Rozjaśniłeś, tylko że praktycznie nic z tego dla właścicieli cyfrówek nie wynika.
Problem jest taki że w przyrodzie mamy zazwyczaj do czynienia z sytuacją kiedy pewne elementy sceny np. niebo mają dużo większą jasność od pozostałych elementów np. czegoś co znajduje się w cieniu. Używając analogii do twojego przykładu niebo będzie białym kwadracikiem, natomiast to co jest w cieniu nie będzie szarym a np. 5% szarości kwadracikiem właśnie ze względu na ogromny kontrast. I chociaż możemy sobie bez problemu dobrać tak ekspozycję żeby biały kwadracik nie "wyleciał" poza wartość dyskretną 4095 to wtedy to co jest w cieniu będzie tak słabo naświetlone że różnica między wartościami dyskretnymi będzie niewielka i skutecznie zniekształcona przez kwantyzację na niską rozdzielczość np. 12 bitów.
Nie chwaląc się, w Tips&Tricks właśnie podałem sposób jak sobie z tym poradzić składając zdjęcie z kilku różnie naświetlonych klatek :-)