Zaloguj się

Zobacz pełną wersję : Kalibracja 5d3 - sens?



Strony : 1 2 [3] 4 5 6

zoomi
12-12-2012, 22:09
a co na to Canon Polska ? nie interesuje ich problem 5d3 & Żytnia ? może warto popisać gdzieś dalej - C EU czy coś ?

ska
13-12-2012, 10:36
bsolutnie poważnie rozważam przesiadkę na nikona, zostawię sobie co najwyżej stare 5d i 85L.


Jeśli myślisz ze w nikonie jest lepiej to sie grubo mylisz :)

dulak
13-12-2012, 11:17
W Nikonie to dopiero są schizy, ale Adam raczej o tym wie i zapewne dopuszcza ewentualność trafienia z deszczu pod rynnę :)

Sunders
13-12-2012, 11:35
W Nikonie to dopiero są schizy, ale Adam raczej o tym wie i zapewne dopuszcza ewentualność trafienia z deszczu pod rynnę :)

Adam, z tego co pisał jest dwu systemowy. Wygląda na to, że usiłuje wywierać nacisk na autoryzowany serwis Canona. Oczekuje chyba jakiejś inicjatywy przyjścia z pomocą w tej szczególnie kłopotliwej dla niego sytuacji. To, że robi to od dłuższego czasu bezskutecznie, jest frustrujące. Niestety jak na polskie warunki to chyba "standard". Pod tym względem "pozytywnie wyłamuje się" w naszym kraju podobno tylko serwis Olympusa. :-?

habakuk
13-12-2012, 13:40
żadnych problemów z serwisem nikona. absolutnie żadnych, może mam szczęście, ale 3-4 razy coś naprawiałem - zawsze szybko i skutecznie.

dulak
13-12-2012, 14:22
O Canona przed 5DIII też pewnie tak kiedyś pisałeś :) Zawsze jest ten pierwszy raz :wink:

zaix
13-12-2012, 16:06
Napiszę tak krótko jak potrafię przed krzyknięciem na cały dom...K....mać. Sprzęt wrócił z Hamburga. Stwierdzili, że 85 i 24-70 było źle na żytniej skalibrowane. Szok...szok dlatego, że akurat te dwa wydawało mi się bardzo dobrze trafiające. Co do 135L, która moim zdaniem nie trafiała-piszą, że sprawdzili i jest ok (niemożliwe)
Zapłacone i skalibrowane. Sprzęt wrócił-i wygląda to tak, że dla 135L mam ERR01 i zblokowaną przesłonę na 22 i nic nie da się zrobić-wykonałem nią dosłownie 10 zdjęć testowych ( i co najlepsze wydawało się, że nagle jest ok, ale nie zdążyłem tak naprawdę stwierdzić) a generalnie od nowości prawie wcale nie była eksploatowana (po pierwsze mało z niej korzystałem po drugie sprzęt był non stop w serwisie-jest jak nówka). 85 ma teraz lekki backfocus. Powiem tyle i brzydko-rzygam tym sprzętem. Ja w Canonie zostawiłem również wiele kasy i bardzo ale to bardzo żałuję.

pan.kolega
13-12-2012, 19:40
Canon dobry tylko serwisy chytrze sobie bydla z dobrego Canona. Jak Niemce nie dali rady i zfuszerowali, trzeba słać do Francji a jak w Europie nie potrafia to chyba do Stanów of the USA a potem do Tokio.:shock:

zaix
13-12-2012, 19:59
mnie to nie bawi.

jacek_73
13-12-2012, 20:06
Canon dobry tylko serwisy chytrze sobie bydla z dobrego Canona. Jak Niemce nie dali rady i zfuszerowali, trzeba słać do Francji a jak w Europie nie potrafia to chyba do Stanów of the USA a potem do Tokio.:shock:

Nie trzeba. We wsi Taplary żyje człowiek który takie rzeczy naprawia. Nazywa się profesor Doberman.


mnie to nie bawi.

Nikogo to nie bawi.

Grzesiek_PL
13-12-2012, 20:11
Jak znasz angielski, to zadzwoń do Japonii i opisz całą historię, napisanie meila moze być dosyć trudne :D
https://cweb.canon.jp/pls/webcc/wc_mail_inq_input.EdtDsp?i_cd_pr_catg=034&i_cd_service_class=1&i_cd_product_info=2&i_cd_form=04&i_params=

jacek_73
13-12-2012, 20:30
Jak znasz angielski, to zadzwoń do Japonii i opisz całą historię, napisanie meila moze być dosyć trudne :D
https://cweb.canon.jp/pls/webcc/wc_mail_inq_input.EdtDsp?i_cd_pr_catg=034&i_cd_service_class=1&i_cd_product_info=2&i_cd_form=04&i_params=

Trzeba usiąść i napisać im, że walą w członka :neutral:


https://canon-board.info/imgimported/2012/12/listdocanon-2.jpg
źródło (http://i791.photobucket.com/albums/yy191/Jacula1125/CB/listdocanon.jpg)

zaix
13-12-2012, 23:08
Angielski znam dość dobrze, pisać też potrafię :), ale powiem wam, ze straciłem nadzieję i ogólnie wątek sprawy chyba...teraz mam dodatkowo problem z 135L, który porostu mnie osłabił. Ja rozumiem jeszcze jakby sprzęt był maltretowany na kilkudziesięciu weselach ale większość czasu przeleżał w torbie albo w serwisach na gwarancji. Wygląda jakby go ktoś zdjął z półki...co jest wręcz czarnym humorem znając zaplecze sprawy. Słucham Czachę i innych zadowolonych posiadaczy 5d3 i optyki to nie wiem czy to postaci z Alicji w Krainie Czarów czy jak? Jeżeli faktycznie u was to tak działa to szczerze bardzo zazdroszczę bezstresowego skupiania oka przed wizjerem. Powtarzane było to mnóstwo razy-to jest sprzęt wysokiej klasy za spore pieniądze i człowiek zostaje na lodzie.

dulak
13-12-2012, 23:32
hm... dlaczego niektóre posty widzę wielokrotnie zdublowane :shock:

Czacha
13-12-2012, 23:51
Słucham Czachę i innych zadowolonych posiadaczy 5d3 i optyki to nie wiem czy to postaci z Alicji w Krainie Czarów czy jak? Jeżeli faktycznie u was to tak działa to szczerze bardzo zazdroszczę bezstresowego skupiania oka przed wizjerem. Powtarzane było to mnóstwo razy-to jest sprzęt wysokiej klasy za spore pieniądze i człowiek zostaje na lodzie.

Obawiam sie, ze to Wy trafiliscie na zla strone lustra. Mam nadzieje ze w koncu uda sie z tym uporac, a na chwile obecna wytrwalosci! :)

zaix
13-12-2012, 23:56
Wracając jednak do tematu a tyczy się 5d3 i najkrócej jak można. Skoro 10 egzemplarzy aparatu działa jak nleży a jeden nie i jest na gwarancji to Canon polska jako autoryzowany przedstawiciel Canona powinien bez mrugnięcia okiem i narażania firmy na fatalne opinie - wymienić wadliwy egzemplarz na wolny od wad skoro naprawa nie przynosi rezultatu.

Łukasz, trudno się z tobą nie zgodzić.

Co do AF Nikona D800 i 5d3, nie będę już powtarzał jakie są moje empiryczne doświadczenia z obu markami bo i tak zaraz znajdę kontrę i szkoda zachodu. Chciałem Canona i pewnie chciałbym dalej gdyby był sprawny lub miał nadzieję, że będzie lub dostanę nowy, póki co nie poleciłby nikomu. Niemniej jednak zaskoczył mnie facet z lensrentals w USA, który zrobił niezłe "badania" dotyczące optyki, korpusów itp. canona i nikona, testował AF, z różnymi szkłami, rozrzut, losowość, odchylenia standardowe itp. Wszystko potwierdzone "na wykresach". Mało tego, nie robił to dla jednej sztuki lecz zawsze miał solidną podstawę (parę lub naście sztuk), żeby uniknąć "złej sztuki" i błędów statystycznych. Facet ciekawie zgłębił temat, zagrzebując się nawet w różne patenty na przestrzeni lat. Ogólnie ciekawe wnioski. Istniejący dla pewnych kombinacji rozrzut AF był tak niewielki, że generalnie ciężko go dostrzec na zdjęciu i fakt-miałem z tym problem oceniając jego testowe zdjęcia (dla mnie różnicy nie było). DLa niektórych układów szkło/korpus był rozrzut większy. U mnie jednak ten rozrzut dostrzec łatwo. Napisałem do gościa z propozycją/sugestią oceny AF nikona vs Canon i tu zaskoczył mnie bo stwierdził, że choć nie dokonał bezpośredniego pomiaru, lecz pośrednio testując optykę na korpusach, i może stwierdzić, że w D800 i D4 AF jest lepszy od starszych modeli ale nie tak dobry jak 5d3. Hmmm...cóż...bardzo chciałbym tego doświadczyć. Empirycznie nie jestem w stanie tego potwierdzić w żaden dosłownie sposób-same problemu, u mnie jest odwrotnie, ale dlatego też wiem, że cyrk jest u mnie.
Facet też ciekawie opisał ile elementów wpływa na justowanie optyki, jak jest to pracochłonne i dlaczego serwis dostając krzywe szkło nigdy nie przywróci go do stanu normalnego (za dużo roboczogodzin). Niby oczywiste, ale jednak warto dobrze wybrać.

pan.kolega
14-12-2012, 00:10
Powtarzane było to mnóstwo razy-to jest sprzęt wysokiej klasy za spore pieniądze i człowiek zostaje na lodzie.

I tu jest cały problem. Tu nie chodzi o ubaw, tylko nieświadomość. Cały Internet jest pełen historii prypetii z kalibrowaniem puszek do słoików i odwrotnie, bo nie trafia. Jeżeli chodzi o Trabanta czy nawet Wartburga to jest zabawne i typowe odpowiedzi na takie narzekania na tym forum to "wyrzuć tablice i baterie idź robić zdjęcia i się ciesz". Ale jak ktoś już sobie sprawi Volkswagena to już jest sprzęt wysokiej klasy, ma działać i nie ma żartów? Gdzie jest ta magiczna granica, gdześ tak $ 2000? :-D Na pewno Canon nic o tym nie wie .

Ja kupuję te zabawki z pełna świadomościa, że system nie jest niezawodny i w tych tematach Canon idzie iw zaparte, bo może. Kilka razy miałem problemy, które dało się rozwiazać tylko przez pozbycie się bubla i kupienie nowego egzemplarza. Albo innego modelu. Jeżeli ten problem tak Ci obrzydza życie i wpędza w depresję, radzę zrobić to samo. Jeżeli Cię na to nie stać, to znaczy, że nie było Cię stać na zakup tego "sprzętu wysokiej klasy" od poczatku.

zaix
14-12-2012, 01:07
Po pierwsze-być może jest to frajerstwo i naiwność w dzisiejszych czasach-ale nawet jak myślałem o sprzedaży tego systemu to wolałbym go najpierw doprowadzić do porządku i wtedy sprzedawać (korpus bo pewnie problem nie tyczy się szkieł). Rozumiem, że dziś takie ludzkie zachowania są wyjątkowo dziwne.
Po drugie- a jaki to jest niby sprzęt jak nie "wysokiej klasy". Wyżej pozycjonowany jest 1Dx-więc w tym systemie jest on klasą premium powiedzmy. Myślę, że określenie 5d3 sprzętem wysokiej klasy jest trafne, przynajmniej w teorii oczywiście. Ceną myślę, że też to określa.

Ja rozumiem, że jak noszę się z zamiarem kupna puszki w cenie 11K to mam mieć przygotowane następne 10K na ewentualne wymiany??? To powiem uczciwie-nie stać mnie na to żeby pozwolić sobie na takie potraktowanie. Pewnie, że lepiej mieć tyle kasy, żeby nie robiło to różnicy, ale mnie robi i tego nie ukrywam, czasami też chodzi o zasadę.
AF to jedna z podstawowych funkcji korpusu i nie ma znaczenia ile płacisz za korpus, jeden ma tylko ma 60 punktów a drugi jeden w środku, ale to nie znaczy, ze nie ma działać.

Czacha
14-12-2012, 01:28
Aparat za 1200zl powinien dzialac sprawnie tak samo jak i ten za 12tys zl. Dziwne jest postrzeganie ze jak drogie to ma dzialac, a tanie nie koniecznie musi. Bzdura. Wszystko co ma przypisane pewne normy powinno je spelniac i dzialac zgodnie z nimi.

habakuk
14-12-2012, 03:49
Jeżeli Cię na to nie stać, to znaczy, że nie było Cię stać na zakup tego "sprzętu wysokiej klasy" od poczatku.

dawno nie słyszałem czegoś równie niedorzecznego :)
otóż: stać mnie, tylko co - mam kupować do skutku?

olek.tbg
14-12-2012, 07:41
Wiadomo, że każdy sprzęt ma prawo się zepsuć.
Jednak od sprzętu za 11 tysięcy wymaga się więcej, niż od tego za 2, to chyba oczywiste

MC_
14-12-2012, 08:48
Przede wszystkim od serwisu wymaga się, aby każdy sprzęt naprawił jeśli jest wadliwy. Nie ważne czy to sprzęt amatorski czy profi.

Lucky Luck
14-12-2012, 08:54
I tu jest cały problem. Tu nie chodzi o ubaw, tylko nieświadomość. Cały Internet jest pełen historii prypetii z kalibrowaniem puszek do słoików i odwrotnie, bo nie trafia. Jeżeli chodzi o Trabanta czy nawet Wartburga to jest zabawne i typowe odpowiedzi na takie narzekania na tym forum to "wyrzuć tablice i baterie idź robić zdjęcia i się ciesz". Ale jak ktoś już sobie sprawi Volkswagena to już jest sprzęt wysokiej klasy, ma działać i nie ma żartów? Gdzie jest ta magiczna granica, gdześ tak $ 2000? :-D Na pewno Canon nic o tym nie wie .

Ja kupuję te zabawki z pełna świadomościa, że system nie jest niezawodny i w tych tematach Canon idzie iw zaparte, bo może. Kilka razy miałem problemy, które dało się rozwiazać tylko przez pozbycie się bubla i kupienie nowego egzemplarza. Albo innego modelu. Jeżeli ten problem tak Ci obrzydza życie i wpędza w depresję, radzę zrobić to samo. Jeżeli Cię na to nie stać, to znaczy, że nie było Cię stać na zakup tego "sprzętu wysokiej klasy" od poczatku.





Ostatnie zdanie powaliło mnie ..... gdzie to wyczytałeś ? W Wielkiej Księdze Idiotyzmów ? :)

Raideur
14-12-2012, 08:59
Wiadomo, że każdy sprzęt ma prawo się zepsuć.
Jednak od sprzętu za 11 tysięcy wymaga się więcej, niż od tego za 2, to chyba oczywiste

Nie ma znaczenia ile kosztuje sprzet, jak juz jeden z kolegow wczesniej napisal, kazdy moze sie zepsuc, lecz problem tkwi w tym ze jesli serwis nie daje rady go naprawic to chyba oczywiste ze powinien wymienic na nowy egzemplarz ktory jest juz bez wad.
Nie wiem czy jest jakis cywilizowany przedstawiciel canon-a w Polsce, lecz jesli istnieje cos takiego pojechalbym tamz wadliwa puszka osobiscie?

Zenek
14-12-2012, 09:52
Mam 5d3 mam 135 i kilka innych słoików i wszystko działa bardzo dobrze i zrobiłem kilkadziesiąt tys zdjęć. Zaix ma chyba pecha, choć trochę wykrakał sobie to. Pamiętam jego pewnie z kilkaset postów, że canon be i nie kupi 5d3 tylko nikona aż moderator się wkurzył :)

zaix
14-12-2012, 12:38
No właśnie wszystko sprowadza się do tego, że ja i inni zawiedzeni użytkownicy doskonale wiedzą, że wokół istnieją 5d3ójki, które działają bez problemu jak na razie. Żadne wykrakał, nie chciałem 5d3 i wolałem Nikona D800, ale byłem trochę ograniczony resztą wyposażenia. Nie ukrywam też, że kusiły takie szkła jak 35 1.4 czy 135 i aspiracje do 1.2, o tym pisałem. Przy okazji zresztą pierwsze wrażenie z pierwszej ubitej 35L i zachowania serwisu już mocno nadszarpnęły moje zaufanie i entuzjazm. Na szczęście sklep okazał się bardzo wyrozumiały i dzięki temu podejściu w zasadzie mam ostre i dobre 35L (dzięki takiemu podejściu nie zamierzam również zmieniać sklepu). Tak czy siak pewnego dnia podjąłem decyzję i pojechałem po sprzęt z pozytywnym nastawieniem. Pewnie, szkoda mi była tych ~2 EV DR i masy dla mnie istotnych rzeczy, ale co tam-ważne, że AF w końcu będzie jak w N no i te magiczne szkła. Potem z równie dobrym nastawieniem wysyłałem sprzęt do serwisu, no bo przecież każdemu może się zdarzyć wpadka i ważne by ktoś to poprawił. Nastawienie jednak z każdą chwilą, siłą rzeczy się zmieniało. Jest grudzień, sprzęt kupiłem w maju.

--- Kolejny post ---



Ja kupuję te zabawki z pełna świadomościa, że system nie jest niezawodny i w tych tematach Canon idzie iw zaparte, bo może. Kilka razy miałem problemy, które dało się rozwiązać tylko przez pozbycie się bubla i kupienie nowego egzemplarza. Albo innego modelu. Jeżeli ten problem tak Ci obrzydza życie i wpędza w depresję, radzę zrobić to samo. Jeżeli Cię na to nie stać, to znaczy, że nie było Cię stać na zakup tego "sprzętu wysokiej klasy" od poczatku.

Ciężko to skomentować. Ja rozumiem jakbym kupił rozwalone Porsche na kredyt i zastawił nerkę a do tego nie miał środków na paliwo, ale kupiłem korpus, na ładowanie baterii mnie stać, kartę mam, optykę mam, lampy, monitor i komputer też. Myślałem, że to wystarczy, mało tego myślałem i dalej myślę, że mam sprzęt wysokiej klasy choć mam również świadomość, że na rynku istnieją takie marki jak Hasselblad i Briese, na które mnie faktycznie nie stać. Nie ma co chyba rozwijać wątku bo dyskusja zejdzie na niewłaściwy i dość osobisty tor. Każdy rozsądny człowiek, który szanuje siebie, bez względu na możliwości finansowe ma świadomość, że teza "kupuj do skutku" jest idiotyczna. I nawet jako "biedak" z jednym korpusem mam prawo żeby działał jak nowy i dobry egzemplarz.

