Odnoszę dokładnie takie samo wrażenie :(
Mam nadzieję, że rekin nie wpadnie na kolejny pomysł zorganizowania flasmoba... z gazem :roll:
Wersja do druku
Rekin, wróżę Ci wielką karierę... Nie myślałeś żeby zająć się polityką?:roll:
Ja bym wróżył karierę raczej w wymiarze sprawiedliwości. I to bynajmniej nie jako sędzia.
e... prawnikiem nie jestem, ale pewnie jako jeden z niewielu tu obecnych miałem zajęcia z prawa prasowego i ochrony wizerunku
jeśli chodzi o zakaz fotografowania sensu stricte, to jest on bardzo rzadko spotykany i obowiązuje tylko dla obiektów (nie ludzi!) ważnych dla obronności kraju - jednostek wojskowych, przejść granicznych i pewnie lotniska
ergo: możecie fotografować nawet policjantów operacyjnych, ale niech Bóg broni przed publikacją takich zdjęć!
ale zakaz publikacji (ochrona wizerunku), to już zupełnie inna sprawa - bliższa temu, o czym mówicie
Witam
Widzę że przygoda "bohaterskiego rekina" wzbudza zainteresowanie, nie powiem
mnie też zaciekawiła .Tylko ja znam temat z drugiej strony (ale numer.co?)
Na forum przeczytałem dużo mądrych postów jednak wypowiedzi rekiniunia
uważam za skandaliczne. To że Was nakręca swoimi postami sprawia mu jakąś
chorą satysfakcje . W życiu takimi radami odnośnie jak prawidłowo ukraść,uciec,
psyknąć. Może napisze jakiś poradnik
Przeczytam w wolnej chwili posty, to dokładniej się wypowiem
Prośba do admina o zachowanie postów
Mam nadzieje że dyskusja może uzmysłowi w którym momencie można przegiąć,
Ciekawe jak teraz będzie pisał mając świadomość możliwych konsekwencji ,takich w realu a nie na niby.
Pozdrawiam
O telenowela nam się rozkręca...
Ale... masz świadomość jakim zaufaniem forumowicze darzą "jednopostowców" ?
No to czekam na autoryzacje "rekina"
I to chyba o czymś świadczy, czyli kto nabije więcej jest Guru?
Tak dokładnie to mnie mowa , z mojej strony sytuacja wyglądała zgoła inaczej
To że poświęcam czas sprawie spowodował przebieg zaistniałej sytuacji,posty na Forum, musiałem dojść kto to był, skoro pozwoliłem mu opuścić miejsce zdarzenia
A nie ciekawi Was jak to było naprawdę ?
Tak jak pisałem pozbieram do kupy i napisze
Czekamy z niecierpliwością :/
No właśnie ja też czekam z niecierpliwością
Może jakaś szczątkowa odwaga cywilna się znajdzie po takim steku bzdur
C.d.n
Niech Bóg broni przed publikacją zdjęć policjantów operacyjnych bez zapikslowanej/zasłoniętej twarzy.Cytat:
ergo: możecie fotografować nawet policjantów operacyjnych, ale niech Bóg broni przed publikacją takich zdjęć!
Cóż obawiam się że się nie doczekam na autoryzacje, rekiniunio dostał taką dawkę adrenaliny że chyba nadwyżke na allegro wystawi. Nawozu też pewnie mu nie brakuje.
Myślałem że spotkam się z większym zainteresowaniem z uwagi na tak burzliwą dyskusje i polemikę z rekiniuniem w temacie.
Wnioskuje że większość uznała go za trola, ale według mnie warto jakoś to sfinalizować, tak aby trole troliły gzie indziej , pośród innych troli ,satysfakcja gwarantowana.
Pisanie w kosmos jest dla mnie bez sensu
Tja, teoria to za mało. Wiem, czujesz się wkurzony, że nie możesz czuć się spokojnie - wręcz się boisz, ale tak na prawdę pokory więcej, bo cechą jest robić zdjęcia i mimo to nie zwracać na siebie uwagi.
