Pokaż wyniki od 1 do 10 z 48

Wątek: Jak złapać ostrość, czyli "Canon autofocus information"

Mieszany widok

  1. #1
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Bydgoszcz.
    Posty
    3 468

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Nightranger Zobacz posta
    Cześć!
    Jestem świeżym posiadaczem lustrzanki i pewnie z punktu widzenia doświadczonych użytkownikó moje pytanie wyda się śmieszne. Otóż nurtuje mnie jedna kwestia. W canonie 40D jest możliwość wyboru punktu autofocusa (jednego z 9 zdaje się) No i tu pojawia się pytanie: Po co wybierać skrajne liniowe czujniki skoro najlepiej wybrać ten centralny, krzyżowy, który jest ponad dwa razy czulszy i do tego znajduje sie w centrum kadru, gdzie zazwyczaj kierujemy nasz aparat. Jedynym logicznym wyborem wydaje sie wiec wybór centralnego punktu, badź wybor automatyczny. Jak to wyglada w praktyce?
    Uzupełniajac nieco Hmm. skondensowaną wypowiedz Artura[Pozdrowienia] trzeba powiedziec że: np. w teorii komponowania kadru centralny punkt jest zlym miejscem dla głównego obiektu,a dobrymi tzw.złote punkty.W lustrzankach przy czesto stosowanych jasnych obiektywach glebia ostrosci jest b,mała [w cm]przekadrowywanie centralnym punktem gwarantuje w powyzszym przypadku nieostre zdjecia.Wybór automatyczny tez musi byc stosowany w sposób kontrolowany i swiadomy.Własnie te możliwosci nadają sens istnieniu lustrzanek.Niestety nie ma prostej i jedynej recepty na ostre zdjecia .Trzeba myslec i posiadac niezbedna wiedze[np. text powyzszy] bo inaczej łatwo dojść. do wniosku że aparat nie ostrzy lub szkło. Pozdrawiam:smile:

  2. #2

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez janmar Zobacz posta
    Uzupełniajac nieco Hmm. skondensowaną wypowiedz Artura[Pozdrowienia] trzeba powiedziec że: np. w teorii komponowania kadru centralny punkt jest zlym miejscem dla głównego obiektu,a dobrymi tzw.złote punkty.W lustrzankach przy czesto stosowanych jasnych obiektywach glebia ostrosci jest b,mała [w cm]przekadrowywanie centralnym punktem gwarantuje w powyzszym przypadku nieostre zdjecia.Wybór automatyczny tez musi byc stosowany w sposób kontrolowany i swiadomy.Własnie te możliwosci nadają sens istnieniu lustrzanek.Niestety nie ma prostej i jedynej recepty na ostre zdjecia .Trzeba myslec i posiadac niezbedna wiedze[np. text powyzszy] bo inaczej łatwo dojść. do wniosku że aparat nie ostrzy lub szkło. Pozdrawiam:smile:
    Ale wracając do poprzedniego pytania. Janmar czy często wybierasz ręcznie inny niż środkowy lub automatyczny czujnik AF?

    Ja teraz robie na 400D i ręczne ustalanie punktu AF jest bardzo niewygodne. Nigdy nie uzyłem.
    Kiedyś miałem analogowego 500N i chyba 3 razy w życiu świadomie ustawiłem boczny punkt AF, gdy miałem aparat na statywie i robiłem zdjęcie grupowe ze mną lub autoportret (już nie pamiętam dokładnie).

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Apr 2008
    Posty
    280

    Domyślnie

    po paru postach wychodzi na to ze .... nalezy strzelac seriami, ruszac cialem, miec wlaczone servo i nadzieje ze ktores musi wyjsc ostre, oczywiscie nalezy ganic takie zachowania i ostro pisac posty ze mistrzowie brzydza sie takich praktyk ale jak sie stoi przed zleceniam to nalezy scisle strzelac az migawka padnie zeby potem nie bylo wstydu

  4. #4
    Pełne uzależnienie Awatar wojkij
    Dołączył
    Jul 2007
    Miasto
    Meksyk Europy
    Wiek
    37
    Posty
    1 915

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rafalmag Zobacz posta
    ...
    Nigdy nie uzyłem.
    Kiedyś miałem analogowego 500N i chyba 3 razy w życiu świadomie ustawiłem boczny punkt AF
    ...
    Masz jakas jasna stalke?