Raideur
14-12-2012, 12:57
zaix Watek wart ciagnac dalej, bo wiele osob czeka na rozwiazanie tego problemu.

pan.kolega Chyba nie wie o czym pisze ? Moze tez powiesz jak sie pozbywasz tego "bubla"?
Bo ja i wiekszosc klientow canon, nikon... kupujac NOWY aparat, nie mysli o tym ze po kliku dniach czy tez tygodniach trzeba bedzie sie tego pozbyc jako "bubla" ?!

zaix
14-12-2012, 13:31
zaix Watek wart ciagnac dalej, bo wiele osob czeka na rozwiazanie tego problemu.

pan.kolega Chyba nie wie o czym pisze ? Moze tez powiesz jak sie pozbywasz tego "bubla"?
Bo ja i wiekszosc klientow canon, nikon... kupujac NOWY aparat, nie mysli o tym ze po kliku dniach czy tez tygodniach trzeba bedzie sie tego pozbyc jako "bubla" ?!

chodziło mi o wątek pana.kolegi wyłącznie dotyczący sposobu rozwiązywania problemu z wadliwym sprzętem.

RAW
14-12-2012, 15:40
Należy naciskać zarówno na Canon Polska jak i na serwis w Polsce. Ponieważ tak jak napisałem wcześniej, mogę jeszcze wybrać albo system Nikona (D800) albo Canona (5D Mark III) jestem również mocno zainteresowany tym, jak Canon podejdzie do tego problemu.

Jednym z rozwiązań jest napisanie skargi do Rzecznika Praw Konsumenta: UOKiK - Konsumenci - Instytucje Konsumenckie - Rzecznicy konsumentw (http://www.uokik.gov.pl/rzecznicy_konsumentow.php)
Zarówno w przypadku habakuka jak i ZAIX'a zaszedł przypadek, że sprzęt będący na gwarancji nie funkcjonuje sprawnie (jest niezgodny z cechami tego sprzętu - patrz choćby instrukcja obsługi) a serwis jest bezradny. Udowodnienie być może nie będzie łatwe ale na pewno możliwe.

MC_
14-12-2012, 15:46
Udowodnienie będzie długotrwałe, trudne i sprawa zapewne skończy się w sądzie.

RAW
14-12-2012, 16:55
Niekoniecznie. Rzecznik zawsze wzywa najpierw strony do rozmowy i porozumienia - i naprawdę to działa. Szczególnie zwracam uwagę na "rozmowę". Z powyższego wątku wynika, że Canon nie chce oficjalnie nic powiedzieć a serwis serwisuje aparat oraz informuje użytkownika o naprawie - więc niby wszystko jest w porządku.

Poza tym producent nie zawsze chce takiego "rozgłosu" i w przeważającej liczbie przypadków dochodzi do ugody. Wiem, bo mój znajomy to przeszedł a potem i ja. Sprawa co prawda nie dotyczyła sprzętu elektronicznego ale wydaje mi się, że akurat nie ma to dużego znaczenia, była zawarta umowa kupna - sprzedaży i z tego wynikają obowiązki producenta oraz prawa dla kupującego. W tym momencie są 2 strony sporu: DUŻY CANON i mały użytkownik. Warto aby przynajmniej ta sytuacja się zrównoważyła i po drugiej stronie zadziałała również instytucja rządowa czyli Rzecznik.

Jeszcze raz powtarzam: warto przynajmniej spróbować, ten sprzęt nie jest tani aby przejść z tym do porządku dziennego i odpuścic albo jak jeden z kolegów wyżej zasugerował, kupować aż do momentu jak się trafi dobry egzemplarz.

MC_
14-12-2012, 18:26
O ile dobrze pamietam, to Rzecznik nie jest instytucja rzadowa.

olek.tbg
14-12-2012, 19:10
Nie ma znaczenia ile kosztuje sprzet, jak juz jeden z kolegow wczesniej napisal, kazdy moze sie zepsuc, lecz problem tkwi w tym ze jesli serwis nie daje rady go naprawic to chyba oczywiste ze powinien wymienic na nowy egzemplarz ktory jest juz bez wad.
Nie wiem czy jest jakis cywilizowany przedstawiciel canon-a w Polsce, lecz jesli istnieje cos takiego pojechalbym tamz wadliwa puszka osobiscie?

Każdy może się zepsuć, racja.
Jednak kupując np. odtwarzacz DVD za 50zł a za 400zł to spodziewasz,że który zepsuje się wcześniej?

Kupując droższy jest się raczej przygotowanym, że serwis naprawi sprzęt na gwarancji. Bo to zaufana marka.

Zrobiłbym serwisowi albo możliwie największą antyreklame, albo gdzieś zgłosił tą sprawe.

Często właśnie po to kupuję się droższe, "zaufane" produkty, z przekonaniem o ich mniejszej awaryjności, i opinii,że temu sprzętu można ufać

zoomi
14-12-2012, 20:01
z tego wynika że zarówno Canon PL jak i serwis mają kupującego głęboko gdzieś
oczywiście kiepski to PR - należy sądzić że wiele osób w tym ja powaznie się zastanowi
zanim wyda kolejne tysiące złotych na produkty firmy Canon

osobom które nie mogą sobie poradzić (albo raczej z aparatami których nie może sobie poradzić serwis)
radziłbym po pierwsze wytrwale dążyć do spotkania z osobami z Canon PL i przedstawienia im sprawy

w kolejnym kroku trzeba by samemu zabrać się za działania "reklamowe" - strona www z opisem problemu
i stanowiska serwisu, odpowiednie sample pokazujące jaki shit może robić pucha za ponad 10kzł
a na koniec fanpage na FB - najlepiej nie tylko po polsku

jest cień szansy że jakieś mądre głowy wpadną na to że warto wymienić puszkę na sprawną
gdyż jej wartość jest o wiele niższa niż możliwe straty spowodowane takim a nie innym wizerunkiem
medialnym (pomijam fakt że po prostu powinni wymienić bez jakichkolwiek w/w ruchów ze strony
pechowych nabywców...)

RAW
14-12-2012, 23:30
O ile dobrze pamietam, to Rzecznik nie jest instytucja rzadowa.

Dla mnie urząd, który jest powoływany przy pomocy państwa, umocowany ustawą oraz pewnie finansowany (jeżeli się mylę to poprawcie mnie proszę), jest urzędem państwowym / publicznym. Dodatkowo prezez UOKiK może nakładać kary pieniężne na przedsiębiorców, którzy naruszają interesy konsumentów - instytucje niezależne od państwa nie mogą tego robić. Ale nie o to tutaj chodzi, nie spieramy się o definicję tego urzędu.

UOKiK w tym przypadku może pomóc, a jeżeli może to należy to wykorzystać. To tyle z mojej strony, starałem się pomóc w jakiś sposób. Jeżeli zainteresowane osoby nie są zainteresowane to oczywiście kończę ten wątek.

MC_
14-12-2012, 23:37
Zdecyduj sie. Albo UOKiK albo Rzecznik.

RAW
15-12-2012, 00:21
Kolego, czepiasz się szczegółów, które tu nie mają żadnego znaczenia - zarówno Rzecznik jak i UOKiK może pomóc. Zarówno Rzecznik jak i UOKiK jest instytucją publiczną / państwową i obie te instytucje mają za zadanie chronić konsumentów, są też finansowane ze środków publicznych. Uważam, że Rzecznik jest w tym momencie lepszym wyborem - przekonałem się o tym na własnej skórze. Skoro już tak szczegółowo wchodzisz w ten temat to:

1. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów w art. 34 stanowi, iż zadania samorządu powiatowego w zakresie ochrony praw konsumentów wykonuje powiatowy (miejski) rzecznik konsumentów
2. Natomiast organem administracji rządowej powołanym w celu ochrony konsumentów jest przede wszystkim Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

To tyle na ten temat.

Kuba1
15-12-2012, 06:29
Ale jaja z tymi serwisowaniem 5D3, normalnie Rosja. Naparzam sobie zdjęcia swoim od czerwca i działa nieprzyzwoicie poprawnie ;). Zaix - tobie tytuł pechowca roku się należy jak nic. Nie kpię, tylko szczerze współczuję. Weź to już pchnij na szczebel Rzecznika czy tam UOKiK i niech Ci wymienią ten aparat, bo to są kpiny jakieś. Niewiarygodne.

Raideur
15-12-2012, 06:56
Ale jaja...normalnie Rosja... Niewiarygodne.

Bo Polakom zawsze bylo blizej do "braci" ze wschodu,jak do sasiadow z zachodu, trzeba chyba tylko dodac niestety ? ;)

MC_
15-12-2012, 07:20
Dokładnie o to mi chodziło kolego RAW.

Według mnie jedynie interwencja u władz Canona może coś dać. CSI jest monopolistą w przypadku napraw gwarancyjnych to i klienta ma wiadomo gdzie.
Co ciekawe, w przypadku sprzętu Sony mają zupełnie inne podejście. Ciekawe dlaczego????

zaix
15-12-2012, 11:29
Najpierw muszę załatwić sprawę z blokadą 135L i Err 01, która pojawiła się po powrocie sprzętu z Hamburga. Sądzę, że to chyba nie jest wielki problem. Po tym chyba faktycznie zostaje mi jedna z instytucji. Rosja to mało powiedziane, powiem Wam, że ta całą sytuacja jest na prawdę dziwna i chora. Ja rozumiem jakby kupił jakieś super luksusowe i niesamowicie drogie auto i nikt by mi tego nie chciał wymienić na nowe, bo sprzedaje się parę egzemplarzy za astronomiczne kwoty. Ale przecież to korpus, produkowany masowo i czym jest te nawet 10 sztuk na Polskę gdzie sprzedaję się tego setki. W przypadku takich produktów to powinno być w zasadzie załatwiane od ręki. Jako ostateczność, gdy wszelkie drogi zawiodą-zrobię taki fanpage na fb i być może stronę, że będzie to miało znacznie większy wymiar niż nasze forum. Choć bym miał wydać drugie tyle co na korpus to nie odpuszczę i oszukać się nie dam. Pamiętam jak koleś mi wcisnął wadliwy akumulator do 5d2 na allegro za 200zł (nówka i wszystko niby ok). Nie działał. Niby 200 zł i nie ma co kopii kruszyć, ale dla zasady zawziąłem się jak chłop ze wsi i takimi drogami gościa wyśledziłem, że okazało się, że jest oszustem, ma parę spraw w poznańskim sądzie i odsiadkę za sobą, siedziba fikcyjna itp. Oszukał masę ludzi, do których sotarłem i uznałem, że tym razem mu się nie uda. I się nie udało koniec końców prostak zwrócił kasę. Ta akurat było względnie łatwe do załatwienia.

Sunders
15-12-2012, 11:54
IMO zwrócenie się do rzecznika praw konsumenta załatwiłoby sprawę/sam korzystałem z powodzeniem z jego pomocy chociaż nie w sprawie dot. sprzętu foto/. Problem jednak widzę w bezspornym wykazaniu przed rzecznikiem wadliwego działania AF-a. Czy orientuje się ktoś, czy istnieje w PL odpowiedni rzeczoznawca, urząd lub instytucja, mogąca wydać wiążącą opinię, którą można by przeciwstawić opinii serwisu :?:

jacek231
15-12-2012, 13:36
Dokładnie o to mi chodziło kolego RAW.

Według mnie jedynie interwencja u władz Canona może coś dać. CSI jest monopolistą w przypadku napraw gwarancyjnych to i klienta ma wiadomo gdzie.
Co ciekawe, w przypadku sprzętu Sony mają zupełnie inne podejście. Ciekawe dlaczego????

witam
dlaczego uwżasz , że w przypadku sony jest lepiej? ze swoją alfą 700 miałem bardzodużo kłopotów i sony nie kwapiło się do wymiany na nowy zawsze tylko odpisywali ,że dokonano kalibracji i jest ok i tak, aż do końca gwarancji i za kolejne zgłoszenia wystawiali rachunek za usługę .

MC_
15-12-2012, 13:59
Z lektury forum KKM. Tam narzekań na serwis od pewnego czasu praktycznie brak, a wręcz przeciwnie - bardzo dużo jest pochwał.

zaix
15-12-2012, 14:57
Mam do was jedno zupełnie poboczne pytanie jako, ze wątek skupia paru użytkowników 5d3. Nie mogę rozwikłać jednej zagadki od zakupu. Załóżmy, że korzystamy z punktu centralnego. Następnie joystickiem przełączamy na na inny. np. skrajny prawy. Lekko naciskam spust i na tym skrajnie prawym będzie ustawiana ostrość. Następnie klikam na joystick i punk wraca na centralny. Teraz można, klikając joystickiem przełączać miedzy punktem centralnym a ostatnio używanym. OK-zostajemy na centralnym i teraz najważniejsze-chcę dokonać zmiany obszaru AF ( na otaczające, krzyż, strefę itp). Ważne-jestem na centralnym-zmieniam na inny tryb (np. na AF punktowy + otaczające). W momencie przełączenia zawsze punkt ucieka w inne miejsce, i nigdy nie w tym samym miejscu. Jest to dla mnie kompletnie nielogiczne. Czy ktoś może zrobić to samo i sprawdzić czy to norma?
1. Wybierasz pojedynczy punkt AF i ustawiasz go w centrum
2. Zmieniam joystickiem na boczny i tam go zostawiam
3. Klikam joystick i punkt wraca na centrum.
4. Przełączam obszar/tryb pracy AF (na kolejny czyli np. punktowy wraz z 4 otaczającymi)
5. PYTANIE-gdzie jest punkt ustawiania ostrości???

Powinien zmieniać się sam tryb, ale w tym samym miejscu (np. centrum) a po przełączeniu trybu u mnie zmienia się jego pozycja i zawsze muszę wracać do centrum. Dlaczego i czy jest to normalne? Nie mogę tego ani zrozumieć ani zmienić.

Czacha
15-12-2012, 15:45
U mnie jest tak samo. Wybor szerszego pola AF po wycentrowaniu (za pomoca klikniecia joy'em) powoduje ustawienie grupy punktow na poprzednio wybrany punkt AF z ktorego nastapila zmiana za pomoca joy'a. Widocznie tak ma byc.. ;)

zaix
15-12-2012, 15:54
Ok.dzieki czacha. Mysle ze do tego powinien byc jakis update dla szczęśliwych posiadaczy puchy. Troche jest to dziwne, bo powiedzmy skupiasz sie na danym celu, chcesz szybko przełączyć na precyzyjny lub strefę i nagle af jest w drugim rogu. Z gory przepraszam admina za chwilowe odejscie od tematu:)

jaś
15-12-2012, 15:56
dawno nie słyszałem czegoś równie niedorzecznego :)
otóż: stać mnie, tylko co - mam kupować do skutku?

masz jakieś konto na mordoksiążce jeśli nie masz to zrób nawet na tą akcję, ja nie mam takowego (i nigdy nie planowałem mieć) ale gotów jestem zrobić i zalajkować jesli będzie trzeba, sam kupuję sprzęt z innej półki ale i tak sporo wydaję - sporo za dużo - jak zobaczą jesień średniowiecza to może ktoś się pochyli nad problemem, może nawet ktos w centrali przeczyta
Segritta kontra Nikon. O blogoszantażu, blogożebractwie i wybujałym ego (http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,13051913,Segritta_kontra_Nikon__O_blogoze bractwie__blogoszantazu.html#MT)

gran2
15-12-2012, 16:37
Witam wszystkich. Jest mi zal za macie takie problemy z serwisem.Ja mieszkam w Rosji i powiem tylko jedno mialem problem z markiem II a do tego z obiektywem, jak serwis(autoryzowany) nie naprawil bo nie wyszlo,nie wnikam dlaczego. Od reki dostalem bumage o ,,zawackim braku "( niemozliwosci naprawy) i tego samego dnia sprzedawca zamienil na nowy,a bylo to na miesac przed zakonczeniem gwarancji. Walczcie bo Canon i u mnie i u was jest jeden a przywala serwis.

Kuba1
15-12-2012, 18:14
Z lektury forum KKM. Tam narzekań na serwis od pewnego czasu praktycznie brak, a wręcz przeciwnie - bardzo dużo jest pochwał.Sony to chyba inny trochę segment rynku, poza tym szersze pole rażenia, generalnie ogromny rynek konsumencki w Polsce w por. do Canona. To moim zdaniem wymusiło już dawno wypracowanie mocnych/skutecznych strategii PR. Canon Polska, mam wrażenie jest na etapie tropienia błędów w polskich tłumaczeniach instrukcji obsługi do sprzętu. Z resztą oficjalnie poszukują m.in. do tego ludzi.

Nienaprawialny aparat powinien zostać wymieniony. Nienaprawialnych samochodów nie ma :mrgreen: (@zaix).

MC_
15-12-2012, 18:55
Moim zdaniem podejście serwisu Sony wynika z faktu, że Sony "zdobywa" miejsce na rynku i walczy o klienta. A Canon Polska ma przekonanie o mocnej, niezagrożonej pozycji i ma to w pewnym miejscu którego publicznie nie nazwę.

zaix
15-12-2012, 19:11
Nienaprawialny aparat powinien zostać wymieniony. Nienaprawialnych samochodów nie ma :mrgreen: (@zaix).

W Polsce... pewnie takich nie ma.

@gran2

Powiem Ci, że twoja odpowiedź jako tło do całej tej rozmowie o "bloku wschodnim", kulturze konsumenckiej wchodu i naszej Polsce po prostu rozbawiła mnie do łez. Taka ironia. Nieźle. Gratuluję.

gran2
15-12-2012, 20:15
Obecnie w rosji jest bardzo rozwinieta ochrona klijenta.Ja kupuje sprzet tylko w bardzo duzych firmach ,u nich nie ma przepychanet serwisowych wymieniaja i koniec problemu.

