Jeśli strzelił z pół metra, i fota nie była prześwietlona to raczej miał lampę skręconą na minimum. Lampa na 1/128 delikatnie błyska. Już gorsze są kompakty "cioci" które mają jedną moc błysku.
Owszem, mógł to skorygować np f32 ale wtedy to myślę że autor wątku osobiście i dobitniej by zareagował na takie foty jakby poczuł flasha mimo ze stał od tyłu od fotografa.