Pocket Wizard II plus - same pytania...

[oskarkowy]

1.Czy niezawodność jest nadal na tak wysokim poziomie i wyzwala za każdym razem ?
2.Jak wygląda sprawa z czasem synchronizacji.
3.Wyzwalasz lampy studyjne czy systemowe (np :580 ex II)
4.Czy zarówno na lampach studyjnych jak i na systemowych ten sprzęt sprawdza sie równie dobrze czy może jest inaczej ?

Hej,
EXy wyzwala tylko z pełną mocą, dla mnie to bez sensu, zresztą nie z taką myślą je kupowałem, więc się tym nie bawię.

Synchro na pewno działa z 1/160, dalej nie sprawdzałem, nie miałem potrzeby.
Wyzwalanie 100/100, nie ma opcji, żeby nie błysnęło.

W skrócie, to zapomniałem, ze mam jakieś wyzwalacze. Działają świetnie, nie powodują najmniejszych problemów, więc nie zwracam na nie uwagi.

Aha, gdzieś ktoś wcześniej pisał, że baterie w odbiornikach padają po kilku godzinach. Z ciekawości sprawdzam właśnie ile da się na nich pociągnąć. Jestem gdzieś w okolicach 100 godzin pracy odbiorników, w środku aku eneloopa AAA. Nadal nie wymagają ładowania.

Aha, od jednego odbiornika odkleiła się jakaś plastikowa płyteczka. Ale niespecjalnie wpłynęło to na jakość pracy :-D

[albercikk]

Hej,
EXy wyzwala tylko z pełną mocą, dla mnie to bez sensu, zresztą nie z taką myślą je kupowałem, więc się tym nie bawię.

Czyli nie da sie ustawić lamp manualnie tak aby nie błyskały z pełną mocą ?

Hej,
Synchro na pewno działa z 1/160, dalej nie sprawdzałem, nie miałem potrzeby.
Wyzwalanie 100/100, nie ma opcji, żeby nie błysnęło.

W skrócie, to zapomniałem, ze mam jakieś wyzwalacze. Działają świetnie, nie powodują najmniejszych problemów, więc nie zwracam na nie uwagi.

Bardzo mnie to cieszy bo ceny Pocket Wizardów są ciężkie do zaakceptowania, dzięki za info

P.S. Jeszcze mam pytanko trochę OT a mianowicie jakich lamp studyjnych używasz na weselach i jak się sprawdzają (nie maja problemów z mrożeniem ruchu ? -takie opinie słyszałem np: o tanich lampach firmy Quantuum)...zastanawiam sie między studyjnymi a systemowymi na wesela...jaka jest twoja opinia czy oba rozwiązania sie nadają do tego celu ?
Pozdrawiam

[oskarkowy]

Czyli nie da sie ustawić lamp manualnie tak aby nie błyskały z pełną mocą ?

NIe, no da się.. Chodziło mi o to, że automatyka błysku nie działa.

P.S. Jeszcze mam pytanko trochę OT a mianowicie jakich lamp studyjnych używasz na weselach i jak się sprawdzają (nie maja problemów z mrożeniem ruchu ? -takie opinie słyszałem np: o tanich lampach firmy Quantuum)...zastanawiam sie między studyjnymi a systemowymi na wesela...jaka jest twoja opinia czy oba rozwiązania sie nadają do tego celu ?

Używam od lat tej samej chińszczyzny. Nie wiem, gdzie te opinie słyszałeś, ale podejdź do tego w ten sposób, że złej baletnicy...
A często podobne opinie wypowiadają też ludzie, którzy na oczy lampy studyjnej nie widzieli.

Systemowe na wesela? A skąd one wezmą tyle mocy? Czy może będziesz je łączył po 10szt. w pęczek? Czas ładowania pozwolę sobie pominąć.

[albercikk]

Oskarkowy dzięki za info, w takim razie powrócę do koncepcji - Powerlux, Quantuum - myślę o dwóch lampach 300Ws - czy to będzie dobra moc do takich zastosowań ?

wiem że fotografujesz sporo więc jesteś osobą która czerpie swoje wypowiedzi z praktyki dlatego gdy ludzie dają mi sprzeczne odpowiedzi na to samo pytanie to pozwalam sobie pytać ludzi takich jak ty czyli praktyków.

a tu podaje linki do dyskusji gdzie mi tłumaczono dlaczego tanie lampy studyjne nie mrożą ruchu, i zdecydowanie polecono mi do wesel lampy systemowe + Pocket Wizardy...... te dyskusje które zrobiły mi kompletny zamęt w głowie i zmianę planów zakupu lamp studyjnych na systemowe.
http://www.cyberfoto.pl/studio-fotog...yskiem-aby.htm
http://www.forum.nikon.org.pl/showthread.php?t=92529

Pozdrawiam

[oskarkowy]

Zamrażanie na kotlecie to żaden wyczyn. W zasadzie da się nawet kombinować na dwie lamelki na raz, bawić z dłuższymi czasami i co tam jeszcze chcesz.

Prawdziwą zabawę z zamrażaniem ruchu miałem jakieś dwa miesiące temu przy robieniu kampanii dla PKO TFI. Na planie miałem kilkoro małych dzieci, wszystko szło na dość duży format i wiadomo, że nie mogło być najmniejszych uchybień.

Jakoś przenośne lampy sobie poradziły, wyzwalacze także. Nie wytrzymywały za to nerwy Viteza, który jak zmienialiśmy pomieszczenia, to mi ciągle wyłączał lampy w innych pokojach, bo mu błyskały

Z tych linków, które podałeś mam dziwne wrażenie, że ludzie chcą używać EXów tak samo jak lamp studyjnych i spodziewają się takich samych rezultatów. Nie mam czasu przejrzeć dokładnie tych wątków, ale mogę Cię zapewnić, że jak znasz się na ustawianiu świateł, to 2-3 lampy studyjne są nie do zastąpienia choćby przez kontener EXów. I z pewnością nie będzie tak absurdalnych problemów, jak "zamrożenie ruchu".

[albercikk]

ok, dzięki wielkie za pomoc i wskazanie właściwej drogi

Pozdrawiam

[Vitez]

Jakoś przenośne lampy sobie poradziły, wyzwalacze także. Nie wytrzymywały za to nerwy Viteza, który jak zmienialiśmy pomieszczenia, to mi ciągle wyłączał lampy w innych pokojach, bo mu błyskały

Nie, nie tak. To nie nerwy. Po prostu się kręciłem byle coś tam włączyć, wyłączyć, poprzestawiać. W końcu miałem udawać asystenta, nie?

[oskarkowy]

Nie, nie tak. To nie nerwy. Po prostu się kręciłem byle coś tam włączyć, wyłączyć, poprzestawiać. W końcu miałem udawać asystenta, nie?

To trzeba się było dziećmi zająć, a nie wizażystką

[Arek_Gd]

Używam od lat tej samej chińszczyzny. Nie wiem, gdzie te opinie słyszałeś, ale podejdź do tego w ten sposób, że złej baletnicy...
A często podobne opinie wypowiadają też ludzie, którzy na oczy lampy studyjnej nie widzieli.

Systemowe na wesela? A skąd one wezmą tyle mocy? Czy może będziesz je łączył po 10szt. w pęczek? Czas ładowania pozwolę sobie pominąć.

Jarek, trochę powrócę do pytania albercikk'a . Jakiej mocy lamp najchętniej używasz w plenerze i na wyjazdowych sesjach ?

Pytam pod kątem zdjeć np dzieciaków w przedszkolu (robię czasami grupowe i portrety) oraz w domowych warunkach (portrety). Wiem, że zmiannych jest bardzo dużo - czasem wystarczą zwykłe 100tki a czasem 500 to mało...

(Szukam kompromisu , a zastanawiam się pomięczy powerluxami VC300 albo 400)


dzięki

p.s. fajnie, że masz zdroworozsądkowe podejście do chińszczyzny , też takie popieram...

[oskarkowy]

Jarek, trochę powrócę do pytania albercikk'a . Jakiej mocy najchętniej używasz w plenerze i na wyjazdowych sesjach ?

Takiej, jaka jest potrzebna (i wychodzę na gbura). Na plenerach radzę sobie zupełnie inaczej, na salach jest tak różnie, że nie ma szansy wyciągnąć jakichś rozsądnych wniosków.
Jak się grubiej zastanowić, to ważniejszy od mocy lamp jest czas ich ładowania. No i modyfikatory światła.
Sama moc lamp nie ma znaczenia. Jeśli lampa jest za słaba z softem, to na pewno starczy jej mocy z wrotami i odbiciem od sufitu. A efekt w wielu przypadkach nie do odróżnienia. W tę stronę kombinuj.