--- Kolejny post ---

Obecnie w rosji jest bardzo rozwinieta ochrona klijenta.Ja kupuje sprzet tylko w bardzo duzych firmach ,u nich nie ma przepychanet serwisowych wymieniaja i koniec problemu.

pan.kolega
18-12-2012, 01:05
Bardzo mnie cieszy postęp w jakości serwisu i ochronie praw konsumenta w Rosji.

Jednak w przyznawanie się Canona do nienaprawialnych usterek typu FF/BF jakoś nie wierzę. Na razie do innych części wolnego świata ten świeży powiew jeszcze nie dotarł.

Obecnie nie ma żadnych podstaw empirycznych ani teoretycznych żeby nie liczyć się z pewnym prawdopodobieństwem takiej usterki bez względu na cenę sprzętu. Sa natomiast obfite podstawy empiryczne, :-o żeby spodziewać się, że w niektórych przypadkach serwis Canona nie zgodzi się z użytkownikiem, że taka usterka faktycznie występuje i w zwiazku z tym nie wykona skutecznej naprawy gwarancyjnej a już na pewno odmówi wymiany sprzętu na nowy.

Przypomnę, że mowa tu tylko o kłopotach typu FF/BF, czyli niby działa, ale niedokładnie, czyli nie działa.

W zwiazku z powyższym, podtrzymuję to, co napisałem wcześniej, że potencjalni nabywcy w zależności od osobistej tolerancji na ryzyko, sytuacji finansowej, i stanu zdrowia powinni rozważyć, czy stać ich na cenę sprzętu. Bo tu nawet ubezpieczenie nie pomoże, skoro producent twierdzi, że nie ma problemu, a sady i ekspertyzy to zbyt droga i niepewna opcja.

A jak byśmy chcieli, żeby było, to już zupełnie inna bajka.

tantal
18-12-2012, 03:46
W zwiazku z powyższym, podtrzymuję to, co napisałem wcześniej, że potencjalni nabywcy w zależności od osobistej tolerancji na ryzyko, sytuacji finansowej, i stanu zdrowia powinni rozważyć, czy stać ich na cenę sprzętu. Bo tu nawet ubezpieczenie nie pomoże, skoro producent twierdzi, że nie ma problemu, a sady i ekspertyzy to zbyt droga i niepewna opcja.

A jak byśmy chcieli, żeby było, to już zupełnie inna bajka.
Hmm, powiadają zamożni że na taniochę to ich zwyczajnie nie stać. Canon zaczyna trącić taniochą...:roll:

Raideur
18-12-2012, 06:34
...W zwiazku z powyższym, podtrzymuję to, co napisałem wcześniej, że potencjalni nabywcy w zależności od osobistej tolerancji na ryzyko, sytuacji finansowej, i stanu zdrowia powinni rozważyć, czy stać ich na cenę sprzętu. Bo tu nawet ubezpieczenie nie pomoże, skoro producent twierdzi, że nie ma problemu, a sady i ekspertyzy to zbyt droga i niepewna opcja...

Ja jeszcze raz ci napisze ze to nie w tym rzecz czy kogos stac czy nie, bo nie sadze ze kupujac aparat ktos zastawia dom, czy tez nie je nic od miesiecy by moc sobie pozwolic na zakup?
Musisz zrozumiec ze po to jest roznica w cenie i jakosci zeby tez od takiego sprzetu wymagac wiecej, nie tylko jesli chodzi o parametry lecz o niezawodnosc, gdyz dla niektorych to jedyne narzedzie do pracy.

kmleon
18-12-2012, 08:10
Musisz zrozumiec ze po to jest roznica w cenie i jakosci zeby tez od takiego sprzetu wymagac wiecej, nie tylko jesli chodzi o parametry lecz o niezawodnosc, gdyz dla niektorych to jedyne narzedzie do pracy.

A mi się wydaje, że to są tylko "pobożne" życzenia naiwnych konsumentów. W biznesie działają zupełnie inne mechanizmy. Ustalona cena produktu, skalkulowana jest w taki sposób, aby producent mógł na tym zarobić przewidziane w planach finansowych kwoty. W to wliczone są odpowiednie koszty marketingu, reklamy, serwisu gwarancyjnego itp. Producent na pewno nie bierze pod uwagę, że jego produkt będzie jedynym narzędziem pracy Kowalskiego i przez to zwiększy sobie koszty na QA - przecież to śmieszne :-)
Choć nie podoba mi się argumentacja pana.kolegi, to w pewnym sensie ma on rację. Biznes to czysta kalkulacja, bez sentymentów, więc kliencie martw się sam - masz do pomocy różne organizacje, sądy, lub też więcej kasy... Możesz również nie kupować produktów Canon'a, ale w jednostkowych przypadkach - wiesz gdzie on to ma. Dopóki jakość jest na skalkulowanym poziomie, zbyt i zysk będzie zapewniony.

Raideur
18-12-2012, 09:04
kmleon To chyba oczywiste ze canon czy inna firma nie beda robic prezentow i tez musza zarabiac.
Chodzi oto ze kupujac NOWY produkt, nie kupujesz go chyba po to by go rozpakowac i stwierdzic ze zostales zrobiony w balona a sprzet sie nadaje na smietnik bo nawet serwis nie daje rady go naprawic a o wymianie mozesz zapomniec pomimo gwarancji?
Nie wywiazujac sie z umowy to tak jakby kogos oszukiwac.

Pikczer
18-12-2012, 14:49
Powtorze swiete slowa jakie kiedys uslyszalem od sprzedawcy zadajac mu pytanie "ktory wg Pana obiektyw Canona jest najlepszy?". Odpowiedz brzmiala - sprzedany ;-)

tantal
18-12-2012, 15:10
kmleon To chyba oczywiste ze canon czy inna firma nie beda robic prezentow i tez musza zarabiac.
Chodzi oto ze kupujac NOWY produkt, nie kupujesz go chyba po to by go rozpakowac i stwierdzic ze zostales zrobiony w balona a sprzet sie nadaje na smietnik bo nawet serwis nie daje rady go naprawic a o wymianie mozesz zapomniec pomimo gwarancji?

I o to chodzi.
Powszechnie było wiadomo że kupując sprzęt poważnego producenta za odpowiednio poważne pieniądze taka sytuacja jest nie do pomyślenia. Podobnie powszechnie było wiadomo że ZSRR jest po wsze czasy... i jak sądzę był to większy pewnik niż pozycja Canona i miał więcej "utrwalaczy" tego poglądu . W każdym razie wskazywało na to bogactwo ówczesnego materiału empirycznego. Tak się gra jak się da, w utrwalaniu stanu rzeczy obie strony mają swój udział i skupianie się na przyczynach dla których Canon coś by mógł ale nie chce prowadzi do zakopania się własną łopatką. Klientowi Canon jeść nie daje więc może niech nie zwala na niego własnych niemocy. To naprawdę budując chatę trzeba mieć na dwie ?

zaix
18-12-2012, 17:21
Reasumując można stwierdzić, że mając w X funduszy lepiej nie pakowac się w Canonie w jeden korpus za X złotych tylko zdywersyfikować ryzyko i kupić 3 lub 2 gorsze. Niezły kretynizm...

zoomi
18-12-2012, 18:15
ta historia to jakaś kpina

wykup bilboard widoczny z okien Canon Polska z ładnym rysunkiem body, krótkim i treściwym hasłem
i odnosnikiem do stosownego www ...reklama dźwignią handlu

rozmawiałeś z kimś z Canon PL a nie tylko z serwisu ? może poproś CP o wyznaczenie kogoś kto przetestuje
aparat i dowiedzie nieudolności lub braku działań serwisu ?

algha
18-12-2012, 19:50
ta historia to jakaś kpina

wykup bilboard widoczny z okien Canon Polska z ładnym rysunkiem body, krótkim i treściwym hasłem
i odnosnikiem do stosownego www ...reklama dźwignią handlu

rozmawiałeś z kimś z Canon PL a nie tylko z serwisu ? może poproś CP o wyznaczenie kogoś kto przetestuje
aparat i dowiedzie nieudolności lub braku działań serwisu ?

Bym się zdziwił gdyby CP podjął rękawicę. Jedyna słuszną odpowiedzią jest odesłanie do serwisu. W ramach corpo sprzedaż i serwis to niezależne organizacje. Przerobiłem to w przypadku awaryjnego samochodu. Wysłałem skargę na poziom regionu. W odpowiedzi dostałem info, że skontaktuje się że mną lokalny serwis ...

zoomi
18-12-2012, 21:04
co do samochodów - znam przypadki rozwiązanych problemów w Berlinie z którymi w PL ASO sobie nie dawały rady

a jak wygląda mozliwość zlecenia ekspertyzy aparatu niezależnemu biegłemu ?

zaix
18-12-2012, 22:10
Panowie, wiecie jak jest. Canon odeśle mnie do serwisu, a serwis ustawi 50x ogniskową na centralnym i powie, że działa. Natomiast obok mojego korpusu będzie w obiegu masa innych, która działa precyzyjniej, w różnych warunkach i na bocznych i współpracuje z innymi obiektywami bez problemu. Wspomnę tylko przygodę z moim korpusem po wymianie bebechów i np. obiektywem 50 1.4. Wraca sprzęt po 2 bądź 3ej kalibracji. Sprawdzam go na 1m czy poniżej i backfocus. Wysyłam zdjęcia, że znów jest ewidentnie nie tak . W odpowiedzi dostaję zdjęcie od nich, że ustawili dobrze. Równie dobrze takie zdjęcie to jak mogę sobie zrobić na manualu i też będzie dobrze. Ich kompletnie nie obchodzi, że inne korpusy działają w pełnowartościowy sposób. Zrobili swoje...i. A jak było w przypadku Habakuka-podobnie. A moja ledwo kupiona, ubita fabrycznie i mydlana 35L-też było według nich dobrze i idealnie. Gołym okiem w sklepie sprzedawca to widział a profesjonalny serwisant nie?? Co to ma być za ekspertyza? A ciekaw jestem jakbym takie szkło przepuścił przez jakiś na prawdę miarodajny test bazujący na kontraście i podał wymierny wynik w porównaniu do większej próby statystycznej .Zresztą w erze imatestu, reikan focal i portali testujących AF różnych korpusów-wiadome jest, że ten sprzęt ma trafiać w punkt, wiadome też jest jakie wartości rozdzielczości powinien notować. Serwis To nie jest instytucja gdzie ludzie z pasją podchodzą do sprawy i nastawieni są na realną satysfakcję klienta sprawdzając rzetelnie sprzęt czy aby na pewno nie odstaję od produktu pełnowartościowego. To zwykły biznes jak robienie pasztetu z kurczaka gdzie wrzuca się zarówno dziób, łapy i flaki a pewnie też i część piór żeby zarobić.
Odnosząc się do rynku samochodowego-swojego czasu miałem samochód kupiony w salonie. Od nowości piszczało i trzeszczało zawieszenie non stop. Chyba oczywiste jest, że coś jest nie tak. W serwisie byłem co 2 tygodnie i smarowali jakimś smarowidłem i mówili, że się dotrze...bo nowy. Ja na to, że nigdy o czymś takim nie słyszałem. I smarowali tak bez skutku...jak kalibrują korpus...z tymże w samochodzie okazało się po 3 miesiącach, że producent podczas montażu nie ściągnął jakichś osłon w zawieszeniu, które to miały tylko umożliwić montaż. A jak dostali taką informację w serwisie to i skończyło się piszczenie zawieszenia jak ręką odjął i gdyby nie to to pewnie by smarowali do skutku podobnie jak kalibrują puszkę.

kmleon
18-12-2012, 22:54
Ale jaki z tego wniosek? Jak szybko i skutecznie dostać w pełni wartościowy sprzęt potrzebny do pracy? Naprawiać w nieskończoność czy może założyć kilkuletnią sprawę w sądzie? Co można zrobić w naszych realiach? Ile już czasu panowie straciliście? Ile zleceń? Jak jest backup to można czekać, można też kupić backup, czyli kolejny egzemplarz bez wad, można też zmienić system... Tak czy inaczej, z korporacjami należy walczyć, ale trzeba się uzbroić w cierpliwość i zapewnić sobie na ten czas jakieś sprawne narzędzia do pracy, co się niestety wiąże z dodatkowymi kosztami :-(

habakuk
19-12-2012, 02:25
rozmawiałeś z kimś z Canon PL a nie tylko z serwisu ?

ja rozmawiałem - z portierem i z telefonistką. z nikim innym, mimo dziesiątek prób, połączyć się nie da. a telefonistka "nic nie wie o tym problemie".

zoomi
19-12-2012, 06:32
no tak, pewnie telefonistka nie używa 5d3 ;) a tak serio to w ogóle mi nie do smiechu jak to czytam :/

Raideur
19-12-2012, 06:46
Reasumując można stwierdzić, że mając w X funduszy lepiej nie pakowac się w Canonie w jeden korpus za X złotych tylko zdywersyfikować ryzyko i kupić 3 lub 2 gorsze. Niezły kretynizm...

Zdaniem pan.kolega tak ;)

Osobiscie sa jakies szanse by sie spotkac z przedstawicielem canona-a w Polsce, przeciez to chyba nie jest jakis fantom?

mxw
19-12-2012, 17:03
ja rozmawiałem - z portierem i z telefonistką. z nikim innym, mimo dziesiątek prób, połączyć się nie da. a telefonistka "nic nie wie o tym problemie".
a tutaj próbowałeś:
Canon Europe - Canon Poland PR contacts (http://www.canon-europe.com/about_us/press_centre/press_resources/pr_contacts/canon_poland_pr_contacts/index.aspx)

zaix
19-12-2012, 19:14
Hehe...tam właśnie odsyłają do przedstawiciela, do którego dzwoni Habakuk więc jest to ślepa uliczka.

kaindox
19-12-2012, 19:55
Może trzeba poinformować ich o założeniu profilu na fejsbuku informującgo o zaistniałej sytuacji i zapytać ich czy nie chcieliby tam umieścić swojego oficjalnego stanowiska. To i ile się nie mylę jest już w kompetencjach działu PR :)

jagular
20-12-2012, 00:30
Nie chce mi się czytać 58 stron wypocin o fejsbukach, kondolencji, teorii spiskowych, dziwnych metodach utraty czasu. Napiszę coś konkretnego, co może już się tu przewinęło, ale utopiło się w poradach fejsbukowych:
Rozwiązanie A:
Reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową.
Rozwiązanie B:
Założenie, że się ma pecha i się kupiło towar, którego serwis nie jest w stanie, w ramach czynności gwarancyjnych naprawić*. Wobec tego, zamiast mieć wiecznie popsuty towar, może po prostu oddać go do naprawy do 'komercyjnego' serwisu, za którego usługi się płaci? To tak jak z usługami medycznymi "na NFZ" i w klinice prywatnej. Znam, niestety, jedynie jeden taki, "niepolski" serwis, który jest polecany jako posiadający pracowników naprawdę biegłych w te klocki.

Co do rozwiązania A - mogę, w razie potrzeby, wysłać namiar na forum, gdzie jest człowiek biegły w te klocki i może pomoże.

*przeczytałem tylko jeden wpis tutejszego, lokalnego przedstawiciela oficjalnego serwisu firmy Canon i myślę że nawet nie miał w ręku instrukcji lustrzanki, ani prawdopodobnie nie do końca sobie zdaje sprawę, jak ona działa. Co nie musi automatycznie być czymś ujmującym. To nie musi być specjalista od lustrzanek, może to dobry, np. elektronik.
No i być może naprawa AF w 5D3 w ogóle jest ciężkim orzechem do zgryzienia - w końcu to nowy i do tego chyba najbardziej zaawansowany system AF. Być może w Europie jest mało ludzi, którzy potrafią to w ogóle rozkręcić...

Sunders
20-12-2012, 10:42
Reklamacja z tytułu niezgodności towaru z umową/.../ - mogę, w razie potrzeby, wysłać namiar na forum, gdzie jest człowiek biegły w te klocki i może pomoże...

A co zrobić, jeżeli autoryzowany serwis twierdzi, że ten egzemplarz 5D3 jest zgodny z umową, mimo iż habakuk twierdzi że jest inaczej :?:

algha
20-12-2012, 10:46
A co zrobić, jeżeli autoryzowany serwis twierdzi, że ten egzemplarz 5D3 jest zgodny z umową, mimo iż habakuk twierdzi że jest inaczej :?:

A niezgodności się nie zgłasza przez przypadek do sprzedawcy, a nie do serwisu ?

MC_
20-12-2012, 10:47
Wiadomo co. Isc do sadu i wnioskowac o przeprowadzenie dowodu z opinii bieglego. Zaplacic za nia zaliczke i czekac miesiacami na wyrok.

Sunders
20-12-2012, 11:43
Wiadomo co. Isc do sadu i wnioskowac o przeprowadzenie dowodu z opinii bieglego. Zaplacic za nia zaliczke i czekac miesiacami na wyrok.

Obawiam się, że nie miesiącami, ale raczej latami. Zdarzyło mi się zetknąć z rocznym okresem oczekiwania na samą opnię biegłego. Po zapoznaniu się z nią, strona pozwana wystąpiła o drugą opinię - następne kilka m-cy, itd. ...
Nizbyt kusząca perspektywa, tym bardziej że "fachowość" biegłych sądowych też nierzadko bywa wątpliwa, a wysoki sąd niestety najczęściej wiedzy fachowej w danej dziedzinie nie posiada :-?

MC_
20-12-2012, 11:52
Nawet gdyby posiadał, to i tak niezbędna by była opinia biegłego. Takie prawo.

jagular
20-12-2012, 18:58
Autoryzowany serwis będzie wydawał oświadczenia w sprawie, w którą jest zaangażowany jako strona?!?!

Kuba1
20-12-2012, 19:31
[...] To naprawdę budując chatę trzeba mieć na dwie ?Z własnego doświadczenia wiem, że lepiej mieć na trzy..

--- Kolejny post ---


I smarowali tak bez skutku...jak kalibrują korpus...z tymże w samochodzie okazało się po 3 miesiącach, że producent podczas montażu nie ściągnął jakichś osłon w zawieszeniu, które to miały tylko umożliwić montaż. A jak dostali taką informację w serwisie to i skończyło się piszczenie zawieszenia jak ręką odjął i gdyby nie to to pewnie by smarowali do skutku podobnie jak kalibrują puszkę.I tak mi to od początku wygląda właśnie..