Poza tym mieszkasz w mieścinie, gdzie na prawdę jest spokojnie i jeżeli planowałbyś wypad gdziekolwiek indziej, gdzie okazji na prawdziwy reportaż jest o wiele więcej, najpewniej byś się połamał ze strachu ;), a powiedzmy sobie szczerze - ekozactwo z gazem by Ci nic nie dało.
Nie rozumiem na co czekasz? Na oklaski czy słowa zachęty?
Napisałeś że pozbierasz do kupy i coś napiszesz. I na razie każdy z Twoich postów to tylko wygrażanie rekinowi a obiecywanie nam że "coś napiszesz" . Może zamiast pisać takie puste posty i czekać na zachętę - po prostu napisz to coś, co obiecujesz? My cierpliwie czekamy, ale jak jeszcze kilkanaście postów typu "zaraz wam opiszę jaki to rekinek jest naprawdę" napiszesz zamiast konkretów, to naprawdę śmiesznie zacznie wyglądać.
Nie zamierzam nabijać tutaj postów, prosząc kogoś do pisania na forum.To forum ma chyba inne zadanie. Ci z nas którzy biegają z aparatem na szyi i pstrykają fotki dobrze wiedzą kiedy, gdzie i jak można robić zdjęcia. Jeśli ktoś kto robi taki szum koło siebie i chce zaistnieć, to proponuje mu niech zabierze się za robienie zdjęć, większy z tego będzie pożytek dla niego.
Ja w swoich dwóch postach w tym wątku podałem konkretne sytuacje i mój sposób rozwiązania, podobnie kilku kolegów. Zastanawiam się nad postami co by było gdyby..... i gazem go. Myślę że to nic nie wnosi, a tylko podnosi ciśnienie.
Łatwiej opisać swoje zachowanie w konkretnej sytuacji , a może ktoś znajdzie się w podobnej i sensownie to "doświadczenie" wykorzysta.
Reasumując
Nabijanie postów mnie nie interesuje no bo po co?
Fotografie uważam za bardzo fajne hobby,
ciesze się że wielu młodych szuka w tym kierunku szansy. Niestety ( a może stety) Postęp technologiczny (cyfryzacja) doprowadził do do takiej masony że szukanie czegoś wartościowego jest naprawdę jak szukanie igły w stogu siana.
Do rzeczy
Tak jak myślałem
W zderzenie z rzeczywistością musiało wywołać szok u rekina (zamarzł ?).
A jak to leciało ,
Idzie sobie taki fajfus i niesie aparat .Aparat w pozycji typowej dla przenoszenia,a nie do focena na wysokości grupki ludzi zostaje uruchomiona funcja zdjęć seryjnych.Delikwent zdaje sobie sprawe że fotografowane osoby nie życzą i idzie dalej jakby nigdy nic.
Podchodzę (jak można domyśleć kilkadziesiąd metrów dalej) i proszę o pokazanie wykonanych zdjęć,chłopak zaczyna mieszać rolką,stara się utrudnić zobaczenie zdjęć poprzez ruszanie aparatem (oczywiście aparat cały czas w jego rękach)
Tłumaczenie "Pana zdjęć tu nie ma" mówię tumanowi żeby dał dokładnie sprawdzić ( myślał pewnie że ma do czynienia z laikiem,lamerem ? czego się bał ? przecież był w publicznym miejscu ! )
Co do groźby wezwania Policji, dostał wyraźne przyzwolenie i nikt mu tego nie zabraniał (może na innym forum pisze że mu telefon mało co nie skroili) a wręcz zachętę !
Ale kozak, dyla do chaty i na forum szukać wsparcia.
Wyjaśnienie celu takiego fotografownia należy do Policji. Jak myslicie ? Nadać sprawie bieg urzędowy ?
Co teraz ma zrobić rekin ? Poradźcie, Pomóżcie, no bo poco ten temat?
Jest to też lekcja dla mnie, skoro można skasowane zdjęcia przywrócić w domu to jaka jest Wasza rada jak zabiorę kartę w celu sprawdzenia ,oczywiście za pokwitowaniem?
