Franek IMHO ten tytuł nie jest drogowskazem dla "starych" fotografów.:smile:Kliszak jako pierwszy aparat
Każdy z nas już po swojemu wybrał biorąc pod uwagę wszystkie istniejące okoliczności które zawsze coś determinują i sprawiają że każda z naszych decyzji jest mądra i słuszna.
Mój wywóddla tych co zaczynają [początkujących] skierowałem.
Ponadto Tobie sobie i Każdemu zdrowia i baaardzo długiego życia życzę :smile:
a to niestety nieuchronnie spowoduje sytuację "pościgu".
Więc po co ustawiać się już na początku daleko za linią startu.
Tak.Możesz pójść we wszystko nawet w szklane autochromy czy ręczne kolorowanie i znależć w tym sens fotografii.Ty już tak.Bo nauczyłaś sie pływać i tylko zmieniasz style.Muszę przyznać, że przejście z cyfry na analoga, już dość świadome i z pewnym bagażem wiedzy, było dla mnie wielce przyjemne. Zawsze chciałam mieć "piątkę" i w sumie to, że jest to "piątka-bez-de" ma nawet dodatkowy urok
Jako pierwsze kroki dziś i zawsze, IMHO to co najpopularniejsze ,najbardziej dostępne.