MC_
20-12-2012, 20:18
Autoryzowany serwis będzie wydawał oświadczenia w sprawie, w którą jest zaangażowany jako strona?!?!
Serwis nie będzie stroną, lecz Canon Polska czy jak to się nazywa. Oświadczenia wydawać może, czemu nie. Ale biegły to co innego.

jagular
20-12-2012, 23:52
Wobec tego, proszę mi wytłumaczyć ten ciąg przyczynowo-skutkowy, bo się gubię. Prostymi słowami:
Klient kupił produkt, który się popsuł. Produkt został wysłany do serwisu, który albo nie potrafi go naprawić, albo nie chce angażować nadmiernych środków, wszystko jedno. Mamy konflikt. W każdym razie serwis nie naprawia produktu i ten dalej popsuty wraca do klienta. Klientowi pęką żyłka, zakłada sprawę, na sprawie sąd angażuje TEN SAM serwis do sporządzenia ekspertyzy, ufając w wiarygodność ekspertyzy?
Ludzie, którzy wcześniej nie potrafili naprawić produktu NAGLE dostają resetu pamięci i już tego nie pamiętają - i teraz występują jako "niezależny" ekspert sądowy i istnieje szansa, że będą świadczyć przeciwko samym sobie? Zaś sąd jest tak naiwny, że również nie łączy naprawy produktu w firmie A (będącej autoryzowanym serwisem) i ekspertyzy wykonywanej przez tę samą firmę.

zaix
21-12-2012, 01:01
Po pierwsze Canon serwis nie wyda żadnej korzystnej dla nas ekspertyzy z dwóch powodów:

-Nie stwierdzą w obecnych okolicznościach, że produkt A działa nieprawidłowo, skoro w niedawnej przeszłości stwierdzili, że działa prawidłowo. Autodestrukcja.
-Nie stwierdzą, że coś jest wadliwe ponieważ podłożyli by nogę Canon Polska, z którym pewnie mają podpisaną umowę, więc reki która ją w pośredni sposób karmi nie będą kąsać.

@jagular
Oczywiście to nie ma sensu. Ekspertyzy w żadnym wypadku nie może przeprowadzić serwis.

MC_
21-12-2012, 08:45
Przecież to napisałem. Żaden serwis nigdy nie wydaje ekspertyzy jako biegły. Z prostej przyczyny - nie ma takich uprawnień. Wyraźnie napisałem - trzeba powołać BIEGŁEGO.

Pikczer
21-12-2012, 16:48
Sluchajcie - rozumiem rozdraznienie poszkodowanych i serdecznie wspolczuje. Sam kiedys mialem problem i troche sie uzeralem z serwisem zanim naprawili mi to, o co mi chodzilo ale nie popadajmy w paranoje.
Na setki tysiecy jak nie miliony uzytkownikow nowego body kilka osob mialo z nim "dziwna" awarie. Serwis nie umie sobie z tym poradzic - coz - moze nie umie, moze nie wie o co biega i wypisuje to, co sami jako pracownicy byscie napisali, bo tak Wam kaze procedura. Ok - moze w innym zagranicznym serwisie by sobie z tym poradzili (nikt nie probowal wiec nie wiemy) ale to co opisuja poszkodowani nie jest niczym sensownym wytlumaczalne i wcale nie jest pewne, ze inni daliby sobie rade i mogliby przeciez napisac podobnie.
Jesli mi by sie to zdarzylo, to sprzedalbym to i tyle. Rozumiem, ze to moze wygladac na poddanie sie, ale trzeba brac pod uwage, ze jesli faktycznie ani maszyny ani ludzie nie sa w stanie zdiagnozowac co jest nie tak, to nic nie zrobimy. Oni maja wszystko podparte sprzetem i diagnoza wiec bedzie ciezko cos uzyskac... niestety :-( Poza tym jest jedno ale - serwis powiedzial - dajcie szkla a my Wam do nich dostosujemy aparat. Wiem, ze brzmi to irracjonalnie bo z innymi body wszystko gra, jednak jak nikt nie da sobie tego zrobic, to serwis go nie zmusi bo on widzi tylko takie rozwiazanie z sytuacji (cos przeciez zaproponowali, tylko nikt nie chce tego zrobic).
Pytanie do poszkodowanych - czy bylibyscie tak dobrzy i chociaz nam pokazali zdjecia z tym co sie dzieje? Wiem co to znaczy zjecie nietrafione ale bylby to dla innych przyklad na co zwracac uwage.

Sunders
21-12-2012, 17:53
Ok - moze w innym zagranicznym serwisie by sobie z tym poradzili (nikt nie probowal wiec nie wiemy)

Jaki "inny zagraniczny serwis" masz na myśli?


Jesli mi by sie to zdarzylo, to sprzedalbym to i tyle.

Uważaj, bo po takim oświadczeniu nikt nie będzie chciał od Ciebie nic więcej kupić :twisted:

habakuk
21-12-2012, 18:06
Pikczer, problem polega też na tym, że serwis uważał sprzet za:
a. skalibrowany idealnie - tyle tylko, że od prodilera wiem, że na ów czas nie mieli w ogóle procedur kalibracyjnych na żytniej
2. wymieniony układ AF, co jest ściemą, opisywałem to wcześniej - miałem bardzo charakterystyczny pyłek-włosek na czujnikach, i po tej niby wymianie został na miejscu, a przecież twierdzili, ze wyminieli cały element.

myślę, że nie ma milionów, ani nawet setek tysięcy userów 5d3, to nie 1000d. ale na pewno wielu. tyle, że tych narzekających ja z nam w PL co najmniej 7-10, to już sporo. a pewnie jest też grupa ludzi, którzy nie pracują w zakresie 1,2-2,8 i problem ich omija.
to wszystko przypomina walenie głową w mur, do canona nie da się dodzwonić, sprzedawca proponuje naprawe w Berlinie, ale Zaix opisał, że to też nie jest żadna gwarancja.

a jak wygląda problem?

czasem tak, i wtedy przyjmuję, że jest nieźle ;)

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/3.jpg

ale czasem tak i tu już zaczynają się schody:

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/2.jpg

im bliższy dystans, tym jest lepiej, im bardziej domkniete szkło - jeszcze lepiej, ale ogolnie - komfort i zaufanie = 0, staremu 5d ufam mocniej.

--- Kolejny post ---

Pikczer, problem polega też na tym, że serwis uważał sprzet za:
a. skalibrowany idealnie - tyle tylko, że od prodilera wiem, że na ów czas nie mieli w ogóle procedur kalibracyjnych na żytniej
2. wymieniony układ AF, co jest ściemą, opisywałem to wcześniej - miałem bardzo charakterystyczny pyłek-włosek na czujnikach, i po tej niby wymianie został na miejscu, a przecież twierdzili, ze wyminieli cały element.

myślę, że nie ma milionów, ani nawet setek tysięcy userów 5d3, to nie 1000d. ale na pewno wielu. tyle, że tych narzekających ja z nam w PL co najmniej 7-10, to już sporo. a pewnie jest też grupa ludzi, którzy nie pracują w zakresie 1,2-2,8 i problem ich omija.
to wszystko przypomina walenie głową w mur, do canona nie da się dodzwonić, sprzedawca proponuje naprawe w Berlinie, ale Zaix opisał, że to też nie jest żadna gwarancja.

a jak wygląda problem?

czasem tak, i wtedy przyjmuję, że jest nieźle ;)

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/3.jpg

ale czasem tak i tu już zaczynają się schody:

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/2.jpg

im bliższy dystans, tym jest lepiej, im bardziej domkniete szkło - jeszcze lepiej, ale ogolnie - komfort i zaufanie = 0, staremu 5d ufam mocniej.

Kuba1
21-12-2012, 18:52
[...]

a jak wygląda problem?

czasem tak, i wtedy przyjmuję, że jest nieźle ;)

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/3.jpgFront focus około metra - nieźle.. :shock:



ale czasem tak i tu już zaczynają się schody:

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/2.jpg

Kadru zabrakło - bez komentarza..

Pikczer
21-12-2012, 20:35
Jaki "inny zagraniczny serwis" masz na myśli?
Np. w Berlinie?


Uważaj, bo po takim oświadczeniu nikt nie będzie chciał od Ciebie nic więcej kupić :twisted:
Nie mam co uwazac, i nie musisz tak pisac (chodzi o postawiona buźkę...) bo jeszcze nigdy nikogo nie oszukalem (szczegolnie z forum :cool:). Mam zasade, ze nie kradne ponizej miliona :lol:
Zawsze pisze jak jest i zawsze polecam przetestowanie na miejscu, bo tak jak wszyscy chyba wiemy to, ze z moim body czy szklami cos nie chodzi w pewnych konfiguracjach (czyt. FF/BF), to nie znaczy, ze z czyims tez - i na odwrot. Poza tym gdybym sprzedawal juz body z takim problemem u mnie, to tylko osobiscie a wtedy moze sie okazac, ze ktos ma szkielka, ktore beda z nim chodzic idealnie :idea:

--- Kolejny post ---


Pikczer, problem polega też na tym, że serwis uważał sprzet za:
a. skalibrowany idealnie - tyle tylko, że od prodilera wiem, że na ów czas nie mieli w ogóle procedur kalibracyjnych na żytniej
2. wymieniony układ AF, co jest ściemą, opisywałem to wcześniej - miałem bardzo charakterystyczny pyłek-włosek na czujnikach, i po tej niby wymianie został na miejscu, a przecież twierdzili, ze wyminieli cały element.
Kurcze - no co mam Ci powiedziec - zal mi Cie chlopie i tyle. Znam to, bo sam to przechodzilem, tylko z 35L i 5D... :|

myślę, że nie ma milionów, ani nawet setek tysięcy userów 5d3, to nie 1000d. ale na pewno wielu. tyle, że tych narzekających ja z nam w PL co najmniej 7-10, to już sporo. a pewnie jest też grupa ludzi, którzy nie pracują w zakresie 1,2-2,8 i problem ich omija.
to wszystko przypomina walenie głową w mur, do canona nie da się dodzwonić, sprzedawca proponuje naprawe w Berlinie, ale Zaix opisał, że to też nie jest żadna gwarancja.

a jak wygląda problem?

czasem tak, i wtedy przyjmuję, że jest nieźle ;)

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/3.jpg

ale czasem tak i tu już zaczynają się schody:

http://www.adamtrzcionka.pl/2012/canon/2.jpg

im bliższy dystans, tym jest lepiej, im bardziej domkniete szkło - jeszcze lepiej, ale ogolnie - komfort i zaufanie = 0, staremu 5d ufam mocniej.

No jest nieciekawie ale coz moge napisac - ja bym probowal do Berlina, bo wierze, ze jesli nawet nie na gwarancji, to za kase by Ci naprawili. Nie wierze, ze wciskaliby Ci body nie lapiace ostrosci na zadnym Twoim szkle mowiac, iz wszystko jest ok bo maszyny im tak pokazuja.

algha
21-12-2012, 20:52
No jest nieciekawie ale coz moge napisac - ja bym probowal do Berlina, bo wierze, ze jesli nawet nie na gwarancji, to za kase by Ci naprawili. Nie wierze, ze wciskaliby Ci body nie lapiace ostrosci na zadnym Twoim szkle mowiac, iz wszystko jest ok bo maszyny im tak pokazuja.
Pikczer. Ale przeczytałeś wątek i przeboje zaixa ? M.in. z serwisem w Hamburgu ?

m_o_b_y
21-12-2012, 21:28
@ Habakuk

IMHO masz 2 możliwości:
- spróbować regulacji w Berlinie,
- napisać do Canon Japan.

Przed paru laty pisałem do Casio w sprawie pewnej reklamacji i pomogło.
Pozdrówka

Pikczer
21-12-2012, 23:43
Pikczer. Ale przeczytałeś wątek i przeboje zaixa ? M.in. z serwisem w Hamburgu ?
Nie - to mi umknelo ale nie zmienia to faktu, ze jesli nie poddadza temu co serwis proponuje (czyli kalibracji szkiel pod body), to zawsze beda na spalonej pozycji a wtedy zostaje tylko naprawa poza granicami i jesli nie w Niemczech, to sa jeszcze inne.

zaix
22-12-2012, 03:53
Aktualizując sprawę- serwis w Hamburgu e się odezwał, analizują sprawę ze 135L (wirtualnie analizują, wysłałem im zdjęcia zablokowanego obiektywu z przesłoną przymkniętą na maxa i err 01-przypomnę tylko, ze obiektyw na prawdę jak nówka).
Sprawa nie jest zakończona z tym szkłem więc na razie nie mam ich za co ganić, aczkolwiek jestem wściekły, względnym pozytywem jest to, że odpisali i nie w stylu "to nie my". Niemniej jednak skalibrowali szkła, które według serwisu w Polsce były OK to jest ciekawe.
Co do serwisów za granicą to trzeba im przyznać, że goście w sąsiednim kraju mają łeb na karku, niestety dotyczy to konkrecji (Serwisu konkurencji), troszkę czytam o problemach z D800 i ich rozwiązaniu. Ogólnie bardzo dużo ostatnio czytam i dowiaduję się o AF w różnych puszkach, w zasadzie chyba powonieniem zostać rzeczoznawcą:) i jak widzę taką procedurę jak dalej (link)to uważam że to ma TO ręce i nogi, bo przy takim ustawianiu wchodzi w grę zarówno mechanika jaki i elektronika co ma ogromne znaczenie. Dla znających angielski ,spójrzcie tu D800 autofocus repair overview Ť hifivoice (http://hifivoice.wordpress.com/2012/07/14/d800-autofocus-repair-overview/). Mnie taka procedura przekonuję bo uwzględnia wiele czynników, eliminując ryzyka przy ustawianiu. Jest sporządzona bardzo rzetelnie i uwzględnia wiele elementów a nie wyłącznie elektronikę. Oficjalnie firma N nie przyznaje się do żadnych pomyłek w korpusach ale serwis niemiecki tego producenta wymyślił rozwiązanie i stosują go obecnie w innych serwisach. To jest coś-tak uważam.
Nie znam dokładnie procedur Canona ale z ich bardzo okrojonych informacji zawsze wynika, ze wszystko podpinają do komputera i następują diagnoza wraz z korektą. To niesie za sobą bardzo wiele niekonsekwencji i konsekwencji. Kalibrując jedynie 50x ogniskowa przy różnicy w położeniu luster, kątów itp takie coś może w ogóle nie mieć sensu.Jak u nas. I tak jak w przypadku przedstawionych powyżej zdjęć być może i trafia na 50x ogniskowa ale co z tego. Jeżeli są inne odchyłki i brak tolerancji to procedura Canona traci sens. To dokładnie jak z bronią,gdy teoretycznie masz krzywą lufę to kalibrując optykę na 100m niby trafisz, ale na inne odległości nie ma szans. To nie jest jest skalibrowany układ jako całość. Ja ostatnio w zasadzie tylko sprawdzam, testuję i staram się wyciągać wnioski (chore, no ale co zrobić) i widzę jakie szkła mają jazdy to mnie trafia. Przy zakupie czegokolwiek chyba wykonałbym całą procedurę testową przygotowaną przeze mnie, krok po kroku. ciężko dziś zaufać producentowi. Bo pewne rzeczy wychodzą potem w praniu. Patrząc na zdjęcia Habakuka przesunięte ewidentnie o metr i wiecej, przy szkle wartych sporo pieniędzy z serii L i korpusie niezłej klasy, dodatkowo słysząc komentarz, że tak się dzieje jak jest "lepiej" to mi się na prawdę nóż w kieszeni otwiera. Gdy będzie miał krzywo elementy całego toru optycznego to i tak wprowadzanie korekt elektronicznych jest oszukiwaniem układu i nie zadziała elastycznie dla całości. To łatanie dziur. Efekt jest taki, że i tak "dobry" korpus będzie względnie lepszy, bo każdy nowy, inny i nieskalibrowany obiektyw nie będzie prawdopodobnie trafiał bo trzeba będzie go "oszukiwać" elektronicznie. Dla mnie nie ma różnicy czy coś pudłuję 10 metrów, metr czy 20 cm-nieostre tam gdzie ma być to nieostre i koniec. Nie ma lepiej lub gorzej, albo jest w punkt albo nie ma wcale. Kogo obchodzi mydło z Lki? Sam doszedłem do tego, że nie zawsze jest to kwestia korpusu i czasem szkło jest krzywe itp,ale przecież to wszystko Canon.Pożyczyłem od znajomej trochę sprzętu (5d1, 16-35L). Korpus zajechany na maxa ale szklo prawie nowe. Na moim korpusie nowe szkło 16-35L wymaga znów kalibracji jakby co i to ma być ok? Jak sprawdzam różne kombinacje i drogą eliminacji próbuję dojść co jest nie tak to powiem wam, że rozrzut wszystkiego ze wszystkim jest bardzo duży. Przyznam, że u mnie nie ma takich jaj żeby coś pudłowało o parę metrów {choć 135 od kalibracji ma/miał:( takie dziwne jazdy} ale powtarzam-metr, dwa czy 15cm nie ma znaczenia, w normalnych warunkach lub odpowiednich czujników, obraz wynikowy powinien być ostry jak z LV i moim zdaniem nie ma co dyskutować. Dziś jakbym kupował jakiekolwiek szkło to brałbym po 3 lub 4 sztuki i sprawdzał. To samo z korpusem, choć tu nie jest tak łatwo. Jak tylko sprawdzić szkła z korpusem, któremu nie ufasz??? Dodam tylko na koniec, że zgadzam się z Habakukiem, mając szkło 4.0 lub zooma 2.8 dużo błędów się skryje, na 1.4 lub 1.2 wychodzą różnice i to nie tylko w ostrości na środku ale i bocznych punktach. Ktoś kto kupuje Kita i jedzie ze sprzętem na wakacje ustawi auto i ma to gdzieś. Ktoś kto pracuje/bawi się z lepszą i jasną optyką w pełni świadomy, różnice dostrzeże jeżeli trafi na taki problem, ale takich userów siłą rzeczy jest mniej. Rynek strachu i ryzyka.

popi1612
14-01-2013, 02:47
Przepraszam, że wtrącę ale czy 1Dx też charakteryzuje się tego typu przypadłościami z AF?

kwscore
14-01-2013, 10:58
Z tego co czytam i mam kolege który miał podobne przygody z N D800 jedyne rozwiązanie to sprzedanie puszki,zaoszczędzony czas,mniej nerwów cenowo może nie do końca
Ale jak widziałem że po zakupie puszki więcej przeleżała w serwisach na kalibracji,a zdjęcia które robił były zdjęciami testowymi to nasuwa się pytanie cz warto ?


