Zupełnie się nie zgadzam. Między 2,8 a 4 jest zbyt mała różnica. To nie jest jasna stałka, tylko o jedną przesłonę jaśniejszy zoom i nic więcej. Ma sporo lepszą plastykę obrazu, ma bokeh (24-105 nie ma go prawie wcale ;-) ale nic poza tym. Jest masakrycznie ciężki, wielki i niewygodny. I bez IS nie nadaje się do focenia w słabych warunkach oświetleniowych, w których 24-105 radzi sobie całkiem nieźle. 24-105 za to ma dobre kolory i pewnie łapie ostrość. Ot cała filozofia. Wybór należy do Dagi.
I jeszcze jedno - bez trzech stałek i dwóch puszek nie odważyłbym się wybrać na ślub, ale ja starej daty jestem. ;-)