Pisałem już o tym. Ustaliliśmy, że wielkość sensora w teorii nie wpływa na obszar GO. Tylko nic z tego twierdzenia nie wynika. Nijak się to ma do praktyki, gdzie w cropie używasz ekwiwalentu ogniskowej aby uzyskać ten sam kadr. Wyobraź sobie, że masz aparat który ma pierdylion megapikseli i same nowe super hiper technologie. W ogóle nie myślałbyś nad kompozycją tylko strzelał zdjęcie byle jak a potem w domu "wycinał" sobie odpowiedni kadr. Czy o to chodzi?
Zmierzam do tego, że świadomy użytkownik FF używa całego kadru i nic z niego nie wycina. Dlatego też porównanie z cropem przy tych samych obiektywach (tej samej ogniskowej) jest do niczego nieprzydatne. Jeszcze jedno. To co się dziej na zdjęciu poza GO również jest dla niektórych ważne. Czasami bardzo ważne.