mi ostatnio padła jedna z elek
w serwisie się spytali czy upadla, no nie
w życiu,dbam o szkła lepiej niż o koty
ale przypomniałem sobie ze potracił mnie samochód,niby nic się nie stało, ale aparat miałem na ramieniu w futerale w momencie uderzenia
i chyba jednak stało się , obiektyw przyjął uderzenie
nic innego stać się nie mogło