Sent from my iOS using Tapatalk

mxw
14-01-2013, 11:17
jedyne rozwiązanie to sprzedanie puszki
chmmm, no ale w jaki sposób zmiana właściciela ma naprawić puszkę, bo nie rozumiem? :roll:

jellyeater
14-01-2013, 11:34
Jest to dobry sposób na skończenie z uszkodzonym kolanem taka sprzedaż.

Jerzy
14-01-2013, 11:37
A może czasami warto zerknąć na relacje obiektywu z body?Rozrzut poszczególnych egzemplarzy w niektórych przypadkach jest ogromny ,np 50/1.8 II.
Reikan FoCal Online Camera Information ToolReikan FoCal Automatic Lens Calibration Software (http://www.reikan.co.uk/focalweb/index.php/online-tools/lenscamera-information/)

habakuk
14-01-2013, 11:51
a może czasem sprawdziłem body z około 40 obiektywami ;)

Raideur
14-01-2013, 11:51
A może czasami warto zerknąć na relacje obiektywu z body?Rozrzut poszczególnych egzemplarzy w niektórych przypadkach jest ogromny ,np 50/1.8 II.
Reikan FoCal Online Camera Information ToolReikan FoCal Automatic Lens Calibration Software (http://www.reikan.co.uk/focalweb/index.php/online-tools/lenscamera-information/)
Tutaj w gre wchodzily raczej obiektywy serii L.

kwscore
14-01-2013, 12:21
chmmm, no ale w jaki sposób zmiana właściciela ma naprawić puszkę, bo nie rozumiem? :roll:

A taki że niektórzy używają go do filmowania i jest im obojętne,w przypadku mojego znajomego tak było sprzedał 800setke osobie która nie robi zdjęc a kręci filmy


Sent from my iOS using Tapatalk

popi1612
14-01-2013, 13:44
Ja bym się nie poddawał; nie ma rzeczy, których nie da się naprawić! - kwestia chęci, samozaparcia i intelektu (mam na myśli pracowników serwisów ;)) bo o brak wyszkolenia raczej ich nie posądzam.

Raideur
14-01-2013, 14:02
Ja bym się nie poddawał; nie ma rzeczy, których nie da się naprawić! - kwestia chęci, samozaparcia i intelektu (mam na myśli pracowników serwisów ;)) bo o brak wyszkolenia raczej ich nie posądzam.

Latwo powiedziec, bo jesli sledzisz watek od poczatku to juz nie jednego nerwy bo rozerwaly?

Pikczer
14-01-2013, 15:26
Sluchajcie - nie jest niczym dziwnym, ze trafiaja sie zle skalibrowane body czy obiektywy. Problemem jest fakt, iz nie mozna tego naprawic nawet za pieniadze a powinno sie moc pojsc do serwisu jak wystepuje problem i wyregulowac a nie slyszec, ze wszystko zostalo zrobione i jest ok jak wystarczy podpiac dowolne szklo i widac, ze nie jest :-(

habakuk
14-01-2013, 15:37
Sluchajcie - nie jest niczym dziwnym, ze trafiaja sie zle skalibrowane body czy obiektywy. Problemem jest fakt, iz nie mozna tego naprawic nawet za pieniadze a powinno sie moc pojsc do serwisu jak wystepuje problem i wyregulowac a nie slyszec, ze wszystko zostalo zrobione i jest ok jak wystarczy podpiac dowolne szklo i widac, ze nie jest :-(

pełna zgoda.
nie mam żadnych problemów z tym, że trafił mi się feralny egz.
przeszło przez moje ręce na pewno ok 20 aparatów, na ogół działałby bez większych incydentów.
miałem problem z 1dmk3. teraz z 5d3.
i faktycznie największy problem to kwestia naprawy, po prostu.
serwis twierdzi, że naprawił, a nie działa. szkieł, 6ciu z aparatem wysyłać nie chcę, a tego wymagają, bo te szkła na pozostałych moich 5ciu aparatach działają świetnie, na cudzych aparatach podobnie; były już kalibrowane, 35tka, z którą jest najwiekszy problem z pół roku temu. na 5d2 wszystkie trafiają idealnie bez żadnych kalibracji.

napisałem do Pani Joanny Stankiewicz z marketingu CP, szybko odpisała przekierowując temat do Pana Kierzkowskiego, który się zajmuje relacjami z serwisem.
To było w zeszłym tygodniu - obiecali "sprawdzić" sprawę, niestety - cisza, ale ja sobie wiele nie obiecuję.

Pikczer
14-01-2013, 17:37
No ale piszesz, ze chca tamtych obiektywow do kalibracji - ok - rozumiem.
Jednak przeciez nikt nie jest zobligowany do tego aby posiadac swoje obiektywy. Moze przeciez uzywac roznych i cudzych w zaleznosci od zlecen. I co w takim wypadku??? Skoro na wszystkich np. pozyczanych jest zawsze tak samo zle?? Wydaje mi sie, iz powinni pokazac i udowodnic, ze na ich tzw. wzorcowym jest wszystko w porzadku, nie? :idea::roll:

habakuk
14-01-2013, 17:51
jakby to powiedzieć - wydaje Ci się :mrgreen:
mam wrażenie, że nic nie muszą, nic nie powinni i do niczego nie są zobowiązani. i w dodatku można im skoczyć.

Kuba1
14-01-2013, 19:43
jakby to powiedzieć - wydaje Ci się :mrgreen:
mam wrażenie, że nic nie muszą, nic nie powinni i do niczego nie są zobowiązani. i w dodatku można im skoczyć.Ręce opadają. Mam ten aparat, działa poprawnie od czerwca 2012. Rozwiązanie każdy zna - wymienić wadliwie działający moduł, lub cały aparat na taki, jaki mam ja i parę tysięcy innych użytkowników w tym kraju.

Moim zdaniem nazbierało się już wystarczająco dużo materiału, aby postawić mini-bloga w internecie, z obszernym opisem wszystkiego co przeszedł właściciel - autor wątku. Czyste fakty, żadnych opinii czy sądów. W jednym dużym artykule, lub w kilku - jakkolwiek.
Strona pojawiałaby się w wynikach wyszukiwania na pierwszej stronie wyników, na frazy zawierające "5d mark III problem", "problem z AF Canon 5D3" itp. wszelkie kombinacje słów sugerujące temat AutoFocusa w tym modelu (niekoniecznie zawierające słowo "problem":idea:). W 100% uczciwie wpłynie to na spadek sprzedaży tego modelu w Polsce.., a na pewno spowoduje wzrost szumu w sieci i m.in. zapytań potencjalnych nabywców do Canon Polska, o treści "WTF?".
Zadziałanie efektu, który mam na myśli spowodowałoby szybsze definitywne rozwiązanie problemu, niż się komukolwiek wydaje - kurier z nowym 5D3 zapukałby następnego dnia, po uzgodnionym z Canonem usunięciu strony z sieci..
Nie chcę się chwalić, ale jakby coś, to.. (CBA CIA FBI czuwają ;))

zaix
15-01-2013, 00:52
No ale piszesz, ze chca tamtych obiektywow do kalibracji - ok - rozumiem.
Jednak przeciez nikt nie jest zobligowany do tego aby posiadac swoje obiektywy. Moze przeciez uzywac roznych i cudzych w zaleznosci od zlecen. I co w takim wypadku??? Skoro na wszystkich np. pożyczanych jest zawsze tak samo zle?? Wydaje mi sie, iz powinni pokazac i udowodnic, ze na ich tzw. wzorcowym jest wszystko w porzadku, nie? :idea::roll:

Ja dodam od siebie tylko tyle, ze mój po "kalibracjach" JAKOŚ z moimi szkłami działa, aczkolwiek nie jest to 100% sprawny i pełnowartościowy korpus. Brak mi w sumie słów. Podpiąłem 16-35 od znajomej i kiepsko, podpiąłem pół tuzina 50 1.4 i zdecydowanie kiepsko-tendencja ta sama na wszystkich. Wiem, że korpus nie jest sprawny. Żadnego szkła do tego korpusu kupić nie mogę-taka polityka Canona. Widocznie koncern wybiera rybkę niż wędkę. Ustawienie korpusu do "referencji" tyle właśnie daje w niektórych przypadkach. SKANDAL. Tak więc tu nie dziwię się Habakukowi, ponieważ gdybym posiadał taki zestaw jak on to bałbym się jak ognia oddawać inne komponenty. To wszystko zwykłe półśrodki, oszukiwanie ludzi i zatykanie im ust. Przeczekiwanie do końca gwarancji. I myślę, że nie jest to kwestia do rozwiązania w serwisie, jak coś opuszcza fabrykę w bardzo ciasnych tolerancjach to w przypadku ich utraty,modyfikacją algorytmów elektronicznych przez kalibrację sprawy się nie załatwi-tak uważam.

gadget_zary
15-01-2013, 09:43
W sprawie widocznie zamilkł ripek a pamiętam, że pisał coś o zainteresowaniu przedstawicieli z USA i zakładał też grupę na FB o problemie.

zaix
15-01-2013, 10:13
Pewnie sprzedal...

habakuk
15-01-2013, 10:47
Moim zdaniem nazbierało się już wystarczająco dużo materiału, aby postawić mini-bloga w internecie, z obszernym opisem wszystkiego co przeszedł właściciel - autor wątku. Czyste fakty, żadnych opinii czy sądów. W jednym dużym artykule, lub w kilku - jakkolwiek.
Strona pojawiałaby się w wynikach wyszukiwania na pierwszej stronie wyników, na frazy zawierające "5d mark III problem", "problem z AF Canon 5D3" itp. wszelkie kombinacje słów sugerujące temat AutoFocusa w tym modelu (niekoniecznie zawierające słowo "problem":idea:).

wczoraj, na kilka godzin zanim to napisałeś, poprosiłem kolegę o postawienie u mnie takiego bloga. od dawna mam na niego pomysł. i tony poglądowych zdjęć ;)
Sz. Państwo z CP naturalnie milczą.

zaix
15-01-2013, 11:18
Ja póki co byłem zmuszony do oddania 135L do serwisu. Nie miałem okazji go sprawdzić. Niemcy nie odpisali ani jednego maila. Jak pisałem wcześniej-obiektyw z naprawy wrócił z błędem ERR 01 i zablokowaną przesłoną. Dodam tylko dla przypomnienia, że szkło mimo tego, iż jest po gwarancji-jest jak nowe, praktycznie zrobiłem nim może z 500/1000 zdjęć w studio. Wizualnie nawet nie wspomnę-jak z półki sklepowej. Traktowane jak jajko. I koniec końców-muszę zapłacić bo przecież wypad do Hamburga mi się nie opłaci.

jellyeater
15-01-2013, 12:50
jaki mam ja i parę tysięcy innych użytkowników w tym kraju.
Myślisz, że aż tyle? Ciągle mam problem z oszacowaniem ile takich aparatów mogło się sprzedać. Ale tysiące w Polsce to musiałby być setki tysięcy na świecie. Chyba jednak dużo. Nie wiem jaki na to jest popyt.

habakuk
16-01-2013, 11:56
zagadka: jak myślicie, Pani i Pan z Canon Polska się odezwali czy nie? :cool:

Raideur
16-01-2013, 12:06
Tak :)

MC_
16-01-2013, 12:10
A co można wygrać w tym quizie? Wadliwego C5D3? ;-)

McMelassa
16-01-2013, 12:36
Odezwali się - lecz nie widzą problemu :)

Raideur
16-01-2013, 12:44
Moze sie odezwali by odebrac nowa puszke?;)

habakuk
16-01-2013, 13:32
optymiści. oczywiście, nikt się nie odezwał, nawet z wezwaniem do ucałowania w d..

Aleximov
16-01-2013, 14:35
Witam,

Smutne, ale mnie nie zaskoczyłeś... Spodziewałem się takiego stanowiska, choć w skrytości, naiwny, liczyłem, że być może...

Pozdrawiam, Alex

Sunders
16-01-2013, 15:29
zagadka: jak myślicie, Pani i Pan z Canon Polska się odezwali czy nie? :cool:

optymiści. oczywiście, nikt się nie odezwał



https://canon-board.info/imgimported/2013/01/78624_plebiscyt2012_09-1.jpg
źródło (http://www.optyczne.pl/upload2/78624_plebiscyt2012_09.jpg)

habakuk jeśli chodziło Ci o tą Panią, to jest "usprawiedliwiona", bo była wczoraj bardzo zajęta - Plebiscyt na Produkt Roku 2012 - wyniki - Podsumowanie Plebiscytu na Produkt Roku 2012 wg Czytelników Optyczne.pl - Optyczne.pl (http://www.optyczne.pl/index.php?art=302) :twisted:

zaix
17-01-2013, 01:34
Dodam tylko, dla śledzących wątek, że Niemcy się nie odezwali, mimo mojego kontaku i zdjęć, maili. Zostałem po drodze z obiektywem, który wymaga naprawy za 700zł wg wyceny naszego rodzimego serwisu. Obiektyw przez całą akcję ze sprzętem w zasadzie leżał w torbie, prawie nieużywany. Brak mi słów. Do czasu kupna 5d3 wszystko było ok. Trafiało, działało. Z korporacją nie wygrasz i pewnie żaden z nas. Trzeba mieć kasę na nowy korpus jak trafi sie z wadą. Ktos wspomnial o takim absurdzie i niestety mial racje. Stracilem czas, nerwy sporo pieniedzy i zostaly same problemy i wydatki. Niestety pewne sprawy wychodzą po zakupie i są nie do połatania przez serwis i chyba trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Dla mnie to absurd, jako klient czuje sie potraktowany przez korporację Canon jak g...-dokladnie tak, mimo faktu ze zostawilem im sporo gotówki. Z dzisiejszej perspektywy i doświadczeń mogę śmiało powiedzieć, że wolałbym żeby ktoś mnie okradł. Prawdopodobnie czułbym sie lepiej.

Raideur
17-01-2013, 06:47
Ja bym na twoim miejscu probowal do konca, tzn poza niemcami tez jeszcze istnieja inne serwisy?

michalab
17-01-2013, 09:02
A może jakieś organizacje konsumenckie, albo wręcz sąd?

MC_
17-01-2013, 09:04
Do sądu oczywiście można skierować pozew, ale sprawa będzie dosyć kosztowna i z całą pewnością potrwa długo.

jellyeater
17-01-2013, 10:55
Japończycy też milczą? Może jednak komuś zależy na dobrym imieniu firmy? Jeżeli czegoś nie poprawili w kolejnych seriach, to kupno 5D mk III to niezła loteria. Tak Czacha cieszymy się, że Tobie i wielu innym działa. Problemem są ludzie którym nie chodzi.

Dołączyłeś się do tej grupy na facebooku?

Czacha
17-01-2013, 10:59
Loteria faktycznie jest awaria bo ta wystepuje tak rzadko jak 5-tka w totka ;) Realnym problemem jest naprawa serwisowa ;)

habakuk
17-01-2013, 11:30
spotkałem w PL - na szybko liczę - 9 osób, które mają ze swoimi aparatami problemy. ilu nie spotkałem? nie wiem, jaka jest skala zakupów 5d3, ale nie sądzę, żeby była przesadnie duża.
przypominam sobie swoje kłopoty z AF z 1dmk3; wtedy też nikt z C nie widział problemu a kilku userów pisało, że to urojenia. co się okazało później - wiemy :)

Czacha
17-01-2013, 11:32
Z 1D3 to chyba od poczatku bylo glosno na temat problemow z AF. Z AF 5D3 tak glosno nie jest ;) Wciaz bede sie upieral ze to jednostkowe przypadki .. albo po prostu sie pocieszam :mrgreen: Masz juz tego bloga?

habakuk
17-01-2013, 11:39
robi się :)

Czacha
17-01-2013, 11:41
Ciekawe czy zrobi to jakies wrazenie na Canonie, ale patrzac na to jak oddzwianiaja chyba przejdzie bokiem ;)

Raideur
17-01-2013, 11:54
habakuk Mozna wiedziec gdzie zostal zakupiony twoj aparat oraz osob ktore tez maja problemy?

tomdz
17-01-2013, 12:00
Próbowaliście zainteresować tematem jakieś szerzej dostępne media? Np. dział technologiczny gazeta.pl, albo coś w ten deseń? Podejrzewam, że dopiero po publikacji w takim miejscu, marketing Canona PL zacznie zauważać problem.

habakuk
17-01-2013, 12:05
Próbowaliście zainteresować tematem jakieś szerzej dostępne media? Np. dział technologiczny gazeta.pl, albo coś w ten deseń? Podejrzewam, że dopiero po publikacji w takim miejscu, marketing Canona PL zacznie zauważać problem.

tak, mam znajomego redaktora. jednostkowego przypadku nie opiszą, nie ma szans, ale jest szansa na artykuł o modzie na lustrzanki i "zagrożeniach" zw z ich zakupem/użytkowaniem. moja historia miałaby tam swoje miejsce

Jerzy
17-01-2013, 12:37
Canon zapewne wie o wszystkich problemach z AF.Z tego co wyczytałem to w 5DMK3 są za małe czujniki i za wiele punktów do obsłużenia.Nie znam się na tym,to tylko przypuszczenia z różnych for internetowych.Napisałem już w innym dziale o współpracy z lampą 600 EXRT.Tutaj jest więcej poszkodowanych i nic,cisza...

EOS - Canon Forum (http://forums.usa.canon.com/t5/EOS/bd-p/eos)

zaix
17-01-2013, 12:56
tak, mam znajomego redaktora. jednostkowego przypadku nie opiszą, nie ma szans, ale jest szansa na artykuł o modzie na lustrzanki i "zagrożeniach" zw z ich zakupem/użytkowaniem. moja historia miałaby tam swoje miejsce

Bardzo chętnie opisze moją sytuację, wielokrotną i wymuszoną kalibrację 5d2 (z pozytywnym koniec końców skutkiem) i naprawę 5d3+kalibrację ze skutkiem negatywnym. Mogę też dorzucić historię o ubitych szkłach, reakcji serwisu i ogólnie moich doświadczeniach. Myślę, że moja historia miałaby tam również swoje miejsce.

jellyeater
17-01-2013, 13:12
nie wiem, jaka jest skala zakupów 5d3, ale nie sądzę, żeby była przesadnie duża.
Pewnie poniżej 1000. :) Tak bym obstawiał. Więc szansa jest tak około 1%. Trochę mniejsza niż 3 w totka. I dużo większa niż 4. :)


Z AF 5D3 tak glosno nie jest
Canon to ładnie ucisza nie reagując... Lipa. Powinni wymienić na nowy aparat, a ten wybebeszyć i przetworzyć... Heh.

latant
17-01-2013, 14:07
Myślę, że moja historia miałaby tam również swoje miejsce.

