Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123
Pokaż wyniki od 21 do 28 z 28

Wątek: monitor CRT EIZO T965 21'' FD Trinitron płaski kneskop

  1. #21
    Uzależniony Awatar bundy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Zawiercie
    Wiek
    49
    Posty
    760

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Mnie powaliła twoja opinia o monitorach appla. Stąd moja reakcja
    A Twoja opinia jest oparta może na czymś więcej niż fakt posiadania i używania takich monitorów w pracy? Ja osobiście widziałem konfrontację Apple'a, NEC'a i EIZO i z przykrością stwierdzam, że Apple wyglądało przy konkurentach strasznie cieniutko (no...może w kwestii wzornictwa się wybijało :-) ). Oczywiście mowa o topowych NEC'ach i EIZO.
    Nie ma co się zacietrzewiać, bo taka dyskusja w pewnym momencie zaczyna przypominać przegadywanie się 4-latków w piaskownicy - "A mój tata jest silniejszy od twojego!" ;-) ;-)
    Ładnych kolorów życzę!
    1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...

  2. #22
    Uzależniony Awatar ErnestPierwszy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    50
    Posty
    734

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bundy Zobacz posta
    A Twoja opinia jest oparta może na czymś więcej niż fakt posiadania i używania takich monitorów w pracy? Ja osobiście widziałem konfrontację Apple'a, NEC'a i EIZO i z przykrością stwierdzam, że Apple wyglądało przy konkurentach strasznie cieniutko (no...może w kwestii wzornictwa się wybijało :-) ). Oczywiście mowa o topowych NEC'ach i EIZO.
    Nie ma co się zacietrzewiać, bo taka dyskusja w pewnym momencie zaczyna przypominać przegadywanie się 4-latków w piaskownicy - "A mój tata jest silniejszy od twojego!" ;-) ;-)
    Ładnych kolorów życzę!
    Ale o co chodzi? Kto się zacietrzewia?

    Pracowałem nawet i na BARCO w latach 90. gdzie kilka firm w Polsce mogło sobie pozwolić na taki zakup.

    Pisanie, że LCDki apple to monitory domowe jest nieporozumieniem*. Monitor domowy to koszt maks. ok 1500 zł za 20 cali. Macowy kosztuje 2600 - to chyba jest różnica (blisko 60%) i przewyższa domowe kątem widzenia i odwzorowaniem barw. Jest kalibrowalny.

    Ceny spadają a jakość rośnie. Pisanie wyssanych z palca cen określających profesjonalizm monitora i upieranie się że PROFI to tylko za 10 kzł. - jest* śmieszne...

    Jakoś czołowe wydawnictwa pracują na tych monitorach i nie ma problemów z kolorystyką i jakością publikacji, czego nie można powiedzieć o osobach pracujących na domowych monitorach LCD. Gdzie nigdy nie wiadomo jak fota "wyjdzie" w labie...


    *według mnie

  3. #23
    Uzależniony Awatar bundy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Zawiercie
    Wiek
    49
    Posty
    760

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Pisanie, że LCDki apple to monitory domowe jest nieporozumieniem*. Monitor domowy to koszt maks. ok 1500 zł za 20 cali. Macowy kosztuje 2600 - to chyba jest różnica (blisko 60%) i przewyższa domowe kątem widzenia i odwzorowaniem barw. Jest kalibrowalny.
    Hmmm... Określanie przynależności do grupy pro lub nie-pro na podstawie różnicy w cenie też chyba jest pewnym nieporozumieniem. Nie uważasz? Nie zapominaj, że to jest Apple - zobacz ile kosztuje iPod Video a ile kosztują porównywalne lub niejednokrotnie lepsze od niego playery innych firm. U Apple'a cały czas płacisz dodatkowy haracz za "kult marki" (choć to się powoli zmienia - nawet w Polsce).


    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Jakoś czołowe wydawnictwa pracują na tych monitorach i nie ma problemów z kolorystyką i jakością publikacji, czego nie można powiedzieć o osobach pracujących na domowych monitorach LCD. Gdzie nigdy nie wiadomo jak fota "wyjdzie" w labie...
    Nie zapominaj, że w wydawnictwach pracują ludzie, którzy w tych zagadnieniach siedzą po uszy i nie popełniają podstawowych błędów.
    Ci "domowi" często mają problemy typu "Windows pokazuje mi inaczej kolory niż Photoshop. Co robić?" albo "Czy konwertować fotki do profilu monitora?". I ci userzy, choćby ich posadzić przed referencyjnym monitorem w idealnie oświetlonym i pomalowanym pomieszczeniu i tak w 50% coś spieprzą :-) No, ale to jest różnica między "domowymi" ;-)
    Tak jak napisał Tom - nieprofesjonalną wiertarką można wywiercić profesjonalną dziurę No i w drugą stronę też to oczywiście działa.
    1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...

