Pojechali. Za 22 tysiaki wolałbym kupić 2x 5D III.
Sprzęt foto tanieje :)
Wersja do druku
u was głównym argumentem w rozmowie jest cena-tani świetny -drogi, kto to kupi?
Jan Kowalski nie jest targetem dla tego aparatu
ludzie kupują kompakty Sonego po 4 k $ a co dopiero taka zabawkę
ja nie mowie nie
Ja naprawdę od A7II nie wymagałem wiele, ino większej baterii bo gripów nie lubię :)
na większe baterie pewnie jeszcze trochę poczekamy:?:
myślę ze sporo ludzi szuka alternatywy dla lustra, ja od dłuższego czasu się tak rozglądam i jak rozwiążą właśnie problem baterii to...
moze wlasnie Sony u mnie zamieszka8-)
No A9 ma 2x pojemniejsze ogniwo. Ale cena też pojemniejsza, o ponad 3 razy :D
dlatego trzeba spokojnie poczekać na rozwój sytuacji;), ceny spadna
no i chciałbym sam pomacać i popróbować
a na poważnie to wygląda całkiem nieźle
faktycznie baterie usprawnili
First Look: Sony a9 & FE 100-400mm F4.5-5.6 GM OSS Lens
W świecie lustrzanek Canona miałem 2 zapasowe baterie i zmieniałem je w trakcie focenia, teraz w Sony mam 3 i też zmieniam.
Miałem ładowarkę pojedynczą teraz mam podwójną.
Wracając na nocleg podłączałem ładowanie, wychodząc wkładałem zawsze na 100% naładowaną. Teraz też tak robię.
Podczas focenia podglądałem stan naładowania i gdy było około 15% to zmieniałem. Teraz też tak robię
Oczywiście wolałbym aby akumulator był fabrycznie "naładowany" z gwarancją fotografowania bez ładowania przez 10 lat.
jp
bezlusterkowiec ma być ponoć mniejszy i lżejszy - ale jeśli nie zrozumiałem właściwie to co ma mieć lepszego?
- ile ten będzie ważył ze szkłami(f4) 16-35 24-105 100-400? - .673+.518+0.425+1.4kg = 3.016 (24-105 nie znalazłem dałem 24-70) to w kilogramach trzeba dorzucić kilka baterii :) - 4 żeby było sprawiedliwie +0.083x4 = 0.332 = 3.348 nadal w kilogramach - odpowiednik canona .615+.670+1.38 = 2.665 + korpus .769 w moim przypadku = 3.434 no i dwie baterie .160 co daje 3.595 różnica 0.246 czyli stara kostka masła tyle mniej dźwigania dwadzieścia pięc deko i obiektyw canona ma więszy zakres (24-105) - wiekością to wjdzie podobnie.
- na resztę parametrów zwykle branych pod uwagę przy takim zakupie (np. możliwości rozbudowy systemu żeby nie mówić tylko o cenach) miłosiernie pominę i nie będe porównywał - zdjęcia wyjdą podobnie - mam nadzieję, ale też wątpliwości - bo jak oglądam te na forum z korpusu sony to mam wątpliwości - znaczy canon tak tragicznych nie robi :mrgreen:.
aha i tak będzie z każdymi sensownymi szkłami lub kompletami szkieł branymi do porównania
ja zaczekam następne lustro ff canona ma ponoć być mniejsze i lżejsze :mrgreen:
i jeszcze na koniec - jak oglądasz zdjęcie to tak naprawdę liczy się tylko obraz a czy aparat miał lustro czy go nie miał czy był dinozaurem czy szwagrem telewizora to nie ma najmniejszego znaczenia - tylko obraz jest istotny
W świecie Canona aku w 5d3 wystarczy na ponad 1000 zdjęć. Czyli przy normalnym fotografowaniu na tropie na 2-3 dni... Mając zapasowy aku lądowanie robisz raz na 5-6 dni. W Sony tez tak masz?
--- Kolejny post ---
Edyta:
miało być na tripie, a nie tropie i ładowanie, a nie lądowanie :-)
Ale nie o to chodzi.
Zawsze miałem zapasowe ze sobą i zmieniałem gdy było trzeba.
Teraz też mam.
ok, zmieniam częściej ale dla mnie to żaden kłopot
jp
--- Kolejny post ---
Obudź się !
