Bez urazy, ale nie widzę nic fajnego w d90. Obrazowanie w tym aparacie jest bardzo kiepskie i 100 razy lepiej wyglądają zdjęcia z 350D niż z wyżej wymienionego modelu Nikona.
Mariuszowi pewnie wymienią puszkę i będzie OK. Wątpię żeby to był taki mega problem na skalę światową. Co nie zmienia faktu, że cała sprawa jest żenująca, bo skoro ktoś płaci tysiące złoty to powinien dostać produkt sprawny, a w razie problemów natychmiast naprawiony lub wymieniony na inny. W końcu i tak dużą część płaci się za markę, a w takich sytuacjach tą markę można sobie wsadzić w d.
Miałem podobne przejścia tylko z obiektywem Sigmy i wiem jakie to jest osłabiające, bo generalnie człowiek jest bezsilny i zdany na łaskę serwisu.