Poza tym jak udowodnicie przed sądem że na "łowy" wyruszyliście ze sprawnym sprzętem ? Świadkowie ? zawsze możecie się wpakować w próbę wyłudzenia
No i
tak aby wspomniany nie służył za wzór do naśladowania, może ktoś skorzysta na tym i zrezygnuje z podobnych pomysłów.. Brak sprzeciwu podobnym praktykom pseudo fotografów powoduje że mogą wręcz odbierać jako zachętę do działania i zmutowanie paparazzi a znając nasze realia skutki mogą być nieobliczalne
Na temat gaziu najwięcej mają do powiedzenia Ci co gówno wiedzą jak jest naprawdę.
Z uwagi na wiek został potraktowany pedagogicznie .
Widze tu większe zainteresownie szukania recepty na ochrone własnej **** w razie jakby co takiej nie ma
A każda sytuacja może zaskoczyć , jak widać na przykładzie
Co jak co, ale fotografować miał prawo i nie wiem skąd ten bulwers u ciebie.
syndrom kliszaka, że fotografia już nie jest ekskluzywna, nie?
I ma do tego święte prawo.
do tego również
Nie wiem jak wyglądasz, ale wziąłbym Cię za złodzieja.
Zdziwiłbyś się, ale większość napadów zdarza się w tzw. miejscach publicznych
jesteś jakimś obiektem wojskowym?
To może odpowiesz na zawarte poście pytania ?, poczytaj z funkcją zrozumienia .
Licze na zrozumienie całości a nie wyrwanych kawałkow
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
I tu wyłazi cała kultura,
A tak nawiasem bronisz kolegi czy podpuszczasz ?
Tak ogólnie to znajomość prawa kuleje warto by zebrać to do kupy przykleić jakiś wątek wtedy może nie będzie takich pytań a może będą bo jak dowodzą fakty to ze znajomością prawa jest kiepściutko i u funkcjonariuszy i u urzędników i u cieciorków wszelkiej maści i u zwykłych kowalskich, a dodatku każdy z nich myśli że może coś zakazać, nakazać lub zabronić potem są zdumieni że jednak nie mogą, a "myśleli" że mogą.
Ja po przeczytaniu tego posta pomyślałem sobie, że nie masz żadnego doświadczenia i piszesz bzdury. Może takie historie mają szanse w Przeworsku, który akurat znam bo pochodze z całkiem niedaleka i wiem jak wyglada tam sytuacja. Życze Ci jednak głównie "zdrowia" z takimi pomysłami i metodami w normalnych realiach. Obyś później miał szanse dalej robic te swoje seryjki z 1.5metra z biodra na ulicy, a nie w szpitalach...
Traktuj tak jak Cię wychowano...
Gdybym ja robił zdjęcia w miejscu publicznym, w którym byłbym przekonany że wolno mi ROBIĆ zdjęcia (publikacja to osobny temat) i gdyby ktoś potem mnie gonił i domagał się ich pokazania to bym grzecznie i stanowczo odmówił. Jakby był nachalny to domagałbym się podania podstawy prawnej jego roszczenia.
W przypadku dalszego nachalnego zachowania udałbym się w swoją stronę niezależnie od rodzaju i poziomu oporu stawianego przez danego delikwenta.
Z drugiej strony nie zdarzyło mi się nigdy czuć potrzeby robienia zdjęć "serią z biodra" :roll: .
A teraz formalnie i forumowo do kolegi bytaren - kilka Twoich ostatnich postów, zawierając dość luźnoaroganckie teksty, ociera się o Trollowanie: http://pl.wikipedia.org/wiki/Trollowanie . Wręcz klasyczny tego przykład... byle wywołać dyskusję i podsycać negatywne emocje.
Radziłbym byś powstrzymał się na przyszłość przed kolejnymi tego typu tekstami jak np w tym poście: http://canon-board.info/showpost.php...&postcount=236
A ja mam pytanie, jaka jest różnica między policją operacyjną, a policją jako tako?
