chyba nie zrozumiałeś mojej nie ukrytej treści postu, zostałem zaproszony jako gość, z racji tego że nie spotykałem się znikim a kasy brak jak na prawdziwego studenta przystało na prezent też ciężko wyskrobać, bo czekolady im nie kupie przecież...
A że dla mnie to wyzwanie , i robie zdjecia nie od wczoraj to dlaczego by nie, powiem ci że zarówno oni jak i ja zadowolony byłem na maxa z tego wszystkiego, nie zachowywałem się jak standardowy gośc pt. " no to teraz jedzie pociag z daleka" i sznurem z całą ekipą ale też nie byłem 75 kg powłoką mięsa z aparatem przed czaszka... robiąc zdjecia sprawiajac im super prezent nie bawiłem się gorzej niż nie jeden gość którego miałem okazje zastać przy stole śpiącego z czołem na blacie...
Jeżeli miałbyś ochote obejrzeć te zdjecia to chętnie podrzuce ci link tylko wyślij PW