(matryce) czyli jakość zdjęć w rankingu testów DxO pierwszy Canon (5D4) jest na 15 miejscu a przed nim
jest 6 puszek Sony i 6 puszek Nikona
@Jan Pawlak
w zasadzie co Ciebie skłoniło do zmiany na sony? Miałeś wielce godny sprzęt, wymiana na body 5dIV tez jak rozumiem nie stanowiłaby problemu. Co więc osiągnąłeś zmianą tak radykalną (z dużą tez stratą finansową)? Uważasz, ze robisz teraz lepsze zdjęcia? Dzieki tej lepszej ponoć matrycy?
Nikon w D5 pokazal jakosc swoich produktow. TCS na youtubie juz dawno opisywal problemy z DR na niskich ISO. DxO nadal twierdzi, ze wszystko jest ok i tam Nikon jest wysoko. Optyczne wlasnie wrzucilo test do sieci (D5) i znowu sytuacja jak w TCS.
Czyli co 15 lat tradycji czy ile tam i (_._).
Panu Janowi nie przydalaby sie nowa puszka, a komplet filtrow lee i dobry polar. Taniej i lepsze rezultaty.
Skłoniła mnie .... ciekawość, chęć zmiany po kilkunastu latach z lustrzankami Canona, chęć poznania nowej technologi.
Do fotografowania lustro nie jest potrzebne.
Z punktu widzenia mojego fotografowania, wyliczając tylko główne/podstawowe
1. zyskałem :
- patrząc na wydruki, robię je duże : lepszą rozdzielczość
- lepszą ostrość
- możliwość korzystania ze stabilizacji dla wszystkich obiektywów, robię dużo "nocnych" z ręki
- więcej miejsca w plecaku i mniejszy ciężar w ręku i na szyi
- możliwość robienia "tajnych"/cichych zdjęć
2. straciłem :
Porównując 5D3 (5D4) z A7R2 nic nie straciłem
Nigdy nie twierdziłem ze Canon robi zły sprzęt.
Po prostu, z różnych powodów "przespał" start nowej technologii, pojawiła się silna konkurencja
i to zarówno w body jak i obiektywach robiąca lepszy sprzęt i mająca zdecydowanie lepszą dynamikę rozwojową.
jp
Zdecydowanie tak.
Bateria to w zasadzie była jedyna rzecz jaka na prawdę dała mi się we znaki po przesiadce.
Oczywiście wszystko jest względne - jeżeli weźmiemy takiego DSLR'a i będziemy go używać wyłączenie w trybie LiveView czy jak to się tam u innych nazywa, przypuszczam, że żywotność baterii będzie porównywalna - przy czym oczywiście rozumiem, że nie po to ma się lustro żeby z niego nie korzystać (czemu absolutnie przeczą moje ostatnie obserwacje uliczne ze sposobu użycia lustrzanek w segmencie amatorskim ;) )
p,paw
Sony zrobiło świetny aparat i tu nie ma co mówić. Ja używam głównie aparatu do zdjęć reporterskich i tu lustro jest idealne ale jego brak to przyszłość. Canon ma teraz wiele do nadrobienia i powinien to pokazać w 6d2. IS z poziomu matrycy-REWELACJA ale za to nie można liczyć więcej za IS w obiektywie i tu już marketing. Nie wiem na ile canon nas trzyma przy starych rozwiązaniach dla tego żeby wyciągać od nas kasę systematycznie a ile jest to spowodowane rozwojem technologicznym bo dopiero a9 sony pokazuje że można zrobić dobry aparat bez lustra do sportu. Era aparatów bez litra się rozpoczyna.
To jest nie prawda. Canon i (nikon) był liderem innowacji foto przez dziesiątki lat, kiedy sony dłubało w nosie (ich cybershoty) Postępu i dynamiki jakoś też nie widzę. Wszystko już było lub pochodzi od innych. Poza matrycą, która też od jakiegoś czasu nie ulega znacznym innowacjom. Gdyby nie zaiss to ciekawe czym byś pstrykał. Zresztą ostatnią premierą a9 S pokazuje, że rynek foto traktuje dokładnie jak ich rynek TV czy smartfonów. Oby być najbardziej komercyjnie najlepszym i najdroższym. Gdyby fuji zrobiło FF z jak obecną linią szkieł, to byś nawet nie spojrzał na S.