Jest niemedialna i kiepsko się sprzeda, konieczna jest tragedia lub przynajmniej miasteczko namiotowe pod siedzibą CP ;-)

Bernard
19-01-2013, 10:53
Powiem szczerze-lepiej bym się czuł gdyby ktoś mnie okradł.

CO.

Mnie okradziono, właśnie z 5d mkiii, między innymi. Jeśli tak uważasz jak napisałeś, to mi wyślij swój uszkodzony aparat. Będzie tak jakby Ciebie okradziono, a mi popsuło się body... Chętnie się zamienię na sytuacje.
Podesłać adres do wysyłki?

A na przyszłość- proponuje bardziej ważyć słowa, choć sytuacji bardzo współczuję...


Bernard Wybierała

macieksob
19-01-2013, 12:04
Czytam ten wątek od początku i miałem mieszane uczucia co do kupna 5d3, po zakupie jestem bardzo zadowolony. Tak jak pisał Adam "5d3 – niesamowite narzędzie, właściwie bez zastrzeżeń. Fantastycznie czuły AF, niesamowite czułości, szybkość myślenia." Zgadzam się w tym w 100% ,reasumując Canon wypuścił puszkę , na którą czekało wielu z nas. Przykro mi jak czytam ,że u kilku osób jest problem z AF bo gdzieś sam się obawiam ,że i u mnie może się coś przytrafić...oraz u innych posiadaczy. Skoro nie znamy skali problemu tzn. ilości osób ,które posiadają wadliwie i dobrze działające body ,mam propozycje do utworzenia coś w rodzaju ankiety osób z problemem lub bez. Adam tworzy bloga w tej sprawie może udało by się załączyć taką ankietę lub może ktoś inny jest w stanie założyć ją na canon board.

Raideur
19-01-2013, 12:48
macieksob To zalezy z czego sie przesiadles ?;) Dla mnie to zadne "niesamowite narzedzie", poprostu af lepszy niz w wersji poprzedniej i to wszystko.

Voyager70
19-01-2013, 15:26
macieksob To zalezy z czego sie przesiadles ?;) Dla mnie to zadne "niesamowite narzedzie", poprostu af lepszy niz w wersji poprzedniej i to wszystko.

To nie o to chodzi w tym wątku, czy narzędzie jest mniej lub bardziej niesamowite, ale czy jest mniej lub bardziej niezawodne. I o AF tu właśnie chodzi - sprawny - jest bezwzględnie lepszy, żaden/zawodny jest gorszy/najgorszy. I ustaleniu skali zjawiska nienaprawialnych (póki co) awarii i sposobom wyjścia z opresji poświęcony jest ten wątek. Dlatego sam, stojąc przed zakupem 5D mk III, śledzę kolejne posty i zastanawiam się, na ile należy się bać... . Zgadzam się z kolegą macieksob.

habakuk
19-01-2013, 15:49
problem - z mojej perspektywy - jest nieco inny. tu nie chodzi o to, że jakiś procent jest wadliwy, a co chwila słyszę o kolejnych narzekających. problem polega na tym, że jedyny autoryzowany serwis tego nie umie naprawić.

kaindox
19-01-2013, 16:13
problem - z mojej perspektywy - jest nieco inny. tu nie chodzi o to, że jakiś procent jest wadliwy, a co chwila słyszę o kolejnych narzekających. problem polega na tym, że jedyny autoryzowany serwis tego nie umie naprawić.

To że nie potrafi naprawić to jeszcze pół biedy, gorzej że udaje że wszystko jest ok i problemu nie widzi. Jeszcze gorsze jest w tej sytuacji podejście Canon Polska który nawet nie raczy odpisać na maile.
Przy takim aroganckim podejściu coraz bardziej dopinguje innym producentom, nic tak dobrze nie robi jak ciepły oddech konkurencji na karku.

MC_
19-01-2013, 16:21
Problem w tym, że i u np. Nikona nie jest "różowo".

habakuk
19-01-2013, 16:49
używam równocześnie nikona i nie mogę złego słowa powiedzieć na serwis - szybko, na jasnych zasadach i skutecznie. słyszałem sporo krytyki, ale ja mam doświadczenia jak najbardziej pozytywne, ale też ten nikon nie chce się za często psuć

Sunders
19-01-2013, 17:28
używam równocześnie nikona i nie mogę złego słowa powiedzieć na serwis - szybko, na jasnych zasadach i skutecznie. słyszałem sporo krytyki, ale ja mam doświadczenia jak najbardziej pozytywne, ale też ten nikon nie chce się za często psuć

habakuk , to co Cię "trzyma" przy Canonie :?:

habakuk
19-01-2013, 17:38
7 szkieł, 7 aparatów, lampy, masa akcesoriów i spora sympatia dla obrazków, które produkują.

kaindox
19-01-2013, 18:07
Problem w tym, że i u np. Nikona nie jest "różowo".

Nie koniecznie Nikona maiłem tu na myśli, patrząc na to co robi Canon coraz częściej mam ochotę zostawiać swoje pieniążki choćby innym producentom szkiełek

jellyeater
19-01-2013, 19:23
a co chwila słyszę o kolejnych narzekających. problem polega na tym, że jedyny autoryzowany serwis tego nie umie naprawić.
Ile takich przypadków znasz? Tych awarii może być grubo powyżej 1%. Zakładam, że w Polsce poszło góra kilka tysięcy tych aparatów. Pewnie koło 1000.

Raideur
19-01-2013, 20:08
Wy narzekacie, straszycie Canona ze go opuscicie(ktory sie tym nie przejmuje) bo na zachodzie Canon sprzedaje sie jak swieze buleczki, a co do 5D mkIII to same pochwaly uzytkownikow.

domero
19-01-2013, 20:34
Habakuk w pierwszym poście pisze, że problem pojawił się z czasem. Myślę, że większość z tych, którzy pieją z zachwytu nad AF'em nowej piątki mają ten sam problem co habakuk, tylko jeszcze o tym nie wiedzą.
Obym się mylił.

Zenek
19-01-2013, 21:06
Kraczecie jak stare baby :) Mam 5d3 od marca i pewnie nie robi już zdjęć tylko jeszcze o tym nie wiem :) Aparat zepsuł się 2-3 użytkownikom i to jeszcze takim co używają nikona, pewnie im na złość :P To nawet nie jest 1% tylko jakiś promil, jasne że szkoda tych 2-3 użytkowników ale to tylko promil No chyba, że mój już nie robi zdjęć :) Ten aparat jest NUDNY ciężko nim zrobić złe technicznie zdjęć, ciągle dobre, dobre, dobre ... NUDA :)

jacek231
19-01-2013, 21:14
Kraczecie jak stare baby :) Mam 5d3 od marca i pewnie nie robi już zdjęć tylko jeszcze o tym nie wiem :) Aparat zepsuł się 2-3 użytkownikom i to jeszcze takim co używają nikona, pewnie im na złość :P To nawet nie jest 1% tylko jakiś promil, jasne że szkoda tych 2-3 użytkowników ale to tylko promil No chyba, że mój już nie robi zdjęć :) Ten aparat jest NUDNY ciężko nim zrobić złe technicznie zdjęć, ciągle dobre, dobre, dobre ... NUDA :)

witam , nie obrażaj się , ale plewcież bzdury , nie uważam się za zawodowca , ale od kilku ładnych lat focę choć na sony , teraz mam od maja 5d mark III i wcale nie uważam ,że AF jest rewelacyjny i wszystkie zdjęcia technicznie są super. Pewnie zaraz wszyscy twardzi canoniarze mnie zjadą , ale alfa700 z zeeisem 24-70 jest bardziej niezawodna choć tylko na centralnym .

Zenek
19-01-2013, 21:20
Nie obrażaj się ale MZ AF 5d3 jest rewelacyjny:), a fotografuję od 30 lat różnymi firmami, oczywiście na początku AF manualnym. I jak AF w 5d3 nie trafil (rzadko) to była moja wina A robię dużo i wesel i sesji więc był czas na sprawdzenie :)

habakuk
19-01-2013, 22:51
Zenek - gratulujemy!

Zenek
20-01-2013, 09:54
Nie będę dziękował bo to normalność, a Wam wyrażamy wyrazy współczucia, że tak pechowowo trafiliście :(

jellyeater
20-01-2013, 10:12
To nawet nie jest 1% tylko jakiś promil,
Żeby to był promil to musiałoby pójść co najmniej 10 000 sztuk mk III w Polsce. Na pewno tyle nie poszło.

Aczkolwiek jest to taka głupia licytacja. Bo danych o sprzedaży nigdzie żadnych nie ma. Nawet ogólnej ilości aparatów. A przynajmniej nie znalazłem.

Zenek
20-01-2013, 10:34
Zaraz zaraz promil to 1 na 1000 ,w tym wątku jest 2 pechowców, a chyba z 1000 aparatów to sprzedano w Polsce ?

kaindox
20-01-2013, 12:21
Zenku po co trolujesz? Nie życzę Ci tego ale jeśli Tobie się coś takiego stanie będziesz inaczej śpiewał.
Tu nie chodzi o to jak częsta jest to usterka bo błędy zdarzają się najlepszym, ale o to jak Canon te błędy rozwiązuje.
A jak na razie podejście producenta to totalna porażka, co martwi mnie jako posiadacza tego aparatu.
Może da Ci do myślenia fakt, że habakukowi i zaixowi tez na początku wszystko śmigało i bardzo chwalili to body.

RHJG
20-01-2013, 12:34
Współczuje-dobrze,że dreamlinera nie kupili?

Raideur
20-01-2013, 12:47
...jak na razie podejście producenta to totalna porażka...

Nie wiem czy tak producenta, bo ten nie znajduje sie w Polsce ni w Niemczech, a sa to tylko jego przedstawiciele?

Zenek
20-01-2013, 14:03
Chyba kto inny tu troluje ... A wkurza mnie krakanie i pisanie, że na pewno mam zepsuty aparat tylko jescze o tym nie wiem, nie życzę Ci tego ale pewnie masz samochód zepsuty ale jeszcze o tym nie wiesz a jak nie to Ci się zepsuję :) To jest trolowanie :) A prawdopobieństwo że mi się aparat zepsuję tak jak tym 2 jest takie jak wygranie 5 w totolotka, czyli za mojego życia żadne :)
Natomiast podejście serwisu to już inna para kaloszy i jakoś w ostatnich postach nie o tym pisali tylko o zepsutym AF i ja nie piszę o serwisie.

habakuk
20-01-2013, 15:14
zaix, ripek, daniel, ja - 4 osoby w tym wątku.

zaix
20-01-2013, 15:33
Nie, u mnie od początku nie wszystko było ok. Miałem przesunięte kompletnie punkty AF w stosunku do wizjera. Od początku więc nie było ok. Po paru kalibracjach i udawadnianiu w serwisie w czym jest problem, wymieniono mirror box. Ten zabieg spowodował, że obraz czujników w wizjerze pokrywa się, a przynajmniej zdaje się pokrywać z faktycznym ich położeniem.Po wymianie mirror boxa zaczęły się cyrki z AF, stracił dokładność, wszystko wymagało kalibracji, wszystko zaczęło zależeć od odległości, a także punktu AF i żaden inny podpięty obiektyw nie działał prawidłowo, w tym niektóre z moich własnych. Do tego doszły inne, poboczne problemy, równie istotne z punktu widzenia relacji Canona z klientem. Tak więc u mnie od początku był problem.

jellyeater
20-01-2013, 16:10
oni piszą, że znają jeszcze kilku innych pechowców (podają, że 10). To, że nie każdy rejestruje się w tym maglu to nie znaczy, że nie ma takich problemów. :)

kaindox
20-01-2013, 16:49
Nie wiem czy tak producenta, bo ten nie znajduje sie w Polsce ni w Niemczech, a sa to tylko jego przedstawiciele?
Ale chyba producent ma coś do powiedzenia w kwestii wyboru swojego przedstawicielstwa więc pośrednio ale jednak odpowiada.


A wkurza mnie krakanie i pisanie, że na pewno mam zepsuty aparat tylko jescze o tym nie wiem
A gdzie ja Ci krakałem że masz zepsuty? Pisałem tylko o tym że inaczej byś śpiewał gdyby to Tobie się coś takiego przytrafiło. A zdarzyć się jak widać może każdemu.

habakuk
21-01-2013, 13:49
Jest wreszcie odzew z CP. wyślę po raz kolejny, a na pewno ostatni do serwisu
-mają pilotować i monitorować naprawę, zobaczymy co dalej

Raideur
21-01-2013, 15:27
Ale chyba producent ma coś do powiedzenia w kwestii wyboru swojego przedstawicielstwa więc pośrednio ale jednak odpowiada.


A gdzie ja Ci krakałem że masz zepsuty? Pisałem tylko o tym że inaczej byś śpiewał gdyby to Tobie się coś takiego przytrafiło. A zdarzyć się jak widać może każdemu.

A czy producent ktory znajduje sie w Japonii wie ze, gdzies tam w Polsce istnieje problem?


Zenek Mial raczej na mysli to "krakanie" ;)


...większość z tych, którzy pieją z zachwytu nad AF'em nowej piątki mają ten sam problem co habakuk, tylko jeszcze o tym nie wiedzą.
..

Czacha
21-01-2013, 15:43
Jest wreszcie odzew z CP. wyślę po raz kolejny, a na pewno ostatni do serwisu
-mają pilotować i monitorować naprawę, zobaczymy co dalej

Najsensowniej by bylo, jak by wymienili na nowy - przynajmniej wyszli by z tego honorowo.

habakuk
21-01-2013, 15:52
Najsensowniej by bylo, jak by wymienili na nowy - przynajmniej wyszli by z tego honorowo.

myślę podobnie. ale jeśli wymienią mu bebechy od AF, też będzie OK. po prostu chciałbym, żeby odzyskał sprawność, tylko tyle.

jan pawlak
21-01-2013, 18:39
W ostatnim numerze (1/2013) EOS magazine jest o tym duży artykuł, jak sprawdzić czy jest dobrze ustawione Body+obiektyw i jak ewentualnie poprawić.

Sprawdzenie polega na manualnym, jak najlepszym ustawieniu ostrości i następnie przełączenie w tryb AUTO i obserwacja okienka skali na obiektywie, przy wciśnięciu spustu do połowy.
Najlepsze ustawienie to : statyw + LV + powiększenie 10x ustawione na obraz na monitorze. Obraz ściąga się ze strony magazynu, ale chyba może być dowolny.
Jeśli nie drgnie to jest ok, z informacji w którą stronę i ile się przesunęło można wyciągać wnioski co trzeba zmienić.

jp

kaindox
21-01-2013, 19:51
A czy producent ktory znajduje sie w Japonii wie ze, gdzies tam w Polsce istnieje problem?
Jeśli nie wie to go nie zwalnia z odpowiedzialności. W każdej poważnej korporacji są odpowiednie procedury zarządzania jakością a jedna z nich powinna dotyczyć informowania centrali przez filie o problemach z towarem. Jeśli tego nie dopilnowano to zawinił producent zatrudniając niekompetentnych pracowników. Z resztą taki problem powinien zostać wykryty jeszczeprzed wejściem sprzętu na rynek, beta-testy na klientach to jakby nie patrzył mało przyjemna opcja

zaix
22-01-2013, 12:59
Śledzę równoległy wątek u "konkurencji", choć to chyba złe określenie, i wygląda na to, że choć D800 od wad wolny nie jest i w PL jest podobnie jak u nas w serwisie to w Dusseldorfie im całkiem nieźle te D800tki naprawiają.

Pikczer
22-01-2013, 19:53
Nie sadze aby w Niemczech lepiej naprawiali Nikony a serwis Canona byl gorszy. Moze chodzi o ten sam problem AF'a ale moze diagnoza jest latwiesza.

kichu
22-01-2013, 20:04
Oj naprawiaja :) ja juz tego doświadczyłem :)

Pikczer
22-01-2013, 21:53
Ale czego doswiadczyles? Ten sam problem nie oznacza tej samej przyczyny.

kichu
22-01-2013, 22:19
Różnicy w jakości napraw i diagnostyki między polskim serwisem Nikona a tym Dusseldorfie, czy w UK (Fixation). Podam tylko taki przykład, że swego czasu polski serwis
wycenił mi koszt naprawy obiektywu na 4 tys PLN, gdy angielski autoryzowany naprawil go za 100 funtów :)

zaix
22-01-2013, 23:06
Różnicy w jakości napraw i diagnostyki między polskim serwisem Nikona a tym Dusseldorfie, czy w UK (Fixation). Podam tylko taki przykład, że swego czasu polski serwis
wycenił mi koszt naprawy obiektywu na 4 tys PLN, gdy angielski autoryzowany naprawil go za 100 funtów :)

Ale kichu, masz D800 i naprawione poza PL dobrze?

kwscore
22-01-2013, 23:07
Dusseldorfie im całkiem nieźle te D800tki naprawiają.

Tak naprawdę to loteria,kolega wysyłał dwa razy,za drugim ze wszystkimi szkłami,zamiast być lepiej to było gorzej

kichu
23-01-2013, 01:36
Ale kichu, masz D800 i naprawione poza PL dobrze?

Zgadza sie, kupilem - lewy pkt af minimalnie mial rozjazd (central i prawa strona ok) i zalatwione od reki. A o serwisie w UK (fixation) tez mógłbym sporo pozytywnego napisać - 24-70 którego pl serwis chciał naprawiać za 4 tys wymieniając cały blok optyczny oni naprawili za grosze wymieniajac jedna cześć w okolicach bagnetu, jak wymienialem migawke w d300s to zaproponowali dopłatę (koszt czesci) i wymianę pozostalej mechaniki (bo i tak z czasem pada a naprawa elementów pojedynczo pozniej wyjdzie dużo drożej), inna puszke naprawili na gwarancji mimo ze na 110% awaria była typowym user errorem (lekko wygiety popychacz przeslony w body). O tym ze w razie wątpliwości mozna sobie zadzwonić i pogadac z technikiem nawet nie wspominam. Fixation nota bene ma autoryzacje zarówno Canon jak i Nikona i serwisuja w zasadzie tylko sprzęt z polki semi-pro i pro.

