Tak, tylko, że jest to li tylko i wyłącznie dobra wola serwisu, a nie wymóg gwarancyjny, nie są do tego zobligowani co najwyżej sponsorowani przez Canon'a co by smrodu nie było, że migawki strzelają szybciej niż powinny... wystarczy spojrzeć jaką osłonę producenta dostał 1DMkIII (darmowa wymiana lustra AF'a, gwarancja przedłużalna na dwa lata itp. itd.) żeby zrozumieć, że nie do końca wyszedł im ten model... Zresztą... proponuję spojrzeć w prasę: http://www.fotopolis.pl/index.php?se...+III&x=14&y=11
O 1DMkIIN jakoś tak nie pisali... Nie deprecjonuję całkowicie 1DMkIII, ale wracając do rozterek autora tego wątku bo przecież o to de facto tu chodzi, gdybym miał do wyboru nie zajeżdżonego 1DMkIIN za 2500zł i nawet prawie nowego 1DMkIII za 4000zł więcej i gdyby przeznaczeniem sprzętu była reporterka bez wahania wybrałbym 1DMkIIN. A co do uszczelnień... sorry, ale mój 1DMkII przeżyl niejedną burzę i zero stresu, 1DMkIII mialem tylko miesiąc i odsprzedałem go ze stratą 2000zł więc może dlatego mam awersję do tego modeluPozdrawiam, photolo.
Dzięki za odp, pomaga mi to, choć głosy są podzielone (jak zwykle zresztą)
m3 za 6300zł, inni chcą nawet7500 (chcą i 12000 za nowe).
Niestety wszystkie m2n, które mogę w podobnej cenie kupić, są raczej dojechane. Jeden używany przez innego fotoreportera przez 4 lata (sporo rys i wytarć na korpusie), drugi wygląda z zew. lepiej, ale ma drugą migawkę z 250tyś na koncie... Ten m3 za 6300 jest jak nowy, niecałe 10tys klapnięć, po wymianie układu lustra.
Uszczelnienie nie do końca mnie interesuje, na pewno oba są uszczelniane i deszcz, tudzież wilgoć, wytrzymają, a ja nie mam w planach wyjazdu do buszu, na pustynie, itd.
Bardziej istotne jest dla mnie ISO i AF (to jeden z głównych powodów przesiadki z Nikona, który swoją drogą ma lepszą ergonomię i bufor, ale nie to jest najważniejsze w fotografii). Z tego, co mówią przedmówcy, m3 ma kilka ważnych plusów (auto iso, z którego korzystałem w Nikonie), lepszy aku. Ale czy ma też dużo lepsze ISO i AF? Gdzieś przeczytałem, że m3 AF wcale nie ma lepszego...
Co do migawki, wynika z tego wszystkiego, że to ruletka, co jest dość martwiące, zwłaszcza to, że może paść po 100tyś. Jeśli ten m2n dożył 250tyś, dożyje jeszcze więcej?
Przyznam, że gdybym miał więcej kasy, kupiłbym bez wahania m3, a gdybym miał jeszcze więcej - m4. I teraz, jeśli kupiłbym m2n, to zapewne miałbym go krócej niż m3, i w końcu musiałbym zmienić na m3 albo m4. Los fotoreportera nie jest jednak pewny, więc waham się przed ładowaniem kasy w korpus..., podejrzewam, że m2n z dobrymi szkłami też mi wystarczył, ale obawiam się o awarię i szumy przy 1600 (bo 3200 jest chyba już sztuczne).
Co do szkieł, na początek mógłbym się zaspokoić zwykłym, co myślicie np. o sigmie 20/1.8? Jest b tania. Jeśli chodzi o tele, to pewnie L 70-200 /4.
Oczywiście, że na poważnie........ Najbardziej mi doskwierają szumy, u Nikona prawie nic się nie zmieniło, tzn. D3x ma ponoć mniejsze szumy od 1Dm3, ale to już najwyższa półka. Natomiast D300 (bo tego używałem do tej pory) w porównaniu z D3x zaczyna odpadać od iso 400 (!!!) Na prawdę, D300 i niższe modele mają straszne szumy, D700 ma mniejsze, ale jeśli miałbym wybierać między tym ostatnim a 1dm3, to wolę m3 (cena podobna). Canon ma lepszą tonalność i więcej szczegółów, mniejsze szumy (350d mniej szumi niż D300, porównywałem).
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Dzięki krisv740 allxages, są więc istotne plusy przemawiające za m3. Właśnie spojrzałem w internet i zobaczyłem, że m2n jest konstrukcją z 2005, czyli sprzed pięciu lat...
Ostatnio edytowane przez Romanisko ; 18-08-2010 o 12:36 Powód: Automerged Doublepost