Jeśli zgadzasz się że konieczność częstszej zmiany baterii w body to (jedna z) największa wada bezlusterkowców to zgadzasz się więc że lustrzanki powinny już iść do muzeum techniki.
Największa wada smartfonów to potrzeba ładowania baterii której nie trzeba ładować w telefonie na korbkę
jp
Czekam z utęsknieniem na ten moment, gdy zaczną tam trafiać. Wreszcie wtedy stać mnie będzie na DXa którego zapewne kupię po taniości od kogoś przechodzącego na jakieś A17 mark III który będzie miał 99 klatek na sekundę i 2048 punktów AF.
Niestety na razie jakoś tego pędu do oddawania DSLR na potrzeby muzeum nie widzę.
Co do A9 to podoba mi się, że nie nawalili tam 50mpx tylko jest ich relatywnie mało. Za to mają u mnie plusa. No i może dzięki nim wreszcie doczekam się kompakta FF od Canona. Ale to pewnie dopiero jak DSLR obrosną kurzem w muzeach.
a9 ma juz b dobra baterie,
Cytat:
Sony a9 uses an all-new and larger NP-FZ100 7.2 V, 16.4 Wh, 2280 mAh battery ($79.95). After my first day of shooting, my battery still had 30% juice left in the tank after shooting OVER TWO THOUSAND continuous focus action shots with a mix of E-mount and adapted A-mount lenses. NP-FZ100 performed even better on second day of shooting with 60% battery remaining after shooting over 1400 action and portrait shots.
Na pewno nie jedyna, ale taka która mnie osobiście najbardziej irytuje i wada ta dotyczy wszystkich użytkowników bezluster. Ciebie również.
Np. inna wada to słaba dostępność i kiepska ergonomia użytkowania jasnych supertele.
Ale dla mnie jest to wada nieistotna, bo nie używam tego typu obiektywów ;-)
Gdybyś porównał smartfony wymagające ładowania co 2 dni np. ze starymi Nokiami (ponad tydzień na jednym ładowaniu), to to porównanie miałoby choć odrobinę sensu...Cytat:
Największa wada smartfonów to potrzeba ładowania baterii której nie trzeba ładować w telefonie na korbkę
Czy sony a9 ma faktycznie dobrą baterię, to się okaże. Co zaś do umieszczania lustrzanek w muzeum, to zapewne staną na półce gdzieś poniżej dalmierzy Leica. Pytanie gdzie w muzeum stanie sony za czas jakiś? A, nigdzie - wyrzuci się to jak stare playstation.
--- Kolejny post ---
@Jan Pawlak
napisałeś, że po zmianie robisz zdjęcia o większej rozdzielczości i bardziej ostre. Ja pytałem czy robisz zdjęcia lepsze dzięki sony... Bo oglądając Twoje prace wydaje się mi, ze jednak lepiej było z canona. Teraz już w ogóle robisz jakiś mariaż ostrorozdzielczy pseudo hdr. Ale to oczywiście subiektywna ocena i bez złośliwości. Jesteś umysłem ścisłym i tak naprawdę w mojej opinii fascynuje Cię nowa technologia sony, a nie jakość zdjęć.
Technologia "lustra" osiągnęła swoje apogeum.
Ograniczenia to rozmiar i masa/bezwładność lustra i związane z tym konsekwencje
Okazało się że można osiągnąć te same (lub lepsze) wyniki (czasy, AF, ostrość, utrzymywanie ostrości w ruchu, ...) w technologii bez lustra
Nawet gdyby Canon miał te same matryce co Sony to i tak technologia lustra to już epigon.
Czy na prawdę sądzisz że Canon będzie inwestował w rozwój lustrzanek ?
Tak na prawdę ważne są dla mnie te czynniki które podałem w #68
- lepsza rozdzielczość
- lepsza ostrość
- możliwość korzystania ze stabilizacji dla wszystkich obiektywów, robię dużo "nocnych" z ręki
- więcej miejsca w plecaku i mniejszy ciężar w ręku i na szyi
- możliwość robienia "tajnych"/cichych zdjęć
Ostatnio chciałem zrobić powiększenia "na całość drzwi" ze zdjęć z 5D2 i 5D3
Okazało się (na próbkach) że powyżej 120cm pokazuje się mydło.
Gdybym miał większą rozdzielczość to by się udało.
tomfoot,
Robię zdjęcia jakie mi się podobają.
