puste opakowania po EF 24-70/2,8 I, 580EX, GP-E2 oraz 2 statywy i pilot RMT-DSLR2
Sony A7R Mark III,[B] FE 1.8/20G, FE 1.4/35GM, 85mm 1:1.4 DG DN, FE 1.8/135GM,
http://www.dpreview.com/galleries/51.../photos#page=1
public.fotki.com/janusz-pawlak/
Mam je od ponad dwóch lat, używane intensywnie na ślubach, plenerach. Działa nadal wyśmienicie.
JP - Widziałeś kiedyś papier grubości 5 cm?![]()
Ostatnio edytowane przez Eberloth ; 17-03-2014 o 22:22
Sprzęt - dekielek z przyległościami.
Fumare humanum est!
Ostatnio edytowane przez RobertON ; 17-03-2014 o 22:35
Niestety z taka sytuacja zawsze trzeba się liczyć, znajac Canona (a inni nie sa lepsi o ile wiem). Awaria musi być oczywista, żeby serwis nie szedł w zaparte. Z bardzej subtelna wada zawsze może być wielki ból głowy i strata czasu/pieniędzy.
Mam wrażenie, z czytania, że niektóre egzemplarze tego obiektywu sa podatne na awarię napędu USM. Pierwszy, który sam kupiłem był do bani, ale nie w oczywisty sposób (na pozór działał normalnie). Zwróciłem (bleeee) i ten drugi już jest bez zarzutu już od kilku lat. Najbardziej niezawodny AF ze wszystkich jakie mam/miałem i to na wszystkich puszkach xxx, xx, M i 6d.
To mnie nauczyło, żeby testować i pozbywać się bubli za wszelka cenę, a już się zastanawiałem, czy nie dać sobie spokoju, bo on może "tak ma" z AF (a był bardzo ostry). Następny był równie ostry, ale z idealnie działajacym AF.
R6 5DIII 17-40/4 35/1.4LII 50STM 85/1.2II 135/2 200/2.8II 400/2.8IS TC1.4III
https://500px.com/mkkaczy
No ja go przetestowałem i ten wcześniejszy badziew również. Padły ot tak po prostu.
Najbardziej wkurza mnie fakt że 55-250 żyje nadal choć był bardziej narażony na bicie, nawet szkło na S działa po nie wiem ilu latach, a tu by zdawało się "profeszional" i kupa...
Jakie to szczęście że padł w ogródku a nie na zleceniu.
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
No dobra to już drugi, co serwis powiedział o tej pierwszej paści? nie było serwisu? wymieniłeś?
niewątpliwie można się ... zdenerwować ale wtopienia zawsze się zdarzają, ja na ten przykład zawsze się zastanawiam co się dzieje z tymi słynnymi przebieranymy sztukami to znaczy z tymi które zostaną po wielokrotnym przebraniu przez kupujących, inna wtopa to np. uwierzyłeś canonowi że ciemny amatorski zoom może sporo kosztować - kupiłeś ale canon obniżył cenę- zabawne uczucie takie unikalne potem już nigdy nie jest tak samo i za cholerę nie uwierzysz że ciemny amatorski zoom może kosztować.
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień
Zawiozłem z powrotem o sklepu, oddali kasę i zakupiłem taki sam na nowo. Teraz liczę na taki sam scenariusz.
A co do tych przemacanych... wiadomo że gorsza sztuka pójdzie do ludzi.
Ale jak ja odbierałem te szkła to w obu przypadkach pudełeczko było fabrycznie zamknięte. Czy raczej nie mam się tym sugerować?
trothlik
"Nie istnieją różnice prócz różnic stopni między różnymi stopniami i brakiem różnicy. To znaczy w przekładzie na ludzki język: któż teraz nie pije".
nie, od macania to raczej nic się złego ze szkłem nie stanie, jak długo chodził ten pierwszy? rozumiem że krótko skoro wymienili? a drugi? mój ma ponad dwa lata ale ja tak naprawdę intensywnie używam dwa razy w roku, więc na elkę to powinno być nic. Może jakis specyficzny sposób użytkowania, gdzieś czytałem że panoramowanie (właściwie to chodziło o intencjonalne poruszenie, a nie panoramowanie ale wpływ powinien być taki sam) wpływa na żywotność sprzętu ale nie pamiętam co padało migawka czy obiektyw.
Ostatnio edytowane przez jaś ; 17-03-2014 o 23:53
Jestem szumofobem
S50/1.4A. Mam ostrego kundla.
Używam Lee: BS, LS, Lee Landscape Polarizer 105mm, .6, .9 soft i hard, holder 2 sloty + pierścień