Arturs: WTEDY nie biorę udziału w takim konkursie. Widząc i wiedząc, że organizator powołuje się na art. 921 §3 kodeksu cywilnego mogę spać spokojnie, bo wiem, że jeżeli nic nie wygram – nikt nie przywłaszczy sobie mojego dzieła.
Tyle w teorii, bo mało kiedy sprawdza się poszczególne artykuły i paragrafy w trakcie czytania regulaminu konkursu – prawda?? W tym przypadku mogę uznać jednak, że zostałem wprowadzony w błąd. Jak cała rzesza pozostałych uczestników, bo regulamin mówi jedno a Kodeks Cywilny co innego. A co jest ważniejsze?? I co jest bardziej wiążące w takim przypadku? Dla mnie KC, bo
stosuje się go w takich przypadkach właśnie...
A co do Twojego pytania: Nie sądzę, aby taki regulamin miał jakąkolwiek moc prawną. Jeżeli jest to konkurs to uczestnik oczekuje również rywalizacji/nagród itd.
W innym przypadku można by napisać: „CZARNA DZIURA, DO KTÓREJ MOŻNA WRZUCAĆ ZDJĘCIA ZA DARMO i z założeniem, że się ich wyzbywasz na zawsze.”. I w tym momencie pozostaje pytanie, czy ktokolwiek zdecydowałby się na udział w czymś takim…
Dopiszę coś jeszcze: Wydaje mi się, że aby zrzec się i przenieść prawa majątkowe do własności intelektualnej – trzeba czegoś więcej, jak parę zdań w postaci regulaminu. Takie zagadnienia reguluje między innymi kodeks cywilny…
Tym bardziej, że nie ma tu znamion transakcji, lub umowy 'w zamian za co'... Wygrywasz – przenosisz prawa majątkowe. Nie wygrywasz – nie dzieje się nic.
Mogę się mylić, ale z tego co wiem to za darmo tylko w mordę leją...![]()