Masz z tym jakiś problem ?
jp
--- Kolejny post ---
Tylko że Canon miał/ma chyba poważny problem rozwojowy (którego nie ma Sony)
Canon zainwestował/rozbudował duży segment lustrzanek i obiektywów "dla początkujących" dla którego bezlusterkowce są silnym/śmiertelnym konkurentem.
Tak jak kiedyś Leica która rządziła rynkiem foto i "przespała/zlekceważyła" początek rozwoju lustrzanek.
Gdy wreszcie wypuściła swój model to było za późno, wyrosła konkurencja.
jp
O tym właśnie piszę.
I szczerze mówiąc, następne zdanie przechodzi mi przez gardło zdecydowanie trudniej niż to że po kilkunastu latach przygody z Canonem przeszedłem na Sony - Nikon radzi sobie w tym wyścigu lepiej od Canona.
Bardzo rozsądnie jakiś czas temu porzucili rozwój matryc uznając że nie dogonią Sony - za to skupili się nad opracowaniem tego co z matrycy wychodzi. Obrazek z takiej samej matrycy w Nikonie jest lepszy niż w Sony - Nikon potrafi lepiej obrobić to co produkuje matryca - w końcu w tym mają doświadczenie.
Canon w dalszym ciągu jest o generację dalej - w zasadzie dopiero w ostatniej serii puszek zastosowali matrycę, która choć trochę zaczyna być iso-less. A teraz dostali kolejnego strzała ze stacked na FF.
Trzeba też jasno powiedzieć, że w takich wyścigach nie zawsze wygrywa to co jest stricte najlepsze.
p,paw
Canon nawet w segmencie, który dotąd był domeną Sony (bezlustra) zaczyna ich doganiać (w sprzedaży) - ciężko o bezpośrednie dane ale wiele przecieków wskazuje na to, że tak jest. Co do zacofania technologicznego to są to wyłącznie oceny. Realnie obie firmy mają wiele technologii które są konkurencyjne, a kwestie detali którymi się podniecają onaniści na forach rynkowo są praktycznie bez znaczenia. Co do inwestowania w lustrzanki dla początkujących to jak można to nazwać błędem skoro się na tym robi najlepszą sprzedaż na rynku foto :shock:?
jakoś tego nie widzę - co model (taki w moim zakresie zainteresowań) to akcja serwisowa, lub dwie - nawet chińczycy tego nie wytrzymali.
innowacje są ważne ale ja osobiście nie potrzebuję nic specjalnie więcej niż to co jest - potrzebuję żeby ktoś nie obcinał czujnika zbliżenia oka za 50 centów, czy nie robił 98% wizjera w fullfrejmie i niewiele więcej - czyli dał co mi się jak psu buda należy - tyle i tylko tyle - w pozostałych elementach takich jak matryce canon powoli odrabia pracę domową - technologia cyfrowa osiągnęła już swoją dojrzałość wystarczającą z dużym zapasem do robienia zdjęć.
Trochę się robi akademicko - co można zrozumieć. Każdy z nas jest trochę fanbojem - każdy broni własnej inwestycji - jeżeli nie z premedytacją to podświadomie.
Rynek nasze wypociny zweryfikuje, ale na szczęście to kwestia lat a nie dni - więc nie ma co siedzieć z popcornem i niecierpliwie czekać na tryumf Canona czy też spektakularny upadek Sony.
W moim wypadku Canon nie sprostał przyziemnym amatorskim wymaganiom - więc na sprawę patrzę tylko i wyłącznie przez taki pryzmat. Nie znam się na rynku profesjonalistów, nigdy przy pomocy aparatu nie zarabiałem pieniędzy, więc dla mnie to jedynie (w moim wypadku dość drogie) hobby.
Pewnie duży wpływ na decyzję przejścia na Sony miało również to, że jestem gadżeciarzem - Canon po prostu stał się dla mnie skostniały.
ps. stabilizowaną matrycę bardzo dobrze się czyści. Ostatnio w trakcie zmiany szkła z gałęzi nade mną spadła dokładnie na mnie spora bryła śniegu... Matryca wyglądała tak, że myślałem że to koniec. Udało się wyczyścić - i to zupełnie partyzanckimi metodami :)
p,paw
@Jan Pawlak
Starałem się jak najdelikatniej wyrazić swoją opinię nt. Twoich zdjęć, wyraźnie zaznaczając, ze pozwalam sobie na subiektywną ocenę. Nie mam z Twoimi zdjęciami żadnego problemu, napisałem wyłącznie, ze teraz z sony wypuszczasz zdecydowanie gorsze foty. Co z tego, ze być może ostrzejsze i o większej rozdzielczości? Dla mnie to tylko kolejny dowód, ze nie sprzęt robi zdjęcia. Że Ty jesteś zadowolony to świetnie.
