Canon 400D + C 17-55/2.8 + Polar Hoya, słoneczny dzień, obiekt: żona z dzieckiem. To się musi udać, ze słońcem, pod słońce i jak tam jeszcze. Zdjęcie RAW, tryb Av (przysłona 2,8-4), pomiar matrycowy i koniec. Sprzęt - marzenie: duża dziura, IS, USM. Reszta obróbki na kompie nawet w DPP. Chyba, że fotografujący ma zupełnie inne ambicje co podejrzewam od początku wątku. Jeżeli zdjęcia mają wyglądać jak w magazynach mody, w plenerze, w pełnym słońcu- cienie pięknie doświetlone blendami, pełna kontrola nad kontrastem lokalnym i całkowitym - no to mamy zupełnie inną jazdę. Łatwiej byłoby się wypowiadać gdyby macgaw pokazał jakieś "nieudane" zdjęcia.