W pewnym stopniu muszę zgodzić się z Micles'em. Bez pewności siebie i pewności tego, że nie robisz nic złego nie ma co wychodzić na ulicę z aparatem. Fotografia uliczna jest uważana za bardzo humanitarną, więc bez otwartości na innych ludzi będzie ciężko.
Ważne jest aby zaplanować sobie kadr już w głowie i dopiero wtedy podnieść na bardzo krótką chwilę aparat do oka, nacisnąć spust migawki i... uśmiechnąć sięUśmiech na twarzy to podstawa, zresztą jeżeli fotografia sprawia Ci radość nie trudno o niego.
Polecam obejrzeć: http://www.youtube.com/watch?v=5Qjym5uliDw
A tutaj zupełnie skrajny przypadek, nie wiem czy bym się odważył: http://www.youtube.com/watch?v=kkIWW6vwrvM