Dlatego też zapewne nigdy nie kupię A9. Choć nigdy nie należy mówić nigdy ;-)
Przede wszystkim dlatego, że nie zamierzam znowu przenosić się na FF.
Jeżeli chodzi o wymagania - przede wszystkim nośność pleców. Potrzebowałem podróżować z systemem, który da mi conajmniej taką jakość jak lustro przy jednocześnie znacząco mniejszym rozmiarze.
Moje 5d3 z 2 szkłami ważyło więcej niż moje obecne A6500 z 5 szkłami (bo taki mam zestaw typu podróżnego), nie mówiąc już o logistyce wożenia tego samolotem, noszenia w górach itp.
Przy fotografii kolejowej w 5D3 brakowało mi działającego śledzenia obiektów i punktów AF blisko krawędzi klatki.
p,paw
z mojego subiektywnego punktu widzenia warto porównywać systemy z tym samym wymiarem matrycy, crop i ff to jednak różne światy są, jeśli crop spełnia oczekiwania to super ale porównanie wagi systemu na crope i ff jest jak porównanie pomidorów z jabłkami (podobnie jest z innymi (a nie tylko wagą) parametrami), ja miałem bardzo podobną sytuację jak ty crop nie spełniał moich absolutnie amatorskich wymagań i musiałem nabyć fulfrejma - i nie przewiduję w dającym się przewidzieć czasie powrotu do cropa.
I dobrze że każdy ma/kupuje to spełnia jego subiektywne wymagania.
W świecie matryc zagadnienie FF/APS-C to tylko ilość pikseli, jakość pikseli oraz kąt widzenia "matrycy" przy danym obiektywie.
Monitor czy drukarkę "nie interesuje" z jakiej powierzchni są piksele tylko ile ich jest.
Ja "potrzebuję" szerokości i dużo pikseli więc FF.
Paweł.guraj ma inne priorytety/potrzeby więc wybrał APS-C.
Za tymi wyborami idą jednak konsekwencje, cena, waga, wbudowana przez producenta technologi do body itd.
Na ogół producenci wkładają do FF bardziej zaawansowaną technologie z której dużą część efektów działań zdecydowana część fotografujących nigdy nie zobaczy na swoich prezentowanych zdjęciach które normalnie wykonują.
Nawet gdybym miał 22 kzł to nie kupiłbym A9 i sprzedał A7R2
Ja nie potrzebuję tego czym jest on lepszy od A7R2, potrzebuję tego czym A7R2 jest lepszy do A9
jp
To prawda 8-).
To już niezupełnie :). Ja tam na nic takiego nie czekam. Na dodatek firmy Japońskie raczej wojen ze sobą nie prowadzą. To jest najczęściej konkurencja na tzw. "zakładkę". Raz jeden ma to raz drugi ale nikt nikomu raczej głowy nie urwie. Do tego dochodzi jeszcze czynnik, że i Canon i Sony to bardzo duże korporacje nie żyjące wyłącznie z rynku foto więc wiele znieść potrafią ;).
znam tą nie mającą pokrycia w faktach teorię - dobrze że ją modyfikujesz o "jakość pikseli" zawsze to coś nowego w tej ugruntowanej na forum teorii - drukarki nie interesuje z jakiej są powierzchni ale ich "jakość" niestety ma wpływ na wydrukowany/oglądany obraz - i ten z większej fizycznie matrycy jest lepszy - teoria powtórzona 1000 razy na forum nie stanie się niestety prawdą, co najwyżej subiektywną prawdą tych co w nią uwierzą. i też się cieszę że każdy może zakupić coś co spełnia jego subiektywne potrzeby i wymagania - to dobrze że jest wybór - porównywać można wszystko ze wszystkim ale jak napisałem porównując dużą matryce do cropa porównujesz jabłka do pomidorów - wielkość i waga obiektywów są związane z wielkością matrycy to dość trywialne fakty, nie ma co porównywać - zawsze wypadnie gorzej dla fullfrejma - zmienił na cropa ma mniejsze obiektywy - nie jestem zdziwiony - chce mieć małe i lekkie obiektywy niech kupi 4/3 lub nikona 1 - w tym ostatnim są bardzo lekkie i są metalowe - wiem bo mam w domu takiego :) - i fajne zdjęcia robi prawie jak aps-c, ja nie widzę różnicy :mrgreen: pomiędzy obrazkiem z nikona 1 a obrazkiem z aparatu z matrycą aps-c w normalnych zastosowaniach - do takiego nikona 1 można kupić portretówkę o świetle 1.2 (bardzo jasny - bo przecież jasność obiektywu to jasność obiektywu :mrgreen: i nic tego nie zmieni) czy profesjonalne tele 70-300 co jest ekwiwalentem 190-810mm w fullfrejmie ideał po prostu.
