Ze zdjęciami jak z kawą. Jedni lubią po prostu dobre espresso i naciskają przycisk w automatycznym ekspresie a inni kalibrują młynki, mielą kawę, szukają idealnej proporcji grubość miału - siła ubicia, ustawiają ciśnienie wody i jej temperaturę, ze stoperem w ręku pilnują czasu ekstrakcji a następnie piją nie zawsze dobre espresso i znów kalibrują, mielą, ustawiają i mierzą. A skoro ich to bawi to niech sobie to robią. I żadne apele tego nie zmienią bo każdy znajduje radość w czymś innym.