Zmieniając tor wcześniejszej kłótni przeciwko natrętnym gazownikom z aparatami - tak jak już wszyscy pisali, dopiszę, że jakim niby prawem miałbyś do kogoś podchodzić i żądać pokazania zdjęć albo co lepsze, zabrać mu za jakimś pokwitowaniem (:)) kartę. Nie masz żadnego z praw, a zrobić zdjęcia i owszem można ale jak już pisali wszyscy wyraziście w poprzednich postach - warto zachować się w porządku do otoczenia.Cytat:
Ale kozak, dyla do chaty i na forum szukać wsparcia.
Wyjaśnienie celu takiego fotografownia należy do Policji. Jak myslicie ? Nadać sprawie bieg urzędowy ?
nie mają na sobie pełnych mundurów
No to ja też formalnie ostatnie moje słowo
To co napisałem nie dotyczy Ogółu lecz myślę marginesu Forumowiczów,każdy zda sobie sprawę czy akurat pasuje taki profil pasuje do Niego
Bardzo ciekawe spostrzeżenie "ociera", reakcja na zaczepkę czasami bywa spontaniczna, a może pewna dawka humoru pozwala na rozładowanie emocji. Co do a nawet, nie mam zamiaru dać się sprowadzić do Twojego poziomu, bo pokonasz mnie doświadczeniem, pas.
Swoją drogą przeanalizuj swój wkład w dyskusje, może lepiej było zamknąć temat o wiele wcześniej.
Chłopak nie poniósł żadnych konsekwencji, szkoda zdrowia i nerwów, może wyciągnie z tej lekcji jakiś pożytek
A Was to mam nadzieje, skłoni do analizy podobnych przypadków
Głównie rozpatrujecie ostatnią fazę, to że ktoś Wam odstępuje odbieracie jako zwycięstwo , zachętę do następnych wyzwań.
A może ktoś uznał za niegroźnego d****a i olał sprawę, generalnie boją się o Wasz sprzęt,zdrowie
A osobisty stosunek do podglądactwa? Jak kogoś to kręci to niech się leczy
Popatrzcie teraz na Siebie obiektywnie (dotyczy marginesu), uważnie przeczytajcie definicje "trolla"i porównajcie z zachowaniem na ulicy, gdziekolwiek w miejscu publicznym, trzaskanie fotek przypadkowym przechodniom, strzelanie z biodra. No bo mi nikt nie zabroni!
Zatrybicie jakieś analogie ?
Tu właśnie widzę patologie a Wy nie , bo dlaczego ?
Ciekawe co Wam z tych fotek?, skoro nie może ich oglądać nikt poza focącym, a umiecie je bezpiecznie przechowywać? Gzie tu sens, logika?
Trybicie ?
Jeśli nie, to wybierzcie się na mecz (ale taki gdzie kibiców eskortuje Policja), albo na zabawę na przedmieściach i do dzieła, jakby co mówcie że Was Prawo chroni.To dopiero będzie materiał, ale będzie szacu
Ciekawe co Wam z tych fotek?, skoro nie może ich oglądać nikt poza focącym, a umiecie je bezpiecznie przechowywać? Gzie tu sens, logika?
Reasumując
Widze patologie a Wy nie ,... bo dlaczego ?
Pozdrowienia dla całej Reszty
The End
Hahaha! Patrząc na to z perspektywy osoby przeciętnej, nie-fotografa i na dodatek powiedzmy, że kompletnie nieobeznanej w temacie - takich pierdół nie widziałem od długiego czasu.
Na prawdę i bez obrazy, całość przedstawia się jako chłam pisany przez osobę, która nie ma pojęcia o sklejaniu zdań - ale już nie patrząc na to tylko na sens, który chciałeś przekazać - to piszesz tak bezsensowne rzeczy, poparte kompletnie nietrafnymi przykładami, a na deser pisałeś o meczu piłkarskim i imprezie - haha..
Nie będę komentował bezsensowności, ha... i tak dalej. (Nie, żebym zasłaniał oczy ręką na brak słów).Cytat:
Bardzo ciekawe spostrzeżenie "ociera", reakcja na zaczepkę czasami bywa spontaniczna, a może pewna dawka humoru pozwala na rozładowanie emocji.
