Założyłem idealną czerń i biel, a także idealną liniowość matrycy, żeby przedstawić to w sposób wydawało mi się najprostszy. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby czerń zastąpić kwadratem 10% odbicia światła, a biel 90%. Bardzo proszę:
Zakładamy oświetlenie dające 10 tyś lux, co daje 12EV przy poprzednim przykładzie.
Przy 90% odbicia światła mamy 9000 lux, przy 10% odbicia światła mamy 1000 lux. Zakres tonalny sceny więc wynosi ok. 11,6 EV (mam nadzieje iż nie pomyliłem się).
Jeszcze raz chciałbym powiedzieć, iż nie jest problem z zarejestrowaniem sceny z dużym zakresem np. 20EV, bo jak wykazałem wcześniej da się odpowiednio dobierając ekspozycje.
Weźmy jeszcze taki przykład:
1. Mamy 3 aparaty z trzema różnymi matrycami:
a) 10 bitowa,
b) 12 bitowa,
c) 14 bitowa.
Każdym z nich rejestrujemy scenę w której mamy gradient od 0-100% szarości z krokiem 1% (mamy 100 prostokącików o różnej szarości).
Oświetlamy tak mocnym światłem żeby światłomierz pokazywał 20EV (różnice między bielą a czernią). Dobieramy ekspozycje tak, aby biel była na "krawędzi matrycy", czyli w:
a) 1024,
b) 4095
c) 16384
Na histogramie zobaczymy "grzebień" który na różnych aparatach będzie miał różne szerokości przerw (w przypadku trzecim będzie to taki bardzo rozlazły grzebień).
Następnie robimy zdjęcie gradietnowi 0-100%, który jest z krokiem 0,01. Czyli gradient składa się 10000 prostokącików. Oświetlamy jak wyżej.
Widzimy, że aparat pierwszy już nie odwzorowuje wszystkich odcieni, drugi również, trzeci tak.
Chciałem przez to pokazać, że nie jest ważna rozpiętość tonalna sceny w EV. Powinny raczej być urządzenia które liczyłyby ilość odcieni w scenie.
Z trzeciej strony proszę zwrócić uwagę, że człowiek potrafi rozróżnić patrząc na scenę do 150 odcieni. Wzrok ludzki ma charakter adaptacyjny - potrafimy się dostosować do warunków oświetleniowych. Gdy mamy scenę o dużej rozpiętości np. 20EV mróżymy oczy żeby zobaczyć coś w cieniach ("zakładamy filtr"), lub przy mniejszej rozpiętości np. 10EV świadomie "przepalamy" światła aby więcej zobaczyć w cieniach i odwrotnie, kiedy zależy nam na światłach podświadomie "nie doświetlamy" cieni.
Matryca w 350D potrafi tych odcieni w idealnym przypadku odróżnić 4096. JPG lub TIFF nawet 16 bitowy wyświetlamy na monitorze również jest pokazany 8 bitowo. 8 bitów to tylko (albo dla człowieka aż) 256 odcieni. Proszę zwrócić uwagę jaki jest to odsetek odcieni i informacji z RAW.
Oczywiście 23EV odnosi się do sceny jaką może aparat może maksymalnie zarejestrować bez przepalenia (sam sobie poniekąd odpowiedziałeś)![]()