Zamieszczone przez
Kreon
Jester Czytaj ze zrozumieniem. Moj post dotyczyl tylko i wylacznie Yerwanta! Zacytuje sam siebie:
1. W filmie z udzialem Yerwanta, zdjecia nie sa robione na przyjeciu!
2. Zdjecia nie sa robione w trakcie ceremonii (tylko tuz przed i tuz po, pod Kosciolem), a nastepnie (prawie na "polski sposob") ida "w plener".
3. Sam Yerwant mowi, ze jego fotografia jest jak glamour, co wyjasnia sprawe kreatywnosci w trakcie jego pracy.
4. Nie wiem, czy zdajecie sobie sprawe ile taka sesja kosztuje... Ceny zaczynaja sie od kilkunastu tysiecy (funtow, nie zlotowek). Za (bez obrazy dla rzemieslnikow) "normalnego fotografa" nikt tyle nie da. Dlaczego? Sami sobie odpowiedzcie.
Ad 4. Widzisz, Yerwant (z fotografow wystepujacych w filmach o ktorych Wy pisaliscie) jest na topie, potem dlugo dlugo nic, a potem na pustyni Gobi ida pieszo bez sandalow, ci z innych filmow...
I jeszcze raz przeczytaj to, co napisalem w moim 1-szym poscie (w tym watku) i przeczytaj post radvenom.com (bo albo nie chcialo Ci sie przeczytac, albo przeczytac i zrozumiec (bez obrazy)).