Goomis
25-01-2013, 20:02
Jest wreszcie odzew z CP. wyślę po raz kolejny, a na pewno ostatni do serwisu
-mają pilotować i monitorować naprawę, zobaczymy co dalej

Trzymamy kciuki!
Oby sprawa zakończyła się pomyślnie.

P.S. Powiem szczerze, że ten wątek wywołał u mnie pewnego rodzaju fobię przed 5D3. Na razie mam od niedawna i z pobieżnych testów jest ok. (tak jakby dodatkowym plusem jest to iż kupiłem aparat używany od znajomego z przebiegiem ~30k a z głosów z tego wątku oraz relacji ripka jak to wygląda u innych znanych mu użytkowników z problemem wynika, że problemy zaczynają się zazwyczaj w okolicy 20-25k przebiegu).

Sunders
25-01-2013, 21:32
ten wątek wywołał u mnie pewnego rodzaju fobię przed 5D3. Na razie mam

U mnie podobnie, tyle że na razie nie mam, bo jeszcze się z niej nie wyleczyłem :-(
Też trzymam kciuki za powodzenie naprawy puszki habakuka :-)

habakuk
25-01-2013, 22:30
ślę w poniedziałek i życzenia mam jasne - wymiana bebechów albo wymiana puszki. pobożne życzenia? ;)

RHJG
25-01-2013, 22:39
Są racjonalne i jedyne do zaakceptowania-powodzenia!!!

Kolekcjoner
25-01-2013, 23:33
ślę w poniedziałek i życzenia mam jasne - wymiana bebechów albo wymiana puszki. pobożne życzenia? ;)
W moim mniemaniu nie ma tu żadnych pobożnych życzeń. W cywilizowanym świecie to normalna sprawa że jak coś jest nowe i nie działa to się to wymienia. Nie rozumiem jak może się to tak ciągnąć skoro sprawa jest ewidentna.

habakuk
25-01-2013, 23:59
1d3 nie był w stanie z kilku metrów trafić w stara. mimo tego CP szedł w zaparte, że gra.

zaix
26-01-2013, 23:20
Dodam tylko, iż na samym początku od kiedy zorientowałem się, że mam problemy z 5d3 i czujniki są przesunięte sugerowałem wymianę korpusu na nowy ponieważ czułem jak mogą być konsekwencje! 3 razy! 2 razy go "kalibrowano" co nie miało sensu. 3 razem wymienili mirror box. I po tym znów kalibrowanie.... Korpusu NIE WYMIENIONO!!!! Szczerze-powodzenia. Pewnie coś poprawią-ale po czasie wyjdzie, że albo na bliskie jest problem, albo na dalsze i znów trzeba coś kalibrować, albo któraś strona gorzej łapie...Oczywiście życzę Ci żeby takiego problemu nie było.

zaix
27-01-2013, 15:06
Ciekawi mnie sprawa z tym światłem żarowym. Zauważcie, że korpusy obarczone wadą AF maja dodatkowo problem ze swiatłem żarowym. Dotyczy to zarówno wadliwych 5d3 jak i d800 na różnych punktach.

mxw
27-01-2013, 19:47
ślę w poniedziałek i życzenia mam jasne - wymiana bebechów albo wymiana puszki.
przed wysyłką oznacz to i tamto - przynajmniej będziesz wiedział, co zrobili. :cool:

habakuk
27-01-2013, 20:25
zrobione od dawna ;)

Voyager70
28-01-2013, 02:21
Jakie numery seryjne mają te korpusy, w których problem z rozpadem AF wystąpił? Tylko *****3******?
Jutro - pojutrze dostanę *****4****** i nie wiem, czy tej serii tez te obawy dotyczą...
Pozdrawiam

p.s. Adam, trzymam kciuki.

Pikczer
28-01-2013, 12:59
A myslisz, ze ktos tutaj to wie??? :roll:

habakuk
28-01-2013, 13:21
Jakie numery seryjne mają te korpusy, w których problem z rozpadem AF wystąpił? Tylko *****3******?
Jutro - pojutrze dostanę *****4****** i nie wiem, czy tej serii tez te obawy dotyczą...
Pozdrawiam

p.s. Adam, trzymam kciuki.


1 na tym polu.
dzięki.

Voyager70
28-01-2013, 13:34
Nie chodzi mi o wróżby :), ale ustalenie jakiejś prawidłowości - czy to seria z wadą, czy słabość konstrukcyjna układu AF generalnie :(. Co martwi to fakt, że to się dzieje po ok. 20 K klatek. - nie można stwierdzić, jak w przypadku obiektywu, że nowy egzemplarz jest akurat be. Niewielu osobom się to przydarzyło, mniejszości, ale jednak nie jest to odosobniony przypadek. Absolutnie nie jestem znawcą techniki budowania aparatów fotograficznych, ale skojarzenie jakie mi się nasuwa to dwa alternatywne warianty źródła problemu:
1) po iluś tam klapnięciach coś mechanicznie się wyrabia, dostaje jakichś luzów i całą zakładaną dokładność i precyzję szlag trafia.
2) jakiś element elektroniczny ulega szybkiemu starzeniu (np. kondensator) i zaczyna podawać odczyty z sufitu.
Dwa razy dzwoniłem do serwisu na Żytnią by zapytać o problem - twierdzą, że nic takiego się nie dzieje... :(, a przynajmniej nic, czego by nie naprawili.
No i pojawia się czarny scenariusz - taka wada, do której Canon jako korporacja się nie przyzna, bo musiałby większości/wszystkim wymienić puszki, albo przynajmniej przeprowadzić kosztowne dla nich naprawy. A tak - chowanie głowy w piasek, może się da "przetrzymać" tych kilka procent "pechowców".
A tak przy okazji pytanie - czy czas od wysłania sprzętu na Żytnią do jego otrzymania wydłuża gwarancję? Bo jak komuś 1/2 czasu zajmują naprawy, to realnie z gwarancji korzysta pół roku :(

kaindox
28-01-2013, 14:49
Niestety ale wydaje mi się dobrym podsumowaniem sytuacji jest fragment o branży motoryzacyjnej z filmu Fight Club
https://www.youtube.com/watch?v=wIdmkETuWeM
"Pracowałem w kontroli technicznej. Moim zadaniem było stosowanie wzoru. Nowo wyprodukowany samochód wyrusza gdzieś z prędkością 100 km/h. Dochodzi do blokady tylnego dyferencjału. Dochodzi do zderzenia, samochód staje w płomieniach, pasażerowie giną.
-Czy powinniśmy wycofać model z rynku?
-Sprawdź ile jest samochodów na rynku, A. Pomnóż to przez względną wypadkową, B. Otrzymaną wartość pomnóż przez średnią ugód pozasądowych, C. A razy B razy C równa się X. Jeżeli X jest mniejsze niż kosztawycofania modelu z rynku, nie wycofujemy go.
-Dużo zdarza się takich wypadków?
-Nie uwierzyłaby pani.
-Dla którego producenta pan pracuje?
-Dla jednego z największych."

zaix
28-01-2013, 16:25
A tak przy okazji pytanie - czy czas od wysłania sprzętu na Żytnią do jego otrzymania wydłuża gwarancję? Bo jak komuś 1/2 czasu zajmują naprawy, to realnie z gwarancji korzysta pół roku :(

NIE! Ja miałem aparat w serwisie na prawdę spory kawał czasu. Masz rację co do realnego czasu korzystania z gwarancji.

Voyager70
28-01-2013, 16:46
-Sprawdź ile jest samochodów na rynku, A. Pomnóż to przez względną wypadkową, B. Otrzymaną wartość pomnóż przez średnią ugód pozasądowych, C. A razy B razy C równa się X. Jeżeli X jest mniejsze niż kosztawycofania modelu z rynku, nie wycofujemy go.

Aparaty fotograficzne na szczęście raczej nie eksplodują, ani nie stają w płomieniach, a już odpowiednik ugody pozasądowej w postaci wymiany egzemplarza na nowy/wolny od wad byłby niezłym rozwiązaniem, na które i tak chyba Canon nie chce pójść...:(

kaindox
28-01-2013, 17:17
Tu nie chodzi o eksplozje i płomienie a o filozofię myślenia. Jeżeli ilość zgłoszonych usterek jest statystycznie zbyt mała żeby wpłynąć na decyzje zakupowe klientów olewamy pechowców.
Przy takiej postawie prawdopodobnie jedyną metodą jest odpowiednie nagłośnienie sprawy.
Może interwencja w programie UWAGA i reportaż o tytule "lustereczko powiedz, przecie..." obudziłby kilka decydentów w Canonie ;)

algha
28-01-2013, 17:22
program Uwaga! skupiły się zapewne na problemie, skąd ten darmozjad ma w biednej Polsce na aparat za 13k pln. I w sumie dobrze mu tak bo pewnie ukradł ... Jeszcze by naszych pechowców zlinczowali

kaindox
28-01-2013, 17:40
bez przesady, jak w TVN Turbo panowie opowiadają o problemach z serwisem przy samochodach za 100 - 200tys to jakoś linczów nie ma :)

habakuk
29-01-2013, 12:32
brazyliana jak się patrzy :mrgreen:
zgodnie z życzeniem serwisu załaczyłem do tego 5d3 obiektyw referencyjny, taki, który uważam za wzorcowy.
35L trafia mi z dowolnym aparatem na każdym dystansie, był zresztą na żytniej w kwietniu na wymianie tubusa i gumy - przy okazji go skalibrowali.
czcionką o rozmiarze 36 opisałem co jest w pudełku, po co załaczam ten obiektyw, jak wygląda problem itd.

właśnie przyszła wycena kalibracji AF na 130 PLN. o a aparacie ani słowa :evil:

checiu
29-01-2013, 13:01
Adam, nie pozostaje tego skomentować inaczej jak -

*********

Mam nadzieję, że uporasz się z nimi. Najlepiej zbieraj konwersacje między nimi a Tobą w formie majla, nie przez telefon (żeby mieć podkładkę, że chciałeś załatwić sprawę wedle ich wskazówek itd, itp). Wiem, że emocje mogą brać górę, ale szklanka wody i powoli do przodu - może się uda to wreszcie załatwić.

habakuk
29-01-2013, 13:10
napisałem do faceta z CP i jednak:

Informuję, że wyceny wysyła automat i niestety nie mamy na to wpływu. W tym przypadku jednak nie poniesie Pan żadnych kosztów, tak jak to było ustalone z firmą Canon Polska. Ewentualnych regulacji będziemy dokonywać w aparacie (aparat zostanie „nauczony” obiektywu) po uprzedniej jego naprawie. Działanie obiektywu z innymi body nie ulegnie więc żadnej zmianie, gdyż obiektyw nie będzie ruszany..

niemniej nie do końca kapuję - to co z resztą obiektywów? i co jeśli te obiektywy zmienie na inne?

niby człowiek się całe życie uczy, ale żeby aparat też? :grin:

checiu
29-01-2013, 13:21
Adam, masz tam napisane "...po uprzedniej jego naprawie" - może jest światełko w tunelu... resztę maila bym olał bo jakiś poliglota to pisał :)

habakuk
29-01-2013, 13:33
Andrew - jak wyglądała poprzednia naprawa - z wymianą czujników AF, pisałem.
W tym świetne pozwolę sobie mieć do serwisu mocno ograniczone zaufanie, po prostu na to zapracowali.

Naprawią - fajnie. Choć za sprawa problemów z celnością musiałem tym aparatem powielać większość klatek, dla bezpieczeństwa, bezsensownie zużywać sprzęt, który powinien działać idealnie i na dziś jedyną satysfakcjonująca mnie w pełni opcją byłaby wymiana.

Kolekcjoner
29-01-2013, 13:47
Adam, nie pozostaje tego skomentować inaczej jak -

*********


Ja mam jednak prośbę o powstrzymanie się z takimi cytatami. Nikogo tu nie będziemy obrażać.

zaix
29-01-2013, 16:21
Ja dziś otrzymałem 135L, którego nie mogłem sprawdzić z korpusem ponieważ wrócił z poprzedniej kalibracji w Hamburgu uszkodzony (err 01). Obiektyw wrócił z Żytniej naprawiony za 720zł. Wymiana przesłony. (starą otrzymałem zapakowaną).Zgadnijcie czy trafia z 5d3? Niestety. Różnica między LV a fazą jest oczywista. Nie mam sił-poważnie. Adam-z kim się kontaktowałeś z Canon Polska? Nie wiem czy to ma sens ale na wszelki wypadek proszę o informację. Opadam z sił, na prawdę.

--- Kolejny post ---



niemniej nie do końca kapuję - to co z resztą obiektywów? i co jeśli te obiektywy zmienie na inne?



I tu niestety powiem Ci, że będziesz miał kłopot i to spory. Takie są przynajmniej moje doświadczenia. Pomijam fakt, że część obiektywów z mojego zestawu nie działa jak powinna z tą puszką, ale każdy inny obiektyw " z zewnątrz" nie trafia.

altrey
29-01-2013, 17:15
NIE! Ja miałem aparat w serwisie na prawdę spory kawał czasu. Masz rację co do realnego czasu korzystania z gwarancji.
Nie jestem prawnikeim ale czy to czasem nie kloci sie z KC, mnie sie zawsze wydawalo iz gwarancja jest wydluzana o sprzedzony czas sprzetu u gwaranta. Oczywiscie na nas byc moze spoczywa udokumentowanie tego stanu.

POzdrawiam
Pawel

Grzesiek_PL
30-01-2013, 18:05
Różnica między LV a fazą jest oczywista.
To istnieją takie puszki, które trafiają na AF fazowym tak samo jak na LV?

MC_
30-01-2013, 18:15
Nie jestem prawnikeim ale czy to czasem nie kloci sie z KC, mnie sie zawsze wydawalo iz gwarancja jest wydluzana o sprzedzony czas sprzetu u gwaranta. Oczywiscie na nas byc moze spoczywa udokumentowanie tego stanu.

POzdrawiam
Pawel

Kodeks cywilny nie reguluje kwestii gwarancji.

gadget_zary
30-01-2013, 21:11
To istnieją takie puszki, które trafiają na AF fazowym tak samo jak na LV?

Różnica oczywista z różnych układów AF.
Jednak czy przy kontrolowanych warunkach tj. statyw + wężyk + statyczny obiekt + dobre oświetlenie, efekty nie powinny się chyba zbytnio różnić.

altrey
01-02-2013, 09:32
Kodeks cywilny nie reguluje kwestii gwarancji.

Nie bylbym tego taki pewien, byc moze bardzo przydatny link:
Gwarancja i Rękojmia. (http://oknotest.pl/zaliczka-zadatek-umowa/gwarancja-i-rekojmia)

POzdrawiam,
Pawel

MC_
01-02-2013, 09:36
Może nie wyraziłem się precyzyjnie.
Gwarancja jako taka jest DOBROWOLNYM zobowiązaniem gwaranta i żaden przepis nie nakazuje jej udzielenia.

poszukiwacz2006
01-02-2013, 09:57
MC_ ma rację - art.571 i 581 kodeksu cywilnego dotyczy gwarancji. Ale kluczowe jest tam jedno słowo - jeśli.

altrey
01-02-2013, 15:16
MC_ ma rację - art.571 i 581 kodeksu cywilnego dotyczy gwarancji. Ale kluczowe jest tam jedno słowo - jeśli.

Gwarancja jak i zadne inne umowy z reguly nie moga naruszac przepisow ustawy o KC inaczej jest nie zgodna z Polskim Prawem. Gwarant moze go dobrowolnie rozszerzyc ale nie moze ograniczac.
Wspomniany Art 581 mowi wyraznie o czasie gwarancji w przypadku oddanie naszego szprzetu Gwarantowi.

§ Zapisy gwarancji, a Kodeks Cywilny (http://forumprawne.org/prawo-cywilne/162027-zapisy-gwarancji-kodeks-cywilny.html)

POzdrawiam,
Pawel

Pikczer
01-02-2013, 17:55
Pytanie do uzytkownikow z problemem:
czy kupowaliscie samo body czy moze w komplecie z jakims obiektywem np. 24-105?

Pozdrawiam
pikczer

habakuk
01-02-2013, 18:25
5d3 solo

Macio
02-02-2013, 22:03
Również i u mnie występuje ten sam problem. Aparat z lipca 2012, seria 3. Największe problemy mam z 85L, kończy mi się powoli zakres regulacji, ostatnio regulacja + 15 nie dawała satysfakcjonującego obrazu. na 35L również loteria, od +5 do +12 około. Co ciekawe - jeśli ustawię mikro regulację na pewną odległość i daje to poprawną celność, przekadrowanie na inną odległość powoduje rozjazd kalibracji. Planuję w najbliższym czasie sprzęt wysyłać na Żytnią. Podobnie jak Adam i Ripek - po 20-30 tyś klatek zaczęły się dziać takie rzeczy. Z 17-40 ani 70-200 F4.0 takich problemów raczej nie ma, ale wiadomo - tam głębia jest duża. Nie mam już siły, sprzęt za solidne pieniądze i kolejne rozczarowanie.

habakuk
02-02-2013, 22:37
Co ciekawe - jeśli ustawię mikro regulację na pewną odległość i daje to poprawną celność, przekadrowanie na inną odległość powoduje rozjazd kalibracji.

jakbyś pisał o moim sprzęcie. z 35 i 85 - najgorzej. 24 i 50 nieco lepiej, ale daleko od OK.
to co - mamy już 2 promile czy więcej? :mrgreen:

tomdz
02-02-2013, 23:24
Słuchajcie, obym nie musiał z Waszej porady nigdy korzystać, ale zakładając (puk puk w nie malowane), że coś takiego przytrafi się mojej przyszłej piątce - czy mogę wtedy zażądać wymiany aparatu na nowy (niezgodność towaru z umową) i odmawiać ścieżki serwisowej? Aparat kupuję jako osoba fizyczna, dowód zakupu to faktura, ale bez NIP oczywiście.

habakuk
02-02-2013, 23:58
można zażądać wymiany, można odmawiać serwisowania. kto zabroni

tomdz
03-02-2013, 00:23
Wyczuwam sporą rezygnację w tym, co piszesz i nawet się temu nie dziwię. Mi natomiast chodziło o to, czy w razie podobnej biedy, nie lepiej ominąć ścieżkę gwarancyjną (skoro serwis i tak nie potrafi tego naprawić) i pójść ścieżką konsumencką z opcją wymiany wadliwego towaru na nowy. Chciałem się tylko upewnić, czy jest to prawnie możliwe i ma szanse skutecznej egzekucji.

habakuk
03-02-2013, 00:26
nie jest to łatwe. sprzedawca chce do bólu wykorzystać opcje naprawy, jaśniedecyzyjne państwo z CP też niechętnie taką wymianę przyklepuje, ale jeśli aparat wróci niesprawny - wytoczę bardzo grube armaty.

tomdz
03-02-2013, 00:47
Hmm, z tego co udało mi się wyszukać (http://prawo.money.pl/aktualnosci/okiem-eksperta/artykul/wymiana;towaru;na;nowy;-;prawa;konsumenta,121,0,214905.html), to chyba sprzedawca nie może korzystać z "opcji naprawy", jeśli konsument zażąda wymiany. Co więcej, gdzieś indziej czytałem, że jeśli wyśle sprzęt do serwisu bez zgody/wiedzy konsumenta to jest to w zasadzie wygrana sprawa.

