z powodzeniem sprzedają swoje knoty.
To żadne odkrycie, zespół boys sprzedaje pewnie dużo więcej płyt niż Tomasz Stańko :)
Merauder
17-03-2011, 14:35
Nie zapominajmy, że dzisiaj po za jakością usług marketing też się liczy, często nawet bardziej niż owa jakość usług.
mateuszkaratysz
17-03-2011, 14:37
Fajnie gdyby to była prawda. To jednak zależy od bardzo wielu innych czynników. Znam kilku świetnych foto, którzy kompletnie nie potrafią się przebić, a jeszcze więcej miernot które z powodzeniem sprzedają swoje knoty.
Widzisz nasza niezgoda w tym punkcie wynika z tego, że zdecydowanie inaczej definiujemy pojęcie dobrego fotografa.
Żeby ustalić nasze stanowiska względem siebie w tym punkcie musielibyśmy znać własne definicje tego pojęcia.
Kolekcjoner
17-03-2011, 14:44
Widzisz nasza niezgoda w tym punkcie wynika z tego, że zdecydowanie inaczej definiujemy pojęcie dobrego fotografa.
Żeby ustalić nasze stanowiska względem siebie w tym punkcie musielibyśmy znać własne definicje tego pojęcia.
To może istotnie już niczego nie ustalajmy - choć z tego wątku zrobił się już taki śmietnik że właściwie to już mu nic nie zaszkodzi :rolleyes:. Cały czas zastanawiam się co z tym zrobić :?? to samo jest w wątkach dotyczących spraw "kościelnych" :roll:.
mateuszkaratysz
17-03-2011, 14:46
W sprawach kościelnych najlepsza byłaby opinia duchownego ;)
Spoko - można zrobić ślub 1000D z KITem (trzasnąć 2 tys zdjęć, wybrać 500 w miarę trafionych), oddać bez obróbki, młodzi będą wniebowzięci, rodzice uradowani. "Fotograf" zarobi pińcet, para wyda pińcet - wszyscy są happy.
A ja mam sprzęt za kilkanaście tysięcy a robię za pińcet i co mi zrobicie :-D
Kolekcjoner ----> Może zamknąć już ten wątek i utworzyć nowy typu "Wszystko co chciałbyś wiedzieć o fotografii ślubnej, ale boisz się zapytać" :)
rediconn
17-03-2011, 15:11
A ja mam sprzęt za kilkanaście tysięcy a robię za pińcet i co mi zrobicie :-D
Nic - bo to wyłącznie Twoja sprawa :-) Równie dobrze można robić za darmo, społecznie, za chleb lub dobrą wódkę. Jeśli Ty czujesz się z tym dobrze i dodatkowo odbiorca jest zadowolony - to tylko się cieszyć :-)
Żarty żartami, ale fakt jest że ceny tego typu usług są równie zróżnicowane co i poziom fotografów. I pewnie tak ma być, ot demokracja.
A ja mam sprzęt za kilkanaście tysięcy a robię za pińcet i co mi zrobicie :-D
gratulować pomysłu, głupoty i idiotów w urzędzie pracy. ot co zrobimy
janeczeknt
17-03-2011, 15:33
Kolekcjoner ----> Może zamknąć już ten wątek i utworzyć nowy typu "Wszystko co chciałbyś wiedzieć o fotografii ślubnej, ale boisz się zapytać" :)
Dobry pomysł Panowie!
robert paul
18-03-2011, 12:56
pytanie do użytkowników canona 1ds digital(MkI) do ślubów.
Ile bateri wystarczy na cały dzień pracy.
1ds body główne z 35mm + wsparcie 400d z sigmą 50mm.
Obecnie mam 3 baterie do dsa i rozważam 4.
i przy okazji spytam czy doładowujecie koledzy w trakcie całego dnia baterie i jak to się sprawdza.
pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz
Im wiecej baterii tym lepiej, sam musisz to oszacowac. Baterie w 1d do wersji mkII sa kiepskie. Mysle, ze nawet moglbys 5 sztuk zabrac - wesele to nie zarty, mozesz nie miec gdzie naladowac baterii.
Prosze o albumach kontynuowac juz w odpowiedznim watku:
http://canon-board.info/showthread.php?t=11557&page=32
dreamstorm
18-03-2011, 13:35
Wracając do tematu sprzętu. Mam ostatnio mały dylemat :
Testował ktoś Sigmę 20 1.8 na 1DS mk2 ? Jak z szybkością AF ? Jest lepiej niż 50 1.4 ?
Planuję wymienić
iFisz 16mm , 24L, 17-35
Na
Fisz 16mm Canona(kiedyś kiedyś), S20 1.4 i C35 1.4 L
Nie będę musiał wtedy tak często używać 50tki, nie będę miał Tamrona, którego się zwykle używa tylko dla tych 2.8 na 17mm. 20 1.8 powinno go godnie zastąpić.
Póki co nie chcę wywalać kasy na 35L, bo to 4,5klocka. Może za rok.
A może po prostu pozbędę się Tamrona :)
pytanie do użytkowników canona 1ds digital(MkI) do ślubów.
Ile bateri wystarczy na cały dzień pracy.
1ds body główne z 35mm + wsparcie 400d z sigmą 50mm.
Obecnie mam 3 baterie do dsa i rozważam 4.
i przy okazji spytam czy doładowujecie koledzy w trakcie całego dnia baterie i jak to się sprawdza.
pozdrawiam i dziękuje za odpowiedz
Niestety, ale 1D/s pierwszej generacji są strasznie prądożerne. Uważam, że trzy ledwo wystarczą (zależnie od kondycji ogniw), czwarta jako zapas minimum. Zabrałbym ładowarkę i na przyjęciu weselnym gdzieś to podpiął (jakiś kontakt na pewno się znajdzie) żeby się nie stresować i nie ograniczać w robieniu zdjęć.
Nie kupuj tylko ogniw ActiveJet - są beznadziejne
Pozdrawiam
dreamstorm
18-03-2011, 16:28
Każda opinia mile widziana. Niestety tak to bywa ze Sigmami, dlatego się obawiam tego obiektywu kupować. Dla mnie szybkość AF ma pierwszorzędne znaczenie.
Jeśli takie cuda by się działy na 5tce to na 1ce pewnie też, bo wygląda na wadę obiektywu
pytanie do użytkowników canona 1ds digital(MkI) do ślubów.
Ile bateri wystarczy na cały dzień pracy.
Niestety tego Ci nie powiem. Ale powiem Ci ile żre prądu 5DMkII. Zaskakująco mało. Na jednym oryginalnym aku zrobiłem 1200 zdjęć i wyświetlało mi że jeszcze posiada 40% energii. Zapasowy i ładowarka przeleżały w torbie :)
:lol:he, ja na jednym oryginalnym aku robie cały ślub, do ponad 2k zdjęć:lol:
oskarkowy
18-03-2011, 19:18
:lol:he, ja na jednym oryginalnym aku robie cały ślub, do ponad 2k zdjęć:lol:
Jak to było? "gdyby było nieskończenie wiele małp i nieskończenie wiele maszyn do pisania, to kiedyś i tak w końcu powstałby Hamlet" :mrgreen:
NMSP
Mało offtopic, ale nie chciałem robić nowego tematu, a nie mogłem sobie poradzić ze znalezieniem stosownej odpowiedzi :)
Mianowicie, jakiej wielkości zdjęcia(px) oddajecie młodej parze na płycie ? Ile px na dłuższym boku ?
Pozdrawiam.
Powered by vBulletin® Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.