Cytat Zamieszczone przez pan.kolega Zobacz posta
Niestety z taka sytuacja zawsze trzeba się liczyć, znajac Canona (a inni nie sa lepsi o ile wiem). Awaria musi być oczywista, żeby serwis nie szedł w zaparte. Z bardzej subtelna wada zawsze może być wielki ból głowy i strata czasu/pieniędzy.

Mam wrażenie, z czytania, że niektóre egzemplarze tego obiektywu sa podatne na awarię napędu USM. Pierwszy, który sam kupiłem był do bani, ale nie w oczywisty sposób (na pozór działał normalnie). Zwróciłem (bleeee) i ten drugi już jest bez zarzutu już od kilku lat. Najbardziej niezawodny AF ze wszystkich jakie mam/miałem i to na wszystkich puszkach xxx, xx, M i 6d.

To mnie nauczyło, żeby testować i pozbywać się bubli za wszelka cenę, a już się zastanawiałem, czy nie dać sobie spokoju, bo on może "tak ma" z AF (a był bardzo ostry). Następny był równie ostry, ale z idealnie działajacym AF.
No ja go przetestowałem i ten wcześniejszy badziew również. Padły ot tak po prostu.
Najbardziej wkurza mnie fakt że 55-250 żyje nadal choć był bardziej narażony na bicie, nawet szkło na S działa po nie wiem ilu latach, a tu by zdawało się "profeszional" i kupa...
Jakie to szczęście że padł w ogródku a nie na zleceniu.