Tak, to prawda. Tyle, że 17-55 daje obraz klasy L (mniej więcej), kosztuje jak L, tyle, że ma w środku "bezpiecznik", aby czasami komuś nie przyszło do głowy, aby korzystać z niego jak z L. Summa summarum - ze względu na nadmiernie szybko zużywającą sie tasiemkę w czasie przeogniskowania, ryzyko zakupu z drugiej ręki jest powyżej średniej. Dla egzemplarzy bardzo intensywnie uzywanych od razu należałoby odjąć 600 zł od ceny wywoławczej na poczet nieuchronnej naprawy.