Ja tam lubię mieć wszystkie pudełka z Canona w jednym miejscu, przy kupnie też chętniej patrze jak na zdjęciach jest pudełko. Myślę, że to wywołuje jakieś poczucie bezpieczeństwa, że sprzęt na 100% był kupiony itp...choć pudełko ukraść też można...
5Dm2 | 16-35 4L IS | 24-70 2.8L II | 85 1.8 | 100 2.8L
Jak tacy ludzie mogą dalej funkcjonować:
http://allegro.pl/lustrzanka-cyfrowa...889799859.html
Pewnie to ten sam cwaniak który oszukał naszego formułowego kolege. Czy on szuka Jelenia bo nie wiem jak wytłumaczyć taki proceder.
Na bank ten sam. Najgorsze jest to, że tacy ludzie czują się bezkarni bo nie ma na nich bata.
Ostatnio edytowane przez horak ; 21-10-2011 o 20:29
Jak widać niektórym w ogóle lampka się nie zapala.
Swoją drogą to jeśli się trafi ktoś kto ma czas na chodzenie po sądach to za 6500zł mógłby mieć w miare fajny zestaw tylko czy gra warta świeczki?
Jako nabywca zrobiłbym to tak: proszę podać adres do odbioru osobistego, przyjeżdżam, oglądam aparat. Aparat leży na stole, z lapka wykonuję przelew na połowę wartości (już nawet założyłbym konto w tym samym banku co sprzedający, by od razu doszła kasa), resztę daję w gotówce, spisujemy umowę. Dziekuje i do widzenia. (wszystko zgodnie z opisem na aukcji, że na początek wpłata połowy wartości).
Oczywiście to tylko teoria, w praktyce do sprzedaży nie doszłoby, ponieważ sprzedający zapewne by się nie zgodził. Nie było by też
Należałoby też wystawić negatyw i kolejny numer z tego konta byłby utrudniony, a dla uważnych, co sprawdzają zakończone aukcje też mogłaby być wskazówka, że taki aparat z takim opisem krązy po serwisie.
Tylko w praktyce, negatywa nie będzie, bo ludzie jakoś dziwnie boją sie negatyw wystawić, by samemu negatywa nie dostać. I dlatego allegro jest jakie jest, może w końcy skopiują pomysł, by sprzedawca nie mógł negatywa wystawić.