Pokaż wyniki od 1 do 10 z 42

Wątek: [wydzielone] kliszak jako pierwszy aparat

Mieszany widok

  1. #1
    Bywalec
    Dołączył
    Aug 2009
    Miasto
    Gdynia
    Posty
    206

    Domyślnie

    Dodam jeszcze ze swojej strony, iż nie chodzi mi o słynne 'staranniejsze kadrowanie' analogiem powodujące mniejszą ilość odpadów, gdyż nie jest to prawdą. Rzadziej wyciąga się aparat - to już prawda jest. Natomiast w mojej ocenie pewien opór do wymiany analoga na cyfrę rośnie we mnie z powodu faktu, iż 95 % zdjęć zamieszczanych czy tutaj na CB czy na jakimkolwiek innym portalu, z powodzeniem zamiast cyfry możnaby było zrobić analogiem.

    Nie ma sensu w wyścigu, o którym wspomniał janmar, ustawiać się od razu z tyłu. To prawda. Pytanie tylko, czy ustawienie się z przodu cokolwiek daje, biorąc pod uwagę docelowy efekt?

    To pytanie choćby do Ciebie, Akustyk. Twoje prace cenię wysoko, sporo tych krajobrazów jest naprawdę bardzo dobrych. Pytanie tylko, czy nie zrobiłbyś identycznych tym samym obiektywem, przy użyciu puszki z zainstalowaną Velvią zamiast 5d (czy innego aparatu, którego używasz, z tym 5d strzelałem). Moim zdaniem, w bardzo wielu przypadkach efekt byłby identyko. Tym bardziej, że na potrzeby strony internetowej publikujesz zdjęcia w wymiarze niewielkim, zaś wiadomo, że slajdy powstały głównie z dwóch powodów - po pierwsze by był szybszy podgląd (taki pre-live view), po drugie zaś - by lepiej się je drukowało. Także w przypadku ewentualnej publikacji prac w prasie, te slajdowe również by się sprawdziły. A biorąc pod uwagę Twój warsztat i umiejętności, myślę, że nie potrzebujesz specjalnie widzieć efektu od razu (wspomniany live view).

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Franek_ Zobacz posta
    Natomiast w mojej ocenie pewien opór do wymiany analoga na cyfrę rośnie we mnie z powodu faktu, iż 95 % zdjęć zamieszczanych czy tutaj na CB czy na jakimkolwiek innym portalu, z powodzeniem zamiast cyfry możnaby było zrobić analogiem.
    moznaby. tylko ile by to kosztowalo?


    Cytat Zamieszczone przez Franek_ Zobacz posta
    To pytanie choćby do Ciebie, Akustyk. Twoje prace cenię wysoko, sporo tych krajobrazów jest naprawdę bardzo dobrych. Pytanie tylko, czy nie zrobiłbyś identycznych tym samym obiektywem, przy użyciu puszki z zainstalowaną Velvią zamiast 5d (czy innego aparatu, którego używasz, z tym 5d strzelałem).
    nie ma szansy. za duzo foce (w sensie czasowym, bo to rocznie idzie w setki godzin) i za duzo polegam na katalogu Lightrooma, zeby sie rzucac na takie cos.

    problemem jest nie tylko zrobic zdjecie, ale potem moc korzystac ze swojego katalogu. technicznie, moglbym tez naswietlac na slajdzie. ladniejsze kolory, mniejszy DR, ale to kwestia przyzwyczajenia sie do nieco innego patrzenia na tonale. natomiast logistycznie jest to, cytujac klasyka, awykonalne

    Cytat Zamieszczone przez Franek_ Zobacz posta
    Moim zdaniem, w bardzo wielu przypadkach efekt byłby identyko. Tym bardziej, że na potrzeby strony internetowej publikujesz zdjęcia w wymiarze niewielkim
    watpie, ze bylby identyko. cyfra ma wrecz nieskonczenie wiecej DR. a slajd pokroju Velvii nieskonecznie lepsze kolory

    co do oceny fot - pracuje na pelnoekranowych wgladowkach i tak oceniam swoje foty. ekranowe miniaturki mnie srednio kreca. lubie ogladac 1800x1200, kiedy widac co jest na zdjeciu.


    Cytat Zamieszczone przez Franek_ Zobacz posta
    , zaś wiadomo, że slajdy powstały głównie z dwóch powodów - po pierwsze by był szybszy podgląd (taki pre-live view), po drugie zaś - by lepiej się je drukowało. Także w przypadku ewentualnej publikacji prac w prasie, te slajdowe również by się sprawdziły. A biorąc pod uwagę Twój warsztat i umiejętności, myślę, że nie potrzebujesz specjalnie widzieć efektu od razu (wspomniany live view).
    nie mam live view ale koniec koncow to nie sprowadza sie do zagadnienia wykonywania pojedynczych zdjec. jestem w ciagu roku srednio 5 razy na takim 9-dniowym wyjezdzie zagramanicznym gdzie foce z przerwami od 6 do 22, jak maly borsuk do tego dochodzi moze z 7-8 weekendowych wypadow (czy samodzielnie czy z rodzina) i dziesiatki plenerow calodniowych badz tylko porannych czy wieczornych w miedzyczasie (srednio w LR przypada mi 120 katalogow z roznych wypadow na rok). to sie sklada na gigantyczna ilosc godzin nad statywem. i ten nalog po prostu jest nie do utrzymania gdyby miec kaprys go uprawiac analnie...
    Ostatnio edytowane przez akustyk ; 27-12-2011 o 20:41
    www albo tez flickr

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •