Stoje przed wyborem szerokiego kata dla mojego 40D. No i co by tu wybrac?
Przyznam, ze od razu spodobala mi sie nowa Tokina 11-16mm f/2.8 dzieki swojej ostrosci i jasnosci, ale ma troche cienki zakres (prawie jak stalka). Canon 10-20mm f/3.5-4.5 byl moim nastepnym pomyslem, jak rowniez porownywalna Sigma AF 10-20mm f/4-5.6. Myslalem tez o Sigmie AF 12-24mm f/4.5-5.6, bo jak kiedys kupie sobie pelna klatke... no ale one wszystkie sa troche ciemne (w sumie architekture i krajobrazy i tak sie robi przy wysokiej przeslonie, ale fajnie by miec opcje f/2.8 np. wewnatrz). Co Wy polecacie?