  4. #24
    Uzależniony Awatar ErnestPierwszy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    50
    Posty
    734

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bundy Zobacz posta
    Hmmm... Określanie przynależności do grupy pro lub nie-pro na podstawie różnicy w cenie też chyba jest pewnym nieporozumieniem. Nie uważasz? Nie zapominaj, że to jest Apple - zobacz ile kosztuje iPod Video a ile kosztują porównywalne lub niejednokrotnie lepsze od niego playery innych firm. U Apple'a cały czas płacisz dodatkowy haracz za "kult marki" (choć to się powoli zmienia - nawet w Polsce).
    Cenę podałem jako dodatkowy argument. Wiertarka domowa (jak już do wiertarek porównujemy) kosztuje 150 zł a pro 500 zł. Cena chyba nie tylko za markę. Prawda?
    Liczy się technologia, jakość użytych materiałów, jakość wykonania...i marka, która jest gwarancją tej jakości.


    Cytat Zamieszczone przez bundy Zobacz posta
    Nie zapominaj, że w wydawnictwach pracują ludzie, którzy w tych zagadnieniach siedzą po uszy i nie popełniają podstawowych błędów.
    Ci "domowi" często mają problemy typu "Windows pokazuje mi inaczej kolory niż Photoshop. Co robić?" albo "Czy konwertować fotki do profilu monitora?". I ci userzy, choćby ich posadzić przed referencyjnym monitorem w idealnie oświetlonym i pomalowanym pomieszczeniu i tak w 50% coś spieprzą :-) No, ale to jest różnica między "domowymi" ;-)
    Tak jak napisał Tom - nieprofesjonalną wiertarką można wywiercić profesjonalną dziurę No i w drugą stronę też to oczywiście działa.
    Nie zapominam o profesjonalistach, ale sugerowanie, że applowskie lcd są sprzętem z niższej półki, wręcz domowym, jest według mnie nadużyciem.

  5. #25
    Pełne uzależnienie Awatar Tom01
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Białystok-Warszawa
    Wiek
    53
    Posty
    2 600

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Pracowałem nawet i na BARCO w latach 90. gdzie kilka firm w Polsce mogło sobie pozwolić na taki zakup.
    Z informacji z profilu wynika, że w latach 90-tych miałeś poniżej 20 lat. Informacja poza argumentem chwalenia sie, w kontekście doświadczenia dwudziestolatka w prepress, nie ma wielkiej wartości merytorycznej. Nie chcę Cię urazić, może jesteś wyjątkiem, ale praktyka dowodzi, że trzeba wielu lat pracy u podstaw, aby móc używać swego autorytetu w tej dziedzinie.

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Pisanie, że LCDki apple to monitory domowe jest nieporozumieniem*. Monitor domowy to koszt maks. ok 1500 zł za 20 cali.
    Monitory amatorskie, domowe kosztują od 500 zł do 7000 zł. Monitory pół-profi od 2 do 5 tys zł a profesjonalne od 5 tys zł do ponad 100 tys zł. O przydatności do domu czy różnych dziedzin zawodowych decyduje konstrukcja a nie cena.

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Ceny spadają a jakość rośnie. Pisanie wyssanych z palca cen określających profesjonalizm monitora i upieranie się że PROFI to tylko za 10 kzł. - jest* śmieszne...
    Monitor profi, np Mitsubishi Diamond Pro 2070SB kosztował zawsze około 5 tys zł plus minus 500. Obecnie odpowiednik Eizo CG19, dający podobną jakość pracy i wielkość ekranu kosztuje identycznie.

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Jakoś czołowe wydawnictwa pracują na tych monitorach i nie ma problemów z kolorystyką i jakością publikacji, czego nie można powiedzieć o osobach pracujących na domowych monitorach LCD. Gdzie nigdy nie wiadomo jak fota "wyjdzie" w labie...
    Czołowe wydawnictwa? Np Axel Springer wydawca Fakt, Newsweek, Profit, Auto Świat, Auto Sukces, Komputer Świat, Ekspert, Komputer Świat itd - Eizo CG221. Wiele wydawnictw jest obecnie na etapie wymiany sprzętu. Nie robią tego księgowi ani amatorzy. Proces wyboru jest kosztowny, bo wymagania odnośnie prezentacji w własnym środowisku, przy udziale własnych grafików są normą. Do wyboru jest zawsze wiele różnych monitorów. Jak łatwo się domyślić, na początku często są rozważane wersje ekonomiczne. Kończy się natomiast na Necach 90, Spectraview (reklama) i najczęściej Eizo Coloredge (prepress, foto). Apple niestety odpada w przedbiegach. Zbyt duże defekty w klasycznych dla LCD miejscach i niska trwałość. Coś a'la Dell w ładniejszej puszce.
    Masz problem z kolorem, wal śmiało!
    e-mail: color@mastiff.pl

  6. #26
    Uzależniony Awatar bundy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Zawiercie
    Wiek
    49
    Posty
    760

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    C...i marka, która jest gwarancją tej jakości.
    Ehh.... ta słynna "jabłkowa" marka :-) W zeszłym roku kupiłem żonie na urodziny iPod'a (żeby była "trendi" ;-) ) i pierwsza sztuka była zwalona na amen (oczywiście nie sprawdziłem tego przed wręczeniem prezentu...). Drugi egzemplarz od czasu do czasu katował uszy rzężeniem i skrzypieniem ze słuchawek... Na szczęście do trzech razy sztuka
    Tak więc marka chyba nie do końca jest gwarancją jakości. W przypadku Apple'a w Polsce przez lata zaporowych cen powstał taki mit super jakości i niezawodności - no bo coś co jest poza zasięgiem finansowym musi być w końcu bardzo dobre (mój znajomy tak przez długi czas sądził o samochodach Ferrari, do czasu wycieczki do fabryki we Włoszech, gdzie do kultowego auta wsiadł i stwierdził "Stary, k...a, tam są klamki w drzwiach ze starej Alfy i przyciski od świateł z Fiata Bravo" ;-) ) Ofiarą takich mitów swego czasu padło SGI...
    Podsumowując - każdy swoje chwali i nic w tym złego nie ma, bo w końcu która matka powie, że ma brzydkie albo głupie dziecko? ;-)
    EOT'ujmy powoli, bo nas ktoś zaraz pogoni
    1, czarne i białe szkiełka + worek gratów... ale chyba i tak nie umiem robić zdjęć...

  7. #27
    Pełne uzależnienie Awatar Tom01
    Dołączył
    Feb 2007
    Miasto
    Białystok-Warszawa
    Wiek
    53
    Posty
    2 600

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ErnestPierwszy Zobacz posta
    Wiertarka domowa (jak już do wiertarek porównujemy) kosztuje 150 zł a pro 500 zł. Cena chyba nie tylko za markę. Prawda? Liczy się technologia, jakość użytych materiałów, jakość wykonania...i marka, która jest gwarancją tej jakości.
    No i sam sobie odpowiedziałeś!
    Masz problem z kolorem, wal śmiało!
    e-mail: color@mastiff.pl

  8. #28
    Uzależniony Awatar ErnestPierwszy
    Dołączył
    Mar 2006
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    50
    Posty
    734

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Tom01 Zobacz posta
    Z informacji z profilu wynika, że w latach 90-tych miałeś poniżej 20 lat. Informacja poza argumentem chwalenia sie, w kontekście doświadczenia dwudziestolatka w prepress, nie ma wielkiej wartości merytorycznej. Nie chcę Cię urazić, może jesteś wyjątkiem, ale praktyka dowodzi, że trzeba wielu lat pracy u podstaw, aby móc używać swego autorytetu w tej dziedzinie.
    A jednak cały czas tak kombinujesz żeby mi dopiec...

    W poligrafii pracuję od 1995 roku, 2 lata po maturze. Może tobie to nie mieści się w głowie, ale wcześnie zaczynałem, nie przelewało się w domu. Na profesjonalnym sprzęcie robiłem już od 1996 (już miałem 22 lata) na pierwszych w Wawie PowerMackach 8100 i 21 calowych monitorach SONY.
    W 1997 po wielu szkoleniach instalowałem profesjonalny skaner bębnowy A3 w innej firmie prepress w Bratysławie, łacznie z kalibracją sprzętu na monitorach Barco.
    Na wystawie poligraficznej w Paryżu w 1996 roku kupiłem dla firmy, w której pracowałem profesjonalne oprogramowanie do druku wielkoformatowego za ponad 15 kUSD(!) - pierwsze w Polsce. Potem była pierwsza przystawka cyfrowa do wielkoformatowego aparatu formatu 4x5 za 25 tysięcy USD...Takie cudo: http://www.betterlight.com/products4X5.html
    W Polsce wtedy mało kto wiedział jeszcze co to jest cyfrowa fotografia...
    Potem to i tamto.
    Wydałem swoją książkę jak łamać,skanować itp (kurdę tylko jedną - szkoda).
    Zrobiłem "kilka" layoutów, pracowałem w kilku dużych wydawnictwach...

    ...i dalej siedzę w branży. Nieprzerwanie od 12 lat.

    Wybacz więc, ale wydaje mi się, że coś wiem na temat profesjonalnego sprzętu

    I to jest definitywny EOT z mojej strony.

Strona 3 z 3 PierwszyPierwszy 123

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •