Mantiz strasznie mi przykro. Tak to już czasem jest, że chcesz a nie możesz dalej. Ale nie ma tego złego, na stare lata będziesz opowiadał wnukom, jakim to dziadek był wyczynowcem i jak daleko by zaszedł, gdyby nie ten przeklęty kręgosłup.. Wiem, słabe pocieszenie.
Najważniejsze, że rozumiesz, że trzeba przestać. Mam na siłowni kumpla z kompletnie rozwalonym łokciem. Dziś dmuchał francuskie do czoła sztangą 110kg...