przeczytalem troche watkow, roznych "uzaleznionych" i "forumowych madrali"... (najczesciej Janusz Body)
po przeczytaniu roznych tekstow (byla noc) bylem zrozpaczony z faktu mojej niewiedzy i tym ze jej nie posiade, zastanowilem sie, czy by nie kupic kompakta i dac sobie spokoju z tymi moimi wypocinami.
... mija noc
wyspalem siei postanowilem pojechac pocwiczyc....
jade i potrenuje w plenerze, porobie kilka tych samych fotek z roznymi ustawieniami.....
mowie sobie skorzystam sobie z podpowiedzi "doswiadczonych kolegow".... rob na Av lub Tv....
godzina 13 (wiem ze to nie pora na focenie) ale w tym czasie dziecko spalo
nie robie fotek pod slonce, slonce albo za mna albo z boku.
obiektyw 17-55 zalozylem filtr polaryzacyjny, pokrecilem nim tak zeby bylo dobrze.... wszystko na statywie....i co??
robilem zdjecia w trymie "M" po kilka ujec w roznych czasach i przeslonach (i bylo w miare fajnie - na wyswietlaczu)....
postanowilem uzyc Av i niech sobie dobierze sam czas..... zdjecia wyszly koszmarnie ciemne, wrecz czarne...... nie wiem czemu??..
to samo w druga strone Tv i sam dobiera przyslone - to samo tez bardzo ciemne??
po powrocie do domu i zgraniu; te robione w trybie "M" byly naprawde niezle, musze powiedziec ze jak na moje oko to mi sie podobaly.... o tych w trybach polatomatycznych to nie wspomne bo po prostu nie wyszly...
oczywiscie wszystko w jpeg..... no ale najpierw chcialbyms ie nauczyc robic w miare zdjecia, a potem jakas przerobka w ps (ale na to tez potrzeba czasu)