(jest to mój pierwszy post tu na forum)
Rozpocznę od tego że jestem posiadaczem opisywanego 50d.
Kosztował mnie dużo wyrzeczeń, więc wierzyłem że musi być super.
No ale....
Ale jest tak, że nawet moja żona (laik) stwierdziła, że wszystkie fotki są nieostre.
No czasami była któraś ostra, ale odsetek to jakieś 10% (tych ostrych).
Załamka - daleko od słynnej żytniej (jestem z wrocka) i sam fakt, że opisywany problem nie był usuwany przez serwis, do tego to ciągłe pływanie AF na FF BF, na 50 1.8 II.
Co do c50 1.8 miałem 5 sztuk przymierzanych, trzy razy wymieniałem chciałem wierzyć to że niby to obiektyw (tylko dlaczego na Life View wychodził o żyleta).
Możecie mnie wyzwać od onanistów ale klepnąłem puchą 15000 (od lipca) fotek. Z czego 7000 to walka z pływaniem , powtarzanie ujęć. Gdyby nie raty to chyba bym utopił puchę w zlewie, bo złomu się nie sprzedaje. (Nie tak tragicznie wychodziły ale jestem z tych czepialskich).
I zauważyłem w tym wątku gdzieś post o firmware, no i.....
Wymieniłem fabryczne 1.0.7 na wymienione 1.0.3
MASAKRA!!! :
-mikro regulacja AF nie pływa
-AF na c50 1.8 II nagle nie musi poruszać silnikiem przy ponownym naciśnięciu przycisku AF prz tym samym ujęciu.
-fotki ostre jak brzytwa
Zdarzy się nieostra ale możecie mi wierzyć lub nie, jakby mi nowa pucha spadła z nieba miesiąc przed świętami . Pozdrawiam, mam nadzieję że innym trochę pomogłem. Testuje już od trzech godz. i ciągle jest dobrze
PS

Z tym firmware zacząłem snuć teorię spiskową CANONA.