  5. #5

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez wojkij Zobacz posta
    Masz jakas jasna stalke?
    Nie, same ciemne Canonowskie zoomy. Tak wiem, mam pewnie na tyle dużą głębie ostrości, że nie mam szans na "zauważenie róznicy".
    Ale nawet pomijając mniejszą skuteczność bocznych punktów AF to i tak, mając nawet super jasny obiektyw bym nie wybierał tylko bocznego punktu AF.

    Hmm... Tak mi się nasunęło. Może w fotografii makro miało by to jakiś większy sens. Szczególnie gdy mamy aparat na statywie, a np. akurat wiatr lekko kołysze fotografowany obiekt.

    PS: Miłego weekendu wszystkim

  6. #6
    Bywalec Awatar mssk
    Dołączył
    Mar 2007
    Miasto
    Bielsko-Biała
    Wiek
    53
    Posty
    244

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rafalmag Zobacz posta
    ... mając nawet super jasny obiektyw bym nie wybierał tylko bocznego punktu AF.
    To ciekawe
    Na usta ciśnie mi się pytanie - dlaczego producenci w modelach wyższych / nowszych wpychają coraz więcej tych wg Ciebie niepotrzebnych punktów.

    Cytat Zamieszczone przez rafalmag Zobacz posta
    ... Ja teraz robie na 400D i ręczne ustalanie punktu AF jest bardzo niewygodne. Nigdy nie uzyłem...
    Przez 1,5 roku korzystałem z 400d i nie zauważyłem niewygody z zmianie punktu AF. Nawet nie trzeba odrywać oka od wizjera. Kwestia przyzwyczajenia!

    Cytat Zamieszczone przez rafalmag Zobacz posta
    Kiedyś miałem analogowego 500N i chyba 3 razy w życiu świadomie ustawiłem boczny punkt AF...
    Też zaczynałem od 500N - przy nim faktycznie nie "walczyłem" z punktami AF, ale może dlatego że po kilku miesiącach zmieniłem go na 50E (a przed 500N miałem mydelniczkę). Po nabyciu 50E zainteresowałem się po co są te punkty, tym bardziej że można było wybierać punkt AF okiem (taki "bajer"). TO nawet czasami działało. Ale i tak najczęściej ustawiałem ręcznie. Od tamtej pory doceniam możliwość ręcznego wyboru AF.

    rafalmag - może na początek dokup sobie jaśniejszy obiektyw (np. 50mm 1.8 ) i doceń co daje wybór punktów AF.
    Ostatnio edytowane przez mssk ; 01-05-2008 o 09:09
    Regulamin pkt 8.

  7. #7
    Pełne uzależnienie Awatar muflon
    Dołączył
    Mar 2004
    Miasto
    Zürich
    Wiek
    48
    Posty
    6 763

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez mssk Zobacz posta
    dlaczego producenci w modelach wyższych / nowszych wpychają coraz więcej tych wg Ciebie niepotrzebnych punktów.
    Myślę, że głównie dla poprawienia pewności śledzenia w AI Servo, możliwości dodania bajerów typu "aktywny punkt X i cztery dookoła" itp. Ogólnie bardziej "action" niż "studio".

    Zresztą, jak popatrzeć na wizjer takiego 1Ds - w praktyce całe to multum punktów jest i tak skupione w samym środku klatki, więc specjalnie to horyzontów nie poszerza ;-) Moim zdaniem przyszłość AF w studio to raczej Live View i okolice.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •