To skoro tyle o truizmach... Przypominam starą maksymę:
KLIENT MA ZAWSZE RACJĘ...
Ech... Czcze marzenia
Pozwolę sobie skomentować, że to nie truizm ale slogan określający nie rzeczową "zawsze rację" ale postrzeganie oczekiwań przez pryzmat korzyści obustronnej Być może należało by tez zdefinować słowo "klient" obustronnie.