"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Canon 7D mkII podobno też będzie wyposażony w matrycę DualPixel, ale jego premiera opóźni się do 3 kwartału 2014.
C eos 6D | T 24-70/2,8 VC USD; C 70-200/2,8 L USM; C TCx1,4II | YN-568EX
www.cobalt.fr.pl
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 03-05-2014 o 23:12
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
tak, tam gdzie nie trzeba pomyslec nad funkcjonalnoscia oprogramowania.
Azjaci sa swietni w rozwiazywaniu problemow technicznych. ale juz nie w stawianiu sobie wlasciwych problemow (czego tak naprawde chce uzytkownik).
co by daleko przykladow nie szukac: masz w takim 6D wbudowane Wifi i mozliwosc wywolywania na biezaco fotek (taki prymitywny, ale jednak dzialajacy RAW converter).
pytanie: w jaki sposob teraz wyslesz fotke z tego korpusu mailem, albo wrzucisz na flickra czy cos podobnego?
odpowiedz: korzystajac ze smartfone'a. dzialajacego juz pod softwarem zoptymalizowanym uzytkowo. amerykanskim![]()
A po co ci raw konwereter skoro są jpgi? No i o ile mnie pamięć nie myli to ten aparat nie ma wbudowanego telefonu - pewnie nie ze względu na nieudolność programistów tylko zwyczajnie ograniczenia techniczne, patentowe etc.
Co do myślenia nad funkcjonalnoscią oprogramowania - w wielu produktach jest to działanie celowe wynikające ze względów biznesowych. Pomijam już że to twierdzenie jest zwyczajnie nieprawdziwe, bo niedotyczy wszystkiego. Są przykłady produktów europejskich np. niektóre bluray gdzie oprogramowanie nie dość że jest prymitywne to jeszcze się wiesza. I produkty azjatyckie np. kamery video Sony (nie te z marketu) ze znakomicie dopracowanym softem).
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 04-05-2014 o 14:29
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
ale raw converter juz mam w 6D. podstawowy, ale w zupelnosci do tych potrzeb wystarczajacy.
ale nadal nikt nie pokazal Canonowi jak to zrobic sensownie dalej. ta firma, podobnie jak Nikon, pod wzgledem workflow nadal tkwi w erze analogowej i jest swiecie przekonana, ze temat "co zrobic dalej z wykonanym zdjeciem" jej nie dotyczy.
no chyba ze w gre wchodzi drukowanie, no to drukarki maja, to miala kiedys dawno taki pomysl, zeby drukowac bezposrednio z aparatu...
ja nie mowie, ze to ma byc nie wiadomo co. ale Canon w kwestii uzytkowego przemyslenia jak uzytkownik posluguje sie zdjeciami po ich wykonaniu (nie mam na mysli samego procesu wykonywania - bo to akurat robia dobrze) nie
wykazuje zadnej wizji. to nadal jest era: "no to sobie wyjmuje film i niesie do labu, nas to juz nie dotyczy". gdy tymczasem od strony smarfonu mozna z wykonanym zdjeciem zrobic praktycznie wszystko.
akurat DSLR to jest dzisiaj rzecz glownie dla dinozaurow takich jak my. wiec tu sie obedzie bez cudow wiankow.
ale Powershoty imho powinny byc w wersjach z wifi, a tak naprawde i z 3G. i z tak zrobionym softem, zeby uzytkownik mial swobode zrobienia czegos dalej z fotami. tylko to by wymagalo od Canona myslenia nie w kategoriach
"my robimy puszki" ale: "dzieki nam ludzie robia i pokazuja swiatu swoje zdjecia".
dobrze, ale mowisz glownie o rozwiazaniach embedded. a w tym Azjaci sie nie gubia, tzn. zrobia je poprawnie i niezawodnie. problem pojawia sie tam, gdzie to uzytkownik zaczyna mowic o potrzebach funkcjonalnosci programowych,
o ktorych taki Canon nie pomyslal. tutaj sie sprawa rypie.
to nie jest przypadek, ze boom na telefony Samsunga (koreanskie) przypadl w momencie, gdy ta firma lyknela Androida (amerykanskiego). albo ze ludzie masowo olewaja cyfrowe malpki japonskich producentow i mimo nedznego
hardware'u chetniej wybieraja telefony (iOS albo Android - w obu przypadkach USA).
Ale po co w zaawansowanym aparacie telefon? Jak chcę robić sweetfocie na fejsa to robię je telefonem. Po jakiego grzyba do takiego celu targać ciężkiego grzmota - dziwne rzeczy proponujesz. I to jeszcze w momencie jak producenci telefonów wypuszczają coraz lepsze aparaty w telefonach - choćby ostatnia premiera szajsunga.
