Zlinczujcie mnie, ale ja robiłem fotki swojej córki kitem z lampą odbijają za plecami (moimi) i jakiś to przeżyła. A i wzrok ma wyśmienity :-) potem na sali, inne matki które leżały z żoną coś wspominaly ze fajne bo mąż pro. Wniosek taki, że zwykły zjadacz chleba nie koniecznie odróżni jaki masz sprzęt i kupując prosty zestaw można kasę po szpitalach trzepać :-) chyba zacznę ;-)