Cytat Zamieszczone przez bebesky Zobacz posta
sławku
...
Raz ci już napisałem - wyluzuj. Napinasz się jak dresiarz przed blacharą a naprawdę nie ma o co.
Musze przyznać, że jesteś strasznym pozorantem - starasz się być miły i elokwentny dla oka postronnego czytelnika (miód z gęby płynie) a w tobie aż kipi więc spuść parę dla własnego zdrowia

Napinacz, dresiarz, blachara? a żadnej konkretnej odpowiedzi na moje zarzuty, widać to Twoja forma obrony, odwrócić uwagę od istoty problemu.

jako że post kierowany wyłącznie do Ciebie to oczywiście nie pozdrawiam