Pan Jan Pawlak ma oczywiśce rację. Nie ma takiej siły która w cudowny sposób powiększy obraz - nie ma soczewki. Crop to po prostu wycinek kadru. Sama nazwa na to wskazuje.
Tutaj autor w dość jasny sposób to opisał (po angielsku ale są też ilustracje) Crop-Factor Myth â misconstrued misnomers and disseminated confusion. - ~ ⢠~ ⢠~ ⢠~ The Hole Picture ⢠Daryl L. HunterThe Hole Picture.
Ze swojej strony dodam, że wybór cropa jest podyktowany tym, że w foto przyrodniczym czy też foto lotniczym temat zdjęcia jest bardzo daleko zazwyczaj więc i tak kadrujemy aby pokazać to co najważniesze. Crop jest po prostu tańszy w takich zastosowaniach.
I jeszcze taka dygresja jeżeli , jeżeli obiektyw 300mm na FF to 300mm, to na matrycy APSC powinien mieć wg. teorii około 480mm, to na matrycach olympusa już daje 600mm a w kompaktach mielibyśmy ... pewnie z 1200mm.
I druga dygresja, cropowanie z matryc np FF do Crop i porównywanie tego ma sens na jednakowo upakowanych matrycach. Gęsto upakowane matryce APSC nie zawsze otrzymują odpoweidnią jakość obrazu z obiektówy bo ten ostatni nie zawsze potrafi zapewnić wymaganą rozdzielczość.
Pozdrawiam