[Notch Johnson] Moje skany

[pank]

No proszę, masz lepsze zdjęcia. Zupełnie nie rozumiem po co pokazałeś poprzednie,te są przynajmniej poprawne. Pozdrów laski.

[_igi]

Analogi są fajne, spory czas robiłem na analogowej Konice z takim światłomierzem, że jak ciemno było to się na czuja ustawiało. I mam jedno zdjęcie, chyba jeszcze z tamtego roku, o którym spokojnie mogę*powiedzieć, że jest dobre. Analog jest fajny na naukę, bo uczy pokorności, problem zaczyna się, jeśli operator jej nie posiada.

Na pierwszych fotach to, co razi to beznadziejny pomiar światła - używaj pomiaru punktowego, opierając się na strefach Adamsa, albo na czuja (jeśli coś ma być ciemne, ekspozycja - 3-4EV, jeśli mierzysz na coś jasnego, to + 1-2EV. I po problemie.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Poza tym jeszcze jedna sprawa - sama kompozycja to nie wszystko, musisz komponować tak, żeby uwydatnić obiekt. Musisz we łbie sobie zaplanować, jak ma zdjęcie wyglądać i przełożyć to na kliszę. Po roku fotografowania myślę, że można się nauczyć - sam miałem takie samo coś, jak pojechałem się poduczyć fotografii do USA.

[micles]

na dziewczynach mój zapał robi wrażenie i rucham naprawdę dobre laski.

Leżę

żebyście jednak pisząc poświęcali większą cześć posta moim zdjęciom

Ok, okres litości się skończył :P

14. Ruszone, kobita patrzy poza kadr.
15. Kolejne zwyczajne zdjęcie, ale poprawne.
16. Kadr za bardzo w górę poszedł - rączki już prawie ciachnięte... (wydaje mi się również, że jednak na twarzy takiej 100% ostrości nie ma)

[dinderi]

Słabe nie słabe ale skłaniają do skreślenia paru zdań. Zobaczymy co będzie dalej i czy będzie. Tak na marginesie na Forum jest wiele fajnych zdjęć, prawdziwych rodzynków a w wątkach tych nie ma ani jednego komentarza. Więc może po prostu słabsze są lepsze?

Jest w tym błyskotliwe i zarazem niezwykle smutne spostrzeżenie.

...na dziewczynach mój zapał robi wrażenie i rucham naprawdę dobre laski..[ciach]
... kilka zdjęć reklamowych do mojego interesu więc zboczuchy szykujcie się.

A feeee. Jakoś strasznie tchnęło pospolitym prymitywem. A juz chciałem napisać coś miłego o ostatnich zdjęciach... Kompletnie odeszla mi ochota by wracać do tego wątku. Bo jak tu sie skupiac na zdjeciach, kiedy ich autor stara sie za wszelką cenę skupić uwage widowni na sobie...

[igor58]

Czy zwrot "rucham naprawdę dobre laski" oznacza: "fotografuję ładne dziewczyny"?

[sid]

Słabe nie słabe ale skłaniają do skreślenia paru zdań. Zobaczymy co będzie dalej i czy będzie. Tak na marginesie na Forum jest wiele fajnych zdjęć, prawdziwych rodzynków a w wątkach tych nie ma ani jednego komentarza. Więc może po prostu słabsze są lepsze?

Zakładasz, że zdjęcia bardziej komentowane są lepsze, zupełnie nie rozumiem dlaczego.
Kiedy jestem gdzieś w górach i mam przed sobą naprawdę piękny widok, nie zaczynam opowiadać o kompozycji, jaką stworzyła natura, nie opowiadam towarzyszącym mi osobom co czuję, nie skupiam swojej uwagi na tym, co można by jeszcze poprawić.

Po prostu siadam i patrzę, tak długo aż się nasycę, a kiedy to nastąpi wstaję i idę dalej, zwykle bez jednego słowa.

