Ostatnio edytowane przez dinderi ; 04-10-2011 o 11:48 Powód: Automerged Doublepost
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
to proste oszustwo - między prawem a praktyką w takiej sytuacji jak ta z 5d2 rozbiezności mogą być - wynikają z tego ze jednemu się może nie chcieć a drugi nie ma pojęcia co może i jak to egzekwować...
Kolego, każdy zna się na prawie
Podobnie jak i na ekonomii, piłce nożnej, lotnictwie i jeszcze kilku innych dziedzinach![]()
Gdyby ktokolwiek miał wątpliwości jak sprawna jest nasz wymiar sprawiedliwości:
http://warszawa.gazeta.pl/warszawa/1...paserstwa.html
... mnie w tym kraju powszechnie panująca znieczulica coraz bardziej przestaje dziwić![]()
W artykule jest jednak błąd. Przestępstwo paserstwa można również popełnić nieumyślnie - jeśli z okoliczności towarzyszących nabyciu kradzionego towaru można wywnioskować, iż pochodzi on z przestępstwa - np. bardzo okazyjna cena, brak "papierów" itp.
Odnosząc się do konkretnej sprawy - nie wiem, nie widziałem akt, nie będę się wypowiadał, bo dziennikarze często lubią coś pokręcić. Nie zmienia to jednak faktu, że niejeden raz widziałem jak z uczciwego człowieka zrobiono przestępcę.
Ja w artykule żadnego błędu nie widzę. Widzę co najwyżej błąd prokuratury a "okazjonalność" zakupu można rozpatrywać różnorako, zwłaszcza poprzez atrakcyjną cenę i brak papierów.
Mówi o tym choćby cytat z artykułu:
"Za zgodą sądu zajrzeliśmy więc do tych akt. Nie znaleźliśmy tam żadnego argumentu, który uzasadniałby postawienie zarzutu panu Krzysztofowi. Paserstwo to tzw. przestępstwo umyślne. By postawić zarzut, prokuratura musi udowodnić, że podejrzany był świadomy, że kupuje kradzioną rzecz. Nic takiego jednak w aktach nie ma.
...
- Jeśli rzeczywiście jest tak, jak pan to opisuje, to zarzut prokuratury jest całkowicie chybiony. Stawianie zarzutu osobie, która przyczyniła się do wykrycia sprawy, uważam za nieporozumienie - komentuje prof. Zbigniew Ćwiąkalski, karnista, były minister sprawiedliwości. - Prokuratorem, który zarzut postawił, powinien się zainteresować jego przełożony, by dowiedzieć się, dlaczego marnuje pieniądze podatników na zajmowanie się taką sprawą."
Właśnie o to mi chodzi.
W artykule napisano: "paserstwo to tzw. przestępstwo umyślne. By postawić zarzut, prokuratura musi udowodnić, że podejrzany był świadomy, że kupuje kradzioną rzecz".
I tak nie jest. Podejrzany nie musi wiedzieć na 100%, że towar jest kradziony. Wystarczy, że z towarzyszących okoliczności mógł przypuszczać, że towar jest kradziony.
W tym konkretnym przypadku - nie będę oceniał jak było, ale widząc na alledrogo aparat będący nietrafionym prezentem, bez kartonu, pudełka, nówkę, za cenę wyraźnie niższą włącza mi się światełko ostrzegawcze.
Ostatnio edytowane przez nowart ; 04-10-2011 o 13:33 Powód: Automerged Doublepost