Z tego co widzę, to pat powstanie w momencie, gdy sprzedawca zasłoni się nadmiernymi kosztami i wtedy albo rzecznik albo sąd.

habakuk
03-02-2013, 00:57
problem jest jeszcze inny. serwis twierdzi, że wszystko gra, że wykalibrowane jak się patrzy, trafia pięknie, mucha nie siada. i spróbuj być mądrzejszy :)

zoomi
03-02-2013, 01:09
a chciałem zmienić na 5d3...

kmleon
03-02-2013, 01:22
Co więcej, gdzieś indziej czytałem, że jeśli wyśle sprzęt do serwisu bez zgody/wiedzy konsumenta to jest to w zasadzie wygrana sprawa.

Tylko, że w tym wypadku to Ty wyślesz sprzęt do serwisu :-) Jak niby chcesz udowodnić, że jest wadliwy? W sklepie powiedzą Ci, że jest wszystko OK, nie ma wad... Pan zobaczy, nawet zdjęcia robi :-)
Myślisz, że sklep weźmie na klatę zabawę z CP i jedynym autoryzowanym serwisem?
W tym kraju każdy chce Ciebie zrobić w ch... oczywiście za Twoją kasę... :-(

m_o_b_y
03-02-2013, 01:35
a chciałem zmienić na 5d3...


Też chciałem zamienić na 5D3, ale po przeczytaniu opinii na wielu zagranicznych forach całkiem mi przeszło.
Nowy aparat da Ci wiele różnych udogodnień technicznych (oczywiście, jeśli nie natrafisz na bubel, jak opisywany w tym wątku), ale nie da Ci wyraźnie lepszego obrazka.
Więc mi przeszło i zostaję z 5D2 zaciekawiony, czy 5D4 przyniesie wyraźnie lepszy obrazek. :lol:
Jeśli tak, to wtedy powrócę do tematu zamiany na nową puszkę. :D
Pozdrówka

zoomi
03-02-2013, 04:28
mi przydałyby się boczne punkty - tyle że musiałyby działać z 35 1.4 i 85 1.2 :mrgreen:

MC_
03-02-2013, 08:31
można zażądać wymiany, można odmawiać serwisowania. kto zabroni

Oczywiscie. A sklep wysle na ekspertyze do... serwisu, gdzie stwierdza, ze wszystko jest ok. I ani naprawy ani wymiany. Pozostaje sad.

michael_key
03-02-2013, 09:22
Oczywiscie. A sklep wysle na ekspertyze do... serwisu, gdzie stwierdza, ze wszystko jest ok. I ani naprawy ani wymiany. Pozostaje sad.
No właśnie... sprzedawca nie zawierzy kupującemu bo tak by każdy sobie wymieniał aparat pod koniec okresu gwarancji.
Wyślą na ekspertyzę, a tu się okazuje że jest wszystko dobrze i kiepsko.

Pikczer
03-02-2013, 10:18
Też chciałem zamienić na 5D3, ale po przeczytaniu opinii na wielu zagranicznych forach całkiem mi przeszło.
Nowy aparat da Ci wiele różnych udogodnień technicznych (oczywiście, jeśli nie natrafisz na bubel, jak opisywany w tym wątku), ale nie da Ci wyraźnie lepszego obrazka.
Więc mi przeszło i zostaję z 5D2 zaciekawiony, czy 5D4 przyniesie wyraźnie lepszy obrazek. :lol:
Jeśli tak, to wtedy powrócę do tematu zamiany na nową puszkę. :D
Pozdrówka
Z takim podejsciem, to mozna cale zycie uzywac swietnie dzialajacej pralki Frani i TV ogladac na 40-letnim kineskopowym Rubinie, bo az strach poczytac co sie dzieje z nowymi wynalazkami. A samochody? Ło Matko - Mercedesy testu łosia nie przechodzily a Hondy czy Toyoty w plomieniach stawaly a jeszcze slyszalem, ze kogos podobno poduszka powietrzna zabila :shock:

Smutne to jak sie czyta o tych problemach uzytkownikow nowych piatek ale mysle, ze po prostu takie zycie - jesli procentowo problem ten nie przekroczy 20-30% sprzedanych egzemplarzy, to nic z tym nie beda robic... niestety :-(
A kupic nowa puszke warto, bo w nastepnym modelu inne "ciekawostki" nas dopasc moga.

kichu
03-02-2013, 10:39
Obawiam sie ze osobom ktore maja aparat z ta z wada takie gadanie pomoże jak umarlemu kadzidlo. Żadna to przyjemność kupić aparat i zastanawiać sie czy bedzie
działał czy tez moze losowo przestanie. I to jeszcze w taki sposób ze serwis nie umie sobie z tym poradzić. Szczególnie ta ostatnia kwestia jest problematyczna.

Bernard
03-02-2013, 11:07
Też chciałem zamienić na 5D3, ale po przeczytaniu opinii na wielu zagranicznych forach całkiem mi przeszło.
Nowy aparat da Ci wiele różnych udogodnień technicznych (oczywiście, jeśli nie natrafisz na bubel, jak opisywany w tym wątku), ale nie da Ci wyraźnie lepszego obrazka.
Więc mi przeszło i zostaję z 5D2 zaciekawiony, czy 5D4 przyniesie wyraźnie lepszy obrazek. :lol:
Jeśli tak, to wtedy powrócę do tematu zamiany na nową puszkę. :D
Pozdrówka

Ja chciałem ostatnio zmienić opla na bentleya. Ale poczytałem że pomimo udogodnień i wygody to przejazd z żywca do poznania zajmie mi dość podobna ilość czasu. Tak więc poczekam może bentley coś z tym zrobi i wtedy wrócę do tematu... W jakości obrazka już niewiele da się o poprawić przy obecnej technologii.
A tak na poważnie: ukradli mi ten aparat, więc kupiłem drugi (nie bez dużych wyrzeczeń) nie biorąc pod uwagę innego. Bo tych parę udogodnień i parę drobiazgów stanowi o tym że ta puszka to obecnie, jeśli nie najlepszy aparat na rynku to prawie najlepszy.
Żeby nie było: porównywałem obrazek z d800 (źle się go trzyma za płytki grip), oczywiście raw i różnica jest marginalna. W rozdzielczości i dynamice. A długo myślałem nad tym co kupić, bo ukradziono mi cały sprzęt foto łącznie z obiektywami i lampami.
Dodam jeszcze że aparat jest moim narzędziem pracy i jego jakość świadczy też o moim szacunku dla kogoś kto mi płaci za pracę. Gdybym był amatorem, kupiłbym nikona 5200.


Bernard Wybierała

zaix
03-02-2013, 23:19
problem jest jeszcze inny. serwis twierdzi, że wszystko gra, że wykalibrowane jak się patrzy, trafia pięknie, mucha nie siada. i spróbuj być mądrzejszy :)

Dokładnie-tu jest problem jak pisze Habakuk. Oni Ci udowadniają, że wszystko jest OK wysyłając zdjęcie testowe na daną odległość. Inne rzeczy ich nie obchodzą. I jest im to na rękę. To tak jakbyś kalibrował AFMA. Ustawisz i niby ok, ale zmienisz odległość i niestety klapa. Może w wielu przypadkach podziała, ale w wielu jest to niemożliwe, niestety serwis nie ma różnych ścieżek postępowania. Możesz z nimi tak się do skutku użerać i nic. Koniec końców dostaniesz info, że obciążą Cie kosztami. Sprzęt trafi połatany, ale jak doczepisz cokolwiek innego to i tak będzie kiepsko w porównaniu ze sprawnym egzemplarzem. I to wiesz tylko Ty, jako użytkownik, który zna swój sprzęt i korzysta często, na różne odległości, z różną optyką, nie tylko na centralnym.. TO NIE JEST PEŁNOWARTOŚCIOWY produkt, mimo iż serwis udowodni, że jest, czyli przedstawi Ci znamiona pełnowartościowości i w pewien sposób iluzoryczną prawidłowość działania. Tak jest w skrajnym przypadku jak u niektórych z nas. W takiej sytuacji zakres działania jest ograniczony w różnej formie, dla jednych będzie to odległość, dla innych działanie konkretnych punktów, stref, dla jeszcze innych nowe lub inne szkła nie będą działać poprawnie-więc znów serwis, często wielokrotny, czasem koszty, koszty czasu itp-a zazwyczaj wszytko po trochu. Ja straciłem zaufanie do marki a to ważne jeżeli rozważam przyszłe zakupy. Boję się kupić coś, co w razie wypadku będzie gorsze lub bezużyteczne w konkretnych przypadkach i istnieje duża szansa, że z tym zostanę.

Słuchajcie a może by tak coś w stylu pozwu zbiorowego zrobić, może by się dogadać z prawnikiem i podzielić koszty, w sumie to jedna i bardzo podoba sprawa dla tych paru obciążonych. Luźna sugestia.

MC_
03-02-2013, 23:34
Ale pozwu o co??

tomdz
03-02-2013, 23:47
Oni Ci udowadniają, że wszystko jest OK wysyłając zdjęcie testowe na daną odległość.

OK, czyli faktycznie udowadniają, że dla 50x ogniskowa sprzęt działa wzorcowo. A teraz niech pokażą, gdzie w specyfikacji, podręczniku i materiałach reklamowych Canona jest wspomniane, że body ma ostrzyć poprawnie tylko dla takiej odległości. Bo o ile dobrze rozumiem sens ustawy, to te materiały są podstawą do "umowy" jak będzie działał dany produkt.

Na moje to strasznie dziurawa "linia obrony" serwisu i chyba sprawdza się jedynie dlatego, że nikomu do tej pory nie chciało się bić w sądzie. Z drugiej strony z prawem nie mam nic wspólnego, więc mogę być w całkowitym błędzie ;-)

Inna sprawa, że tak naprawdę sądzić trzeba by się było ze sklepem a nie z serwisem, który tu jedynie byłby stroną opiniodawczą. Trochę to przykre, bo w sumie sklep tu najmniej winien polityce dystrybutora, z drugiej strony chyba tylko duzi handlowcy mogą zmienić w działaniu tego ostatniego.

zoomi
04-02-2013, 00:28
zachowanie Canon PL w tej sprawie jest dla mnie niepojęte... na tym wątku tracą o wiele więcej niż wartość tych x puszek które powinni wymienić...

Pikczer
04-02-2013, 08:42
Ale co traca??
Poza tym moze faktycznie maja jakies beznadziejne procedury, ktore jesli wykazuja, ze sprzet dziala w odlegosci X dobrze, to juz nie jest istotne, ze nie dziala w odleglosci Y :roll:
Tylko pytanie - kiedy to zmienia? A moze w warunkach serwisowych nigdy nie bedzie mozna takiej kalibracji dokonac, tylko sie nie chca do tego przyznac :?::idea:

Bernard
04-02-2013, 09:06
A czemu nie skontaktować się z Canon w Japonii? Z drugiej strony, czy ten problem został opisany jeszcze gdzieś? Bo w sumie trafiłem na niego tylko tutaj.


Bernard Wybierała

zaix
04-02-2013, 16:01
Ale co traca??
Poza tym moze faktycznie maja jakies beznadziejne procedury, ktore jesli wykazuja, ze sprzet dziala w odlegosci X dobrze, to juz nie jest istotne, ze nie dziala w odleglosci Y :roll:
Tylko pytanie - kiedy to zmienia? A moze w warunkach serwisowych nigdy nie bedzie mozna takiej kalibracji dokonac, tylko sie nie chca do tego przyznac :?::idea:

Nie jestem specjalistą w dziedzinie optyki i fizyki, niemniej jednak trochę czytałem o różnych wadach i problemach i prawda jest taka, że przyczyn problemów z AF może być cała masa. Od położenia matrycy, mikrokątów ustawień luster, całego układu AF, osadzenia bagnetu względem szkła i korpusu, samego szkła, jego centryzacji. Bardzo często są to problemu natury optyczno-fizycznej, które koryguje się elektroniką. Domyślam się, że nikt w serwisie nie szuka przyczyny konkretnego problemu krok po kroku tylko skupia się na skorygowaniu błędów działania podczas jednego scenariusza (50xogniskowa)-roboczogodziny i kasa!. To elektroniczne pseudo panaceum. Jeżeli na 50X ogniskowej występuje dana wada to domyślam się, iż przyjmuje się , że na innych odległościach przesunięcie to jest względnie mniejsze/większe. To niestety w niektórych przypadkach nie jest to rozwiązaniem problemu. Problem w tym, że każdy z tych elementów może mieć wpływ i ta charakterystyka nie jest liniowa. Gdy sam układ lub szkło nie jest prawidłowo złożone w fabryce, przełożenia na pomiar AF mogą być kompletnie różne dla punktów AF/ odległości / szkieł itp/ Serwis podpina korpus / szkło pewnie do komputera przeprowadza test na pewną odległość i nie jest to miarodajne w wielu przypadkach bo nie określa przyczyny ponieważ z góry jakby zakłada, że układ jest prosty. Podana dla przykładu wcześniej procedura naprawy AF w D800 / wymyślona podobno w Dusseldorfie przedstawia szereg kroków, które przeprowadza się by układ "był prosty" a następnie kalibruje.Jest to dość skomplikowane, wymaga precyzyjnych i kosztownych urządzeń, podobnie jak w przypadku naprawy i korygowania optyki. To są moje domysły i spostrzeżenia, nie jestem pewien ale bardzo wątpię żeby nasz serwis posiadał taki sprzęt i żeby istniały takie procedury. Koniec końców serwis może powiedzieć klientowi, ze wg procedur Canona jest ok, tylko dla jednego zestawu będzie ok, a drugiego niestety nie. U jednego użytkownika płaszczyzna ostrości będzie mieścić się np. w przedziale lub na granicy ostrości czyli może być lekkie mydło, mówiąc naszym językiem, natomiast u innego będzie "żyletka w punkt" . Dla serwisu nie ma to różnicy. Dla nas ma ogromne.Dla człowieka pracującego w studio @5.6 - 11 problem mydła nie będzie wykrywalny w wielu przypadkach, natomiast dla ślubnego reportera pracującego na 1.2 / 1.4 często na szerszym kącie, nie wspominając o świetle żarowym :), będą wychodzić błędy w pracy. A to prawdziwy test dla precyzji i prawidłowości działania układu. Jak to możliwe , że wysłałem moje poprzednie 35L (mydlane) i serwis stwierdził, że jest ok, skoro drugie jest ostre i różnica jest totalnie oczywista dla półślepego(nie mówię o błędach AF)-otóż to jest możliwe i akceptowalne. Serwis jest w środku tej piramidy pokarmowej. Skoro nastawione na zysk, procedury Canona są takie to serwis nie może ich zmienić bo pewnie by nie miał autoryzacji.

Dan179
04-02-2013, 17:18
Problem jest.... Tj jak fotografuje portret np 135 do odleglości 3 metrow na jakiś czujniku np bocznym krzyżowym żeby celowało w oko to na otwartych przysłonach f2-4 trafia idealnie tam gdzie celowałem :) wystarczy jednak ze od modelki odsuwam się powyżej 3 metrów np 3,5-4 metra celuje tym samym czujnikiem w oko i mam już FF-a w okolicach jej nosa.... Frustrujące.. Jutro pakuje body i wysyłam do serwisu.Chyba,że historia przybierze podobny przebieg jak to było z markiem 1d III :]

zaix
04-02-2013, 17:35
Z przykrością witam w klubie. Mam to samo, ze 135L akurat także. AFMA lekko pomaga choć nie daje powtarzalnych rezultatów/odległość. Pozostaje mieć nadzieję, że twój problem należy do rozwiązywalnych.

Dan179
04-02-2013, 17:39
rozwine swoją częśc wypowiedzi.Problem jest nietylko z 135tka ;) przebiegu tez nie mam duzego bo dopiero okolo 4 tys klapnięć...

RHJG
04-02-2013, 18:40
Proponuje zjednoczyć siły z zaprzyjażnionym"(żółtym forum- tam są dopiero kłopoty)" i razem wspólnymi siłami rozprawić się z tymi serwisami..

Pikczer
04-02-2013, 19:48
Jakie klopoty???? Podobno "zolci" nic nie maja zlego ze sprzetem :mrgreen:

jacek_73
04-02-2013, 20:17
A czemu nie skontaktować się z Canon w Japonii? ...

Ale kto miałby sie kontaktować z Canonem w Japonii? Bo w moim przekonaniu powinien to zrobić Canon Polska, po otrzymaniu informacji od - było nie było autoryzowanego - serwisu, że źle się dzieje w państwie duńskim.

egoiste
04-02-2013, 21:39
Pikczer , zolci zalozyli specjalna strone na ktorej opisuja fantastyczne dzialanie serwisu NIkon POlska , zolci wysylali list do samej Japonii , zoltym tzn zalozycielowi "tej" strony Nikon zagrozil procesem , a jesli chodzi o sprzet , to sam mialem nowe body D300 , ktore z trzech metrow czesto mylilo sie o jedyne poltora :)