Trochę śmieszą mnie te wszystkie teorie bo to tak jakby chcieć trochę oszukać fizykę.
Jedyna rzecz jaka naprawdę się liczy to jest powierzchnia piksela oraz technologia jego wykonania.
Oczywiście tak się składa że matrycach FF jest ona największa choć można sobie wyobrazić sytuację inną.
Nie ma w tym żadnej magii.
P,paw
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
piszesz :
Jedyna rzecz jaka naprawdę się liczy to jest powierzchnia piksela oraz technologia jego wykonania.
To część ważna ale dopiero "połowa" problemu.
By wydrukować potrzebuję liczbę pikseli, np. 10 na 1 milimetr wydruku.
I tylko stąd, i tylko dlatego bierze się przewaga FF nad APS-C jeśli/gdy potrzebujesz duże wydruki.
jp
Skarżysz się, że dyskusja robi się akademicka. Robi się wtedy, kedy ktoś pisze, że "Nkon lepiej sobie radzi w tym wyścigu" . Lepiej sobie radzi w którym wyścigu i w jakim sensie? Chyba akademickim, bo nie w dolarach i jenach.:roll: Kiedyś było powiedzenie, że Nikon robi lepsze aparaty a Canon lepsze zdjęcia. Chyba chciałeś wymyślić nowe, że Nikon wygrywa wyścig, ale Canon zarabia więcej pieniędzy.
To, że "innowatorem trzeba być cały czas" to slogan i kompletna nieprawda. Żadna z tych firm nie była innowatorem na rynku cały czas w każdym segmencie. Zawsze kolekcjonowali patenty, ale produktowo mieli wieloletnie przestoje i ciągle są. Szczególnie nieprawdziwy jest ten slogan w przypadku gigantów jak Sony czy Canon. Potencjał tych firm jest tak wielki, z nagromadzonymi patentami, że w każdej chwili mogą przegonić rywali nowym produktem, nie ma tu żadnych "opóźnień technologicznych" - kwesta inwestycji. Sony zainwestowały sporo, czy wygrały tyle rynku na ile liczyły? Za późno jest wtedy, kiedy sprzedaż i udział w rynku spada przez pewien czas i w momencie pobudki już nie ma pieniędzy. To dotyczy firm małych, wyspecjalizowanych, albo mających problem z wiązaniem końca z końcem od pewnego czasu. Canon akurat nie podpada.
A propos, tak na serio - co to jest Nokia i jakie ma odniesienie do Canona?:p
To taki średnio innowacyjny potentat posiadający 90% rynku telefonów :) Stracił go w całości w jakieś 2 lata dlatego, że za późno zorientował się że rynek się zmienił.
Oczywiście bezpośrednia relacja nie jest jednoznaczna - rynek telefonów rotuje się szybciej. Wśród użytkowników aparatów jest znacznie większy odsetek tych, którzy uważają że ich obecna puszka oraz jej wszyscy następny są najlepszą rzeczą w życiu jaka mogła się im przytrafić :)
Co do akademickiej dyskusji to miałem również i siebie na myśli. Z resztą dyskusja Sony vs Canon na forum Canona to już jest pewnego rodzaju perwersja ;-) i trudno oczekiwać jakiś nie "akademickich" wniosków.
W sumie dobrze, że się teraz dowiedziałem bo za całego swojego posiadania Canona (właśnie się doliczyłem, że miałem wraz z analogami 8 puszek) byłem przekonany że były innowacyjne ;-)
p,paw.