Odniosę się do tego tekstu w kontekscie 400D/40D.

Ad 1 i 4.
400D z 17-85 działał bardzo dobrze, problem w tym że ten obiektyw nie bardzo mi podchodził. Ze szklarnią alternatywną zarówno 400D jak i 40D robił fochy. 40D ma szybszy AF i czulszy od 400D. Piszę o środkowym, bocznych rzadko używałem, nie mam takiego porównania.

Ad 2.
400D AWB bardzo dobry, 40D jeszcze lepszy.

Ad 3.
Wyświetlacz mało mnie obchodzi, traktuję go czysto kontrolnie do badania przepałów i histogramu. Jego jakość w sensie "artystycznym" jest mi obojętna.

Ad 4.
Szumy i tym podobne "problemy". Matryce podobne w 400D i 40D to i szumy podobne. Nie wiem jak jest w 50D ale po dorzuceniu kolejnej niemałej porcji pikseli cudów bym nie oczekiwał, wręcz przeciwnie. DR matryc nie rośnie, za to pliki rosną. Cieszy sRAW bo rozdzielczość całkowicie wystarczająca a pliki rozsądnych gabarytów.


Ja tam jestem zdania że skoro nie ma różnic to po co przepłacać. Jestem jednym z nielicznych na tym forum, którzy publicznie napisali że zamiana 400D na 40D była błędem. Więcej dźwigania a ten sam obrazek. Piszę oczywiście o zastosowaniach amatorskich. Zapewne fotograf sportu ma inne zdanie, co jest oczywiste.

Morał z bajki prosty - lepiej wsadzić kasę w szkiełko.