No i kolejny kto się meczy z tym wyborem.
S 10-20/4-5,6 vs T 11-16/2.8
Sigma za jej
zalety
cenę ok 1200zł, małe CA, względnie udane szkiełko
wady
gorsza ostrość, AF, ciemnica
Tokina za jej
zalety
światło, ostrość, budowę,
wady
tasiemką, cena ok 2kzl, CA (choć ten model ma znacznie mniejsza CA)
I dalej nie wiem co wybrać, na sigmę do zbierał bym (sprzedaje szkoło i plecak w tym celu). Do Tokiny mi jako studentowi chyba zajmie mi z rok zanim do zbieram by ją kupić ale światełko kusi:/ szczególnie gdy czasami nie trzeba taszczyć statywu a kręgosłup już to poczuł. Sigmę mogę pożyczyć zobaczyć, z Tokiną gorzej(Białystok).
Zastosowanie krajobraz o każdej porze roku i dnia (gdy jest ciemniej nie ma bata trzeba użyć statywu tak czy inaczej). Do reporterki średnio widzę takie szkła, wolę bardziej normalnych ludzi a nie pokrzywionych co nie znaczy że zupełnie nie wykluczam jego użycia.
Pozostałe już świadomie kupione szkła 28/1.8 85/1.8, no i co poradzicie?