oczywiście, że tak jest - i to zapewne w każdej branży.
są przecież patenty na nieprzepalające się żarówki czy nietępiące się żyletki - i spokojnie spoczywają na dnie największych sejfów
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
tak, na fakturze i na rozliczeniu naprawy są dwie pozycje: robocizna i części, a części to migawka i spust migawki.
chmm, tak, ale czy te wszystkie niezgodności z umową itp. nie dotyczą przypadkiem tylko sprzedaży konsumenckiej?
a jak brałeś FV na firmę to papa?
tak, ale akurat 20D nie miał jeszcze żadnej deklaracji producenta, co do trwałości migawki (dopiero 30D taką miał). więc raczej nic z tego...
na razie pan z CSI - po delikatnym przypomnieniu, że całkiem niedawno oni w tym aparacie tę migawkę wymieniali - przyznał rabat w wysokości 15% na robociznę - i cena spadła do 540,- zł.
mogę jeszcze odjąć 10,- zł nie wymieniając spustu (był wymieniany w marcu).
chmm, sam nie wiem.
wiadomo, że szkoda nie naprawiać własnego sprzętu, zawsze może się przydać choćby jako backup (backupu) albo dla dzieci.
no ale ile można kasy w niego pakować....??
co wy byście radzili?