Panowie nie chciałbym przerywać tej jakże interesującej dysputy ale czy nie odbiegliście zbytnio od tematu wątka.
Panowie nie chciałbym przerywać tej jakże interesującej dysputy ale czy nie odbiegliście zbytnio od tematu wątka.
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
W planach 5D Mk VII, 35 1,4L Mk IV, 85 1,2L Mk V, 135 2L Mk IV.
Tomeksad2: Jak widzę, różnic wielkich nie widzę ;-) Jednak 85mm Canona i tak znajdzie się jutro w mojej torbie... prawdopodobnie. I dla kontrastu pokażę coś innego - pierwsze zdjęcie było robione przy dość szerokim kącie i małym otworze - nie pamiętam szczegółów. Drugie, to Jupiter 85mm przy f/2.0 (widać mydło, ale i urok swój ma). Trzecie, to Zenitar 50mm, przy f/1.7. Nie wiem, nie potrafię tego wytłumaczyć, ale stałka mnie urzeka. Myślałem, że odwiedziecie mnie od tego zakupu, że zaoszczędzę, a może doczekam się zoom'a z literką "L". Chyba nic z tego nie będzie ;-)
Pozostało jeszcze pytanie: Czy zamienić starego Zenitara 50mm f/1.7 na Canona f/1.4, czy Jupitera 85mm f/2.0 na Canona f/1.8? Skłaniam się ku drugiej opcji - mimo, że jestem posiadaczem APS-C. Chcę robić portret i na tym się skupić (jak się robi wszystko, to robi się nic) :-)
URL do zdjęć ze starej strony. Pozostało jej jeszcze ok. 4 dni życia. Potem idzie na skasowanie, a zastąpi ją nowa :-) W końcu.
Wielu jest pod urokiem stałek. 85ka jest stworzona do portretu, zwłaszcza w plenerze, bo w pomieszczeniach może być ciasno i wielu poleca 50 kę. Ja kupiłem swoją dla małej GO, a nie dla braku światła i używam najczęściej na 2,0 - 2,2. Można wtedy zobaczyć inny świat widziany "okiem" aparatu czyli mała GO, rozmycie, a nie taki jaki widzimy na co dzień. Poza tym przy małej GO można "schować" nieciekawe tło jak choćby tu : w tle krzaczory i siatka ogrodzeniowa.
Nie chcę Cię namawiać na zamianę czegokolwiek na cokolwiek, bo sam wiesz najlepiej co Tobie w głowie siedzi i jakie masz preferencje. Wielu też z racji posiadania 50 ki może polecić 100 2,0. Z opinii wiem, że również świetne szkiełko tylko w pomieszczeniach trudniej.
W planach 5D Mk VII, 35 1,4L Mk IV, 85 1,2L Mk V, 135 2L Mk IV.
Zenitara 50mm f/1.7 nie znam. Co do Jupitera, to jak sam zauważyłeś na 2.0 jest straszne mydło, właściwie IMHO jest używalny dopiero od 2.8, plus paskudnie pracuje pod światło. Więc przejście na 85 f/1.8 jak najbardziej sensowne... tyle, że te Jupitery mają świetny bokeh i mimo swoich ewidentnych wad optycznych (a może właśnie dzięki nim) zdjęcia z nich mają swoisty urok. Więc jak Cię budżet bardzo nie ciśnie, to zastanów się czy nie zostawić sobie tego Jupitera. Nawet mając ewidentnie lepszy optycznie C85mm f/1.8, niewykluczone, że będziesz czasami wracał do J-9.
A wracając do pytania z samego początku wątku, od J-9 to sporo współczesnych zoomów będzie miał wyższą rozdzielczość. Ale J-9 to konstrukcja historyczna.
Canon EOS 50D + Canon EF-S 10-22 mm f/3.5-4.5 USM + Canon EF 50 mm f/1.4 USM + Canon EF 70-200 mm f/2.8L IS USM
Jordania | Akaba | Amman | Morze Martwe | Petra
W kwestii pytania, które zadałem na początku całej dyskusji: Przed chwilą wróciłem do domu z 85mm w ręce. Stałka vs. zoom (powyżej f/4.0)? Stałka, zdecydowanie. Po tym, co widzę, robienie portretu zoomem średnio się mi widzi. Choć zaznaczam, że nie odnoszę tego porównania do serii "L" - w tym temacie zdania i pieniędzy nie mam.
W portrecie mz najważniejsze jest światło, mimika i kontekst, szkło jest dopiero potem.
Chociaż przyznam, że lubię oglądać portrety wykonane np. Leicą Noctilux'em F1, Canonem 50 f/1,2, czy 135 f/2, bo dają kapitalny obrazek i odpowiednio użyte bardzo mocno podkreślają nam temat![]()
5D4, 1D4, 1Ds3 + TS-E 17L, TS-E 24mk2L, 24L, 35L, 50L, 135L, 24-105L, 100-400L, + 6x manfrotto