Z drugiej strony, gdybym zrobił prowokację i wrzucił kilka fotek uzbieranych z naszej klasy, od razu by zawrzało a temat rozrósł by się błyskawicznie do kilkunastu stron, choćby były to komentarze w stylu "to prowokacja?", "tragedia", "ty lepiej nie bierz się za fotografię". Z resztą, były już tutaj bliskie temu przykładowi przypadki. Nie widzę sensu aby je cytować.

Słabe są lepsze w ten sam sposób, co każda prowokacja, która służy wypromowaniu się wielu celebrytów, choćby to miało być tylko na chwilę.
Czy Frytka albo Jola Rutowicza są lepsze, bo w danym momencie dużo się o nich pisało i mówiło?

Ale to jest oczywista oczywistość, a Ty swoimi kontrowersyjnymi komentarzami dążysz do podobnego efektu, jaki dają słabe zdjęcia, nagłego ożywienia, choć tak naprawdę nie ma o czym mówić, ukrywając się za pozorami komentarzy mających prowokować do myślenia i spostrzegania nowych rzeczy/faktów.

[Notch Johnson]

Najdziwniejsze jest to, że chyba pank zrozumiał co chciałęm przekazać a kilka osób nie. Wiedziałem, że ktoś napewno bardziej się skupi na "ruchaniu" niż reszcie mojej wypowiedzi.

_igi

Całkowicie się zgadzam. Napewno teraz dużo czasu poświece na ekperymentowanie z ekspozycją.

micles
Rozumiem będę się starał wyeliminować podobne błędy w przyszłości.

14 i 16 Pierwsze to zdjęcie mojej mamy, drugie kolegi ze studiów. Wrzuciłem je tylko po to żeby pokazać, że jakies pojęcie o głebi ostrości mam. Mam jeszcze dużo zdjęć znajomych, lasek, rodziny, ale nie mam ochoty ich wrzucać. Myśle, że moglibyście je nazwać poprawnymi Celem na przyszłość będzie napewno poprawienie ekspozycji. Poskanuje jeszcze kilka zdjęć i zobaczy czy w PS nie popsułęm dużo. Bo słabo się na tym znam, 100 razy bardziej wolę powiększalnik.

Do panów którzy skupili się na czymś innym.

dinderi

Na codzień, używam dużej ilości wulgaryzmów, często imprezuję, stosuję różne używki. Ale do tego normalnie studiuje, dużo czytam, uprawiam dużo sportów, mam jakiś tam swój mały interes. Nie uważam się za prostaka moge rozmawiać z każdym i znaleźć z nim wspólny język i jeżeli moje słowa mocno przeszkadzają tobie w ocenie moich zdjęć to lepiej tego nie rób

Pierwsze zdanie było skierowane do panka. I było zwykłą odpowiedzią na koleżanki z klasy. Igor fotografuje je też czasami. Ostatnie zdanie napisałem po to żeby bardziej rozluźnić atmosfere. Nie oglądam telewizji szczerze mówiąć mam gdzieś celebrytów i od momentu kiedy w mojej głowie pojawił się pomyśł, żeby założyć ten temat do teraz, nie miałem zamiaru robić z tego żadnej prowokacji.

Chciałbym osiągnąć taki poziom, żeby fotografować swoje otoczenie, uwiecznić część swego życia w jak najlepszy sposób. Lubie bardzo sporty ekstremalne, uwielbiam miejsce gdzie mieszkam, mam dużo znajomych, kilku przyjaciół. Obiecuję, że postaram się wrzucać kolejne zdjęcia coraz lepsze technicznie, a co do kadrowania i stylu będzie można podyskutować;-)

[dinderi]

Nie uważam się za prostaka

To daj szansę innym, żeby tez tak nie uważali.
Ja nie mam nic przeciw wulgaryzmom, ale prostactwo zbyt nadwyręża moją wytrzymałosć. Pozdrawiam i obiecuje juz nie przyczyniac sie do rozszerzania tego watku.

[jacapa]

Nie uważam się za prostaka

To oczywiste.:wink:
Tylko no... wiesz , to nie ma znaczenia.
Liczy się jak postrzegają Cię inni.

[Notch Johnson]

Może dla ciebie ja mam raczej to gdzieś.