Uwierz, nikt tego tak nie przekłada.Cytat:
Głównie rozpatrujecie ostatnią fazę, to że ktoś Wam odstępuje odbieracie jako zwycięstwo , zachętę do następnych wyzwań.
Nie - i wytłumacz mi o co Ci chodzi ze strzelaniem z biodra? Ktoś robi zdjęcia, kolejny siedzi i maluje, szkicuje to co widzi, ktoś tworzy reportaż, inny robi chałturę do gazety, etc. - co z tym ma wspólnego strzelanie z biodra? O matko :D.Cytat:
Popatrzcie teraz na Siebie obiektywnie (dotyczy marginesu), uważnie przeczytajcie definicje "trolla"i porównajcie z zachowaniem na ulicy, gdziekolwiek w miejscu publicznym, trzaskanie fotek przypadkowym przechodniom, strzelanie z biodra. No bo mi nikt nie zabroni!
Zatrybicie jakieś analogie ?
Nie każdy robi zdjęcia do pokazania, a po drugie mogę Ci dać setki przykładów, gdzie fotograf robi bardzo ciekawe zdjęcia czysto uliczne, bez zawierania w nich twarzy. Tworzy się z nich różnego rodzaju kompozycje, zostawia się je w szufladzie, ćwiczy się na zdjęciach, zachowuje do osobistego portfolio. Nawet jeżeli jest to fotoreporter z gazety, gazeta ma prawo do publikacji, nie ujawniając pewnych detali albo je zakrywając.Cytat:
Ciekawe co Wam z tych fotek?, skoro nie może ich oglądać nikt poza focącym, a umiecie je bezpiecznie przechowywać? Gzie tu sens, logika?
Mialem taka sytuacje, nagrywalem radiowoz lamiacy przepisy ruchu drogowego (kilka), zauwazyli ze ich nagrywam i niezle ich to wpienilo. Jak sie zatrzymali podszedlem do kierujacego by sie przedstawil do kamery, mial zlosc w oczach ale nie odmowil.
Wczoraj krecilismy kilka scen w metrze amatorsko, podszedl pan z ochrony metra i powiedzial "nie wolno", byl bardzo mily i wytlumaczyl ze na nagraniu musi byc widac ze "interweniowal", kieronik kaze. Poprosilem o podstawe prawna, jesli nieswiadomie lamie przepisy to chcialbym sie dowiedziec ktore. Wezwal "pania kierowniczke". Przyszla pani kierowniczka "nie wolno". Poprosilem znowu o podstawe "rozporzadzenie dyrekcji".
Powiedzialem ze nie zamierzam przerywac filmowania, mamy bilety 20-to minutowe i nie chcemy ich marnowac na bezowocne gadanie. Pani podzwonila z zoltego telefonu i powiedziala "dzisiaj wam wolno, nastepnym razem wezwe policje". Nie dyskutowalismy tylko wsiedlismy do wagonu. Wtedy wyskoczyl maszynista z pytaniem "widzialem was z kierowniczka, pozwolila?".
Od pani kierowniczny ze slowotoku wyluskalismy zakaz fotografowania z lampa (rozumiem ze moze oslepiac maszynite, rozumiem) i ze statywem, nie podala przyczyny. Jedyna o jakiej pomyslalem wczesniej to ryzyko ze ktos na peronie przez statyw wiwinie orla, ale bralismy to pod uwage, rozstawialismy sie pod sciana i pilnowalismy sprzetu.
O statywie już było pierdyliard razy, że w razie zagrożenia i ewakuacji może skutecznie zagrodzić drogę uciekającym, potknąć kogoś itp.
Wracając do meritum. Taką ciekawostkę (Onet) z UK znalazłem dziś w prasówce. W skrócie - pan miał "kłopoty" (użeranie się z cieciem i policjantem-służbistą) z powodu robienia w centrum handlowym zdjęć własnemu synowi.
Moim zdaniem kolejny kamyczek do ogródka "świat schodzi na psy".
zdRAWki
o naszym wątku http://olgierd.bblog.pl/wpis,pkp;zdj...oda,41114.html
No nie. Dali moje zdjęcie cie bez zgody!
:lol: