Gdzieś napisałem, że Canon ma zostawić tą samą ilość bitów?
Druga sprawa, w ML można przesunąć punkt bieli do pełnych 14 bitów. Dzięki czemu dla ISO 100 można zyskać 0,35EV w światłach.
Punkt bieli dla większości ISO wynosi 15282, można go przesunąć do 16384. Punkt czerni 2048, można zrobić 512. Dla ISO 100, punkt bieli jest w okolicach 13000 nie pamiętam dokładnie, przesuwając go do 16384 można zyskać te 0,3-0,35EV (sprawdzałem w praktyce na APS-C).
Dlaczego, skoro w cieniu tam gdzie Canon zapisuje zwykle "sraczkę" pojawi się lepszej jakości obraz?
ML Team poza zmienieniem punktu czerni i bieli ma jeszcze inne sztuczki jak obniżenie mocy wzmacniaczy analogowych.
W skrócie włączając mod przy ISO 200. Zostaje obniżona moc wzmacniaczy, które psują obraz po drodze od czujnika do miejsca w którym są przetwarzane na cyfrowe dane 14bit. Wynikowy plik wygląda jak ISO 100 (ma mniej szumu w cieniach).
Zobacz w tym poście (jest przykład, pojawił się pionowy banding, on tam cały czas jest tylko przy szumie Canona jest mniej widoczny, może i na to będzie rozwiązanie) :
CMOS/ADTG/Digic register investigation on ISO