A skąd wiesz, jaka jest trudność przy odchudzaniu? W dodatku takim, żeby nie stracić tych cherlawych, ciężko wypracowanych zalążków mięśni?
Każdy, kto przechodził te wszystkie etapy powie Ci, że zbudować masę jest zdecydowanie łatwiej, niż odtłuścić ciało. Ja po prostu uwielbiam białkową dietę i 4x8 powolnych, dokładnych ruchów na partię. Taki trening nie męczy, daje widoczne rezultaty i zwyczajnie jest przyjemny. Zbijanie masy i robienie rzeźby to najgorsza katorga, na jaką można wystawić biednego człowieczka. I właśnie dlatego po ziemi łazi masa rozbudowanych karków z obwodem klatki 130cm, bicepsem 50cm i 120cm w pasie. Naprawdę ładnie zrobieni faceci, którzy robią to dla siebie są jak Yeti.
Widzę, że jesteś młody i dopiero zaczynasz. Po 25 roku życia zmieni Ci się metabolizm. Zobaczymy jak wtedy będziesz śpiewał![]()
Jarek
A ja musze rozstac sie z wizytami na silowniCwiczylem przez 8 lat, nie katowalem sie. Ot taki sukcesywny, zdrowy trening. Na poczatek oczywiscie rozgrzewka, rozciaganie i... stalo sie. Zalatwilem sobie kregoslup
Mam teraz nieznosny bol kregoslupa w odcinku LS ktory nie ustepuje nawet po lekach przeciwbolwych. Nie potrafie nawet powtorzyc nazwy przypadlosci ktora mi sie przytrafila. Niestety calkiem prawdopodobne, ze czeka mnie operacja i dlugi proces dochodzenia do zdrowia. Na dzien dzisiejszy, po tylu latach cwiczen mam okolo 185-186cm wzrostu i waze 95kg...
Bol jest na tyle uciazliwy ze nie jestem w stanie niesc torby ze sprzetem foto dluzej niz 5-10 min... Jak mowi madre zyciowe przyslowie...: "Shit happens" :/
Ostatnio edytowane przez mantiz ; 28-05-2008 o 14:09
Ćwiczyłeś regularnie mięśnie brzucha ? Bo ich sprawności najczęściej brakuje do zdrowego kręgosłupa (a nie mięśni grzbietu).
mantiz - czy to nie przypadkiem częsta dyskopatia lędźwiowa?
Czy to schorzenie pourazowe czy chorobowe bo to diametralnie różne sprawy?
Co do ćwiczeń - mimo, że odcinek lordozy lędźwiowej jest najsilniejszym odcinkiem kręgosłupa ludzie bardzo często zapominają o odpowiednich ćwiczeniach tych partii połączonych z ćwiczeniami mięśni brzucha. Odcinek ten z racji największych obciążen ulega najczęstszym kontuzjom.
Pamiętajmy o najważniejszym - niczego nie dzwigamy z podłogi na wyprostowanych nogach! Zawsze solidnie przed jakimkolwiek treningiem a nawet cięższą pracą rozgrzewany ten odcinek kręgosłupa!
Póki co postaraj się wykonywać delikatne ćwiczenia mięśni grzbietu - wszelkie kołyski, unoszenia naprzemiennie rąk i nóg, kocie grzbiety - oczywiście wszystko w pozycji leżącej na brzuchu. Do tego dużo pływania i masaże!
To naprawdę pomaga w większości urazów wzmacniając mięśnie przykręgowe i utrzymując je w należytym stanie.
oczywiście szczegóły u DOBREGO ortopedy, najlepiej z doświadczeniem w medycynie sportowej.
Ostatnio edytowane przez nowart ; 28-05-2008 o 15:21
Czeka mnie jeszcze pare badan. Jest to kontuzja urazowa a nie rozwojowa. Zawsze zwracalem uwage na kregoslup, nie dzwigalem z "kociego grzbietu" tylko na wyprostowanych plecach uginajac nogi. Miesnie plecow mam dobrze rozwiniete zarowne w dolnych jak i gornych partiach. Cos nie wytrzymalo i trach... Dla mnie to zwykla zlosliwosc losu... Juz tak jest, ze kto nie pije i nie pali zachoruje na raka, a alkoholicy i palacze ciesza sie swietnym zdrowiem.
A teraz nazwa (spojrzalem do ksiazeczki:P)- Perforacja wzdłuzna wiezadla miedzylukowego, uszkodzenie torebki stawowej...
Mantiz strasznie mi przykro. Tak to już czasem jest, że chcesz a nie możesz dalej. Ale nie ma tego złego, na stare lata będziesz opowiadał wnukom, jakim to dziadek był wyczynowcem i jak daleko by zaszedł, gdyby nie ten przeklęty kręgosłup.. Wiem, słabe pocieszenie.
Najważniejsze, że rozumiesz, że trzeba przestać. Mam na siłowni kumpla z kompletnie rozwalonym łokciem. Dziś dmuchał francuskie do czoła sztangą 110kg...
Jarek
No już ja to widzę
też kiedyś takiego miełem sterydowca, dla którego podstawą jakości treningu były kg na gryfie. Jak mu pokazałem prawidłową technikę to sobie 50kg nos rozkwasił a na nast. dzień miał mięśnie tak zakwaszone, że wogóle nie przyszedł... więc takie ciężary nie robią już na mnie żadnego wrażenie bo już widzę te "francuskie" wyciskanie![]()
Witam.
Ja mam bardzo podobny problem jak inni tzn 188 cm i 72 kg
Jedyne ćwiczenia jakie mam czas wykonywać (szkoła muzyczna i liceum - 55 godzin tygodniowo) to jazda na rowerze, pływanie, bieganie, no i jakieś tam w domu brzuszki pompki itp(na tym się nie znam)
no i problem taki że ogólnie jestem chudy jak jasny pierun...
Chyba mogę powiedzieć że mam mocne lędźwia i brzuch oraz nogi... gorzej z górą...
i ogólnie na górze mi masy brakuje
co robić??
pozdrawiam serdecznie i proszę o odpowiedź...
Gripped EOS 350d+KIT | Gripped EOS 33 | Sigma 70-300 APO DG | EF 50/1.8 | [M42] Jupiter 9 85/2 | [m42] Helios 58/2 (stary) | SmenaMacro(home made) | Speedlite 430EX | Velbon Sherpa 600r | Lowepro Stealth Reporter D200 AW | Skrzypce warte więcej niż cały ten zestaw![]()
:cool:
Fotki Digart
FOTOblog
przeczytaj co napisałem powyżej odnośnie diety białkowej i ćwiczeń.
ćwiczenia , które stosujesz to typowe aeroby na spalanie tkanki tłuszczowej - Ty natomiast musisz zbudować mięśnie a nie je tracić. dlatego połączenie diety białkowej z ćwiczeniami siłowymi na masę bez nadmiernego katowania się na rowerze, basenie i na bieżni przyniesie spodziewany efekt szybciej aniżeli się Tobie wydaje.
Należy pamiętać, iż duże mięśnie to rzecz dla człowieka nienaturalna. taką mamy anatomię - nasi przodkowie musieli być szybcy i szczupli aby móc dogonić mamuta lub spierdzielić przed innym szablozębnym
Dlatego nasz organizm wpada w stan katabolizmu trawiąc własne mięśnie do należytych rozmiarów. Aby temu zapobiec musimy mu dostarczać aminokwasów/białek aby z nich właśnie czerpał pożywkę a nie z naszych mięśni.