A może ktoś chce nowe 5D MII za 3000 zł?
http://tablica.pl/oferta/canon-eos-m...lr-ID6urd.html
kobita chce chyba nabić sobie telefon połączeniami przychodzącymi bo sprawdzałem z trzech różnych numerów i raz była z Warszawy, raz z Bydgoszczy, jak chciałem podjechać zobaczyć to akurat wyjechała, jest w szpitalu itp
S1 IS, 5DII + BG-E6, C24-105/4 L, C70-300/4-5.6 IS USM, C50/1.4, C28/1.8, Metz 58 AF1, LowePro Nova 190, LowePro FASTPACK 250
haha też dzwoniłem i była z bydgoszczy. Na odbiór osobisty się zgadzała jednak była na wyjeździe. Aaa i dostałem zdjęcia ma maila. Były to miniaturki canona 5d mk1, którego w ten sam dzień znalazłem na allegro.
Ja się zaledwie dowiedziałem, że babeczka te aparaty ma, ale nie ma. Kobiecy głos przez słuchawkę przekazał mi coś takiego: " Proszę Pana proszę wierzyć mi na słowo, że aparaty leżą czyściutkie na stole. Były otwarte tylko po to by stwierdzić ich funkcjonalność. Jeżeli jest Pan zainteresowany, to proszę kupować gdyż jutro taka okazja może się więcej nie powtórzyć."
Po pytaniu, jakie formy płatności są akceptowane, odpowiedziała: "wyłącznie wpłata na konto, wielu klientów ostatnio prosi o paczki, a potem nie jest w stanie za nie zapłacić".
Po dłuższej rozmowie umówiłem się na spotkanie i ów kobieta nagle stwierdziła, ze zawita do Torunia. Wybrałem się na spotkanie, ale spotkało mnie, to czego się spodziewałem. Ani aparatu, ani kobiety...
Kilkanaście stron wcześniej opisałem swoją historię o "kupowaniu 5dmk2". W tym przypadku wyglądało to tak samo. "Proszę Pana, już idę"; "Jestem za rogiem" czy nawet "weszłam już do kawiarni".
Być może coś się w Polsce zmieniło na mapach geograficznych i Toruń został przesunięty na południe, ale dam sobie rękę uciąć, że tej kobiety ni diabła, nie udało mi się jej spotkać.
Co lepsze wydaje mi się, iż cała ta sprzedaż to tylko i wyłącznie "pic na wodę" i wytarganie pieniędzy. Niech w końcu ktoś pozamyka tych wszystkich oszustów!
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Właściwie, to nie wiedząc. Wybrałem się tylko po to by sprawdzić tę okazję. Nie należę do tych, co przechodzą przez nieudane zakupy, a dopiero potem ostrzegają. Wolę sprawdzić i powiedzieć, co nieco na temat. Z resztą było mi po drodze(wracałem z zakupów). Wypiłem sobie kawę zjadłem ciasto i grzecznie czekałem. Niestety "Pani" się nie zjawiła.
Przynajmniej znam odpowiedź jaką by mi podała gdyby w tej chwili udało mi się z nią skontaktować"Pana nie było"