Trzeba by przeanalizowac jak dziala AF.
Czy jest to rodzaj regulatora PID, czyli krece pierscieniem az mi sie linia "zjedzie", czy moze mierzy przesuniecie i wylicza: musze zakrecic pierscieniem o x stopni?
Na koniec i tak musi sprawdzic polozenie "lini" i potwierdzic ostrosc, ale:
Jezeli precyzja takiego pomiaru wynosi powiedzmy +/- 2mm (to przykladowa liczba z kosmosu).
Po wyostrzeniu AF zatryma sie na -1mm i zglosci gotowosc bo jest w zakresie.
Czy po ponownym zalaczeniu AF sprawdzi pozycje i stwierdzi "OK jest ostro", czy zalaczy silnik i sprobuje dociagnac ten 1mm?
Czy jezeli obiektyw ma "lekkie luzy" to moze sie zdazyc ze jak AF "pusici" pierscien to moze sie on delikatnie przesunac? Wtedy "dostrzanie" ma sens.
Musialby sie tu jakis inzynier-fotograf-servisant wypowiedziec.

--- Kolejny post ---

Cytat Zamieszczone przez Canonierzysta Zobacz posta
Teraz 50mm

Z mikroregulacją na 0 AF jest z tyłu, MA na +20 a ostrość wciąż z tyłu. Mniej, ale jednak.
... z przodu...

Wyglada ze z obiektywem jest zle. To jeszce pytanie z jakiej odleglosci robiles zdjecie? Powinno byc z okolo 2.5m
Mozesz zaryzykowac i wyslac sam obiektyw, skoro wada jest tak duza, to moze kalibrujac "do wzorca" uda sie ja zmniejszyc, przynajmniej do zakresu regulacji.
Niestety istnieje ryzyko ze to nie pomoze.
Jak wyslesz puszke i obiektyw, powiedz zeby kalibrowali szklo do puszki. (Ewentualnie puszke co najwyzej o te +5 )