Moim zdaniem marketingowcy Canona musieliby na głowę upaść żeby coś takiego proponować. Szczegolnie że badania jakie prowadzą wśród konsumentów wskazują że na pierwszym miejscu wśród oczekiwań targetu dslr jest jakość obrazu.
Co do powershotów to sami niedwuznacznie piszą że to już tylko siła rozpędu i jest wyłącznie kwestią czasu jak kompakty umrą. Po kiego grzyba robić w nich atrapy telefonów, toż lepiej zabrać się porządnie za to drugie.
Mylisz przyczynę ze skutkiem. Małpy padają niezależnie od tego co byś do nich wsadził i bez znaczenia jest tu jaki system posiada ten czy ów telefon.
BTW: Myślisz że Samsung sprzedaje wiecej TV niż dajmy na to Phillips, bo mają lepszy soft![]()
Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 04-05-2014 o 23:59
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
bo inaczej nie da sie utrzymac wynikow sprzedazy. tak realnie. kompakty polegly przez ta ociezalosc. bezlusterkowce beda musialy do tego dogonic.
a lustra... i tutaj da sie znalezc rzeczy, ktore mozna programowo dorobic do juz istniejacego hardware'u. aczkolwiek nie mam watpliwosci, ze Canon czegos takiego jeszcze nie wykminil.
takie 6D ma wbudowane wifi, ktore moze sie laczyc z siecia infrastrukturowa. az sie prosi, zeby aparat sam po nocy zrobil backup fot na wskazany serwer.
ma wywolywarke fot i opcje gwiazdkowania - az sie prosi, zeby przy spieciu z telefonem wrzucal sam ekranowe wgladowki na flickra czy dropboksa.
de facto, w ciagu dnia aparat moze byc tez spiety z komorka i na biezaco robic kopie zapasowa dochodzacych fot karte micro SD w komorce.
jedynym co tu stoi na przeszkodzie, zeby to zaimplementowac jest... ?
a co jesli chce jakosc lustrzanki, i to pelnoklatkowej, z wygoda, ktora powinno dawac polaczenie tego aparatu z internetem?
no taki mam kaprys no. smartfony juz to zrobily.
xD i xxD - tak.
ale Rebele i Powershoty? watpie. a to jest 95% woluminu sprzedazy.
ale przeciez nie musi byc atrapa. wystarczy, zeby karta pamieci aparatu montowala sie bezprzewodowo jako wolumin widziany przez smartfon (na Androidzie, bo w apple'owskim rezerwacie oczywiscie to normalnie nie dziala). reszte zrobia juz programisci androidowi (no bo przeciez nie Canon :/ ). naprawde, tylko tyle wystarczy - zeby aparat laczyl sie jako czytnik karty pamieci.
nadal mylisz software embedded z architektura otwarta. producenci lustrzanek lubia software embedded (poniekad slusznie, bo to gwarantuje bezbledne dzialanie ich funkcjonalnosci).
w smartfonach siedzi system otwarty, dzieki czemu jest mozliwosc zrobienia rzeczy, ktorych producent nie przewidzial. i znajac Canona czy Nikona - rowniez nie przewidzi.
uzytkownicy juz dzisiaj widza przepasc uzytkowa pomiedzy workflow telefonu (z jego masakrycznej jakosci zdjeciami) a "duzego" aparatu, ktory w 2-tygodniowej podrozy jest wylacznie
image tankiem, bo ze zdjeciami na nim zapisanymi nie da sie kompletnie nic zrobic - nawet backup nie jest latwy.
tu wcale nie trzeba z jednego robic drugiego. ale naprawde niewiele brakuje, zeby uzytkownik lustrzanki z wifi mogl skorzystac z usprawnien workflow.
czy Canon moze to miec w nosie? moze, bez watpienia.. zrobi to inny producent i wtedy z checia kupie sobie jego aparat, ktorym w podrozy bede focil i z mozliwoscia automatycznego
backupu i podeslania rodzince na szybko fotki z podrozy. bo dopytuja. i zwyczajowo odpowiadam, ze wroce z wakacji, cos na szybko wywolam i podesle. tydzien lub poltora pozniej,
kiedy wroce do codziennego kieratu i wieczorkiem nie bede mial na to czasu czy checi...
Canon fotograficznie stoi od 10 lat, a Ty wymagasz jakieś cuda
Co do backupów po WiFi itp, pogadaj z kimś od Magic Lantern. Jeśli spodoba się im pomysł powinni dać radę.