Cześć,
Nie miałem 400D, miałem za to 40D a teraz mam 50D.
Co do kolejnych punktów:
- obiektywy jakie mam to Canony: 10-22, 17-55/2,8, 70-300, 100/2,8 macro. Na żadnym nie mam problemów z FF/BF, nie ustawiałem żadnej korekcji (mam wszystko na zero).
- do automatycznego balansu bieli też mam zastrzeżenia - zupełnie nie wiem od czego to zależy - raz jest dobry, raz zdjęcia za niebieskie, raz za czerwone. Generalnie nie przejmuje mnie to bo i tak robię w RAW a potem ustawiam wg. upodobania w LR (fakt, gdybym używał do tego DPP to bym się zamęczył - niestety nie trawię logiki tego programu)
- nie mam zastrzeżeń co do wyświetlacza - jak dla mnie jest taki jak powinien być. Zamiast kontrastu to raczej już bym się czepił, że zdjęcia wyglądają na jaśniejsze niż są później w rzeczywistości - trzeba obserwować histogram, żeby ocenić rzeczywiste naświetlenie a pod tym względem 40D i 50D bardzo kapryszą - raz prześwietlają, raz niedoświetlają itp. - trzeba tego pilnować
- temat AF Servo w 40D/50D był szeroko dyskutowany - niestety nie jest to AF z 1Ds mk3 i jak dla mnie fotografowanie ptaków w locie za pomocą tych puszek to nie bułka z masłem (za wyjątkiem prostych sytuacji typu ptak na błękitnym niebie). Natomiast nie słyszałem też żeby ktoś twierdził, że AF z xxxD jest lepszy od tego w xxD...
- co do szumu to na pewno "shadow noise" w 50D jest nieco większy niż w 40D a i pewnie w 400D też - pierwsze co mi się rzuciło w oczy po zakupie 50D. Trzeba uważać, żeby za bardzo niedoświetlić zdjęcia bo przy rozjaśnianiu wychodzi w cieniach właśnie shadow noise.
Jeśli szukasz ideału w APS-C to bliższy niemu jest raczej znacznie droższy Nikon D300 niż Canon 50D choć ja osobiście preferuję system Canon'a ze względu na obiektywy jakie mam potencjalnie do wyboru. Te w systemie Nikona które by mnie interesowały wybitnie mi nie leżą - ani to lepsze ani tańsze...
Natomiast co do 400D to miałem go wiele razy w ręku i niestety w życiu nie zamieniłbym 40D czy 50D na coś trzycyfrowego. Za lekkie, za małe, za delikatne, za dużo przyciskania żeby coś zmienić, brak wyświetlacza na górnej powierzchni, brak dużego pokrętła, za małe powiększenie wizjera itp. itd. Ktoś dla kogo nie ma to znaczenia może mieć np. 500D zamiast 50D i będzie tak samo zadowolony (być może nawet bardziej). Ja niestety nie. Natomiast co do jakości zdjęć to wg. mnie obie te linie w zasadzie się zrównały i nie ma co porównywać takiego 500D z 50D czy też 450D z 40D bo IMHO są to różnice kosmetyczne.
A na koniec to sprawdź dobrze tego Tamrona 17-50 bo być może on jest przyczyna problemów z BF/FF i ogólnie z AF.
Pozdr,
Zbyszek